Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Surogaci

Surogaci

Data: 2009-09-25 08:56:45
Autor: kasz G髍alczyk
Surogaci
Hej,

Wczoraj by艂em na "Surogaci" w kinie - og贸lnie film przeci臋tny, historyjka bardzo przewidywalna. Niby jest jakie艣 przes艂anie ale, na tle ca艂o艣ci, wydaje si臋 ma艂o powa偶ne i naci膮gane. Do tego przedstawiony tam 艣wiat jest do艣膰 nierealny bior膮c pod uwag臋 kontrast pomi臋dzy technologi膮 u偶ywan膮 do tworzenia robot贸w, a tym co mo偶na zobaczy膰 na ulicach. Do kina - nie warto, na DVD - mo偶e...

Pozdrawiam.

--
艁ukasz.

Data: 2009-09-26 00:03:06
Autor: Atlantis
Surogaci
艁ukasz G贸ralczyk pisze:

do艣膰 nierealny bior膮c pod uwag臋 kontrast pomi臋dzy technologi膮 u偶ywan膮 do tworzenia robot贸w, a tym co mo偶na zobaczy膰 na ulicach. Do kina - nie warto, na DVD - mo偶e...

Jeszcze nie widzia艂em, zastanawiam si臋 nad wizyt膮 w kinie jednak jedna
rzecz mnie niepokoi. Czy przypadkiem ten film nie ocieka nonsensem? Bo w
gruncie rzeczy ju偶 sam pomys艂 tworzenia robot贸w sprz臋gni臋tych z ludzkim
m贸zgiem, zast臋p0uj膮cych ludzi w "niebezpiecznym" 艣wiecie za drzwiami
w艂asnego mieszkania... Przecie偶 o wiele taniej i skuteczniej dysponuj膮c
takim interfejsem neuronowym by艂oby zamieszka膰 w Second Life. ;)

Data: 2009-09-26 13:41:19
Autor: kasz G髍alczyk
Surogaci
On Sat, 26 Sep 2009 00:03:06 +0200, Atlantis wrote:

艁ukasz G贸ralczyk pisze:

do艣膰 nierealny bior膮c pod uwag臋 kontrast pomi臋dzy technologi膮 u偶ywan膮
do tworzenia robot贸w, a tym co mo偶na zobaczy膰 na ulicach. Do kina - nie
warto, na DVD - mo偶e...

Jeszcze nie widzia艂em, zastanawiam si臋 nad wizyt膮 w kinie jednak jedna
rzecz mnie niepokoi. Czy przypadkiem ten film nie ocieka nonsensem? Bo w
gruncie rzeczy ju偶 sam pomys艂 tworzenia robot贸w sprz臋gni臋tych z ludzkim
m贸zgiem, zast臋p0uj膮cych ludzi w "niebezpiecznym" 艣wiecie za drzwiami
w艂asnego mieszkania... Przecie偶 o wiele taniej i skuteczniej dysponuj膮c
takim interfejsem neuronowym by艂oby zamieszka膰 w Second Life. ;)

Jak dla mnie - ocieka nonsensem; filmowa rzeczywisto艣膰 w og贸le nie wygl膮da艂a na prawdopodobn膮, sporo niedor贸bek. Wszystko co najlepsze jest ju偶 pokazane w trailerze :) .
Jak kto艣 na IMDB s艂usznie zauwa偶y艂 - na temat tego o czym piszesz ju偶 powsta艂 film - "Matrix" :) . Co ciekawe na IMDB film otrzyma艂 do艣膰 wysok膮 not臋 (na teraz: 8.0).

Spoilery (nonsensy)
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..
..

Co do nonsens贸w (nie mam pod r臋k膮 filmu 偶eby wszystko dobrze sprawdzi膰, pisz臋 z pami臋ci):
* nie wyobra偶am sobie tego 偶e przewa偶aj膮ca *wi臋kszo艣膰* ludzko艣ci tego u偶ywa (bior膮c pod uwag臋 przedstawiony 艣wiat),
* zaawansowana technologia produkcji robot贸w kt贸re wygl膮daj膮 jak ludzie, sterowanie my艣lami, przekazywanie wra偶e艅 sensualnych - a nie rozwi膮zano tak prozaicznego problemu jak zasilanie (te roboty trzeba codziennie 艂adowa膰 - przyczynek aby nie u偶ywa膰 tego),
* przy takiej technologii surrogaci nie u偶ywaliby telefon贸w kom贸rkowych - lepiej jest takowy wbudowa膰 w robota, to samo dotyczy zegark贸w (jestem przekonany 偶e kt贸ry艣 z surrogat贸w u偶ywa艂 telefonu kom贸rkowego),
* nie wierz臋 w to 偶e stosowanie surogat贸w ca艂kowicie wyeliminowa艂o przest臋pczo艣膰 - s膮 zjawiska w艣r贸d ludzi kt贸re raczej s膮 sta艂e: zawsze znajdzie si臋 kto艣 kto chcia艂by wi臋cej (np. lepszego surrogata), zawi艣膰 mi臋dzy lud藕mi, psychopaci,
* kiepskie zabezpieczenia systemu - go艣膰 wpisuje has艂o i ju偶 mo偶e sterowa膰 czyim艣 surrogatem; jaki艣 jeden facet ma uprawnienia do tymczasowego wy艂膮czenia dowolnego robota i robi to w ci膮gu kilku sekund (przyczynek aby nie u偶ywa膰 tego),
* ludzie w rezerwatach (chyba tak to jest nazwane w filmie) 偶yj膮 jakby cofn臋li o paredziesi膮t lat - ma艂o prawdopodobne,
* wojsko z tak膮 technologi膮 nie zabawia艂oby si臋 w sterowanie humanoidalnymi robotami tylko specjalistycznymi militarnymi, opancerzonymi jednostkami,
* wojsko zrezygnowa艂o z ciekawej technologii pozwalaj膮cej zdalnie u艣mierca膰 ludzi poprzez ich surrogat贸w - w膮tpliwe.

--
艁ukasz.

Data: 2009-09-26 19:48:43
Autor: Atlantis
Surogaci
艁ukasz G贸ralczyk pisze:

Wszystko co najlepsze jest ju偶 pokazane w trailerze :) .

To ostatnio coraz cz臋stsza praktyka (patrz: Hancock). :P


Jak kto艣 na IMDB s艂usznie zauwa偶y艂 - na temat tego o czym piszesz ju偶
powsta艂 film - "Matrix" :).

No bez przesady - na "Matriksie" temat VR si臋 nie ko艅czy. To偶 to w膮tek
tak stary jak cyberpunk. ;) Zreszt膮 bracia Wachowscy ugry藕li go z do艣膰
specyficznej strony - u nich "u偶ytkownicy" tak naprawd臋 nie wiedz膮, 偶e
s膮 podpi臋ci (co艣 a'la "Anio艂 Przemocy" Snerga - zreszt膮 chyba grupka
nadgorliwych fan贸w zrobi艂a swego czasu afer臋, 偶e to niby plagiat :P).
IMO mo偶na z tego w膮tku jednak jeszcze troch臋 wyci膮gn膮膰. Zauwa偶, 偶e od
kilku lat wirtualne 艣wiaty w postaci gier MMO i dziwnych projekt贸w w
stylu Second Life (bo to przecie偶 nie gra...) powstaj膮 dosy膰 licznie.
Niekiedy s膮 traktowane do艣膰 powa偶nie o czym 艣wiadczy fakt, 偶e do艣膰
powa偶ne firmy otwieraj膮 w nich swoje "biura". Mo偶na by to pokaza膰 od tej
strony robi膮c film pr贸buj膮cy pokaza膰 co sta艂oby si臋 za kilka lat po
wynalezieniu takiego interfejsu pozwalaj膮cego przekazywa膰 na odleg艂o艣膰
bardzo realistyczne bod藕ce (co艣 jak w "Strange Days" tylko interaktywnie).

Ca艂y w膮tek z "Surogat贸w" mo偶na by osadzi膰 w艂a艣nie w takim 艣wiecie.
Ludzie ca艂ymi dniami siedz膮 w swoich brudnych, ciasnych mieszkankach
podpi臋ci do kropl贸wek tak naprawd臋 prowadz膮c 偶ycie w bezpiecznym i
dostatnim wirtualnym 艣wiecie. Nagle kto艣 wpada na pomys艂 jak zabi膰
u偶ytkownika wyka艅czaj膮c jego awatara. Pomys艂 u偶ywania zaawansowanych
robot贸w w roli awatar贸w zamieszkuj膮cych prawdziwy 艣wiat... Zbyt naiwne
po prostu. ;)

Data: 2009-09-26 00:53:52
Autor: Moon
Surogaci
艁ukasz G贸ralczyk wrote:
Hej,

Wczoraj by艂em na "Surogaci" w kinie - og贸lnie film przeci臋tny,
historyjka bardzo przewidywalna. Niby jest jakie艣 przes艂anie ale, na
tle ca艂o艣ci, wydaje si臋 ma艂o powa偶ne i naci膮gane.

to teraz napisz co ciekawego widzia艂e艣.
prz臋ci臋tnych g贸wien nie trzeba ju偶 wi臋cej

moon

Data: 2009-09-26 19:55:20
Autor: looker
Surogaci
to teraz napisz co ciekawego widzia砮.
prz阠i阾nych g體ien nie trzeba ju wi阠ej

No coz, taki cos jak "District 9" niezbyt czesto sie pojawia. SF od paru lat to badziew a tyle dobrego materialu literackiego czeka. No ale jak myslenie ogranicza sie do  "wpier.... tam efektow za 100 mln dolarow i Toma-wredny usmiech za 50mln i bedzie hit" to tak sie konczy. Fajne trailery i na tym koniec.

Data: 2009-09-26 23:11:58
Autor: Darek
Surogaci
looker pisze:
to teraz napisz co ciekawego widzia砮.
prz阠i阾nych g體ien nie trzeba ju wi阠ej

No coz, taki cos jak "District 9" niezbyt czesto sie pojawia. SF od paru lat to badziew a tyle dobrego materialu literackiego czeka. No ale jak myslenie ogranicza sie do  "wpier.... tam efektow za 100 mln dolarow i Toma-wredny usmiech za 50mln i bedzie hit" to tak sie konczy. Fajne trailery i na tym koniec.

IMHO dop髃i ludzie b阣 硑kali owo "G" i si nim zachwycali, takie filmy b阣 powstawa硑. Prawo popytu i poda縴. Bardziej si op砤ca wyprodukowa g體no z fajerwerkami ni film z g酬bi, poprostu.

Data: 2009-09-26 23:44:04
Autor: Tiber
Surogaci
Silly, silly Darek nabazgra硊:

IMHO dop髃i ludzie b阣 硑kali owo "G" i si nim zachwycali, takie
filmy b阣 powstawa硑. Prawo popytu i poda縴. Bardziej si op砤ca
wyprodukowa g體no z fajerwerkami ni film z g酬bi, poprostu.

A kiedy tych film體 z g酬bi by硂 du縪? W latach osiemdziesi眛ych?
Jedyny obfity rok jaki kojarz z ostatniego dwudziestolecia, to '97,
kiedy wyszed Cube (mi si 秗ednio), Pi眛y element, Gattaca, End of
Evangelion i Starship Troopers. Ewentualnie jeszcze 2001: Cowboy Bebop,
Donnie Darko, K-PAX i Vanilla Sky. Jak w tym roku b阣 trzy dobre filmy
sf, to b阣zie to dobry rok.

--
tbr

Data: 2009-09-27 14:35:35
Autor: Atlantis
Surogaci
looker pisze:

No coz, taki cos jak "District 9" niezbyt czesto sie pojawia.

Hmm... Film niez硑, ale te dyskutowa砨ym nad realizmem niekt髍ych
za硂縠. Przylatuje do nas milion wyg硂dzonych kosmit體, zaniedbanych
kosmicznych uchod糲體 - ok. Dysponuj zaawansowan technologi. Nasi
naukowcy nie mog sobie poradzi z jej rozgryzieniem.
Tymczasem co si robi z kosmitami? Zamyka si ich w brudnym ga鎐ie,
gdzie grzebi w 秏ieciach!? Odpowied brzmi: NIE! Bardziej realistyczny
scenariusz wygl眃a tak, 縠 z ca砮go 秝iata po秔ieszy砤by pomoc. Rz眃y i
wielkie korporacje dostarczy硑by 縴wno舵 i zapewni硑 godne warunki
縴ciowe licz眂, i w zamian otrzymaj wa縩e informacje.

Nawet je秎i w砤dze RPA by硑by na tyle g硊pie aby tego nie poj辨, to
zaraz kto inny przej背by pa砮czk proponuj眂 przybyszom miejsce u siebie.

Szczeg髄nie zabawnie wygl眃a硑 ukryte laboratoria w D9. Przecie ka縟y z
takich obcych naukowc體 z tego wysypiska by砨y nieoceniony w ka縟ej
zachodniej plac體ce badawczej. :)

Data: 2009-09-27 13:51:55
Autor: kasz G髍alczyk
Surogaci [OT]
On Sun, 27 Sep 2009 14:35:35 +0200, Atlantis wrote:

looker pisze:

No coz, taki cos jak "District 9" niezbyt czesto sie pojawia.

Hmm... Film niez艂y, ale te偶 dyskutowa艂bym nad realizmem niekt贸rych
za艂o偶e艅. Przylatuje do nas milion wyg艂odzonych kosmit贸w, zaniedbanych
kosmicznych uchod藕c贸w - ok. Dysponuj膮 zaawansowan膮 technologi膮. Nasi
naukowcy nie mog膮 sobie poradzi膰 z jej rozgryzieniem. Tymczasem co si臋
robi z kosmitami? Zamyka si臋 ich w brudnym ga膰cie, gdzie grzebi膮 w
艣mieciach!? Odpowied藕 brzmi: NIE! Bardziej realistyczny scenariusz
wygl膮da tak, 偶e z ca艂ego 艣wiata po艣pieszy艂aby pomoc. Rz膮dy i wielkie
korporacje dostarczy艂yby 偶ywno艣膰 i zapewni艂y godne warunki 偶yciowe
licz膮c, i偶 w zamian otrzymaj膮 wa偶ne informacje.

To gdzie ich przetrzymywali mia艂o by膰 tymczasowe, okaza艂o si臋 trwa艂e (jest o tym na pocz膮tku filmu). Pami臋taj 偶e obcych by艂o milion, gdzie艣 ich musieli upcha膰. Jest te偶 kr贸tka scena wskazuj膮ca 偶e by艂o jakie艣 wsparcie materialne dla nich.
Obcy s膮 zwyk艂ymi robolami (jest wzmianka w filmie) - nie ma w艣r贸d nich naukowc贸w, ew. nie chc膮 si臋 ujawnia膰, st膮d raczej nie da艂o si臋 z nich nic konkretnego wyci膮gn膮膰. Co艣 jakby艣 dzisiaj z ulicy zgarn膮膰 kogo艣 i kaza膰 mu wyt艂umaczy膰 jak dzia艂a laptop i 偶eby pokaza艂 jak go zbudowa膰.
Trzeba pami臋ta膰 偶e to co jest pokazane to ponad 20 lat 偶ycia z obcymi; film nie skupia si臋 na tym co by艂o zaraz po ich przylocie ale o historii kt贸ra dzieje si臋 d艂ugo d艂ugo potem.
Jest kilka dziur kt贸re trudno, wprost, obroni膰, m.in.: ma艂o na temat bada艅 nad statkiem, sk膮d obcy mieli na ziemi bro艅, po艂膮czenie DNA Wikusa z obcym DNA. Dla mnie mimo tego, historia naprawd臋 ciekawie opowiedziana z wywa偶onymi efektami specjalnymi.

BTW1: to czego nie wida膰 na kopiach kr膮偶膮cych po sieci, a wida膰 w kinie, ka偶dy obcy ma namalowany na g艂owie emblemat MNU i numer.
BTW2: http://wikus.co.za/

--
艁ukasz.

Data: 2009-09-27 18:51:52
Autor: Tiber
Surogaci [OT]
Silly, silly 艁ukasz G贸ralczyk nabazgra艂u:

BTW1: to czego nie wida膰 na kopiach kr膮偶膮cych po sieci, a wida膰 w
kinie, ka偶dy obcy ma namalowany na g艂owie emblemat MNU i numer.

Wida膰.

--
tbr

Data: 2009-09-27 18:05:03
Autor: kasz G髍alczyk
Surogaci [OT]
On Sun, 27 Sep 2009 18:51:52 +0200, Tiber wrote:

Silly, silly 艁ukasz G贸ralczyk nabazgra艂u:

BTW1: to czego nie wida膰 na kopiach kr膮偶膮cych po sieci, a wida膰 w
kinie, ka偶dy obcy ma namalowany na g艂owie emblemat MNU i numer.

Wida膰.

M贸j b艂膮d. Te kt贸re by艂o mi dane zobaczy膰 by艂 kiepskie (pewnie pierwszy rzut).

--
艁ukasz.

Data: 2009-09-27 20:13:57
Autor: Atlantis
Surogaci [OT]
艁ukasz G贸ralczyk pisze:

To gdzie ich przetrzymywali mia艂o by膰 tymczasowe, okaza艂o si臋 trwa艂e (jest o tym na pocz膮tku filmu). Pami臋taj 偶e obcych by艂o milion, gdzie艣 ich musieli upcha膰. Jest te偶 kr贸tka scena wskazuj膮ca 偶e by艂o jakie艣 wsparcie materialne dla nich.

Nie przemawia to do mnie. Obcych by艂o TYLKO oko艂o miliona. Na ca艂膮
planet臋. Oni zamykaj膮 ich w jednym "obozie koncentracyjnym" zamiast
zwyczajnie roz艂o偶y膰 koszta na ca艂y 艣wiat - niechby wiele kraj贸w
zorganizowa艂o kilkaset takich "miasteczek" dla przybysz贸w. Niechby i
by艂y pod 艣cis艂ym wojskowym nadzorem, niechby obowi膮zywa艂 zakaz
niekontrolowanej prokreacji (to ca艂kiem zrozumia艂e z punktu widzenia
przetrwania ludzkiego gatunku) jednak wtedy przybysze nie musieliby
grzeba膰 w 艣mietnikach. Tak si臋 nie traktuje pierwszych przedstawicieli
obcego gatunku jacy nawi膮偶膮 z nami kontakt. ;)


Obcy s膮 zwyk艂ymi robolami (jest wzmianka w filmie) - nie ma w艣r贸d nich naukowc贸w, ew. nie chc膮 si臋 ujawnia膰, st膮d raczej nie da艂o si臋 z nich nic konkretnego wyci膮gn膮膰. Co艣 jakby艣 dzisiaj z ulicy zgarn膮膰 kogo艣 i kaza膰 mu wyt艂umaczy膰 jak dzia艂a laptop i 偶eby pokaza艂 jak go zbudowa膰.

To nie o to chodzi. Oni jakby nie patrze膰 byli przedstawicielami wysoko
zaawansowanej rasy potrafi膮cej budowa膰 statki mi臋dzygwiezdne,
zaawansowan膮 bro艅 energetyczn膮 i ca艂kiem sprawne mechy sprz臋偶one z
uk艂adem nerwowym operatora. 艢miem zaryzykowa膰 twierdzenie, 偶e nawet taki
zwyk艂y "robol" musia艂 posiada膰 ca艂kiem przydatne informacje, dla jego
rasy wschodz膮ce w sk艂ad elementarnego wykszta艂cenia. Jeden b臋dzie
posiada艂 bardzo fragmentaryczne informacje, ale ich by艂o oko艂o miliona!

Czasem zreszt膮 nie trzeba dok艂adnej instrukcji - wystarczy wskaza膰
og贸lny tor. Wyobra藕 sobie podr贸偶nika w czasie z naszych czas贸w
trafiaj膮cego powiedzmy w lata trzydzieste. Raczej nie powie 贸wczesnym
naukowcom jak zbudowa膰 procesor C2D. Jednak sam fakt, 偶e zwr贸ci ich
uwag臋 na p贸艂przewodniki i m臋tnie wyt艂umaczy czym jest tranzystor
znacz膮co przy艣pieszy rozw贸j techniki - oni ju偶 wiedzieliby gdzie szuka膰.

Trudno powiedzie膰 czy 贸w Christopher by艂 naukowcem czy bardziej
inteligentnym robolem. Wida膰 jednak by艂o, 偶e posiada dosy膰 spor膮 wiedz臋.
Dlaczego nie chcia艂 si臋 ni膮 podzieli膰? Za lud藕mi nie przepada艂 i nie ma
si臋 co dziwi膰. IMO spartolono spraw臋 ju偶 na pocz膮tku pozwalaj膮c, by ob贸z
zmieni艂 si臋 w ob贸z koncentracyjny... Ludzie z gospodarzy do艣膰 szybko
zmienili si臋 w oprawc贸w, a z takimi raczej ch臋tnie z w艂asnej woli nie
podzielisz si臋 swoj膮 wiedz膮.


Jest kilka dziur kt贸re trudno, wprost, obroni膰, m.in.: ma艂o na temat bada艅 nad statkiem

W艂a艣nie to te偶 jak dla mnie jest spore niedoci膮gni臋cie. Obcych
przeniesiono do obozu, statek praktycznie wisia艂 pusty nad miastem. Ju偶
wcze艣niej si臋 do niego dobrano przy okazji pierwszego kontaktu. Jak dla
mnie przez tych dwadzie艣cia lat powinny tam nieustannie pracowa膰 ekipy
naukowc贸w. Mniejsza o to czy przynosi艂oby to jakie艣 efekty czy nie -
skoro z broni膮 tak si臋 m臋czyli, to tym bardziej powinni ze statkiem.


sk膮d obcy mieli na ziemi bro艅

Zapewne na statku by艂o sporo zbrojowni. Obcych by艂o wielu, zapewne
niejeden bro艅 przemyci艂. Chocia偶 faktycznie troch臋 za du偶o jej by艂o w D9
- po dwudziestu latach odnajdywano spore skrytki a Krewetki
przehandlowywa艂y j膮 za kocie 偶arcie. ;) No i jako艣 trudno wyobrazi膰
sobie przemyt takiego mecha. ;)

po艂膮czenie DNA Wikusa z obcym DNA.

Nie takie w膮tki pojawia艂y si臋 w SF... Technologia obcych by艂a po cz臋艣ci
przynajmniej organiczna. Mo偶na wi臋c dopu艣ci膰 my艣l, i偶 w tym rzadkim i
cennym p艂ynie potrzebnym do uruchomienia system贸w statku by艂o co艣, co
przy okazji nadpisywa艂o ludzkie DNA. ;)
BTW motyw nie jest nowy. Pami臋tam jeden z odcink贸w "The Outer Limits".
By艂 bardzo podobny w膮tek - ludzie ewakuowali mieszka艅c贸w planety
kr膮偶膮cej wok贸艂 gwiazdy, kt贸ra wesz艂a w stan supernovej. Osadzeni na
Ziemi uchod藕cy do艣膰 szybko spadli do rangi niewolnik贸w. Ca艂a intryga
odcinka kr臋ci艂a si臋 wok贸艂 cz艂owieka, kt贸ry zainfekowany w dziwny spos贸b
obcym DNA zaczyna si臋 przeistacza膰 w jednego z nich nie znajduj膮c
zrozumienia w艣r贸d swoich.

Data: 2009-09-27 21:01:02
Autor: Rais
Surogaci [OT]
Atlantis pisze:
艁ukasz G贸ralczyk pisze:

To gdzie ich przetrzymywali mia艂o by膰 tymczasowe, okaza艂o si臋 trwa艂e (jest o tym na pocz膮tku filmu). Pami臋taj 偶e obcych by艂o milion, gdzie艣 ich musieli upcha膰. Jest te偶 kr贸tka scena wskazuj膮ca 偶e by艂o jakie艣 wsparcie materialne dla nich.

Nie przemawia to do mnie. Obcych by艂o TYLKO oko艂o miliona. Na ca艂膮
planet臋. Oni zamykaj膮 ich w jednym "obozie koncentracyjnym" zamiast
zwyczajnie roz艂o偶y膰 koszta na ca艂y 艣wiat - niechby wiele kraj贸w
zorganizowa艂o kilkaset takich "miasteczek" dla przybysz贸w.

Oczywi艣cie "kraje" nie maja innych problem贸w wi臋c rado艣nie
bior膮 do siebie bardzo dziwnych imigrant贸w.

Tak si臋 nie traktuje pierwszych przedstawicieli
obcego gatunku jacy nawi膮偶膮 z nami kontakt. ;)

Ale oni nie nawi膮zywali kontaktu.
Samo tak wysz艂o.

艢miem zaryzykowa膰 twierdzenie, 偶e nawet taki
zwyk艂y "robol" musia艂 posiada膰 ca艂kiem przydatne informacje, dla jego
rasy wschodz膮ce w sk艂ad elementarnego wykszta艂cenia. Jeden b臋dzie
posiada艂 bardzo fragmentaryczne informacje, ale ich by艂o oko艂o miliona!

We藕 milion ZU komputer贸w. Zbuduj膮 cho膰by najmarniejszy scalak?

--
pzdr

Data: 2009-09-27 21:16:34
Autor: Atlantis
Surogaci [OT]
Rais pisze:

Oczywi艣cie "kraje" nie maja innych problem贸w wi臋c rado艣nie
bior膮 do siebie bardzo dziwnych imigrant贸w.

Dziwnych imigrant贸w posiadaj膮cych potencjalnie bardzo cenne informacje?
Dziwnych imigrant贸w posiadaj膮cych i potrafi膮cych sprawnie obs艂ugiwa膰
niezwykle skuteczn膮 bro艅? Nawet je艣li nie powie taki niczego
interesuj膮cego naukowcom, to b臋dzie ca艂kiem interesuj膮cym rekrutem do
jednostek specjalnych. ;) Zamykanie tych obcych w obozie by艂o zwyczajn膮
g艂upot膮 i marnowaniem potencja艂u jaki ze sob膮 przynie艣li.


We藕 milion ZU komputer贸w. Zbuduj膮 cho膰by najmarniejszy scalak?

Nie doceniasz informacji jakie taki ZU przypadkiem gromadzi przez ca艂e
偶ycie.
Oczywi艣cie - nawet milion takich nie da Ci plan贸w najprostszego uk艂adu w
stylu 4040. Jednak informacje jakie od nich zbierzesz mog膮 ju偶 da膰
pewien ogl膮d na technik臋 i drog臋 jak膮 sz艂a.
Nie bez przyczyny podawa艂em przyk艂ad z tranzystorem i kim艣 przeniesionym
do lat trzydziestych. Niech to b臋dzie zwyk艂y robotnik. Oczywi艣cie
kompletnego procesu produkcyjnego nie przedstawi, no bo jak? Ale niech
ju偶 co艣 powie o p贸艂przewodnikach i zastosowaniu krzemu lub germanu... A
gdy ich b臋dzie wi臋cej kt贸ry艣 sobie z podstaw贸wki przypomni, 偶e
tranzystor ma trzy warstwy, inny doda og贸ln膮 zasad臋 dzia艂ania. Dalej
niech si臋 贸wcze艣ni jajog艂owi martwi膮 - ju偶 maj膮 dosy膰 zaw臋偶one pole do
eksperyment贸w. ;)

Z podstaw贸wki wynosimy mn贸stwo informacji, kt贸re dajmy na to w
szesnastym wieku by艂yby w stanie wywo艂a膰 istn膮 rewolucj臋 chocia偶 dla nas
s膮 proste i banalne. Na przyk艂ad takie ogniwo Volty i elektromagnes.
Niby drobiazg... Jednak gdyby艣 przypadkiem znalaz艂 si臋 w el偶bieta艅skiej
Anglii i dysponuj膮c tak膮 podstawow膮 wiedz膮 znalaz艂 dobrego zegarmistrza
m贸g艂by艣 spokojnie rozpocz膮膰 pierwsze eksperymenty z telegrafem. ;)

Data: 2009-09-29 01:21:47
Autor: neuro
Surogaci [OT]
On 27 Wrz, 20:13, Atlantis <marekw1986NOS...@wp.pl> wrote:

Nie przemawia to do mnie. Obcych by硂 TYLKO oko硂 miliona. Na ca潮
planet. Oni zamykaj ich w jednym "obozie koncentracyjnym" zamiast
zwyczajnie roz硂縴 koszta na ca硑 秝iat - niechby wiele kraj體
zorganizowa硂 kilkaset takich "miasteczek" dla przybysz體.

    Niechby nie by硂 g硂du na 秝iecie - a co?! Przeciez produkcja to
umozliwia, a jednka dzieci w Nigerii, wyd阾e brzuszki itt. itp.
No to jak? :>

To nie o to chodzi. Oni jakby nie patrze byli przedstawicielami wysoko
zaawansowanej rasy potrafi眂ej budowa statki mi阣zygwiezdne,
zaawansowan bro energetyczn i ca砶iem sprawne mechy sprz昕one z
uk砤dem nerwowym operatora. iem zaryzykowa twierdzenie, 縠 nawet taki
zwyk硑 "robol" musia posiada ca砶iem przydatne informacje, dla jego
rasy wschodz眂e w sk砤d elementarnego wykszta砪enia.

    Twoim zdaniem  polski "zwyk硑 robol" posiada przydatne informacjhe
n/y budowy silnika spalinowego? Konfabulujesz ch硂pie.

Czasem zreszt nie trzeba dok砤dnej instrukcji - wystarczy wskaza
og髄ny tor. Wyobra sobie podr罂nika w czasie z naszych czas體
trafiaj眂ego powiedzmy w lata trzydzieste. Raczej nie powie 體czesnym
naukowcom jak zbudowa procesor C2D. Jednak sam fakt, 縠 zwr骳i ich
uwag na p蟪przewodniki i m阾nie wyt硊maczy czym jest tranzystor
znacz眂o przy秔ieszy rozw骿 techniki - oni ju wiedzieliby gdzie szuka.

    Stawiam swoje jaja przeciw Twoim wydmuszkom, 縠 z losowo wybranej
grupy ma polskiej ulicy, istnieje ma砤 szansa, 縠 1 osoba wie w og髄e,
co to p蟪przewodnik :>

Tak w og髄e odnosz wra縠nie, ze wszystkie Twoje argumenty opieraj
si na jakim urojonych i nierealnych za硂縠niach 秝iata doskona砮go i
pi阫nego.
Tylko, 縠 ja takiego nie znam ;>

p.

Data: 2009-09-29 17:43:31
Autor: Atlantis
Surogaci [OT]
neuro pisze:

Niechby nie by硂 g硂du na 秝iecie - a co?! Przeciez produkcja to
umozliwia, a jednka dzieci w Nigerii, wyd阾e brzuszki itt. itp.
No to jak? :>

A kto tu m體i o dawaniu im tego wszystkiego za friko? Przecie oni byli
po pierwsze niesamowicie cenni, po drugie mogliby zapracowa na swoje
utrzymanie. Cenna mog砤 by elementarna wiedza jak posiadali, niechby
robotnicy, ale pochodz眂y z rasy zdolnej do podr罂y nad秝ietlnych.
Cenni byliby jako 縪硁ierze i to nie tylko zwyk砮 mi阺o armatnie, ale
cz硂nkowie jednostek wyborowych. Jeden obcy + mutuj眂y cz硂wiek
wyposa縠ni w obce karabiny byli w stanie zinfiltrowa rz眃ow plac體k.
To chyba niez硑 wynik. :)
Zamiast skorzysta z faktu, 縠 oni jako jedyni mog obs硊giwa ca砶iem
fajn bro zwyczajnie j skonfiskowano a jej dawnych w砤禼icieli krojono
licz眂 na to, 縠 uda si j przystosowa do ludzi. Nie uda硂 si.
W dodatku "Krewetki" by硑 szybsze, silniejsze i bardziej zwinne od
ludzi. Milion potencjalnych rekrut體 o ca砶iem niez砮j warto禼i bojowej
zdychaj眂y na wysypisku. Po prostu genialne...
Oni g硂dowali, nie mieli si gdzie podzia. My秎isz, 縠 nie przyj阬iby
ch阾nie takiej propozycji i nie wykonywali rozkaz體 za co lepszego ni
kocie 縜rcie? :)


Twoim zdaniem  polski "zwyk硑 robol" posiada przydatne informacjhe
n/y budowy silnika spalinowego? Konfabulujesz ch硂pie.

Oczywi禼ie, 縠 posiada. Zw砤szcza, je秎i sam ma samoch骴 i czasem
wykonuje jakie drobne naprawy. A nawet je秎i nie... Powinien posiada
cho鎎y minimalne pozosta硂禼i wiedzy z podstaw體ki. Jeszcze raz
powtarzam: nie chodzi o dostarczenie naszym in縴nierom kompletnego opisu
procesu produkcyjnego takiego czy innego urz眃zenia. Chodzi o zgrubne
przedstawienie zasady jego dzia砤nia, skierowania uwagi na w砤禼iwe tory.

Wiesz ilu wynalazk體 teoretycznie mo縩a by dokona ju w staro縴tno禼i?
By硑 ku temu mo縧iwo禼i techniczne, nawet pojawi硑 si pewne pojedyncze
konstrukcje wyprzedzaj眂e swoje czasy (Mechanizm z Antikythery,
Aeolipila i inne zabawki Herona z Aleksandrii) ale generalnie nikt
jeszcze wtedy nie wpad na pomys硑, kt髍e musia硑 czeka ca砮 wieki na
lepsze czasy. W砤秐ie takie pomys硑 m骻砨y nam dostarczy zwyk硑 obcy
robol. :)


Stawiam swoje jaja przeciw Twoim wydmuszkom, 縠 z losowo wybranej
grupy ma polskiej ulicy, istnieje ma砤 szansa, 縠 1 osoba wie w og髄e,
co to p蟪przewodnik :>

M體imy o grupie licz眂ej 1000000 (s硂wnie: MILION) os骲!

Data: 2009-09-29 18:08:20
Autor: Rais
Surogaci [OT]
Atlantis pisze:

A kto tu m體i o dawaniu im tego wszystkiego za friko? Przecie oni byli
(...)
M體imy o grupie licz眂ej 1000000 (s硂wnie: MILION) os骲!

Ja widz tu:
1.Zbyt du縪 SF
2.Zbyt wiele wiary w otaczaj眂y 秝iat.
:D

--
pzdr

Data: 2009-09-29 20:09:43
Autor: Tiber
Surogaci [OT]
Silly, silly Rais nabazgra硊:

A kto tu m體i o dawaniu im tego wszystkiego za friko? Przecie oni
byli (...) M體imy o grupie licz眂ej 1000000 (s硂wnie: MILION) os骲!

Ja widz tu:
1.Zbyt du縪 SF

Kolega nie chcia robi wychodzi z tematu :D

--
tbr

Data: 2009-09-29 21:28:36
Autor: looker
Surogaci [OT]
W dodatku "Krewetki" by硑 szybsze, silniejsze i bardziej zwinne od
ludzi. Milion potencjalnych rekrut體 o ca砶iem niez砮j warto禼i bojowej
zdychaj眂y na wysypisku. Po prostu genialne...
Oni g硂dowali, nie mieli si gdzie podzia. My秎isz, 縠 nie przyj阬iby
ch阾nie takiej propozycji i nie wykonywali rozkaz體 za co lepszego ni
kocie 縜rcie? :)

Nie jezeli byli swiadomoscia zbiorowa sterowana przez "mozg-matke". W filmie powiedziane ze nie rozumieli slowa "wlasnosc" wiec byc moze twoja propozycja bylaby dla nich niezrzoumiala.

Data: 2009-09-29 22:24:23
Autor: Tiber
Surogaci [OT]
Silly, silly looker nabazgra硊:

W dodatku "Krewetki" by硑 szybsze, silniejsze i bardziej zwinne od
ludzi. Milion potencjalnych rekrut體 o ca砶iem niez砮j warto禼i
bojowej zdychaj眂y na wysypisku. Po prostu genialne...
Oni g硂dowali, nie mieli si gdzie podzia. My秎isz, 縠 nie
przyj阬iby ch阾nie takiej propozycji i nie wykonywali rozkaz體 za
co lepszego ni kocie 縜rcie? :)

Nie jezeli byli swiadomoscia zbiorowa sterowana przez "mozg-matke".

Sk眃 taki niedorzeczny pomys?

W
filmie powiedziane ze nie rozumieli slowa "wlasnosc" wiec byc moze
twoja propozycja bylaby dla nich niezrzoumiala.

W filmie jest powiedziane, 縠 nie do ko馽a rozumieli i prawd jest,
niekt髍zy mo縠 nie rozumieli, ale jest wiele klinicznych przypadk體,
kt髍e rozumia硑.

--
tbr

Data: 2009-09-29 22:33:28
Autor: looker
Surogaci [OT]
Nie jezeli byli swiadomoscia zbiorowa sterowana przez "mozg-matke".

Sk眃 taki niedorzeczny pomys?

Mrowki bez sterowania centralnego sa tez bez szans.

Data: 2009-09-29 23:17:06
Autor: Tiber
Surogaci [OT]
Silly, silly looker nabazgra硊:

Nie jezeli byli swiadomoscia zbiorowa sterowana przez "mozg-matke".

Sk眃 taki niedorzeczny pomys?

Mrowki bez sterowania centralnego sa tez bez szans.

Sk眃 taki niedorzeczny pomys, 縠 mogli by 秝iadomo禼i zbior
sterowan przez "m髗g-matk". Jest jaki element fabu硑, kt髍y m骻 mi
umkn辨, a kt髍y mo縠 czyni twoj tez prawdziw?

--
tbr

Data: 2009-09-30 08:30:31
Autor: looker
Surogaci [OT]
Sk眃 taki niedorzeczny pomys, 縠 mogli by 秝iadomo禼i zbior
sterowan przez "m髗g-matk". Jest jaki element fabu硑, kt髍y m骻 mi
umkn辨, a kt髍y mo縠 czyni twoj tez prawdziw?

Stad ze sa robalami, jak mrowki. Chcoiaz tu kadry moglo byc wiecej, bo przeciez robili bron na sprzedaz itp.

Data: 2009-09-30 00:03:23
Autor: Atlantis
Surogaci [OT]
looker pisze:

Nie jezeli byli swiadomoscia zbiorowa sterowana przez "mozg-matke".

Nie. W filmie pokazano jedynie fragment materia硊 telewizyjnego w kt髍ym
reporter oskar縜 obcych o brak w砤snej inicjatywy. Zabrzmia硂 to tak,
縠 stanowi oni rzesz prostych robotnik體, kt髍zy nie s sami o sobie
decydowa. Nie by硂 niczego, co mog硂by sugerowa, i byli jedynie
dronami sterowanymi z zewn眛rz. Ba! Fabu砤 filmu wyra糿ie temu przeczy -
 widzieli秏y jak niekt髍zy z nich bior inicjatyw we w砤sne r阠e.

Wiesz z czym mi si kojarzy硑 te relacje w TV pokazane w filmie? Z
nazistowsk propagand anty縴dowsk. Oni te byli oskar縜ni o brak
"kr阦os硊pa", niezdolno舵 do dzia砤nia na w砤sn r阫, bierno舵 i
tch髍zostwo.

To si og髄nie wpisuje w wyd紈i阫 innych scen:
- Oskar縠nia obcych o akty terroru (nie wiadomo, czy nie by硑 nimi
zwyk砮 wypadki)
- Wyst眕ienia ludno禼i m體i眂e o tym, jacy to oni nie s niebezpieczni.
Szczeg髄nie komicznie wygl眃a砤 kobieta przedstawiaj眂e demoniczny obraz
"Krewetki" zdolnej zabi za kom髍k, podczas gdy w trakcie wywiadu jeden
z tych "zab骿c體" spokojnie z ty硊 grzeba sobie w 秏ietniku nikogo nie
przera縜j眂. ;)
- Wywiad z policjantem, kt髍y nie widzia nic z砮go w stosowaniu
obra糽iwego okre秎enia w stosunku do obcych.

Obcy stykali si z czym w rodzaju bardzo silnego rasizmu ze strony
ludzi. Dlatego ja osobi禼ie ow wzmiank sugeruj眂, i s oni tak
przyg硊pi mas t硊maczy砨ym w砤秐ie rasistowsk propagand, a nie
stanem faktycznym.


W filmie powiedziane ze nie rozumieli slowa "wlasnosc" wiec byc moze
twoja propozycja bylaby dla nich niezrzoumiala.

I zn體 nie do ko馽a tak. Obcy doskonale rozumieli poj阠ie w砤sno禼i - te
szopy w kt髍ych mieszkali w ko馽u uwa縜li za swoje i niech阾nie chcieli
si wynie舵. D9 by jedyn namiastk domu jak mieli, nawet ludzie po
dwudziestu latach "przez zasiedzenie" uwa縜liby ten kawa砮k ziemi za w砤sny.
W relacji telewizyjnej chodzi硂 o co innego - o to, 縠 obcy nie chc
zrozumie, i zgodnie z prawem D9 tak naprawd jest w砤sno禼i kogo
innego, w ten spos骲 pr骲owano usankcjonowa eksmisj.

Nie s眃z jednak by istnia硑 a tak wielkie r罂nice mi阣zykulturowe
kompletnie uniemo縧iwiaj眂e wsp蟪prac. Ba! Je秎i obcy faktycznie byliby
dronami pozbawionymi mo縧iwo禼i podejmowania samodzielnych decyzji (a
jak m體i砮m to co widzieli秏y w filmie na to NIE wskazuje) to taka
sytuacja a si prosi o wykorzystanie, danie im kogo wydaj眂ego
polecenia. ;)

Data: 2009-09-30 12:49:44
Autor: Oczko
Surogaci [OT]
slusznie prawisz Atlantis. zgadzam sie w calej rozciaglosci. pisz
wiecej bo przyjemnie czyta sie Twoje posty.

--
Oczko

Data: 2009-09-28 02:21:01
Autor: Moon
Surogaci
Atlantis wrote:

 Zamyka si ich w brudnym ga鎐ie,

a wiadomo, 縠 brudne gacie to pierwszy stopie do 秝ierzbu!

moon

Data: 2009-09-28 13:44:09
Autor: Atlantis
Surogaci
A tfu! Ale wtopa. ;)
Pisa砮m wieczorem po m阠z眂ym dniu, a wredny Firefox mnie wystawi nie
podkre秎aj眂 jakim cudem. ;P

Data: 2009-09-29 07:49:57
Autor: Tiber
Surogaci
Silly, silly Atlantis nabazgra硊:

A tfu! Ale wtopa. ;)
Pisa砮m wieczorem po m阠z眂ym dniu, a wredny Firefox mnie wystawi nie
podkre秎aj眂 jakim cudem. ;P

Nie ma tu 縜dnego cudu, po prostu Firefoksowi nie chce si my秎e za
u縴tkownika:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2460530

--
tbr

Data: 2009-11-03 10:45:01
Autor: Atlantis
Surogaci
W ko馽u mia砮m okazj obejrze ten film. Pod spojlerem moja opinia.





SPOILER




























SPOILER




















SPOILER

Co u licha? Co to ma by? Pami阾acie strajk scenarzyst體 sprzed ponad
roku? Twierdzili, 縠 s za s砤bo op砤cani? A guzik prawda! Za tak
cha硉ur powinno si im drastycznie obci辨 pensje. :) Albo kto kto
napisa scenariusz to tego filmu mia problemy z logicznym my秎eniem,
albo naiwnie s眃zi, 縠 widz jest niedorozwini阾ym idiot, kt髍y tych
wszystkich przyk砤d體 braku logiki nie zauwa縴.
Niekt髍e rzuci硑 mi si w oczy ju po obejrzeniu samego trailera. Tak
w砤禼iwie jaki sens mia砤 ca砤 idea surogat體? W filmie pokazano roboty
(swoiste 縴we awatary) jako epokowy wynalazek. Zupe硁ie zignorowano
natomiast interfejs pozwalaj眂y na 潮czenie si z ludzkim m髗giem.
Przecie to oferowa硂by tyle o wiele ciekawszych rozwi眤a - jak
chocia縝y "Brain2Brain Communication" (co jak technologia z Odysei
Kosmicznej 3001) czy oklepana chyba na wszelkie mo縧iwe sposoby w
fanstyce VR. Oczywi禼ie podejrzewam, 縠 pomys z robocikami
zast阷uj眂ymi ludzi w jakim stopniu by si przyj背 (zw砤szcza w
niebezpiecznych profesjach) ale ca砤 "zabawa" toczy砤by si pewnie w
jakim "Second Life" gdzie ju zupe硁ie mo縩a by si oderwa od
ogranicze materii, a drogi sprz阾 i skomplikowany (jakim by Surogat)
nie by砨y wymagany.

Do舵 naiwna jest my秎, 縠 przest阷czo舵 niemal zupe硁ie przesta砤
istnie. Zawsze znalaz砨y si jaki bydlak, dla kt髍ego wcielenie si w
robota by硂by okazj do unikni阠ia sprawiedliwo禼i. Widzieli秏y co
prawda od潮czenie operator體 podczas pr骲y gwa硉u i w砤mania, ale jasno
powiedziano, 縠 to najnowsza technologia. A co wcze秐iej? Poza tym zaraz
pojawiliby si jacy hakerzy tworz眂y obej禼ia, unikaj眂y sterowania
surogatami przez publiczn infrastruktur kontrolowan przez w砤dze.
Wy禼ig zbroje mi阣zy s硊縝ami porz眃kowymi a przest阷cami trwa ca硑
czas. Pewne "triki" stosowano by celem prowadzenia mniej spektakularnych
przedsi陊zi赕 ni planowanie globalnego ludob骿stwa. ;)

Kolejna sprawa to rezerwaty. Ok, mamy grup psychotycznych brudas體,
kt髍ym nie podobaj si roboty i wol mieszka w swoich slumsach. Ale
JAKIM CUDEM oni si znale糽i poza prawem? "Prorok" jasno da Greerowi,
縠 tam nie si阦a jego jurysdykcja. Scenarzy禼i naprawd pr骲uj wm體i
widzowi, 縠 jedna sekta wariat體 w ci眊u kilku lat zdo砤砤 wywalczy
sobie ca砶owity immunitet od prawa obowi眤uj眂ego na terenie USA?
Przecie takiego statusu nie ma nawet Ko禼i蟪! Ginie pi阠iu policjant體,
rozbija si policyjny 秏ig硂wiec, a podczas po禼igu jedna wariatka
niszczy w砤sno舵 FBI powstrzymuj眂 po禼ig za gro糿ym morderc. Potem w
rezerwacie zostaje pobity agent FBI. Chyba w砤dze by si w體czas nie
patyczkowa硑 z nimi. Babcia z shotgunem i goryle Proroka sp阣ziliby
spor cz甓 swojego 縴cia w wi陑ieniu. ;)

Jako te nie przekonuje mnie przedstawiona "tolerancja" spo砮cze駍twa.
Ok, ka縟y mo縠 mie pi阫nego i wiecznie m硂dego surogata. Nie znaczy to,
縠 ka縟y by砨y postrzegany jako pi阫ny i m硂dy. Przecie ju dzisiaj, w
epoce powszechnie dost阷nych operacji plastycznych r罂nicujemy urod na
t naturaln oraz tak, kt髍a wysz砤 spod skalpela i jednak przez to
jest jakby drugiej jako禼i. Na pewno nikt nie stara砨y si dowiedzie
kto siedzi po drugiej stronie? Na pewno tym m硂dym i pi阫nym "ludziom"
nie przeszkadza硂by, 縠 operator jest oty硑 i pomarszczony? ;)

Zako馽zenie filmu mnie ju dobi硂. Greer od潮czy wszystkich operator體,
ale sami surogaci jako nadal chodzili, prowadzili samochody itp. Mo縠
jakie zabezpieczenie? Ok, to jeszcze jestem w stanie strawi. Ale co
si sta硂 potem? Usma縴 ka縟ego robota na planecie. Czy scenarzy禼i
maj widza za debila? Przecie:
1) Zaraz potem mieliby秏y sytuacj jak z pilota "Flasforward" -
spadaj眂e samoloty, wybuchaj眂a infrastruktura itp. Co z tego, 縠 ludzie
grzecznie siedzieli w swoich mieszkaniach? Straty i tak w skali
globalnej musia硑by by ogromne. Tymczasem co pr骲uj nam wm體i tw髍cy
filmu? 痚 nikt nie zgin背! Lito禼i...
2) I co potem? To nie by硂by cofni阠ie ludzko禼i do stanu przed
wynalezieniem surogat體. Pr阣zej mieliby秏y do czynienia z post
apokaliptyczn rzeczywisto禼i. Kompletne za砤manie si gospodarki (i
psychiki wielu ludzi niezdolnych do 縴cia w takim 秝iecie), brak dost阷u
do podstawowych produkt體, wzrost przest阷czo禼i, zapewne wprowadzenie
stanu wojennego. W tym kontek禼ie zabawnie wygl眃a scena z "uwolnionymi"
lud糾i wychodz眂ymi z dom體. :)
3) Jeden agent FBI czuje si kompetentny do podj阠ia takiej decyzji?
Trudno oszacowa straty jakim by winien. Co on sobie my秎a? Z teraz
b阣zie szcz甓liwie 縴 z 縪n? Bardziej prawdopodobne, 縠 reszt 縴cia
przesiedzi w ciasnej celi. ;)

Kto powinien wreszcie wyt硊maczy ameryka駍kim scenarzystom, 縠 je秎i
nie widz takich b酬d體 w swoich scenariuszach, to powinni zrezygnowa z
tej pracy. Je秎i widz, a i tak je ignoruj - powinni tym bnar5dziej
zrezygnowa. Je秎i filmowcy bior si za realizacj scenariusza z takimi
dziurami w fabule - powinni poszuka sobie nowej pracy.

Data: 2009-11-03 11:07:35
Autor: Street Fighter
Surogaci
U縴tkownik Atlantis napisa:
W ko馽u mia砮m okazj obejrze ten film. Pod spojlerem moja opinia.



SPOILER

Co u licha? Co to ma by? Pami阾acie strajk scenarzyst體 sprzed ponad
roku? Twierdzili, 縠 s za s砤bo op砤cani? A guzik prawda! Za tak
cha硉ur powinno si im drastycznie obci辨 pensje. :) Albo kto kto
napisa scenariusz to tego filmu mia problemy z logicznym my秎eniem,
albo naiwnie s眃zi, 縠 widz jest niedorozwini阾ym idiot, kt髍y tych
wszystkich przyk砤d體 braku logiki nie zauwa縴.

Co to taki straszny wysyp wysublimowanych filozofow ostatnio? Dlaczego kazdy rozrywkowe kino SF, dobrze zrealizowane wizualnie, nie pretendujace do oskara czy jakiejs nagrody dla filmow kultowych tak razi drobnymi nielogicznosciami. I dlaczego koniecznie kazdy z tych filozofow musi odczytywac kazda scene doslownie. Ten film przeciez to umowne pokazanie pewnej przestrogi przed cyborgizacja obecnej ludzkosci. Przed Second Lifem i WoWem. Przed popadaniem w nalog.


Niekt髍e rzuci硑 mi si w oczy ju po obejrzeniu samego trailera. Tak
w砤禼iwie jaki sens mia砤 ca砤 idea surogat體?

No nie, nie bedziemy chyba dyskutowac na tym poziomie ;)

W filmie pokazano roboty
(swoiste 縴we awatary) jako epokowy wynalazek. Zupe硁ie zignorowano
natomiast interfejs pozwalaj眂y na 潮czenie si z ludzkim m髗giem.

Znaczy jak zignorowano?

Przecie to oferowa硂by tyle o wiele ciekawszych rozwi眤a - jak
chocia縝y "Brain2Brain Communication" (co jak technologia z Odysei
Kosmicznej 3001) czy oklepana chyba na wszelkie mo縧iwe sposoby w
fanstyce VR.

Widac masowy odbiorca - przecietny mieszkaniec ameryki mial to gdzies. I wiadomo, ze duzo lepiej zawsze sprzedaje sie prosty produkt masowy jakiego pozadaja klienci, niz cos co tylko wynalazca uwaza za cool and cool :)

Poza tym VR bylo juz tyle razy, teraz bylo cos innego.


Oczywi禼ie podejrzewam, 縠 pomys z robocikami
zast阷uj眂ymi ludzi w jakim stopniu by si przyj背 (zw砤szcza w
niebezpiecznych profesjach) ale ca砤 "zabawa" toczy砤by si pewnie w
jakim "Second Life" gdzie ju zupe硁ie mo縩a by si oderwa od
ogranicze materii, a drogi sprz阾 i skomplikowany (jakim by Surogat)
nie by砨y wymagany.

Musze cie zmartwic - awatarz z second life nie da rady uczesac twojego kota w RL.

Do舵 naiwna jest my秎, 縠 przest阷czo舵 niemal zupe硁ie przesta砤
istnie. Zawsze znalaz砨y si jaki bydlak, dla kt髍ego wcielenie si w
robota by硂by okazj do unikni阠ia sprawiedliwo禼i.

Znaczy w jaki sposob?

Widzieli秏y co
prawda od潮czenie operator體 podczas pr骲y gwa硉u i w砤mania, ale jasno
powiedziano, 縠 to najnowsza technologia. A co wcze秐iej? Poza tym zaraz
pojawiliby si jacy hakerzy tworz眂y obej禼ia, unikaj眂y sterowania
surogatami przez publiczn infrastruktur kontrolowan przez w砤dze.

I zaraz za nimi pojawilaby sie cyber-policja.

A jednak przestepczosc klasyczna zmniejszylaby sie. Bo pierdutnac lomem w szybe potrafi niemal kazdy. Zhackowac androida juz tylko nieliczni...

Kolejna sprawa to rezerwaty. Ok, mamy grup psychotycznych brudas體,
kt髍ym nie podobaj si roboty i wol mieszka w swoich slumsach. Ale
JAKIM CUDEM oni si znale糽i poza prawem?

Ugadali sie :)

"Prorok" jasno da Greerowi,
縠 tam nie si阦a jego jurysdykcja. Scenarzy禼i naprawd pr骲uj wm體i
widzowi, 縠 jedna sekta wariat體 w ci眊u kilku lat zdo砤砤 wywalczy
sobie ca砶owity immunitet od prawa obowi眤uj眂ego na terenie USA?

No popatrz,a w stanach podobnie dzialaja miedzystanowe jurysdykcje. I mozna uciec z jednego do drugiego. Az sie wladcy stanow nie dogadaja...

Przecie takiego statusu nie ma nawet Ko禼i蟪! Ginie pi阠iu policjant體,
rozbija si policyjny 秏ig硂wiec, a podczas po禼igu jedna wariatka
niszczy w砤sno舵 FBI powstrzymuj眂 po禼ig za gro糿ym morderc. Potem w
rezerwacie zostaje pobity agent FBI. Chyba w砤dze by si w體czas nie
patyczkowa硑 z nimi. Babcia z shotgunem i goryle Proroka sp阣ziliby
spor cz甓 swojego 縴cia w wi陑ieniu. ;)

No oczywiscie. FBI prosi o deportacje i wskazuje przestepcow. I dzieje sie to dalej po "naszemu".

Jako te nie przekonuje mnie przedstawiona "tolerancja" spo砮cze駍twa.
Ok, ka縟y mo縠 mie pi阫nego i wiecznie m硂dego surogata. Nie znaczy to,
縠 ka縟y by砨y postrzegany jako pi阫ny i m硂dy. Przecie ju dzisiaj, w
epoce powszechnie dost阷nych operacji plastycznych r罂nicujemy urod na
t naturaln oraz tak, kt髍a wysz砤 spod skalpela i jednak przez to
jest jakby drugiej jako禼i. Na pewno nikt nie stara砨y si dowiedzie
kto siedzi po drugiej stronie? Na pewno tym m硂dym i pi阫nym "ludziom"
nie przeszkadza硂by, 縠 operator jest oty硑 i pomarszczony? ;)

Nie przeszkadzalby. Przeciez stykaja sie awatary.

A o milosci pieknej i bestii slyszal? :)


Zako馽zenie filmu mnie ju dobi硂. Greer od潮czy wszystkich operator體,
ale sami surogaci jako nadal chodzili, prowadzili samochody itp. Mo縠
jakie zabezpieczenie? Ok, to jeszcze jestem w stanie strawi. Ale co
si sta硂 potem? Usma縴 ka縟ego robota na planecie. Czy scenarzy禼i
maj widza za debila? Przecie:
1) Zaraz potem mieliby秏y sytuacj jak z pilota "Flasforward" -
spadaj眂e samoloty, wybuchaj眂a infrastruktura itp. Co z tego, 縠 ludzie
grzecznie siedzieli w swoich mieszkaniach? Straty i tak w skali
globalnej musia硑by by ogromne. Tymczasem co pr骲uj nam wm體i tw髍cy
filmu? 痚 nikt nie zgin背! Lito禼i...

'Zgineli' surogaci :)

2) I co potem? To nie by硂by cofni阠ie ludzko禼i do stanu przed
wynalezieniem surogat體. Pr阣zej mieliby秏y do czynienia z post
apokaliptyczn rzeczywisto禼i.

Zaraz tam postapokaliptyczna. Roboty nie dzialaja. Tak samo jakby przestaly dzialac dzis komorki. Ludzie zaczeliby pisac listy...

Kompletne za砤manie si gospodarki (i
psychiki wielu ludzi niezdolnych do 縴cia w takim 秝iecie), brak dost阷u
do podstawowych produkt體,

Konkretnie do jakich?

wzrost przest阷czo禼i, zapewne wprowadzenie
stanu wojennego. W tym kontek禼ie zabawnie wygl眃a scena z "uwolnionymi"
lud糾i wychodz眂ymi z dom體. :)

To symbolika ;)

3) Jeden agent FBI czuje si kompetentny do podj阠ia takiej decyzji?
Trudno oszacowa straty jakim by winien. Co on sobie my秎a?

Ciezko wejsc mu w glowe.

Z teraz
b阣zie szcz甓liwie 縴 z 縪n? Bardziej prawdopodobne, 縠 reszt 縴cia
przesiedzi w ciasnej celi. ;)

Ale czasu to nie cofnie...

Kto powinien wreszcie wyt硊maczy ameryka駍kim scenarzystom,

Moge cie polecic.

縠 je秎i
nie widz takich b酬d體 w swoich scenariuszach, to powinni zrezygnowa z
tej pracy. Je秎i widz, a i tak je ignoruj - powinni tym bnar5dziej
zrezygnowa. Je秎i filmowcy bior si za realizacj scenariusza z takimi
dziurami w fabule - powinni poszuka sobie nowej pracy.

No popatrz. A film dopial zakladanego celu - zarobil....

Data: 2009-11-03 18:42:16
Autor: Atlantis
Surogaci
Street Fighter pisze:

musi odczytywac kazda scene doslownie. Ten film przeciez to umowne
pokazanie pewnej przestrogi przed cyborgizacja obecnej ludzkosci. Przed
Second Lifem i WoWem. Przed popadaniem w nalog.

Niemal ka縟y film mo縩a interpretowa na dw骳h p砤szczyznach: dos硂wnej
i przeno秐ej. Nie 硊d糾y si - ta druga w Surogatach jest wyj眛kowo
biedna i s砤bo rozwini阾a. Bo biadolenie nad smutnym losem no life'體 to
縜dne g酬bokie przes砤nie jak dla mnie. ;)
A p砤szczyzna dos硂wna wprost kipi od nielogiczno禼i. To nie s jakie
drobne wpadki...


(swoiste 縴we awatary) jako epokowy wynalazek. Zupe硁ie zignorowano
natomiast interfejs pozwalaj眂y na 潮czenie si z ludzkim m髗giem.

Znaczy jak zignorowano?

G丑wny akcent po硂縪no na te syntetyczne cia砤. Kontekst jasno wskazuje,
縠 same roboty by硑 prze硂mowym wynalazkiem. Dla mnie o wiele wi阫sze
znaczenia mia砨y sam interfejs i mn髎two rzeczy, jakie mo縩a by z czym
takim zrobi. Zdalnie sterowany robot by砨y dopiero kt髍ym z kolei
pomys砮m na mojej li禼ie. ;)


Poza tym VR bylo juz tyle razy, teraz bylo cos innego.

No tak. Wyeksploatowano ju chyba wszystkie sensowne pomys硑. Teraz
b阣zie zalew film體 eksploatuj眂ych te bezsensowne. :)


Musze cie zmartwic - awatarz z second life nie da rady uczesac twojego

Tylko po co? To mo縩a zrobi w砤snor阠znie. W swoich domach Ci ludzie i
tak od潮czali surogat體, np. na czas 砤dowania i korzystali ze swoich
w砤snych cia. Poza tym jak widzieli秏y robili sobie przerwy na wizyt w
WC albo za縴cie jakich proch體. :)
Zacznijmy od tego, 縠 nie kupuj pomys硊 z ca潮 ludzko禼i biegaj眂 do
pracy w ciele robota (nawet je秎i jest to praca typowo papierokowa,
kt髍 przy tak rozbudowanej infrastrukturze komunikacyjnej zwyczajnie
mo縩a by przenie舵 do domu). Kupuj natomiast pomys ze stosowaniem
takich "protez" przez FBI, wojsko, policj itp.
Nie kupuj dzikich imprez (czy niemal orgii) w formie powszechnego sp阣u
robot體. Du縪 taniej i efektywniej wysz硂by w Second Life. ;)


Do舵 naiwna jest my秎, 縠 przest阷czo舵 niemal zupe硁ie przesta砤
istnie. Zawsze znalaz砨y si jaki bydlak, dla kt髍ego wcielenie si w
robota by硂by okazj do unikni阠ia sprawiedliwo禼i.


To proste. W filmie widzieli秏y, 縠 by硂 jak najbardziej mo縧iwe
korzystanie z cudzego surogata za spraw odpowiednich hack體. Mamy
p砤tnego zab骿c pracuj眂ego dla mafii. Haker - kolega z pracy -
za砤twia mu dost阷 do surogata w otoczeniu ofiary na kt髍 dosta
zlecenie. Prawdziwy operator zostaje od潮czony a na jego miejsce (po
trudnym do wykrycia 潮czu) loguje si zamachowiec. Wykonuje zadanie i
roz潮cza si. Pierwszy scenariusz jaki przychodzi mi do g硂wy.
W眛ek "od wielu lat nie by硂 ani jednego morderstwa" nie przemawia do
mnie ani troch.


I zaraz za nimi pojawilaby sie cyber-policja.

Magiczne ZA nimi. ;)


A jednak przestepczosc klasyczna zmniejszylaby sie. Bo pierdutnac lomem
w szybe potrafi niemal kazdy. Zhackowac androida juz tylko nieliczni...

Oczywi禼ie. Dlatego mog sie zgodzi z tym, 縠 zwykli "przypadkowi"
mordercy mieliby utrudnione 縴cie. Niemniej Ci zimnokrwi禼i,
wyrachowani, zarabiaj眂y na tym procederze, dok砤dnie planuj眂y ca砤
akcj mogliby nawet skorzysta na istnieniu surogat體.


Kolejna sprawa to rezerwaty. Ok, mamy grup psychotycznych brudas體,
kt髍ym nie podobaj si roboty i wol mieszka w swoich slumsach. Ale
JAKIM CUDEM oni si znale糽i poza prawem?

Ugadali sie :)

Nie przemawia do mnie ani troch ugoda mi阣zy pa駍twem a du勘 (bardzo
du勘) grup na jego terytorium, kt髍a daje tej grupie ca砶owite wyj阠ie
spod jurysdykcji w砤dz pa駍twowych. Co takiego przechodzi w przypadku
organizacji mi阣zynarodowych, kt髍e mog mie eksterytorialny wie縪wiec
na Manhattanie. Ale nie w przypadku istniej眂ej od paru lat sekty
ob潮kanych szale馽體...


No popatrz,a w stanach podobnie dzialaja miedzystanowe jurysdykcje. I
mozna uciec z jednego do drugiego. Az sie wladcy stanow nie dogadaja...

Taka natura pa駍twa federacyjnego. Z naszego podw髍ka wydaje si to
faktycznie troch dziwne. ;) Niemniej jurysdykcja FBI obejmuje ca砮 USA,
nie pojedyncze stany. Niby czemu w砤dze w Waszyngtonie mia硑by si
zgadza na istnienie sporych, eksterytorialnych enklaw na swoim terenie?
W dodatku zarz眃zanych przez brudnego rastafarianina? ;)


No oczywiscie. FBI prosi o deportacje i wskazuje przestepcow. I dzieje
sie to dalej po "naszemu".

Deportacje sk眃 dok眃? Z w砤snego terytorium na w砤sne terytorium!? Ja
w砤秐ie ca硑 czas pr骲uj podkre秎i nonsens tkwi眂y w tej sytuacji!


Nie przeszkadzalby. Przeciez stykaja sie awatary.

A o milosci pieknej i bestii slyszal? :)

Nie m體i mi, 縠 nie czu砨y niesmaku po nocy sp阣zonej z blondi z
pocz眛ku filmu, dowiedziawszy si kto tak naprawd jest jej operatorem. :>

Ludzka ciekawo舵 wygra砤by. Ludzie za wszelk cen chcieliby si
dowiedzie kto siedzi po drugiej stronie i jakim cudem by t wiedz
zdobyli. A potem wykorzystaliby j do oceny bli糿iego, tak jak ju
zwykli to robi. :)
Dobrze jest mie mn髎two kasy i drogi samoch骴. Jednak jeszcze lepiej
mie dwa powy縮ze + 砤dne cia硂. Tak samo 砤dne cia硂 i 砤dny surogat
by硑by lepsze od samego 砤dnego surogata. :)


'Zgineli' surogaci :)

Podczas wykonywania ro縩ych czynno禼i. Powinno si to sko馽zy rzezi
niewinnych ludzi. Na ograniczon skal, ale jednak. :)


Zaraz tam postapokaliptyczna. Roboty nie dzialaja. Tak samo jakby
przestaly dzialac dzis komorki. Ludzie zaczeliby pisac listy...

Kom髍ki to troch za slaby przyk砤d. Wyobra sobie, 縠 nie 縴jemy w
Polsce ale pa駍twie o rozbudowanej infrastrukturze elektronicznej, gdzie
wszystkie urz阣y od dawna skomputeryzowano. My秎isz, 縠 powr髏 do
dziennika podawczego i korespondencji na papierze odby砨y si g砤dko? Ja
przewidywa砨ym jednak WIEEEEEEELKI kryzys takiego pa駍twa. :)

A w砤秐ie. W tym momencie przypomnia mi si jeszcze jeden zarzut w
stosunku do fabu硑 o kt髍ym zapomnia砮m wspomnie. Co za szybko si ta
ludzko舵 przerzuci砤 na Surogat體. Ledwie 14 lat po pierwszych,
prymitywnych pr骲ach... To powinno zaj辨 ca砮 dekady, a efekt jaki
widzieli秏y w filmie pojawi砨y si dopiero w pokoleniu, kt髍e nie
pami阾a硂 ju 秝iata bez surogat體.
Por體naj pokolenie naszych dziadk體/rodzic體 oraz w砤秐ie dorastaj眂ych
dzieciak體. We pod uwag r罂nic w 砤two禼i z jak przyswajaj sobie
obs硊g komputera, Internetu czy kom髍ki i og髄nie samo podej禼ie do
wynalazku.


Konkretnie do jakich?

Artyku硑 pierwszej potrzeby produkowane przez przemys, zatrudniaj眂y
ludzi korzystaj眂ych z surogat體. My秎isz, 縠 ich zniszczenie nie
wywo砤硂by globalnego kryzysu? Nast阷nego dnia operatorzy przyszliby do
pracy w swoich w砤snych cia砤ch, kt髍e niekoniecznie zreszt nadawa硑by
si do pracy?


wzrost przest阷czo禼i, zapewne wprowadzenie
stanu wojennego. W tym kontek禼ie zabawnie wygl眃a scena z "uwolnionymi"
lud糾i wychodz眂ymi z dom體. :)

To symbolika ;)

Wiem, ale mnie to og髄nie razi. Tak samo jak md砤wy happy end nowej
wersji "Dnia w kt髍ym zatrzyma砤 si ziemia". Ca砤 technika posz砤 w
diab硑, a ludzko舵 si cieszy, bo ma do dyspozycji fajn, globaln
hipisowsk komun (tudzie wiosk amisz體). Nikt nie widzi, 縠 za par
dni zaczn si post apokaliptyczne realia bo przecie nie rusz fabryki,
nie b阣zie bie勘cej wody ani elektryczno禼i a rosn眂ych stert 秏ieci nie
b阣zie mia kto wywie兼. :) Ale po co nam transport, komunikacja,
medycyna i 縴wno舵, skoro b阣ziemy  mogli oddycha czystym powietrzem? ;)

Data: 2009-11-03 19:28:41
Autor: Leszek Drwal
Surogaci
U偶ytkownik Atlantis napisa艂:

A p艂aszczyzna dos艂owna wprost kipi od nielogiczno艣ci.

heh, to wymien dziesiec ;)

G艂贸wny akcent po艂o偶ono na te syntetyczne cia艂a. Kontekst jasno wskazuje,
偶e same roboty by艂y prze艂omowym wynalazkiem. Dla mnie o wiele wi臋ksze
znaczenia mia艂by sam interfejs i mn贸stwo rzeczy, jakie mo偶na by z czym艣
takim zrobi膰. Zdalnie sterowany robot by艂by dopiero kt贸rym艣 z kolei
pomys艂em na mojej li艣cie. ;)

No i tak sie stalo...

No tak. Wyeksploatowano ju偶 chyba wszystkie sensowne pomys艂y. Teraz
b臋dzie zalew film贸w eksploatuj膮cych te bezsensowne. :)

Ah, no tak. Jak rozroznasz sensowne pomysly od bezsensownych?

Tylko po co? To mo偶na zrobi膰 w艂asnor臋cznie.

A jak mozna zrobic to tak lub inaczej, bo po prostu mam taki kaprys... To nie moge?

W swoich domach Ci ludzie i
tak od艂膮czali surogat贸w, np. na czas 艂adowania i korzystali ze swoich
w艂asnych cia艂.

Ale niekoniecznie musieli to lubic robic.

Poza tym jak widzieli艣my robili sobie przerwy na wizyt臋 w
WC albo za偶ycie jakich艣 proch贸w. :)

Coz, czasem trzeba siku ;)

Zacznijmy od tego, 偶e nie kupuj臋 pomys艂u z ca艂膮 ludzko艣ci膮 biegaj膮c膮 do
pracy w ciele robota (nawet je艣li jest to praca typowo papierokowa,
kt贸r膮 przy tak rozbudowanej infrastrukturze komunikacyjnej zwyczajnie
mo偶na by przenie艣膰 do domu).

Ale po co nosic prace do domu?

To zmniejszyloby kontakty miedzy-surogackie.

Kupuj臋 natomiast pomys艂 ze stosowaniem
takich "protez" przez FBI, wojsko, policj臋 itp.

Ale dlaczego chcesz zaberonic uzywac tego kazdemu kto chce i kogo stac. Krotkofalowek tez zakazalbys cywilom uzywac? Bo przeciez to tez bez sensu. moga dzwonic komorka albo pisac listy...

Nie kupuj臋 dzikich imprez (czy niemal orgii) w formie powszechnego sp臋du
robot贸w. Du偶o taniej i efektywniej wysz艂oby w Second Life. ;)

Taniej. A bierzesz pod uwage, ze kogos moze po prostu stac na surogata tak jak obecnie na telewizor? :)

Ze to szpan taki jak rozowe kozaczkiz futerkiem...

To proste. W filmie widzieli艣my, 偶e by艂o jak najbardziej mo偶liwe
korzystanie z cudzego surogata za spraw膮 odpowiednich hack贸w. Mamy
p艂atnego zab贸jc臋 pracuj膮cego dla mafii. Haker - kolega z pracy -
za艂atwia mu dost臋p do surogata w otoczeniu ofiary na kt贸r膮 dosta艂
zlecenie. Prawdziwy operator zostaje od艂膮czony a na jego miejsce (po
trudnym do wykrycia 艂膮czu) loguje si臋 zamachowiec. Wykonuje zadanie i
roz艂膮cza si臋. Pierwszy scenariusz jaki przychodzi mi do g艂owy.
W膮tek "od wielu lat nie by艂o ani jednego morderstwa" nie przemawia do
mnie ani troch臋.

Nie bylo morderstwa. Byly zakty wandalizmu i "zabicia" surogatow.

I zaraz za nimi pojawilaby sie cyber-policja.

Magiczne ZA nimi. ;)

Ale przeciez obecnie tez tak jest. Sa cyber-przestepcy i scigajaca ich cyber-policja.

Uwazasz, ze jesli haker moze hakowac surogatow, to juz policja nie potrafi sledzic hakujacych surogatow?

Oczywi艣cie. Dlatego mog臋 sie zgodzi膰 z tym, 偶e zwykli "przypadkowi"
mordercy mieliby utrudnione 偶ycie. Niemniej Ci zimnokrwi艣ci,
wyrachowani, zarabiaj膮cy na tym procederze, dok艂adnie planuj膮cy ca艂a
akcj臋 mogliby nawet skorzysta膰 na istnieniu surogat贸w.

Pod warunkiem nieistnienie odpowiednich sluzb scigajacych tych dokladnie planujacych :)

Czyli jak w zyciu :)

Ugadali sie :)

Nie przemawia do mnie ani troch臋 ugoda mi臋dzy pa艅stwem a du偶膮 (bardzo
du偶膮) grup膮 na jego terytorium, kt贸ra daje tej grupie ca艂kowite wyj臋cie
spod jurysdykcji w艂adz pa艅stwowych.

Vide Watykan ;)

Co艣 takiego przechodzi w przypadku
organizacji mi臋dzynarodowych, kt贸re mog膮 mie膰 eksterytorialny wie偶owiec
na Manhattanie. Ale nie w przypadku istniej膮cej od paru lat sekty
ob艂膮kanych szale艅c贸w...

Moze w przyszlosci to bedzie wlasnie tak wygladac ;)

No popatrz,a w stanach podobnie dzialaja miedzystanowe jurysdykcje. I
mozna uciec z jednego do drugiego. Az sie wladcy stanow nie dogadaja...

Taka natura pa艅stwa federacyjnego. Z naszego podw贸rka wydaje si臋 to
faktycznie troch臋 dziwne. ;) Niemniej jurysdykcja FBI obejmuje ca艂e USA,

Ale juz poza usa nie...

nie pojedyncze stany. Niby czemu w艂adze w Waszyngtonie mia艂yby si臋
zgadza膰 na istnienie sporych, eksterytorialnych enklaw na swoim terenie?

Moze w zwiazku z poszanowaniem ludzi, ktorzy wybrali egzystencje bez surogatow? :)

W dodatku zarz膮dzanych przez brudnego rastafarianina? ;)

Moze jego wujek jest politykiem ;)

No oczywiscie. FBI prosi o deportacje i wskazuje przestepcow. I dzieje
sie to dalej po "naszemu".

Deportacje sk膮d dok膮d? Z w艂asnego terytorium na w艂asne terytorium!?

Jesli zakladamy eksterytorialnosc enklawy ludzi, to ... znajdz odpowiedz :)

Ja
w艂a艣nie ca艂y czas pr贸buj臋 podkre艣li膰 nonsens tkwi膮cy w tej sytuacji!

Zakladasz po prostu, ze enklawa nei jest eksterytorialna. Zaloz, ze - mimo wszystko, neiazne jak - ale jest. I wtedy zaczyna sie wlasnie tak jak na filmie.

Nie przeszkadzalby. Przeciez stykaja sie awatary.

A o milosci pieknej i bestii slyszal? :)

Nie m贸wi mi, 偶e nie czu艂by艣 niesmaku po nocy sp臋dzonej z blondi z
pocz膮tku filmu, dowiedziawszy si臋 kto tak naprawd臋 jest jej operatorem. :>

Nie wiem, nie zyje w VR.

Ludzka ciekawo艣膰 wygra艂aby.

Z czym?

Ludzie za wszelk膮 cen臋

Udowodnij.

chcieliby si臋
dowiedzie膰 kto siedzi po drugiej stronie i jakim艣 cudem by t膮 wiedz臋
zdobyli.

A jesli jednak nie?

A potem wykorzystaliby j膮 do oceny bli藕niego, tak jak ju偶
zwykli to robi膰. :)

A jak nie potrafi膮?

Dobrze jest mie膰 mn贸stwo kasy i drogi samoch贸d. Jednak jeszcze lepiej
mie膰 dwa powy偶sze + 艂adne cia艂o. Tak samo 艂adne cia艂o i 艂adny surogat
by艂yby lepsze od samego 艂adnego surogata. :)

Ale jak ktos nie ma ladnego ciala i stac go jedynie na ladnego surogata...



'Zgineli' surogaci :)

Podczas wykonywania ro偶nych czynno艣ci. Powinno si臋 to sko艅czy膰 rzezi膮
niewinnych ludzi. Na ograniczon膮 skal臋, ale jednak. :)

Ale wtedy kino nie byloby familijne ;P



Zaraz tam postapokaliptyczna. Roboty nie dzialaja. Tak samo jakby
przestaly dzialac dzis komorki. Ludzie zaczeliby pisac listy...

Kom贸rki to troch臋 za slaby przyk艂ad.

Dlaczego? Nie wezwiesz karetki, strazy pozarnej, elektryka, policji...

Wyobra藕 sobie, 偶e nie 偶yjemy w
Polsce ale pa艅stwie o rozbudowanej infrastrukturze elektronicznej, gdzie
wszystkie urz臋dy od dawna skomputeryzowano.

Okkkk, skupie sie :)

My艣lisz, 偶e powr贸t do
dziennika podawczego i korespondencji na papierze odby艂by si臋 g艂adko?

A gdzies w filmie naszym cokolwiek odbylo sie gladko? Koncowka to raczej pokazuje, ze ludzie ockneli sie ale czy byli szczesliwi?

Ja przewidywa艂bym jednak WIEEEEEEELKI kryzys takiego pa艅stwa. :)

Wielki kryzys jest jak jest wielki kryzys :)

A to po prostu mniejsza wygoda... Zauwaz, ze ludzie wykorzystywali swoj mozg, wiec swoja wiedze i umiejetnosci - za pomoca awatarow. Awatary nie myslaly za nich. tylko byly marionetkami. Wiec po awarii awataroe kazdy czlowiek wsiadzie osobisicie do samochodu i pojedzie osobiscie do biura i osobiscie zacznie pisac na komputerze :)


A w艂a艣nie. W tym momencie przypomnia艂 mi si臋 jeszcze jeden zarzut w
stosunku do fabu艂y o kt贸rym zapomnia艂em wspomnie膰. Co艣 za szybko si臋 ta
ludzko艣膰 przerzuci艂a na Surogat贸w. Ledwie 14 lat po pierwszych,

Ja pierdziu, a jak by napisali 145 lat to byloby w porzasiu? :)

prymitywnych pr贸bach... To powinno zaj膮膰 ca艂e dekady, a efekt jaki
widzieli艣my w filmie pojawi艂by si臋 dopiero w pokoleniu, kt贸re nie
pami臋ta艂o ju偶 艣wiata bez surogat贸w.

:)

Por贸wnaj pokolenie naszych dziadk贸w/rodzic贸w oraz w艂a艣nie dorastaj膮cych
dzieciak贸w. We藕 pod uwag臋 r贸偶nic臋 w 艂atwo艣ci z jak膮 przyswajaj膮 sobie
obs艂ug臋 komputera, Internetu czy kom贸rki i og贸lnie samo podej艣cie do
wynalazku.

Ale obsluga surogatow nei jest trudna. Ubierasz kask i suroga staje sie twoim cialem. Nie musisz sie znac na obsludze komputera nawet. To duzo prostsze niz nauczyc dziadka wysylac SMSy.



Konkretnie do jakich?

Artyku艂y pierwszej potrzeby produkowane przez przemys艂, zatrudniaj膮cy
ludzi korzystaj膮cych z surogat贸w. My艣lisz, 偶e ich zniszczenie nie
wywo艂a艂oby globalnego kryzysu?

jak napisalem powyzej nei. W miejsce surogatow po prostu pojawia sie ludzie.

Nast臋pnego dnia operatorzy przyszliby do
pracy w swoich w艂asnych cia艂ach, kt贸re niekoniecznie zreszt膮 nadawa艂yby
si臋 do pracy?

Dokaldnie tak. Spadlaby wydajnosc. Ale zeby jakis kryzys. Nie.



wzrost przest臋pczo艣ci, zapewne wprowadzenie
stanu wojennego. W tym kontek艣cie zabawnie wygl膮da scena z "uwolnionymi"
lud藕mi wychodz膮cymi z dom贸w. :)
To symbolika ;)

Wiem, ale mnie to og贸lnie razi. Tak samo jak md艂awy happy end nowej
wersji "Dnia w kt贸rym zatrzyma艂a si臋 ziemia". Ca艂a technika posz艂a w
diab艂y, a ludzko艣膰 si臋 cieszy, bo ma do dyspozycji fajn膮, globaln膮
hipisowsk膮 komun臋 (tudzie偶 wiosk臋 amisz贸w). Nikt nie widzi, 偶e za par臋
dni zaczn膮 si臋 post apokaliptyczne realia bo przecie偶 nie rusz膮 fabryki,
nie b臋dzie bie偶膮cej wody ani elektryczno艣ci a rosn膮cych stert 艣mieci nie
b臋dzie mia艂 kto wywie藕膰. :)

Jak sie nei zakasa rekawow to sie same smieci nie wywioza ;)

Ale po co nam transport, komunikacja,
medycyna i 偶ywno艣膰, skoro b臋dziemy  mogli oddycha膰 czystym powietrzem? ;)

A po co nam transport i komunikacja jesli powietrze zatruje nas w 2 lata? :)

Data: 2009-11-03 21:50:25
Autor: Atlantis
Surogaci
Leszek Drwal pisze:

heh, to wymien dziesiec ;)

Mo偶e jakby policzy膰 w moim pierwszym po艣cie by si臋 tyle znalaz艂o. ;)


No i tak sie stalo...

Ok. Problem w tym, 偶e w samym filmie zignorowano wszystkie inne
zastosowania interfejsu. ;)

Ale dlaczego chcesz zaberonic uzywac tego kazdemu kto chce i kogo stac.
Krotkofalowek tez zakazalbys cywilom uzywac? Bo przeciez to tez bez
sensu. moga dzwonic komorka albo pisac listy...

Nikt nie m贸wi o zabranianiu. Kr贸tkofal贸wek tym bardziej - sam jestem
radioamatorem od wielu lat. ;) Chodzi mi raczej o upowszechnienie si臋
takiego sprz臋tu. Nie s膮dz臋 zwyczajnie, 偶eby og贸艂 spo艂ecze艅stwa rzuci艂
si臋 na tego typu urz膮dzenia maj膮c do dyspozycji INNE zastosowania tego
samego interfejsu m贸zg2komputer. Tak jest w艂a艣nie z kr贸tkofal贸wkami -
mo偶esz kupi膰 bez problemu. Tylko po co? W codziennym 偶yciu kom贸rka
sprawdza si臋 lepiej. ;)
Surogat pewnie by艂by takim odpowiednikiem Humvee - wojsko tego u偶ywa,
wi臋c je艣li ma si臋 kas臋 mo偶na zaszpanowa膰 cywiln膮 wersj膮. :) Jako艣 nie
s膮dz臋 jednak, 偶eby z tego powodu 98% ludzko艣ci si臋 zdecydowa艂o na
posiadanie tego typu sprz臋tu. :)


Taniej. A bierzesz pod uwage, ze kogos moze po prostu stac na surogata
tak jak obecnie na telewizor? :)

Ze to szpan taki jak rozowe kozaczkiz futerkiem...

I o tym m贸wi臋. Szpan praktykowany przez 98% spo艂ecze艅stwa???
To偶 to ju偶 nie szpan... A VR ma tak膮 przewag臋 nad surogatem, 偶e odrywa
pozwala pozby膰 si臋 nie tylko ogranicze艅 w艂asnego cia艂a ale i ca艂ej
otaczaj膮cej nas materii.


W膮tek "od wielu lat nie by艂o ani jednego morderstwa" nie przemawia do
mnie ani troch臋.

Nie bylo morderstwa. Byly zakty wandalizmu i "zabicia" surogatow.

No w艂a艣nie. I to jest dziwne. Kto艣 pstrykn膮艂 palcami i poznika艂y
wszystkie mafie? Nie by艂o ani jednego mordercy realizuj膮cego dok艂adny
plan wyko艅czenia nielubianego bli藕niego (m贸wi臋 o fizycznej eksterminacji
operatora siedz膮cego w domu, nie zniszczeniu jego robota, co by艂oby
zreszt膮 bez sensu).


Ale przeciez obecnie tez tak jest. Sa cyber-przestepcy i scigajaca ich
cyber-policja.

No w艂a艣nie. I co si臋 z nimi sta艂o? Dlaczego wyparowali po wynalezieniu
surogat贸w? Rozumiem z drobn膮, uliczn膮 przest臋pczo艣ci膮, ale poka偶 mi
logiczny ci膮g przyczynowo skutkowy 艂膮cz膮cy wynalezienie surogat贸w i brak
przest臋pczo艣ci zorganizowanej.


Uwazasz, ze jesli haker moze hakowac surogatow, to juz policja nie
potrafi sledzic hakujacych surogatow?

Oczywi艣cie, 偶e potrafi. Jednak nie wierz臋, 偶eby robi艂a to ze 100%
skuteczno艣ci膮. Samo wynalezienie surogat贸w nie przynios艂oby w tej mierze
a偶 tak drastycznej zmiany. Zwyczajnie walka przenios艂aby si臋 na nowe
pole i tyle.


Nie przemawia do mnie ani troch臋 ugoda mi臋dzy pa艅stwem a du偶膮 (bardzo
du偶膮) grup膮 na jego terytorium, kt贸ra daje tej grupie ca艂kowite wyj臋cie
spod jurysdykcji w艂adz pa艅stwowych.

Vide Watykan ;)

We藕 si臋 zlituj. Watykan jest swoistym sukcesorem Pa艅stwa Ko艣cielnego -
do艣膰 sporego organizmu politycznego istniej膮cego w Italii przez ca艂e
wieki i okrojonego do minimum podczas procesu zjednoczenia W艂och. ;)
Nie powsta艂 nagle, par臋 lat temu w samym 艣rodku Rzymu od tak, bo kto艣
mia艂 taki kaprys.
Istnienie takich enklaw jest zwykle uzasadnione wzgl臋dami historycznymi,
jak to ma miejsce np. w przypadku trzech plac贸wek zakonu malta艅skiego w
Europie.


Moze w zwiazku z poszanowaniem ludzi, ktorzy wybrali egzystencje bez
surogatow? :)

Poszanowanie? :) Ka偶de pa艅stwo, nawet najbardziej demokratyczne w
przypadku oznak rebelii d膮偶膮cych do od艂膮czenia jakiego艣 terenu zadzia艂a
kieruj膮c tam wojsko - to po prostu kwestia dalszej egzystencji.
Grupa brudas贸w nie dostaje sporej powierzchni eksterytorialnej ziemi
po艂o偶onej w najlepszym miejscu (du偶e miasta) tylko dlatego, 偶e ma jaki艣
kaprys. Oczywi艣cie - pa艅stwo mog艂oby p贸j艣膰 im na r臋k臋 i wyznaczy膰 strefy
wolne od surogat贸w. Ale na tym koniec. Eksterytorialno艣膰 takich
rezerwat贸w to kompletny absurd!
Historia pokazuje, 偶e je艣li chcesz autonomii musisz si臋 albo szykowa膰 na
d艂ug膮 walk臋 z zastosowaniem akt贸w terroru (co i tak przynosi raczej
s艂abe rezultaty) albo czeka膰, a偶 twoje pa艅stwo dostanie niez艂ego 艂upnia
podczas jakiej艣 wielkiej wojny, kt贸ra powa偶nie je os艂abyi w dalszej
perspektywie zagra偶aj膮c powa偶nie jego egzystencji (monarchia austriacka
w drugiej po艂owie XIX wieku chocia偶by). W filmie nie widzieli艣my
niczego, co mog艂oby wskazywa膰 na tak膮 sytuacj臋.
Te historyczne przypadki i tak dotyczy艂y ca艂ych narod贸w, a nie grupy
brudas贸w, kt贸rym co艣 si臋 nie podoba. ;)


A to po prostu mniejsza wygoda... Zauwaz, ze ludzie wykorzystywali swoj
mozg, wiec swoja wiedze i umiejetnosci - za pomoca awatarow. Awatary nie
myslaly za nich. tylko byly marionetkami. Wiec po awarii awataroe kazdy
czlowiek wsiadzie osobisicie do samochodu i pojedzie osobiscie do biura
i osobiscie zacznie pisac na komputerze :)

Ok, a co z tymi, kt贸rzy wykonywali prace fizyczne? Pracowa膰 na budowie
albo w fabryce za pomoc膮 surogata to jedno. Ale gdy trzeba b臋dzie si臋
tam stawi膰 z w艂asnym oty艂ym cia艂em, os艂abionym od le偶enia ca艂ymi dniami
w fotelu? ;)
Poza tym widzia艂e艣 jak Greer reagowa艂 funkcjonuj膮c bez surogata? Uda艂o
mu si臋 tylko dlatego, 偶e mia艂 dobr膮 motywacj臋 - ch臋膰 wyja艣nienia sprawy
i generalnie niech臋膰 do tego rodzaju kontakt贸w mi臋dzyludzkich. Dla wielu
ludzi pewnie by艂oby problemem stawienie si臋 w pracy we w艂asnej osobie,
gdy surogata ju偶 nie ma.


Ja pierdziu, a jak by napisali 145 lat to byloby w porzasiu? :)

Jak najbardziej. ;)


Ale obsluga surogatow nei jest trudna. Ubierasz kask i suroga staje sie
twoim cialem. Nie musisz sie znac na obsludze komputera nawet. To duzo
prostsze niz nauczyc dziadka wysylac SMSy.

Tutaj wcale nie chodzi o trudno艣膰 ale kwestie mentalno艣ci. Zauwa偶, 偶e
dla wi臋kszo艣ci ludzi ze starszego pokolenia komputer albo kom贸rka jest
niepotrzebnym gad偶etem albo czym艣 wr臋cz bezu偶ytecznym. Nigdy nie
spr贸buj膮, bo niby po co? "To dla m艂odych".
Inna sprawa: wielu starszych ludzi zapewne odpycha艂oby od surogat贸w ze
wzgl臋d贸w natury moralnej. Pami臋tasz plotki o Internecie, jakie kr膮偶y艂y w
spo艂ecze艅stwie gdy si臋 upowszechnia艂? Wielu ludzi starszych widzia艂o w
nim takie obrzydlistwo pe艂ne pornografii i sekt. ;) Tak samo by艂oby z
surogatami.

- Pani s膮siadko, teraz Ci m艂odzi to si臋 Boga nie boj膮. Seks z  robotami
uprawiaj膮! Perwersja, zboczenie, Sodoma i Gomora.
- A mnie m贸j wnuk przekonywa艂, 偶ebym si臋 do tego pod艂膮czy艂a! A tfu! Po
moim trupie!

:P

Data: 2009-11-03 21:56:14
Autor: Leszek Drwal
Surogaci
U偶ytkownik Atlantis napisa艂:

Ok. Problem w tym, 偶e w samym filmie zignorowano wszystkie inne
zastosowania interfejsu. ;)

Spoko, zrobia serial w TV beda puszczac ;)

We wladcy Pierscieni tez wlasciwie pominieto tak wiele ;)

Nikt nie m贸wi o zabranianiu. Kr贸tkofal贸wek tym bardziej - sam jestem
radioamatorem od wielu lat. ;) Chodzi mi raczej o upowszechnienie si臋
takiego sprz臋tu. Nie s膮dz臋 zwyczajnie, 偶eby og贸艂 spo艂ecze艅stwa rzuci艂
si臋 na tego typu urz膮dzenia maj膮c do dyspozycji INNE zastosowania tego
samego interfejsu m贸zg2komputer. Tak jest w艂a艣nie z kr贸tkofal贸wkami -
mo偶esz kupi膰 bez problemu. Tylko po co? W codziennym 偶yciu kom贸rka
sprawdza si臋 lepiej. ;)

No to wlasnie - surogaci osobisci to taka analogia do tel. komorkowego w tym filmei :)

Surogat pewnie by艂by takim odpowiednikiem Humvee - wojsko tego u偶ywa,
wi臋c je艣li ma si臋 kas臋 mo偶na zaszpanowa膰 cywiln膮 wersj膮. :) Jako艣 nie
s膮dz臋 jednak, 偶eby z tego powodu 98% ludzko艣ci si臋 zdecydowa艂o na
posiadanie tego typu sprz臋tu. :)

Gdyby nei cena to chialbym :)

I o tym m贸wi臋. Szpan praktykowany przez 98% spo艂ecze艅stwa???

Jesli znow uznamy ze to komorka... :)

No w艂a艣nie. I to jest dziwne. Kto艣 pstrykn膮艂 palcami i poznika艂y
wszystkie mafie? Nie by艂o ani jednego mordercy realizuj膮cego dok艂adny
plan wyko艅czenia nielubianego bli藕niego (m贸wi臋 o fizycznej eksterminacji
operatora siedz膮cego w domu, nie zniszczeniu jego robota, co by艂oby
zreszt膮 bez sensu).

Moze wszystko bylo, ale nie bylo tematem filmu :)

Ale przeciez obecnie tez tak jest. Sa cyber-przestepcy i scigajaca ich
cyber-policja.

No w艂a艣nie. I co si臋 z nimi sta艂o? Dlaczego wyparowali po wynalezieniu
surogat贸w?

He?
- Pani s膮siadko, teraz Ci m艂odzi to si臋 Boga nie boj膮. Seks z  robotami
uprawiaj膮! Perwersja, zboczenie, Sodoma i Gomora.
- A mnie m贸j wnuk przekonywa艂, 偶ebym si臋 do tego pod艂膮czy艂a! A tfu! Po
moim trupie!

No i po trupie ;)

Data: 2009-11-15 04:02:30
Autor: Jacek
Surogaci
On 3 Lis, 19:28, Leszek Drwal <leszekdr...@amorki.pl> wrote:
> Poza tym jak widzieli秏y robili sobie przerwy na wizyt w
> WC albo za縴cie jakich proch體. :)

Coz, czasem trzeba siku ;)

A nie mogli oni obs硊giwa tych surogat體 siedz眂 na kiblu?
Ja bym obs硊giwa je nago to bym ubra nie musia pra. Ale musia砨ym
podkr阠i ogrzewanie 縠by nie zmarzn辨.
Pozdrawiam
--
http://ds6.ovh.org/drppl.html
Dziobas RAR PLAYER - odtwarzacz film體 pobieraj眂y doskonale
dopasowane napisy

Data: 2009-11-15 16:26:00
Autor: Leszek Drwal
Surogaci
U偶ytkownik Jacek napisa艂:
On 3 Lis, 19:28, Leszek Drwal <leszekdr...@amorki.pl> wrote:
Poza tym jak widzieli艣my robili sobie przerwy na wizyt臋 w
WC albo za偶ycie jakich艣 proch贸w. :)
Coz, czasem trzeba siku ;)

A nie mogli oni obs艂ugiwa膰 tych surogat贸w siedz膮c na kiblu?

Moze mogli. Ale wtedy surogat tez by zrobil kupe ;)

Ja bym obs艂ugiwa艂 je nago to bym ubra艅 nie musia艂 pra膰. Ale musia艂bym
podkr臋ci膰 ogrzewanie 偶eby nie zmarzn膮膰.

Moze taniej wychodzilo sie ubrac, niz dodatkowo ogrzewac? :)

Data: 2009-11-15 16:48:43
Autor: Andrzej Jarzabek
Surogaci
"Jacek" <turbos11@gmail.com> wrote in message news:366b12d1-1a16-4ab8-9224-c43c1f4f778ef16g2000yqm.googlegroups.com...

Ja bym obs硊giwa je nago to bym ubra nie musia pra. Ale musia砨ym
podkr阠i ogrzewanie 縠by nie zmarzn辨.

I nikt o tobie by nie zrobi wysokobud縠towego blockbustera, bo by dosta NC-17.

Data: 2009-11-16 07:43:23
Autor: Jacek
Surogaci
On 15 Lis, 17:48, "Andrzej Jarzabek" <andrzej.jarza...@gmail.com>
wrote:
"Jacek" <turbo...@gmail.com> wrote in message
I nikt o tobie by nie zrobi wysokobud縠towego blockbustera, bo by dosta
NC-17.

A tam w Adrenalinie 2 (Crank2) czy jako tak by砤 scena pornograficzna
gdzie pokazywano wymy秎na kopulacje, by砤 tak wymy秎na, 縠
eksplodowa砮m i musia砮m zmieni gacie.
Film jest ewidentnie dla nastolatk體 i ni縠j, genitalia po prostu
dosta硑 efektu pikselozy.
Co do tego filmu to jest on taki 秗ednio s-f. Kole spada z
helikoptera, odbija si od samochodu i zalicza asfalt, i nawet
pot硊czenia niema. Wstawiaj mu tylko elektryczne serce kt髍a
do砤dowuje pod潮czaj眂 si pod pr眃. Szybciej by je spali ni
do砤dowa w ten spos骲. A te do砤dowywanie si elektryczno禼i
statyczn powsta潮 w czasie pocierania wywo砤nego seksem, to ju ostre
sci-fi-porno. Przy okazji  czy ma kto jakie filmy porno nakr阠one w
stanie niewa縦o禼i?(mog by amatorskie) Och ta unosz眂a si w
powietrzu sperma i inne fantastyczne efekty. Koniec z k丑ceniem si
kto jest na g髍ze a kto na dole.
Pozdrawiam
--
http://ds6.ovh.org/drppl.html
Dziobas RAR PLAYER - odtwarzacz film體 pobieraj眂y doskonale
dopasowane napisy

Surogaci

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona