Data: 2014-04-18 16:46:02 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Taki tytuł znalazłem w gazeta.pl. Jak wiadomo mokry granit jest najlepszym przyjacielem dentystów protetyków :). Tak piesi jak i rowerzy¶ci odczuj± go mocno w ko¶ciach. Nawierzchnie granitowe ćwiczono już pod Victori±, na placu Piłsudzkiego... i wszędzie się nie sprawdziły. Cała koncepcja przebudowy ¦więtokrzyskiej też zakrawa na stworzenie utrudnień wszystkim jej użytkownikom. Na poszerzonych chodnikach maj± stan±ć ogródki i inna infrastruktura handlowa, więc chodniki dla pieszych praktycznie pozostan± bez zmian. Piesi i rowerzy¶ci dostan± wspóln± przestrzeń z bywalcami kawiarenek, którzy po paru piwach będ± okupować chodniki i ¶cieżki wychodz±c na papieroska. Jednym słowem kołchoz na ¶liskiej nawierzchni. Za wszystkie te wymysły zapłac± kierowcy i użytkownicy autobusów miejskich i tramwajów - tak, bo autobusy będ± blokować ruch poprzeczny na Marszałkowskiej. Zwężona do jednego pasa ulica z pasem do parkowania równoległego zakorkuje się nawet przy minimalnym ruchu pojazdów. Parkowanie równoległe wykonuje się tyłem i jest manewrem do¶ć czasochłonnym nawet dla wprawnego kierowcy. Trzeba przejechać za wolne miejsce, i tu pierwszy problem bo większo¶ć kierowców szczególnie MZA dojedzie mu do zderzaka, a następnie wycofać na miejsce parkingowe. Awantury i blokowanie ruchu pewne. Ruch też będzie blokowany przez pojazdy dostarczaj±ce towar do placówek handlowych. Oczywi¶cie można nie robić miejsc parkingowych gdyby nie dwie sprawy. Jedna to stali mieszkańcy. Druga to fakt, ze sklepy w tym miejscu nie będ± tanie ze względu na czynsze, a do drogich sklepów klienci nie przyjeżdżaj± raczej zbiorkomem lub rowerami. O co tu w tym wszystkim chodzi? Chyba tylko o wydanie pieniędzy i zantagonizowanie pieszych, rowerzystów i kierowców. Kierowcy strac±, pasażerowie ZTM strac±, piesi nie zyskaj± a wszystko to pójdzie na konto zapewnienia rowerzystom ¶liskiego DDR-u z granitu :).
-- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-04-18 09:19:49 | |
Autor: Ignac | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
W dniu pi±tek, 18 kwietnia 2014 16:46:02 UTC+2 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
Piesi i rowerzy¶ci dostan± wspóln± przestrzeń z bywalcami kawiarenek, którzy po paru piwach będ± okupować chodniki i ¶cieżki wychodz±c na papieroska. Jednym słowem kołchoz na ¶liskiej nawierzchni. Za wszystkie te wymysły zapłac± kierowcy i użytkownicy autobusów miejskich i tramwajów - tak, bo autobusy będ± blokować ruch poprzeczny na Marszałkowskiej.. Nie wiem dlaczego kolega się czepia,a to nic innego, jak tylko,nowoczesny sposób integracji społecznej. Dzięki temu,zawsze znajdzie się pretekst do poznania kogo¶,wymiany pogl±dów,lub wręcz przył±czenia się do wspólnej biesiady.Bardzo proszę,o więcej optymizmu! |
|
Data: 2014-04-18 19:03:00 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Użytkownik "Ignac" <smak870221@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:4ef3af88-7779-4596-9851-367a4cc36d2b@googlegroups.com... W dniu pi±tek, 18 kwietnia 2014 16:46:02 UTC+2 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:Czepiam się przede wszystkim pomysłu na nawierzchnie granitowe. Po drugie żyję tu od urodzenia i widzę jak polityka władz miasta zabija centrum mego miasta. Czynszami zabito kina, teatry, tanie knajpki, sklepy, usługi.... Na lokale w centrum stać już tylko duże firmy, które maj± tam biura bez dojazdu dla klientów i większo¶ci pracowników. Centrum Warszawy pustynnieje, ludzie wyprowadzaj± sie na peryferia tego miasta, jeszcze parę lat i po wprowadzeniu strefy parkowania ucieknę z Żoliborza gdzie¶ pod Legionowo, czy inne satelitarne miasteczko Warszawy. Będę tam miał gdzie zaparkować samochód i las pod ręk±, do którego pojadę rowerem lub pójdę pieszo. Czynsz za mieszkanie o połowę niższy, blisko na ryby, bez stania w korkach wylotówek itd. Za 50 lat Warszawa sięgnie Płońska, a w ¶rodku miasta będzie hulał wiatr. -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-04-18 11:51:29 | |
Autor: Ignac | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
W dniu pi±tek, 18 kwietnia 2014 19:03:00 UTC+2 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
Centrum Warszawy pustynnieje, ludzie wyprowadzaj± sie na peryferia tego miasta, jeszcze parę lat i po wprowadzeniu strefy parkowania ucieknę z Żoliborza gdzie¶ pod Legionowo, czy inne satelitarne miasteczko Warszawy. Będę tam miał gdzie zaparkować samochód i las pod ręk±, do którego pojadę rowerem lub pójdę pieszo. Czynsz za mieszkanie o połowę niższy, blisko na ryby, bez stania w korkach wylotówek itd. Za 50 lat Warszawa sięgnie Płońska, a w ¶rodku miasta będzie hulał wiatr. No wła¶nie,na tym ma polegać idea taniego państwa. W Krk jest identycznie.A wracaj±c do poruszonego problemu, gdyby zrobili,raz a dobrze,to nie mieliby co robić i co, pensje za darmo by brali,no,aż tacy nieuczciwi to oni nie s±. Jarku ironizuję wył±cznie po to,żeby było zabawnie. |
|
Data: 2014-04-18 20:51:44 | |
Autor: fojtek | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
ludzie wyprowadzaj± sie na peryferia> ...... Za 50 lat To że grunt w centrum miasta jest drogi to raczej oczywiste. Wysokie czynsze również s± czym¶ naturalnym. W-wa jest chyba jedn± z niewielu stolic europejskich gdzie w centrum emeryt może hodować pietruszkę, ewentualnie blokers biesiadować na ławce. Centrum jest drogie i luksusowe - tak już jest. Z drugiej strony pamiętam Nowy ¦wiat z czasów kiedy to była ulica taka jak innych tysi±ce - w±skie koszmarnie zatłoczone chodniki, dziurawa i równie zatłoczona jezdnie, w bramach ćpuny. Jak dzi¶ wygl±da to miejsce nie muszę opisywać, w każdym razie na pewno nie wyludniło się. Ilo¶ć i ¶rednia wieku bywalców tamtejszych knajpek/kawiarni ¶wiadczy o przystępno¶ci cen. |
|
Data: 2014-04-18 22:26:10 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Użytkownik "fojtek" <fojtek@opsa.gazetapl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:53517440$0$2371$65785112@news.neostrada.pl... ludzie wyprowadzaj± sie na peryferia> ...... Centrum Warszawy jest już niestety tylko drogie. Luksusowe było bardziej w latach 60-tych i 70-tych niż dzisiaj. Z drugiej strony pamiętam Nowy ¦wiat z czasów kiedy to była ulica taka jak innych tysi±ce - w±skie koszmarnie zatłoczone chodniki, dziurawa i równie zatłoczona jezdnie, w bramach ćpuny. Jak dzi¶ wygl±da to miejsce nie muszę opisywać, w każdym razie na pewno nie wyludniło się. Ilo¶ć i ¶rednia wieku bywalców tamtejszych knajpek/kawiarni ¶wiadczy o przystępno¶ci cen. Ja pamiętam Nowy ¦wiat i Krakowskie Przedmie¶cie jak jeszcze o ćpunach nikt nie słyszał :). Na Trakcie Królewskim były pracownie renomowanych szewców, zegarmistrzów.... dobre lokale jak i bary mleczne dla studentów, firmowe sklepy i księgarnie. Nie pamiętam ani jednej placówki PKO. Do autobusu stało się grzecznie w kolejce na przystanku :). Z przykro¶ci± stwierdzam, ze centrum Warszawy nie zniszczył komunizm a dzika demokracja. Zabudowano i zagrodzono chaotycznie wszystkie wolne przestrzenie publiczne. W czasach mojej młodo¶ci wła¶nie tamtędy chodziło się na skróty z np. Muranowa do Centrum. Tymi placykami i skwerami można było poprowadzić wspaniałe ¶cieżki rowerowe. Zabudowano prawie wszystkie tzw. rezerwy ci±gów komunikacyjnych gdzie można było poprowadzić proste i szerokie ¶cieżki rowerowe. Nawet nowa ¦więtokrzyska, maj±ca do dyspozycji duż± szeroko¶ć ¶wiatła ulicy, już "planowo" będzie żle zorganizowana: "Na niektórych odcinkach cykli¶ci pojad± pasem rowerowym namalowanym na jezdni, na innych - wydzielon± na chodniku ¶cieżk± rowerow±. W kilku miejscach, np. przy Mazowieckiej, mog± być jednak nieco zdezorientowani, bo po jednej stronie znajdzie się jednokierunkowy pas rowerowy, a po drugiej dwukierunkowa ¶cieżka." (Ľródło: gazeta.pl). Prostego pasa obecnie gołej ziemi w centrum miasta nie potrafimy logicznie zagospodarować. Szkoda gadać. -- Pozdrawiam ¶wi±tecznie Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-04-18 23:12:47 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Świętokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
On 2014-04-18 19:03, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Czepiam się przede wszystkim pomysłu na nawierzchnie granitowe. Po Kina, teatry, tanie knajpki, sklepu i usługi zabili mieszkańcy, a nie władze. Po prostu nie ma popytu. mają tam biura bez dojazdu dla klientów i większości pracowników. Margines wielkopowierzchniowych biur jest przeznaczony do przyjmowania klientów. Pracownicy jakoś dojeżdżają, skoro pracują. Tak się bardzo nie przejmuj. Żoliborza gdzieś pod Legionowo, czy inne satelitarne miasteczko No dokładnie. Bo właśnie w takich miejscach się fajnie żyje. Cicho, zielono, luźno, przyjemnie. Jednak pewną oznaką "nowobogackości" albo niedojrzałości warszawiaków jest to, że "elitarnymi" nazywa się wciśnięte siłą osiedle na Żoliborzu albo brzydki wieżowiec w Śródmieściu. W ogóle jak trzeba być popieprzonym, żeby nazwać mieszkanie na 50. piętrze atrakcyjnym. Co w tym jest atrakcyjne? 20 minut w windzie każdego dnia? 100 lat temu (kiedy bliżej nam było do Wiednia niż do Moskwy) elitarny był dom w Komorowie. A potem nastała epoka, kiedy ideałem było wielkie osiedle robotnicze pier....nięte w centrum miasta (oczywiście od razu najlepiej z fabryką traktorów albo hutą...). niższy, blisko na ryby, bez stania w korkach wylotówek itd. Za 50 lat Nie będzie. W dzień ludzie będą pracować, a wieczorem będą się bawić. Warszawa w nocy zupełnie zamiera. Trochę dlatego, że w centrum mieszka dużo ludzi (dodajmy: raczej zawyżających średnią wieku), więc cały czas trwają batalie o ciszę nocną itp. Ale głównie dlatego, że po prostu jeszcze nas nie stać na tryb życia Niemców, Anglików czy Hiszpanów. Za 50 lat to się na pewno zmieni. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-04-18 23:30:26 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
Świętokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Użytkownik "Piotr Kosewski" <piotr.kosewski@mail.nowhere> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:53519321$0$2363$65785112@news.neostrada.pl... On 2014-04-18 19:03, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote: Raczej kwestia czynszy niż brak popytu. mają tam biura bez dojazdu dla klientów i większości pracowników. Tu się mylisz. Duże firmy wzywają (zobowiązują) swoich kooperantów i oddziały do systematycznych wizyt w "centrali". Masowo korzystają z firm kurierskich, dostaw "to door" itp. To wszystko nie jest uwzględnione w zabezpieczeniu odpowiedniej powierzchni parkingowej większości biurowców.
Dla jasności mieszkam w przedwojennym mieszkaniu odziedziczonym po dziadku :). Całe 30m2. Trzyma mnie tu raczej sentyment niż racjonalizm :). Jak mi tu wcisną jeszcze ze dwa biurowce czy inne apartamentowce to mam nadzieję zamienić moje 30m2 na jakieś 50m2 na "zadupiu" :). Te jeszcze dwa biurowce czy inne apartamentowce zdegenerują warunki życia całego osiedla o zwartej i jednolitej architekturze :(. Zniszczą kolejny - nieliczny - przedwojenny zakątek Warszawy w imię interesów obcych firm. Za 50 lat Obyś miał rację Ty a nie ja :). -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-04-19 08:54:27 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Świętokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
On 2014-04-18 23:30, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Raczej kwestia czynszy niż brak popytu. Naprawdę nie. Jedyne co robi czynsz, to nieznacznie podnosi koszt działalności. Czyli "wycina" punkty, które mają małe przychody. Małe przychody biorą się z małej popularności. Oczywiście możesz strzelić światu focha i powiedzieć, że kiedyś w centrum miasta bez problemu znalazłbyś szewca, a teraz jest z tym problem. Po prostu tak zmieniły się czasy. Kiedyś buty były droższe i trudniej dostępne. Ludzie reanimowali je do oporu. Dziś Ci mniej zamożni kupują buty po 20 zł, których się nie naprawia. Szewc jest też właściwie bez szans w starciu z różnego rodzaju "adidasami". Kiedyś w miastach wszyscy chodzili w skórzanych lub płóciennych butach (bo nie było innych), a dziś jest to zdecydowana mniejszość. kurierskich, dostaw "to door" itp. To wszystko nie jest uwzględnione w Oczywiście, że nie jest. W ogóle pewnym dziwactwem (na szczęście rzadko spotykanym) jest wpuszczanie kurierów na firmowy parking podziemny. Miejsca dla gości się zdarzają, ale bardzo rzadko (najczęściej oznacza to konieczność zatrudniania jakiegoś "stróża"). Biurowce stojące poza centrum miasta mają trochę więcej terenu wokół i tam po prostu robi się miejsca dla gości na zewnątrz. Obyś miał rację Ty a nie ja :). To nie jest kwestia domysłow i "mienia racji". Warszawa jest kilkadziesiąt lat za dużymi miastami Europy Zachodniej. Oczywiście nadganiamy trochę szybciej, bo zawsze łatwiej papugować niż być liderem. Wiadomo, jak wygląda Berlin i Wiedeń (pod wieloma względami najbliższe nam miasta). Wiadomo zatem, jak będzie kiedyś wyglądała Warszawa. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-04-28 11:46:13 | |
Autor: cytawa | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
Czepiam się przede wszystkim pomysłu na nawierzchnie granitowe. Po Z bolem serca trzeba sie pogodzic z trendami. Tez mi sie to nie podoba. Nie zgadzam sie tylko, ze to wina wladz i jej polityki czynszowej. A kto niby ma doplacac do pustych starych kin. W Lublinie prawie wszystkie padly. Powstaly tylko nowe multipleksy z tonami popkornu. brrr... Z jakich czynszow maja byc remontowne wielosetletnie kamieniczki w zabytkowej czesci miast? Chyba nie tych, co tam mieszkaj±. To nie polityka czynszowa wladz zniszczyla uslugi, To postep i bardzo niskie ceny nowych, czesto duzo lepszych, a przynajmniej bardziej funkcjonalnych rzeczy. Jan Cytawa |
|
Data: 2014-04-18 17:28:52 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Dnia Fri, 18 Apr 2014 16:46:02 +0200, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
napisał(a): Taki tytuł znalazłem w gazeta.pl. Jak wiadomo mokry granit jest najlepszym przyjacielem dentystów protetyków :). Napisz o tym komentarz na stronie albo i do urzędu. Może się na co¶ przyda. My tu i bez ciebie wiemy że miejscy urzędnicy to idioci. -- Jacek |
|
Data: 2014-04-18 18:45:58 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
¦więtokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:lok9eh0eusbw$.1muh11ma9k174$.dlg@40tude.net... Dnia Fri, 18 Apr 2014 16:46:02 +0200, Jarosław Augustyniak vel Kot BuryJacku, ja na centrum Warszawy już dawno położyłem tzw. krzyżyk. Nie bywam tam jak nie muszę, ani pieszo, ani rowerem, ani samochodem. Chciałem tu ukazać jak pod szyldem rowerzystów robi się krzywdę innym, a nam rowerzystom praktycznie się też nic nie daje. Może Masa Krytyczna, Zielone Mazowsze itp. przejrzały by wreszcie na oczy i miast sekowac wszystkich kierowców, a czasem i pieszych, podjęłyby wspólny nacisk na autentyczn± poprawę organizacji życia w tym mie¶cie. Most ¦więtokrzyski, niedostępny będzie praktycznie dla kierowców, to wyrzucone w błoto miliony złotych, za które można wybudować dwa mosty pieszo-rowerowe. Może most Krasińskiego wła¶nie powinien być pieszo-rowerowy + ewentualnie tramwaj i zakaz jazdy rowerem na Trasie AK? Podobny most koło Trasy Łazienkowskiej też rozwi±zał by problem rowerów na tej trasie. Takie rozwi±zania maj± same plusy. I kierowcy nie chc± rowerów na głównych arteriach, a i jazda rowerem w smrodzie spalin nie jest przyjemno¶ci±. Może za zaoszczędzone na granitach pieni±dze można postawić kilkaset "koniowi±zów", tak oczekiwanych przez Kolegę T.A.? Mieszkańcy Żoliborza, również ci zmotoryzowani, nie chc± mostu Krasińskiego. w opcji samochodowej, ale jako przeprawę pieszo-rowerow± + tramwaj pewnie chętnie zaakceptuj±. Nawet w opcji kołowej, tylko autobusy ZTM, pod warunkiem wycofania ich z Trasy AK, czyli S8. -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-04-19 08:57:02 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Świętokrzyska z granitu dla pieszych i rowerów | |
Uprasza się o podawanie w tytułach takich wątków nazwy miasta.
Istnieją miasta inne niż Warszawa. W nich też na pewno są ulice Świętokrzyskie. pozdrawiam, Piotr Kosewski |