Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Sylwester na Giewoncie

Sylwester na Giewoncie

Data: 2013-01-15 13:52:11
Autor: J.F
Sylwester na Giewoncie
Data: 2013-01-15 08:55:00
Autor: Marek
Sylwester na Giewoncie
J.F.:

A wy - sprawdzacie czy nie straszycie swistakow w okolicy ?

Trzy razy spędzałem sylwestra w Tatrach (i raz na Babiej) i za każdym razem raziły mnie odpalane tam fajerwerki. Na Ornaku i w Chochołowskiej to były mizerne i nieliczne błyskadełka, ale imprezanci w Dolinie Pięciu Stawów Polskich mocno przegięli pałę. Szczególnie TOPR-owcy, walący w niebo czerwone race. A "sylwestrowy klimacik" potęgował widok świateł czołówek na większości okolicznych przełęczy.

--
Marek

Data: 2013-01-15 15:16:34
Autor: jarekkardasz
Sylwester na Giewoncie
W dniu wtorek, 15 stycznia 2013 17:55:00 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

Trzy razy spędzałem sylwestra w Tatrach (i raz na Babiej) i za każdym razem raziły mnie odpalane tam fajerwerki. Na Ornaku i w Chochołowskiej to były mizerne i nieliczne błyskadełka, ale imprezanci w Dolinie Pięciu Stawów Polskich mocno przegięli pałę. Szczególnie TOPR-owcy, walący w niebo czerwone race. A "sylwestrowy klimacik" potęgował widok świateł czołówek na większości okolicznych przełęczy.

To chyba było jakoś dawno temu, bo rok i dwa lata temu nie było fajerwerków... Nie wiem, jak w tym roku, ale przypuszczam, że też było bez nich.

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Data: 2013-01-16 08:40:55
Autor: Remigiusz Zukowski
Sylwester na Giewoncie
W dniu 2013-01-15 13:52, J.F pisze:
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,13200571,Zrobili_sylwestrowa_impreze_na_Giewoncie__Zaplaca.html

Mogli przecież spalić górę !!!!!

Remigiusz

Data: 2013-01-16 13:28:05
Autor: Marek
Sylwester na Giewoncie
Jasne. Powszechnie wiadomo, że Giewont jest łatwopalny. Ale na szczęście byli "profi" i uważali. Ciekawe tylko, czy "bawili się kulturalnie" i posprzątali po sobie. Jeśli taki hałas i światło jest poważnym problemem dla obytej z fanaberiami człowieka zwierzyny domowej, a nawet dla samych ludzi, to serwowanie go zwierzynie dzikiej (na ile dzika może być zwierzyna w TPN) jest dowodem mocnego zburaczenia. Miałem w ostatnie wakacje okazję zobaczyć, jak zsynantropizowane stado dzików, żerujące na skraju wsi, reaguje na pojedynczy, odległy huk wystrzału. Zwierzęta po prostu wpadły w popłoch, choć przecież nie do nich strzelano.
Wprawdzie lew to tylko figurant i to człowiek jest królem stworzenia, a królowi sporo wolno, ale raczej nie w PN. Niech firma zapłaci dotkliwą dla siebie karę i niech o tym będzie głośno. Może to nie pozwoli przesunąć standardu świadczenia usług dla miłośników mocnych wrażeń w ostatnich miejscach, gdzie jest jako tako dziko.

--
Marek

Data: 2013-01-17 13:47:37
Autor: Lechu
Sylwester na Giewoncie
W dniu 16.01.2013 22:28, Marek pisze:
> Niech firma zapłaci dotkliwą dla siebie karę i niech o tym będzie
> głośno. Może to nie pozwoli przesunąć standardu świadczenia usług dla
> miłośników mocnych wrażeń w ostatnich miejscach, gdzie jest jako tako
> dziko.

Tyle, że taka firma, jaką "namierzył" Edward Wlazło i "sprzedał" dziennikarzynie "GW" - nie istnieje poza… powielanymi medialnymi doniesieniami o tej aferze.

--
Pozdrawiam

Lechu
http://sudecki.orangespace.pl

Data: 2013-01-17 14:47:29
Autor: Remigiusz Zukowski
Sylwester na Giewoncie
W dniu 2013-01-16 22:28, Marek pisze:

Jeśli taki hałas i światło jest poważnym problemem dla obytej z fanaberiami człowieka zwierzyny domowej,
>a nawet dla samych ludzi, to serwowanie go zwierzynie dzikiej (na ile dzika może być zwierzyna w TPN) jest dowodem mocnego zburaczenia.

Tak tak, ochrona fauny i flory w parkach ponad wszystko a ludzie i ich fanaberie wyp..ć! Tutaj jedno z wielu pism negatywnie  opiniujących prośbę o zezwolenie na start lotni spod Śnieżki:
http://lotnie.pl/media/kunena/attachments/103/CCF16112012_00006.jpg
za komuny, mimo wielkiej fanaberii WOPu na punkcie potencjalnego przekraczania granicy z naszym (nie)przyjacielem, analogiczne zezwolenia udawało się załatwić i takie widoki spod Śnieżki jak na poniższym zdjęciu to już niestety historia:
http://lotnie.pl/media/kunena/attachments/103/Sniezka-6.jpg

pozdrawiam

Remigiusz

Data: 2013-01-17 07:33:22
Autor: Marek
Sylwester na Giewoncie
Lechu:

firma, jaką "namierzył" Edward Wlazło [...] nie istnieje

Czyli tym piromanom można nagwizdać? Hmmm... przykład już jest w mediach, a o naśladowców łatwo. Ciekawe, czy w przyszłym roku ktoś to powtórzy?  Remigiusz Zukowski:

Tak tak, ochrona fauny i flory w parkach ponad wszystko a ludzie i ich fanaberie wyp..ć!

Jeśli chodzi o parki narodowe, to dokładnie tak. Ująłbym to jednak nieco łagodniej :).
W praktyce można pogodzić interes człowieka i dzikiej przyrody (choć to tylko kompromis), jeśli człowiek za bardzo nie przegina. A pirotechniczna zabawa w środku nocy jest takim przegięciem. Porównałbym ją do rajdu grupy snowmobilistów, koszących kilka lat temu kosówkę pod Kościółkami. Bo niżej nie było śniegu, a gdzieś się tym hałaśliwym i śmierdzącym ustrojstwem bawić trzeba.

start lotni spod Śnieżki

To zdecydowanie inna bajka. Szczególnie w przypadku Śnieżki. Wrzucanie tych dwóch przypadków do jednego worka jest demagogią. Choć ten zakaz to nie do końca urzędniczy wybieg dla świętego spokoju. Ruch turystyczny i ruch pojazdów silnikowych wszelkich uprawnionych służb i innych uprzywilejowanych bubków jest jednak skanalizowany. Dzika fauna zna okolice śmierdzące człowiekiem i trzyma się od nich z daleka. Przynajmniej w dzień. A glajciarz czy lotniarz nie trzyma się szlaków.
Przy okazji... jak jest z lataniem po czeskiej stronie? Widziałem tam kiedyś sporo speedriderów.

--
Marek

Data: 2013-01-17 16:49:09
Autor: Waldek Brygier
Sylwester na Giewoncie
Marek wrote:
Przy okazji... jak jest z lataniem po czeskiej stronie? Widziałem tam
kiedyś sporo speedriderów.

Są wyznaczone startowiska na terenie parku narodowego. Jedno na pewno jest na Černej horze, jedno na Mědvědinie... I coś mi się kołacze, że nie jest to pełna lista :-)


--
pozdrawiam
Waldemar Brygier
www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
GG 415880

Data: 2013-01-17 17:46:42
Autor: Lechu
Sylwester na Giewoncie
W dniu 17.01.2013 16:49, Waldek Brygier pisze:
Marek wrote:
Przy okazji... jak jest z lataniem po czeskiej stronie? Widziałem tam
kiedyś sporo speedriderów.

Są wyznaczone startowiska na terenie parku narodowego. Jedno na pewno
jest na Černej horze, jedno na Mědvědinie... I coś mi się kołacze, że
nie jest to pełna lista :-)

Po czeskiej stronie Karkonoszy to zupełnie inny świat. Oczywiście nie chodzi mi o przyrodę, bo ona taka sama, te same góry. Chodzi tu o takie sprawy jak np. u nas bilety wstępu do parku, turystyka zorganizowana tylko w grupach z przewodnikiem itd.

Sytuację doskonale oddaje ten oto satyryczny rysuneczek > http://i49.tinypic.com/314tb3l.jpg


--
Pozdrawiam

Lechu
http://sudecki.orangespace.pl

Data: 2013-01-17 17:57:52
Autor: Waldek Brygier
Sylwester na Giewoncie
Lechu wrote:
Po czeskiej stronie Karkonoszy to zupełnie inny świat.

Coś w tym jest, wystarczy dodać jeszcze możliwość uprawiania skialpinizmu, udostępnione lodospady w dolinie Łaby, czy trasy rowerowe sięgające grzbietu Karkonoszy. Rezcz jasna, wszystko to po czeskiej stronie... :-)


--
pozdrawiam
Waldemar Brygier
www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
GG 415880

Data: 2013-01-17 18:11:39
Autor: Stefan
Sylwester na Giewoncie

Użytkownik "Waldek Brygier" <waldek@naszesudety.pl> napisał w wiadomości news:kd9avs$4iv$1mx1.internetia.pl...
Lechu wrote:
Po czeskiej stronie Karkonoszy to zupełnie inny świat.

Coś w tym jest, wystarczy dodać jeszcze możliwość uprawiania skialpinizmu, udostępnione lodospady w dolinie Łaby, czy trasy rowerowe sięgające grzbietu Karkonoszy. Rezcz jasna, wszystko to po czeskiej stronie... :-)
Ale tam wytruli robaczka cwaniaczka a u nas się do niego modlą. W Krakowie (pod Tyńcem np jest (ma być, widziano, ) taki motylek jakiś tam modraszek. Spytajcie się mieszkańców co o tym sądzą - naturalnie z rozsądnej odległości i włączonym wstecznym. W ramach rozrywki - tamże para znanych krakowskich ekologoterrorystów w czasie prywatnej uroczystości zamierzała i dokonała legalizacji związku nazwijmy to małżeńskiego. Naturalnie bez urzędników USC i P Boga. Było grono przyjaciół, muzyczka, fajeczki, wódeczka no bo jakże. Nad ranem sąsiedzi po bezskutecznych próbach uspokojenia towarzystwa wezwali organa. I wtedy się zaczęło... Pokojowo nastawieni do świata ekolodzy dobitnie pokazali gdzie mają policję. Szczególnie aktywna była hm, jak to nazwac Pani Młoda. zapakowali towarzycho na komendę, używając siły i cały swiat dowiedział się jak w Krakowie traktują niewinnych ekologów...
pozdr
Stefan

Data: 2013-01-17 19:08:05
Autor: Lechu
Sylwester na Giewoncie
W dniu 17.01.2013 18:11, Stefan pisze:
Żeby była jasność, to osobiście nie popieram takich fajerwerków. Warto jednak zauważyć, że w innych państwach, gdzie ekolodzy i partie zielonych mają mocniejszą pozycję, jakoś nikt nie przedstawia w takim świetle podobnych akcji, jak np. tej > http://web.de/magazine/reise/reisetipps/8359724-zugspitze-brennt.html


--
Pozdrawiam

Lechu
http://sudecki.orangespace.pl

Data: 2013-01-17 19:54:46
Autor: Remigiusz Zukowski
Sylwester na Giewoncie

Tak tak, ochrona fauny i flory w parkach ponad wszystko a ludzie i ich
fanaberie wyp..ć!

Jeśli chodzi o parki narodowe, to dokładnie tak. Ująłbym to jednak nieco łagodniej :).
W praktyce można pogodzić interes człowieka i dzikiej przyrody (choć to tylko kompromis), jeśli człowiek za bardzo nie przegina.

To sprawiedliwa propozycja, aby "za bardzo nie przeginać". Obawiam się jednak, że w wielu przypadkach ocena czy coś jest przegięciem czy nie wynika z wróżenia z fusów a nie rzeczowych badań. Ekolodzy czy też parkowcy w większości uważają siebie za naukowców i można by domniemywać, że stosują naukowe metody do swoich badań i formułowania opinii. Tymczasem nie zawsze tak jest.
Przykład pierwszy, Karkonoska "Mokra Przełęcz" nazywana jest czasami "ptasimi wrotami", gdyż jest to szlak migracji ptaków. Zdarza się, że w tym miejscu naukowcy rozpinają niewielkie, gęste sieci, w które łapią się ptaki. Naukowcy periodycznie sprawdzają sieci, opisują/zliczają złapane ptaki i wypuszczają je. Jednak sieci te rozpięte są blisko szlaku i często przechodzący turyści widząc skrępowane i cierpiące ptaki próbują je uwalniać z opresji, bądź też alarmują służby o tym zdarzeniu. Naukowcy tłumaczą, że (co zostało wykazane badaniami) ta metoda wyłapywania ptaków jest dla nich zupełnie nieszkodliwa i wszelka panika, w tym nieumiejętne próby uwalniania ptaków jest niezasadna.
Przykład drugi, zakaz lotów lotni i paralotni w obrębie KPN jest argumentowany negatywnym wpływem na środowisko. Zwierzęta się płoszą i ze strachu mogą spaść z przepaści. Sam start na zboczu Śnieżki wpływa negatywnie na porastające tam mchy itd. itp. Ja tymczasem uważam, że stanowisko parku jest tutaj takie samo jak tych turystów troskających się o zbrodnicze wyłapywanie ptaków w sieci i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Gdyby parkowcy zrobili rzeczowe badania to dowiedzieli by się interesujących rzeczy. Takie badania przeprowadzano w Austrii, Niemczech i Szwajcarii. W wyniku obserwacji spostrzeżono, że świstaki widząc nisko przelatującą paralotnię przerywają żerowanie i chowają się za kamieniami, szybko jednak przyzwyczajają się do tego widoku i więcej nie reagują. Przy wysokich lotach nie zauważono żadnego wpływu. Najciekawszy był wpływ lotni, paralotni na ptaki. Paradoksalnie odkryto, że w pewnych sytuacjach duże drapieżne ptaki w okresie lęgowym mogą reagować na przelatujące obiekty, ale ta reakcja jest ofensywna! Zebrano bardzo wiele przypadków ataków ptaków, nierzadko kończących się "zestrzeleniem" paralotni. Zidentyfikowano "bojowe" zachowanie się ptaków, czyli charakterystyczny lot falowy (fala w pionie), co jest bezpośrednim zwiastunem ataku. W razie zauważenia takiego zachowania zaleca się jak najszybsze opuszczenie tego rejonu i to dla własnego bezpieczeństwa. Między innymi dzięki zdroworozsądkowemu podejściu, wszelakie parki w cywilizowanych krajach "lepszej" europy są otwarte do latania niemal bez ograniczeń. Chociaż np. w Austrii latanie silnikowe w rejonach gór, mimo że legalne bywa utrudniane przez bardzo mocne lobby myśliwych, bo rzekomo "płoszy im to zwierzęta". Ja bardzo często dołączam do latających ptaków ale też i na odwrót - ptaki dołączają i do mnie i dostrzegam wielką ciekawość w ich zachowaniu. Kiedyś dużo latałem małym zdalnie sterowanym modelem szybowca, były to loty na małych wysokościach rzędu 50-200 metrów i jeśli jakaś interakcja z ptakami występowała to była to ciekawość i wspólne latanie a nie ucieczka i strach.
A tymczasem w Tatrach TOPR lata śmigłowcem w te i nazad, nie raz ćwiczy tam wojsko dużymi grzmotami typu Mi-17 i jakoś nie słychać o klęsce ekologicznej. Tak wiem wiem, jak to powiedział stary góral "do śmigłowca to się zwierzęta już przyzwyczaiły".

A pirotechniczna zabawa w środku nocy jest takim przegięciem.

Widzisz, generalnie to nie pochwalam tego zachowania ale czy jest to przegięcie czy nie powinny wyjaśnić jakieś rzeczowe badania a nie czyjeś widzimisię. A strzały z dolnych partii gór to nie słychać te kilka km dalej w lesie? Zresztą jakie zwierzęta bytują w grudniu w okolicach Giewontu? Ja i moje towarzystwo sylwestrowe promujemy puszczanie lampionów zamiast strzelania z petard. To jest bardzo widowiskowe i socjalizujące. Tak wiem, można spalić przez to całe lasy i góry zarazem :)

pozdrawiam

Remigiusz

Data: 2013-01-17 22:50:11
Autor: borsuk
Sylwester na Giewoncie
W dniu 2013-01-17 19:54, Remigiusz Zukowski pisze:

...
Widzisz, generalnie to nie pochwalam tego zachowania ale czy jest to
przegięcie czy nie powinny wyjaśnić jakieś rzeczowe badania a nie czyjeś
widzimisię.

W przypadku puszczania rac, fajerwerków itp. w parku narodowym to zamiast badań wystarczy trochę rozsądku i kultury, badania w tym zakresie zasługiwałyby na "antynobla" ;)
Loty paralotnią to zupełnie inna sprawa i nie widzę związku z tematem.
Pozdrawiam
borsuk

Data: 2013-01-18 20:11:05
Autor: Dziobak
Sylwester na Giewoncie
Użytkownik "Marek"  napisał

Remigiusz Zukowski:

Tak tak, ochrona fauny i flory w parkach ponad wszystko a ludzie i ich
fanaberie wyp..ć!

Jeśli chodzi o parki narodowe, to dokładnie tak. Ująłbym to jednak nieco łagodniej :).


Tak , proponuje to zamienić w praktykę i wypędzić Rumunów z ich Parków Narodowych; powodzenia.



pozdrawiam

Pieszy

Data: 2013-01-18 20:08:01
Autor: Dziobak
Sylwester na Giewoncie
Użytkownik "Remigiusz Zukowski" napisał http://lotnie.pl/media/kunena/attachments/103/CCF16112012_00006.jpg

No i błąd, występujący o zezwolenie powinien zgłosić,  że w trakcie lotu będzie liczył łasice. ;)

"Fanaberie" WOPu w Sudetach: ktoś mi na szlaku opowiadał jak to wieczór zastał go z grupą na kostce nie opodal Strzechy Akademickiej a wieczorem był zakaz poruszania się w strefie nadgranicznej.
Ekipa wyczaiła, że jedzie gazik WOPu i staneli jak zamurowani.
El komendante wysiadł z zapytaniem czemu tu stoją i dostał krótką odpowiedź którą była lepsza od kopa w klejnoty : bo po zmierzchu nie wolno sie poruszać.
Mina podobno była bezcenna. :)))

Waldku, sprzedaj jakąs anegdotkę o WOPach , prosim !


pozdrawiam

Pieszy

Data: 2013-01-21 09:11:31
Autor: Remigiusz Zukowski
Sylwester na Giewoncie
W dniu 2013-01-18 20:08, Dziobak pisze:
Użytkownik "Remigiusz Zukowski" napisał
http://lotnie.pl/media/kunena/attachments/103/CCF16112012_00006.jpg

No i błąd, występujący o zezwolenie powinien zgłosić,  że w trakcie lotu
będzie liczył łasice. ;)

Latam w swoich okolicach z kamerą i GPS-em. Poznałem jedną botaniczkę, i ona przyjmuje wszystkie moje filmy z powietrza (kompletna nuda, nawet dla mnie) i jest to dla niej bardzo wartościowy materiał do jakiś tam badań nad wegetacją. Mój kolega robi doktorat z wpływu rzeźby terenu na wiatr gradientowy i przyjmuje logi z GPS-u, bo na ich podstawie potrafi szacować siłę i kierunek wiatru na trasie moich lotów i potem porównuje to z jakimiś swoimi modelami matematycznymi. Oczywiście obydwoje chcieli by, żebym latał więcej, wyżej dalej.

pozdrawiam

Remigiusz

Data: 2013-01-19 17:11:14
Autor: Piotr
Sylwester na Giewoncie

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:50f550fc$0$1312$65785112news.neostrada.pl...

http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,13200571,Zrobili_sylwestrowa_impreze_na_Giewoncie__Zaplaca.html

A wy - sprawdzacie czy nie straszycie swistakow w okolicy ?


J.
Czy ktoś wyobraża sobie fajerwerki w komnatach Wawelskich? Czy ktoś wyobraża sobie nieograniczony dostęp do tych komnat.  Podobnie jest z każdym parkiem narodowym m.in TPN i TANAP na które do strony Zakopanego, T.Łomnicy, Smokovca, S.Plesa jest ogromna presja ludzi i biznesu bez wyobraźni. Głupota ! Głupota i jeszcze raz Głupota!

Pozdrawiam,

Data: 2013-02-09 15:03:13
Autor: Zbynek Ltd.
Sylwester na Giewoncie
J.F napisał(a) :
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,13200571,Zrobili_sylwestrowa_impreze_na_Giewoncie__Zaplaca.html


Jak się sprawa dalej potoczyła? Przycichło?

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.]

Sylwester na Giewoncie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona