Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Szczurki, muchy, tuski i inne robactwo

Szczurki, muchy, tuski i inne robactwo

Data: 2013-11-24 01:51:44
Autor: Mark Woydak
Szczurki, muchy, tuski i inne robactwo

Umoczony w aferę zegarkową opuścił rząd Sławomir Nowak. Zdaniem premiera
odejśćie z rządu i gotowość do zrzeczenia się immunitetu to wystarczający
gest. Eks minister nie musi rezygnować z funkcji w PO. Według premiera
Tuska Nowak musi możliwie szybko oczyścić się z dwuznaczności czy zarzutów.
Z pewnością oczyści się tak szybko jak Zbigniew Chlebowski i równie szybko
wróci na stanowisko. Żartowniś z tego premiera. Po prostu po zamieceniu pod
dywan kolejnych afer, politycy PO nabrali przekonania, że wolno im kraść na
szeroką skalę i zupełnie bezkarnie.

A właśnie afery, w które umoczeni są państwowi urzędnicy wybijają niczym
zatkane szambo. CBA mówi nawet o "największej aferze łapówkarskiej w
historii Polski!", bo korupcja objęła MSZ, MSWiA, GUS i wiele publicznych
przetargów. Premier musiał więc szybko coś wymyślił. I urodził od dawna
zapowiadaną rekonstrukcję rządu. Przyznał przy tym pan premier, że czuje
się jak trener reprezentacji. Biorąc pod uwagę, że ostatni mecz wygrany
przez polską reprezentację, to ten z San Marino (5:1), czyli z drużyną, w
której grają kelnerzy, barmani i fryzjerzy, to odczucia premiera są
słuszne. Jaki trener taka drużyna. Tylko kiedy ktoś wreszcie zmieni
trenera?

A nowa drużyna Tuska, to składanka równie ciekawa, jak ekipa San Marino.
Taki na przykład nowy minister sportu Andrzej Biernat na starcie
stwierdził, że „na sporcie, tak jak i na medycynie, w Polsce każdy się
zna”. I to są wystarczające kwalifikacje. Jasne?

Biernatowi w niczym nie ustępuje nowy minister cyfryzacji Rafał
Trzaskowski. W krótkiej prezentacji samego siebie powiedział, że to koledzy
z Parlamentu Europejskiego uświadomili mu, że zostanie "ministrem dużego,
dumnego państwa, ministrem konstytucyjnym, to powód do dumy i nobilitacji".
Sam Trzaskowski w życiu by na to nie wpadł. I to najlepsza laurka dla
znakomitej "drużyny" Donalda Tuska.

Joanna Kluzik-Rostkowska, zaraz po powołaniu jej na nową szefową MEN (panią
Szumilas żegnam bez żalu) stwierdziła, że  dzieci są wystarczająco mądre,
by iść do szkoły. Szkoda tylko, że nie wspomniała, że szkoły nie są
wystarczająco przygotowane, by te dzieci przyjąć. Gdy jeszcze nie była w
PO, mówiła: "Szkoły nie są przystosowane na przyjęcie sześciolatków. I
raczej nie będą i mówią to otwarcie samorządy, które w budżetach na
przyszły rok nie uwzględniły przystosowania szkół. (...) Dobrze, że
przesuwamy granicę edukacji w dół i tym samym wyrównujemy szansę dzieci,
ale nie można tego robić bez przygotowania. (...) Jeżeli chcemy robić
reformę, zacznijmy ją od fundamentów, a nie od komina." Teraz reformowanie
od komina już pani minister nie przeszkadza. Nie od dziś wiadomo, że punkt
widzenia zależy od punktu siedzenia.


Przy okazji rekonstrukcji premier zapowiedział radykalne przyspieszenie.
Teraz rząd będzie mknąć niczym pendolino i nie będzie mu przeszkadzać brak
odpowiednich torów. A spieszyć się trzeba.  Już tylko dwa lata zostały,
żeby się porządnie nachapać.


Beata Szydło, komentując rekonstrukcję rządu, stwierdziła, że nowi
ministrowie pozbawieni byli energii. Kto jak kto, ale prezes Szydło o
energii wie niezbyt wiele. Żadna nigdy obok niej nawet nie przechodziła.

Poseł PO Stefan Niesiołowski nie musi przepraszać PiS za porównanie hasła
marszu, którego partia była współorganizatorem,"Obudź się, Polsko!" do
hitlerowskiego hasła "Deutschland, erwache!" ("Niemcy, zbudźcie się!"). Tak
zdecydował Sąd Okręgowy w Łodzi. Zdaniem sądu gwarancją demokracji jest
swoboda wypowiedzi i wolność słowa. "Należy zauważyć, że debata publiczna,
polityczna nakazuje jej uczestnikom posiadanie grubszej skóry na tego typu
inwektywne wypowiedzi." Szkody, że grubą skórą nie wykazał się Stefan
Niesiołowski, gdy Łukasz Warzecha napisał o nim, że „stoczył się do poziomu
żula spod budy z piwskiem". Poseł poczuł się urażony i uznał, że te słowa
naruszają jego dobra osobiste i poszedł do sądu. Nosorożec z posła żaden.


Michał Wiśniewski, ten piosenkarz, co miał kiedyś czerwone włosy, wie co
doprowadziło do katastrofy w Smoleńsku.  "(...) pilot popełnił błąd. Nie
miał prawa tego zrobić, zszedł poniżej minimów, zaryzykował i zginęło 96
osób. Tyle na ten temat". Oto idealny kandydat do zespołu Macieja Laska.
Może jeszcze należałoby w tej sprawie odpytać Mandarynę, Piaska, Natalię
Siwiec i Jolę Rutowicz. Autorytetów ci u nas dostatek.

A skoro o samozwańczych autorytetach mowa, to aktor Bogusław Linda
powiedział o Polakach: "Schamieliśmy totalnie, zrobiliśmy się prowincją,
gdzie króluje wiocha z  elementami szlacheckimi i wiejskimi.". W tej same
rozmowie przyznał, że wybory ma w d... I od razu widać kto schamiał.


Wiceprezydent Krakowa Anna Okońska-Walkowicz stwierdziła, że dzieci od
przedszkola powinny uczyć się dbania o porządek. "Jeśli będą zbierać
papierki czy opróżniać kosze na śmieci, to być może w każdej z większych
placówek będzie można zwolnić po jednej sprzątaczce ". Jednym słowem,
przedszkolaki bierzcie się do roboty!

Data: 2013-11-24 10:38:25
Autor: Mark Woydak
Szczurki, muchy, tuski i inne robactwo
PiS-owski PSYCHOPATA podpisyjący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Tani alkohol i
marne wina dokonaly calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma
juz dla niego ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych
cięzkich chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i
wyleniały ze starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Módlmy
się bracia i siostry! Nadzieja na pełny powrót do zdrowia tego osobnika jest
niewielka ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy modły za
PiS-owskiego chorego psychicznie brata!

MW

--

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:11hmw6s07swkd.fmpy3yry3l0a.dlg40tude.net...

Umoczony w aferę zegarkową opuścił rząd Sławomir Nowak. Zdaniem premiera
odejśćie z rządu i gotowość do zrzeczenia się immunitetu to wystarczający
gest. Eks minister nie musi rezygnować z funkcji w PO. Według premiera
Tuska Nowak musi możliwie szybko oczyścić się z dwuznaczności czy zarzutów.
Z pewnością oczyści się tak szybko jak Zbigniew Chlebowski i równie szybko
wróci na stanowisko. Żartowniś z tego premiera. Po prostu po zamieceniu pod
dywan kolejnych afer, politycy PO nabrali przekonania, że wolno im kraść na
szeroką skalę i zupełnie bezkarnie.

A właśnie afery, w które umoczeni są państwowi urzędnicy wybijają niczym
zatkane szambo. CBA mówi nawet o "największej aferze łapówkarskiej w
historii Polski!", bo korupcja objęła MSZ, MSWiA, GUS i wiele publicznych
przetargów. Premier musiał więc szybko coś wymyślił. I urodził od dawna
zapowiadaną rekonstrukcję rządu. Przyznał przy tym pan premier, że czuje
się jak trener reprezentacji. Biorąc pod uwagę, że ostatni mecz wygrany
przez polską reprezentację, to ten z San Marino (5:1), czyli z drużyną, w
której grają kelnerzy, barmani i fryzjerzy, to odczucia premiera są
słuszne. Jaki trener taka drużyna. Tylko kiedy ktoś wreszcie zmieni
trenera?

A nowa drużyna Tuska, to składanka równie ciekawa, jak ekipa San Marino.
Taki na przykład nowy minister sportu Andrzej Biernat na starcie
stwierdził, że „na sporcie, tak jak i na medycynie, w Polsce każdy się
zna”. I to są wystarczające kwalifikacje. Jasne?

Biernatowi w niczym nie ustępuje nowy minister cyfryzacji Rafał
Trzaskowski. W krótkiej prezentacji samego siebie powiedział, że to koledzy
z Parlamentu Europejskiego uświadomili mu, że zostanie "ministrem dużego,
dumnego państwa, ministrem konstytucyjnym, to powód do dumy i nobilitacji".
Sam Trzaskowski w życiu by na to nie wpadł. I to najlepsza laurka dla
znakomitej "drużyny" Donalda Tuska.

Joanna Kluzik-Rostkowska, zaraz po powołaniu jej na nową szefową MEN (panią
Szumilas żegnam bez żalu) stwierdziła, że  dzieci są wystarczająco mądre,
by iść do szkoły. Szkoda tylko, że nie wspomniała, że szkoły nie są
wystarczająco przygotowane, by te dzieci przyjąć. Gdy jeszcze nie była w
PO, mówiła: "Szkoły nie są przystosowane na przyjęcie sześciolatków. I
raczej nie będą i mówią to otwarcie samorządy, które w budżetach na
przyszły rok nie uwzględniły przystosowania szkół. (...) Dobrze, że
przesuwamy granicę edukacji w dół i tym samym wyrównujemy szansę dzieci,
ale nie można tego robić bez przygotowania. (...) Jeżeli chcemy robić
reformę, zacznijmy ją od fundamentów, a nie od komina." Teraz reformowanie
od komina już pani minister nie przeszkadza. Nie od dziś wiadomo, że punkt
widzenia zależy od punktu siedzenia.


Przy okazji rekonstrukcji premier zapowiedział radykalne przyspieszenie.
Teraz rząd będzie mknąć niczym pendolino i nie będzie mu przeszkadzać brak
odpowiednich torów. A spieszyć się trzeba.  Już tylko dwa lata zostały,
żeby się porządnie nachapać.


Beata Szydło, komentując rekonstrukcję rządu, stwierdziła, że nowi
ministrowie pozbawieni byli energii. Kto jak kto, ale prezes Szydło o
energii wie niezbyt wiele. Żadna nigdy obok niej nawet nie przechodziła.

Poseł PO Stefan Niesiołowski nie musi przepraszać PiS za porównanie hasła
marszu, którego partia była współorganizatorem,"Obudź się, Polsko!" do
hitlerowskiego hasła "Deutschland, erwache!" ("Niemcy, zbudźcie się!"). Tak
zdecydował Sąd Okręgowy w Łodzi. Zdaniem sądu gwarancją demokracji jest
swoboda wypowiedzi i wolność słowa. "Należy zauważyć, że debata publiczna,
polityczna nakazuje jej uczestnikom posiadanie grubszej skóry na tego typu
inwektywne wypowiedzi." Szkody, że grubą skórą nie wykazał się Stefan
Niesiołowski, gdy Łukasz Warzecha napisał o nim, że „stoczył się do poziomu
żula spod budy z piwskiem". Poseł poczuł się urażony i uznał, że te słowa
naruszają jego dobra osobiste i poszedł do sądu. Nosorożec z posła żaden.


Michał Wiśniewski, ten piosenkarz, co miał kiedyś czerwone włosy, wie co
doprowadziło do katastrofy w Smoleńsku.  "(...) pilot popełnił błąd. Nie
miał prawa tego zrobić, zszedł poniżej minimów, zaryzykował i zginęło 96
osób. Tyle na ten temat". Oto idealny kandydat do zespołu Macieja Laska.
Może jeszcze należałoby w tej sprawie odpytać Mandarynę, Piaska, Natalię
Siwiec i Jolę Rutowicz. Autorytetów ci u nas dostatek.

A skoro o samozwańczych autorytetach mowa, to aktor Bogusław Linda
powiedział o Polakach: "Schamieliśmy totalnie, zrobiliśmy się prowincją,
gdzie króluje wiocha z  elementami szlacheckimi i wiejskimi.". W tej same
rozmowie przyznał, że wybory ma w d... I od razu widać kto schamiał.


Wiceprezydent Krakowa Anna Okońska-Walkowicz stwierdziła, że dzieci od
przedszkola powinny uczyć się dbania o porządek. "Jeśli będą zbierać
papierki czy opróżniać kosze na śmieci, to być może w każdej z większych
placówek będzie można zwolnić po jednej sprzątaczce ". Jednym słowem,
przedszkolaki bierzcie się do roboty!



Szczurki, muchy, tuski i inne robactwo

Nowy film z video.banzaj.pl wiźcej »
Redmi 9A - recenzja budæetowego smartfona