Najnowsza lalka Barbie z wbudowaną kamerą wideo wzbudza kontrowersje w Stanach Zjednoczonych. Wszystko za sprawą ostrzeżenia, które wydało FBI. Istnieją podejrzenia, że jedna z najbardziej popularnych w tym sezonie świątecznym zabawek może być wykorzystywana do nagrywania materiałów pornograficznych z udziałem dzieci.

Lalka Barbie Video

Girl umożliwia nagrywanie filmów z kamery ukrytej w naszyjniku oraz odtwarzanie ich na niewielkim ekranie LCD znajdującym się na plecach. Zabawka umożliwia nagranie ok. 30- minutowego filmu, który można także za pomocą kabla USB skopiować do komputera.

W ostatnich tygodniach FBI ostrzegło swoich agentów, że lalka z ukrytą kamerą może być wykorzystywana do przygotowania materiałów z pornografią dziecięcą. Jednocześnie w wydanym w ub. tygodniu oświadczeniu zaznaczono, że do tej pory nie było podobnych przypadków.

Przedstawiciele Federalnego Biura Śledczego podkreślili, że ostrzeżenie miało charakter wewnętrzny i jego celem było zwrócenie uwagi agentów na lalkę z ukrytą kamerą, która potencjalnie może zostać wykorzystana w przestępstwach dotyczących pornografii dziecięcej. FBI zaznaczyło, że nie ma powodów do niepokoju w związku ze sprzedażą popularnej zabawki.

"To produkt

, który daje dzieciom możliwość zabawy z Barbie w zupełnie nowy sposób z wykorzystywaniem najnowocześniejszej techniki " - powiedziała rzeczniczka prasowa Mattel Michelle Chidoni. Przyznała, że do producenta dzwonili rodzice, którzy wyrażali swoje obawy, ale Mattel nie ma planów wycofania lalki Barbie Video Girl ze sprzedaży w USA.

Produkowane od 51 lat lalki Barbie są ciągle jedną z najbardziej popularnych zabawek w Stanach Zjednoczonych. Dziewczynki w wieku od 3 do 6 lat przeciętnie posiadają 12 różnych lalek Barbie.



http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/313118,nowa-lalka-barbie-to-marzenie-kazdego-pedofila.html



Przemysław Warzywny


--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."