Data: 2019-06-19 02:54:10 | |
Autor: Bruno Brunowski | |
Sypie się program budowy dróg | |
Pisiory obiecywały, ze będą budować taniej, lepiej i więcej. Popatrzmy jak im idzie. Na początek zerwane kontrakty A1 - obwodnica Częstochowy, nowi wykonawcy chcą za dokończenie co najmniej 150 mln więcej.
S8 - obwodnica Marek: 3 lub 4 przetarg i nadal nie udaje się znaleźć chętnego na dokończenie budowy. S3 - Polkowice - Lubin zerwany kontrakt, przetarg na ochronę terenu budowy S7 - wlot do Warszawy, kontrakt zerwany bez wbicia łopaty. S5 - koło Bydgoszczy: dopiero teraz GDDKiA zorientowała się, ze wykonawca nie zdąży w terminie; S61 - kontrakty zerwane na dwu odcinkach, to ciekawy przypadek gdyz to były "zoptymalizowane" przez pisiorów kontrakty. S14 - nie udaje się rozstrzygnąć "optymalizowanego" przez trzy lata kontraktu na północny odcinek, GDDKiA zastanawia się jak wybudować wycięty z kontraktu węzeł, gdyż bez tego trasa skończy się w polu i połowa będzie bezużyteczna. A18 - wszystkie oferty powyżej budżetu. S16 - Borki - Mrągowo przetarg unieważniony najtańsza oferta 100mln ponad budżet S6 - Koszalin - Słupsk przetarg unieważniony po trzech latach w zamrażarce. I na koniec "priorytetowa" S19 - przetargi łaskawie rozstrzygnięto po czterech latach od ogłoszenia. Jak widać najlepiej pisiorom wychodzi niebudowanie i narzekanie na poprzedników. Dziwi też, że nie udało się dokończyć kontraktów "przepłaconych" przez poprzedników. -- Bruno |
|