Data: 2009-12-01 12:26:21 | |
Autor: mvoicem | |
Surogatki | |
(01.12.2009 12:03), Krzysztof wrote:
Witam,Karnie - na 99% nie. Cywilnie (np. odszkodowanie/zadośćuczynienie/kara umowna)- na 90% umowa zostałaby uznana za nieważną. p. m. |
|
Data: 2009-12-01 03:48:15 | |
Autor: BK | |
Surogatki | |
On Dec 1, 12:26 pm, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(01.12.2009 12:03), Krzysztof wrote: Dlaczego uwazasz, ze karnie na 99% nie? Skoro kolega zadaje pytanie o odpowiedzialnosc za utrate dziecka w inny sposob - TAKZE ZAWINIONY to taka surogatka moze odpowiadac karnie jak kazdy czlowiek :) Doniesienie o popelnieniu przestepstwa moga zlozyc biologiczni rodzice :) |
|
Data: 2009-12-01 12:01:37 | |
Autor: Olgierd | |
Surogatki | |
Dnia Tue, 01 Dec 2009 03:48:15 -0800, BK napisał(a):
Dlaczego uwazasz, ze karnie na 99% nie? Skoro kolega zadaje pytanie o Aczkolwiek głośnych przypadków oskarżenia (bądź choćby myślenia o pociągnięciu do odpowiedzialności) matki, której złe prowadzenie się w czasie ciąży spowodowało śmierć czy utratę zdrowia płodu był bodajże jeden. Tj. jakiś rok temu lekarze złożyli doniesienie na babkę, która przyszła rodzić pod wpływem narkotyków i chyba pijana. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-12-01 04:06:13 | |
Autor: BK | |
Surogatki | |
On Dec 1, 1:01 pm, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
Dnia Tue, 01 Dec 2009 03:48:15 -0800, BK napisał(a):Mhm z tym zlym prowadzeniem to racja. Inna sprawa, ze spraw jesli chodzi o "aborcje" bylo wiecej [tzn. kobiete oskarzano o umyslne doprowadzenie do poronienia]. |
|
Data: 2009-12-01 12:51:20 | |
Autor: Olgierd | |
Surogatki | |
Dnia Tue, 01 Dec 2009 04:06:13 -0800, BK napisał(a):
Inna sprawa, ze spraw jesli chodzi o Nie ma takiej możliwości!! Odpowiedzialności podlega tylko ten, kto za zgodą kobiety przerywa ciążę, nakłania ją do tego albo jej pomaga (art. 152 kk), plus postać kwalifikowana (art. 153 kk). Ba, matka nie ponosi odpowiedzialności nawet za uszkodzenie ciała dziecka poczętego (art. 157 par. 3 kk), zaś jeśli zabije ona dziecko w warunkach "okołoporodowych", to ma relatywnie niskie zagrożenie (art. 149 kk). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-12-01 05:07:22 | |
Autor: BK | |
Surogatki | |
On Dec 1, 1:51 pm, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
Dnia Tue, 01 Dec 2009 04:06:13 -0800, BK napisa (a): Olgeird ale ja nie pisze o przypadku gdzie ktos kobiecie robi aborcje tylko o przypadkach gdy kobieta sama na sobie dokonuje "aborcji". Znam takie przypadki [slownie dwa] - zakladam, ze w kraju moglo ich byc wiecej. |
|
Data: 2009-12-01 14:13:06 | |
Autor: Tomek | |
Surogatki | |
Dnia 01-12-2009 o 14:07:22 BK <bkapuscinski@gmail.com> napisał(a):
tylko o przypadkach gdy kobieta sama na sobie dokonuje "aborcji". Jest to praktycznie niemożliwe aby dziecko w brzuchu samo siebie zabiło. Chyba że mówisz o tym, ze kobieta zabiła dziecko które nosiła w brzuchu, wtedy faktycznie to nie jest "aborcja" tylko morderstwo. -- Tomek |
|
Data: 2009-12-01 05:28:05 | |
Autor: BK | |
Surogatki | |
On Dec 1, 2:13 pm, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Dnia 01-12-2009 o 14:07:22 BK <bkapuscin...@gmail.com> napisał(a): Dlatego daje "" przy slowie aborcja. |
|
Data: 2009-12-01 13:41:13 | |
Autor: Olgierd | |
Surogatki | |
Dnia Tue, 01 Dec 2009 14:13:06 +0100, Tomek napisał(a):
Chyba że mówisz o tym, ze kobieta zabiła dziecko które nosiła w brzuchu, Cokolwiek to jest, kobieta za to nie ponosi odpowiedzialności. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-12-01 14:25:10 | |
Autor: Krzysztof | |
Surogatki | |
Chyba że mówisz o tym, ze kobieta zabiła dziecko które nosiła w brzuchu, robi sie ciekawie, czekam na wiecej :-) -- |
|
Data: 2009-12-01 16:34:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Surogatki | |
Olgierd pisze:
Odpowiedzialności podlega tylko ten, kto za zgodą kobiety przerywa ciążę, nakłania ją do tego albo jej pomaga (art. 152 kk), plus postać kwalifikowana (art. 153 kk). Ba, matka nie ponosi odpowiedzialności nawet za uszkodzenie ciała dziecka poczętego (art. 157 par. 3 kk), zaś jeśli zabije ona dziecko w warunkach "okołoporodowych", to ma relatywnie niskie zagrożenie (art. 149 kk). Tylko pytanie, czy ta "surogatka" powinna być uznana za matkę... Przepisy ciągle nie nadążają za technologią :-P |
|
Data: 2009-12-01 13:21:54 | |
Autor: Krzysztof | |
Surogatki | |
Mhm z tym zlym prowadzeniem to racja. Inna sprawa, ze spraw jesli w ogole temat surogatek jest dosc gleboki i porusza wiele watkow oraz dotyka wielu spraw jednoczesnie, ktore nie sa do konca zdefiniowane w prawie na tyle aby wykluczyc mozliwosc naduzyc - kotra kobieta powinna byc uwazana za matke ta ktora urodzi czy ta ktora byla dawca komorki jajowej, czy wreszcie ta ktora byla dawca kodu genetycznego - jaka wladze nad plodem moga sprawowac rodzice w przypadku gdy ciaze nosi osobna kobieta - jaki jest zakres odpowiedzialnosci osoby noszacej dziecko dla innej kobiety (przy zalozeniu odrebnego materialu genetycznego) te tematy moze nie dzis ale za 20 lat beda na porzadku dziennym, w momencie gdy nasza cywilizacja wyksztalci inne sposoby poza naturalnymi w kwestii rozmanzania np ciaza poza ustrojem kobiety od momentu zaplodnienia komorki jajowej (np w jakims inkubatorze) - rozwiaze to problem par nie mogacych miec dzici ale spowoduje powstanie dylematow prawnych dotyczacych odpowiedzialnosci za starannosc wykonywania ew umow, z tego co wiem polskie prawo okresla ze matka jest kobieta ktora fizycznie urodzi dziecko, ale co z materialem genetycznym przeciez np ojcostwo ustala sie na podstawie DNA, dlaczego nie robic tego w przypadku ustalania "matczynosci"? im dalej o tym mysle tym bardziej mi se robi niedobrze -- |
|
Data: 2009-12-01 14:14:07 | |
Autor: Jacek_P | |
Surogatki | |
Krzysztof napisal:
- kotra kobieta powinna byc uwazana za matke ta ktora urodzi czy ta ktora byla Problem jest spory, bo duza czesc kodu nie jest w jadrze komorki, ale w organellach pozajadrowych np. mitochondriach. W efekcie dziecko, ktore by powstalo mialo by de facto dwie matki genetyczne i jednego ojca. - jaka wladze nad plodem moga sprawowac rodzice w przypadku gdy ciaze nosi A tu jest zgryz z ewentualna chimeryzacja, w wyniku ktorej czesc komorek dziecka bedzie pochodzic od nosicielki ciazy. W tym punkcie mamy juz dziecko, ktore jest chimera: ma komorki od tercetu matka-matka-ojciec oraz od nosicielki. - jaki jest zakres odpowiedzialnosci osoby noszacej dziecko dla innej kobiety A to jest kwestia otwarta do ustalenia arbitralnego. Poczawszy od sprawy, czy surogatyzm bedzie w ogole legalny. z tego co wiem polskie prawo okresla ze matka jest kobieta ktora fizycznie Zaprzeczenie macierzynstwa? Do tej pory dotyczylo wylacznie przypadku, o ile wiem jednego, gdy ktos falszywie podal autentyczne dane innej kobiety. im dalej o tym mysle tym bardziej mi se robi niedobrze Witamy w Nowym Wspanialym Swiecie! -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-12-01 16:24:22 | |
Autor: Krzysztof | |
Surogatki | |
Zaprzeczenie macierzynstwa? Do tej pory dotyczylo wylacznie przypadku, o ile chodziło mi o przykład z Lodzi, gdzie surogatka chce zatrzymać dziecko urodzone dla innej pary, sad ma rozstrzygnąć czy ma do tego prawo, dla mnie kluczowa sprawa będzie orzeczenie kogo powinniśmy uważać za prawdziwa matkę tego malucha, czy tę która rodziła, czy tę, której materiał genetyczny nosi dziecko -- |
|