29 maja złożyłem wniosek na lokatę 4 miesiące - 4,2%. Wysokość oprocentowania, 4,2%, BYŁA WYSZCZEGÓLNIONA we wniosku o lokatę.

Otrzymałem maila potwierdzającego w którym było napisane między innymi:
  "Środki na zasilenie lokaty powinny zostać zaksięgowane na rachunku najpóźniej 14 dni od momentu wysłania wniosku do Banku."

5 czerwca, po 7 dniach: przelewam kasę na rachunek lokaty.
6 czerwca: Dostaję maila z potwierdzeniem założenia lokaty na 4 miesiące z oprocentowaniem, UWAGA!!! - 2,35 %

Dzwonię na dezinfolinię z zapytaniem o co tutaj "biega". Okazuje się, że z dniem 6 czerwca Alior obniżył oprocentowanie lokaty 4 mies na 2,35% i mogę im skoczyć, a jak mi się nie podoba, to mogę złożyć reklamację. Oczywiście poinformowano mnie, że czas rozpatrywania reklamacji to 30 dni roboczych.

Posłałem ich na drzewo i po prostu zerwałem lokatę.

Czyli: obiecamy Ci, że dostaniesz 4,2%, a jak nam przelejesz kasę to pokazemy ci środkowy palec.

  Nawet u Czarneckiego obowiązują wyĹźsze standardy.

A cha im w de.

W dniu czwartek, 6 czerwca 2013 22:03:01 UTC+2 użytkownik wiatrak napisał:

29 maja złożyłem wniosek na lokatę 4 miesiące - 4,2%.

gdybyś przelał wcześniej kase to nie byłoby problemu.

Dnia Fri, 07 Jun 2013 08:47:49 -0700, ryś napisał(a):

gdybyś przelał wcześniej kase to nie byłoby problemu.

A co to ma do rzeczy. Warunki były jasno określone, więc ewidentnie bank leci sobie po bandzie. Ja bym złożył reklamację a jak nie to do arbitra.



--
xbartx

W dniu 2013-06-07 19:59, xbartx pisze:

Dnia Fri, 07 Jun 2013 08:47:49 -0700, ryś napisał(a):

gdybyś przelał wcześniej kase to nie byłoby problemu.

A co to ma do rzeczy. Warunki były jasno określone, więc ewidentnie bank
leci sobie po bandzie. Ja bym złożył reklamację a jak nie to do arbitra.

Były jasno określone. W regulaminie była kiedyś (i pewnie jest) informacja, że w przypadku zmiany oprocentowania termin ważności ulega znaczącemu skróceniu. Bank zapewne postąpił zgodnie z regulaminem, a że to wredne ze strony banku... cóż, klient pewnie kliknął, że regulamin zna.

W dniu 2013-06-07 21:03, osa pisze:

W dniu 2013-06-07 19:59, xbartx pisze:

Dnia Fri, 07 Jun 2013 08:47:49 -0700, ryś napisał(a):

gdybyś przelał wcześniej kase to nie byłoby problemu.

A co to ma do rzeczy. Warunki były jasno określone, więc ewidentnie bank
leci sobie po bandzie. Ja bym złożył reklamację a jak nie to do arbitra.

Były jasno określone. W regulaminie była kiedyś (i pewnie jest)
informacja:

Za dzień zawarcia Umowy przyjmuje się dzień uznania Rachunku

iLokata zakładana jest z oprocentowaniem wskazanym w Tabeli Oprocentowania obowiązującej w dniu zawarcia umowy.

W przypadku wycofania określonego wariantu Rachunku z oferty Banku, jeśli rachunek zostanie uznany po upływie 3 dni od złożenia przez Klienta oświadczenia woli, o którym mowa w ust. 3., Bank ma prawo odmówić zawarcia Umowy. W takim wypadku Bank zwraca kwotę przelewu na rachunek, z którego zostało dokonane zasilenie rachunku.

http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_dokumentow/klienci_indywidualni/regulamin_ilokaty.pdf


Więc wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem. A że dowodzi on tego, że klienta mają w... głębokim poważaniu to chyba wiadomo nie od dziś. Widać, że wysyłając nawet następnego dnia nie mamy gwarancji, że oprocentowanie będzie takie, na jakie się umówiliśmy dzień wcześniej.

Dnia Fri, 07 Jun 2013 21:16:04 +0200, osa napisał(a):

Więc wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem. A że dowodzi on tego, że
klienta mają w... głębokim poważaniu to chyba wiadomo nie od dziś.
Widać, że wysyłając nawet następnego dnia nie mamy gwarancji, że
oprocentowanie będzie takie, na jakie się umówiliśmy dzień wcześniej.

Podsumowując: nie warto sobie nimi głowę zawracać, zeszli bardzo nisko i już raczej lepiej tam nie będzie. Czekam tylko na chwilę, kiedy przed wpisaniem sms z kodem trzeba będzie najpierw oglądnąć reklamę i kliknąć "dalej" :)



--
xbartx

Podsumowując: nie warto sobie nimi głowę zawracać, zeszli bardzo
nisko i już raczej lepiej tam nie będzie. Czekam tylko na chwilę,
kiedy przed wpisaniem sms z kodem trzeba będzie najpierw oglądnąć
reklamę i kliknąć "dalej" :)

Z braku czasu nie napisałem o jeszcze jednej rzeczy . Otóş piszą , Ĺźe tak przy okazji wraz z lokatą ZAŁOĹťYLI MI  ROR. Oto treść maila,
którego dostałem wraz z potwierdzeniem założenia lokaty:

"Niniejszym potwierdzamy założenie lokaty i założenie oraz aktywację rachunku oszczędnościowo rozliczeniowego
Konto Rozsądne w Alior Banku....
.. Numer
Twojego Konta Rozsądnego oraz numer rachunku lokaty znajdziesz w umowie."


Tylko, że ja już posiadam ROR w Aliorze i "na wała" mi następny. Na szczęście po zalogowaniu nie widać następnego "Rozsądnego" ROR-u. Nie ma też numeru takiego rachunku w umowie. Nikt nie potrafił mi wytłumaczyć treści tego maila. Zarzekali się, że nie założyli mi dodatkowego ROR-u i nie będą żądać w przyszłości opłaty za niego.
  Mam plik z nagraniem tej rozmowy z dezinfolinią. Tak na wszelki wypadek. Pamiętam historię z obciążaniem klientĂłw opłatami i monitami po 40 złotych.

Ten "bank" to jeden wielki burdel. Jak się skończą lokaty, które u nich mam to spadam od nich natychmiast.

W dniu 2013-06-08 08:59, wiatrak pisze:

Ten "bank" to jeden wielki burdel.

I to jest najważniejsza informacja płynąca z tego wątku! I - o dziwo - wszyscy uczestnicy wątku zgadzają się z tym stwierdzeniem :)

osa napisał(a) :

W dniu 2013-06-08 08:59, wiatrak pisze:

Ten "bank" to jeden wielki burdel.

I to jest najważniejsza informacja płynąca z tego wątku! I - o dziwo - wszyscy uczestnicy wątku zgadzają się z tym stwierdzeniem :)

Ba, a nawet podają kolejne przykłady karygodnego bur... eeee... bałaganu w tym domu obłąkanych, zwanym nie wiadomo dlaczego Alior Bank.
http://banki.wp.pl/kat,6602,title,Dlaczego-bank-przypomina-urzad,wid,15703328,wiadomosc.html
W skrócie: klient zadłużył się na 16,60 zł. Dostał wezwanie od Alior Bank, kosztujące jedyne 40 zł. Oczywiście z groźbami typu wpisanie do BIG, BIP, CIA, NSA, CBA, ABC. Aha, te 16,60 zł wynikało z błędu w systemie banku :-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

Dnia Sat, 08 Jun 2013 18:08:49 +0200, Zbynek Ltd. napisał(a):

Ba, a nawet podają kolejne przykłady karygodnego bur... eeee...
bałaganu w tym domu obłąkanych, zwanym nie wiadomo dlaczego Alior Bank.
http://banki.wp.pl/kat,6602,title,Dlaczego-bank-przypomina-

urzad,wid,15703328,wiadomosc.html

W skrócie: klient zadłużył się na 16,60 zł. Dostał wezwanie od Alior
Bank, kosztujące jedyne 40 zł. Oczywiście z groźbami typu wpisanie do
BIG, BIP, CIA, NSA, CBA, ABC. Aha, te 16,60 zł wynikało z błędu w
systemie banku :-)

Ja miałem reklamację kartową w Synku. Po 30 dniach roboczych nic, więc dzwonię. Okazało się że muszę jeszcze jakiś papier dorzucić do "akt'. Złożyłem skargę do KNF na ten ich 'proces reklamacji'. Co mi odpisali? Że nie mogli nic zrobić, bo nie złożyłem kompletu dokumentów. To moja wina, że nie wypełniłem dokumentu, który oni posiadają i nie ma o nim nic w regulaminie, FAQ, pomocy etc ani też nie znajdzie go na stronie banku. Na koniec podsumowanie "mamy nadzieję że powyższe wyjaśnienia wystarczą" :)

Na szczęście z synkiem za niecały tydzień romans się kończy, niestety z tatą będę musiał się jeszcze męczyć ale jako, że służy tylko do przelewów to nie ma tragedii. --
xbartx

Z tego co pamiętam to bank zwracał pieniądze za konto otwierane przy okazji lokaty. Sprawa dawno wyjaśniona.