Data: 2012-03-21 11:44:29 | |
Autor: _THX. | |
Szkoda parkingowa na terenie wewnetrznym, a policja i sad. | |
Doszło do drobnej szkody parkingowej na drodze wewnętrznej (osiedle).
Jeden z kierowców uważa, że wina jest obustronna i takie też spisał oświadczenie (bez określenia winy, jednakże opisujące zdarzenie z jego punktu widzenia jako obiektywny), a drugi kierowca uważa że wina jest jednostronna. Nie wnikając w meritum niuansów ruchu drogowego, czy w przypadku sporu możliwa jest jakaś droga cywilna bez postępowania o wykroczenie (czyli bez policji która nie była wzywana i ewentualnie bez sądu grodzkiego, jeśli jeszcze istnieją?)? A poza tym czy warto się spierać o winę - rzecz w wypłacie z OC (nikt nie miał AC)? THX -- |
|
Data: 2012-03-21 08:04:54 | |
Autor: witek | |
Szkoda parkingowa na terenie wewnetrznym, a policja i sad. | |
On 3/21/2012 6:44 AM, _THX. wrote:
Doszło do drobnej szkody parkingowej na drodze wewnętrznej (osiedle). Nie ma obowiazku bycia karanym. Jak najbardziej mozecie sobie to zalatwic na drodze cywilnej bez mandatow. Jedna osoba sklada u ubezpieczyciela drugiego wniosek o wyplate odszkodowania z OC. Ubezpieczyciel jak to w praktyce bywa poprosi ta druga osobe o potwierdzenie jak bylo. Druga osoba potwierdzi lub nie i ubezpieczyciel odszkdowanei wyplaci lub (w praktyce) nie, twierdzac, ze on winy swojego ubezpieczonego nie widzi i podstaw do wyplaty czgokolwiek rowniez. Wowczas pozywasz sprawce i jego ubezpieczalnie do sadu i sprawa toczy sie w sadzie jako proces cywilny. |
|