Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego

Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego

Data: 2017-01-03 09:24:15
Autor: Trybun
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 2017-01-02 o 20:00, Budzik pisze:
Jest sobie skrzyzowanie, na ktorym z jednej strony jest nieporównywalnie
wiekszy ruch niz z pozostałych 3.
Czy jest jakis przepis, ktory reguluje, jak maksymalnie długo moze sie
swiecic zielone na tym jednym kierunku i na jak krótko musi sie przełaczyc
na inne kierunki?


Jest sobie skrzyżowanie, a właściwie dwa skrzyżowania w Poznaniu (Garbary-Strzelecka-Kazimierza Wielkiego-Krakowska i rondo Śródka) na których wjeżdżasz na zielonym i musisz gwałtownie hamować bo już z bocznych jezdni już wszyscy jadą.. To dopiero się wydaje być problemem. I takie pytanie jako do Poznaniaka - czy w ostatnich czasach coś już zrobili z tą partyzantką na skrzyżowaniu na Garbarach?

Data: 2017-01-03 18:46:52
Autor: Cavallino
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 03-01-2017 o 09:24, Trybun pisze:
W dniu 2017-01-02 o 20:00, Budzik pisze:
Jest sobie skrzyzowanie, na ktorym z jednej strony jest nieporównywalnie
wiekszy ruch niz z pozostałych 3.
Czy jest jakis przepis, ktory reguluje, jak maksymalnie długo moze sie
swiecic zielone na tym jednym kierunku i na jak krótko musi sie
przełaczyc
na inne kierunki?


Jest sobie skrzyżowanie, a właściwie dwa skrzyżowania w Poznaniu
(Garbary-Strzelecka-Kazimierza Wielkiego-Krakowska i rondo Śródka) na
których wjeżdżasz na zielonym i musisz gwałtownie hamować bo już z
bocznych jezdni już wszyscy jadą.. To dopiero się wydaje być problemem.


Byłoby, gdyby nie to, że tak to nie działa.
Pewnie mówisz o skręcie w lewo - na którym pierwszeństwa nie masz z zasady.

Data: 2017-01-03 19:12:57
Autor: Trybun
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 2017-01-03 o 18:46, Cavallino pisze:
W dniu 03-01-2017 o 09:24, Trybun pisze:
W dniu 2017-01-02 o 20:00, Budzik pisze:
Jest sobie skrzyzowanie, na ktorym z jednej strony jest nieporównywalnie
wiekszy ruch niz z pozostałych 3.
Czy jest jakis przepis, ktory reguluje, jak maksymalnie długo moze sie
swiecic zielone na tym jednym kierunku i na jak krótko musi sie
przełaczyc
na inne kierunki?


Jest sobie skrzyżowanie, a właściwie dwa skrzyżowania w Poznaniu
(Garbary-Strzelecka-Kazimierza Wielkiego-Krakowska i rondo Śródka) na
których wjeżdżasz na zielonym i musisz gwałtownie hamować bo już z
bocznych jezdni już wszyscy jadą.. To dopiero się wydaje być problemem.


Byłoby, gdyby nie to, że tak to nie działa.
Pewnie mówisz o skręcie w lewo - na którym pierwszeństwa nie masz z zasady.


A jak działa? Pierwszy przypadek i przerysowanie mi zderzaka bokiem przez jakiś dostawczak, nawet się nie zatrzymał.. drugi przypadek i już ostrożniejsza jazda z mojej strony tym razem chyba tylko dzięki temu poszło o włos od kolejnego uderzenia przez auto jadące z mojej lewej. Ja jechałem Strzelecką od Drogi Dembińskiej, a zagrożenie sprawiały auta jadące ul Krakowską, od strony Półwiejskiej. I o jakim pierwszeństwie piszesz skoro na skrzyżowaniu są światła? No, przynajmniej były kiedy to testowałem, tj kilka lat temu.

Data: 2017-01-03 19:31:51
Autor: Cavallino
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 03-01-2017 o 19:12, Trybun pisze:
W dniu 2017-01-03 o 18:46, Cavallino pisze:
W dniu 03-01-2017 o 09:24, Trybun pisze:
W dniu 2017-01-02 o 20:00, Budzik pisze:
Jest sobie skrzyzowanie, na ktorym z jednej strony jest
nieporównywalnie
wiekszy ruch niz z pozostałych 3.
Czy jest jakis przepis, ktory reguluje, jak maksymalnie długo moze sie
swiecic zielone na tym jednym kierunku i na jak krótko musi sie
przełaczyc
na inne kierunki?


Jest sobie skrzyżowanie, a właściwie dwa skrzyżowania w Poznaniu
(Garbary-Strzelecka-Kazimierza Wielkiego-Krakowska i rondo Śródka) na
których wjeżdżasz na zielonym i musisz gwałtownie hamować bo już z
bocznych jezdni już wszyscy jadą.. To dopiero się wydaje być problemem.


Byłoby, gdyby nie to, że tak to nie działa.
Pewnie mówisz o skręcie w lewo - na którym pierwszeństwa nie masz z
zasady.


A jak działa? Pierwszy przypadek i przerysowanie mi zderzaka bokiem
przez jakiś dostawczak, nawet się nie zatrzymał.. drugi przypadek i już
ostrożniejsza jazda z mojej strony tym razem chyba tylko dzięki temu
poszło o włos od kolejnego uderzenia przez auto jadące z mojej lewej. Ja
jechałem Strzelecką od Drogi Dembińskiej, a zagrożenie sprawiały auta
jadące ul Krakowską, od strony Półwiejskiej.

Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
Generalnie zielone są rozdzielone.

Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?

Data: 2017-01-04 12:05:17
Autor: Trybun
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 2017-01-03 o 19:31, Cavallino pisze:

Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
Generalnie zielone są rozdzielone.

Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?


Nie, tu nie chodzi o jednostkowy przypadek. Światła na tym skrzyżowaniu ewidentnie nie funkcjonują/wały jak powinny. Czyli wg przepisów - mam zielone to jadę i nie muszę ostro hamować bo inni z innych pasów kolizyjnych już jadą.

Początek - przede mną wjechało na krzyżówkę  zaledwie parę samochodów.

Data: 2017-01-04 17:51:54
Autor: Cavallino
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 04-01-2017 o 12:05, Trybun pisze:
W dniu 2017-01-03 o 19:31, Cavallino pisze:

Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
Generalnie zielone są rozdzielone.

Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?


Nie, tu nie chodzi o jednostkowy przypadek. Światła na tym skrzyżowaniu
ewidentnie nie funkcjonują/wały jak powinny. Czyli wg przepisów - mam
zielone to jadę i nie muszę ostro hamować bo inni z innych pasów
kolizyjnych już jadą.

Ale skąd wiesz przy jakim świetle jadą?
Tam z Krakowskiej to jest problem że nie wszyscy zdążą przejechać na zielonym, bo blokują ich auta z Garbar.

W ciemno mogę zakładać takie właśnie przypadki - że nie wiedzą co im się świeci za plecami i jadą.



Początek - przede mną wjechało na krzyżówkę  zaledwie parę samochodów.

No to nie ma opcji, że ci z lewej mieli w tym czasie zielone.
Po prostu korzystając z wyimaginowanej (lub nie) luki, chcieli zjechać ze skrzyżowania, na którym zostali przy poprzednim swoim zielonym.


Data: 2017-01-05 11:01:15
Autor: Trybun
Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego
W dniu 2017-01-04 o 17:51, Cavallino pisze:
W dniu 04-01-2017 o 12:05, Trybun pisze:
W dniu 2017-01-03 o 19:31, Cavallino pisze:

Wiesz, zawsze może ktoś przejechać na czerwonym albo Ty albo on.
Generalnie zielone są rozdzielone.

Byłeś na początku fazy zielonej, czy na końcu?


Nie, tu nie chodzi o jednostkowy przypadek. Światła na tym skrzyżowaniu
ewidentnie nie funkcjonują/wały jak powinny. Czyli wg przepisów - mam
zielone to jadę i nie muszę ostro hamować bo inni z innych pasów
kolizyjnych już jadą.

Ale skąd wiesz przy jakim świetle jadą?
Tam z Krakowskiej to jest problem że nie wszyscy zdążą przejechać na zielonym, bo blokują ich auta z Garbar.

W ciemno mogę zakładać takie właśnie przypadki - że nie wiedzą co im się świeci za plecami i jadą.

Skoro na Krakowskiej wszyscy ruszają to można przyjąć że im zaświeciło się zielone. Z drugiej strony i ja przecie nie pchałbym się na krzyżówkę na innym świetle niż zielone. Albo mi sie zdarzyło być tam gdy akurat z jakiegoś powodu światła głupiały, albo to jest tam normą. Gdy będę w Poznaniu to z czystej ciekawości przejadę się na tą krzyżówkę zobaczyć czy nadal tam taki galimatias.




Początek - przede mną wjechało na krzyżówkę  zaledwie parę samochodów.

No to nie ma opcji, że ci z lewej mieli w tym czasie zielone.
Po prostu korzystając z wyimaginowanej (lub nie) luki, chcieli zjechać ze skrzyżowania, na którym zostali przy poprzednim swoim zielonym.



Ruszali jak husaria pod Kircholmem, na 99%, na widok zielonego światła.

Swiatła, czas uprzywilejowanego zielonego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona