# Ostatni rok upłynął nam na ciągłym celebrowaniu katastrofy smoleńskiej oraz wysłuchiwaniiu jak wielkim i wspaniałym prezydentem był Lech Kaczyński. Chwilami miałam wrażenie, że propagandowa machina PiS-u liczy na takie zmęczenie materiału, które w mrokach niepamięci zatrzyma to, jak ocenialiśmy poprzednią prezydenturę i jak nikłe były szanse na reelekcję.
Żałoba się skończyła, jednak rozpędzeni PiSowcy wcale nie tylko rezygnują, a jeszcze zaostrzaja sytuację.

Raz w roku we Wrocławiu nadaje się honorowe obywatelstwo tego miasta. Wśród tegorocznych nominacji największe szanse ma Władysław Frasyniuk. Kandydatura ta została oprotestowana przez działaczy PiS z tego miasta - zwrócili się do tej niekwestionowanej legendy Solidarności o honorową rezygnację i ustąpienie miejsca Lechowi Kaczyńskiemu.
Frasyniuk dla PiS niehonorowy
Pomijając nawet fakt, że jest to wielkie świństwo, to moim zdaniem także głupota. To nie Wladysław Frasyniuk zabiegał o ten tytuł, nie on sam się zgłosił, a zrobili to inni - jak można jednak szantażować kogoś trumną zmarłego prezydenta? Wprawdzie nie kojarzę, aby Lech Kaczyński w jakiś sposób był związany z Wrocławiem, ale nie będąc specjalnie znawczynią jego życiorysu, mogłam to przeoczyć. Mam jednak wrażenie, że skoro jego kandydatura ma szansę przejśc tylko wtedy, jak pozostali kandydaci zrezygnują - to chyba wcale nie ma tak powalających na kolana zasług uzasadniajacych ten wybór? Czy mimo wszystko nie jest to obraźliwe dla jego pamięci? Jakoś utkwiło mi w pamięci, ze gdy pojawiły sie kontrowersje związane z przyznaniem honorowego obywatelstwa Krakowa - Lech Kaczyński sam zrezygnował. Tym bardziej więc raczej nie chciałby pewnie być tak na siłę i kolanem dopychany we Wrocławiu. Wroclawscy radni wyrządzają jego pamięci raczej niedźwiedzią przysługę.

Wygląda na to, że inwencja niektórych działaczy PiS-u nie ma granic i zahamowań. Jedno szczęście, że beatyfikację Jana Pawła II mamy już za sobą. Kto wie, czy gdyby miało się to jeszcze troche przedłużyć - nie pojawiłyby się apele, aby papież się trochę posunął i ustąpił miejsca zmarłemu prezydentowi?
Kilka miesięcy temu w Gdańsku pojawiła się już przecież inicjatywa, aby ogłosić świętą Annę Walentynowicz. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hd3jd

--
stevep

cirrus wrote:

# Ostatni rok upłynął nam na ciągłym celebrowaniu katastrofy smoleńskiej

Nie na celebrowaniu, tylko na patrzeniu na brudne lapy Tuska. Ten facet ma wybitne zamilowanie do klamstw i lizania ruskiej dupy pulkownika KGB.

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:ipl65g$km4$1news.vectranet.pl...

# Ostatni rok upłynął nam na ciągłym celebrowaniu katastrofy smoleńskiej oraz wysłuchiwaniiu jak wielkim i wspaniałym prezydentem był Lech Kaczyński. Chwilami miałam wrażenie, że propagandowa machina PiS-u liczy na takie zmęczenie materiału, które w mrokach niepamięci zatrzyma to, jak ocenialiśmy poprzednią prezydenturę i jak nikłe były szanse na reelekcję.
Żałoba się skończyła, jednak rozpędzeni PiSowcy wcale nie tylko rezygnują, a jeszcze zaostrzaja sytuację.

Kupa oszołomów! Złodzieje naszej historii.

http://www.youtube.com/watch?v=HaDZ9AV_BmI

BomBel