Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   [rec] Sunshine Cleaning, USA 2009

[rec] Sunshine Cleaning, USA 2009

Data: 2009-04-16 23:33:57
Autor: abelincoln
[rec] Sunshine Cleaning, USA 2009

Sunshine Cleaning, USA 2009

Moja ocena: 3/10

Rose Lorkowski ma już dość sprzątania u innych, więc gdy tylko pojawia się
okazja zmienia troszkę swoją profesję. Zakłada firmę zajmującą się
sprzątaniem pozostałości po wszelkiego rodzaju zgonach – zacieków z krwi
czy innych płynów ustrojowych. O czym ani ona ani pomagająca jej siostra
nie mają zbytniego pojęcia...

Patrząc po opisie jest to materiał na w miarę śmieszną komedię dość niskich
lotów. Ale niestety komedią to to "dzieło" nie jest. Twórcy filmu
zdecydowali się na dramat rodzinny połączony z lekką analizą społeczną i
doprawili odpowiednią ilością rzeczy poprawnych politycznie. Wrzucili to do
popłuczyn jakie zostały producentom po „Małej Miss Sunshine” (którzy
odpowiadają te dwa filmy), czyli wątek dziecka lekko niepasującego do
reszty i grającego podobną postać w obu Alana Arkina. I niestety ten bigos
przygotowany ze składników które samodzielnie mógłby stworzyć w miarę
solidne obrazy jest ciężkostrawny... I to łagodnie mówiąc.

Nie udaje się reżyserce filmu otrzymać równe tempo opowieści i połączyć
obficie występujące wątki. Wszystkie składniki dość prędko zaczynają się
rozłazić. A najgorsze jest to, że przez takie skakanie pomiędzy
poszczególnymi częściami przestaje się widz (a przynajmniej taki przeciętny
zjadacz popcornu jak ja) interesować tym co dzieje się bohaterami filmu. Bo
co nam z tego, że Rose radzi sobie coraz lepiej z nowym zajęciem, jak zaraz
przeskakujemy do jej romansu, potem do interesów jej ojca, dziwactw synka a
potem do obsesji siostry. I tak co chwilkę z kwiatuszka na kwiatek...

Innym elementem ciągnącym film w dół jest strasznie przewidywalny
scenariusz. Każdy zwrot akcji jest wcześniej zapowiedziany czy też
zasugerowany.  Co aż takim problem nie jest skoro mamy do czynienia z
dramatem a nie thrillerem, ale mimo tego miło by było jakby akcja nie szła
z punktu A do punktu B przez wszystkie obowiązkowe i zgrane w setkach
innych tego typu filmów punkty. I już lepiej nie wspominać o zakończeniu...

A najbardziej szkoda szkoda grającej główną bohaterkę Amy Adams. W ostatnim
okresie miała kilka ról które pokazały, że drzemie w niej spory potencjał –
jak choćby w „Wątpliwości” gdzie potrafiła ukraść wspólne sceny takim
gigantom jak Meryl Streep czy Philip Seymour Hoffman. Co trzeba przyznać iż
jest sporym dokonaniem. A tutaj miota się ona pomiędzy komediowym
szarżowaniem, weltschmertzem, a matką polką czy też amerykanką. Co nie
ogląda się zbyt ciekawie. Ot, kolejny mało interesujący element tego filmu.
Niewiele można powiedzieć o pozostałej części obsady. Może poza tym, że
jest i wypełnia sobą ekran. Nawet z ładniutkiej Emily Blunt udało twórcom
filmu zrobić straszydłowate stworzenie. Równie atrakcyjne jak ten film. --
Pozdrawiam,
abelincoln
http://dlugajczyk.pl

[rec] Sunshine Cleaning, USA 2009

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona