Data: 2009-07-29 19:46:42 | |
Autor: Fereby | |
Swiatlomierz Swierdlowsk 4 i rozne odczyty | |
Witam[cut]
Po pierwsze, to kwestia tej mlecznej szybki, tzw. "zaślepki". Już w pierwszym opisie tego światłomierza na łamach "Foto" zwracano uwagę, iż szybka jest zbyt mało wypukła, toteż zalecano pomiar szarej karty Kodaka. Z mojego doświadczenia wynika, że "zaślepka" bywa stopniowo odzierana z mlecznej warstwy, gdy ktoś notorycznie zapomina ją złożyć przed schowaniem światłomierza do futerału. Wypukłość kopułki ma znaczenie - przedmioty nie zawsze są płaskie i toteż bywają w różny sposób oświetlone światłem bocznym, które kierować na fotoopornik ma właśnie wypukła część "zaślepki". Po drugie - z przyczyny właśnie światła bocznego, przy takowych motywach należy umieszczać szarą kartę pod pewnym kątem do osi obiektywu, tak by uwzględniała światło padające z boku i odbijane w stronę obiektywu (A. Feininger). Po trzecie - szara karta jest o 1/3 EV jaśniejsza od typowego motywu (pisze o tym np. Mroczek w "Książce o Fotografowaniu").
Tak, tyle że do slajdów z reguły używam białej strony szarej karty. Fereby -- |
|
Data: 2009-07-29 14:19:53 | |
Autor: Pioterus | |
Swiatlomierz Swierdlowsk 4 i rozne odczyty | |
Po drugie - z przyczyny właśnie światła bocznego, przy U mnie światło padające na scenę było wyraźnie boczne (okno). Pamiętam, że z szarą kartą trzeba kombinować co nieco i kierować 1/3 kąta w kierunku głównego źródła światła. Ale te kombinacje wyczytałem tylko w jednym źródle (kodak) i żadna inna książka o fotografowaniu nie wspominała o takiej konieczności (np Jima Zuckermana 'Natural Light photo... albo Perfect exposure). Sprawdzę to. Po trzecie - szara karta jest o 1/3 EV jaśniejsza od 1/3 to granica błędu, na slajdzie prawie niedostrzegalna. Przynajmniej dla mnie. Tak, tyle że do slajdów z reguły używam białej strony szarej Hm, moja szara nie ma białej strony. Rozumiem, że korekcja zależy od filmu założonego? Pytanie jak zrobić własny wzornik białej kartki? P. |
|
Data: 2009-08-04 20:21:08 | |
Autor: Fereby | |
Swiatlomierz Swierdlowsk 4 i rozne odczyty | |
"P." napisał:
> Po drugie - z przyczyny właśnie światła bocznego, przy Mało kto o tym pisze, ponieważ większość autorów podręczników fotografii niezbyt wyznaje się w tego rodzaju szczegółach technicznych. Problem polega na tym, że światłomierzem i szarą kartą można (i w zasadzie należałoby) mierzyć na różne sposoby w zależności od tego co się naświetla. Dla właściwego naświetlania diapozytywu kluczowa jest średnia dla przedmiotu zdjęcia oraz światła, a dla czarnobiałego negatywu najgłębsze cienie (stąd zresztą właśnie problem ze wspomnianą kopułką rozpraszającą). Dlatego np. robiący makro (nie można "wejść" w światła i cienie z kartą) na slajdach powinien w zasadzie ustawić kartę pod takim kątem, by odbijała jak najwięcej promieni z głównego źródła światła (pomiar świateł), względnie prostopadle do osi obiektywu (pomiar średniej), z kolei dla negatywów czarnobiałych należałoby ustawić ją tak, by nie odbijała żadnych promieni z głównego źródła światła. Niestety, w praktyce nawet to może nie wystarczyć, ponieważ do najciemniejszych części motywu, może docierać tylko cześć światła pośredniego (nieboskłon, odbicia od ziemi i przedmiotów, itp.).
Wele literatury i moich odczuć, prześwietlenie 1/3 przysłony jest dość wyraźnie widoczne na diapozytywie, zwłaszcza jeśli wykorzystujesz całą długość krzywej charakterystycznej.
Biała karta, to idealnie biała karta o powierzchni matowej. Jeśli nie kalibrujesz koloru w kamwidzie, a tylko mierzysz światło odbite, może mieć jakąś niewielką dominantę - Mroczek użył kiedyś białego statecznika szybowca jako ekwiwalentu i wyszło. Sama w sobie korekcja dla białej strony karty Kodaka jest identyczna niezależnie od założonego filmu. Dla negatywów czarnobiałych w praktyce jednak zależy ona od działania wywoływacza na odcinek niedoświetleń. Tak się po prostu składa, że obecna norma światłoczułości umieszcza punkt początkowy na dawnym odcinku niedoświetleń, co w praktyce zawyża czułość nawet o 2/3 przysłony względem dawnych pomiarów opartych o odcinek prostoliniowy krzywej. Jednak wiele wywoływaczy (np. Xtol, Hydrofen, Emofin) wywołuje ten odcinek bardziej kontrastowo niż wyższe odcinki krzywej, co owocuje "podniesieniem czułości". Fereby -- |
|