Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel

Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel

Data: 2011-08-23 00:00:59
Autor: Przemyslaw W
Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel


Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel - pracuje tam jego żon

 W hotelu Krasicki w Lidzbarku Warmińskim, na którego budowę Urząd Marszałkowski dał prawie 15 mln zł, gabinety kosmetyczne prowadzi żona marszałka. Sprawę bada Julia Pitera, zajmująca się w kancelarii premiera nieprawidłowościami w instytucjach publicznych


Uroczyste otwarcie luksusowego hotelu Krasicki zbudowanego w Przedzamczu zamku biskupów warmińskich odbyło się 21 maja. Inwestycja kosztowała niemal 58 mln zł. Prawie 15 mln zł z tej kwoty właściciel - spółka związana ze znanym lokalnym przedsiębiorcą Andrzejem Dowgiałło - dostał z funduszy europejskich dzielonych przez zarząd województwa. Na czele zarządu stoi marszałek województwa Jacek Protas, który równocześnie jest szefem Platformy Obywatelskiej w regionie. W obiekcie goście mają do dyspozycji nie tylko wygodne pokoje, sale konferencyjne czy basen, ale również spa. Hotel w Lidzbarku znalazł się na pierwszym miejscu inwestycji w regionie, którymi PO chwali się w broszurze pt. "Polska w budowie", przygotowanej z myślą o kampanii wyborczej na Warmii i Mazurach.



Eleonora Protas, żona marszałka, swoją działalność prowadzi w części kosmetycznej hotelu. Jacek Protas nie uważa, żeby ta sytuacja była niezręczna. - Nie widzę tutaj żadnego konfliktu interesów - tłumaczy. - Moja żona wynajmuje powierzchnię w tym obiekcie. Prowadzi działalność gospodarczą od bodajże 25 lat, współpracuje z różnymi hotelami, także w Lidzbarku Warmińskim. Ma umowę, dzierżawi i płaci czynsz.

Andrzej Dowgiałło opowiada, jak wyglądały początki współpracy z żoną marszałka. - To my zaprosiliśmy panią Eleonorę, żeby wsparła naszą koncepcję, bo jest fachowcem - mówi. - Współpraca odbywa się w niewielkim zakresie, bo zajmuje tylko dwa gabinety z czternastu.

Gdy zadzwoniliśmy pierwszy raz do recepcji spa i pytaliśmy o żonę marszałka, pracownicy przedstawili ją jako generalnego menedżera kosmetyczek. Z nią samą nie udało się nam porozmawiać. Za każdym razem słyszeliśmy, że jest nieobecna. - Pani Eleonora ma kilka gabinetów, dlatego nie wiadomo, kiedy będzie - przy kolejnej próbie poinformowała pracowniczka w recepcji ośrodka.

Zdaniem Dowgiałły, faktu, iż hotel dostał dotację z Urzędu Marszałkowskiego, nie należy wiązać z tym, że Eleonora Protas prowadzi w nim swoją działalność. - Nie widzę w tym nic niewłaściwego, bo to nie sam marszałek dzieli pieniądze, ale zespół, którego jest jednym z członków - przekonuje. - Poza tym obiektów, które skorzystały z dofinansowania, jest w regionie 33, a dotacja to tylko 25 proc. olbrzymiej inwestycji.

I dodaje, że nie należy popadać w zbytnią paranoję.

Grażyna Kopińska, dyrektor programu przeciw korupcji Fundacji Batorego przyznaje, że sprawa nie jest jednoznaczna. - Gdyby się okazało, że żona marszałka ewidentnie korzysta na tym wynajęciu, zyskuje klientów, których prowadząc działalność [poza Krasickim - red.] nigdy by nie miała, to wtedy można by stawiać pytanie, czy nie jest to próba odwdzięczenia się za wyświadczenie przysługi - mówi.

Od jednego z parlamentarzystów z kierownictwa PO usłyszeliśmy, że sprawa lidzbarska nie jest wygodna w kampanii wyborczej.

Olsztyńska posłanka Platformy Lidia Staroń mówi: - Jeśli informacje są prawdziwe, to możemy mieć do czynienia co najmniej z konfliktem interesów.

Posłanka Katarzyna Lipiec-Matusik, przewodnicząca Krajowego Sądu Koleżeńskiego w PO, przekonuje, że w tej, tak samo jak w innych podobnych sprawach, członkowie Platformy muszą się kierować swoim sumieniem. - Myślę, że każdy, kto jest osobą publiczną, waży takie rzeczy według własnego uznania - wyjaśnia.

Julia Pitera, pełnomocnik premiera zajmująca się nieprawidłowościami w instytucjach publicznych, przyznała w rozmowie, że zna lidzbarską sprawę i ją sprawdza. - Zamierzam wyjaśnić ją do końca - mówi. - Należy zapytać, czy to tylko konflikt interesów, czy może jednak mamy do czynienia z czymś głębszym.

Przy okazji zajmuje się też drugim wątkiem tej sprawy, który zna ze skarg. Oceni, czy marszałek nie przymykał oka na kontrowersje związane z przebudową Przedzamcza. Opisywaliśmy je wielokrotnie na łamach "Gazety". Przypomnijmy, że niektórym pomysłom inwestora - budowie wejścia do zaplecza kuchennego od strony fosy, przebiciu wyjścia ewakuacyjnego przez przyczółek mostu zamkowego czy budowie parkingu w fosie na terenie należącym do Muzeum Warmii i Mazur - sprzeciwiał się podległy Protasowi Janusz Cygański, dyrektor muzeum. Cygański został potem odwołany ze stanowiska przez marszałka. Po protestach decyzja została cofnięta.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10149225,Pitera_sprawdzi_marszalka_Protasa_i_budowe_w_Lidzbarku.html

Data: 2011-08-23 08:39:15
Autor: rAzor
Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel

Użytkownik "Przemyslaw W" <Bronmy RP przed pisem"@...pl> napisał w wiadomości news:j2vc63$qsp$1inews.gazeta.pl...


Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel - pracuje tam jego żon

Jak ze swoich pieniędzy to gówno to kogo obchodzi. Tylko takie palanty jak ty Jacuś zazdroszczą mu sukcesu. Napierdalasz tu całymi dniami swoje gnioty by na koniec miesiąca dostać nędzne 1275 zł + premia za aktywność.

--
rAzor

Szef PO na Warmii dał 15 mln dotacji na hotel

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona