Data: 2017-03-21 09:22:14 | |
Autor: quent | |
Superstrady we WĹoszech | |
On 11.03.2017 14:16, Cavallino wrote:
Korzystał ktoś w większym zakresie z darmowych dróg ekspresowych we W Toscani masz dwupasmówki Fi-Pi-Li, Fi-Si. Dosyć wygodnie się tym przemieszcza z tym, że widoki są... w zasadzie ich nie ma w ogóle. Po Sienie można też zjechać ciut niżej normalnymi drogami do Monatlcino, Montepulciano i np. Cortona gdzie kręcili "Pod Słońcem Toscanii". Ale wracając polecam przejechać się przez region Chianti tzw. Via Chiantigiana - nie jest to dwupasmówka ale za to mamy piękne widoki po drodze - winnice w oddali, takty cyprysowe, gaje oliwne. Chce się wysiadać i cykać foty non-stop. Ponoć najładniejsza widokowa trasa widokowa w Toscanii. http://www.elipsa.info/miejsca (gdzieś w środku jest coś stamtąd.) Po drodze można się zatrzymać w urokliwych miasteczkach jak Greve in Chianti (ponoć Sting ma tam dom ;-), Castelina in Chianti aby kupić lokalne winko, jak ktoś lubi ten szczep. Można też zjeść z krzaka ;-) Cinque Terre widział? -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2017-03-21 18:32:12 | |
Autor: mk4 | |
Superstrady we Włoszech | |
On 2017-03-21 09:22, quent wrote:
On 11.03.2017 14:16, Cavallino wrote: Tylko tam to pociąg a nie samochód. Zresztą całość i tak spokojnie zajmuje cały dzień więc nie ma się co pchać samochodem nawet. -- mk4 |
|
Data: 2017-03-21 19:23:46 | |
Autor: Cavallino | |
Superstrady we Włoszech | |
W dniu 21-03-2017 o 18:32, mk4 pisze:
On 2017-03-21 09:22, quent wrote: Tą pierwszą już jechałem, faktycznie tak było, ale pytałem o dojazd, więc brak widoku nie przeszkadza. W samej Toskanii podczas pobytu superstrady mają mniejsze znaczenie - nie zamierzam się specjalnie kręcić samochodem, a jeśli nawet to zwykłe drogi będą miały dużo więcej klimatu. Cinque Terre widział? Nie, ale jakoś średnio mnie ciągnie. Nie lubię klifowych wybrzeży, raczej ich odwrotność. Pewnie przyzwyczajenie znad Bałtyku 0 na morzem ma być płasko. ;-)
Tym bardziej. |
|
Data: 2017-03-22 00:43:46 | |
Autor: lpalczynski | |
Superstrady we Włoszech | |
W dniu wtorek, 21 marca 2017 19:23:45 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
W dniu 21-03-2017 o 18:32, mk4 pisze: Adriatyk na wysokości Ancony, Porto Recanati - super żwirek zamiast piachu i ekstra woda :-) Polecam ;-)
|
|
Data: 2017-03-22 08:54:30 | |
Autor: quent | |
Superstrady we WĹoszech | |
On 22.03.2017 08:43, lpalczynski@gmail.com wrote:
Cinque Terre widział? Dokłądnie to samo chciałem napisać. Dla miłośników płaskości jak znalazł. -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2017-03-22 17:06:10 | |
Autor: Cavallino | |
Superstrady we Włoszech | |
W dniu 22-03-2017 o 08:43, lpalczynski@gmail.com pisze:
Cinque Terre widział? Żwirku też nie lubię - ostatecznie w Chorwacji mogę go strawić. Ciekaw jestem za to plaży w Vadzie, podobno kolory super. |
|
Data: 2017-03-23 07:53:59 | |
Autor: quent | |
Superstrady we WĹoszech | |
On 22.03.2017 17:06, Cavallino wrote:
W dniu 22-03-2017 o 08:43, lpalczynski@gmail.com pisze: W Rimini masz piach i płaskość -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2017-03-21 22:31:54 | |
Autor: quent | |
Superstrady we WĹoszech | |
On 21.03.2017 18:32, mk4 wrote:
Cinque Terre widział? Nic bardziej mylnego. CT IMVHO najlepiej jest zwiedzić zostawiając auto w Lerici i stamtąd popłynąć łodką najpierw do portovenere potem riomaggiore - manarola - vernazza - monterosso. Równie ciekawie jest też dojechać autem do monterosso i na piechotę do vernazzy i dalej do kolejnych ziem. To są zupełnie inne wycieczki, równie ciekawe ale jednak kompletnie inne. Cudowne widoki!!! A pociągiem to akurat najmniej ciekawa opcja, wręcz odradzam. -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2017-03-22 04:11:57 | |
Autor: mk4 | |
Superstrady we Włoszech | |
On 2017-03-21 22:31, quent wrote:
On 21.03.2017 18:32, mk4 wrote: Łódka brzmi dużo lepiej niż samochód. Jednak czy byłeś tam w miarę w sezonie? Ale powiem tak, że przejeżdżając między tymi miasteczkami pociągiem (czyli bez żadnych strat czasowych praktycznie) ledwie udało się te 5 miejscowości opędzić. Wracałem o godzinie 22 czy coś koło tego. Myślisz, że nie chciałem jechać początkowo samochodem? Ale popatrzyłem na mapach jak to wygląda i stwierdziłem, że tym razem chyba nic mi to nie da. Za to później jak dotarłem na miejsce i zobaczyłem jak to wygląda w praktyce (czyli, że do miasteczek wjechać i tak się nie da - więc trzeba by było zostawiać gdzieś naprawdę dalej i później i tak iść) to byłem wdzięczny, że samochód zostawiłem jednak w La Spezia i dalej wybrałem się pociągiem. Oczywiście to wszystko też zależy co kto lubi lub kto nim steruje ;). Taki biurkowy wapniak jak ja po takim dniu był skonany. W nogach pewnie blisko 30km góra/dol w słońcu z plecakiem wypełnionym butelkami z wodą. Tylko dla mnie odnalezienie każdego zaułka opisanego w przewodniku to był swego rodzaju punkt honoru ;) Jednak z mniejszymi dziećmi nie wyobrażam sobie takiego trybu wcale. -- mk4 |
|
Data: 2017-03-22 08:53:15 | |
Autor: quent | |
Superstrady we WĹoszech | |
On 22.03.2017 04:11, mk4 wrote:
Łódka brzmi dużo lepiej niż samochód. Jednak czy byłeś tam w miarę w Byłem tam i w sezonie i na skraju (późny wrzesień). Zwiedzanie samych miejscowości jest urokliwe ale to jakie widoki czekają na Ciebie idąc po górach od jednej do drugiej wioski to głowa mała. Podobnie od strony wody. Nie wiem co lepsze, chyba jednak wędrówka piesza. Nie szedłem jeszcze najbardziej popularną trasą Riomaggiore-Manarola. Fajnie jest też popływać w tych zatoczkach na Manaroli :-) No i b. ciekawy jest też cmentarz z kaplicą na szczycie za Monterosso i kafejki na półkach skalnych w pobliżu. Niestety z tego co czytam dostęp dla turystów jest tam już ograniczany - mieszkańcy się buntują. Trochę się nie dziwię choć z drugiej strony mają z turystów ogromną bułę. Kilka lat temu na Vernazzę zeszła lawina błotna i całe miasteczko było zrujnowane. Widziałem zdjęcia i nie mogłem uwierzyć, że tak szybko udało im się wstać z kolan. No ale właśnie - gdyby nie to że to turystyczna perła to kto wie jak by było... Jedno jest jednak intersujące. Mimo zalewu turystów te wioski to wciąż enklawy normalności. Rybacy łowią ryby, rolnicy na zboczach uprawiają winorośla, ludzie suszą pranie na sznurkach między oknami. Soki z owoców na ulicach wyciskają w beczkach. W zatoczkach nie ma żadnych jachtów, na ulicach wypasionych aut. Dokładnie odwrotnie jak np. we francuskim St. Tropez :-) No i poza CT jest jeszcze Portofino - był? -- Pozdr. Q www.elipsa.info |
|