cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze nie
powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w Europie
a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:if8hmh$50m$4news.onet.pl...

cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze nie
powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w Europie
a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej
zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
-- Pit

Kto jest słabym obserwatorem, jest rzeczą dyskusyjną. Ja mam podobne zdanie do Cyca w tej sprawie. Uważam również, że prezydentura Kaczyńskiego to pasmo kompromitacji RP na arenie międzynarodowej, kompletny brak wyczucia i zacietrzewienie jeśli chodzi o sprawy polskie, uległość wobec psychopatycznego brata itp.



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

 wrote:

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości
news:if8hmh$50m$4news.onet.pl...

cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze
nie powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w
Europie a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej
zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
--
Pit

Kto jest słabym obserwatorem, jest rzeczą dyskusyjną. Ja mam podobne
zdanie do Cyca w tej sprawie. Uważam również, że prezydentura Kaczyńskiego
to pasmo kompromitacji RP na arenie międzynarodowej, kompletny brak
wyczucia i zacietrzewienie jeśli chodzi o sprawy polskie, uległość wobec
psychopatycznego brata itp.

Mylisz się i to bardzo. Po pierwsze nie wiem dlaczego zarzucasz mu to, że był "zacietrzewiony jeśli chodzi o sprawy polskie", bo ta cecha jest zaletą a nie wadą i każdy prezydent RP powinien ją mieć. Po to go wybieramy, aby polskie sprawy były dlań najważniejsze. Jeśli uważasz, że powinno być inaczej, to albo jesteś głupcem, albo zwyczajną kanalią.

Po drugie mylisz się co do brata. Owszem ś.p. Lech często dyskutował różne sprawy z bratem, bo po to się ma brata, żonę, przyjaciela, by różne sprawy z nimi dyskutować. Nie oznacza to wcale, że był w jakiś sposób zależny od brata, albo że sam nie potrafił podejmować decyzji. Miał poglądy podobne, jak brat (czy to dziwne?), ale zdarzało się, że podejmował decyzje wbrew bratu. Sam Jarosław powiedział, że cokolwiek zdobył, zdobył to dzięki bratu.

Media przyczepiły ś.p. Lechowi tę dziwną łatkę, w momencie, gdy po zwycięstwie w wyborach spontanicznie powiedział coś takiego:

"Panie Prezesie melduję, że zadanie zostało wykonane!".

Co te słowa naprawdę oznaczały? Ano nic, bo taki slogan jest czymś zwyczajnym w środowiskach przyjaciół i znajomych. Nie raz sam go używałem w różnych sytuacjach, a także używali go moi znajomi, ale wcale nikt tego nie traktował jako jakąkolwiek oznakę podległości, a jedynie jako żart - wtręt wyjęty z jakiegoś filmu (chyba Stawki z Mikulskim).
Dziwne, że nie spotkałeś się z podobnym żartem - wtrętem.

No, ale jak się ma oczy zaklejone G*nem, to co się dziwić.
--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał

Mylisz się i to bardzo. Po pierwsze nie wiem dlaczego zarzucasz mu to, że
był "zacietrzewiony jeśli chodzi o sprawy polskie", bo ta cecha jest zaletą
a nie wadą i każdy prezydent RP powinien ją mieć. Po to go wybieramy, aby
polskie sprawy były dlań najważniejsze. Jeśli uważasz, że powinno być
inaczej, to albo jesteś głupcem, albo zwyczajną kanalią.

Chodziło mi o wewnętrzne sprawy. Przypomnij sobie jak wyglądało desygnowanie Donalda Tuska na premiera. Lech Kaczyński zrobił to w Sali Hetmańskiej Pałacu Prezydenckiego, która traktowana była jako poczekalnia i poświęcił tej czynności niespełna pół minuty. Inna sprawa to przywitanie Kondolizy Rice. Gdy premier Tusk zwrócił się do niej w języku angielskim, Kaczyński zaczął się idiotycznie śmiać. Obydwa przykłady świadczą o zakompleksieniu i zacietrzewieniu, by nie powiedzieć chamstwie Lecha Kaczyńskiego.




Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ifa2en$qbs$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał

Mylisz się i to bardzo. Po pierwsze nie wiem dlaczego zarzucasz mu to, że
był "zacietrzewiony jeśli chodzi o sprawy polskie", bo ta cecha jest zaletą

Zaleta ? . Chyba zartujesz ? .Bliski faszyzmowi a wlasciwie tozsamy z nim nacjonalizm jest zaleta ? a przeciez tylko tak mozna okreslic "zacietrzewienie " .
Milosc do ojczyzny to nie szumne i bunczuczne deklaracje , to umiejetnosc wlasciwych wborow , takich wyborow , ktora dla ojczyzny beda najlepsze a nie najgorsze. Wpedzanie kraju w wojne bez wynikajacej z koniecznosci potrzeby , to znaczy bez zagrozenia z zewnatrz ( nie wspominam nawet o wojnie domowej bo rozpetanie jej to najgorsza ze zdrad ) , jest zbrodnia przeciwko narodowi , tak samo jak tylko proby doprowadzenia do konfliktowej sytuacji .
Takie probby urzeczywistnial byly prezydent . Mysle , ze tylko zbieg okolicznosci a takze trzezwe spojrzenie potencjalnych przeciwnikow a takze naszych sojusznikow , pozwolilo uniknac konfliktu w ktorym zgineloby ......nie wiem ile ale napewno nie "tylko" kilka tysiecy osob .
To sa zslugi Kaczynskich . Nie bojmy sie prawdy , mowmy o niej nie tylko w kontekscie smolenskiej katastrofy .

a nie wadą i każdy prezydent RP powinien ją mieć. Po to go wybieramy, aby
polskie sprawy były dlań najważniejsze. Jeśli uważasz, że powinno być
inaczej, to albo jesteś głupcem, albo zwyczajną kanalią.

Chodziło mi o wewnętrzne sprawy. Przypomnij sobie jak wyglądało desygnowanie Donalda Tuska na premiera. Lech Kaczyński zrobił to w Sali Hetmańskiej Pałacu Prezydenckiego, która traktowana była jako poczekalnia i poświęcił tej czynności niespełna pół minuty. Inna sprawa to przywitanie Kondolizy Rice. Gdy premier Tusk zwrócił się do niej w języku angielskim, Kaczyński zaczął się idiotycznie śmiać. Obydwa przykłady świadczą o zakompleksieniu i zacietrzewieniu, by nie powiedzieć chamstwie Lecha Kaczyńskiego.

Mowic o prezydenturze Kacynskiego , to boblewac sie rumienicem wstydu !.

Przemysław Warzywny

cyc

cyc wrote:

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w
wiadomości news:ifa2en$qbs$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał

Mylisz się i to bardzo. Po pierwsze nie wiem dlaczego zarzucasz mu to,
że był "zacietrzewiony jeśli chodzi o sprawy polskie", bo ta cecha jest
zaletą

Zaleta ? . Chyba zartujesz ? .Bliski faszyzmowi a wlasciwie tozsamy z nim
nacjonalizm jest zaleta ? a przeciez tylko tak mozna okreslic
"zacietrzewienie " .

Ty masz obsesje cycu. Człowieka kierującego się polską racją stanu nazywać faszytom. Czy Ty wiesz co to jest faszyzm?

Chodziło mi o wewnętrzne sprawy. Przypomnij sobie jak wyglądało
desygnowanie Donalda Tuska na premiera. Lech Kaczyński zrobił to w Sali
Hetmańskiej Pałacu Prezydenckiego, która traktowana była jako poczekalnia
i poświęcił tej czynności niespełna pół minuty. Inna sprawa to
przywitanie Kondolizy Rice. Gdy premier Tusk zwrócił się do niej w języku
angielskim, Kaczyński zaczął się idiotycznie śmiać. Obydwa przykłady
świadczą o zakompleksieniu i zacietrzewieniu, by nie powiedzieć chamstwie
Lecha Kaczyńskiego.

Mowic o prezydenturze Kacynskiego , to boblewac sie rumienicem wstydu !.

Przecież wy lewacy wstydu nie mata.

Wiesz kiedy ja się wstydziłem z powodu prezydenta?

Gdy mawiał, że "nie o take Polske walczyłem",
gdy wspierał lewą nogę,
gdy spiskując nocą obalał polski rząd,

i póżniej:

gdy bił brawo błaznowi parodiującemu JP II,
gdy zataczał się przy grobach Polaków zamordowanych ręką NKWD-zisty,
gdy owijał się flagą ONZ wsiadając do auta przez bagażnik,
gdy mamrotał coś tam pod nosem po filipińsku.

To był dopiero wstyd, ale dużo wstydu jeszcze przed nami.

Ze ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńkiego jestem dumny.
--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:if8hmh$50m$4news.onet.pl...

cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze nie
powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w Europie
a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej
zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
-- Pit

Milosnicy PiS-y nie moga mowic inaczej ! . To oczywiste . Nie dziwi mnie wiec Twoja ocena , zwroc jednak uwage na to , ze takich jak Ty jest ledwie garstka a najlepszym przykladem tego jak postrzegany byl nasz prezydent to jegfo pogrzeb , na ktory przybyl tylko Miedwiediew a reszta to olala . Powesz , ze to pyl wulkaniczny nie pozwolil ? . Bzdura . Podroz po Europie to nie podroz kosmiczna . Sa pociagi w nich wygodne salonki , sa samochody a z Niemiec do Polski tyle co splunac , niewiele dalej jest Francja , Wlochy i pozostale kraje , rowniez skandynawskie .

cyc

W dniu 2010-12-27 10:17, cyc pisze:

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak"<pit@poczta.pit>  napisał w wiadomości
news:if8hmh$50m$4news.onet.pl...

cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze nie
powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w Europie
a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej
zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
-- Pit

Milosnicy PiS-y nie moga mowic inaczej ! . To oczywiste . Nie dziwi mnie
wiec Twoja ocena , zwroc jednak uwage na to , ze takich jak Ty jest ledwie
garstka a najlepszym przykladem tego jak postrzegany byl nasz prezydent to
jegfo pogrzeb , na ktory przybyl tylko Miedwiediew a reszta to olala .
Powesz , ze to pyl wulkaniczny nie pozwolil ? . Bzdura . Podroz po Europie
to nie podroz kosmiczna . Sa pociagi w nich wygodne salonki , sa samochody a
z Niemiec do Polski tyle co splunac , niewiele dalej jest Francja , Wlochy i
pozostale kraje , rowniez skandynawskie .

cyc

Masz rację  cycu. "Brukselka" i inni możni tego świata nie lubili Kaczyńskiego. A powodem było to że on potrafił powiedzieć im czasem nie. Że potrafił zamaniufestować swój punkt widzenia. I czy to właśnie o nim źle świadczy że te "elity" światowa nie przyjechały na pogrzeb? Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie. - To wstyd dla tych "elit".. Polacy pożegnali go jak prawdziwego męża stanu, i to jest najważniejsze.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:if9mvc$6ms$1news.onet.pl...

W dniu 2010-12-27 10:17, cyc pisze:

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak"<pit@poczta.pit>  napisał w wiadomości
news:if8hmh$50m$4news.onet.pl...

cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze nie
powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w Europie
a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej
zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
-- Pit

Milosnicy PiS-y nie moga mowic inaczej ! . To oczywiste . Nie dziwi mnie
wiec Twoja ocena , zwroc jednak uwage na to , ze takich jak Ty jest ledwie
garstka a najlepszym przykladem tego jak postrzegany byl nasz prezydent to
jegfo pogrzeb , na ktory przybyl tylko Miedwiediew a reszta to olala .
Powesz , ze to pyl wulkaniczny nie pozwolil ? . Bzdura . Podroz po Europie
to nie podroz kosmiczna . Sa pociagi w nich wygodne salonki , sa samochody a
z Niemiec do Polski tyle co splunac , niewiele dalej jest Francja , Wlochy i
pozostale kraje , rowniez skandynawskie .

cyc

Masz rację  cycu. "Brukselka" i inni możni tego świata nie lubili Kaczyńskiego. A powodem było to że on potrafił powiedzieć im czasem nie. Że potrafił zamaniufestować swój punkt widzenia.

Jaki punkt widzenia ? , o czym Ty piszesz ? . Jego punkt to punt wykonawcy polecen blizniaka i nic wiecej !. Nie wiem czy za kazdym razem , kiedy nabroil w Euiropie i swiecie skladal swojemu bratu konusowi meldunek o wykonianiu zadania ale wiem napewno , ze jesli to robil to raczej nie czesto lub nawet wcale nie mial powodow aby to robic bo niczego nie byl w stanie zalatwi jako polityk .

I czy to właśnie o nim źle świadczy że te "elity" światowa nie przyjechały na pogrzeb? Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie. - To wstyd dla tych "elit".. Polacy pożegnali go jak prawdziwego męża stanu, i to jest najważniejsze.

Elity nie przyjezdzajac posluzyly sie po prostu jezykiem Kaczynskiego i to wszystko !.

cyc

cyc wrote:

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości
news:if8hmh$50m$4news.onet.pl...

cyc wrote:

L.Kaczynski byl prezydentem , ktory nie mogl nikomu ani pomoc , ani
zaszkodzic . Byl prezydentem , ktory z uwagi na swoj nietuzinkowy
charakter nie mial mozliwosci wplywania na jakakolwiek polityke ,
szczegolnie za granica gdzie postrzegany byl z przymrozeniem oka , ze
nie powiem lekcewazaco. Jego wplyw na to co dzieje sie na swiecie , w
Europie a nawet w Polsce byl zaden .

Te kilka zdań świadczy o tym, żeś słabym obserwatorem polityki. Lepiej
zajmij się zbieraniem znaczków cycu.
--
Pit

Milosnicy PiS-y nie moga mowic inaczej ! . To oczywiste . Nie dziwi mnie
wiec Twoja ocena , zwroc jednak uwage na to , ze takich jak Ty jest ledwie
garstka a najlepszym przykladem tego jak postrzegany byl nasz prezydent to
jegfo pogrzeb , na ktory przybyl tylko Miedwiediew a reszta to olala .

Nie tylko, ale aż cycu. Uważasz, że Miedwiediew to cienias?

Powesz , ze to pyl wulkaniczny nie pozwolil ? . Bzdura . Podroz po Europie
to nie podroz kosmiczna . Sa pociagi w nich wygodne salonki , sa samochody
a z Niemiec do Polski tyle co splunac , niewiele dalej jest Francja ,
Wlochy i pozostale kraje , rowniez skandynawskie .

Na ten temat jadrys Ci dość dobrze napisał, więc nie będę po próżnicy marnował atramentu.
--
Pit