http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,8310602,W_szprychach_mody.html

"Jeszcze niedawno widok prezesa na rowerze jadącego do pracy wywołałby
spekulacje: "O rany! Ale mają cięcia w firmie". Dziś parkowanie
miejskim rowerem pod pracą to szczyt lansu."

***

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Dnia Mon, 30 Aug 2010 12:29:07 +0200, Marcin Hyła napisał(a):

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,8310602,W_szprychach_mody.html

"Jeszcze niedawno widok prezesa na rowerze jadącego do pracy wywołałby
spekulacje: "O rany! Ale mają cięcia w firmie". Dziś parkowanie
miejskim rowerem pod pracą to szczyt lansu."

w sumie prawda - szczyt lansu. Gazeta stara sie zaklinać rzeczywistość jak
potrafi aczkolwiek z rzeczywistością niekoniecznie ma to wiele wspólnego.
Ale zawsze wmawiać warto :)

Ja swego czasu pracowałem w jednej firmie to jakieś 5 lat temu stojaki
rowery *bywały* zapchane tak ze nie było gdzie bicykla postawić. (400 osób,
10-15 rowerów) Jak ostatnio tam byłem to stojak stał pusty. Opcje sa dwie albo sie ludzie wzbogacili kupili auta i olali rowery albo
sie wzbogacili kupili lepsze rowery i trzymają je w serwerowniach, pokojach
roboczych, na korytarzach, w magazynie ect.

On 30 Sie, 13:17, "...::QRT::..." <ni...@m.mejla> wrote:

Dnia Mon, 30 Aug 2010 12:29:07 +0200, Marcin Hyła napisał(a):

>http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,8310602,W_szprychach_mody.html

>> "Jeszcze niedawno widok prezesa na rowerze jadącego do pracy wywołałby
>> spekulacje: "O rany! Ale mają cięcia w firmie". Dziś parkowanie
>> miejskim rowerem pod pracą to szczyt lansu."

w sumie prawda - szczyt lansu. Gazeta stara sie zaklinać rzeczywistość jak
potrafi aczkolwiek z rzeczywistością niekoniecznie ma to wiele wspólnego.
Ale zawsze wmawiać warto :)

Nie doceniasz magii lansu :) Jak coś się w pewnych kręgach ochrzci
jako trendy, to potem nie ma siły, będzie się rozprzestrzeniało :)

--
Dorota,
Szprota.

On 2010-08-30 13:56, stefandora wrote:

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,8310602,W_szprychach_mody.html

Nie doceniasz magii lansu :) Jak coś się w pewnych kręgach ochrzci
jako trendy, to potem nie ma siły, będzie się rozprzestrzeniało :)

Akurat jutro po około 35 dniach wolnych jadę na 8 rano do pracy. Otóż nie!!! Po prostu JADĘ SIĘ LANSOWAĆ!!!! Już nie mogę się doczekać :-P

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

>> "Jeszcze niedawno widok prezesa na rowerze jadącego do pracy wywołałby
>> spekulacje: "O rany! Ale mają cięcia w firmie". Dziś parkowanie
>> miejskim rowerem pod pracą to szczyt lansu."
> w sumie prawda - szczyt lansu. Gazeta stara sie zaklinać rzeczywistość jak
potrafi aczkolwiek z rzeczywistością niekoniecznie ma to wiele wspólnego.
Ale zawsze wmawiać warto :)

Najlepszy jest gościu z początku tekstu.
Ma płacone za jeżdżenie na rowerze to mu się nie dziwię że zakłada pelerynę i
ochraniacze na buty.
Fajna robota, jeździć po mieście i patrzeć czy stojaki na rowery są.
Ciekawe ile zarabia taki oficer.

--

I dodaje: - Za przyłączeniem się do rowerowego peletonu przemawia to, że teraz rower stał się wyznacznikiem statusu. Myślimy sobie: należę do tych lepszych, którzy kształtują trendy. Lista motywacji jest długa: jeżdżę - więc prowadzę zdrowy styl życia, jeżdżę - więc pokazuję stroje i widzą mnie w pracy. Nie szpanuję, ale jestem. Z socjologicznego punktu widzenia to element potrzeby postmaterialnej. Na pierwszym planie stawiamy jakość życia - mówi socjolog.

Ten motyw brzmi przekonywujaco. Po etapie zachlysniecia sie samochodami postmaluchowymi przyszla kolej na dalszy krok. Juz mam samochod, to jest oczywiste, ale nim nie jezdze, bo przeszedlem na wyzszy etap. Ba, troche wstyd jezdzic samochodem. Moze ta motywacja chwyci, bo odruchy baranie mamy dosc dobrze wyksztalcone. Jak to bylo: "Polska papuga narodow"?

In article <i5gh7s$25c$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Ten motyw brzmi przekonywujaco. Po etapie zachlysniecia sie samochodami postmaluchowymi przyszla kolej na dalszy krok. Juz mam samochod, to jest oczywiste, ale nim nie jezdze, bo przeszedlem na wyzszy etap. Ba, troche wstyd jezdzic samochodem. Moze ta motywacja chwyci, bo odruchy baranie mamy dosc dobrze wyksztalcone. Jak to bylo: "Polska papuga narodow"?

E, my Polacy nie damy sie nabrac na glupie artykuly.

TA

Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał(a):

I dodaje: - Za przyłączeniem się do rowerowego peletonu przemawia to, że teraz rower stał się wyznacznikiem statusu. Myślimy sobie: należę do tych lepszych, którzy kształtują trendy. Lista motywacji jest długa: jeżdżę - więc prowadzę zdrowy styl życia, jeżdżę - więc pokazuję stroje i widzą mnie w pracy. Nie szpanuję, ale jestem. Z socjologicznego punktu widzenia to element potrzeby postmaterialnej. Na pierwszym planie stawiamy jakość życia - mówi socjolog.

Ten motyw brzmi przekonywujaco. Po etapie zachlysniecia sie samochodami postmaluchowymi przyszla kolej na dalszy krok. Juz mam samochod, to jest oczywiste, ale nim nie jezdze, bo przeszedlem na wyzszy etap. Ba, troche wstyd jezdzic samochodem. Moze ta motywacja chwyci, bo odruchy baranie mamy dosc dobrze wyksztalcone. Jak to bylo: "Polska papuga narodow"?

Ale i pawiem, niestety. W tej samej linijce tego samego wiersza...

rmikke


--

On 30 Sie, 12:29, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,8310602,W_szprychach_mody.html

> "Jeszcze niedawno widok prezesa na rowerze jadącego do pracy wywołałby
> spekulacje: "O rany! Ale mają cięcia w firmie". Dziś parkowanie
> miejskim rowerem pod pracą to szczyt lansu."

***

marcin ha
--
Miasta dla rowerówhttp://www.rowery.org.pl

A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)

Piotrpo pisze:

A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)

Tak, zamocuj tak jak się mocuje uniwersalne raki alpinistyczne, tylko zamiast płytki z zębami płytka z otworami do przykręcenia bloków :)

--
marcin

Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:12:31 +0200, mt napisał(a):

Piotrpo pisze:

A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)

Tak, zamocuj tak jak się mocuje uniwersalne raki alpinistyczne, tylko zamiast płytki z zębami płytka z otworami do przykręcenia bloków :)

to już nie prosciej stare dobre aczkolwiek lekko zapomniane noski? Choć od nosków to lakierki nieco sie zniszczyć mogą.

....::QRT::... pisze:

Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:12:31 +0200, mt napisał(a):

Piotrpo pisze:

A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)

Tak, zamocuj tak jak się mocuje uniwersalne raki alpinistyczne, tylko zamiast płytki z zębami płytka z otworami do przykręcenia bloków :)

to już nie prosciej stare dobre aczkolwiek lekko zapomniane noski? Choć od nosków to lakierki nieco sie zniszczyć mogą.

Otóż to ;) No chyba, że noski z wyściółką filcową, to jeszcze polerka dla butów będzie :) i problem wycierania butów o nogawki przed pracą z głowy...

--
marcin

On 8/31/10 2:00 PM, mt wrote:

....::QRT::... pisze:

Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:12:31 +0200, mt napisał(a):

Piotrpo pisze:

A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)

Tak, zamocuj tak jak się mocuje uniwersalne raki alpinistyczne, tylko
zamiast płytki z zębami płytka z otworami do przykręcenia bloków :)

to już nie prosciej stare dobre aczkolwiek lekko zapomniane noski?
Choć od nosków to lakierki nieco sie zniszczyć mogą.

Otóż to ;) No chyba, że noski z wyściółką filcową, to jeszcze polerka
dla butów będzie :) i problem wycierania butów o nogawki przed pracą z
głowy...

PowerGrips

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 31 Sie, 14:00, mt <telep...@interia.pl> wrote:

...::QRT::... pisze:

> Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:12:31 +0200, mt napisał(a):

>> Piotrpo pisze:
>>> A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
>>> szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
>>> i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)
>> Tak, zamocuj tak jak się mocuje uniwersalne raki alpinistyczne, tylko
>> zamiast płytki z zębami płytka z otworami do przykręcenia bloków :)

> to już nie prosciej stare dobre aczkolwiek lekko zapomniane noski?
> Choć od nosków to lakierki nieco sie zniszczyć mogą.

Otóż to ;) No chyba, że noski z wyściółką filcową, to jeszcze polerka
dla butów będzie :) i problem wycierania butów o nogawki przed pracą z
głowy...

W pracy (prawie) nie chodzę w garniturze - ale do filcowanych nosków
można by zakombinować jeszcze jakiś podajnik pasty...

W dniu 2010-09-02 11:17, Piotrpo pisze:

ale do filcowanych nosków
można by zakombinować jeszcze jakiś podajnik pasty...

Noo, sterowany bezprzewodowym internetem i GPS-em w zależności od prognozy pogody

On 8/31/10 1:39 PM, ...::QRT::... wrote:

Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:12:31 +0200, mt napisał(a):

Piotrpo pisze:

A ja głupek myślałem, że dojeżdżam do pracy rowerem bo jest
szybciej... Wygląda na to, że trzeba będzie wyciągnąć z szafy garnitur
i lakierki (ma ktoś pomysł na zamocowanie bloków?)

Tak, zamocuj tak jak się mocuje uniwersalne raki alpinistyczne, tylko
zamiast płytki z zębami płytka z otworami do przykręcenia bloków :)

to już nie prosciej stare dobre aczkolwiek lekko zapomniane noski?
Choć od nosków to lakierki nieco sie zniszczyć mogą.

Na lakierki najlepsze pauergripy:
http://tinyurl.com/26a6p32
http://www.treefortbikes.com/images/raw/PD5010.jpg

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2010-08-30 12:29, Marcin Hyła pisze:

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,8310602,W_szprychach_mody.html

"Daniel Chojnacki pracuje na stanowisku oficera rowerowego (...)m.in. planuje ustawienie nowych stojaków w mieście"

No cóż, nie od dzisiaj nie matura lecz chęć szczera robią z ciebie oficera :-/