https://wydarzenia.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-jaroslaw-makowski-swiat-donalda-tuska-odszedl-do-lamusa-potr,nId,4895545

Jarosław Makowski: Świat Donalda Tuska odszedł do lamusa. Potrzebujemy innych odpowiedzi

Łukasz Szpyrka
Piątek, 4 grudnia (16:27)


- Świat Donalda Tuska, w którym on formułował swoje odpowiedzi na rzeczywistość, właśnie odszedł do lamusa. Dziś potrzebujemy zupełnie innych odpowiedzi - uważa Jarosław Makowski, który ponownie został szefem Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej. - Nawet jeśli PiS odejdzie, to pisizim zostanie. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by zszyć rozdartą ojczyznę - zastanawia się Makowski w rozmowie z Interią.


Łukasz Szpyrka, Interia: Po co Platforma Obywatelska reaktywowała Instytut Obywatelski?


Jarosław Makowski, Instytut Obywatelski: - Bo potrzebne jest miejsce, gdzie przeprowadza się analizy i tworzy idee. Takie miejsce jest potrzebne nawet bardziej, gdy jesteś w opozycji, niż gdy rządzisz. Dlatego szkoda, że w pewnym momencie IO został zamrożony. Borys Budka, gdy został szefem PO uznał, że trzeba - używając ważnego na Śląsku słowa - zrewitalizować IO. Zaprosić do współpracy różne środowiska i brać aktywny udział w debacie publicznej sącząc raporty, analizy i wizje wypracowane w IO. I nad tym pracujemy.

Długo do pana stanowiska przymierzana była Joanna Mucha. Ostatecznie to pan, ponownie, został dyrektorem Instytutu.


- Nie znam kulisów, co sprawiło, że ostatecznie Joanna wybrała inną drogę. Spotkaliśmy się wcześniej i umówiliśmy, że będziemy współpracować. Miało to działać też w drugą stronę - gdyby to Joanna zarządzała dziś IO, mogłaby liczyć na moją pomoc.

W jakiej roli ją pan widzi?

- Dziś zajmuje ją kwestia spraw związanych z klimatem i ekologią, a z drugiej strony gospodarką. To obszary dziś ściśle ze sobą związane, gdy myślimy o zielonej gospodarce. Dziś nie stać nas na luksus, by marnować potencjał tych wszystkich mądrych i doświadczonych ludzi. To moment, że łączymy siły i pracujemy, a nie dzielimy.

Czuje się pan trochę jak syn marnotrawny?

- Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale mam poczucie, że w PO następują zmiany. Po pierwsze widoczna jest zmiana pokoleniowa, bo do głosu doszli 40-latkowie. Wśród nich to ja jestem "dziadersem". Po drugie, kończy nam się pewien obraz świata, który znaliśmy. Covid całkowicie zmienia naszą rzeczywistość i nie ma powrotu do świata, który znaliśmy. Od nowa trzeba w tym nieprzewidywalnym świecie przemyśleć państwo, które nieustannie poddawane jest presji przez rozbite kryzysy. Czy da się zbudować państwo elastyczne i odporne na kolejne kryzysy? Bo przecież początek XXI wiek to nieustanne kryzysy - od gospodarczego, poprzez migracyjny, a na pandemicznym kończąc. Trzecia rzecz to próba zszycia głęboko podzielonej Polski. Nawet jeśli PiS odejdzie, to pisizim zostanie. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by zszyć rozdartą ojczyznę. Ośrodki analityczne mogą budować taką platformę porozumienia.

To dlatego reaktywowano Instytut Obywatelski?

- Jakość życia politycznego, dyskurs obecny dziś w życiu społecznym i politycznym wymaga, by dodać mu powagi. Reaktywacja Instytutu Obywatelskiego jest więc próbą sprofesjonalizowania i zracjonalizowania życia politycznego i partyjnego. Ludzie bez idei są bezsilni, a idee bez ludzi ślepe. By zmienić świat, potrzeba jednego i drugiego. Dziś brakuje nam myślenia w dłuższej perspektywie. Próba odbudowania ośrodków analitycznych, nie tylko przy Platformie Obywatelskiej, wydaje mi się potrzebna i pożądana. Dobrze by było, gdyby też polskie prawo w sposób kompleksowy tę kwestię uporządkowało.

Ma pan gotową receptę na "zszycie rozdartej Polski na nowo"?

- Recepty tworzą się w działaniu. Dobrym pomysłem jest próba nakreślenia Polski wielu prędkości. Jestem radnym Katowic, gdzie wyraźnie widać, że przy dobrych projektach możemy współpracować również na linii KO-PiS. W regionach jest inaczej niż w Sejmie. Polska wielu prędkości to Polska mocno samorządowa, zdecentralizowana. Polska jest różna. Inne są choćby źródła bezrobocia na Śląsku, a inne na Podkarpaciu. Nie ma powodu, by nie oddać narzędzi rządzenia regionom, by to one same kształtowały szereg polityk regionalnych. Piszemy właśnie raport, z którego wynika, że samorządy lepiej dają sobie radę z pandemią. Zwrot w tym kierunku jest dla mnie oczywisty. Proponujemy Polskę wyraźnie zdecentralizowaną, samorządową, opierającą się na zasadzie pomocniczości.

Wpiszecie to deklaracji ideowej?

- Tak. Stąd też nasze częste spotkania w regionach. Próbujemy budować od dołu nowy pomysł na politykę. Chcemy znaleźć rozwiązania efektywne. W kontekście deklaracji ideowej widzę jednak dwa niebezpieczeństwa. Pierwszym jest uśrednienie pomysłów, bo Platforma jest różna, co widać choćby przy sporze o aborcję - w PO pojawiają się konserwatywne, ale też bardzo liberalne głosy. Przestrzegam przed wpisaniem do deklaracji czegoś pośredniego, co byłoby kompletnie nijakie.

Właśnie "nijaka" była Platforma przez ostatnie lata.

- Dokładnie - i czas z tym skończyć. Możemy napisać deklarację kompletnie nijaką, która nie zaskoczy ani wyborców, ani mediów, ani członków PO. Dobra deklaracja musi mieć w sobie element zaskoczenia - w pierwszej kolejności nas samych. Druga rzecz to język nadziei i przyszłości. Nie ma partii, która mówiłaby wyłącznie językiem przeszłości i wygrywała wybory. Nie ma powrotu do tego, co było. Nie warto wspominać nieustannie ośmiu lat rządów. To, co trzeba dziś zrobić, to odpowiedzieć na wyzwania przyszłości i opowiedzieć ją językiem nadziei. Tylko tak da się zdobyć serca Polek i Polaków.

Jeśli dobrze rozumiem - drugi punkt to odcięcie się od dorobku Donalda Tuska?

- Niekoniecznie, bo Donald Tusk jest założycielem PO i wciąż aktywnym politykiem. Myślę o powiedzeniu wprost, że w tym czasie też popełniliśmy błędy. Świat Donalda Tuska, w którym on formułował swoje odpowiedzi na rzeczywistość, właśnie odszedł do lamusa. Dziś potrzebujemy zupełnie innych odpowiedzi. Paradoksalnie wyjazd Tuska, w moim odczuciu, czyni go człowiekiem, który porzucił przeszłość, by znów patrzeć w przyszłość. Podejrzewam, że sam by powiedział, że jego wypowiedzi z 2011 czy 2013 roku kompletnie nie pasują do dzisiejszej rzeczywistości.

Co miałoby być efektem zaskoczenia w deklaracji ideowej?

- Dziś mogę mówić o własnych przekonaniach. Kształt nowej PO kreślony jest właśnie w tej otwartej dyskusji, którą teraz prowadzimy. Kluczowe, by sama Platforma określiła się nie przez etykietę, ale sposoby rozwiązywania problemów. Musi pokazać, jak chce odpowiedzieć na bunt młodych. Jak chce odpowiedzieć na sekularyzację. Jak chce budować państwo i jego instytucje, które byłyby odporne na nepotyzmy. Jak chce odpowiedzieć na kryzys klimatyczny, który jest jedną z najważniejszych kwestii, którą podnoszą nasze dzieci i wnuki. W końcu - jak chce opowiedzieć tę historię zupełnie nowym językiem, który zresztą został niedawno uwolniony.

By mówić językiem ulicznych protestów?

- Nie myślę o przekleństwach, ale o trendzie, który pokazuje wyraźnie, że musimy znaleźć inny język. Słowo na "W" jest powiedzeniem wprost, że takiej polityki, jaka jest dziś obecna, już nie chcemy. Ani tego starego języka. Jeżeli chcesz, żeby jakaś wspólnota na ciebie głosowała, musisz sprawić, że zacznie ona mówić twoim językiem. Rewolucja PiS nie wzięła się tylko z powodu wygranych wyborów. Wzięła się również z tego, że przejęli dyskurs patriotyczny, narodowy, mesjanistyczny, cierpiętniczy, lękowy. Dziś widać, że on już nie wystarcza, bo Covid to radykalnie obnaża. Nie znaczy to jednak, że można wrócić do języka ciepłej wody w kranie.

Platforma jest dziś przygotowana do rządzenia?

- Moja odpowiedź jest bardzo prosta - jeśli pan chce zobaczyć, jak rządzi PO, to zapraszam do Łodzi i Hanny Zdanowskiej, by pokazać, jak robi się skuteczną rewitalizację. Do Poznania i Jacka Jaśkowiaka, by pokazać, jak wykorzystać potencjał ruchów miejskich. To pomysł Polski samorządnej, zdecentralizowanej, w ramach idei Polski wielu prędkości, o której rozmawiałem też ostatnio z prof. Anną Wojciuk. To również sposób, by uciec od tej przeklętej wojny kulturowej, którą fundują nam ci, którzy chcieliby, żeby wszystko rozstrzygało się przez boje na ul. Wiejskiej. A stawiając kropkę nad "i": nie ma powodu, by wszystkie ministerstwa były w Warszawie. Szczególnie teraz, kiedy duża część naszego życia przeniosła się do strefy online, ułatwiając nam komunikację.

Kto panu pomaga w Instytucie?

- Mam na pokładzie stały zespół składający się z sześciu osób. Chcę jednak, by to była konstrukcja, jeśli mogę tak powiedzieć, lekka, i do poszczególnych projektów prosimy o współpracę ekspertów, analityków czy społeczników. Stworzyliśmy np. zespół zajmujący się edukacją, a są w nim m.in. także parlamentarzyści - Halina Bieda, Kinga Gajewska, Urszula Augustyn, Katarzyna Lubnauer. Siedzimy teraz nad reformą edukacji, a Instytut stara się spiąć te prace. Zależy mi, żeby nasze projekty były efektem dyskusji, ścierania się racji. Tworzymy też np. zespół związany z konsekwencjami zmian klimatycznych. Co chwila przedstawiamy kolejne raporty. W nowym roku startuje Akademia Myślenia Politycznego - program dla młodych ludzi, chcących angażować się w życie społeczne. I nasz kwartalnik: Instytut Idei. Pismo, które założyłem, i którego byłem redaktorem naczelnym.

Reaktywacja IO jest też odpowiedzią na to, co robi Szymon Hołownia i jego Strategie 2050?

- Instytut Obywatelski powstał w 2010 roku, choć przez pewien czas był - niestety - wygaszony. Nie chciałbym tego traktować w kategoriach konkurencji, ale zdrowej rywalizacji. Jeżeli powstaje nowa partia i chce mieć ośrodek analityczny, to bardzo dobrze. Nie ma we mnie poczucia, że będziemy ze sobą walczyć. Chodzi mi o to, żeby w Polsce powstało mocne społeczeństwo obywatelskie, bo wtedy będziemy mieli silne i sprawne państwo. Jeżeli ktokolwiek chce przyłożyć do tego cegiełkę, to należy trzymać kciuki.

Partie mają dziś w ogóle szansę powodzenia, jeśli nie mają zaplecza eksperckiego?

- Oczywiście mają szanse istnienia. Pytanie jest inne - czy bez think-tanku partia ma szansę wygrywania wyborów i robienia skutecznej polityki. Uważam, że nie.

Rozmawiał Łukasz Szpyrka

Jarosław Makowski - filozof, teolog, publicysta, szef Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej, samorządowiec, radny miasta Katowice, były radny Sejmu Śląskiego, miejski aktywista, pomysłodawca katowickiego stowarzyszenia BoMiasto, założyciel i redaktor kwartalnika "Instytut Idei". Autor między innymi: "Wariacje Tischnerowskie" (2012), "Pobudka Kościele" (2017). Obecnie kończy pracę nad nową książką: "Kościół w czasach dobrej zmiany" (wydawnictwo Liberte!).

 u2 napisał(a):

Platforma jest dziś przygotowana do rządzenia? - Moja odpowiedź jest bardzo prosta - jeśli pan chce zobaczyć, jak rządzi PO, to zapraszam do Łodzi i Hanny Zdanowskiej, by pokazać, jak robi się skuteczną rewitalizację. Do Poznania i Jacka Jaśkowiaka, by pokazać, jak wykorzystać potencjał ruchów miejskich. To pomysł Polski samorządnej, zdecentralizowanej, w ramach idei Polski wielu prędkości, o której rozmawiałem też ostatnio z prof. Anną Wojciuk.

Nu ale jak my przekierujem fundusze łunijne z rządu na samorządy to wygrana jest nasza:)

Trza świdrować PL od środka, może się uda i będzie jak dawniej.

W dniu 06.12.2020 o 19:02, Mordoklejek Zygzakowaty pisze:

Nu ale jak my przekierujem fundusze łunijne z rządu na samorządy to
wygrana jest nasza:

to teraz nie są przekierowywane bezpośrednio ?

niedziela, 6 grudnia 2020 o 20:08:20 UTC+1 u2 napisał(a):

W dniu 06.12.2020 o 19:02, Mordoklejek Zygzakowaty pisze:
> Nu ale jak my przekierujem fundusze łunijne z rządu na samorządy to > wygrana jest nasza:
to teraz nie są przekierowywane bezpośrednio ?

Teraz okazuje się że najlepszym sposobem finansowania państw po wirusie ma być żydowski plan pożyczek bez możliwości oddania kapitalu. W zamian za to spłata odsetek do końca świata. Oczywiście nasz rząd na takie rozwiązanie pośrednio się nie zgodzi bo jest spora szansa że nie wycofamy się z veta. To teraz awaryjnie starają się wpuścić w to gówno samorządy. Żydzi po raz kolejny sami szykują bat na siebie. Żeby się to dla nich nie skończyło gorzej niż wtedy jak nagrabili sobie u niemcow. Poza tym czy nam jakąś konkretna pomoc na czas po wirusie jest potrzebna. Zadłużyliśmy sie. Ale proporcjonalnie mniej niż zachodnia Europa. Z rozwojem gospodarczym jesteśmy na sporym plusie. Nie mamy na co wydać dedykowanej na jakiś wirusowy cel kasy. To powstał żydowski plan wciśnięcia takiej kasy samorządom. Podobno dzisiaj Makrela coś po szwabsku gadała że jednak może się zgodzą na polskie warunki żebyśmy nie zablokowali chujnijnej pomocy z żydowskich pieniędzy.

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 17:51:25 UTC+1 u2 napisał(a):

W dniu 07.12.2020 o 16:50, Zenek Kapelinder pisze:
> niedziela, 6 grudnia 2020 o 20:08:20 UTC+1 u2 napisał(a): >> W dniu 06.12.2020 o 19:02, Mordoklejek Zygzakowaty pisze: >>> Nu ale jak my przekierujem fundusze łunijne z rządu na samorządy to >>> wygrana jest nasza: >> to teraz nie są przekierowywane bezpośrednio ? > Teraz okazuje się że najlepszym sposobem finansowania państw po wirusie ma być żydowski plan pożyczek bez możliwości oddania kapitalu. W zamian za to spłata odsetek do końca świata. Oczywiście nasz rząd na takie rozwiązanie pośrednio się nie zgodzi bo jest spora szansa że nie wycofamy się z veta. To teraz awaryjnie starają się wpuścić w to gówno samorządy. Żydzi po raz kolejny sami szykują bat na siebie. Żeby się to dla nich nie skończyło gorzej niż wtedy jak nagrabili sobie u niemcow. Poza tym czy nam jakąś konkretna pomoc na czas po wirusie jest potrzebna. Zadłużyliśmy sie. Ale proporcjonalnie mniej niż zachodnia Europa. Z rozwojem gospodarczym jesteśmy na sporym plusie. Nie mamy na co wydać dedykowanej na jakiś wirusowy cel kasy. To powstał żydowski plan wciśnięcia takiej kasy samorządom. Podobno dzisiaj Makrela coś po szwabsku gadała że jednak może się zgodzą na polskie warunki żebyśmy nie zablokowali chujnijnej pomocy z żydowskich pieniędzy. >
ale ale projekty unijne samorządy składają do UE i fundusze trafiają bezpośrednio do samorządów są różne polityki, dla rolników najważniejszy jest CAP, czyli wspólna polityka rolna dla rządzących najważniejsze są polityki modernizacyjne dla samorządów podobnie, ale w skali regionalnej to że Soros występuje z propozycją, aby UE się zadłużyła u niego na wieki wieków to nic dziwnego, to sprytny żydek, ale ciekawi mnie jak długo jeszcze pociągnie ?:) zaś Merkel jest nijaka, już za długo rządzi, 15 lat to spory kawałek czasu, czas na zmianę, dobrą zmianę, choć Killimuszko (1905-1980) przewiduje jakowąś katastrofę dla Niemiec

I to że samorządy składają i dostają to dobrze. Wiele tablic widziałem że np. wiadukt zbudowany z udziałem funduszy UE. Wkład własny mniej więcej 1/4 reszta kasy z chujni.. Nie widzę możliwości skorzystania z funduszy covidowych przez samorządy. Niby co by miały za nie kupić albo zrobić jak się epidemia skonczy? Interes mają zrobić żydzi na pożyczeniu na wieczne odsetki kasy. Co do Sorosa. Biedny nie jest ale i nie jest taki bogaty żeby kilkudziesięciu państwom pożyczać ogromne pieniądze. On to zaproponował w imieniu innych. Dlaczego on to zaproponował? Bo jest stary i niedługo wykituje. Jeśli państwa chujni przyjmą się na taką bandycka propozycje to w pewnym momencie zwykli ludzie wyczają że są robieni w chuja. Ale nie będzie już winnego. Wygląda na to że w sytuacji gospodarczej Polski warto nie brać żadnych oszukańczych dotacji. Tylko dlatego żeby ich nie oddawać. To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie brać. Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film Dług obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni obejrzeć bo o nich też w nim jest.

W dniu 07.12.2020 o 18:28, Zenek Kapelinder pisze:

Co do Sorosa. Biedny nie jest ale i nie jest taki bogaty żeby kilkudziesięciu państwom pożyczać ogromne pieniądze. On to zaproponował w imieniu innych.

czyli to jakowyś dobroczyńca ? co nie ?:))))))))))))))))

On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale
żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie brać.
Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film Dług
obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni obejrzeć
bo o nich też w nim jest.

brac ile sie da

ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza

a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 21:50:49 UTC+1 andal napisał(a):

On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote: > To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale > żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie brać. > Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film Dług > obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni obejrzeć > bo o nich też w nim jest.
brac ile sie da ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec

Co brać ile się da. Jak będziesz chciał pożyczyć szwagrowi 200 złotych bo dostał mandat i nie chcę żeby np. żona się dowiedziała to musisz te dwie stówy mieć. Żydzi żeby pożyczyć chujni dwa biliony dolarów nie muszą mieć nawet dziesięciu centów. Niewskazane jest żeby oni te pieniądze mieli bo jeszcze coś by się nie udało i by stracili. Z pokazywaniem palca też jest nie tak jak napisałeś. Szwajcaria ugięła się przed żydowskimi roszczeniami, co prawda słusznymi, bo za nimi żydowska USA stała. I stało się to pomimo tego że niedługo po wojnie Szwajcaria wykupiłam się od wszystkich, nie tylko żydowskich,  roszczeń za skromna kwotę jednego miliarda dolarów.

On Mon, 07 Dec 2020 15:32:15 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 21:50:49 UTC+1 andal napisał(a):

On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

> To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale
> żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie
> brać.
> Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film
> Dług obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni
> obejrzeć bo o nich też w nim jest.
brac ile sie da

ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza

a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec

Co brać ile się da. Jak będziesz chciał pożyczyć szwagrowi 200 złotych
bo dostał mandat i nie chcę żeby np. żona się dowiedziała to musisz te
dwie stówy mieć. Żydzi żeby pożyczyć chujni dwa biliony dolarów nie
muszą mieć nawet dziesięciu centów. Niewskazane jest żeby oni te
pieniądze mieli bo jeszcze coś by się nie udało i by stracili. Z
pokazywaniem palca też jest nie tak jak napisałeś. Szwajcaria ugięła się
przed żydowskimi roszczeniami, co prawda słusznymi, bo za nimi żydowska
USA stała. I stało się to pomimo tego że niedługo po wojnie Szwajcaria
wykupiłam się od wszystkich, nie tylko żydowskich,  roszczeń za skromna
kwotę jednego miliarda dolarów.

jestes lotny jak plyta chodnikowa

przeczytaj ten link

https://www.michaeljournal.org/wyspa.htm

nie przeocz drugiej strony

wtorek, 8 grudnia 2020 o 00:37:17 UTC+1 andal napisał(a):

On Mon, 07 Dec 2020 15:32:15 -0800, Zenek Kapelinder wrote: > poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 21:50:49 UTC+1 andal napisał(a): >> On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote: >> >> > To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale >> > żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie >> > brać. >> > Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film >> > Dług obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni >> > obejrzeć bo o nich też w nim jest. >> brac ile sie da >> >> ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza >> >> a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec > Co brać ile się da. Jak będziesz chciał pożyczyć szwagrowi 200 złotych > bo dostał mandat i nie chcę żeby np. żona się dowiedziała to musisz te > dwie stówy mieć. Żydzi żeby pożyczyć chujni dwa biliony dolarów nie > muszą mieć nawet dziesięciu centów. Niewskazane jest żeby oni te > pieniądze mieli bo jeszcze coś by się nie udało i by stracili. Z > pokazywaniem palca też jest nie tak jak napisałeś. Szwajcaria ugięła się > przed żydowskimi roszczeniami, co prawda słusznymi, bo za nimi żydowska > USA stała. I stało się to pomimo tego że niedługo po wojnie Szwajcaria > wykupiłam się od wszystkich, nie tylko żydowskich, roszczeń za skromna > kwotę jednego miliarda dolarów.
jestes lotny jak plyta chodnikowa przeczytaj ten link https://www.michaeljournal.org/wyspa.htm nie przeocz drugiej strony

Raczej ty jesteś mało lotny. Nie dość że posługujesz się cudzym tekstem bez podawania źródła, czyli jesteś zwyczajnym drobnym złodziejaszkiem, to jeszcze dajesz linka do wersji rozszerzonej tego co napisałem. Z Ziemi obiecanej " ja nie mam nic ty nie masz nic. To najlepszy moment żeby zrobić interes". Kiedyś był wywiad z Onassisem. Znał się trochę na kasie. Powiedział że pieniądze ma się wtedy jak ma się je w kieszeni i można sobie za nie ciastko kupić. Jeśli jednak te same pieniądze wpłacić do banku to się je bezpowrotnie traci.

On Mon, 07 Dec 2020 15:57:14 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

wtorek, 8 grudnia 2020 o 00:37:17 UTC+1 andal napisał(a):

On Mon, 07 Dec 2020 15:32:15 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

> poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 21:50:49 UTC+1 andal napisał(a):
>> On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote:
>> >> > To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale
>> > żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie
>> > brać.
>> > Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film
>> > Dług obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni
>> > obejrzeć bo o nich też w nim jest.
>> brac ile sie da
>> >> ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza
>> >> a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec
> Co brać ile się da. Jak będziesz chciał pożyczyć szwagrowi 200
> złotych bo dostał mandat i nie chcę żeby np. żona się dowiedziała to
> musisz te dwie stówy mieć. Żydzi żeby pożyczyć chujni dwa biliony
> dolarów nie muszą mieć nawet dziesięciu centów. Niewskazane jest żeby
> oni te pieniądze mieli bo jeszcze coś by się nie udało i by stracili.
> Z pokazywaniem palca też jest nie tak jak napisałeś. Szwajcaria
> ugięła się przed żydowskimi roszczeniami, co prawda słusznymi, bo za
> nimi żydowska USA stała. I stało się to pomimo tego że niedługo po
> wojnie Szwajcaria wykupiłam się od wszystkich, nie tylko żydowskich,
> roszczeń za skromna kwotę jednego miliarda dolarów.
jestes lotny jak plyta chodnikowa

przeczytaj ten link

https://www.michaeljournal.org/wyspa.htm

nie przeocz drugiej strony

Raczej ty jesteś mało lotny. Nie dość że posługujesz się cudzym tekstem
bez podawania źródła, czyli jesteś zwyczajnym drobnym złodziejaszkiem,
to jeszcze dajesz linka do wersji rozszerzonej tego co napisałem. Z
Ziemi obiecanej " ja nie mam nic ty nie masz nic. To najlepszy moment
żeby zrobić interes". Kiedyś był wywiad z Onassisem. Znał się trochę na
kasie. Powiedział że pieniądze ma się wtedy jak ma się je w kieszeni i
można sobie za nie ciastko kupić. Jeśli jednak te same pieniądze wpłacić
do banku to się je bezpowrotnie traci.

nie widziales zrodla artykulu? bos nie czytal chamie prosty i probujesz oskarzac ? *wypierdalaj !*

W dniu 07.12.2020 o 21:50, andal pisze:

On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale
żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie brać.
Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film Dług
obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni obejrzeć
bo o nich też w nim jest.

brac ile sie da

ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza

a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec

nawet jak Soros bierze kaskę z powietrza (moze CO2 ?), to jest coś takiego jak budżet, jak pieniędzy nie ma w budżecie, to dodrukowanie pieniędzy kończy się inflacją lub nawet hiperinflacją

to są proste sprawy:)

On Mon, 07 Dec 2020 21:56:51 +0100, u2 wrote:

W dniu 07.12.2020 o 21:50, andal pisze:

On Mon, 07 Dec 2020 09:28:30 -0800, Zenek Kapelinder wrote:

To co się należy według przedwirusowego rozdzielnika bierzemy ale
żadnych dodatkowych pieniędzy które trzeba będzie ekstra oddać nie
brać.
Jak ktoś nie wie jak działają oszukańcze pożyczki niech sobie film
Dług obejrzy. Ci co by chcieli takie pożyczki dawać też go powinni
obejrzeć bo o nich też w nim jest.

brac ile sie da

ten pieniadz i tak jest stworzony z powietrza

a sorosowi jak bedzie chcial zwrot pokazac srodkowy palec

nawet jak Soros bierze kaskę z powietrza (moze CO2 ?), to jest coś
takiego jak budżet, jak pieniędzy nie ma w budżecie, to dodrukowanie
pieniędzy kończy się inflacją lub nawet hiperinflacją

to są proste sprawy:)

pierdolisz glupoty jak zawsze

 w czasach kryzysow finansowych wybuchly obie wojny swiatowe

skad sie wziela kasa na wojny ?

W dniu 07.12.2020 o 22:33, andal pisze:

to są proste sprawy:)

pierdolisz glupoty jak zawsze

  w czasach kryzysow finansowych wybuchly obie wojny swiatowe

skad sie wziela kasa na wojny ?

wojny wybuchły, bo kaska poszła na zbrojenia, Niemcy się pozadłużali, wiec aby ukryć machlojki musieli podbijać świat

podczas wojny Niemcy obrabowali wszystkie banki zwłaszcza ze złota

no i rabowali dzieła sztuki, chcesz zobaczyć polskie dzieła sztuki ? jedź do Niemiec, już tam są od wojny:)

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 23:05:08 UTC+1 u2 napisał(a):

W dniu 07.12.2020 o 22:33, andal pisze:
>> to są proste sprawy:) > pierdolisz glupoty jak zawsze > > w czasach kryzysow finansowych wybuchly obie wojny swiatowe > > skad sie wziela kasa na wojny ?
wojny wybuchły, bo kaska poszła na zbrojenia, Niemcy się pozadłużali, wiec aby ukryć machlojki musieli podbijać świat podczas wojny Niemcy obrabowali wszystkie banki zwłaszcza ze złota no i rabowali dzieła sztuki, chcesz zobaczyć polskie dzieła sztuki ? jedź do Niemiec, już tam są od wojny:)

Trzeba jeszcze dodać że złoto jakie niemcy zrabowali prała im Szwajcaria. Zgodnie z jakimiś swoimi przepisami uznali że okupant ma prawo do rozporządzania złotem z banku centralnego podbitego kraju. W ramach dobrej współpracy z niemcami nie mieli oporów w praniu niemcom złota próby 666. Zloto o takiej próbie jest charakterystyczne bo używane tylko w stomatologii. Złota o tej próbie było na tyle dużo że wykluczało to zdobycie go inaczej jak ukradzenie go ludziom którzy go używali..

W dniu 08.12.2020 o 00:42, Zenek Kapelinder pisze:

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 23:05:08 UTC+1 u2 napisał(a):

W dniu 07.12.2020 o 22:33, andal pisze:

to są proste sprawy:)

pierdolisz glupoty jak zawsze

w czasach kryzysow finansowych wybuchly obie wojny swiatowe

skad sie wziela kasa na wojny ?

wojny wybuchły, bo kaska poszła na zbrojenia, Niemcy się pozadłużali,
wiec aby ukryć machlojki musieli podbijać świat

podczas wojny Niemcy obrabowali wszystkie banki zwłaszcza ze złota

no i rabowali dzieła sztuki, chcesz zobaczyć polskie dzieła sztuki ?
jedź do Niemiec, już tam są od wojny:)

Trzeba jeszcze dodać że złoto jakie niemcy zrabowali prała im Szwajcaria. Zgodnie z jakimiś swoimi przepisami uznali że okupant ma prawo do rozporządzania złotem z banku centralnego podbitego kraju. W ramach dobrej współpracy z niemcami nie mieli oporów w praniu niemcom złota próby 666. Zloto o takiej próbie jest charakterystyczne bo używane tylko w stomatologii. Złota o tej próbie było na tyle dużo że wykluczało to zdobycie go inaczej jak ukradzenie go ludziom którzy go używali.

niezła próba, taka diabelska:)))))))))))

On Mon, 07 Dec 2020 23:05:06 +0100, u2 wrote:

W dniu 07.12.2020 o 22:33, andal pisze:

to są proste sprawy:)

pierdolisz glupoty jak zawsze

  w czasach kryzysow finansowych wybuchly obie wojny swiatowe

skad sie wziela kasa na wojny ?

wojny wybuchły, bo kaska poszła na zbrojenia, Niemcy się pozadłużali,
wiec aby ukryć machlojki musieli podbijać świat

podczas wojny Niemcy obrabowali wszystkie banki zwłaszcza ze złota

no i rabowali dzieła sztuki, chcesz zobaczyć polskie dzieła sztuki ?
jedź do Niemiec, już tam są od wojny:)

czytaj ciulu uwaznie

kaska poszla na zbrojenie, ale ska przyszla jak byl kryzys, nikt nie mial grosza/marki

niedziela, 6 grudnia 2020 o 14:37:37 UTC+1 u2 napisał(a):

https://wydarzenia.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-jaroslaw-makowski-swiat-donalda-tuska-odszedl-do-lamusa-potr,nId,4895545 Jarosław Makowski: Świat Donalda Tuska odszedł do lamusa. Potrzebujemy innych odpowiedzi Łukasz Szpyrka Piątek, 4 grudnia (16:27) - Świat Donalda Tuska, w którym on formułował swoje odpowiedzi na rzeczywistość, właśnie odszedł do lamusa. Dziś potrzebujemy zupełnie innych odpowiedzi - uważa Jarosław Makowski, który ponownie został szefem Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej. - Nawet jeśli PiS odejdzie, to pisizim zostanie. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by zszyć rozdartą ojczyznę - zastanawia się Makowski w rozmowie z Interią. Łukasz Szpyrka, Interia: Po co Platforma Obywatelska reaktywowała Instytut Obywatelski? Jarosław Makowski, Instytut Obywatelski: - Bo potrzebne jest miejsce, gdzie przeprowadza się analizy i tworzy idee. Takie miejsce jest potrzebne nawet bardziej, gdy jesteś w opozycji, niż gdy rządzisz. Dlatego szkoda, że w pewnym momencie IO został zamrożony. Borys Budka, gdy został szefem PO uznał, że trzeba - używając ważnego na Śląsku słowa - zrewitalizować IO. Zaprosić do współpracy różne środowiska i brać aktywny udział w debacie publicznej sącząc raporty, analizy i wizje wypracowane w IO. I nad tym pracujemy. Długo do pana stanowiska przymierzana była Joanna Mucha. Ostatecznie to pan, ponownie, został dyrektorem Instytutu. - Nie znam kulisów, co sprawiło, że ostatecznie Joanna wybrała inną drogę. Spotkaliśmy się wcześniej i umówiliśmy, że będziemy współpracować. Miało to działać też w drugą stronę - gdyby to Joanna zarządzała dziś IO, mogłaby liczyć na moją pomoc. W jakiej roli ją pan widzi? - Dziś zajmuje ją kwestia spraw związanych z klimatem i ekologią, a z drugiej strony gospodarką. To obszary dziś ściśle ze sobą związane, gdy myślimy o zielonej gospodarce. Dziś nie stać nas na luksus, by marnować potencjał tych wszystkich mądrych i doświadczonych ludzi. To moment, że łączymy siły i pracujemy, a nie dzielimy. Czuje się pan trochę jak syn marnotrawny? - Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale mam poczucie, że w PO następują zmiany. Po pierwsze widoczna jest zmiana pokoleniowa, bo do głosu doszli 40-latkowie. Wśród nich to ja jestem "dziadersem". Po drugie, kończy nam się pewien obraz świata, który znaliśmy. Covid całkowicie zmienia naszą rzeczywistość i nie ma powrotu do świata, który znaliśmy. Od nowa trzeba w tym nieprzewidywalnym świecie przemyśleć państwo, które nieustannie poddawane jest presji przez rozbite kryzysy. Czy da się zbudować państwo elastyczne i odporne na kolejne kryzysy? Bo przecież początek XXI wiek to nieustanne kryzysy - od gospodarczego, poprzez migracyjny, a na pandemicznym kończąc. Trzecia rzecz to próba zszycia głęboko podzielonej Polski. Nawet jeśli PiS odejdzie, to pisizim zostanie. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by zszyć rozdartą ojczyznę. Ośrodki analityczne mogą budować taką platformę porozumienia. To dlatego reaktywowano Instytut Obywatelski? - Jakość życia politycznego, dyskurs obecny dziś w życiu społecznym i politycznym wymaga, by dodać mu powagi. Reaktywacja Instytutu Obywatelskiego jest więc próbą sprofesjonalizowania i zracjonalizowania życia politycznego i partyjnego. Ludzie bez idei są bezsilni, a idee bez ludzi ślepe. By zmienić świat, potrzeba jednego i drugiego.. Dziś brakuje nam myślenia w dłuższej perspektywie. Próba odbudowania ośrodków analitycznych, nie tylko przy Platformie Obywatelskiej, wydaje mi się potrzebna i pożądana. Dobrze by było, gdyby też polskie prawo w sposób kompleksowy tę kwestię uporządkowało. Ma pan gotową receptę na "zszycie rozdartej Polski na nowo"? - Recepty tworzą się w działaniu. Dobrym pomysłem jest próba nakreślenia Polski wielu prędkości. Jestem radnym Katowic, gdzie wyraźnie widać, że przy dobrych projektach możemy współpracować również na linii KO-PiS. W regionach jest inaczej niż w Sejmie. Polska wielu prędkości to Polska mocno samorządowa, zdecentralizowana. Polska jest różna. Inne są choćby źródła bezrobocia na Śląsku, a inne na Podkarpaciu. Nie ma powodu, by nie oddać narzędzi rządzenia regionom, by to one same kształtowały szereg polityk regionalnych. Piszemy właśnie raport, z którego wynika, że samorządy lepiej dają sobie radę z pandemią. Zwrot w tym kierunku jest dla mnie oczywisty. Proponujemy Polskę wyraźnie zdecentralizowaną, samorządową, opierającą się na zasadzie pomocniczości. Wpiszecie to deklaracji ideowej? - Tak. Stąd też nasze częste spotkania w regionach. Próbujemy budować od dołu nowy pomysł na politykę. Chcemy znaleźć rozwiązania efektywne. W kontekście deklaracji ideowej widzę jednak dwa niebezpieczeństwa. Pierwszym jest uśrednienie pomysłów, bo Platforma jest różna, co widać choćby przy sporze o aborcję - w PO pojawiają się konserwatywne, ale też bardzo liberalne głosy. Przestrzegam przed wpisaniem do deklaracji czegoś pośredniego, co byłoby kompletnie nijakie. Właśnie "nijaka" była Platforma przez ostatnie lata. - Dokładnie - i czas z tym skończyć. Możemy napisać deklarację kompletnie nijaką, która nie zaskoczy ani wyborców, ani mediów, ani członków PO. Dobra deklaracja musi mieć w sobie element zaskoczenia - w pierwszej kolejności nas samych. Druga rzecz to język nadziei i przyszłości. Nie ma partii, która mówiłaby wyłącznie językiem przeszłości i wygrywała wybory. Nie ma powrotu do tego, co było. Nie warto wspominać nieustannie ośmiu lat rządów. To, co trzeba dziś zrobić, to odpowiedzieć na wyzwania przyszłości i opowiedzieć ją językiem nadziei. Tylko tak da się zdobyć serca Polek i Polaków. Jeśli dobrze rozumiem - drugi punkt to odcięcie się od dorobku Donalda Tuska? - Niekoniecznie, bo Donald Tusk jest założycielem PO i wciąż aktywnym politykiem. Myślę o powiedzeniu wprost, że w tym czasie też popełniliśmy błędy. Świat Donalda Tuska, w którym on formułował swoje odpowiedzi na rzeczywistość, właśnie odszedł do lamusa. Dziś potrzebujemy zupełnie innych odpowiedzi. Paradoksalnie wyjazd Tuska, w moim odczuciu, czyni go człowiekiem, który porzucił przeszłość, by znów patrzeć w przyszłość. Podejrzewam, że sam by powiedział, że jego wypowiedzi z 2011 czy 2013 roku kompletnie nie pasują do dzisiejszej rzeczywistości. Co miałoby być efektem zaskoczenia w deklaracji ideowej? - Dziś mogę mówić o własnych przekonaniach. Kształt nowej PO kreślony jest właśnie w tej otwartej dyskusji, którą teraz prowadzimy. Kluczowe, by sama Platforma określiła się nie przez etykietę, ale sposoby rozwiązywania problemów. Musi pokazać, jak chce odpowiedzieć na bunt młodych. Jak chce odpowiedzieć na sekularyzację. Jak chce budować państwo i jego instytucje, które byłyby odporne na nepotyzmy. Jak chce odpowiedzieć na kryzys klimatyczny, który jest jedną z najważniejszych kwestii, którą podnoszą nasze dzieci i wnuki. W końcu - jak chce opowiedzieć tę historię zupełnie nowym językiem, który zresztą został niedawno uwolniony. By mówić językiem ulicznych protestów? - Nie myślę o przekleństwach, ale o trendzie, który pokazuje wyraźnie, że musimy znaleźć inny język. Słowo na "W" jest powiedzeniem wprost, że takiej polityki, jaka jest dziś obecna, już nie chcemy. Ani tego starego języka. Jeżeli chcesz, żeby jakaś wspólnota na ciebie głosowała, musisz sprawić, że zacznie ona mówić twoim językiem. Rewolucja PiS nie wzięła się tylko z powodu wygranych wyborów. Wzięła się również z tego, że przejęli dyskurs patriotyczny, narodowy, mesjanistyczny, cierpiętniczy, lękowy. Dziś widać, że on już nie wystarcza, bo Covid to radykalnie obnaża. Nie znaczy to jednak, że można wrócić do języka ciepłej wody w kranie. Platforma jest dziś przygotowana do rządzenia? - Moja odpowiedź jest bardzo prosta - jeśli pan chce zobaczyć, jak rządzi PO, to zapraszam do Łodzi i Hanny Zdanowskiej, by pokazać, jak robi się skuteczną rewitalizację. Do Poznania i Jacka Jaśkowiaka, by pokazać, jak wykorzystać potencjał ruchów miejskich. To pomysł Polski samorządnej, zdecentralizowanej, w ramach idei Polski wielu prędkości, o której rozmawiałem też ostatnio z prof. Anną Wojciuk. To również sposób, by uciec od tej przeklętej wojny kulturowej, którą fundują nam ci, którzy chcieliby, żeby wszystko rozstrzygało się przez boje na ul. Wiejskiej. A stawiając kropkę nad "i": nie ma powodu, by wszystkie ministerstwa były w Warszawie. Szczególnie teraz, kiedy duża część naszego życia przeniosła się do strefy online, ułatwiając nam komunikację. Kto panu pomaga w Instytucie? - Mam na pokładzie stały zespół składający się z sześciu osób. Chcę jednak, by to była konstrukcja, jeśli mogę tak powiedzieć, lekka, i do poszczególnych projektów prosimy o współpracę ekspertów, analityków czy społeczników. Stworzyliśmy np. zespół zajmujący się edukacją, a są w nim m.in. także parlamentarzyści - Halina Bieda, Kinga Gajewska, Urszula Augustyn, Katarzyna Lubnauer. Siedzimy teraz nad reformą edukacji, a Instytut stara się spiąć te prace. Zależy mi, żeby nasze projekty były efektem dyskusji, ścierania się racji. Tworzymy też np. zespół związany z konsekwencjami zmian klimatycznych. Co chwila przedstawiamy kolejne raporty. W nowym roku startuje Akademia Myślenia Politycznego - program dla młodych ludzi, chcących angażować się w życie społeczne. I nasz kwartalnik: Instytut Idei. Pismo, które założyłem, i którego byłem redaktorem naczelnym. Reaktywacja IO jest też odpowiedzią na to, co robi Szymon Hołownia i jego Strategie 2050? - Instytut Obywatelski powstał w 2010 roku, choć przez pewien czas był - niestety - wygaszony. Nie chciałbym tego traktować w kategoriach konkurencji, ale zdrowej rywalizacji. Jeżeli powstaje nowa partia i chce mieć ośrodek analityczny, to bardzo dobrze. Nie ma we mnie poczucia, że będziemy ze sobą walczyć. Chodzi mi o to, żeby w Polsce powstało mocne społeczeństwo obywatelskie, bo wtedy będziemy mieli silne i sprawne państwo. Jeżeli ktokolwiek chce przyłożyć do tego cegiełkę, to należy trzymać kciuki. Partie mają dziś w ogóle szansę powodzenia, jeśli nie mają zaplecza eksperckiego? - Oczywiście mają szanse istnienia. Pytanie jest inne - czy bez think-tanku partia ma szansę wygrywania wyborów i robienia skutecznej polityki. Uważam, że nie. Rozmawiał Łukasz Szpyrka Jarosław Makowski - filozof, teolog, publicysta, szef Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej, samorządowiec, radny miasta Katowice, były radny Sejmu Śląskiego, miejski aktywista, pomysłodawca katowickiego stowarzyszenia BoMiasto, założyciel i redaktor kwartalnika "Instytut Idei". Autor między innymi: "Wariacje Tischnerowskie" (2012), "Pobudka Kościele" (2017). Obecnie kończy pracę nad nową książką: "Kościół w czasach dobrej zmiany" (wydawnictwo Liberte!).

Boga Boga ani żadnego innego boga nie ma bo by skurwysynów rozszarpał za to co robili i co mówią. Na dzień przed głosowaniem gdzie ma być EXPO zrobili taka antypolska propagandę że z Argentyna przegraliśmy jednym głosem. Konkretnie przegrała Łódź rządzona przez Zdanowską. Wygrało z nami państwo w którym osiedlili się najbardziej znani niemieccy zbrodniarze wojenni.

W dniu 2020-12-06 o 14:37, u2 pisze:

https://wydarzenia.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-jaroslaw-makowski-swiat-donalda-tuska-odszedl-do-lamusa-potr,nId,4895545

marzenia dyziów z PiS ;-)))

/bełkot - ciach/


--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

Umiesz czytać?

"Jarosław Makowski, który ponownie został szefem Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej"

W dniu 2020-12-07 o 23:06, _Master_ pisze:

Umiesz czytać?

"Jarosław Makowski, który ponownie został szefem Instytutu Obywatelskiego, think-tanku Platformy Obywatelskiej"

no i co z tego? spółki skarbu państwa sa obsadzone przez kolesi z PiS a jakoś nie grzmisz "konfederato".

--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

W dniu 2020-12-08 o 07:44, Runt pisze:

no i co z tego? spółki skarbu państwa sa obsadzone przez kolesi z PiS a jakoś nie grzmisz "konfederato".

Ty nawet tego nie przeczytałeś.
Gość mówi o polityce PO a Ty myślisz że chodzi o jego intratne stanowisko ...

Jaki Ty jesteś GŁUPI ;-)

W dniu 2020-12-09 o 06:40, pajac _Master_ pisze:

W dniu 2020-12-08 o 07:44, Runt pisze:

no i co z tego? spółki skarbu państwa sa obsadzone przez kolesi z PiS a jakoś nie grzmisz "konfederato".

Ty nawet tego nie przeczytałeś.

skąd wiesz?

Gość mówi o polityce PO a Ty myślisz że chodzi o jego intratne stanowisko ...

a ja mówie o złodziejstwie kolesi z PiS. zabronisz mi?

Jaki Ty jesteś GŁUPI ;-)

ty zawsze byłeś i jesteś DURNOWATY ;-)))

--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

W dniu 09.12.2020 o 07:22, sRunt pisze:

W dniu 2020-12-09 o 06:40, pajac _Master_ pisze:

W dniu 2020-12-08 o 07:44, Runt pisze:

no i co z tego? spółki skarbu państwa sa obsadzone przez kolesi z PiS a jakoś nie grzmisz "konfederato".

Ty nawet tego nie przeczytałeś.

skąd wiesz?

Gość mówi o polityce PO a Ty myślisz że chodzi o jego intratne stanowisko ...

a ja mówie o złodziejstwie kolesi z PiS. zabronisz mi?

Jaki Ty jesteś GŁUPI ;-)

ty zawsze byłeś i jesteś DURNOWATY ;-)))

lol

W dniu 2020-12-09 o 09:07, karaluch u2 pisze:

W dniu 09.12.2020 o 07:22, PAN Runt pisze:

W dniu 2020-12-09 o 06:40, pajac _Master_ pisze:

W dniu 2020-12-08 o 07:44, Runt pisze:

no i co z tego? spółki skarbu państwa sa obsadzone przez kolesi z PiS a jakoś nie grzmisz "konfederato".

Ty nawet tego nie przeczytałeś.

skąd wiesz?

Gość mówi o polityce PO a Ty myślisz że chodzi o jego intratne stanowisko ...

a ja mówie o złodziejstwie kolesi z PiS. zabronisz mi?

Jaki Ty jesteś GŁUPI ;-)

ty zawsze byłeś i jesteś DURNOWATY ;-)))

lol

WON kundlu! bawcie się girles w swoim gronie ;-)))

--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

W dniu 07.12.2020 o 16:26, Zenek Kapelinder pisze:

Boga Boga ani żadnego innego boga nie ma bo by skurwysynów rozszarpał za to co robili i co mówią. Na dzień przed głosowaniem gdzie ma być EXPO zrobili taka antypolska propagandę że z Argentyna przegraliśmy jednym głosem. Konkretnie przegrała Łódź rządzona przez Zdanowską. Wygrało z nami państwo w którym osiedlili się najbardziej znani niemieccy zbrodniarze wojenni.

no ale nie ma jednego boga, monoteizm jest zwodniczy, bo bóg występuje w katolicyzmie w trzech postaciach, ojca, syna i ducha świętego

więc w katolicyzmie ty jesteś bogiem, ale najpierw jako syn, któremu ojciec przekazuje ducha świętego, a następnie sam jesteś ojcem i przekazujesz dalej ducha świętego, to prosta religia, to ty byś rozszarpał niemieckich zbrodniarzy, jak oni rozszarpywali swoje ofiary

z tym, że tak mówi stary testament, a nowy testament mówi, że trzeba wybaczać swoim prześladowcom, o ile wyrażą skruchę za swoje grzechy

oczywiście w przypadku niemieckich zbrodniarzy nigdy nie było żadnej skruchy, tylko ściema, jak to ładnie się rozliczyli ze swoich zbrodni:))))))))))))))))

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 16:42:37 UTC+1 u2 napisał(a):

W dniu 07.12.2020 o 16:26, Zenek Kapelinder pisze:
> Boga Boga ani żadnego innego boga nie ma bo by skurwysynów rozszarpał za to co robili i co mówią. Na dzień przed głosowaniem gdzie ma być EXPO zrobili taka antypolska propagandę że z Argentyna przegraliśmy jednym głosem. Konkretnie przegrała Łódź rządzona przez Zdanowską. Wygrało z nami państwo w którym osiedlili się najbardziej znani niemieccy zbrodniarze wojenni.
no ale nie ma jednego boga, monoteizm jest zwodniczy, bo bóg występuje w katolicyzmie w trzech postaciach, ojca, syna i ducha świętego więc w katolicyzmie ty jesteś bogiem, ale najpierw jako syn, któremu ojciec przekazuje ducha świętego, a następnie sam jesteś ojcem i przekazujesz dalej ducha świętego, to prosta religia, to ty byś rozszarpał niemieckich zbrodniarzy, jak oni rozszarpywali swoje ofiary z tym, że tak mówi stary testament, a nowy testament mówi, że trzeba wybaczać swoim prześladowcom, o ile wyrażą skruchę za swoje grzechy oczywiście w przypadku niemieckich zbrodniarzy nigdy nie było żadnej skruchy, tylko ściema, jak to ładnie się rozliczyli ze swoich zbrodni:))))))))))))))))

Skąd wiesz że wymyślenie przez boga Boga stworzyciela dodatkowych postaci w tym jednej z powietrza czystego zrobionej nie było pierwsza schizofrenią?

W dniu 07.12.2020 o 17:21, Zenek Kapelinder pisze:

poniedziałek, 7 grudnia 2020 o 16:42:37 UTC+1 u2 napisał(a):

W dniu 07.12.2020 o 16:26, Zenek Kapelinder pisze:

Boga Boga ani żadnego innego boga nie ma bo by skurwysynów rozszarpał za to co robili i co mówią. Na dzień przed głosowaniem gdzie ma być EXPO zrobili taka antypolska propagandę że z Argentyna przegraliśmy jednym głosem. Konkretnie przegrała Łódź rządzona przez Zdanowską. Wygrało z nami państwo w którym osiedlili się najbardziej znani niemieccy zbrodniarze wojenni.

no ale nie ma jednego boga, monoteizm jest zwodniczy, bo bóg występuje w
katolicyzmie w trzech postaciach, ojca, syna i ducha świętego

więc w katolicyzmie ty jesteś bogiem, ale najpierw jako syn, któremu
ojciec przekazuje ducha świętego, a następnie sam jesteś ojcem i
przekazujesz dalej ducha świętego, to prosta religia, to ty byś
rozszarpał niemieckich zbrodniarzy, jak oni rozszarpywali swoje ofiary

z tym, że tak mówi stary testament, a nowy testament mówi, że trzeba
wybaczać swoim prześladowcom, o ile wyrażą skruchę za swoje grzechy

oczywiście w przypadku niemieckich zbrodniarzy nigdy nie było żadnej
skruchy, tylko ściema, jak to ładnie się rozliczyli ze swoich
zbrodni:))))))))))))))))

Skąd wiesz że wymyślenie przez boga Boga stworzyciela dodatkowych postaci w tym jednej z powietrza czystego zrobionej nie było pierwsza schizofrenią?

no wiesz, nie ma mnie bez boga, ale również nie ma boga beze mnie, to prosta zależność

ja nie pałam żądzą rewanżu wobec Niemiec, choć uważam, że dla Bolanda należą się reparacje wojenne od Niemiec zgodnie z prawem międzynarodowym

nie wiem dlaczego państwo, które nie uczestniczyło w wojnie i nie było jej ofiarą otrzymuje takie reparacje, chodzi oczywiście o Izrael:))))))))