Wymowny przykład, ze im więcej nonsensów jak na psr czy w mediach, więcej Nergali, Dod czy innych 'nawiedzonych' skrajnościami idiotycznego satanizmu, tym częściej ludzie rozumieją, ze w rzeczywistości toczy się na naszych oczach walka dobra ze złem.
Dobro to Bóg, Biblia, Chrześcijaństwo - chociaż zwiedzone przez szatańskich manipulatorów ale posiada ogromną liczbę "ludzi dobrej woli'.
Tymczasem Watykan i syjonizm to słudzy szatana, pośród których ludzi dobrej woli nie uświadczysz.
Piszą - Watykan nie mam na myśli katolicyzmu.
Watykan to siedziba króla świata. Źródło największego zła na naszej planecie.