Wystąpienie Mariusza Kamińskiego przed hazardową komisją śledczą było perfekcyjnie skonstruowaną mieszanką faktów, hipotez i publicystyki.
 Były szef CBA przedstawił logiczny łańcuch zdarzeń, w którym odgrywał rolę jedynego sprawiedliwego. Przeciwko sobie miał siły zła: gangstera Sobiesiaka, usługujących mu polityków PO i premiera Tuska, który ostrzega partyjnych kolegów, próbuje zło zamieść pod dywan, a sprawiedliwego ukarać.

W przedstawionej przez Kamińskiego wersji wszystko do siebie idealnie pasowało, bo na potrzeby wystąpienia były szef CBA podrasował fakty.
Mówił, że bronił ustaleń projektu ustawy przed lobbystami, chociaż żadnych ustaleń nie było. Dlaczego za przeciekiem stał Tusk? Kamiński nie wyjaśnił, bo widocznie to dla niego oczywiste, tak jak i to, że Tusk zaplanował na Kamińskim zemstę.

Kamiński mówił to wszystko tonem łagodnym. Na jego twarzy malowała się troska o państwo, którego premier nie zdał testu z uczciwości, jakiemu został poddany przez szefa CBA.

Ten "test" mówi dużo o Kamińskim. Spodziewał się, że szef rządu, porażony kwitami zebranymi przez tajne służby, postąpi dokładnie pod ich dyktando.

Gdy tak się nie stało, Kamiński wrzucił Tuska do worka z przestępcami.


http://wyborcza.pl/1,75968,7473738,Test_Kaminskiego.html


Przemek

*************************************************************************

Biedny szeryf Kamiński nie docenił co to znaczy mafijna solidarność i wrodzone
umiłowanie koryta. Zabrakło mu odpowiedniego stażu w KLD, UW, UB (jako TW),WSI
PO i kilku innych równie gustownych instytucjach specjalizuących się w aferach i demontażu Państwa Polskiego. Za to szef szefów to wszechstronny praktyk co widać na każdym kroku. No i ten parasol medialny godny pozazdroszczenia.

--

Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał w

Biedny szeryf Kamiński nie docenił co to znaczy mafijna solidarność i wrodzone
umiłowanie koryta.

W takim razie jest wyjątkowo tępym facetem, bowiem jest członkiem partii, dla której mafijne powiązania i koryto są celem nadrzędnym.

Przemek
 --   Reakcja Owsiaka była natychmiastowa. - Rozliczamy się, ojcze. To ojciec się nie rozlicza i, mówiąc krótko, przewala kasę - grzmiał Owsiak podczas konferencji prasowej. W ten sposób odniósł się do zarzutów jakie padły w jednej z audycji stacji z Torunia. Jeden z prowadzących próbował udowodnić, że WOŚP nie działa charytatywnie.

"cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> schrieb im Newsbeitrag
news:39da.0000025b.4b56b797newsgate.onet.pl...

> Wystąpienie Mariusza Kamińskiego przed hazardową komisją śledczą było
> perfekcyjnie skonstruowaną mieszanką faktów, hipotez i publicystyki.
>  Były szef CBA przedstawił logiczny łańcuch zdarzeń, w którym odgrywał

rolę

> jedynego sprawiedliwego. Przeciwko sobie miał siły zła: gangstera
> Sobiesiaka, usługujących mu polityków PO i premiera Tuska, który

ostrzega

> partyjnych kolegów, próbuje zło zamieść pod dywan, a sprawiedliwego

ukarać.

>
> W przedstawionej przez Kamińskiego wersji wszystko do siebie idealnie
> pasowało, bo na potrzeby wystąpienia były szef CBA podrasował fakty.
> Mówił, że bronił ustaleń projektu ustawy przed lobbystami, chociaż

żadnych

> ustaleń nie było. Dlaczego za przeciekiem stał Tusk? Kamiński nie

wyjaśnił,

> bo widocznie to dla niego oczywiste, tak jak i to, że Tusk zaplanował na
> Kamińskim zemstę.
>
> Kamiński mówił to wszystko tonem łagodnym. Na jego twarzy malowała się
> troska o państwo, którego premier nie zdał testu z uczciwości, jakiemu
> został poddany przez szefa CBA.
>
> Ten "test" mówi dużo o Kamińskim. Spodziewał się, że szef rządu,

porażony

> kwitami zebranymi przez tajne służby, postąpi dokładnie pod ich

dyktando.

>
> Gdy tak się nie stało, Kamiński wrzucił Tuska do worka z przestępcami.
>
>
> http://wyborcza.pl/1,75968,7473738,Test_Kaminskiego.html
>
>
> Przemek
*************************************************************************

Biedny szeryf Kamiński nie docenił co to znaczy mafijna solidarność i

wrodzone

umiłowanie koryta. Zabrakło mu odpowiedniego stażu w KLD, UW, UB (jako

TW),WSI

PO i kilku innych równie gustownych instytucjach specjalizuących się w

aferach

i demontażu Państwa Polskiego. Za to szef szefów to wszechstronny praktyk

co

widać na każdym kroku. No i ten parasol medialny godny pozazdroszczenia.

--

  Wysluchalem wczoraj z uwaga zeznan naszego Mariuszka i odnoslem
  nieodparte wrazenie, ze byl on przesluchiwany nie tyle w charakterze
  swiadka, co w pozycji oskarzonego.  Zadawalem sobie przy tym juz
  wielokrotnie poprzednio stawiane pytanie: i po jaka ciezka cholere
  bylo ci dzialac w interesie panstwa polskiego, ty glupi zydku?

  AR