W warszawskiej siedzibie PiS zebrała się rada polityczna tej partii. Tematy: rocznica katastrofy smoleńskiej i przygotowania do wyborów.

- Prezes przedstawił aktualne sondaże i opowiedział, jakie są trendy - mówił nam po posiedzeniu szeregowy poseł PiS.



"Gazeta": - I co, macie szanse na wygraną jesienią?

- No, prezes wezwał do ciężkiej pracy. Trzeba dużo ciężkiej pracy. Ale jakieś szanse są... - mówił.

Rada polityczna - czyli kilkuset działaczy PiS, w tym parlamentarzyści i europosłowie - przyjęła kilka uchwał, o których na konferencji opowiedział Jarosław Kaczyński. O katastrofie smoleńskiej - że prawda nie została wyjaśniona. Kaczyński nie przesądził, czy będzie wniosek o powołanie komisji śledczej, o czym wcześniej mówił Antoni Macierewicz. Ocenił, że praca prokuratury w tej sprawie jest do tego przesłanką.

- Oświadczenie prokuratury (która wyklucza zamach jako przyczynę katastrofy) można by uznać za uzasadnione, gdyby były wykonane jakieś działania procesowe, które mogą być podstawą do wykluczania czegoś, żadnych takich działań nie było - mówił. - To są podstawy do powołania komisji śledczej. Tutaj prokurator Seremet najwyraźniej nie daje sobie rady - ocenił.




W drugiej uchwale - dziś przypada szósta rocznica śmierci Jana Pawła II - PiS oddał hołd papieżowi, a Kaczyński wezwał wszystkich do przestrzegania jego nauk.

PiS zaatakował też Platformę za pomysły prywatyzacji Lotosu. - Złamano zasadę, przestrzeganą nawet przez SLD, że Rosjan nie wpuszcza się do energetyki. Rosjanie przejmą Lotos przez jakąś podstawioną firmę z Unii Europejskiej - mówił szef PiS. I alarmował, że w ten sposób Rosjanie przejmą też kontrolę nad Orlenem. Postraszył też, że kiedyś będą te decyzje oceniane przez "odpowiednie trybunały".

W kolejnej uchwale PiS sprzeciwia się powstaniu systemu informatycznemu, który będzie służył zbieraniu danych o uczniach. Kaczyński uważa, że informacje te zaczną "krążyć" i będą wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem.

PiS przyjął też regulamin wyborów wewnątrzpartyjnych na poziomie gmin i powiatów.

Kaczyński mówił też krytycznie o Ruchu Autonomii Śląska. Zastrzegł, że PiS nie ma nic przeciwko śląskości (jako części polskości), dodał jednak, że w tym przypadku mamy do czynienia z zakamuflowaną polityką niemiecką


Kaczyński: Twierdzenie, że istnieje naród śląski, to opcja niemiecka




Wdał się też w rozważania na temat języków regionalnych: - Język kaszubski jest bardziej wyrobiony niż śląski - ocenił.

Towarzyszący prezesowi na konferencji rzecznik PiS Adam Hofman nawiązał do złośliwości pod adresem Kaczyńskiego - politycy PO ironicznie po opublikowaniu jego raportu o państwie życzyli mu literackiego Nobla.

- No, jeśli po czasach Palikota politycy Platformy porównują Jarosława Kaczyńskiego do Winstona Churchilla, który dostał literackiego Nobla, to jest taka zmiana... - zaczął Hofman. - Że aż dech zapiera - zakończył Kaczyński.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9365516,Szef_PiS_straszy_Rosjanami_i_trybunalami.html#ixzz1IO1tJCF1


Z zadowoleniem stwierdzam, że dobrze idzie. Jeszcze przed wyborami kurdupel powinien trafić do szpitala psychiatrycznego. Na jego miejsce zastępca się znajdzie bez najmniejszego kłopotu. Brudziński, Hofman i jeszcze kilku kolegów prezesa dotkniętych tą samą chorobą psychiczną, aż się trzęsie do fuchy po I kłamcy RP.




Przemek

--

"Przed katastrofą ojciec Rydzyk nazwał Lecha Kaczyńskiego "oszustem", krytykując głowę państwa za politykę wobec środowisk żydowskich. Marię Kaczyńską Rydzyk nazwał "czarownicą". Wtedy, gdy pluto na jego rodzinę, prezes PiS, udawał, że deszcz pada."

W dniu 2011-04-02 19:17, Przemysław W pisze:

Wdał się też w rozważania na temat języków regionalnych: - Język
kaszubski jest bardziej wyrobiony niż śląski - ocenił.

kaszubski jest jezykiem (choc od niedawna tak traktowany) a śląski jest jedynie gwara (dialektem).

--
the_foe

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał

kaszubski jest jezykiem (choc od niedawna tak traktowany) a śląski jest jedynie gwara (dialektem).

A kurdupel zakłamanym antypolakiem.


Przemek

--

"Przed katastrofą ojciec Rydzyk nazwał Lecha Kaczyńskiego "oszustem", krytykując głowę państwa za politykę wobec środowisk żydowskich. Marię Kaczyńską Rydzyk nazwał "czarownicą". Wtedy, gdy pluto na jego rodzinę, prezes PiS, udawał, że deszcz pada."

W dniu 2011-04-02 21:41, Przemysław W pisze:

A kurdupel zakłamanym antypolakiem.

Kaczynski jest Wolakiem...

--
the_foe