Powoli modyfikuję rowerek. Ewolucja XC -> AM.
Aktualnie jeżdżę na prostej 560mm. Swoje plusy ma, ale przy długiej jeździe jednak częściej trzymam za rogi, co jest średnim rozwiązaniem. Poza tym pojawiają bóle karku i pleców, ale to chyba bardziej z powodu wysokości kierownicy niż szerokości.

Nie mam żadnego doświadczenia z giętymi kierownicami. Przymierzałem się w sklepie do 640mm i było całkiem wygodnie. Nie wiem czy warto się pakować w szerszą.

Dochodzi to, że mam mostek na 25.4mm. Warto kupić od razu zestaw 31.8? Ile to w praktyce daje? Rower będzie do lekkiego AM, turystyki górskiej.

Ogólnie - na tyle na ile się znam, czyli słabo - pasują mi parametry Truvativ XR.

pozdrawiam,
Kosu

Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:gq57n2$kb9$1inews.gazeta.pl...

Ogólnie - na tyle na ile się znam, czyli słabo - pasują mi parametry Truvativ XR.

Moim zadniem szerokość kierownicy powinno się dobierać do rozmiaru osoby która na tym jeździ. Ja na 560 czuje się bardzo źle i nie wyobrażam sobie zejść znacząco poniżej 680 ale to jest moje subiektywne odczucie. Najlepiej będzie jak pójdziesz do sklepu i pomierzysz sie do czegoś zbliżonego do twojego roweru z jakąś szerszą giętą kierownicą.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl OD NOWA!
Last update 15/03/2009

Na Pilsku miałem przy 660mm szerokości drobne problemy ze
zmieszczeniem się między kosodrzewiną ale uważam tę szerokość za
optymalną. Tak jak powiedział przedmówca najlepiej iść do sklepu i
przymierzyć się samemu. Zwróć szczególną uwagę na gięcie kierownicy
gdyż wpływa to na wysokość kokpitu a to z kolei na wygodę w czasie
jazdy.
Co do 31,8 to powiem że sezon temu przesiadłem się na ten standard i
właściwie mam jedynie komfort psychiczny że jest więcej materiału co w
konsekwencji daje większą wytrzymałość (no i może większy wybór
komponentów).

Użytkownik <xinet@o2.pl> napisał w wiadomości news:41978907-7e06-4cf4-8239-bd21e6002988f19g2000yqh.googlegroups.com...

Na Pilsku miałem przy 660mm szerokości drobne problemy ze
zmieszczeniem się między kosodrzewiną

Ja po pierwszym razie jak się zaklinowałem pomiędzy drzewami nauczyłem sie lepiej oceniać szerokość :)

Co do 31,8 to powiem że sezon temu przesiadłem się na ten standard i
właściwie mam jedynie komfort psychiczny że jest więcej materiału co w
konsekwencji daje większą wytrzymałość (no i może większy wybór
komponentów).

I fajnie wygląda ;)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl OD NOWA!
Last update 15/03/2009

Nie mam żadnego doświadczenia z giętymi kierownicami. Przymierzałem
się w sklepie do 640mm i było całkiem wygodnie. Nie wiem czy warto się
pakować w szerszą.

IMO warto. Po eksperymentach z rozmiarami od 620 do 685 mm stwierdzam, że zwykle optymalnym wyborem jest 660 mm. Ewentualnie +/- 15 mm zależnie od szerokości barków. Najlepiej kup 680 mm i ew. przytnij, jak Ci będzie za szeroko.

Dochodzi to, że mam mostek na 25.4mm. Warto kupić od razu zestaw 31.8?
Ile to w praktyce daje? Rower będzie do lekkiego AM, turystyki
gĂłrskiej.

W praktyce nie daje nic, ew. efekt psychologiczny.

Ogólnie - na tyle na ile się znam, czyli słabo - pasują mi parametry
Truvativ XR.

Truvativ XR będzie dobrym wyborem - mam już w drugim rowerze i jest super, kształ identyczny jak Easton MonkeyBar. Jakość też na wysokim poziomie.
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

On 2009-03-22, Wooyek <wooyek@epf.pl> wrote:

Nie mam żadnego doświadczenia z giętymi kierownicami. Przymierzałem
się w sklepie do 640mm i było całkiem wygodnie. Nie wiem czy warto się
pakować w szerszą.

IMO warto. Po eksperymentach z rozmiarami od 620 do 685 mm stwierdzam, że zwykle optymalnym wyborem jest 660 mm. Ewentualnie +/- 15 mm zależnie od szerokości barków. Najlepiej kup 680 mm i ew. przytnij, jak Ci będzie za szeroko.

A ja bym powiedział, ze upraszczasz. Szerokość kierownicy to jedno,
druga rzecz, co na nią wchodzi - rogi zwykle zwężają efektywną szerokość
chwytu, przy rogach zintegrowanych z gripami (typu Ergon) szerokość
kierownicy może być o dobre 3cm węższa, niż dla takiej samej sytuacji,
ale z osobnymi rogami.

Dodatkowo, mam wrażenie, że optymalna szerokość jest zależna od pozycji
- przy wyższej pozycji (przy której ramiona są zwykle pod mniejszym
kątem do tułowia) optymalniejszy może być szerszy chwyt.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

> IMO warto. Po eksperymentach z rozmiarami od 620 do 685 mm
> stwierdzam, że zwykle optymalnym wyborem jest 660 mm. Ewentualnie
> +/- 15 mm zależnie od szerokości barków. Najlepiej kup 680 mm i ew.
> przytnij, jak Ci będzie za szeroko.
>
A ja bym powiedział, ze upraszczasz. Szerokość kierownicy to jedno,
druga rzecz, co na nią wchodzi - rogi zwykle zwężają efektywną
szerokość chwytu, przy rogach zintegrowanych z gripami (typu Ergon)
szerokość kierownicy może być o dobre 3cm węższa, niż dla takiej
samej sytuacji, ale z osobnymi rogami.

Taa, rower enduro z giętą kierownicą 680 mm i... rogami :| Wybacz, nie wziąłem pod uwagę takich patologii :P

Dodatkowo, mam wrażenie, że optymalna szerokość jest zależna od
pozycji - przy wyższej pozycji (przy której ramiona są zwykle pod
mniejszym kątem do tułowia) optymalniejszy może być szerszy chwyt.

Upraszczasz ;P To już jest raczej kwestia subiektywnych upodobań i konkretnej budowy ciała (stąd to +/- 15 mm).
--
Michal "Wooyek" Lalik // wooyek na gmail.com // www.wooyek.pl //

On 2009-03-22, Wooyek <wooyek@epf.pl> wrote:

> IMO warto. Po eksperymentach z rozmiarami od 620 do 685 mm
> stwierdzam, że zwykle optymalnym wyborem jest 660 mm. Ewentualnie
> +/- 15 mm zależnie od szerokości barków. Najlepiej kup 680 mm i ew.
> przytnij, jak Ci będzie za szeroko.
>
A ja bym powiedział, ze upraszczasz. Szerokość kierownicy to jedno,
druga rzecz, co na nią wchodzi - rogi zwykle zwężają efektywną
szerokość chwytu, przy rogach zintegrowanych z gripami (typu Ergon)
szerokość kierownicy może być o dobre 3cm węższa, niż dla takiej
samej sytuacji, ale z osobnymi rogami.

Taa, rower enduro z giętą kierownicą 680 mm i... rogami :| Wybacz, nie wziąłem pod uwagę takich patologii :P

Może nie czuje się ekspertem od tych wszystkich kategorii, ale kolega,
który zaczął wątek, pisał o stopniowej ewolucji XC->AM.

Wydawało mi się również, że rodzaj zabawy, którą ja się zajmuję, to jest
pi*drzwi AM właśnie - a jazdy bez rogów sobie nie wyobrażam. Wybacz
patologię :P

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

On 22 Mar, 17:25, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Wydawało mi się również, że rodzaj zabawy, którą ja się zajmuję, to jest
pi*drzwi AM właśnie - a jazdy bez rogów sobie nie wyobrażam. Wybacz
patologię :P

Niezły obciach :)

--
pozdro
jay

Jan Srzednicki wrote:

Może nie czuje się ekspertem od tych wszystkich kategorii, ale kolega,
który zaczął wątek, pisał o stopniowej ewolucji XC->AM.

No tak. W tym roku będzie kierownica, siodełko, amor. Potem (po sezonie lub na wiosnę 2010) koła i tarczówki. Kiedyś pewnie rama full ;)
Resztę mam raczej pancerną w tym rowerze - poczekam na śmierć ;)

Wydawało mi się również, że rodzaj zabawy, którą ja się zajmuję, to jest
pi*drzwi AM właśnie - a jazdy bez rogów sobie nie wyobrażam. Wybacz
patologię :P

Ja jazdę bez rogów sobie wyobrażam (z rogami jeżdżę raptem 3 lata), ale nie wiem jak będzie wyglądało podjeżdżanie na szerokim, giętym pałąku. Na prostej 560mm jest po prostu ciężko :) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trzeba będzie zmienić styl ze sprinterskiego bujania rowerem na coś bardziej stabilnego i ... górskiego ;] Jeśli nauczę się tak jeździć, a kierownica będzie wygodna, to rogi pozostaną w szufladzie.

pozdrawiam,
Kosu

Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:gq5q02$ntd$1inews.gazeta.pl...

Ja jazdę bez rogów sobie wyobrażam (z rogami jeżdżę raptem 3 lata), ale nie wiem jak będzie wyglądało podjeżdżanie na szerokim, giętym pałąku. Na prostej 560mm jest po prostu ciężko :) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trzeba będzie zmienić styl ze sprinterskiego bujania rowerem na coś bardziej stabilnego i ... górskiego ;] Jeśli nauczę się tak jeździć, a kierownica będzie wygodna, to rogi pozostaną w szufladzie.

Bawiąc się giętą kierownicę zmieniasz geometrię roweru na "bardziej w dół" więc po prostu wymaga to przyzwyczajenia i trochę innej techniki jazdy. Ja nie uważam, że rogi w takiej kierownicy to obciach i nie widzę przeszkód żeby ich używać - wszystko zależy od tego co komu bardziej pasuje.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl OD NOWA!
Last update 15/03/2009

Wooyek wrote:

Truvativ XR będzie dobrym wyborem - mam już w drugim rowerze i jest super, kształ identyczny jak Easton MonkeyBar. Jakość też na wysokim poziomie.

Właściwie rozglądam się o trudno znaleźć coś w tej cenie (do 100 zł).
Z drugiej strony znalazłem na allegro XR'a 680mm (chyba sensowny wybór, bo przekonuję się do szerszej) za 52zł + 10zł PP. Chyba taniej nie znajdę.

Zna ktoś firmę Good Sport z Andrychowa? :)

pozdrawiam,
Kosu

Kosu pisze:

Nie mam żadnego doświadczenia z giętymi kierownicami. Przymierzałem się w sklepie do 640mm i było całkiem wygodnie. Nie wiem czy warto się pakować w szerszą.

Kwestia przyzwyczajenia. Ja mam Speca 640 mm. Na 680 u znajomego jeździło się mi dziwnie.
Przede wszystkim należy się liczyć z gęściej rosnącymi drzewami i krzaczyskami i z tym, że na giętej kierownicy jest mniej miejsca na zabawki.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"W ogóle teologia jest nauką niedorzeczną, a jej dogmaty są albo śmieszne, albo podejrzane."
                                       Giordano Bruno