Data: 2012-11-19 18:17:37 | |
Autor: Przemysław W | |
Szajka tuska wyrwała kolejne 40 mln zł | |
Ministrowie moszczą sobie gabinety: 60 tys. zł tylko na firanki i zasłony. Wojewodowie nie gorsi. Słuszną linię ma nasza władza...
W miliardy złotych idą wydatki państwowych urzędów na remonty siedzib i luksusowe wyposażenie gabinetów. Przykład idzie z góry. MSZ przez 5 lat wydało na ten cel aż 40 mln zł. Zaciskanie pasa przez władzę? Wolne żarty! „Dziennik Gazeta Prawna” prześwietlił wydatki administracji rządowej na remonty i wyposażenie stanowisk dla urzędników. Oto efekt ... W ostatnich pięciu latach wojewodowie wydali na ten cel ponad 90 mln zł. Jeszcze więcej ministrowie, bo aż 201 mln zł. To dane z nieco ponad 30 urzędów, a wszystkich jednostek należących do administracji rządowej jest około 2,5 tys. Łączne koszty remontów idą już w miliardy złotych – informuje gazeta. Przykładów nie brakuje. Jak donosi „DGB”, na remont gabinetu i pomieszczeń pozostających w dyspozycji ministra skarbu poszło 80 tys. zł. Przez pięć ostatnich lat na same tylko firanki i zasłony wydano tu ponad 60 tys. zł. Nikt nie pobije jednak Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Od początku urzędowania Radosława Sikorskiego resort wydał na remonty i doposażenie urzędniczych stanowisk 40 mln zł. Następne na liście są ministerstwa sprawiedliwości i … finansów. Resort strażnika państwowej kasy, Jacka Rostowskiego, przez 5 ostatnich lat wydał na remonty ponad 16 mln zł. Nie żałują sobie też urzędnicy na niższych szczeblach. Pieniędzy na remonty i wyposażenie stanowisk nie brakuje też u wojewodów. Najwięcej na ten cel przeznaczył małopolski, bo aż 17 mln zł. Kolejny to Mazowiecki Urząd Wojewódzki z kwotą sięgającą ponad 16 mln zł. - informuje „DGP”. Jak zaznacza gazeta, mimo kryzysu urzędy kupują meble, sprzęt komputerowy i oprogramowanie. Doinwestowani urzędnicy zacierają ręce. Remontują nam stołówki, montują w pokojach klimatyzatory. W ostatnich latach standard pracy znacznie się poprawił – zachwala dr Marcin Mazuryk, urzędnik z Ministerstwa Sprawiedliwości. Dosyć ciekawe jak na zaciskanie pasa. Cóż, słuszną linię ma nasza władza. Kryzys kryzysem, a urządzić się w gabinecie trzeba. -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|
Data: 2012-11-20 18:11:26 | |
Autor: Przemysaw M. | |
Szajka tuska wyrwała kolejne 40 mln zł | |
Dnia Mon, 19 Nov 2012 18:17:37 -0600, Przemysaw W napisa(a):
Ministrowie moszcz sobie gabinety: 60 tys. z tylko na firanki i zasony. Wojewodowie nie gorsi. Suszn lini ma nasza wadza... Na ile okien te zasony i firanki? Wiesz czy walisz jak rAzor kup? -- Musimy pamita, e aby zwyciy, trzeba pamita o maksymie Jzefa Pisudskiego zwyciy i spocz na laurach to klska, by zwycionym, a nie ulec to zwycistwo - powiedzia Jarosaw Kaczyski. |
|