Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Data: 2009-03-24 22:48:17
Autor: Agent
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Użytkownik "xXx" <news_groupsWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości news:0e08.00000034.49c94123newsgate.onet.pl...
Chcemy dla żony kupić samochód i zastanawiamy się nad Suzuki Swift i Toyota
Yaris. Samochód nowy. Ma służyć przez 5-7lat. Rocznie przebieg ok 20tys km.
Poproszę użytkowników tych samochód o opinie.
Czy to prawda, że Suzuki daje rok gwarancji na lakier?

--
Oba auta są dość fajne zewnątrz za to wewnątrz Yaris jest po prostu okropny. Jakość plastików beznadziejna ale jeszcze bardziej przytłacza ich ilość dzieki temu że ma się go dużo przed sobą. Nie siedziaem w Swifcie ale tam przynajmniej na wprost patrzy się na wskaźniki. No i jeszcze jak byc sie zastanawiał nad silnikiem 1,0 z Toyoty to już kompletna porażka. Odkurzacz którym nie da się jeździć. Zobacz jako porónanie z ww. jeszcze C3.

Data: 2009-03-25 00:35:02
Autor: GregorY
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Oba auta są dość fajne zewnątrz za to wewnątrz Yaris jest po prostu okropny.
Jakość plastików beznadziejna ale jeszcze bardziej przytłacza ich ilość
dzieki temu że ma się go dużo przed sobą. Nie siedziaem w Swifcie ale tam
przynajmniej na wprost patrzy się na wskaźniki. No i jeszcze jak byc sie
zastanawiał nad silnikiem 1,0 z Toyoty to już kompletna porażka. Odkurzacz
którym nie da się jeździć. Zobacz jako porónanie z ww. jeszcze C3.

sorry Agent, ale twoja opinia o mixerze 1.0 udowadnia, że tym nie
jeździłeś. Ja z łatwością wyciągnąłem z niej 150 na budziku i akurat
ten silnik pozytywnie zaskoczył pod względem osiągów i spalania - on
po prostu lubi wyższe obroty. Na pierwszy rzut spędziłem w nim prawe
10 godzin i nie wyszedłem ani zmęczony ani połamany.
Co do wykończeń, są różne opinie, mnie akurat podpasował tak jak i
centralnie umieszczony wyświetlacz - jak ktoś pisał wcześniej -
najpierw szokuje, potem się łatwo przyzwyczaja.
Ogólnie co do yarisa - raczej same pozytywy.

--
GregorY

Data: 2009-03-25 09:20:42
Autor: Agent
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Użytkownik "GregorY" <grzegorz.bijok@wp.pl> napisał w wiadomości news:19937be7-56c6-4614-9b65-f690506349f5z9g2000yqi.googlegroups.com...

Oba auta są dość fajne zewnątrz za to wewnątrz Yaris jest po prostu okropny.
Jakość plastików beznadziejna ale jeszcze bardziej przytłacza ich ilość
dzieki temu że ma się go dużo przed sobą. Nie siedziaem w Swifcie ale tam
przynajmniej na wprost patrzy się na wskaźniki. No i jeszcze jak byc sie
zastanawiał nad silnikiem 1,0 z Toyoty to już kompletna porażka. Odkurzacz
którym nie da się jeździć. Zobacz jako porónanie z ww. jeszcze C3.

sorry Agent, ale twoja opinia o mixerze 1.0 udowadnia, że tym nie
jeździłeś. Ja z łatwością wyciągnąłem z niej 150 na budziku i akurat
ten silnik pozytywnie zaskoczył pod względem osiągów i spalania - on
po prostu lubi wyższe obroty. Na pierwszy rzut spędziłem w nim prawe
10 godzin i nie wyszedłem ani zmęczony ani połamany.
Co do wykończeń, są różne opinie, mnie akurat podpasował tak jak i
centralnie umieszczony wyświetlacz - jak ktoś pisał wcześniej -
najpierw szokuje, potem się łatwo przyzwyczaja.
Ogólnie co do yarisa - raczej same pozytywy.

No akurat jeździłem 1,0 i 1.4 D4D. Nie piszę zresztą nic np. na temat jazdy jak czymś nie jeżdziłem (jak np. w przypadku Swifta). nataomiast na temat silnika 1,0 z Yarisa nie napisałem ze nie wyciągnie 150. On poprostu chodzi jak mikser nieważne czy jedziesz 70 czy 150 km/h. - ciągle wyje. Spalanie na poziomie ok. 6l/100 km nie jest złe ale wolę żeby auto spalało 7 i jakoś jechało a przy tym nie wyło obojętnie czy się jedzie na 2 czy na 5 tys obr.. Dla mnie silnik nie do przejścia a wymagający nie jestem jeśli chodzi o moc. W fabii była kiedyś stara jednostka 1,4 60 KM czyli pewnie podobnie do tego 1,0. Tyle ze te 60 KM było przy 4500 obr a silnik nie chodził tam własnie jak mikser. Był słaby ale nie mikser. O wiele przyjemniej się wtedy jeżdzi.

Data: 2009-03-25 09:16:06
Autor: Tadeusz
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Użytkownik "Agent" <> napisał w wiadomości news.pl...

 No i jeszcze jak byc sie zastanawiał nad silnikiem 1,0 z Toyoty to już kompletna porażka. Odkurzacz którym nie da się jeździć.

jesteś pewien, że wiesz coś o tym silniku ???
ja sądzę, że nie :)
fakt, że ten 3-cylindrowiec nie ma najwyższej kultury
ale dynamiki to akurat odmówić mu nie można:
ciągnie to autko bardzo żwawo...
Przy sprawnym operowaniu lewarkiem zmiany biegów
nie ma wiekszych problemów z wyprzedzaniem
czy dynamicznym przyspieszaniem

--
pozdrawiam
Tadeusz

Data: 2009-03-25 09:25:11
Autor: Agent
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:gqcp8u$flm$1pippin.nask.net.pl...

Użytkownik "Agent" <> napisał w wiadomości news.pl...

 No i jeszcze jak byc sie zastanawiał nad silnikiem 1,0 z Toyoty to już kompletna porażka. Odkurzacz którym nie da się jeździć.

jesteś pewien, że wiesz coś o tym silniku ???
ja sądzę, że nie :)
fakt, że ten 3-cylindrowiec nie ma najwyższej kultury
ale dynamiki to akurat odmówić mu nie można:
ciągnie to autko bardzo żwawo...
Przy sprawnym operowaniu lewarkiem zmiany biegów
nie ma wiekszych problemów z wyprzedzaniem
czy dynamicznym przyspieszaniem

Jeździłem 1,0 - 4 cylindrowym z Yaris 1. Tamten chodził jak odkurzacz i mimo ze dało się tym pojechac nawet 140-150 to przez cały zakres obrotów chodził jak odkurzacz. Jak ktoś lubi trzymać silnik cały czas w zakresie 4-6 tys to spoko. Dla mnie masakra.

Data: 2009-03-25 15:11:56
Autor: Jakuub
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?
Agent pisze:


Jeździłem 1,0 - 4 cylindrowym z Yaris 1. Tamten chodził jak odkurzacz i
mimo ze dało się tym pojechac nawet 140-150 to przez cały zakres obrotów

coś kręcisz 1.0 4-cylindrowy Yarisa brzmiał jak wiertarka ale dopiero od
3700-4000 obr/min, a uciążliwy robił sie dopiero powyżej 120 km/h.
Wiem bo jeździłem czymś takim 6 lat i sprzedałem tylko dlatego, że nie
mial klimy i drugiej pary drzwi.


chodził jak odkurzacz.
a jak odkurzacz, to brzmiał CC700 ;)


Jak ktoś lubi trzymać silnik cały czas w zakresie
4-6 tys to spoko. Dla mnie masakra.

Wybacz ale gdzie Ty trzymasz 4-6 tys./obr, przy 130 km/h obrotomierz
pokazywał 5200-5300 obr/min, a zakres 3700-4500 wystarczał do dość
dynamicznej jazdy - oczywiście mając na uwadze pojemność silnika ;)


A do autora wątku, to wolałbym teraz swifta 1.3 niz yarka 1.0
3-cylindrowego, znam dwa: 2-letniego i 1-rocznego - skarg zero.

--
pozd
Tomek

Data: 2009-03-27 21:32:47
Autor: TomiZS
Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

 No i jeszcze jak byc sie zastanawiał nad silnikiem 1,0 z Toyoty to już
kompletna porażka. Odkurzacz którym nie da się jeździć.

jesteś pewien, że wiesz coś o tym silniku ???
ja sądzę, że nie :)
fakt, że ten 3-cylindrowiec nie ma najwyższej kultury
ale dynamiki to akurat odmówić mu nie można:
ciągnie to autko bardzo żwawo...
Przy sprawnym operowaniu lewarkiem zmiany biegów
nie ma wiekszych problemów z wyprzedzaniem
czy dynamicznym przyspieszaniem

:)

Przy takich osiągach trudno znaleść coś wolniejszego, wyprodukowanego w podobnym okresie. A jesli mogę zapytać, z czym porównywałeś Yaris, że twierdzisz, że dynamiki nie można mu odmówić??

Jeśli Yaris jest dynamiczny, to chyba inne nie istnieją.


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

Suzuki Swift czy Toyota Yaris?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona