Data: 2010-06-22 21:32:06 | |
Autor: T.F. | |
Syndrom 10 tys km? | |
Marcin N wrote:
witamy w przedszkolu. w trzylatkach. Czuję się dosyć pewnie już na motocyklu zludzenie i jazda sprawia mi ogromną frajdę 'najprzyjemniejsza rzecz, jaka mozna robic w ubraniu' Odczuwam, że nabyłem pewnej lekkości w prowadzeniu motocykla. znaczy ogarniasz klamki i guziczki. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze trochę przede mną 'dzis to pierwszy dzien, z reszty Twojego zycia' Jeżdżę od czasu do czasu na tor kartingowy poćwiczyć, robię sobie ćwiczenia na pustym parkingu, regularnie trenuję ósemki egzaminacyjne (na Fazerze 600) i zawracanie na wąskiej drodze. Do tego ćwiczę awaryjne hamowania. zuch chlopak Słowem - staram się doskonalić technikę jazdy. oklaski. - to objawy niebezpieczne dla mnie? tak Czy zaczynam nadmiernie ufać sobie? tak - Innym na drodze nie ufam w ogóle. i slusznie Jakich zagrożeń mogę się spodziewać po sobie? wszystkiego najgorszego. Dodam, że mam już swoje lata i prawko na samochód od ponad 20 lat. nie przeceniaj tego -- T.F. |
|