Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Szansa na odbicie ?. do Endriu

Szansa na odbicie ?. do Endriu

Data: 2011-07-07 10:07:51
Autor: bogusmik
Szansa na odbicie ?. do Endriu

witam po przerwie

a jak znalezc cdsy np portugalii na blumbergu?? jak sie tam poruszac? jak
sadzisz jaki wplyw bedzie mialo na rynek zalamanie sie kolejnego kraju? dzieki za odpowiedz. pozdr
Bob


--


Data: 2011-07-08 09:03:07
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
a jak znalezc cdsy np portugalii na blumbergu??

http://tiny.pl/hf6zd

jak sie tam poruszac?

Jest tam taka wyszykiwarka w której nic nie można znaleźć ......

jak sadzisz jaki wplyw bedzie mialo na rynek zalamanie sie kolejnego kraju?

Wydaje mi się, że to co ja sądze nie ma dla obrotu spraw najmniejszego znaczenia. Niemniej bankructwo Grecji i odebranie grekom co najsmaczniejszych kąsków bez nawet najmniejszego wachnięcia kursu Euro odbieram jako perfekcyjna niemiecką robotę.

Dla mnie Papandreu za euronaganianie i wyprowadznie Greków na skaraj bankructwa powinien zawisn ąć ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-08 09:08:48
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dla mnie Papandreu za euronaganianie i wyprowadznie Greków na skaraj bankructwa powinien zawisn ąć ....

Dlatego uważam, że demokracja jest gówno warta i mam nadzieję że na ziemiach Polski w porę znajdzie się jakiś dyktator  który porozpędza poszczególne mafie które prowadzą mój kraj - wzorem Grecji - na skraj bankructwa.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-08 11:14:39
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:iv6aeg$6nq$1usenet.news.interia.pl...
Dla mnie Papandreu za euronaganianie i wyprowadznie Greków na skaraj bankructwa powinien zawisn ąć ....

Dlatego uważam, że demokracja jest gówno warta i mam nadzieję że na ziemiach Polski w porę znajdzie się jakiś dyktator  który porozpędza poszczególne mafie które prowadzą mój kraj - wzorem Grecji - na skraj bankructwa.


-- Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/


Ok nie ma co się kopać z koniem.
Ale nurtuje mnie jedno pytanie, którego nie mogę rozkminić.

Skoro dla JKM rządy masowego mordercy Hitlera są lapsze od UE, a dla Ciebie komunistyczny reżim Łukaszenki z KGB to najlepszy wzór do naśladowania - to co w takim razie Ci się nie podoba w rządach Putina i w PRLu???

Pytam serio.

Data: 2011-07-08 22:12:56
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Skoro dla JKM rządy masowego mordercy Hitlera są lapsze od UE, a dla Ciebie komunistyczny reżim Łukaszenki z KGB to najlepszy wzór do naśladowania - to co w takim razie Ci się nie podoba w rządach Putina i w PRLu???

Pytam serio.

PRL zbankrutował ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 08:40:49
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:iv7oco$fqj$1usenet.news.interia.pl...
Skoro dla JKM rządy masowego mordercy Hitlera są lapsze od UE, a dla Ciebie komunistyczny reżim Łukaszenki z KGB to najlepszy wzór do naśladowania - to co w takim razie Ci się nie podoba w rządach Putina i w PRLu???

Pytam serio.

PRL zbankrutował ....

Tylko tyle?
Poza tym Putin nie zbankrutował.

Data: 2011-07-09 09:47:51
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Tylko tyle?
Poza tym Putin nie zbankrutował.

Z ruskimi jest ten problem, że oni nie potrafią zrozumieć, że prawdziwy dobrobyt można zbudować tylko i wyłącznie na zasadach trzech idei greckiego kanononu etycznego gdzie podstawowymi wartościami są dobro, prawda i piękno.

Oni od zawsze budowali i budują do dzisiaj imperium opartre na nienawiści, podpierdalaniu i zbrodni (komuna, Stalin, łagry, Łubianka KGB, Katyń, Smoleńsk).

Tak nie buduje się dobrobytu. W ten sposób buduje się imperium zła.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-08 22:31:35
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Fri, 8 Jul 2011 09:08:48 +0200, Endriu napisał(a):

Dla mnie Papandreu za euronaganianie i wyprowadznie Greków na skaraj bankructwa powinien zawisn ąć ....

Dlatego uważam, że demokracja jest gówno warta i mam nadzieję że na ziemiach Polski w porę znajdzie się jakiś dyktator  który porozpędza poszczególne mafie które prowadzą mój kraj - wzorem Grecji - na skraj bankructwa.

Ja Cie nie rozumiem. Gadasz jakbyś naprawdę wierzył, że ktoś o silnej ręce
bedzie patriotą, któremu na sercu będzie los milionów biedaków takich jak
my. Czy kiedykolwiek w historii coś takiego miało miejsce? Przecież władza
i religia to biznes. Biznes polega na korzystaniu z pracy większości aby
napełnić kieszeń wąskiej grupy właścicieli a w tym wypadku - władców. Czy
widziałeś żeby Kadafi martwił się milionami swoich współziomków,  kiedy
wyprowadzał za granicę swoje miliony a może miliardy dolarów a może Mubarak
martwił się o kondycję egipskiej biedoty?
Pomyśl Endriu. Czy do problemów z jakimi się borykamy warto dadawć
dyktatora-wariata, który tę naszą harującą biedotę zacznie zamykać w
więzieniach albo mordować. Bo przecież "porządkowanie" spraw tak naprawdę
dotknie Bogu ducha winnych biedaków, którzy od urodzenia utrzymują na swoim
garnuszku całą wierchuszkę. To właśnie taką biedotę Hitler i jemu podobni
mordowali i biedota cierpiała. Tak jak teraz cierpią Białurusini, Pólnocni
Koreańczycy i parę innych narodów.

Data: 2011-07-09 09:32:22
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Ja Cie nie rozumiem. Gadasz jakbyś naprawdę wierzył, że ktoś o silnej ręce
bedzie patriotą, któremu na sercu będzie los milionów biedaków takich jak
my. Czy kiedykolwiek w historii coś takiego miało miejsce?

Pinochet porozpierdalał komunistów i uchronił swój kraj przed czerwoną zarazą.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 09:50:18
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu


Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:iv906n$f48$1usenet.news.interia.pl...
Ja Cie nie rozumiem. Gadasz jakbyś naprawdę wierzył, że ktoś o silnej ręce
bedzie patriotą, któremu na sercu będzie los milionów biedaków takich jak
my. Czy kiedykolwiek w historii coś takiego miało miejsce?

Pinochet porozpierdalał komunistów i uchronił swój kraj przed czerwoną zarazą.

A kto uchroni Białoruś przed tym samym?

Data: 2011-07-09 09:53:39
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
A kto uchroni Białoruś przed tym samym?

To co różni Łukaszenkę od zwykłej czerwonej zarazy to właśnie to, że wtrąca on do pierdla tych co by chcieli aby na Białorusi nie obowiazywał zakaz ustalania deficytu budżetowego .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 10:10:52
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu



Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:iv91ek$h4v$1usenet.news.interia.pl...
A kto uchroni Białoruś przed tym samym?

To co różni Łukaszenkę od zwykłej czerwonej zarazy to właśnie to, że wtrąca on do pierdla tych co by chcieli aby na Białorusi nie obowiazywał zakaz ustalania deficytu budżetowego .....

Brednia.

Poza tym osiągnąłeś jedno - zrozumiałem, że moje głosowanie na środowisko chwalące Hitlera i białoruską komunę z KGB było błędem.
I tyle.

Data: 2011-07-09 10:14:09
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:iv92ed$r53$1news.onet.pl...



Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:iv91ek$h4v$1usenet.news.interia.pl...
A kto uchroni Białoruś przed tym samym?

To co różni Łukaszenkę od zwykłej czerwonej zarazy to właśnie to, że wtrąca on do pierdla tych co by chcieli aby na Białorusi nie obowiazywał zakaz ustalania deficytu budżetowego .....

Brednia.

Poza tym osiągnąłeś jedno - zrozumiałem, że moje głosowanie na środowisko chwalące Hitlera i białoruską komunę z KGB było błędem.
I tyle.

To dopiero, kurwa, są dwa imperium dobra.

Data: 2011-07-09 10:17:39
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
To dopiero, kurwa, są dwa imperium dobra.

Widzę jak Białoruś spychana jest na siłe rzez EU (czemu wtórują wszyscy nasi "załużeni" od lewa do prawa) w ręce Putina i tyle.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 10:14:50
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
A kto uchroni Białoruś przed tym samym?

To co różni Łukaszenkę od zwykłej czerwonej zarazy to właśnie to, że wtrąca on do pierdla tych co by chcieli aby na Białorusi nie obowiazywał zakaz ustalania deficytu budżetowego .....

Brednia.

Kazdy ma swój rozum. To co ty uważasz za brednie ja uważam za rzecz arcyważną.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 09:56:45
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sat, 9 Jul 2011 09:32:22 +0200, Endriu napisał(a):

Ja Cie nie rozumiem. Gadasz jakbyś naprawdę wierzył, że ktoś o silnej ręce
bedzie patriotą, któremu na sercu będzie los milionów biedaków takich jak
my. Czy kiedykolwiek w historii coś takiego miało miejsce?

Pinochet porozpierdalał komunistów i uchronił swój kraj przed czerwoną zarazą.

Wot patriota! -  przy okazji wymordował parę tysięcy zwykłych ludzi.Tak
właśnie zawsze największe ofiary ponosi szara masa. Najpierw utrzymuje
swoich władców a potem gdy ci się posprzecają, cierpi za nie swoje winy.
Jeszcze nigdy nie słyszałem, zeby władza dziękowała społeczeństwu za to że
te ją żywi. Zamiast tego zamyka notable przecinają wstęgi i przywłaszczają
sobie wszystkie osiagnięcia.
Kiedy byłem w Muzeum Powstania Warszawskiego wrażenie zrobiła na mnie
ściana z wyrytymi tysiącami nazwiskami poległych. Byli tam szeregowi,
strażacy, kaprale ale nie widziałem generałów. Mam w dupie całą tą politykę. To nie mój ani Twój biznes. Patrz z czego
żyjesz Endriu zamiast dzielić ludzi na komuchów i prawych Polaków. Władcy
potrzebują takich jak Ty, żeby robić swój bizior.

Data: 2011-07-09 10:03:40
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Wot patriota! -  przy okazji wymordował parę tysięcy zwykłych ludzi.

Nie zwykłych tylko czerwonych.
Dzieki temu Chile nie zbankrutowało (tak jak Grecja teraz bankrutuje), a czerowonej zarazie trwale przetrącono kręgosłup.

Jeżeli ktoś taki na ziemiach Polsich się nie znajdzie (na demokrację i dalekowzroczność głosujących po 20 latach od 1989 roku nie liczę - zbyt dużo pazernych band opanowało mój kraj) to w najbliższym czasie podzielimy los Grecji ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 10:13:49
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Mam w dupie całą tą politykę. To nie mój ani Twój biznes. Patrz z czego
żyjesz Endriu zamiast dzielić ludzi na komuchów i prawych Polaków. Władcy
potrzebują takich jak Ty, żeby robić swój bizior.

Root ja od 1992 roku głosuję na UPR. Widze przez te 20 lat jak mój kraj powoli się stacza. Widze te wsztystkie hity którymi karmią mnie z TVN-owskiego ekranu. Najpierw Kwaśniewski tańczył Disco Polo, pózniej obiecywał mieszkania. Następnie obiecywano cuda po wkroczeniu do Unii. Ostatni hity to Euro 2012 po których zresztą Grecja i Portugalia nabudowawszy stadionów - bankrutuje na naszych oczach. Ja nie mogę na to patrzeć jak od 1989 zwszytsko idzie w złą strone - armia urzędników się poczworzyła, pamiętam jak reformy Jerzego Buzka - idola euroentuzjastów- omało nie doprowadziły do katastrofy budżetu, widze te wszystkie koncesje - za niedługo nawet na pierdnięcie.

Widzę Smoleńsk  i nieudolność (a wręcz zdradę ekipy Tuska podającego Kaczyńskich na tacy Putinowi) władz. Widze to wszystko i jestem przerażony.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-09 15:18:45
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sat, 9 Jul 2011 10:13:49 +0200, Endriu napisał(a):

Mam w dupie całą tą politykę. To nie mój ani Twój biznes. Patrz z czego
żyjesz Endriu zamiast dzielić ludzi na komuchów i prawych Polaków. Władcy
potrzebują takich jak Ty, żeby robić swój bizior.

Root ja od 1992 roku głosuję na UPR. Widze przez te 20 lat jak mój kraj powoli się stacza. Widze te wsztystkie hity którymi karmią mnie z TVN-owskiego ekranu. Najpierw Kwaśniewski tańczył Disco Polo, pózniej obiecywał mieszkania. Następnie obiecywano cuda po wkroczeniu do Unii. Ostatni hity to Euro 2012 po których zresztą Grecja i Portugalia nabudowawszy stadionów - bankrutuje na naszych oczach. Ja nie mogę na to patrzeć jak od 1989 zwszytsko idzie w złą strone - armia urzędników się poczworzyła, pamiętam jak reformy Jerzego Buzka - idola euroentuzjastów- omało nie doprowadziły do katastrofy budżetu, widze te wszystkie koncesje - za niedługo nawet na pierdnięcie.

Widzę Smoleńsk  i nieudolność (a wręcz zdradę ekipy Tuska podającego Kaczyńskich na tacy Putinowi) władz. Widze to wszystko i jestem przerażony.

Ostatnimi czasy Endriu trochę przesadzasz. Jest gdzieś idealny kraj? Mamy
póki co co jeść, gdzie mieszkać. Grecy też mają. Katastrofa budżetu będzie
i tak i tak, bo na tym polega ten system albo lepiej - biznes uprawiany
przez władze w demokratycznych krajach odkąd wymyślono banki. Możemy co najwyżej oddalać to w czasie i łagodzić skutki. Owszem Grecy - spłeczeństwo jest winne temu, że demonstruje za późno. Nasza
młodzież też będzie wyrywać płyty chodnikowe, jak już będzie za późno. Taki nasz urok. Dlatego piszę czasem że mamy naród o umysłowości
niewolnika. Nie jesteśmy jak Brytyjczycy czy nawet Amerykanie, gdzie społeczeństwo jest
wyczulone na własny interes i wcale nie odnosi się do swoich władz z
uwielbieniem. U nas jeszcze póki co premier albo prezydent są osobami
boskimi. Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
istniały fora internetowe na których można było dyskutować albo psioczyć na
władzę. Już dawno by nas zamknęli. Nie jest gorzej niż przedtem więc
zrobiliśmy postęp. Myślę, że to dużo. Brakuje może tego zapału a hiciory olka i głupota młodzieży wojewódzkiej
też mnie powalają. Lepsze jednak to niż napieprzanie się w okopach. Potrzebne nam zmiany w myśleniu o władzy, o państwie, o patriotyzmie, ale
niekoniecznie dyktatura i represje. Wystarczy normalna edukacja. Wystarczy
uświadomić ludzikom, że ci "ONI" nie są tacy boscy ani tacy źli, że
patriotyzm to dbałość o własną rodzinę, otoczenie, pomnaganie znajomym i
sąsiadom. Nie trzeba wielkich słów, hymnów, flag i całego tego wzniosłego
pierdolenia. Widzę następujące możliwości:
1. Zmniejszenie sejmu i senatu do kilkudziesięciu posłów i senatorów
2. Rezygnacja z proporcjonalnego systemu wyborczego
3. Likwidacja TVP
4. Zlikwidowanie prawie wszystkich koncesji i zezwoleń co ograniczy zadania
urzędów i w sposób NATURALNY zmniejszy zatrudnienie w administracji. 5. Powstrzymanie się rządu i sejmu od zajmowania się sprawami o których nie
ma zielonego pojęcia (ruch drogowy, koleje, linie lotnicze, hazard,
marihuana itp.)
6. Likwidacja wszelkich konkursów na stanowiska państwowe zamiast tego
państwowy egzamin kompetencyjny i test na uzależnienie od alkoholu.
7. Transparentość NBP i RPP.

Fajne postulaty?

Data: 2011-07-09 16:32:21
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
istniały fora internetowe na których można było dyskutować albo psioczyć
na władzę.

Rozumiem intencje w dyskusji ale przykłady dobieraj z większą starannością. Poczytaj coś o historii internetu. W swoich przykładach bierz pod uwagę historie technologii światowej.

Data: 2011-07-09 19:06:00
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sat, 09 Jul 2011 16:32:21 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
istniały fora internetowe na których można było dyskutować albo psioczyć
na władzę.

Rozumiem intencje w dyskusji ale przykłady dobieraj z większą starannością. Poczytaj coś o historii internetu. W swoich przykładach bierz pod uwagę historie technologii światowej.

Przemyśl jeszcze raz kontekst wypowiedzi a potem zastanów się czy warto
kruszyć kopię o tzw. braki formalne

Data: 2011-07-09 19:27:44
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sat, 09 Jul 2011 16:32:21 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
istniały fora internetowe na których można było dyskutować albo psioczyć
na władzę.

Rozumiem intencje w dyskusji ale przykłady dobieraj z większą starannością. Poczytaj coś o historii internetu. W swoich przykładach bierz pod uwagę historie technologii światowej.

A tak a props to o ile moja skleroza mnie nie zwodzi, to pamiętam czaty, w
których brałem udział dziką namiętnością, siedząc godzinami przed zielonym
monitorem komputera RIAD - cudu radzieckiej techniki w latach 87-88.
Jeszcze przed albo wkrótce po powstaniu wwww. Ech... to były czasy ;)

Data: 2011-07-09 22:55:58
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Sat, 09 Jul 2011 16:32:21 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
istniały fora internetowe na których można było dyskutować albo psioczyć
na władzę.

Rozumiem intencje w dyskusji ale przykłady dobieraj z większą
starannością. Poczytaj coś o historii internetu. W swoich przykładach
bierz pod uwagę historie technologii światowej.

A tak a props to o ile moja skleroza mnie nie zwodzi, to pamiętam czaty, w
których brałem udział dziką namiętnością, siedząc godzinami przed zielonym
monitorem komputera RIAD - cudu radzieckiej techniki w latach 87-88.
Jeszcze przed albo wkrótce po powstaniu wwww. Ech... to były czasy ;)

Powinieneś ten wpis poprawić http://pl.wikipedia.org/wiki/Internet#Internet_w_Polsce. Po co ludzie mają głupoty czytać. Ale nie o to Ci chodziło tylko o zobrazowanie wolności wypowiedzi dziś i przed 1989. Moim zdaniem przykład źle dobrałeś.

Data: 2011-07-10 10:07:45
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sat, 09 Jul 2011 22:55:58 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sat, 09 Jul 2011 16:32:21 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
istniały fora internetowe na których można było dyskutować albo psioczyć
na władzę.

Rozumiem intencje w dyskusji ale przykłady dobieraj z większą
starannością. Poczytaj coś o historii internetu. W swoich przykładach
bierz pod uwagę historie technologii światowej.

A tak a props to o ile moja skleroza mnie nie zwodzi, to pamiętam czaty, w
których brałem udział dziką namiętnością, siedząc godzinami przed zielonym
monitorem komputera RIAD - cudu radzieckiej techniki w latach 87-88.
Jeszcze przed albo wkrótce po powstaniu wwww. Ech... to były czasy ;)

Powinieneś ten wpis poprawić http://pl.wikipedia.org/wiki/Internet#Internet_w_Polsce. Po co ludzie mają głupoty czytać. Ale nie o to Ci chodziło tylko o zobrazowanie wolności wypowiedzi dziś i przed 1989. Moim zdaniem przykład źle dobrałeś.

Niby poprawiłem chociaż nie wiem czy rzeczywiście się poprawiło bo widzę
teraz obydwa wpisy.

Data: 2011-07-10 10:05:42
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sat, 9 Jul 2011 10:13:49 +0200, Endriu napisał(a):

Mam w dupie całą tą politykę. To nie mój ani Twój biznes. Patrz z czego
żyjesz Endriu zamiast dzielić ludzi na komuchów i prawych Polaków. Władcy
potrzebują takich jak Ty, żeby robić swój bizior.

Root ja od 1992 roku głosuję na UPR. Widze przez te 20 lat jak mój kraj powoli się stacza. Widze te wsztystkie hity którymi karmią mnie z TVN-owskiego ekranu. Najpierw Kwaśniewski tańczył Disco Polo, pózniej obiecywał mieszkania. Następnie obiecywano cuda po wkroczeniu do Unii. Ostatni hity to Euro 2012 po których zresztą Grecja i Portugalia nabudowawszy stadionów - bankrutuje na naszych oczach. Ja nie mogę na to patrzeć jak od 1989 zwszytsko idzie w złą strone - armia urzędników się poczworzyła, pamiętam jak reformy Jerzego Buzka - idola euroentuzjastów- omało nie doprowadziły do katastrofy budżetu, widze te wszystkie koncesje - za niedługo nawet na pierdnięcie.

Widzę Smoleńsk  i nieudolność (a wręcz zdradę ekipy Tuska podającego Kaczyńskich na tacy Putinowi) władz. Widze to wszystko i jestem przerażony.

Ostatnimi czasy Endriu trochę przesadzasz. Jest gdzieś idealny kraj? Mamy
póki co co jeść, gdzie mieszkać. Grecy też mają. Katastrofa budżetu będzie
i tak i tak, bo na tym polega ten system albo lepiej - biznes uprawiany
przez władze w demokratycznych krajach odkąd wymyślono banki. Możemy co najwyżej oddalać to w czasie i łagodzić skutki. Owszem Grecy - spłeczeństwo jest winne temu, że demonstruje za późno. Nasza
młodzież też będzie wyrywać płyty chodnikowe, jak już będzie za późno. Taki nasz urok. Dlatego piszę czasem że mamy naród o umysłowości
niewolnika. Nie jesteśmy jak Brytyjczycy czy nawet Amerykanie, gdzie społeczeństwo jest
wyczulone na własny interes i wcale nie odnosi się do swoich władz z
uwielbieniem. U nas jeszcze póki co premier albo prezydent są osobami
boskimi. Mimo to przypomnij sobie czasy przed 89 rokiem i pomyśl czy naprawdę
można było dyskutować albo psioczyć na władzę. Już dawno by nas zamknęli.
Nie jest gorzej niż przedtem więc
zrobiliśmy postęp. Myślę, że to dużo. Brakuje może tego zapału a hiciory olka i głupota młodzieży wojewódzkiej
też mnie powalają. Lepsze jednak to niż napieprzanie się w okopach. Potrzebne nam zmiany w myśleniu o władzy, o państwie, o patriotyzmie, ale
niekoniecznie dyktatura i represje. Wystarczy normalna edukacja. Wystarczy
uświadomić ludzikom, że ci "ONI" nie są tacy boscy ani tacy źli, że
patriotyzm to dbałość o własną rodzinę, otoczenie, pomnaganie znajomym i
sąsiadom. Nie trzeba wielkich słów, hymnów, flag i całego tego wzniosłego
pierdolenia. Widzę następujące możliwości:
1. Zmniejszenie sejmu i senatu do kilkudziesięciu posłów i senatorów
2. Rezygnacja z proporcjonalnego systemu wyborczego
3. Likwidacja TVP
4. Zlikwidowanie prawie wszystkich koncesji i zezwoleń co ograniczy zadania
urzędów i w sposób NATURALNY zmniejszy zatrudnienie w administracji. 5. Powstrzymanie się rządu i sejmu od zajmowania się sprawami o których nie
ma zielonego pojęcia (ruch drogowy, koleje, linie lotnicze, hazard,
marihuana itp.)
6. Likwidacja wszelkich konkursów na stanowiska państwowe zamiast tego
państwowy egzamin kompetencyjny i test na uzależnienie od alkoholu.
7. Transparentość NBP i RPP.

Fajne postulaty?

Data: 2011-07-10 11:32:17
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Fajne postulaty?

Bardzo fajne. Ilu ludzi w Twojej rodzinie i wśród Twoich znajomych też się podobają? Procentowo.

Data: 2011-07-10 11:38:39
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:32:17 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Fajne postulaty?

Bardzo fajne. Ilu ludzi w Twojej rodzinie i wśród Twoich znajomych też się podobają? Procentowo.

Nie znalazłem nikogo kto by je zrozumiał.

Data: 2011-07-10 11:46:19
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:32:17 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Fajne postulaty?

Bardzo fajne. Ilu ludzi w Twojej rodzinie i wśród Twoich znajomych też
się podobają? Procentowo.

Nie znalazłem nikogo kto by je zrozumiał.

No widzisz? Nie takie są potrzeby jak to sobie wyobrażasz. Co zrobiłeś by zrozumieli? Czy może te fajne postulaty wepchnąłbyś ludziom czołgami do gardła dla ich szczęścia. Bo przecież tylko Ty wiesz czego chcą ludzie bo oni są za głupi by wiedzieć dlaczego są szczęśliwi. Stara gadka jak świat. "Ludzie w swojej masie są głupi. Tylko ja wiem gdzie wiedzie droga do zbawienia" To chyba podstawowa doktryna chrześcijaństwa znana od z góra 2000 lat.

Data: 2011-07-10 11:49:44
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
totus wrote:

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:32:17 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Fajne postulaty?

Bardzo fajne. Ilu ludzi w Twojej rodzinie i wśród Twoich znajomych też
się podobają? Procentowo.

Nie znalazłem nikogo kto by je zrozumiał.

No widzisz? Nie takie są potrzeby jak to sobie wyobrażasz. Co zrobiłeś by
zrozumieli? Czy może te fajne postulaty wepchnąłbyś ludziom czołgami do
gardła dla ich szczęścia. Bo przecież tylko Ty wiesz czego chcą ludzie bo
oni są za głupi by wiedzieć dlaczego są szczęśliwi. Stara gadka jak świat.
"Ludzie w swojej masie są głupi. Tylko ja wiem gdzie wiedzie droga do
zbawienia" To chyba podstawowa doktryna chrześcijaństwa znana od z góra
2000 lat.

Dodam tu jeszcze powszechną definicją wolności. Wolność jest wtedy gdy ja robię co chcę i inni robią co ja chcę. Gdy każdy robi co chce to jest anarchia.

Data: 2011-07-10 11:58:14
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:49:44 +0200, totus napisał(a):

totus wrote:

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:32:17 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Fajne postulaty?

Bardzo fajne. Ilu ludzi w Twojej rodzinie i wśród Twoich znajomych też
się podobają? Procentowo.

Nie znalazłem nikogo kto by je zrozumiał.

No widzisz? Nie takie są potrzeby jak to sobie wyobrażasz. Co zrobiłeś by
zrozumieli? Czy może te fajne postulaty wepchnąłbyś ludziom czołgami do
gardła dla ich szczęścia. Bo przecież tylko Ty wiesz czego chcą ludzie bo
oni są za głupi by wiedzieć dlaczego są szczęśliwi. Stara gadka jak świat.
"Ludzie w swojej masie są głupi. Tylko ja wiem gdzie wiedzie droga do
zbawienia" To chyba podstawowa doktryna chrześcijaństwa znana od z góra
2000 lat.

Dodam tu jeszcze powszechną definicją wolności. Wolność jest wtedy gdy ja robię co chcę i inni robią co ja chcę. Gdy każdy robi co chce to jest anarchia.

Tu to chyba komentujesz własny post bo nie widzę związku z moim.

Data: 2011-07-10 11:56:57
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:46:19 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 11:32:17 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Fajne postulaty?

Bardzo fajne. Ilu ludzi w Twojej rodzinie i wśród Twoich znajomych też
się podobają? Procentowo.

Nie znalazłem nikogo kto by je zrozumiał.

No widzisz? Nie takie są potrzeby jak to sobie wyobrażasz. Co zrobiłeś by zrozumieli? Czy może te fajne postulaty wepchnąłbyś ludziom czołgami do gardła dla ich szczęścia.

Gadamy już tak długo, że powinieneś wiedzieć, że wciskanie czegokolwiek
ludziom za pomocą czołgów nie jest moim pragnieniem.
Bo przecież tylko Ty wiesz czego chcą ludzie bo oni są za głupi by wiedzieć dlaczego są szczęśliwi.

"Ludzie w swojej masie są głupi. Tylko ja wiem gdzie wiedzie droga do zbawienia" To chyba podstawowa doktryna chrześcijaństwa znana od z góra 2000 lat.

Wcale tak nie myślę i to też już powinieneś wiedzieć. Te postulaty też nie
są moje ale różnych madrych ludzi "siedzących w bibliotekach". Mnie one
przekonują, ale nie mam żadnej pewności, że są rzeczywiście dobre. Jeśli
nie są dobre to napisz dlaczego zamiast wykpiwać wszystko i wszystkich.
Jesteś lepszy, pokaż to. Bo tak to reprezentujesz podejście nowocześnie
wyedukowanej młodziezy, wybrzydzającej i "kładącej lagę" na każdy pomysł.

Data: 2011-07-10 12:41:55
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Wcale tak nie myślę i to też już powinieneś wiedzieć. Te postulaty też nie
są moje ale różnych madrych ludzi "siedzących w bibliotekach". Mnie one
przekonują, ale nie mam żadnej pewności, że są rzeczywiście dobre. Jeśli
nie są dobre to napisz dlaczego zamiast wykpiwać wszystko i wszystkich.
Jesteś lepszy, pokaż to. Bo tak to reprezentujesz podejście nowocześnie
wyedukowanej młodziezy, wybrzydzającej i "kładącej lagę" na każdy pomysł.


Cała sprawa jest w tym, że "lepszy", "gorszy" to oceny. Ocenę każdy ma swoją. Nie ma niczego takie co jest dobre dla wszystkich. Z wielkim trudem można znaleźć coś co jest lepsze dla większości. Ale mam przeczucie, że to jest znikoma ilość spraw. Nie mam recepty dla wszystkich i nie mam takich aspiracji. Mam receptę dla siebie. Wiem, że trudne jest akceptowanie postępowania innych ludzi szczególnie wtedy gdy robią coś czego nie popieram i nigdy bym nie zrobił. Ale bardzo się staram. Jeżeli ktoś kładzie lagę to znaczy, że dobrze mu z tym i trzeba to zaakceptować. Jeżeli inny ciągle narzeka ale nic nie robi by zmienić swoje położenie to odczytuje to jako pozę i pozory. Lubi narzekać ale nie ma chęci na zmianę rzeczywistości. Było tutaj wiele głosów jakie to złodziejstwo ograniczanie składki do OFE. No tym wrażeniu internetowym oparł swój pomysł Rybiński i zebrał w Polsce 7000 ludzi, którzy mają dostęp do internetu i myślą tak jak on. Dla Rybińskiego + 7000 pozostawienie składki emerytalnej w ZUS to złodziejstwo ale dla pozostałych nie, lub maja to w dupie, czyli jest im wszystko jedno. To trudne ale trzeba z tym żyć. Nie za bardzo sobie wyobrażam przepuszczenie przeciwników Rybińskiego przez komin krematoryjny jako komuchów i agentów. Takie pomysły tu były. Narzekasz na wiele spraw. Rozmawiałeś w jakiejś ze swoim posłem. Próbowałeś go przekonać do swoich racji? To tylko kilka godzin na zorganizowanie i przeprowadzenie rozmowy. Zrobiłeś taki wysiłek? Nie mówię już o heroizmie takim jak organizowanie nacisku, zdobywaniu zwolenników, przekonywaniu i wyjaśnianiu nie przekonanych i niezorientowanych członków rodziny czy znajomych. Ale zawsze miło z Tobą popitolić na tej liście.

Data: 2011-07-10 13:31:06
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 12:41:55 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Wcale tak nie myślę i to też już powinieneś wiedzieć. Te postulaty też nie
są moje ale różnych madrych ludzi "siedzących w bibliotekach". Mnie one
przekonują, ale nie mam żadnej pewności, że są rzeczywiście dobre. Jeśli
nie są dobre to napisz dlaczego zamiast wykpiwać wszystko i wszystkich.
Jesteś lepszy, pokaż to. Bo tak to reprezentujesz podejście nowocześnie
wyedukowanej młodziezy, wybrzydzającej i "kładącej lagę" na każdy pomysł.


Cała sprawa jest w tym, że "lepszy", "gorszy" to oceny. Ocenę każdy ma swoją. Nie ma niczego takie co jest dobre dla wszystkich. Z wielkim trudem można znaleźć coś co jest lepsze dla większości. Ale mam przeczucie, że to jest znikoma ilość spraw. Nie mam recepty dla wszystkich i nie mam takich aspiracji. Mam receptę dla siebie. Wiem, że trudne jest akceptowanie postępowania innych ludzi szczególnie wtedy gdy robią coś czego nie popieram i nigdy bym nie zrobił. Ale bardzo się staram. Jeżeli ktoś kładzie lagę to znaczy, że dobrze mu z tym i trzeba to zaakceptować. Jeżeli inny ciągle narzeka ale nic nie robi by zmienić swoje położenie to odczytuje to jako pozę i pozory. Lubi narzekać ale nie ma chęci na zmianę rzeczywistości. Było tutaj wiele głosów jakie to złodziejstwo ograniczanie składki do OFE. No tym wrażeniu internetowym oparł swój pomysł Rybiński i zebrał w Polsce 7000 ludzi, którzy mają dostęp do internetu i myślą tak jak on. Dla Rybińskiego + 7000 pozostawienie składki emerytalnej w ZUS to złodziejstwo ale dla pozostałych nie, lub maja to w dupie, czyli jest im wszystko jedno. To trudne ale trzeba z tym żyć. Nie za bardzo sobie wyobrażam przepuszczenie przeciwników Rybińskiego przez komin krematoryjny jako komuchów i agentów. Takie pomysły tu były.

Popatrz, Rybiński zbierał podpisy, coś tam robił i nie udało się. Co więcej
pamiętam jak skippy tu pisał, że będziemy mogli się z OFE wypisać. I co?
Możemy? Wszyscy już zapomnieli o obietnicach.

Dzisiaj rodzice 6 latków zebrali ponad 200tys podpisów aby zatrzymać chore
pomysły minister oświaty wcielenia w system szkolny rzeczonych 6-cio
latków. To więcej podpisów niż wymagane w inicjatywie ustawodawczej. Co
więcej w ubiegłym roku tylko 10% rodziców wysłało swoje 6-cio letnie
dzieci do szkoły. Czy to nie jest odpowiedź na poronione pomysły pani
minister? 90% jest przeciw - toż to prawie referendum, przegrane z
kretesem! I co? I jajco! Pani minister dalej brnie i bedzie obowiązek
posyłania 6 latków do szkół wbrew powalającej większości. Demokracja kurwa jak u Kim Dzong Ila.

Ja mam 7 postulatów. Dla każdego z nich trzebaby zrobić gigantyczną
kampanię zebrać podpisy. Załóżmy żeby się udało zebrać po 100tysiecy  I co
z tego? Sądzisz że ktoś w tym kraju przejąłby się?

Narzekasz na wiele spraw. Rozmawiałeś w jakiejś ze swoim posłem. Próbowałeś go przekonać do swoich racji? To tylko kilka godzin na zorganizowanie i przeprowadzenie rozmowy. Zrobiłeś taki wysiłek? Nie mówię już o heroizmie takim jak organizowanie nacisku, zdobywaniu zwolenników, przekonywaniu i wyjaśnianiu nie przekonanych i niezorientowanych członków rodziny czy znajomych. Ale zawsze miło z Tobą popitolić na tej liście.

Właśnie próbowałem i (częsciowo) udało się. Częściowo - bo nie był to do
końca problem dla posła ale raczej do samorządu. Dlatego namawiam innych, zeby robili to samo. Posłom bardzo zależy na
głosach i to można a nawet trzeba wykorzystać we własnym interesie. Jeśli
jesteś kimś znanym w jakimś środowisku to możesz mieć nawet pewność że
poseł przynajmniej ruszy tyłek i podziała. Będę do tego namawiał na każdym
kroku. Każdy powinien próbować, być namolny do bólu wtedy i my i oni
przyzwyczają się do tego. Przestaniemy pitolić, że "i tak się nie uda" i
przestaniemy oddawać cześć boską posłom, ministrom i premierom. To może być
punkt wyjscia do naprawiania.

Data: 2011-07-10 13:39:04
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym? Aha. Nie znam żadnych obietnic o dobrowolności OFE nawet skippy tego nie obiecywał. Ale jeżeli Tobie obiecał i nie dotrzymał to nie glosuj na niego w tych wyborach.

Data: 2011-07-10 13:52:53
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym? Aha. Nie znam żadnych obietnic o dobrowolności OFE nawet skippy tego nie obiecywał. Ale jeżeli Tobie obiecał i nie dotrzymał to nie glosuj na niego w tych wyborach.

Słabo słuchałeś TV. Wielokrotnie powtarzano bajeczkę, że osoby które
wybrały dobrowolnie OFE będą mogły teraz się przepisać do ZUS. Oczywiście
nie byłą to obietnica kogoś ważnego tylko zwykłe uspokajanie
niezadowolonych przez Tusk Vision Network. Teraz już nikt o tym nie
pamięta, bo już nie ma potrzeby wysłuchiwania niezadowolonych. Demokracja
zwycięzyła a klamka zapadła.

Data: 2011-07-10 14:06:05
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:52:53 +0200, root napisał(a):

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym?

A właściwie co ma znaczyć powyższe zdanie? Czy sugerujesz ze ktoś kto
wypowiada swoje sądy i wątpi w demokrację w tym kraju jest idiotą i
megalomanem?

Data: 2011-07-10 14:40:47
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:52:53 +0200, root napisał(a):

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym?

A właściwie co ma znaczyć powyższe zdanie? Czy sugerujesz ze ktoś kto
wypowiada swoje sądy i wątpi w demokrację w tym kraju jest idiotą i
megalomanem?

A jak określasz poglądy człowieka, który uważa, ze jak jest ignorowane zdanie 7001 osób to mówi że to przejaw braku demokracji? Może byśmy uściślili definicję demokracji. Co myśleć o człowieku, który mówi że jak grupa 200 tyś osób zebrała podpisy pod jakimś projektem i złożyła je w sejmie - taki jest stan dzisiejszy tego projektu - i prawo nie zostało jeszcze zmienione to znaczy że jest brak demokracji. Z tego wynika, że demokracja jest wtedy gdy grupa > niż 7000 powinna ustanawiać prawo w Polsce, a jak 200 tys osób zbierze podpisy pod jakimś pomysłem to, to też jest obowiązujące prawo. To jest demokracja w/g Ciebie? Dla mnie demokracja to decyzja aktywnej większości. A dla Ciebie?

Data: 2011-07-10 15:12:25
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 14:40:47 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:52:53 +0200, root napisał(a):

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym?

A właściwie co ma znaczyć powyższe zdanie? Czy sugerujesz ze ktoś kto
wypowiada swoje sądy i wątpi w demokrację w tym kraju jest idiotą i
megalomanem?

A jak określasz poglądy człowieka, który uważa, ze jak jest ignorowane zdanie 7001 osób to mówi że to przejaw braku demokracji? Może byśmy uściślili definicję demokracji. Co myśleć o człowieku, który mówi że jak grupa 200 tyś osób zebrała podpisy pod jakimś projektem i złożyła je w sejmie - taki jest stan dzisiejszy tego projektu - i prawo nie zostało jeszcze zmienione to znaczy że jest brak demokracji. Z tego wynika, że demokracja jest wtedy gdy grupa > niż 7000 powinna ustanawiać prawo w Polsce, a jak 200 tys osób zbierze podpisy pod jakimś pomysłem to, to też jest obowiązujące prawo.

Pisałem o inicjatywie ustawodwaczej i nie ZA pomysłem tylko PRZECIW
pomysłowi.

To jest demokracja w/g Ciebie? Dla mnie demokracja to decyzja aktywnej większości. A dla Ciebie?

Aktywnej tak? To zmierz liczbę osob które aktywnie popierały lub nie
popierały na tej grupie ustawy o OFE. Ile ich było?  6 może 10? O czym Ty
gadasz? Wiedziałeś kiedyś społeczeństwo w którym aktywne jest więcej niż
20%. Aha rozumiem: "nieobecni głosu nie mają". No tak to znacznie ułatwia
rządzenie. Można np. przewalić połowe majątku tego kraju bo większość jest
"nieobecna". To tak jakbyś dopuszczał kradzież mienia pod nieobecność
właściciela. Jakoś nie wyobrażam sobie aby więcej niż 10-20% interesowała się polityką.
Czy to oznacza, że można z nimi zrobić co się nam żywnie podoba?

Zauważ że uwagi nt. demokracji dotyczyło przypadku ustawy o 6 latkach,
gdzie zebrano 200 tysiecy podpisów. Wiesz ilu mamy 6 latków w Polsce?
Pewnie nie. Ja szacuję ich liczbę na ok 400-500 tysięcy (w moim
województwie jest ich ok 40 tysięcy a ponieważ to ludne województwo więc
mnoże to razy 10 zamiast 16).
Wg Ciebie 200 tysięcy rodziców na 500 tysięcy możliwych, to nieaktywna, nic
nieznacząca mniejszość?! Moium zdaniem to piękny przykład mobilizacji społeczeństwa przeciwko
durnemu prawu. Fantastyczny sukces organizacyjny. Widzisz, wystarczy żeby w
głosowaniach brali udział ludzie, których dane prawo dotyka a frekwencja
może być ogromna.
Mimo tego, że polowa jest aktywnie przeciwna, mimo że wcześniej 90%
rodziców była przeciwna dając temu wyraz w praktyce, władze mają to gdzieś.
Nie pitol mi że przegrana tych ludzi nie będzie miała wpływu na ich
przyszłe postrzeganie tzw. demokracji.
Nie ma tu niczego takiego. To tylko iluzja. Dlatego nie dziwię się Endriu
że tak narzeka na demokrację. Ani on ani ja nigdy w swoim życiu niczego
takiego nie doświadczyliśmy.

Data: 2011-07-10 16:34:30
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 14:40:47 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:52:53 +0200, root napisał(a):

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym?

A właściwie co ma znaczyć powyższe zdanie? Czy sugerujesz ze ktoś kto
wypowiada swoje sądy i wątpi w demokrację w tym kraju jest idiotą i
megalomanem?

A jak określasz poglądy człowieka, który uważa, ze jak jest ignorowane
zdanie 7001 osób to mówi że to przejaw braku demokracji? Może byśmy
uściślili definicję demokracji. Co myśleć o człowieku, który mówi że jak
grupa 200 tyś osób zebrała podpisy pod jakimś projektem i złożyła je w
sejmie - taki jest stan dzisiejszy tego projektu - i prawo nie zostało
jeszcze zmienione to znaczy że jest brak demokracji. Z tego wynika, że
demokracja jest wtedy gdy grupa > niż 7000 powinna ustanawiać prawo w
Polsce, a jak 200 tys osób zbierze podpisy pod jakimś pomysłem to, to też
jest obowiązujące prawo.

Pisałem o inicjatywie ustawodwaczej i nie ZA pomysłem tylko PRZECIW
pomysłowi.

To jest demokracja w/g Ciebie? Dla mnie demokracja
to decyzja aktywnej większości. A dla Ciebie?

Aktywnej tak? To zmierz liczbę osob które aktywnie popierały lub nie
popierały na tej grupie ustawy o OFE. Ile ich było?  6 może 10? O czym Ty
gadasz? Wiedziałeś kiedyś społeczeństwo w którym aktywne jest więcej niż
20%.
Aha rozumiem: "nieobecni głosu nie mają". No tak to znacznie ułatwia
rządzenie. Można np. przewalić połowe majątku tego kraju bo większość jest
"nieobecna". To tak jakbyś dopuszczał kradzież mienia pod nieobecność
właściciela.
Jakoś nie wyobrażam sobie aby więcej niż 10-20% interesowała się polityką.
Czy to oznacza, że można z nimi zrobić co się nam żywnie podoba?

Zauważ że uwagi nt. demokracji dotyczyło przypadku ustawy o 6 latkach,
gdzie zebrano 200 tysiecy podpisów. Wiesz ilu mamy 6 latków w Polsce?
Pewnie nie. Ja szacuję ich liczbę na ok 400-500 tysięcy (w moim
województwie jest ich ok 40 tysięcy a ponieważ to ludne województwo więc
mnoże to razy 10 zamiast 16).
Wg Ciebie 200 tysięcy rodziców na 500 tysięcy możliwych, to nieaktywna,
nic nieznacząca mniejszość?!
Moium zdaniem to piękny przykład mobilizacji społeczeństwa przeciwko
durnemu prawu. Fantastyczny sukces organizacyjny. Widzisz, wystarczy żeby
w głosowaniach brali udział ludzie, których dane prawo dotyka a frekwencja
może być ogromna.
Mimo tego, że polowa jest aktywnie przeciwna, mimo że wcześniej 90%
rodziców była przeciwna dając temu wyraz w praktyce, władze mają to
gdzieś. Nie pitol mi że przegrana tych ludzi nie będzie miała wpływu na
ich przyszłe postrzeganie tzw. demokracji.
Nie ma tu niczego takiego. To tylko iluzja. Dlatego nie dziwię się Endriu
że tak narzeka na demokrację. Ani on ani ja nigdy w swoim życiu niczego
takiego nie doświadczyliśmy.

Odpłynąłeś. Wnioski z mojego listu wyciągaj jakie chcesz i na jakie Cię stać.

Data: 2011-07-10 19:19:27
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 16:34:30 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 14:40:47 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:52:53 +0200, root napisał(a):

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym?

A właściwie co ma znaczyć powyższe zdanie? Czy sugerujesz ze ktoś kto
wypowiada swoje sądy i wątpi w demokrację w tym kraju jest idiotą i
megalomanem?

A jak określasz poglądy człowieka, który uważa, ze jak jest ignorowane
zdanie 7001 osób to mówi że to przejaw braku demokracji? Może byśmy
uściślili definicję demokracji. Co myśleć o człowieku, który mówi że jak
grupa 200 tyś osób zebrała podpisy pod jakimś projektem i złożyła je w
sejmie - taki jest stan dzisiejszy tego projektu - i prawo nie zostało
jeszcze zmienione to znaczy że jest brak demokracji. Z tego wynika, że
demokracja jest wtedy gdy grupa > niż 7000 powinna ustanawiać prawo w
Polsce, a jak 200 tys osób zbierze podpisy pod jakimś pomysłem to, to też
jest obowiązujące prawo.

Pisałem o inicjatywie ustawodwaczej i nie ZA pomysłem tylko PRZECIW
pomysłowi.


Odpłynąłeś. Wnioski z mojego listu wyciągaj jakie chcesz i na jakie Cię stać.
Właśnie tak najczęściej kończysz. Odpłynąłem a wnioski (w domyśle
idiotyczne) mam wyciągnąć takie na jakie mnie stać (grzeczny sposób na
powiedzenie: debil wyciąga debilne wnioski). Czyli norma.

Data: 2011-07-10 19:51:48
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Problem 6 latków mnie osobiście nie dotyka. Mógłbym to olac. Ważne jest
jednak aby naswietlić mechanizm działania demokracji w Polsce:

A jak określasz poglądy człowieka, który uważa, ze jak jest ignorowane
zdanie 7001 osób to mówi że to przejaw braku demokracji? Może byśmy
uściślili definicję demokracji. Co myśleć o człowieku, który mówi że jak
grupa 200 tyś osób zebrała podpisy pod jakimś projektem i złożyła je w
sejmie - taki jest stan dzisiejszy tego projektu - i prawo nie zostało
jeszcze zmienione to znaczy że jest brak demokracji.

Ten projekt jest niepotrzebny. Wcześniej bowiem rodzice pokazali już, że
niemal jednomyślnie nie zgadzają się na to co proponuje ministerstwo
oświaty. Zrobili to jednak nieformalnie poprzez niewysłanie swoich dzieci
do szkoły, teraz swoimi podpisami muszą formalnie przedstawiać swój projekt
w sejmie do głosowania. Projekt - który nie istnieje, bo przecież chodzi o
to żeby niczego nie zmieniać. To przypomina klasyczny dowód że nie jest się wielbłądem: minister może
sobie z palca wyssać projekt reformy bez żadnego wsparcia ze strony
społeczeństwa a społeczeństwo żeby to zablokować musi podjąć trud
organizacyjny, żeby zebrać 200 tysięcy podpisów przy niemal zerowym
prawdopodobieństwie że ten trud przyniesie skutek.
Wybieramy zatem demokratycznie premiera, ten z kolei wyciąga z kapelusza
minister oświaty który w imieniu tego premiera na siłe uszczęśliwia
społeczeństwo wbrew jego oczywistej woli. Co gorsza sejm przyklepie
wszystko co wymyśli minister więc mamy demokratyczny parlament,
demokraktycznie wybranego premiera a rządzi przez nikogo niewybrana pani
minister, która kompletnie ignoruje tę część społeczeństwa które chce
uszczęśliwić. Sorry ale widząc jak działa "demokracja", na 100% ten protest rodziców nie
zostanie uwzględniony przez ten Sejm. To znaczy wszystko się odwlecze do
wyborów, żeby nie zadrażniać sytuacji a potem prawo ustanowione przez panią
minister oświaty po prostu wejdzie w życie i od września 6 letnie dzieci
zostaną skoszarowane w szkołach, gdzie część z nich nie będzie potrafiła
skorzystać z brudnej ubikacji (bo warunki w szkołach są jak wiemy "różne"). Pieprzyć to, bo cel zostanie osiągnięty: skoszarowanie już od najmłodszych
lat pomoże wychować młodych i posłusznych konsomolców.

Data: 2011-07-10 22:06:46
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Problem 6 latków mnie osobiście nie dotyka. Mógłbym to olac. Ważne jest
jednak aby naswietlić mechanizm działania demokracji w Polsce:

A jak określasz poglądy człowieka, który uważa, ze jak jest ignorowane
zdanie 7001 osób to mówi że to przejaw braku demokracji? Może byśmy
uściślili definicję demokracji. Co myśleć o człowieku, który mówi że
jak grupa 200 tyś osób zebrała podpisy pod jakimś projektem i złożyła
je w sejmie - taki jest stan dzisiejszy tego projektu - i prawo nie
zostało jeszcze zmienione to znaczy że jest brak demokracji.

Ten projekt jest niepotrzebny. Wcześniej bowiem rodzice pokazali już, że
niemal jednomyślnie nie zgadzają się na to co proponuje ministerstwo
oświaty. Zrobili to jednak nieformalnie poprzez niewysłanie swoich dzieci
do szkoły, teraz swoimi podpisami muszą formalnie przedstawiać swój
projekt w sejmie do głosowania. Projekt - który nie istnieje, bo przecież
chodzi o to żeby niczego nie zmieniać.
To przypomina klasyczny dowód że nie jest się wielbłądem: minister może
sobie z palca wyssać projekt reformy bez żadnego wsparcia ze strony
społeczeństwa a społeczeństwo żeby to zablokować musi podjąć trud
organizacyjny, żeby zebrać 200 tysięcy podpisów przy niemal zerowym
prawdopodobieństwie że ten trud przyniesie skutek.
Wybieramy zatem demokratycznie premiera, ten z kolei wyciąga z kapelusza
minister oświaty który w imieniu tego premiera na siłe uszczęśliwia
społeczeństwo wbrew jego oczywistej woli. Co gorsza sejm przyklepie
wszystko co wymyśli minister więc mamy demokratyczny parlament,
demokraktycznie wybranego premiera a rządzi przez nikogo niewybrana pani
minister, która kompletnie ignoruje tę część społeczeństwa które chce
uszczęśliwić.

Sorry ale widząc jak działa "demokracja", na 100% ten protest rodziców nie
zostanie uwzględniony przez ten Sejm. To znaczy wszystko się odwlecze do
wyborów, żeby nie zadrażniać sytuacji a potem prawo ustanowione przez
panią minister oświaty po prostu wejdzie w życie i od września 6 letnie
dzieci zostaną skoszarowane w szkołach, gdzie część z nich nie będzie
potrafiła skorzystać z brudnej ubikacji (bo warunki w szkołach są jak
wiemy "różne").

Pieprzyć to, bo cel zostanie osiągnięty: skoszarowanie już od najmłodszych
lat pomoże wychować młodych i posłusznych konsomolców.

I ten wywód, z kilku jego niekonsekwencjami, ma dowodzić braku demokracji w Polsce? Jak powinny potoczyć się wydarzenia byś uważał, że demokracja w Polsce jest? Jestem ciekaw.

Data: 2011-07-10 23:50:38
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 22:06:46 +0200, totus napisał(a):

root wrote:
..

I ten wywód, z kilku jego niekonsekwencjami, ma dowodzić braku demokracji w Polsce? Jak powinny potoczyć się wydarzenia byś uważał, że demokracja w Polsce jest? Jestem ciekaw.

Prawo zawsze jest interpretowane. Można je interpretować np. celowościowo
(jaki jest cel ustawy) i literalnie (tak jak Ty lubisz je interpretować).

Demokracja to NIE jest prawo tylko sposób postępowania. Dlatego w tym konkretnym wypadku w ogóle projektu pani minister nie powinno
być, bo społeczeństwo odrzuciło sam pomysł chwilę później jak się pojawił.
Wrzucając ten pomysł do sejmu pani minister nie naruszyła prawa ale
naruszyła ogólne zasady demokracji, ignorując oczywisty negatywny wynik
ubiegłorocznego eksperymentu w którym rodzice mogli ale nie musieli posyłać
6 letnioe dzieci do szkoły. Przypomnę że wynik ten wynosi 9:1 PRZECIW
pomysłowi. Co ciekawe ta sama pani minister, próbuje też wprowadzać inne równie
ciekawe reformy (np., dot. nadzoru pedagogicznego), które poległy z
kretesem w tzw. konsultacjach społecznych. Bez względu na wszystko, wbrew
opinii wszystkich, których sprawa dotyczy, reforma JEST w stadium projektu.

Jesli to co opisałem nie jest nabardziej banalnym przykładem łamania
demokracji, to nie znajduję przykładów które mogłyby być.

Data: 2011-07-10 23:55:15
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Sun, 10 Jul 2011 23:50:38 +0200, root napisał(a):

Dnia Sun, 10 Jul 2011 22:06:46 +0200, totus napisał(a):

root wrote:
.

I ten wywód, z kilku jego niekonsekwencjami, ma dowodzić braku demokracji w Polsce? Jak powinny potoczyć się wydarzenia byś uważał, że demokracja w Polsce jest? Jestem ciekaw.

Prawo zawsze jest interpretowane. Można je interpretować np. celowościowo
(jaki jest cel ustawy) i literalnie (tak jak Ty lubisz je interpretować).

Demokracja to NIE jest prawo tylko sposób postępowania. Dlatego w tym konkretnym wypadku w ogóle projektu pani minister nie powinno
być, bo społeczeństwo odrzuciło sam pomysł chwilę później jak się pojawił.
Wrzucając ten pomysł do sejmu pani minister nie naruszyła prawa ale
naruszyła ogólne zasady demokracji, ignorując oczywisty negatywny wynik
ubiegłorocznego eksperymentu w którym rodzice mogli ale nie musieli posyłać
6 letnioe dzieci do szkoły. Przypomnę że wynik ten wynosi 9:1 PRZECIW
pomysłowi. Co ciekawe ta sama pani minister, próbuje też wprowadzać inne równie
ciekawe reformy (np., dot. nadzoru pedagogicznego), które poległy z
kretesem w tzw. konsultacjach społecznych. Bez względu na wszystko, wbrew
opinii wszystkich, których sprawa dotyczy, reforma JEST w stadium projektu.

Jesli to co opisałem nie jest nabardziej banalnym przykładem łamania
demokracji, to nie znajduję przykładów które mogłyby być.

Ale masz rację. Możemy rozumieć demokrację tak samo jak w przypadku
Irlandii i traktatu lizbońskiego. Możemy zawsze ZGODNIE Z PRAWEM powtarzać
głosowanie do skutku.

Data: 2011-07-11 00:03:25
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 22:06:46 +0200, totus napisał(a):

root wrote:
.

I ten wywód, z kilku jego niekonsekwencjami, ma dowodzić braku demokracji
w Polsce? Jak powinny potoczyć się wydarzenia byś uważał, że demokracja w
Polsce jest? Jestem ciekaw.

Prawo zawsze jest interpretowane. Można je interpretować np. celowościowo
(jaki jest cel ustawy) i literalnie (tak jak Ty lubisz je interpretować).

Demokracja to NIE jest prawo tylko sposób postępowania.

Dlatego w tym konkretnym wypadku w ogóle projektu pani minister nie
powinno być, bo społeczeństwo odrzuciło sam pomysł chwilę później jak się
pojawił. Wrzucając ten pomysł do sejmu pani minister nie naruszyła prawa
ale naruszyła ogólne zasady demokracji, ignorując oczywisty negatywny
wynik ubiegłorocznego eksperymentu w którym rodzice mogli ale nie musieli
posyłać 6 letnioe dzieci do szkoły. Przypomnę że wynik ten wynosi 9:1
PRZECIW pomysłowi.

Co ciekawe ta sama pani minister, próbuje też wprowadzać inne równie
ciekawe reformy (np., dot. nadzoru pedagogicznego), które poległy z
kretesem w tzw. konsultacjach społecznych. Bez względu na wszystko, wbrew
opinii wszystkich, których sprawa dotyczy, reforma JEST w stadium
projektu.

Jesli to co opisałem nie jest nabardziej banalnym przykładem łamania
demokracji, to nie znajduję przykładów które mogłyby być.

To jest odpowiedz na moje pytanie? Wyżej odpowiedziałeś na pytanie "jak powinny potoczyć się wypadki byś uważał, że demokracja nie jest łamana w Polsce?". Jeżeli to jest Twoja odpowiedz to wyjaśniłeś mi wszystko. Dziękuję.

Data: 2011-07-11 08:39:59
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 00:03:25 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 22:06:46 +0200, totus napisał(a):

root wrote:
.

I ten wywód, z kilku jego niekonsekwencjami, ma dowodzić braku demokracji
w Polsce? Jak powinny potoczyć się wydarzenia byś uważał, że demokracja w
Polsce jest? Jestem ciekaw.

Prawo zawsze jest interpretowane. Można je interpretować np. celowościowo
(jaki jest cel ustawy) i literalnie (tak jak Ty lubisz je interpretować).

Demokracja to NIE jest prawo tylko sposób postępowania.

Dlatego w tym konkretnym wypadku w ogóle projektu pani minister nie
powinno być, bo społeczeństwo odrzuciło sam pomysł chwilę później jak się
pojawił. Wrzucając ten pomysł do sejmu pani minister nie naruszyła prawa
ale naruszyła ogólne zasady demokracji, ignorując oczywisty negatywny
wynik ubiegłorocznego eksperymentu w którym rodzice mogli ale nie musieli
posyłać 6 letnioe dzieci do szkoły. Przypomnę że wynik ten wynosi 9:1
PRZECIW pomysłowi.

Co ciekawe ta sama pani minister, próbuje też wprowadzać inne równie
ciekawe reformy (np., dot. nadzoru pedagogicznego), które poległy z
kretesem w tzw. konsultacjach społecznych. Bez względu na wszystko, wbrew
opinii wszystkich, których sprawa dotyczy, reforma JEST w stadium
projektu.

Jesli to co opisałem nie jest nabardziej banalnym przykładem łamania
demokracji, to nie znajduję przykładów które mogłyby być.

To jest odpowiedz na moje pytanie? Wyżej odpowiedziałeś na pytanie "jak powinny potoczyć się wypadki byś uważał, że demokracja nie jest łamana w Polsce?". Jeżeli to jest Twoja odpowiedz to wyjaśniłeś mi wszystko. Dziękuję.

Ja pisałem dlaczego IMHO demokracja jest łamana, Ty natomiast drogi mistrzu
natychmiast odwracasz kota ogonem i pytasz jak powinna wyglądać.
Jednocześnie - niby mimochodem - zarzucasz mi niekonsekwencję w
argumentacji w temacie braku demokracji. Te zabiegi retoryczne, które
stosujesz ujawniają Twój niewątpliwy talent prawnika. Dlatego zresztą mi
też jest miło tak pitolić z Tobą ;)

Ale dobra mówisz - masz: rząd, jego ministrowie i urzędnicy powninni
działać w imieniu wyborców i zgodnie z ich wolą, nawet jeśli ta wola wydaje
im się głupia. To jest rola rządu. (podobnie jak w firmie zarząd
reprzentuje właścicieli a tzw. wspólnocie mieszkaniowej - zarządca
reprezentuje mieszkańców).
W normalnym systemie musi być jeszcze przeciwaga. U nas jest to tercet
prezydent, TK  i po części senat, którzy mają prawo i obowiązek temperować
zapędy większości, jeśli te próbują naruszać ważny interes mniejszości, w
szczególności jeśli łamana jest konstytucja i jej "duch" (interpretacja
prawa).
That's all. Nie trzeba niczego więcej aby to działało.

Data: 2011-07-11 09:27:00
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

That's all. Nie trzeba niczego więcej aby to działało.

Nie zrozumiałeś. Jeszcze raz powtórzę. Jak powinny potoczyć się wypadki w sprawie ustawy o rozpoczęciu nauki 6-latków w szkołach byś uważał, że demokracja w Polsce nie jest łamana? Myślę, że z jakichś powodów nie chcesz odpowiedzieć na to pytanie.

Data: 2011-07-11 09:55:50
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 09:27 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

That's all. Nie trzeba niczego więcej aby to działało.

Nie zrozumiałeś. Jeszcze raz powtórzę. Jak powinny potoczyć się wypadki w sprawie ustawy o rozpoczęciu nauki 6-latków w szkołach byś uważał, że demokracja w Polsce nie jest łamana? Myślę, że z jakichś powodów nie chcesz odpowiedzieć na to pytanie.

1. Napisałem: projekt w ogóle nie powinien powstać, bo pani minister
doskonale wiedziała jaki jest stosunek zainteresowanych do tego pomysłu. I teraz przy okazji ja mam pytanie: Czy wg Ciebie samo stworzenie tego
projektu PRZEZ RZĄD, było złamaniem reguł demokracji czy nie?

2. Jak teraz powinny potoczyć się wypadki?  To sprawa Sejmu a później
Prezydenta. Ponieważ Sejm przyklepie wszystko co podsunie rząd a odrzuci
wszystko co przeczy pomysłom rządu więc los całej reformy już teraz jest w
rękach Prezydenta. Jeśli uzna on  argumentację rodziców, ze projekt powstał
z naruszeniem demokracji i jest niezgodny z wolą zainteresowanych, to
powinien ten pomysł odrzucić i tyle.

Komentarz:
W Twoim pytaniu widoczne jest parcie na to żebym uznał, że wszystko
przebiega w zgodzie z prawem i wnioskował z tego, że demokracja nie jest
łamana. To samo dotyczy też również krajów rządzonych przez Łukaszenkę i
Kim Dzong Ila. Demokracja to nie to samo co prawo. To próbuję Ci
uświadomić. Technicznie demokracja, to zestaw nie zawsze skodyfikowanych
reguł, które obowiązują przy tworzeniu prawa. Ponieważ nie można całkowicie
ich skodyfikować, więc są potrzebne instytucje takie jak Prezydent, TK i
Senat, które działają trochę jak mędrcy - na podstawie uznania. To poważna
wada całego systemu. Bez tych wad są tylko monarchie absolutne czyli
dyktatury.

Data: 2011-07-11 12:05:22
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Mon, 11 Jul 2011 09:27 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

That's all. Nie trzeba niczego więcej aby to działało.

Nie zrozumiałeś. Jeszcze raz powtórzę. Jak powinny potoczyć się wypadki w
sprawie ustawy o rozpoczęciu nauki 6-latków w szkołach byś uważał, że
demokracja w Polsce nie jest łamana? Myślę, że z jakichś powodów nie
chcesz odpowiedzieć na to pytanie.

1. Napisałem: projekt w ogóle nie powinien powstać, bo pani minister
doskonale wiedziała jaki jest stosunek zainteresowanych do tego pomysłu.

Skąd wiedziała? Skąd masz te wiedzę, ze minister wiedziała?


I teraz przy okazji ja mam pytanie: Czy wg Ciebie samo stworzenie tego
projektu PRZEZ RZĄD, było złamaniem reguł demokracji czy nie?

Według mnie demokracja to podejmowanie decyzji większością głosów. Projekt to może stworzyć każdy. Podjecie decyzji o jego obowiązywaniu musi odbyć się przy poparciu większości.


2. Jak teraz powinny potoczyć się wypadki?  To sprawa Sejmu a później
Prezydenta. Ponieważ Sejm przyklepie wszystko co podsunie rząd a odrzuci
wszystko co przeczy pomysłom rządu więc los całej reformy już teraz jest w
rękach Prezydenta. Jeśli uzna on  argumentację rodziców, ze projekt
powstał z naruszeniem demokracji i jest niezgodny z wolą zainteresowanych,
to powinien ten pomysł odrzucić i tyle.

Ale ty wszystko mieszasz. Projekt nie powstał z naruszeniem demokracji bo demokracja to sposób podejmowania decyzji nie sposób tworzenia czegokolwiek. Nie trzymasz się definicji. Skąd wiesz, że pod tym projektem złożonym w sejmie podpisali się tylko rodzice 6 latków? Skąd wiedza, że nie ma tam podpisów ludzi, którzy nie maja dzieci lub ludzi którzy maja dorosłe dzieci czyli ludzi których dzieci ta ustawa nie dotyczy. Przyjmując nawet, że podpisali się tylko rodzice dzieci to każde dziecko ma dwoje rodziców czyli na 400 tysięcy 6-cio latków jest prawie 800 tysięcy rodziców (mogą być bliźniaki). 300 tysięcy podpisów to chyba nie jest większość. Cała nasza rozmowa rozbija się o definicję demokracji. Masz jakąś wizje demokracji, której nie chcesz uściślić. W sejmie jest drugi projekt społeczny. O całkowitym zakazie aborcji w Polsce. Sądzisz, ze tam są podpisy kobiet, które są w niechcianej ciąży i zdecydowały się ją usunąć? To są kobiety zainteresowane. Pod projektem jest dobrze ponad 100 tysięcy podpisów głównie ludzi poza okresem rozrodczym i takich, którzy powinni żyć w celibacie. I co z tym projektem?


Komentarz:
W Twoim pytaniu widoczne jest parcie na to żebym uznał, że wszystko
przebiega w zgodzie z prawem i wnioskował z tego, że demokracja nie jest
łamana.

Jeszcze raz Ci powtórzę, że demokracja to sposób podejmowania decyzji i są kraje na świecie gdzie ten sposób podejmowania decyzji jest nielegalny czyli nie jest zgodny z miejscowym prawem. Demokracja to nie to samo co prawo. Znów mieszasz.

To samo dotyczy też również krajów rządzonych przez Łukaszenkę i
Kim Dzong Ila. Demokracja to nie to samo co prawo. To próbuję Ci
uświadomić. Technicznie demokracja, to zestaw nie zawsze skodyfikowanych
reguł, które obowiązują przy tworzeniu prawa. Ponieważ nie można
całkowicie ich skodyfikować, więc są potrzebne instytucje takie jak
Prezydent, TK i Senat, które działają trochę jak mędrcy - na podstawie
uznania. To poważna wada całego systemu. Bez tych wad są tylko monarchie
absolutne czyli dyktatury.

Demokracja to nie zestaw tylko sposób. Czyli procedura. Sposób, który można zrealizować różnie. Wszyscy głosują nad każdą decyzją lub tylko przedstawiciele głosują nad każdą decyzją, a przedstawicieli wybiera się przed każdą decyzją lub na pewien czas np na 4 lata. Przedstawicieli można wybierać przez losowanie lub na tysiąc innych sposobów. Tak jest u nas. Przedstawiciele głosują nad każdą decyzją i są wybierani raz na 4 lata. Jak są wybierani? Dokładnie opisuje Ordynacja Wyborcza. Kropka. Jakie decyzje wychodzą z takiego sposobu ich podejmowania nie jest ważne. Wiadomo jest, ze większość jest zadowolona z tych decyzji, a mniejszość jest nie zadowolona. Ty z niektórych decyzji jesteś zadowolony z innych nie i nie jesteś zadowolony z decyzji jak wybierać przedstawicieli. Ale jesteś w mniejszości bo niezadowoleni są w mniejszości z definicji. Decyzje mogą być różne np większość zadecyduje, że w szkole, którą utrzymuje z podatków będzie się nauczało, że 5+5=125. Sposób podejmowania decyzji nie ma związku z jakością tych decyzji i ich oceną. Demokracja nie jest też powiązana z wolnością słowa. Można sobie wyobrazić, że większość zadecyduje, że będzie tylko jedna gazeta gdzie będzie propagowany układ geocentryczny jako budowa kosmosu. Zakazany będzie internet, telewizja i radio. Można sobie wyobrazić satrapę, który pozwoli na gadanie wszystkim kto chce w każdym medium jakie mu przyjdzie do głowy. W Polsce nie jest łamana demokracja tak rozumiana.

Data: 2011-07-11 13:20:44
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 12:05:22 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Mon, 11 Jul 2011 09:27 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

That's all. Nie trzeba niczego więcej aby to działało.

Nie zrozumiałeś. Jeszcze raz powtórzę. Jak powinny potoczyć się wypadki w
sprawie ustawy o rozpoczęciu nauki 6-latków w szkołach byś uważał, że
demokracja w Polsce nie jest łamana? Myślę, że z jakichś powodów nie
chcesz odpowiedzieć na to pytanie.

1. Napisałem: projekt w ogóle nie powinien powstać, bo pani minister
doskonale wiedziała jaki jest stosunek zainteresowanych do tego pomysłu.

Skąd wiedziała? Skąd masz te wiedzę, ze minister wiedziała?

I teraz przy okazji ja mam pytanie: Czy wg Ciebie samo stworzenie tego
projektu PRZEZ RZĄD, było złamaniem reguł demokracji czy nie?

Według mnie demokracja to podejmowanie decyzji większością głosów. Projekt to może stworzyć każdy. Podjecie decyzji o jego obowiązywaniu musi odbyć się przy poparciu większości.


Czyli tak czy nie? Zdecyduj!



2. Jak teraz powinny potoczyć się wypadki?  To sprawa Sejmu a później
Prezydenta. Ponieważ Sejm przyklepie wszystko co podsunie rząd a odrzuci
wszystko co przeczy pomysłom rządu więc los całej reformy już teraz jest w
rękach Prezydenta. Jeśli uzna on  argumentację rodziców, ze projekt
powstał z naruszeniem demokracji i jest niezgodny z wolą zainteresowanych,
to powinien ten pomysł odrzucić i tyle.

Ale ty wszystko mieszasz. Projekt nie powstał z naruszeniem demokracji bo demokracja to sposób podejmowania decyzji nie sposób tworzenia czegokolwiek.

Nie mieszam tylko mój wywód nie pasuje do Twojej definicji. Dla mnie
demokracja nie jest tylko sztywną procedurą podejmowania decyzji. Jest
czymś znacznie więcej. Dlatego demokratycznie wybrany rząd nie może podjąć
decyzji ani nawet projektu będącej w sprzeczności z wolą suwerena. A że w
tym konkretnym przypadku było to niezgodne z wolą wyborców, pani minister
wiedziała doskonale od ponad roku.


Nie trzymasz się definicji. S

Nie nie trzymam się bo to nie moja definicja. ja nawet nie wierzę w
istnienie takiej definicji ;)

Skąd wiesz, że pod tym projektem złożonym w sejmie podpisali się tylko rodzice 6 latków? Skąd wiedza, że nie ma tam podpisów ludzi, którzy nie maja dzieci lub ludzi którzy maja dorosłe dzieci czyli ludzi których dzieci ta ustawa nie dotyczy.

Skąd wiesz że w wyborach do sejmu nie oddają głosu szpiedzy działający na
rzecz innych krajów? Statystyka kolego zwykła statystyka. A jeśli nawet
podpisywali się 80 letni staruszkowie to czy nie mają oni prawa się
podpisać? Czyżby nie byli już obywatelami tego państwa?

Przyjmując nawet, że podpisali się tylko rodzice dzieci to każde dziecko ma dwoje rodziców czyli na 400 tysięcy 6-cio latków jest prawie 800 tysięcy rodziców (mogą być bliźniaki).

Oczywiście że to oszczacowanie. 200 tysięcy atywnie głosujących to wg
Ciebie mniejszość w porównaniu z nieaktywną większością 800 tysiecy
rodziców, którzy poniewaz się nie podpisali, są z pewnością za projektem.

300 tysięcy podpisów to chyba nie jest większość. Cała nasza
rozmowa rozbija się o definicję demokracji. Masz jakąś wizje demokracji, której nie chcesz uściślić. W sejmie jest drugi projekt społeczny. O całkowitym zakazie aborcji w Polsce. Sądzisz, ze tam są podpisy kobiet, które są w niechcianej ciąży i zdecydowały się ją usunąć? To są kobiety zainteresowane. Pod projektem jest dobrze ponad 100 tysięcy podpisów głównie ludzi poza okresem rozrodczym i takich, którzy powinni żyć w celibacie. I co z tym projektem?

Pierniczysz. Oczywiście że trudno byłoby oczekiwać, że głosować będą
kobiety ktore akurat są w potrzebie. Jest ich zaledwie kilka tysięcy a
zatem zgodnie z zasadami demokratycznymi nie miałyby szans. Znowu odbierasz prawo głosowania innym spoza kręgu zainteresowanych.

Komentarz:
W Twoim pytaniu widoczne jest parcie na to żebym uznał, że wszystko
przebiega w zgodzie z prawem i wnioskował z tego, że demokracja nie jest
łamana.

Jeszcze raz Ci powtórzę, że demokracja to sposób podejmowania decyzji i są kraje na świecie gdzie ten sposób podejmowania decyzji jest nielegalny czyli nie jest zgodny z miejscowym prawem. Demokracja to nie to samo co prawo. Znów mieszasz.

Dziękuje za powtórzenie, ale dla mnie to coś znacznie więcej.

To samo dotyczy też również krajów rządzonych przez Łukaszenkę i
Kim Dzong Ila. Demokracja to nie to samo co prawo. To próbuję Ci
uświadomić. Technicznie demokracja, to zestaw nie zawsze skodyfikowanych
reguł, które obowiązują przy tworzeniu prawa. Ponieważ nie można
całkowicie ich skodyfikować, więc są potrzebne instytucje takie jak
Prezydent, TK i Senat, które działają trochę jak mędrcy - na podstawie
uznania. To poważna wada całego systemu. Bez tych wad są tylko monarchie
absolutne czyli dyktatury.

Demokracja to nie zestaw tylko sposób. Czyli procedura. Sposób, który można zrealizować różnie. Wszyscy głosują nad każdą decyzją lub tylko przedstawiciele głosują nad każdą decyzją, a przedstawicieli wybiera się przed każdą decyzją lub na pewien czas np na 4 lata. Przedstawicieli można wybierać przez losowanie lub na tysiąc innych sposobów. Tak jest u nas. Przedstawiciele głosują nad każdą decyzją i są wybierani raz na 4 lata. Jak są wybierani? Dokładnie opisuje Ordynacja Wyborcza. Kropka. Jakie decyzje wychodzą z takiego sposobu ich podejmowania nie jest ważne. Wiadomo jest, ze większość jest zadowolona z tych decyzji, a mniejszość jest nie zadowolona. Ty z niektórych decyzji jesteś zadowolony z innych nie i nie jesteś zadowolony z decyzji jak wybierać przedstawicieli. Ale jesteś w mniejszości bo niezadowoleni są w mniejszości z definicji. Decyzje mogą być różne np większość zadecyduje, że w szkole, którą utrzymuje z podatków będzie się nauczało, że 5+5=125. Sposób podejmowania decyzji nie ma związku z jakością tych decyzji i ich oceną. Demokracja nie jest też powiązana z wolnością słowa. Można sobie wyobrazić, że większość zadecyduje, że będzie tylko jedna gazeta gdzie będzie propagowany układ geocentryczny jako budowa kosmosu. Zakazany będzie internet, telewizja i radio. Można sobie wyobrazić satrapę, który pozwoli na gadanie wszystkim kto chce w każdym medium jakie mu przyjdzie do głowy. W Polsce nie jest łamana demokracja tak rozumiana.

Nie mam siły. Skupiasz się na procedurach i na literze prawa. Traktujesz
wszystko literalnie. Demokracja jest sposobem, potem procedurą ale nie jest
zestawem instrukcji. Sprowadzasz tę rozmowę do rozprawy matematycznej,
wprowadzasz własne definicje i wykazujesz że się ich nie trzymam. Tracisz
meritum, czyli CEL demokracji.

Przedstawiłem konkretny przypadek. Byłem na spotkaniu z panią minister. Byli tam samorządowcy, nauczyciele,
urzędnicy kuratoriów, związkowcy itp. To się nazywało konsultacje
społeczne. Po rzeczowej i totalnej krytyce jej pomysłów, pani minister
nakrzyczała na wszystkich, strzeliła focha i wyszła zostawiając wszystich z
rozdziawionymi paszczami. Zwykła arogancja a nie demokracja i tyle. Z tego miejsca chciałbym podziękować pani minister za cenne 20 min które
poświęciła wtedy na konsultacje. W ubiegłym roku 90% rodziców nie miało ochoty posyłać swoich dzieci do
szkoły. To też nie jest żaden dowód że nie chcemy tej reformy. Czy tak?
W przyszłym roku te 90% rodziców pośle swoje dzieci do szkół pod przymusem.
Wszystko gra bo jest zgodne z prawem, procedurą i ch.. wie z czym jeszcze.

Data: 2011-07-11 13:46:11
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Mon, 11 Jul 2011 12:05:22 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Mon, 11 Jul 2011 09:27 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

That's all. Nie trzeba niczego więcej aby to działało.

Nie zrozumiałeś. Jeszcze raz powtórzę. Jak powinny potoczyć się wypadki
w sprawie ustawy o rozpoczęciu nauki 6-latków w szkołach byś uważał, że
demokracja w Polsce nie jest łamana? Myślę, że z jakichś powodów nie
chcesz odpowiedzieć na to pytanie.

1. Napisałem: projekt w ogóle nie powinien powstać, bo pani minister
doskonale wiedziała jaki jest stosunek zainteresowanych do tego pomysłu.

Skąd wiedziała? Skąd masz te wiedzę, ze minister wiedziała?

I teraz przy okazji ja mam pytanie: Czy wg Ciebie samo stworzenie tego
projektu PRZEZ RZĄD, było złamaniem reguł demokracji czy nie?

Według mnie demokracja to podejmowanie decyzji większością głosów.
Projekt to może stworzyć każdy. Podjecie decyzji o jego obowiązywaniu
musi odbyć się przy poparciu większości.


Czyli tak czy nie? Zdecyduj!

O czym mam decydować?




2. Jak teraz powinny potoczyć się wypadki?  To sprawa Sejmu a później
Prezydenta. Ponieważ Sejm przyklepie wszystko co podsunie rząd a odrzuci
wszystko co przeczy pomysłom rządu więc los całej reformy już teraz jest
w
rękach Prezydenta. Jeśli uzna on  argumentację rodziców, ze projekt
powstał z naruszeniem demokracji i jest niezgodny z wolą
zainteresowanych, to powinien ten pomysł odrzucić i tyle.

Ale ty wszystko mieszasz. Projekt nie powstał z naruszeniem demokracji bo
demokracja to sposób podejmowania decyzji nie sposób tworzenia
czegokolwiek.

Nie mieszam tylko mój wywód nie pasuje do Twojej definicji. Dla mnie
demokracja nie jest tylko sztywną procedurą podejmowania decyzji. Jest
czymś znacznie więcej. Dlatego demokratycznie wybrany rząd nie może podjąć
decyzji ani nawet projektu będącej w sprzeczności z wolą suwerena. A że w
tym konkretnym przypadku było to niezgodne z wolą wyborców, pani minister
wiedziała doskonale od ponad roku.

Skąd wiedza, że zrobiła to wbrew woli większości wyborców? Pytam drugi raz. Jaka jest Twoja definicja demokracji? Pytam nie pamiętam, który raz.


Nie trzymasz się definicji. S

Nie nie trzymam się bo to nie moja definicja. ja nawet nie wierzę w
istnienie takiej definicji ;)

Skąd wiesz, że pod tym projektem złożonym w
sejmie podpisali się tylko rodzice 6 latków? Skąd wiedza, że nie ma tam
podpisów ludzi, którzy nie maja dzieci lub ludzi którzy maja dorosłe
dzieci czyli ludzi których dzieci ta ustawa nie dotyczy.

To była odpowiedz na Twoje spostrzeżenie, ze podpisała sie wiekszość zainteresowanych. Znów odpływasz.

Skąd wiesz że w wyborach do sejmu nie oddają głosu szpiedzy działający na
rzecz innych krajów? Statystyka kolego zwykła statystyka. A jeśli nawet
podpisywali się 80 letni staruszkowie to czy nie mają oni prawa się
podpisać? Czyżby nie byli już obywatelami tego państwa?

Tu znów odlot.


Przyjmując nawet, że
podpisali się tylko rodzice dzieci to każde dziecko ma dwoje rodziców
czyli na 400 tysięcy 6-cio latków jest prawie 800 tysięcy rodziców (mogą
być bliźniaki).

Oczywiście że to oszczacowanie. 200 tysięcy atywnie głosujących to wg
Ciebie mniejszość w porównaniu z nieaktywną większością 800 tysiecy
rodziców, którzy poniewaz się nie podpisali, są z pewnością za projektem.

Jakie maja zdanie to nie wiem. Nie było referendum w tej sprawie. Ty wiesz to wystarczy. Wierzę Ci.


300 tysięcy podpisów to chyba nie jest większość. Cała nasza
rozmowa rozbija się o definicję demokracji. Masz jakąś wizje demokracji,
której nie chcesz uściślić. W sejmie jest drugi projekt społeczny. O
całkowitym zakazie aborcji w Polsce. Sądzisz, ze tam są podpisy kobiet,
które są w niechcianej ciąży i zdecydowały się ją usunąć? To są kobiety
zainteresowane.
Pod projektem jest dobrze ponad 100 tysięcy podpisów głównie
ludzi poza okresem rozrodczym i takich, którzy powinni żyć w celibacie. I
co z tym projektem?

Pierniczysz. Oczywiście że trudno byłoby oczekiwać, że głosować będą
kobiety ktore akurat są w potrzebie. Jest ich zaledwie kilka tysięcy a
zatem zgodnie z zasadami demokratycznymi nie miałyby szans.
Znowu odbierasz prawo głosowania innym spoza kręgu zainteresowanych.

No widzisz. Na każdy przypadek inne postępowanie. Takie postępowanie jakie uznasz za słuszne.

Komentarz:
W Twoim pytaniu widoczne jest parcie na to żebym uznał, że wszystko
przebiega w zgodzie z prawem i wnioskował z tego, że demokracja nie jest
łamana.

Jeszcze raz Ci powtórzę, że demokracja to sposób podejmowania decyzji i
są kraje na świecie gdzie ten sposób podejmowania decyzji jest nielegalny
czyli nie jest zgodny z miejscowym prawem. Demokracja to nie to samo co
prawo. Znów mieszasz.

Dziękuje za powtórzenie, ale dla mnie to coś znacznie więcej.

Ale to tajemnica. Wiem ale nie powiem.

To samo dotyczy też również krajów rządzonych przez Łukaszenkę i
Kim Dzong Ila. Demokracja to nie to samo co prawo. To próbuję Ci
uświadomić. Technicznie demokracja, to zestaw nie zawsze skodyfikowanych
reguł, które obowiązują przy tworzeniu prawa. Ponieważ nie można
całkowicie ich skodyfikować, więc są potrzebne instytucje takie jak
Prezydent, TK i Senat, które działają trochę jak mędrcy - na podstawie
uznania. To poważna wada całego systemu. Bez tych wad są tylko monarchie
absolutne czyli dyktatury.

Demokracja to nie zestaw tylko sposób. Czyli procedura.
Sposób, który można
zrealizować różnie. Wszyscy głosują nad każdą decyzją lub tylko
przedstawiciele głosują nad każdą decyzją, a przedstawicieli wybiera się
przed każdą decyzją lub na pewien czas np na 4 lata. Przedstawicieli
można wybierać przez losowanie lub na tysiąc innych sposobów. Tak jest u
nas. Przedstawiciele głosują nad każdą decyzją i są wybierani raz na 4
lata. Jak są wybierani? Dokładnie opisuje Ordynacja Wyborcza. Kropka.
Jakie decyzje wychodzą z takiego sposobu ich podejmowania nie jest ważne.
Wiadomo jest, ze większość jest zadowolona z tych decyzji, a mniejszość
jest nie zadowolona. Ty z niektórych decyzji jesteś zadowolony z innych
nie i nie jesteś zadowolony z decyzji jak wybierać przedstawicieli. Ale
jesteś w mniejszości bo niezadowoleni są w mniejszości z definicji.
Decyzje mogą być różne np większość zadecyduje, że w szkole, którą
utrzymuje z podatków będzie się nauczało, że 5+5=125. Sposób podejmowania
decyzji nie ma związku z jakością tych decyzji i ich oceną. Demokracja
nie jest też powiązana z wolnością słowa. Można sobie wyobrazić, że
większość zadecyduje, że będzie tylko jedna gazeta gdzie będzie
propagowany układ geocentryczny jako budowa kosmosu. Zakazany będzie
internet, telewizja i radio. Można sobie wyobrazić satrapę, który pozwoli
na gadanie wszystkim kto chce w każdym medium jakie mu przyjdzie do
głowy. W Polsce nie jest łamana demokracja tak rozumiana.

Nie mam siły. Skupiasz się na procedurach i na literze prawa. Traktujesz
wszystko literalnie. Demokracja jest sposobem, potem procedurą ale nie
jest zestawem instrukcji. Sprowadzasz tę rozmowę do rozprawy
matematycznej, wprowadzasz własne definicje i wykazujesz że się ich nie
trzymam. Tracisz meritum, czyli CEL demokracji.

Jaki jest cel demokracji? Ciągle o to pytam. czym jest i jakie ma cele. Może to nie nadaje się na forum publiczne? Tam używasz niecenzuralnych słów?


Przedstawiłem konkretny przypadek.
Byłem na spotkaniu z panią minister. Byli tam samorządowcy, nauczyciele,
urzędnicy kuratoriów, związkowcy itp. To się nazywało konsultacje
społeczne. Po rzeczowej i totalnej krytyce jej pomysłów, pani minister
nakrzyczała na wszystkich, strzeliła focha i wyszła zostawiając wszystich
z rozdziawionymi paszczami. Zwykła arogancja a nie demokracja i tyle.

Z tego miejsca chciałbym podziękować pani minister za cenne 20 min które
poświęciła wtedy na konsultacje.

W ubiegłym roku 90% rodziców nie miało ochoty posyłać swoich dzieci do
szkoły. To też nie jest żaden dowód że nie chcemy tej reformy. Czy tak?
W przyszłym roku te 90% rodziców pośle swoje dzieci do szkół pod
przymusem. Wszystko gra bo jest zgodne z prawem, procedurą i ch.. wie z
czym jeszcze.

Chyba wiem. Demokracja jest wtedy gdy konsultacja jest obowiązującym prawem. Tak? Czy tylko konsultacja, w której Ty brałeś udział? Czy każda? Idź na konsultacje o zakazie aborcji. Wniosek. Jesteśmy pod okupacją i nic nie możemy zrobić bo jesteśmy półgłówkami, którymi manipulują okupanci czyli Tusk i banda czworga oraz TVN.

Data: 2011-07-11 14:37:40
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Kżady ma swoją wizję i nie da się jej zdefiniować jednoznacznie. Rozumiesz
to czy dalej będziesz się upierał że wszystko się da wyrazić wzorem albo
zbrabnym sformułowaniem prawniczym. Wg mojej wizji cel to lepsze życie dla większości obywateli, nie łamanie
ich woli i wspólne podejmowanie decyzji. Czasem się nie da, więc moja wizja
jest ułomna. Mimo to, jeśli JA jako premier widzę jasno i wyraźnie że MOI
wyborcy są na  NIE, to nie będę podejmował prób do zmuszenia ich do
przyjęcia przeciwnej koncepcji. To jest mój zasrany obowiązek nawet jeśli
moje IQ wynosi 140 i wiem lepiej.

To co wyczynia rząd nie tylko w tej sprawie ale np. w przypadku OFE, parcia
do strefy Euro przeczy tej MOJEJ podstawowej zasadzie demokracji. Nie ma
żadneych konsultacji. O wszystkim decydują profesorzy związani z biznesem
bankowym i politycy. Nie widziałem jeszcze w naszej misyjnej TVP albo TVN
jakiegokolwiek o filmiku dla zwykłych ludzi który pokazuje korzyści i
niebezpieczeństwa wejścia do Euro. Jeśli już coś się pojawia to gadająca
głowa przekunjąca ze wszystko będzie dobrze.

Większość nie zawsze ma rację, co okazać się może w przyszłości. Ale rząd
MUSI reprezentować większość. W tym i w kilku innych przypadkach tak u nas
nie jest i na nic liczenie czy 200 tysięcy to dużo czy mało. Mało mnie
obchodzi późniejsza procedura. Liczy się to że rząd nie wyraża opinii
swoich wyborców i to mi w zupełności wystarczy. Większość czasem chce łamać prawa mniejszości. W tytch sytuacjach
mniejszość ma Prezydenta, TK i Senat. Nie po to mamy wszystkie możliwe
instytucje władzay żeby z nich nie korzystać. Jestem przeciw aborcji. Ale nie mnie decydować o tym czy kobiety mają do
niej prawo czy nie. Czasem trzeba się powstrzymać. Nie na wszystkim się
znamy, nie w każdą skórę potrafimy wejść i wyobrazić siebie na miejscu
kobiety z małej wsi, która zaszła w ciążę z nieznanym ojcem. Nigdy nie
uzurpowałbym sobie prawa do ustawiania jej życia. To jest podobna sytuacja do tej z 6cio latkami. Nie nam decydować czy
rodzic chce posłać takiego malucha do szkoły czy nie. Dzieci są różne jedne
w tym wieku poradzą sobie bez problemu inne niekoniecznie. Zdajesz sobie
sprawę że nie gadamy o abstrakyjnych ideach tylko o realnym życiu? Stać Cię
na to żebyby zdecydować o losie 500 tysięcy 6 latków przy pomocy jednego
podpisu? Pewnie nie. Pani minister wie jednak lepiej od tych 200 tysięcy
rodziców. To 200 tysięcy głupców, którzy nie wiedzą co czynią. Tak. Czasami reguły muszą być inne dla różnych sytuacji. "Prawo bez
interpretacji nie istnieje" - to podstawowy dogmat uczony na pierwszym roku
podstaw prawoznawstwa na każdym wydziale prawa w tym kraju.

Data: 2011-07-11 16:11:11
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:


Kżady ma swoją wizję i nie da się jej zdefiniować jednoznacznie. Rozumiesz
to czy dalej będziesz się upierał że wszystko się da wyrazić wzorem albo
zbrabnym sformułowaniem prawniczym.
Wg mojej wizji cel to lepsze życie dla większości obywateli, nie łamanie
ich woli i wspólne podejmowanie decyzji. Czasem się nie da, więc moja
wizja jest ułomna. Mimo to, jeśli JA jako premier widzę jasno i wyraźnie
że MOI
wyborcy są na  NIE, to nie będę podejmował prób do zmuszenia ich do
przyjęcia przeciwnej koncepcji. To jest mój zasrany obowiązek nawet jeśli
moje IQ wynosi 140 i wiem lepiej.

To co wyczynia rząd nie tylko w tej sprawie ale np. w przypadku OFE,
parcia do strefy Euro przeczy tej MOJEJ podstawowej zasadzie demokracji.
Nie ma żadneych konsultacji. O wszystkim decydują profesorzy związani z
biznesem bankowym i politycy. Nie widziałem jeszcze w naszej misyjnej TVP
albo TVN jakiegokolwiek o filmiku dla zwykłych ludzi który pokazuje
korzyści i niebezpieczeństwa wejścia do Euro. Jeśli już coś się pojawia to
gadająca głowa przekunjąca ze wszystko będzie dobrze.

Większość nie zawsze ma rację, co okazać się może w przyszłości. Ale rząd
MUSI reprezentować większość. W tym i w kilku innych przypadkach tak u nas
nie jest i na nic liczenie czy 200 tysięcy to dużo czy mało. Mało mnie
obchodzi późniejsza procedura. Liczy się to że rząd nie wyraża opinii
swoich wyborców i to mi w zupełności wystarczy.

Większość czasem chce łamać prawa mniejszości. W tytch sytuacjach
mniejszość ma Prezydenta, TK i Senat. Nie po to mamy wszystkie możliwe
instytucje władzay żeby z nich nie korzystać.

Jestem przeciw aborcji. Ale nie mnie decydować o tym czy kobiety mają do
niej prawo czy nie. Czasem trzeba się powstrzymać. Nie na wszystkim się
znamy, nie w każdą skórę potrafimy wejść i wyobrazić siebie na miejscu
kobiety z małej wsi, która zaszła w ciążę z nieznanym ojcem. Nigdy nie
uzurpowałbym sobie prawa do ustawiania jej życia.

To jest podobna sytuacja do tej z 6cio latkami. Nie nam decydować czy
rodzic chce posłać takiego malucha do szkoły czy nie. Dzieci są różne
jedne w tym wieku poradzą sobie bez problemu inne niekoniecznie. Zdajesz
sobie sprawę że nie gadamy o abstrakyjnych ideach tylko o realnym życiu?
Stać Cię na to żebyby zdecydować o losie 500 tysięcy 6 latków przy pomocy
jednego podpisu? Pewnie nie. Pani minister wie jednak lepiej od tych 200
tysięcy rodziców. To 200 tysięcy głupców, którzy nie wiedzą co czynią.

Tak. Czasami reguły muszą być inne dla różnych sytuacji. "Prawo bez
interpretacji nie istnieje" - to podstawowy dogmat uczony na pierwszym
roku podstaw prawoznawstwa na każdym wydziale prawa w tym kraju.

I to by było na tyle co i na przedzie.

Data: 2011-07-11 15:02:53
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 13:46:11 +0200, totus napisał(a):


O czym mam decydować?
Nie o czym ale Ty SIĘ zdecyduj wreszcie i odpowiedz. Czy rząd złamał zasady
przygotowując projekt wbrew opinii 90% rodziców?

Data: 2011-07-11 16:01:05
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1dwbdpey18k6k.f2r4ufylglbs$.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2011 13:46:11 +0200, totus napisał(a):


O czym mam decydować?
Nie o czym ale Ty SIĘ zdecyduj wreszcie i odpowiedz. Czy rząd złamał zasady
przygotowując projekt wbrew opinii 90% rodziców?

Oczywiście, że nie złamał.

Data: 2011-07-11 16:02:38
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości news:ivevn6$7gv$1news.onet.pl...
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1dwbdpey18k6k.f2r4ufylglbs$.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2011 13:46:11 +0200, totus napisał(a):


O czym mam decydować?
Nie o czym ale Ty SIĘ zdecyduj wreszcie i odpowiedz. Czy rząd złamał zasady
przygotowując projekt wbrew opinii 90% rodziców?

Oczywiście, że nie złamał.

jakkolwiek dla mnie posyłanie tych dzieciaków do szkoły oraz lotne komitety do spraw zwalczania liter w przedszkolach to najwyższy skandal i głupota

Data: 2011-07-11 16:17:38
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
skippy wrote:


Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości
news:ivevn6$7gv$1news.onet.pl...
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:1dwbdpey18k6k.f2r4ufylglbs$.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2011 13:46:11 +0200, totus napisał(a):


O czym mam decydować?
Nie o czym ale Ty SIĘ zdecyduj wreszcie i odpowiedz. Czy rząd złamał
zasady
przygotowując projekt wbrew opinii 90% rodziców?

Oczywiście, że nie złamał.

jakkolwiek dla mnie posyłanie tych dzieciaków do szkoły oraz lotne
komitety do spraw zwalczania liter w przedszkolach to najwyższy skandal i
głupota

Wniosek? Państwo nie powinno się interesować edukacją swoich obywateli. Jedni rodzice chcą by ich dzieci chodziły od 6 roku życia do szkoły inni nie i dobrze. Państwo nie powinno uważać dzieci swoich obywateli i swoich obywateli za swoją własność. Mówiąc państwo mam na myśli urzędników. I takie to proste. Były by szkoły gdzie się uczą dzieci od 6 roku życia i takie gdzie się uczą od 7 roku i jeszcze takie gdzie zaczynają od 8 roku czy jeszcze później. Czy byłoby coś w tym złego? Ano byłoby. Byłoby różnie, a musi być tak samo bo mamy takie same żołądki i takie samo błoto w głowach.

Data: 2011-07-11 17:10:09
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ivf0m3$j8l$1inews.gazeta.pl...
skippy wrote:


Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości
news:ivevn6$7gv$1news.onet.pl...
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:1dwbdpey18k6k.f2r4ufylglbs$.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2011 13:46:11 +0200, totus napisał(a):


O czym mam decydować?
Nie o czym ale Ty SIĘ zdecyduj wreszcie i odpowiedz. Czy rząd złamał
zasady
przygotowując projekt wbrew opinii 90% rodziców?

Oczywiście, że nie złamał.

jakkolwiek dla mnie posyłanie tych dzieciaków do szkoły oraz lotne
komitety do spraw zwalczania liter w przedszkolach to najwyższy skandal i
głupota

Wniosek? Państwo nie powinno się interesować edukacją swoich obywateli.
Jedni rodzice chcą by ich dzieci chodziły od 6 roku życia do szkoły inni nie
i dobrze. Państwo nie powinno uważać dzieci swoich obywateli i swoich
obywateli za swoją własność. Mówiąc państwo mam na myśli urzędników. I takie
to proste. Były by szkoły gdzie się uczą dzieci od 6 roku życia i takie
gdzie się uczą od 7 roku i jeszcze takie gdzie zaczynają od 8 roku czy
jeszcze później. Czy byłoby coś w tym złego? Ano byłoby. Byłoby różnie, a
musi być tak samo bo mamy takie same żołądki i takie samo błoto w głowach.

Ta, zgadza się.
Natomiast z czysto praktycznego punktu widzenia wcześniejsze wysyłanie dzieci do szkoły o raz póxniejszy wiek emerytalny jest po to, żeby obywatel wcześniej płacił państwu podatk oraz później pobierał emeryturę.

Więc z naszego punktu widzenia te wymysły urzędników państwa są irracjonalne, z ich punktu widzenia wręcz odwrotnie.

Data: 2011-07-11 17:42:52
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 16:17:38 +0200, totus napisał(a):

skippy wrote:


Użytkownik "skippy" <man@the.moon> napisał w wiadomości
news:ivevn6$7gv$1news.onet.pl...
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:1dwbdpey18k6k.f2r4ufylglbs$.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2011 13:46:11 +0200, totus napisał(a):


O czym mam decydować?
Nie o czym ale Ty SIĘ zdecyduj wreszcie i odpowiedz. Czy rząd złamał
zasady
przygotowując projekt wbrew opinii 90% rodziców?

Oczywiście, że nie złamał.

jakkolwiek dla mnie posyłanie tych dzieciaków do szkoły oraz lotne
komitety do spraw zwalczania liter w przedszkolach to najwyższy skandal i
głupota

Wniosek? Państwo nie powinno się interesować edukacją swoich obywateli. Jedni rodzice chcą by ich dzieci chodziły od 6 roku życia do szkoły inni nie i dobrze. Państwo nie powinno uważać dzieci swoich obywateli i swoich obywateli za swoją własność. Mówiąc państwo mam na myśli urzędników. I takie to proste. Były by szkoły gdzie się uczą dzieci od 6 roku życia i takie gdzie się uczą od 7 roku i jeszcze takie gdzie zaczynają od 8 roku czy jeszcze później. Czy byłoby coś w tym złego? Ano byłoby. Byłoby różnie, a musi być tak samo bo mamy takie same żołądki i takie samo błoto w głowach.

Tego się spodziewałem Totusie nie potrafisz sam odpowiedzieć na proste
pytanie. A zostawiłem Ci furtkę, której nie zauważyłeś. Na szczęście w
sukurs przyszdł skippy więc wszystko OK ;). Wirtualne poglądy na temat wirtualnych problemów w wirtualnym świecie. Skippy wybawicielu, kompletnie się z Tobą nie zgadzam,  ale dzięki że
jesteś ;)

Data: 2011-07-11 18:50:13
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:hksfqs88ha5g$.15v17h9qfhbua$.dlg40tude.net...

Skippy wybawicielu, kompletnie się z Tobą nie zgadzam,  ale dzięki że
jesteś ;)

kurcze ale w jakim zakresie się nie zgadzasz?
a priori po całości, czy zapodasz jakiś konkret:)

Data: 2011-07-11 21:44:14
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 18:50:13 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:hksfqs88ha5g$.15v17h9qfhbua$.dlg40tude.net...

Skippy wybawicielu, kompletnie się z Tobą nie zgadzam,  ale dzięki że
jesteś ;)

kurcze ale w jakim zakresie się nie zgadzasz?
a priori po całości, czy zapodasz jakiś konkret:)

Wybierz sobie cokolwiek z polityki albo ekonomii a ja z pewnością się z
Tobą nie zgodzę. Walczę z tym ale nie mogę inaczej. Tak już mam. p.s.

Oczywiście pozatym nie jest źle: lubimy podobną muzykę a nawet opowiadania
z dzieciństwa ;)

Data: 2011-07-11 22:34:18
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:vsht01ebevfn$.1ttj6mhklxarh.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 11 Jul 2011 18:50:13 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:hksfqs88ha5g$.15v17h9qfhbua$.dlg40tude.net...

Skippy wybawicielu, kompletnie się z Tobą nie zgadzam,  ale dzięki że
jesteś ;)

kurcze ale w jakim zakresie się nie zgadzasz?
a priori po całości, czy zapodasz jakiś konkret:)

Wybierz sobie cokolwiek z polityki albo ekonomii a ja z pewnością się z
Tobą nie zgodzę. Walczę z tym ale nie mogę inaczej. Tak już mam.

p.s.

Oczywiście pozatym nie jest źle: lubimy podobną muzykę a nawet opowiadania
z dzieciństwa ;)

skąd wiesz o muzyce??? :)

Data: 2011-07-11 15:59:58
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:13r2t3wvmikfn$.12yyuwauwekzd$.dlg40tude.net...

Skąd wiesz że w wyborach do sejmu nie oddają głosu szpiedzy działający na
rzecz innych krajów? Statystyka kolego zwykła statystyka.

wiadomo, że oddają
oddają te głosy w takim samym procencie ilu jest
jeśli ich jest większość, to znaczy że państwo jest ich państwem a my jesteśmy w nim mniejszością

poza tym oddanie głosu przez szpiega jest niesprawdzalne przez jego przełożonych, głosuje więc on ze swoim sumieniem które pewnie by było takie samo nawet jakby szpiegiem nie był

Data: 2011-07-10 14:32:40
Autor: totus
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root wrote:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 13:39:04 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

To o czym to świadczy? Jesteś jedynym sprawiedliwym? Aha. Nie znam
żadnych obietnic o dobrowolności OFE nawet skippy tego nie obiecywał. Ale
jeżeli Tobie obiecał i nie dotrzymał to nie glosuj na niego w tych
wyborach.

Słabo słuchałeś TV. Wielokrotnie powtarzano bajeczkę, że osoby które
wybrały dobrowolnie OFE będą mogły teraz się przepisać do ZUS. Oczywiście
nie byłą to obietnica kogoś ważnego tylko zwykłe uspokajanie
niezadowolonych przez Tusk Vision Network. Teraz już nikt o tym nie
pamięta, bo już nie ma potrzeby wysłuchiwania niezadowolonych. Demokracja
zwycięzyła a klamka zapadła.

Ty pamiętasz. Ty to znaczy nikt? Ja tam nie wierzę za bardzo w napisy na płotach. Ale każdy ma swoje zabawy. Z tego wygląda, że chciałbyś takiej Polski, w której to co powiedzą w TVN jest uchwalane przez sejm i następnego dnia jest prawem w Polsce. Ja takiej Polski nie chcę.

Data: 2011-07-11 10:27:34
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1xujmfgv685xa$.1e4rhnpxqqjkr$.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 9 Jul 2011 10:13:49 +0200, Endriu napisał(a):

Mam w dupie całą tą politykę. To nie mój ani Twój biznes. Patrz z czego
żyjesz Endriu zamiast dzielić ludzi na komuchów i prawych Polaków. Władcy
potrzebują takich jak Ty, żeby robić swój bizior.

Root ja od 1992 roku głosuję na UPR. Widze przez te 20 lat jak mój kraj
powoli się stacza. Widze te wsztystkie hity którymi karmią mnie z
TVN-owskiego ekranu. Najpierw Kwaśniewski tańczył Disco Polo, pózniej
obiecywał mieszkania. Następnie obiecywano cuda po wkroczeniu do Unii.
Ostatni hity to Euro 2012 po których zresztą Grecja i Portugalia
nabudowawszy stadionów - bankrutuje na naszych oczach. Ja nie mogę na to
patrzeć jak od 1989 zwszytsko idzie w złą strone - armia urzędników się
poczworzyła, pamiętam jak reformy Jerzego Buzka - idola euroentuzjastów-
omało nie doprowadziły do katastrofy budżetu, widze te wszystkie koncesje -
za niedługo nawet na pierdnięcie.

Widzę Smoleńsk  i nieudolność (a wręcz zdradę ekipy Tuska podającego
Kaczyńskich na tacy Putinowi) władz. Widze to wszystko i jestem przerażony.

Ostatnimi czasy Endriu trochę przesadzasz. Jest gdzieś idealny kraj? Mamy
póki co co jeść, gdzie mieszkać. Grecy też mają. Katastrofa budżetu będzie
i tak i tak, bo na tym polega ten system albo lepiej - biznes uprawiany
przez władze w demokratycznych krajach odkąd wymyślono banki.
Możemy co najwyżej oddalać to w czasie i łagodzić skutki.

Niestety ale to co piszesz Endriu o Białorusi to jest bezpośrednie wychwalanie PRLu.
Analogie są po całości.
Tak więc wspomniany podział jest kompletnie bezsensowny i zakłamany.


1) dług wewnętrzny

PRL przez długi czas nie posiadał takowego.
A ten zrobiony za Gierka jest niewiele większy od białoruskiego

2) zamykanie ludziom mordy poprzez wsadzanie do więzienia

Piszesz Endriu, że Naczelny Kołchoźnik wsadza do pierdla tych, którzy chcą zadłużać Białoruś.
IMO to brednia, ale przyjmując ten punkt widzenia łatwo stwierdzić, że wszystkie partie które były u władzy po 1989 zadłużały kraj.
Poważna większość tych ludzi w PRL była prześladowana.
Tak więc wg tej chorej retoryki w PRLu wiedzieli, kogo zamykać, ale im się nie udało pozamykać ich skutecznie

3) podajesz, jako jedyną różnicę pomiędzy PRL a Białorusią fakt, że PRL zbankrutował

Otóż nie wiemy czy Białoruś zbankrutuje, ale na to stawiam.
Przyczyny sa podobne i je wymieniłeś - amerykańscy imperialiści nałożyli embargo

4) wepchnięcie w rosyjską strefę wpływów

tu znowu ten sam mechanizm
PRL został wepchniety w tę strefę decyzją Zachodu

Podsumowując - wychwalanie białoruskiego reżimu jest niczym innym, jak nawoływaniem do powrotu do politycznych i gospodarczych mechanizmów PRL.
Nie widzę najmniejszych różnic.

Data: 2011-07-11 10:49:08
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Podsumowując - wychwalanie białoruskiego reżimu jest niczym innym, jak nawoływaniem do powrotu do politycznych i gospodarczych mechanizmów PRL.
Nie widzę najmniejszych różnic.

Jeszcze raz powtarzam. Nic mnie w Łukaszence nie rajcuje oprócz tego, że stara się on nie zadłużać swego kraju (przyszłych pkoleń). Gdyby kurwa choć jedno ugrupowanie z bandy czworga (realnie sprawujące władze w Polsce) było za tym postulatem głosowałbym na nie.

Chciałbym oszczędzić młodym pokoleniom pętli zadłużenia po prostu aby miały one lepszy start w życie niż ja.
Ja miałem przejebane na poczatku, ale jakimś cudem jakoś udało mi się wyjść z opresji. Nie musiałem spierdalac za granicę aby zarobić na chleb. Ale było blisko.

I do dzisiaj mnie wkurwia, że pracownik hipermarketu mający jebać do 65 lat za 1500 zł musi patrzeć na emeryta górniczego czy tam kurwa policyjno-wojskowego który bierze w wieku 45 lat 3000 PLN emerytury.

Mnie to po prostu wkurwia.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 11:17:17
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 10:49:08 +0200, Endriu napisał(a):


Jeszcze raz powtarzam. Nic mnie w Łukaszence nie rajcuje oprócz tego, że stara się on nie zadłużać swego kraju (przyszłych pkoleń). Gdyby kurwa choć jedno ugrupowanie z bandy czworga (realnie sprawujące władze w Polsce) było za tym postulatem głosowałbym na nie.

Chciałbym oszczędzić młodym pokoleniom pętli zadłużenia po prostu aby miały one lepszy start w życie niż ja.
Ja miałem przejebane na poczatku, ale jakimś cudem jakoś udało mi się wyjść z opresji. Nie musiałem spierdalac za granicę aby zarobić na chleb. Ale było blisko.

I do dzisiaj mnie wkurwia, że pracownik hipermarketu mający jebać do 65 lat za 1500 zł musi patrzeć na emeryta górniczego czy tam kurwa policyjno-wojskowego który bierze w wieku 45 lat 3000 PLN emerytury.

Mnie to po prostu wkurwia.

Endriu skup się. Przecież zadłużanie to jest ten właśnie biznes. Ty ja i
wszyscy w Europie żyjemy ponad stan. Wygłupiamy się i udajemy że jesteśmy
lepsi. W rzeczywistości żyjemy na koszt murzynów kopiących  bulwy na swoich
poletkach. Wyobraź sobie, ze spłacamy dług i nie zaciągamy nowego. Wyobraź sobie, że
robi to cały "cywilizowany" świat. Nie przetrwalibyśmy nawet tygodnia. To
są zaszłości, których nie da się pozbyć pstrykając palcem. Wkurzasz się na nierówności. Ale te nierówności to pikuś, gdy porówwnasz
nas do Bangladeszu. Kraj typu Białoruś, będzie Bangladeszem, jeśli nie
wejdzie w orbitę "cywilizowanego" świata. Żaden Łukaszenko, nawet
zakładając jego dobrą wolę, nie będzie w stanie sam utrzymać poziomu życia
do jakiego już przyzwyczaili się Białorusini. Ten poziom życia jest
utrzymywany za pomocą długu. Praca po prostu nie wystarczy. Praca wystarczy
na miskę ryżu i kawałek mięsa raz w roku. Sytuacja w której nasza
mniejszość korzysta z pracy miliardów biedaków jest tabu wśród ekonomistów.

Data: 2011-07-11 11:23:45
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Żaden Łukaszenko, nawet  zakładając jego dobrą wolę, nie będzie w stanie sam utrzymać poziomu życia
do jakiego już przyzwyczaili się Białorusini

To niech się kurwa Białorusini czy tam Grecy i Portugalczycy odzwyczają od tego poziomu i wezną wreszcie  za uczciwą robotę. Precz z trutniami. Pszczoły na koniec sezonu zawsze wycinają trutnie, bo ul by nie przeżył zimy.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 11:38:11
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:23:45 +0200, Endriu napisał(a):
Precz z trutniami.
Pszczoły na koniec sezonu zawsze wycinają trutnie, bo ul by nie przeżył zimy.

Sam widzisz jaka jest alternatywa. Mnie jako trutniowi ona nie odpowiada ;)

Data: 2011-07-11 11:42:23
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Sam widzisz jaka jest alternatywa. Mnie jako trutniowi ona nie odpowiada ;)

Root z moich obserwacji odnośnie poziomu dyskusji na tym forum (nie znając niestety prawdziwych realiów) uchodzisz raczej za gospodarną pszczołę.... tak bardzo potrzebną i niezbędną do zimowli ....

Możę się mylę ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 11:42:52
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Sam widzisz jaka jest alternatywa. Mnie jako trutniowi ona nie odpowiada ;)

Root z moich obserwacji odnośnie poziomu dyskusji na tym forum (nie znając niestety prawdziwych realiów) uchodzisz raczej za gospodarną pszczołę.... tak bardzo potrzebną i niezbędną do zimowli ....

Możę się mylę ?.

Pszczoła czy raczej truteń ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 11:56:01
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 11:42:52 +0200, Endriu napisał(a):

Sam widzisz jaka jest alternatywa. Mnie jako trutniowi ona nie odpowiada ;)

Root z moich obserwacji odnośnie poziomu dyskusji na tym forum (nie znając niestety prawdziwych realiów) uchodzisz raczej za gospodarną pszczołę.... tak bardzo potrzebną i niezbędną do zimowli ....

Możę się mylę ?.

Pszczoła czy raczej truteń ?.

Napisałem Ci co sądze o nas wszystkich - więc też o sobie.

Martwię się Twoim stanem depresyjnym. Spójrz na długoterminowy wykres
EURCHF - to lepsze niż Prozak. Może jednak uda się zachować naszą walutę i
uniknąć bankructwa.

Data: 2011-07-11 21:57:57
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Martwię się Twoim stanem depresyjnym.

W stanie depresyjnym to raczej znajdują się chyba wszyscy platformiani wyborcy, bo nie udało im się (nie wiedzieć z jakich powodów - siły wyższe ?????) wprowadzić waluty Euro....:

"Polska a waluta euro" - pierwsza debata studentów INP UW i polityków (cz.
6) (9 minuta filmu) (Poseł PO Michał Szczerba)
<http://www.youtube.com/watch?v=M84ys4icqWM&feature=player_embedded#at=515>

"[...] Dzisiaj już widzimy że nasz południowy sąsiad Słowacja jest w strefie
Euro i zacznie osiągać poważne korzyści gospodarcze, których niestety
Polska nie będzie mogła doświadczyć [...]
[...] Te korzyści gospodarzcze to przedewszystkim wyższy poziom PKB, niższe
bezprobocie, wyższe zatrudnienie [...]"

....  i tym samym jeszcze wcześniej zbankrutować .....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 22:18:17
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Martwię się Twoim stanem depresyjnym.

W stanie depresyjnym to raczej znajdują się chyba wszyscy platformiani wyborcy, bo nie udało im się (nie wiedzieć z jakich powodów - siły wyższe ?????) wprowadzić waluty Euro....:

"Polska a waluta euro" - pierwsza debata studentów INP UW i polityków (cz.
6) (9 minuta filmu) (Poseł PO Michał Szczerba)
<http://www.youtube.com/watch?v=M84ys4icqWM&feature=player_embedded#at=515>

"[...] Dzisiaj już widzimy że nasz południowy sąsiad Słowacja jest w strefie
Euro i zacznie osiągać poważne korzyści gospodarcze, których niestety
Polska nie będzie mogła doświadczyć [...]
[...] Te korzyści gospodarzcze to przedewszystkim wyższy poziom PKB, niższe
bezprobocie, wyższe zatrudnienie [...]"

...  i tym samym jeszcze wcześniej zbankrutować .....

Chociaż w obliczu wiekszej bessy wszyscy odchodzą jednak od walut "śmieciowych" (co udowadnia choćby dzisiejszy dzień) ....

http://images39.fotosik.pl/954/a4f8c8365db5a983.png

Z Euro czy bez niego - zawsze skazani na bankructwo .... ech

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 22:41:05
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Mon, 11 Jul 2011 22:18:17 +0200, Endriu napisał(a):

Martwię się Twoim stanem depresyjnym.

W stanie depresyjnym to raczej znajdują się chyba wszyscy platformiani wyborcy, bo nie udało im się (nie wiedzieć z jakich powodów - siły wyższe ?????) wprowadzić waluty Euro....:

"Polska a waluta euro" - pierwsza debata studentów INP UW i polityków (cz.
6) (9 minuta filmu) (Poseł PO Michał Szczerba)
<http://www.youtube.com/watch?v=M84ys4icqWM&feature=player_embedded#at=515>

"[...] Dzisiaj już widzimy że nasz południowy sąsiad Słowacja jest w strefie
Euro i zacznie osiągać poważne korzyści gospodarcze, których niestety
Polska nie będzie mogła doświadczyć [...]
[...] Te korzyści gospodarzcze to przedewszystkim wyższy poziom PKB, niższe
bezprobocie, wyższe zatrudnienie [...]"

...  i tym samym jeszcze wcześniej zbankrutować .....

Chociaż w obliczu wiekszej bessy wszyscy odchodzą jednak od walut "śmieciowych" (co udowadnia choćby dzisiejszy dzień) ....

http://images39.fotosik.pl/954/a4f8c8365db5a983.png

Z Euro czy bez niego - zawsze skazani na bankructwo .... ech

Uwierzyłeś mi? Ja przecież się na tym nie znam. Żartowałem. Banki są fajne
i wcale nie produkują pieniędzy. Nie wiedziałeś o tym? Wszystkiemu winne
jest państwo, które się wtrąca. Winni też są chłopi bo zamiast siedzieć w
oborze i hodować kozy ślęczą w bibliotekach. A było tak fajnie, chłop doił
kozę, księciunio polował. Komu to kurna przeszkadzało?

Data: 2011-07-11 22:47:02
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivflqd$c3u$1usenet.news.interia.pl...

Chociaż w obliczu wiekszej bessy wszyscy odchodzą jednak od walut "śmieciowych" (co udowadnia choćby dzisiejszy dzień) ....

http://images39.fotosik.pl/954/a4f8c8365db5a983.png

zamieściłeś rys, i jak się domyślam wiesz co się stanie dalej
ale nie piszesz tego bo to pewnie oczywiste
dla mnie nie
napisz, proszę

Data: 2011-07-12 10:49:39
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu

zamieściłeś rys, i jak się domyślam wiesz co się stanie dalej
ale nie piszesz tego bo to pewnie oczywiste
dla mnie nie
napisz, proszę

Tym rysunkiem chciałem tylko zauważyć, że teoretycznie waluta która jest w "kłopotach" względem waluty w która w nich nie jest powinna się osłabiać.

Jak widać w obliczu większej "poruchawki" wszyscy ciągnęli jednak do "kolosów" patrz wykres dolara względem PLN....

Co będzie dalej tego nikt nie wie, ale takiego scenariusza można się spodziewać ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-12 11:26:24
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 10:49:39 +0200, Endriu napisał(a):

zamieściłeś rys, i jak się domyślam wiesz co się stanie dalej
ale nie piszesz tego bo to pewnie oczywiste
dla mnie nie
napisz, proszę

Tym rysunkiem chciałem tylko zauważyć, że teoretycznie waluta która jest w "kłopotach" względem waluty w która w nich nie jest powinna się osłabiać.

Jak widać w obliczu większej "poruchawki" wszyscy ciągnęli jednak do "kolosów" patrz wykres dolara względem PLN....

Co będzie dalej tego nikt nie wie, ale takiego scenariusza można się spodziewać ....

Przekroczyliśmy wyśniony kurs 1,39 USD za jedno Euro, co spowoduje krótką
wyprzedaż Euro przez sprytków wierzących w AT. A zatem jutro a może już
dzisiaj znowu w górę. Śmieć goni śmiecia. A w takich wypadkach lepiej się
obkupić sreberkiem ;)

Data: 2011-07-12 12:52:32
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivh1r8$igq$1usenet.news.interia.pl...

zamieściłeś rys, i jak się domyślam wiesz co się stanie dalej
ale nie piszesz tego bo to pewnie oczywiste
dla mnie nie
napisz, proszę

Tym rysunkiem chciałem tylko zauważyć, że teoretycznie waluta która jest w "kłopotach" względem waluty w która w nich nie jest powinna się osłabiać.

z tego co się orientuję, to EURUSD jest parą dwóch walut w kłopotach

Data: 2011-07-12 12:59:42
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 12:52:32 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivh1r8$igq$1usenet.news.interia.pl...

zamieściłeś rys, i jak się domyślam wiesz co się stanie dalej
ale nie piszesz tego bo to pewnie oczywiste
dla mnie nie
napisz, proszę

Tym rysunkiem chciałem tylko zauważyć, że teoretycznie waluta która jest w "kłopotach" względem waluty w która w nich nie jest powinna się osłabiać.

z tego co się orientuję, to EURUSD jest parą dwóch walut w kłopotach

Pozwole się z Tobą nie zgodzić. Endru pisał o EURPLN a nie EURUSD

Data: 2011-07-12 13:01:22
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:1d8u2ju8ryrad$.1339rfj35a11f.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 12:52:32 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:ivh1r8$igq$1usenet.news.interia.pl...

zamieściłeś rys, i jak się domyślam wiesz co się stanie dalej
ale nie piszesz tego bo to pewnie oczywiste
dla mnie nie
napisz, proszę

Tym rysunkiem chciałem tylko zauważyć, że teoretycznie waluta która jest w
"kłopotach" względem waluty w która w nich nie jest powinna się osłabiać.

z tego co się orientuję, to EURUSD jest parą dwóch walut w kłopotach

Pozwole się z Tobą nie zgodzić. Endru pisał o EURPLN a nie EURUSD

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Data: 2011-07-12 21:19:27
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć do sterfy .... franka ? :).


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-12 22:00:50
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć do sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

Data: 2011-07-12 22:05:58
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:9ootl7zuuaib$.yuun6j7d30i0$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć do
sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

Z tego samego co w Monte Carlo, Las Vegas itp. paru enklawach, które rządzący tworzą aby móc robić to czego na swoim terenie zabraniają chołocie.

Data: 2011-07-12 22:14:48
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:05:58 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:9ootl7zuuaib$.yuun6j7d30i0$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć do
sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

Z tego samego co w Monte Carlo, Las Vegas itp. paru enklawach, które rządzący tworzą aby móc robić to czego na swoim terenie zabraniają chołocie.

Tak, skippy pewne kraje istnieją tylko po to żeby w nich nie płacić
podatków. Ale Szwajcaria? Tam się chyba płaci.

Data: 2011-07-12 22:17:23
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:uywpya98ed5p.autg5rxwwng7.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:05:58 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:9ootl7zuuaib$.yuun6j7d30i0$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć
do
sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

Z tego samego co w Monte Carlo, Las Vegas itp. paru enklawach, które
rządzący tworzą aby móc robić to czego na swoim terenie zabraniają chołocie.

Tak, skippy pewne kraje istnieją tylko po to żeby w nich nie płacić
podatków. Ale Szwajcaria? Tam się chyba płaci.

Nie chodzi mi o podatki, tylko bardziej ogólnie o enklawy.
Przecież wymieniłem Las Vegas.
Do tej grupy enklaw, mających inne prawa niż reszta świata, należy też Guantanamo.
To o to chodzi, pewną zasadę ogólną, a nie casus podatkowy.

Data: 2011-07-12 22:24:57
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:17:23 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:uywpya98ed5p.autg5rxwwng7.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:05:58 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:9ootl7zuuaib$.yuun6j7d30i0$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć
do
sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

Z tego samego co w Monte Carlo, Las Vegas itp. paru enklawach, które
rządzący tworzą aby móc robić to czego na swoim terenie zabraniają chołocie.

Tak, skippy pewne kraje istnieją tylko po to żeby w nich nie płacić
podatków. Ale Szwajcaria? Tam się chyba płaci.

Nie chodzi mi o podatki, tylko bardziej ogólnie o enklawy.
Przecież wymieniłem Las Vegas.
Do tej grupy enklaw, mających inne prawa niż reszta świata, należy też Guantanamo.
Albo np. Strefa Gazy?

Data: 2011-07-12 22:29:48
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:vlxhebuzwbx2$.kc4s23bfkjm3$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:17:23 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:uywpya98ed5p.autg5rxwwng7.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:05:58 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:9ootl7zuuaib$.yuun6j7d30i0$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć
do
sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze
to
bogactwo?

Z tego samego co w Monte Carlo, Las Vegas itp. paru enklawach, które
rządzący tworzą aby móc robić to czego na swoim terenie zabraniają
chołocie.

Tak, skippy pewne kraje istnieją tylko po to żeby w nich nie płacić
podatków. Ale Szwajcaria? Tam się chyba płaci.

Nie chodzi mi o podatki, tylko bardziej ogólnie o enklawy.
Przecież wymieniłem Las Vegas.
Do tej grupy enklaw, mających inne prawa niż reszta świata, należy też
Guantanamo.
Albo np. Strefa Gazy?

Strefa Gazy???
Tam jest holocaust a nie enklawa dla bogatych i rzadzących.

Data: 2011-07-12 22:48:44
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:29:48 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:vlxhebuzwbx2$.kc4s23bfkjm3$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:17:23 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:uywpya98ed5p.autg5rxwwng7.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 22:05:58 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości
news:9ootl7zuuaib$.yuun6j7d30i0$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 12 Jul 2011 21:19:27 +0200, Endriu napisał(a):

Tu się nie ma co nie zgadzać:)
A co do EURPLN to mi osobiście pasuje jak najsilniejszy złoty.
Im bardziej, tym lepiej i nic innego mnie nie interesuje:)

Kużwa, zamiast wstępowac do strefy euro może wartało by jednak wkroczyć
do
sterfy .... franka ? :).

Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze
to
bogactwo?

Z tego samego co w Monte Carlo, Las Vegas itp. paru enklawach, które
rządzący tworzą aby móc robić to czego na swoim terenie zabraniają
chołocie.

Tak, skippy pewne kraje istnieją tylko po to żeby w nich nie płacić
podatków. Ale Szwajcaria? Tam się chyba płaci.

Nie chodzi mi o podatki, tylko bardziej ogólnie o enklawy.
Przecież wymieniłem Las Vegas.
Do tej grupy enklaw, mających inne prawa niż reszta świata, należy też
Guantanamo.
Albo np. Strefa Gazy?

Strefa Gazy???
Tam jest holocaust a nie enklawa dla bogatych i rzadzących.

Zjedzą nas skippy. Przyjdą i zjedzą:
http://www.youtube.com/watch?v=WELhhXU-6RM&feature=related

i kuźwa nawet nie będę się im dziwił

Data: 2011-07-12 23:57:46
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:9rbwi0f5yexo.a55onueo5oam.dlg40tude.net...

Strefa Gazy???
Tam jest holocaust a nie enklawa dla bogatych i rzadzących.

Zjedzą nas skippy. Przyjdą i zjedzą:
http://www.youtube.com/watch?v=WELhhXU-6RM&feature=related

i kuźwa nawet nie będę się im dziwił


przykro mi, ale nie masz o tym najmniejszego pojęcia i opierasz się na bredniach
przeanalizuj te dwa fragmenty:

"- Liczba zmarłych wynosi co najmniej 500, >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> w tym 87 dzieci <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<, a rannych ponad 2450 - podał dr Muawija Hassanien agencji AFP. - Bilans ofiar będzie jeszcze większy, ponieważ na ulicach jest pewna liczba zmarłych i rannych, których nie mogliśmy zabrać - dodał. "

Chodzi tu o liczbę ofiar na dzień 4 stycznia 2010 od rozpoczęcia izraelskiej ofensywy 27 grudnia 2009 w Strefie Gazy.

Zestaw to z informacją z tego samego dnia:

"Izraelska armia poinformowała, że w walkach w Strefie Gazy zginął w niedzielę jeden żołnierz. Jest to pierwsza izraelska ofiara, o której powiadomiła armia od czasu rozpoczęcia operacji lądowej. "


root, pogrzeb w źródłach, poczytaj o tym a nie pieprzysz farmazony

Data: 2011-07-13 09:19:44
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Tue, 12 Jul 2011 23:57:46 +0200, skippy napisał(a):

Użytkownik "root" <root1@vp.pl> napisał w wiadomości news:9rbwi0f5yexo.a55onueo5oam.dlg40tude.net...

Strefa Gazy???
Tam jest holocaust a nie enklawa dla bogatych i rzadzących.

Zjedzą nas skippy. Przyjdą i zjedzą:
http://www.youtube.com/watch?v=WELhhXU-6RM&feature=related

i kuźwa nawet nie będę się im dziwił


przykro mi, ale nie masz o tym najmniejszego pojęcia i opierasz się na bredniach
przeanalizuj te dwa fragmenty:

"- Liczba zmarłych wynosi co najmniej 500, >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> w tym 87 dzieci <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<, a rannych ponad 2450 - podał dr Muawija Hassanien agencji AFP. - Bilans ofiar będzie jeszcze większy, ponieważ na ulicach jest pewna liczba zmarłych i rannych, których nie mogliśmy zabrać - dodał. "

Chodzi tu o liczbę ofiar na dzień 4 stycznia 2010 od rozpoczęcia izraelskiej ofensywy 27 grudnia 2009 w Strefie Gazy.

Zestaw to z informacją z tego samego dnia:

"Izraelska armia poinformowała, że w walkach w Strefie Gazy zginął w niedzielę jeden żołnierz. Jest to pierwsza izraelska ofiara, o której powiadomiła armia od czasu rozpoczęcia operacji lądowej. "

root, pogrzeb w źródłach, poczytaj o tym a nie pieprzysz farmazony

Zupełnie nie kapuję co Ty do mnie piszesz. Ja nic nie pieprzyłem ani
żadnych liczb nie podowałem. W ogóle nie odnosiłem się do ofensywy w Gazie.
Czy Ty mnie nie pomyliłeś z kimś innym?

Data: 2011-07-13 09:03:47
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

W Szwajcarii mamy demokrację bezpośrednią, a każdy Szwajcar ma w domu spluwę albo nawet ze trzy ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-13 09:13:07
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivjg0q$i8t$1usenet.news.interia.pl...
Szwajcaria - krowy, góry, krowy, góry, czasem Szwajcar. Skąd się bierze to
bogactwo?

W Szwajcarii mamy demokrację bezpośrednią, a każdy Szwajcar ma w domu spluwę albo nawet ze trzy ....


Jasne. I właśnie z tego powodu ją omijali szerokim łukiem sowieci, hitlerowcy oraz wszyscy inni.
:)))))))))))))

Data: 2011-07-13 09:21:27
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Jasne. I właśnie z tego powodu ją omijali szerokim łukiem sowieci, hitlerowcy oraz wszyscy inni.
:)))))))))))))

Nie wiem, czy kwetionujesz któryś z punktów o którym mówiłem ?.

Nie znam cię prezydencie!
http://prawica.net/node/9719

Broń daje wolność
http://www.youtube.com/watch?v=P8eiz7othNg


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-13 09:36:31
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu

Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivjh1u$jv1$1usenet.news.interia.pl...
Jasne. I właśnie z tego powodu ją omijali szerokim łukiem sowieci, hitlerowcy oraz wszyscy inni.
:)))))))))))))

Nie wiem, czy kwetionujesz któryś z punktów o którym mówiłem ?.

Nie znam cię prezydencie!
http://prawica.net/node/9719

Broń daje wolność
http://www.youtube.com/watch?v=P8eiz7othNg


root pytał skąd bogactwo i stabilność Szwajcarii, Ty natomiast w toku dyskusji wrzuciłeś te dwa punkty jako odpowiedź na ww. pytanie.
I właśnie to kwestionuję.

Ja nie kwestionuję że te dwa punkty istnieją, nie udawaj że nie rozumiesz.

Data: 2011-07-13 09:40:12
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
root pytał skąd bogactwo i stabilność Szwajcarii, Ty natomiast w toku dyskusji wrzuciłeś te dwa punkty jako odpowiedź na ww. pytanie.
I właśnie to kwestionuję.

No to sobie kwestionuj.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-13 12:27:00
Autor: root
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Dnia Wed, 13 Jul 2011 09:21:27 +0200, Endriu napisał(a):

Jasne. I właśnie z tego powodu ją omijali szerokim łukiem sowieci, hitlerowcy oraz wszyscy inni.
:)))))))))))))

Nie wiem, czy kwetionujesz któryś z punktów o którym mówiłem ?.

Nie znam cię prezydencie!
http://prawica.net/node/9719

Bardzo ładny artykuł. Podobało mi się w szczególności spostrzeżenie:

"Pełna szwajcarska demokracja bezpośrednia odbiera prawie zupełnie władzę
"rządzącym", a co za tym idzie degraduje zawód "polityk" do rangi mniej lub
bardziej pospolitego zawodu. "

To właśnie miałem na myśli gdy pisałem Totusowi o boskości naszych
premierów, ministrów itp.

Data: 2011-07-11 22:39:59
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
Użytkownik "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał w wiadomości news:ivfkk9$a58$1usenet.news.interia.pl...
Martwię się Twoim stanem depresyjnym.

W stanie depresyjnym to raczej znajdują się chyba wszyscy platformiani wyborcy, bo nie udało im się (nie wiedzieć z jakich powodów - siły wyższe ?????) wprowadzić waluty Euro....:

"Polska a waluta euro" - pierwsza debata studentów INP UW i polityków (cz.
6) (9 minuta filmu) (Poseł PO Michał Szczerba)
<http://www.youtube.com/watch?v=M84ys4icqWM&feature=player_embedded#at=515>

"[...] Dzisiaj już widzimy że nasz południowy sąsiad Słowacja jest w strefie
Euro i zacznie osiągać poważne korzyści gospodarcze, których niestety
Polska nie będzie mogła doświadczyć [...]
[...] Te korzyści gospodarzcze to przedewszystkim wyższy poziom PKB, niższe
bezprobocie, wyższe zatrudnienie [...]"

...  i tym samym jeszcze wcześniej zbankrutować .....


Proponuję znaleźć do tej analizy porównawczej środowiski jeszcze mniej podobne do Polski.
Nie rozumiem dlaczego przykładem nie jest Słowenia, czy któreś z nadbałtyckich.

Skąd się bierze dowód, że to co się zdarzyło na Słowacji zdarzy się też w Polsce?
Tego typu argumentacja, w mojej ocenie, ośmiesza każdego tak bredzącego.

To są przemowy do ciemnego ludu, który się nabierze.

Co do mojej oceny sytuacji - nie wiem jak by było.
Nie mam pojęcia.
Może tak samo jak na Słowacji, a może odwrotnie.

No ale nie jestem ideologiem odpowiedzialnym za produkcję papki dla mas.

Data: 2011-07-11 11:22:49
Autor: skippy
Szansa na odbicie ?. do Endriu
ale postuluesz dodruk a jest to dokładnie takie samo okradanie ludzi

poza tym samo sprzeciwienie się zadłużeniu wewnętrznemu to stanowczo za mało, żeby usprawiedliwić propagowanie i pochwalanie białoruskiego komunizmu, czy idei nazistowskich

Data: 2011-07-11 11:24:27
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
poza tym samo sprzeciwienie się zadłużeniu wewnętrznemu to stanowczo za mało, żeby usprawiedliwić propagowanie i pochwalanie białoruskiego komunizmu, czy idei nazistowskich

Dobra ja mam dość .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-07-11 11:38:46
Autor: Endriu
Szansa na odbicie ?. do Endriu
poza tym samo sprzeciwienie się zadłużeniu wewnętrznemu to stanowczo za mało, żeby usprawiedliwić propagowanie i pochwalanie białoruskiego komunizmu, czy idei nazistowskich

Dobra ja mam dość .....

Życząc NAM wszystkim miłego bankructwa zapewne za jakiś pare lat po Euro 2012 tak jak to ma miejsce w Grecji i Portugali teraz .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Szansa na odbicie ?. do Endriu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona