Data: 2010-10-01 11:03:14 | |
Autor: de Fresz | |
Sympatex vs Goretex w butach motocyklowych | |
On 2010-10-01 08:53:50 +0200, "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> said:
Próbuję sobie kupić buty motocyklowe. Turystyczne. W oko wpadły mi Vanucci, ale firma ta stosuje wyłącznie sympatex. IMHO tylko Gore. Z Sympatexem zaryzykowałem kiedyś w butach turystycznych, po pół roku pokonywał je 100 metrowy spacer w wysokiej mokrej trawie (ale to wbrew pozorom dość ostry test). Gore w dobrych butach turystycznych po 3 latach zdaje ten test bez bólu, ale już w kiepskich (Merel) po pół roku jeden but mi puszcza wilgoć. Ale zaznaczam, że ja bardzo szybko niszczę buty. Wracając do motocyklowych, Daytony zaczęły mi przeciekać po 3 latach, poddały się po 2 godzinach jazdy w deszczu, konieczny był apgrejt z torebek foliowych (przy temp. poniżej 10 Ce to naprawdę nic przyjemnego jechać mając mokro w butach). Wcześniej może z raz miałem delikatnie wilgotne stopy po 4 godzinach w strugach deszczu. Następne buty rozważam tylko z Gore, choć już raczej nie Daytony. Dodam że przez jeżdżenie turystyczne rozumiem potrzebę pojechania czasem bez względu na stan pogody (żeby np. wrócić z urlopu do domu, tudzież nie przekładać wyjazdu na później). -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-10-01 11:09:19 | |
Autor: Qlfon | |
Sympatex vs Goretex w butach motocyklowych | |
W dniu 2010-10-01 11:03, de Fresz pisze:
Wracając do motocyklowych, Daytony... Napisz możne jak bardzo i czy w ogóle Ci się "rozbiły" wszerz. Pisałem o tym kilka dni temu tutak ale odzew mikry raczej. I czemu nie Daytony jako następne? -- Qlfon, Lublin Triumph Sprint ST 1050 |
|
Data: 2010-10-01 11:46:18 | |
Autor: de Fresz | |
Sympatex vs Goretex w butach motocyklowych | |
On 2010-10-01 11:09:19 +0200, Qlfon <rav@life.pl> said:
W dniu 2010-10-01 11:03, de Fresz pisze: Widziałem wątek, ale nie miałem nic ciekawego do napisania - się rozbiły z pewnością, ale nie umiem Ci określić jak szybko tudzież jak bardzo (bo od początku nie były dla mnie obcisłe). Teraz to w stopie są takie luźne kapciuszki. I czemu nie Daytony jako następne? Od początku miałem problem z ochraniaczami na kostki - wylatały ze swojego miejsca. Reklamowałem, naprawili na gwarancji (przy okazji wszywając nowiuśki środek). Za jakiś czas stało się to samo. Nie chcieli już naprawiać na gwarancji, życzyli sobie kasę (koniec końców olałem to). Reszta z nimi w miarę ok, w sumie wytrzymały u mnie ze 4 sezony intensywnego używania (a ja naprawdę szybko niszczę buty, więc dla "chodzących ostrożnie" możnaby to pomnożyć przez 2). Teraz chcę nieco mocniejsze buty, coś w stylu a la enduro, a TransOpeny nie robią na mnie wrażenia dużo solidniejszych od Travell Starów które miałem, bardziej skłaniam się ku Sidi Adventure lub czemuś podobnemu. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-10-01 14:57:39 | |
Autor: The_EaGle | |
Sympatex vs Goretex w butach motocyklowych | |
W dniu 2010-10-01 11:03, de Fresz pisze:
IMHO tylko Gore. Z Sympatexem zaryzykowałem kiedyś w butach Mam buty gorskie z sympatexem - chodziłem w nim po lodowcach gdzie płyneły strumienie wody i chodziłem po mokrym śniegu przez kilka godzin i ani razu nie maiłem mokrych skarpetek. W Słowacji spotkała mnie ulewa w górach i buty były wewnątrz suche. Widać są sympatexy i sympatexy. Wracając do motocyklowych, Daytony zaczęły mi przeciekać po 3 latach, Goretex ma lepsze parametry to fakt. Jednak różnice są nie wielkie. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2010-10-01 15:12:45 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Sympatex vs Goretex w butach motocyklowych | |
de Fresz pisze:
IMHO tylko Gore. Ja ma gore w butach do chodzenia i potwierdzam że to działa, podobnie jak działa w rękawiczkach. KJ |