Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...

Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...

Data: 2014-01-03 01:37:48
Autor: Tomasz Pyra
Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...
Dnia Fri, 03 Jan 2014 01:26:46 +0100, anacron napisał(a):

Wyobraźcie sobie skrzyżowanie w godzinach porannych. Na skrzyżowaniu
"spotykają się" dwaj kierowcy. Każdy z nich jechał sam i każdy twierdzi,
że miał zielone. Co wtedy? Jeśli nie ma w pobliżu kamery, która
zarejestrowała spotkanie uznaje się, że winnym kolizji jest kierowca
wjeżdżający na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej.

Jeżeli piszesz o swoim wypadku, to czy tam jednak nie było kamery z której
wynikało że Twój "przeciwnik" na pewno miał zielone, a pozostaje jedynie że
twierdzisz że Ty również miałeś zielone?
Bo to jednak sporo zmienia w sytuacji którą opisujesz.

A jeżeli w sytuacji takiej jak opisujesz (czyli że naprawdę nie wiadomo
zupełnie nic - nie ma żadnej kamery) ktoś (sędzia? policjant?) uznał że
skoro nie wiadomo co się świeciło, to uzna winę po pierwszeństwie przejazdu
tak jakby nie było świateł, to oczywiście jest to bzdura.
Sąd nie musi uznać niczyjej winy - równie dobrze może powiedzieć że nie
wiadomo i koniec sprawy. Kwestie odszkodowawcze zgodnie z zasadą ryzyka i
tyle.

Data: 2014-01-03 01:43:10
Autor: anacron
Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...
W dniu 03.01.2014 01:37, Tomasz Pyra pisze:
Jeżeli piszesz o swoim wypadku, to czy tam jednak nie było kamery z której
wynikało że Twój "przeciwnik" na pewno miał zielone, a pozostaje jedynie że
twierdzisz że Ty również miałeś zielone?

Piszę o przypadku znajomego z dziś z Włocławka. Moje to się ciągnie w
sądzie, choć to co loguje sygnalizacja etc. właśnie z mojej sprawy wiem.

A jeżeli w sytuacji takiej jak opisujesz (czyli że naprawdę nie wiadomo
zupełnie nic - nie ma żadnej kamery) ktoś (sędzia? policjant?) uznał że
skoro nie wiadomo co się świeciło, to uzna winę po pierwszeństwie przejazdu
tak jakby nie było świateł, to oczywiście jest to bzdura.

Policjant właśnie tak argumentował, że nie ma świadków, nie ma kamer a
winny być musi i zaproponował znajomemu mandat argumentując,
pierwszeństwem. Zresztą to nie jest odosobniony przypadek, posłuchaj
reportażu o "moim" skrzyżowaniu.

http://www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/586484,Smierc-tez-ma-zielone-Tomasz-Jelenski

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2014-01-03 01:59:56
Autor: Tomasz Pyra
Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...
Dnia Fri, 03 Jan 2014 01:43:10 +0100, anacron napisał(a):

W dniu 03.01.2014 01:37, Tomasz Pyra pisze:
Jeżeli piszesz o swoim wypadku, to czy tam jednak nie było kamery z której
wynikało że Twój "przeciwnik" na pewno miał zielone, a pozostaje jedynie że
twierdzisz że Ty również miałeś zielone?

Piszę o przypadku znajomego z dziś z Włocławka. Moje to się ciągnie w
sądzie, choć to co loguje sygnalizacja etc. właśnie z mojej sprawy wiem.

A jeżeli w sytuacji takiej jak opisujesz (czyli że naprawdę nie wiadomo
zupełnie nic - nie ma żadnej kamery) ktoś (sędzia? policjant?) uznał że
skoro nie wiadomo co się świeciło, to uzna winę po pierwszeństwie przejazdu
tak jakby nie było świateł, to oczywiście jest to bzdura.

Policjant właśnie tak argumentował, że nie ma świadków, nie ma kamer a
winny być musi i zaproponował znajomemu mandat argumentując,
pierwszeństwem.

Policjant to wiesz...
Działa na wyczucie. Skąd on ma wiedzieć co trzeba robić w takiej sytuacji?
Proponuje mandat, po to żeby go kierujący nie przyjął i wtedy to on wie
jaki druczek trzeba wypełnić.

Data: 2014-01-03 03:44:48
Autor: Budzik
Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...
Użytkownik anacron anacron@anacron.pl ...

Policjant właśnie tak argumentował, że nie ma świadków, nie ma kamer a
winny być musi i zaproponował znajomemu mandat argumentując,
pierwszeństwem. Zresztą to nie jest odosobniony przypadek, posłuchaj
reportażu o "moim" skrzyżowaniu.

http://www.polskieradio.pl/80/1007/Artykul/586484,Smierc-tez-ma-zielone
-Tomasz-Jelenski

Policjant proponować to sobie może...
To sie raczej w sądzie nie obroni.

Data: 2014-01-03 08:19:36
Autor: anacron
Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...
W dniu 03.01.2014 04:44, Budzik pisze:
Policjant proponować to sobie może...
To sie raczej w sądzie nie obroni.

Niestety tylko "raczej", praktyka polskich sądów pokazuje co innego.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2014-01-03 09:03:31
Autor: Franc
Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...
Dnia Fri, 03 Jan 2014 08:19:36 +0100, anacron napisał(a):

Niestety tylko "raczej", praktyka polskich sądów pokazuje co innego.
"Co kraj to obyczaj" jak mówi przysłowie. Miałem przypadek, gdzie sąd uniewinnił obu uczestników (trykneliśmy się
lusterkami na drodze krajowej) z powodu nie możliwości ustalenia winnego. Policjant od ręki chciał dać po mandacie i pojechać dalej. Można? Można.


--
Franc

Sygnalizacja świetlna - ku przestrodze...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona