Data: 2014-07-28 10:21:11 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-27 14:52, Jacek Maciejewski pisze:
Cze¶ćRozwiazanie techniczne (nie tanie) umozliwiajace wlozenie gwintowanego suportu to cos w desen mimosrodowej wkladki (srednice zewnetrzne - rozne): http://www.sjscycles.co.uk/eccentric-shells-and-spares-dept773_pg1/ Pewnie mozna gdzies znalezc taniej niz w sjs... Drugi sposob (tanszy?) - dorobic tuleje dystansowa i zalozyc suport taki, jaki jest w moim holendrze (lata 890-te) - jest tam po prostu os na kwadrat z lozyskami maszynowymi osadzonymi w "golej" niegwintowanej mufie suportu. Tzreba by kupic os i lozyska + tulejka (ten "moj" suport ma srednice mniejsza od polskich z wciskanymi miskami. Ostatnio wymienialem lozyska w takim suporcie - koszt 1 lozyska od kilku do kilkudziesieciu zlotych. Mozliwe, ze mozna by bylo dobrac lozysko o wiekszej srednicy zewnetrznej z wewnetrzna pasujaca do "holenderskiej" osi. Na te osie ida korby "na kwadrat". Tu fota o jaki system (a raczej brak systemu :-) ) chodzi: http://i8.photobucket.com/albums/a6/MRIO/Bicicletas/Mi%20Klein%20Rascal/P1030426.jpg -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-28 10:36:35 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 10:21, coaster pisze:
W dniu 2014-07-27 14:52, Jacek Maciejewski pisze: Jeszcze pare linkow w temacie: http://tinyurl.com/tulejadyst1 http://tinyurl.com/tulejadyst2 http://tinyurl.com/adaptersuport http://tinyurl.com/suportklejna http://tinyurl.com/os-klejna-z-lozyskiem -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-28 11:12:35 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 10:36, coaster pisze:
W dniu 2014-07-28 10:21, coaster pisze: Nie lepiej pozyskać mufę z jakiej¶ połamanej ramy? Obrobić j± i wkleić na klej do metalu? Kosztowo wyjdzie chyba najlepiej - poza tym klejem, bo one drogie potrafi± być. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶więty spokój." |
|
Data: 2014-07-28 13:52:16 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 11:12, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2014-07-28 10:36, coaster pisze: Wklejanie to niefachowa wersja. Ja lubie porzadna robote bez gluta. Po co wklejac jak mozna wcisnac? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-28 13:59:22 | |
Autor: PeJot | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 13:52, coaster pisze:
Wklejanie to niefachowa wersja. Ja lubie porzadna robote bez gluta. Wciskaj, wciskaj. Te mufy potrafiły pękn±ć od misek w nie wprasowanych. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-07-28 14:56:47 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 13:59, PeJot pisze:
W dniu 2014-07-28 13:52, coaster pisze: "Te Twoje" - calkiem mozliwe. "Te moje" - nie pekaly. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-28 15:53:12 | |
Autor: __Maciek | |
Suport | |
Mon, 28 Jul 2014 13:52:16 +0200 coaster <manypeny@mac.com> napisał:
Wklejanie to niefachowa wersja. Ja lubie porzadna robote bez gluta. Żartujesz, nie? Ja bym wolał tak± wkładkę zrobić z luzem, powiedzmy 0,1-0,2mm, dobrze wszystko odtłu¶cić i wkleić na Distal - to naprawdę ¶wietny klej epoksydowy. Przy takiej powierzchni sklejenia to kuńmi tego nie urwiesz. Wciskanie, zależy od tego jakie pasowanie Ci wyjdzie, może albo spowodować rozerwanie rury, albo wkładka zacznie się kręcić przy dokręcaniu suportu (oczywi¶cie możesz też trafić i wszystko się uda). Ja bym jednak wolał wkleić. |
|
Data: 2014-07-28 16:28:04 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Żartujesz, nie? Ja bym wolał tak± wkładkę zrobić z luzem, powiedzmy Distal nie jest zly jesli sa chropowate czy zmatowione powierzchnie. Jednak do takich rzeczy to klej anaerobowy, ale dobry jest drogi. |
|
Data: 2014-07-28 18:31:02 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Suport | |
Dnia Mon, 28 Jul 2014 15:53:12 +0200, __Maciek napisał(a):
Ja bym jednak wolał wkleić. Słusznie, ja też wklejałem miski suportu na żywicę epoxy z wypełniaczem w postaci pyłu kamiennego i to jest nie do ukręcenia. Ale młotkiem można miskę wybić. -- Jacek |
|
Data: 2014-07-29 09:47:03 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 15:53, __Maciek pisze:
Mon, 28 Jul 2014 13:52:16 +0200 coaster <manypeny@mac.com> napisał: Niiczego tak nie lubie, jak polaczen nierozlacznych tam, gdzie takowe nie musza byc stosowane. Wciskanie, zależy od tego jakie pasowanie Ci Klejenie jest kompromisem - rezultatem braku wiedzy/mozliwosci technicznych lub braku checi. W przypadku zerwania gwintu szpilek glowicy w bloku silnika prawidlowo stosowalo sie/stosuje rozwiercanie i gwintowanie pod wkladke Heli-coil lub redukcje z gwintowanym gniazdem. Polaczenie po naprawie jest "jak przedtem". Slyszalem oczywiscie o wklejaniu szpilek na Distal ale to rozpaczliwa wersja. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 09:54:31 | |
Autor: PeJot | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 09:47, coaster pisze:
Niiczego tak nie lubie, jak polaczen nierozlacznych tam, gdzie takowe Klejenie _jest_ poł±czeniem w pełni demontowalnym. Klejenie jest kompromisem - rezultatem braku wiedzy/mozliwosci Bo i Distal do tego nadaje się ¶rednio. Klejenie jest technologi± wprowadzon± pocz±tkowo przy remontach, a obecnie dosyć powszechnie w produkcji wielkoseryjnej. Hint: odpada kłopotliwe i przede wszystkim drogie utrzymanie ciasnych tolerancji detali. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-07-29 10:35:48 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 09:54, PeJot pisze:
W dniu 2014-07-29 09:47, coaster pisze: Demontowalnym "na brudno" nie "na czysto".
Ale rozumiesz, ze nie ja neguje tego wszystkiego tylko twierdze, ze zly pieniadz wypiera dobry a technologia tansza (bardziej prymitywna) wypiera drozsza (bardziej rozwinieta). Klejenie jest tansze, latwiejsze w zatosowaniu, bardziej wygodna ale nie jest lepsze jakosciowo. Kiedys buty buty robione byly na wymiar, podeszwy byly szyte, kolkowane i klejone. Trwalosc takich butow byla ogromna w porownaniu ze wspolczesnymi. Obecnie nawet w porzadnym obuwiu robi sie elementy podpodeszwy z papieru, fizeliny. To sprawia, ze choc cholewka jest zupelnie dobra but w srodku jest szybko jest dewastowany i raz dwa nadaje sie do wyrzucenia - szewc nie naprawi takiej "XXI" wiecznej technologii. Placz i plac za nowa pare ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 10:57:13 | |
Autor: PeJot | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 10:35, coaster pisze:
Kiedys buty buty robione byly na wymiar, podeszwy byly szyte, kolkowane/.../ Kiedy¶ człowieki jak chciały podyskutować, zbierały się w jakim¶ miejscu i dyskutowały morda w mordę. A dzi¶ siedz± po domach i łupi± w klawiaturę :> -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-07-29 11:37:10 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 10:57, PeJot pisze:
W dniu 2014-07-29 10:35, coaster pisze: Pewnie nietorzy tak. Innym klawiatura sluzy tyko ku ubogaceniu dyskursu. Zreszta to juz "prehistoria". Teraz sie nie "tlucze" a "smaruje" paluchem po ekranie ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 22:55:57 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 11:37, coaster pisze:
W dniu 2014-07-29 10:57, PeJot pisze: A można było, tak pięknie, tłuc się po mordach za posiadanie tudzież brak racji. A potem sięgn±ć po kolejny kufel. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶więty spokój." |
|
Data: 2014-07-29 10:56:58 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Klejenie jest kompromisem - rezultatem braku wiedzy/mozliwosci technicznych lub braku checi. ROTFL W przypadku zerwania gwintu szpilek glowicy w bloku silnika prawidlowo stosowalo sie/stosuje rozwiercanie i gwintowanie pod wkladke Heli-coil lub redukcje z gwintowanym gniazdem. Najlepiej poprostu wykrecic urwana szpilke i wkrecic nowa. Polaczenie po naprawie jest "jak przedtem". Slyszalem oczywiscie o wklejaniu szpilek na Distal ale to rozpaczliwa wersja. ;-) Chyba nie rozumiesz na czym polega problem w glowicy, czyli na duzym ubytku ale malej powierzchni przylegajacej, wysokiej temperaturze i wibracjach. W rowerze takie problemy nie wystepuja i gdy wkleisz rure w mufe przy minimalnym luzie na tak olbrzymiej powierzchni jakimkolwiek klejem anaerobowym nigdy z tym nie bedziesz mial zadnych problemow. Chyba, że podgrzejesz do 200C |
|
Data: 2014-07-29 11:28:44 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Chyba nie rozumiesz na czym polega problem w glowicy Mialo byc w bloku. Nieistotne - wiadomo o co chodzi. |
|
Data: 2014-07-29 11:34:46 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 10:56, Czesław Wi¶niak pisze:
Klejenie jest kompromisem - rezultatem braku wiedzy/mozliwosci ROFTLMAO
OK - nieprecyzyjnie (klejowo :-) ) sie wyrazilem - chodzi oczywiscie o "wyrwana" szpilke -> zerwany/wrwany gwint/gniazdo w bloku z lekkego stopu (bloki zeliwne jako ze lepsze zostaly wyparte :-) ) - wynika to zreszta z kontekstu.
Nie zrozumiales. Jakim znowu ubytku? Widziales glowice ze zdjeta pokrywa zaworow? Szpilki "wylaza" z bloku, nie z glowicy - kiedy dokrecisz ze zbyt duzym momentem mutre na szpilce. Szpilka przez glowice tylko przechodzi. W rowerze takie problemy nie wystepuja i gdy wkleisz rure w mufe przy Nic nie zrozumiales. Przeciez nie porownujemy naiwnie tych dwoch srodowisk - nie chodzi o obciazenia i temperature a o sposob podejscia do naprawy, porownanie idei - lepszy (drozszy, trudniejszy) sposob naprawy kontra sposob gorszy (tanszy, latwiejszy). To, ze sposob tanszy jest latwiejszy i tez czesto wystarczajaco skuteczny, nie czyni go lepszym. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 11:45:41 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Nie zrozumiales. Jakim znowu ubytku? Widziales glowice ze zdjeta pokrywa zaworow? Szpilki "wylaza" z bloku, nie z glowicy - kiedy dokrecisz ze zbyt duzym momentem mutre na szpilce. Szpilka przez glowice tylko przechodzi. Czytaj wyzej kilka minut wczesniej ! Nic nie zrozumiales. Przeciez nie porownujemy naiwnie tych dwoch srodowisk - nie chodzi o obciazenia i temperature a o sposob podejscia do naprawy, Bredzisz i krecisz, ale mozna sie bylo tego spodziewac. Ubytku w bloku na razie zadnym klejem nie uzupelnisz bo ze wzgledu na warunki o ktorych pisalem moze okazac sie nietrwale. To wszystko. Sprawa odpowiedniej masy to pewnie kwestia czasu i wtedy bedziesz odszczekiwal :) Piszemy o rowerze porownanie idei - lepszy (drozszy, trudniejszy) sposob naprawy kontra sposob gorszy (tanszy, latwiejszy). To, ze sposob tanszy jest latwiejszy i tez czesto wystarczajaco skuteczny, nie czyni go lepszym. Czasami moze byc lepszy, czasami gorszy... no ale krec dalej :) |
|
Data: 2014-08-01 01:07:30 | |
Autor: Pszemol | |
Suport | |
"coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:lr7prm$9gc$1news.supermedia.pl...
naprawy kontra sposob gorszy (tanszy, latwiejszy). To, ze sposob tanszy jest latwiejszy i tez czesto wystarczajaco skuteczny, nie czyni go lepszym. Je¶li jest wystarczaj±cy i tańszy to pasuje do mojej definicji "lepszy"... :-) A jaka jest Twoja definicja lepszego sposobu? |
|
Data: 2014-08-01 11:56:50 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-08-01 08:07, Pszemol pisze:
"coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message Jakosc jest kryterium. Podobaja mi sie rozmyslania Roberta M. Pirsiga nad Jakoscia. Jakosc gdzies tam na jej wyzynach laczy sie ze Sztuka. "[...]Quality cannot be defined. If we do define it we are defining something less than Quality itself[...]" "[...]"What moves the Greek warrior to deeds of heroism, [...] is not a sense of duty as we understand it... duty towards others: it is rather duty towards himself.[...]" "[...]The Quality which creates the world emerges as a relationship between man and his experience. He is a participant in the creation of all things. The measure of all things...[...]" Robert M. Pirsig, Zen and the Art of Motorcycle Maintenance". -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-08-01 15:50:11 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
Suport | |
Jakosc jest kryterium. Podobaja mi sie rozmyslania Roberta M. Pirsiga nad Jakoscia. Jakosc gdzies tam na jej wyzynach laczy sie ze Sztuka. Wiesz kto to jest filozof ? |
|
Data: 2014-07-28 15:54:42 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Wklejanie to niefachowa wersja. O kolego, chyba zatrzymales sie w XX wieku :) |
|
Data: 2014-07-28 23:48:10 | |
Autor: __Maciek | |
Suport | |
Mon, 28 Jul 2014 15:54:42 +0200 Czesław Wi¶niak <czewi@nima.pl>
napisał: Wklejanie to niefachowa wersja. Chyba XIX. W XX klejono wiele rzeczy tego typu. |
|
Data: 2014-07-29 09:54:13 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
O kolego, chyba zatrzymales sie w XX wieku :) OK, zatrzymal sie na pocz±tku XX w ;) |
|
Data: 2014-07-29 10:25:24 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 09:54, Czesław Wi¶niak pisze:
O kolego, chyba zatrzymales sie w XX wieku :) Zupelnie odwrotnie. Jak wykazalem we wczesniejszym wpisie - klejenie jest duzo starsza technika laczenia materialow. Ja jestem zwolennikiem wspolczesnej techniki majacej (glownie) swoje korzenie w rewolucji industrialnej a nie prehistorycznej metody klejenia, wykazujacej bezradnosc w kwestii obrobki metalu i braku wyspecjalizowanych narzedzi. ;-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 08:53:58 | |
Autor: masti | |
Suport | |
Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2014 10:25:24 +0200 osobnik zwany coaster
napisał: W dniu 2014-07-29 09:54, Czesław Wiśniak pisze: a wiesz, że obecnie dużo więcej rzeczy się klei niż kiedyś? Bo wreszcie sa kleje o odpowiedniej wytrzymałości -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-07-29 11:19:58 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 10:53, masti pisze:
Dnia pięknego Tue, 29 Jul 2014 10:25:24 +0200 osobnik zwany coaster Ale gdzie ja temu zaprzeczam? :-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-08-01 01:11:05 | |
Autor: Pszemol | |
Suport | |
"coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:lr7ovu$91e$1news.supermedia.pl...
W dniu 2014-07-29 10:53, masti pisze: Pisząc "klejenie jest duzo starsza technika laczenia materialow" oraz "prehistorycznej metody klejenia" sugerujesz że klejenie było używane kiedyś a dziś wyparte jest przez "współczesne techniki". Koledzy zwracają Ci uwagę na fakt, że klejenie przeżywa ostatnio boom i często seryjnie elementy się dziś klei zamiast używać połączeń gwintowanych czy nitowanych. Klejenie wchodzi ostro nawet do motoryzacji do łączenia elementów/paneli nadwozi wypierając zgrzewanie/nitowanie/śruby... |
|
Data: 2014-08-01 12:03:38 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-08-01 08:11, Pszemol pisze:
"coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message Nic podobnego. To jest tylko Twoja prywatna interpretacja. Zadnych aluzji i podtekstow. Po prostu zwykle stwierdzenie - prawdziwe zdanie - "klejenie jest duzo starsza technika laczenia materialow". Rozumiem, ze sie z tym nie zgadzasz? :-P Koledzy zwracają Ci uwagę na fakt, że klejenie przeżywa ostatnio To nie ma zadnego znaczenia. Wszytko bedzie co jakis czas odchodzic w zapomnienie (z tych lub innych powodow) a potem bedzie przezywac boom (z innych lub tych powodow). i często seryjnie elementy się dziś klei zamiast używać No ale co wiecej powiesz na ten temat oprocz stwierdzenia powszechnie wiadomewgo faktu? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-08-02 17:50:35 | |
Autor: Pszemol | |
Suport | |
"coaster" <manypeny@mac.com> wrote in message news:lrfolq$111$1news.supermedia.pl...
W dniu 2014-08-01 08:11, Pszemol pisze: Nie zgadzam się że była to tylko luźna uwaga - od dłuższego czasu argumentujesz mocno przeciw klejeniu i stosujesz różne argumenty aby pokazać rzekomą wyższość innych technik łączenia... A to że nie podoba Ci się jednorazowość/nierozłączność. A to że klejenie bierze się z bezradności klejącego w kwestii obróbki metalu... A to że klejenie nie jest jedną ze współczesnych metod łączenia... Generalnie rzecz biorąc nie masz racji - klejenie jest takie samo dobre jak inne metody, jeśli się dobrze klei i wie co się robi. Koledzy zwracają Ci uwagę na fakt, że klejenie przeżywa ostatnio Skup się bo się pogubiłeś - piszesz że nie jesteś zwolennikiem klejenia bo to prehistoryczne metody. Stwierdzenie FAKTU że klejenie przeżywa obecnie boom w nowoczesnej produkcji jest wykazaniem Ci że się mylisz. i często seryjnie elementy się dziś klei zamiast używać Że niewłaściwie dobierasz kryteria wyboru metody rozwiazania problemów ;-) Zamiast skuteczność finalnego produktu czy też koszt materiałów, czasochłonność itp ważne jest dla Ciebie czy używasz (w swojej prywatnej ocenie) nowoczesnej czy prehistorycznej metody... łączysz te części na pokaz czy aby osiągnąć jakąś konkretną funkcjonalność? |
|
Data: 2014-07-29 10:19:55 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 23:48, __Maciek pisze:
Mon, 28 Jul 2014 15:54:42 +0200 Czesław Wi¶niak <czewi@nima.pl> Patrz wczesniejszy post (kto nie zna historii) :-) W XX klejono wiele rzeczy tego typu. Argument, ze w dwudziestym wieku "klejono wiele rzeczy" nie jest zadnym argumentem a tylko niejasnym stwierdzeniem. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 10:15:25 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-28 15:54, Czesław Wi¶niak pisze:
Wklejanie to niefachowa wersja. Widze, ze kolega nie odrobil lekcji :-) Klejenie jest duzo, duzo, duzo starsza technika niz polaczenia gwintowane i pasowane na wcisk. Pierwsze klejone elementy (kamienie za pomoca dziegciu) pochodza z epoki plejstocenu. W Babilonie wklejano elementy z kosci sloniowej juz 6000 lat temu. Przy Otzim, "czlowieku z lodu" znalezionym na lodowcu przy austriaciej granicy na poczatku lat 90-tych 20 wieku znaleziono strzaly z kamiennymi grotami klejonymo do drzewca i toporek z miedzianym ostrzem rowniez klejonym klejem organicznym (Otzi zmarl okolo 5300 lat temu). Mozna by jeszcze dlugo opowiadac o historii klejenia - kleili starozytni Grecy, kleili Mongolowie, Europejczycy. Pierwszy patent na klej rybny zostal zgloszony w Anglii w 1750 roku, w 1860 roku w USA opatentowano produkcje kleju kazeinowego. W 1862 roku opatentowano ulepszony sposob laczenia gumy z metalem - pokrywano wczesniej powierzchnie brazem. W 1927 roku wprowadzono klej polimerowy do klejenia gumy z metalem... Oj zatrzymali sie koledzy w wiekach przedindustrialnych zeby nie powiedziec w starozytnosci... ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 11:14:59 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Widze, ze kolega nie odrobil lekcji :-) Klejenie jest duzo, duzo, duzo starsza technika niz polaczenia gwintowane i pasowane na wcisk. No brawo brawo i co.. dalej producenci samochodów wklejaja sruby na gline czy moze uzywaja czegos innego ? Probowales w ogole kiedykolwiek odkrecic srube kola pasowgo walu korbowego, ktora byla fabrycznie wklejona ? Watpie, bo nie pisalbys takich glupot :) |
|
Data: 2014-07-29 13:22:31 | |
Autor: coaster | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 11:14, Czesław Wi¶niak pisze:
Pasowe powiadasz... A zdejmowales kiedys kolo zamachowe?Widze, ze kolega nie odrobil lekcji :-) Klejenie jest duzo, duzo, duzo http://www.superbeetles.com/Tech_talk/images/loosen.jpg Powoli zmieniasz front - juz nie chodzi o klejenie dwoch elementow a o zabezpieczenie polaczenia gwintowanego ;-) Normalnie do kola pasowego wystarczy oryginalna sruba z podkladka plus 90-150 Nm. Loctite to tylko dodatkowa asekuracja. Obciazenia powstaja w plaszczyznie kola pasowego - na wale masz z reguly wpust (Woodruff key) ktory przenosi glowne obciazenie. Sruba sluzy tylko do zabezpieczenia przed zsunieciem sie kola z walu (dopasowanego z odpowiednia tolerancja). -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2014-07-29 14:07:56 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Powoli zmieniasz front - juz nie chodzi o klejenie dwoch elementow a o zabezpieczenie polaczenia gwintowanego ;-) Tak, już słyszałem, że " Wklejanie to niefachowa wersja" Powinienes to powiedziec producentowi. Byl taki dowcip, jak to Polak zatrudnil sie u Forda i zanim zaczal prace, pierwsze co powiedzial przy swoim stanowisku to co on by tutaj zracjonalizowal :) Co prawda inna dziedzina ale jak mocno kleje sie upowszechnily pokazuje adaptacja z budownictwa do sportu gdzie obecnie np. w stalych ubezpieczeniach do wspinaczki nie używa sie juz kotew rozporowych tylko zwyczajnie wklejanych. Trwalsze, mocniejsze, bezpieczniejsze i je¶li hurtowo to zdecydowanie tańsze. Czyli tam gdzie mozna i jest sens technologia sie zmienia. Mamy XXI wiek chopie :) |
|
Data: 2014-07-29 14:23:31 | |
Autor: PeJot | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 14:07, Czesław Wi¶niak pisze:
Co prawda inna dziedzina ale jak mocno kleje sie upowszechnily pokazuje No ale takie promy kosmiczne miały klejone powłoki ablacyjne i czasem toto odpadywało. -- P.Jankisz |
|
Data: 2014-07-29 14:39:01 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
No ale takie promy kosmiczne miały klejone powłoki ablacyjne i czasem toto odpadywało. Ale co, sugerujesz, ze powinni przykrecac na srubki z nakretka od drugiej strony ?:) |
|
Data: 2014-07-29 14:46:37 | |
Autor: atm | |
Suport | |
On 2014-07-29 14:39, Czesław Wi¶niak wrote:
No ale takie promy kosmiczne miały klejone powłoki ablacyjne i czasem I kropelka Loctite na gwint, zeby sie nie odkrecilo ;] |
|
Data: 2014-07-29 15:58:21 | |
Autor: PeJot | |
Suport | |
W dniu 2014-07-29 14:39, Czesław Wi¶niak pisze:
No ale takie promy kosmiczne miały klejone powłoki ablacyjne i czasem Niezupełnie. OIDP istniała technologia naprawy tej powłoki na orbicie, oparta na klejeniu. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem -- - Ta wiadomo¶ć e-mail jest wolna od wirusów i zło¶liwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com |
|
Data: 2014-07-29 17:35:20 | |
Autor: Czesław Wi¶niak | |
Suport | |
Ale co, sugerujesz, ze powinni przykrecac na srubki z nakretka od No, to to ja rozumiem :) |
|