Data: 2009-12-29 09:20:52 | |
Autor: Tomek | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Tuż przed świętami dostałem pismo z Sądu: (które przesłąło im PZU): ja tam prawnikiem nie jestem, ale z tego pisma wynika jedno - PZU czepia sie faktu, ze chcesz kase za naprawe w ASO, a nie udowodniles, ze faktycznie tam naprawiales (bedziesz naprawial) auto. PZU uwaza wiec, ze chcesz kase za oryginaly a naprawisz w garazu u Henia i na tym zarobisz. Daj do ASO auto, PZU poinformuj ze naprawiasz bezgotowkowo i dalej juz niech sobie ASO wyjasnia z PZU co i jak. Ja tak wlasnie zrobilem, gdy PZU wycenilo mi szkode (lakierowany zderzak do wymiany) na niecale 400zl. Dalem auto do ASO i PZU wyplacilo im 1600zl :) Auto z 98r, wiec na pewno nie nowka. O zadnej amortyzacji czy zamiennikach nie bylo w ogole mowy. -- Tomek |
|
Data: 2009-12-29 09:34:55 | |
Autor: Robert_J | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
ja tam prawnikiem nie jestem, ale z tego pisma wynika jedno - PZU czepia sie faktu, ze chcesz kase za naprawe w ASO, a nie udowodniles, ze faktycznie tam naprawiales (bedziesz naprawial) auto. Ale on nie ma takiego obowiązku. PZU ma zapłacić kasę za naprawę, a on może sobie auto wyklepać w garażu. Może nawet w ogóle go nie naprawiać... |
|
Data: 2009-12-29 09:47:54 | |
Autor: Tomek | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Ale on nie ma takiego obowiązku. PZU ma zapłacić kasę za naprawę, a on może sobie auto wyklepać w garażu. Może nawet w ogóle go nie naprawiać... ale ja to wiem i rozumiem! Przedstawilem tylko tok rozumowania PZU, ktory z reszta jest calkiem sensowny. Po prostu wyceniaja z automatu na zamiennikach, a jak ktos udowodni, ze zaplacil za naprawe wiecej - doplacaja. OC sluzy do naprawy szkod a nie zarabiania :) -- Tomek |
|
Data: 2009-12-29 10:42:05 | |
Autor: dan_ynx_ | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Użytkownik "Tomek" <apis22@interia.pl> napisał w wiadomości news:hhcfo0$tq9$1news.onet.pl... Ale on nie ma takiego obowiązku. PZU ma zapłacić kasę za naprawę, a on może sobie auto wyklepać w garażu. Może nawet w ogóle go nie naprawiać... nie masz racji. Z kodeksu cywilnego oraz wyroków Sądu Najwyższego jasno wynika: Cyt. "Analiza skarg na postepowanie zakładów ubezpieczen, które kierowane sa do Rzecznika Ubezpieczonych w sprawie zani_enia odszkodowania poprzez zastosowanie w ustaleniu jego wysokosci cen czesci alternatywnych wykazuje równie_ czeste uzale_nianie wypłaty odszkodowania w pełnej wysokosci od sytuacji, w której poszkodowany przedstawi dowód w postaci faktur lub rachunków z naprawy pojazdu mechanicznego. Rzecznik Ubezpieczonych pragnie wskazac, _e szkoda komunikacyjna podlega naprawieniu według zasad okreslonych w art. 363 §2 k.c. Obowiazek naprawienia szkody przez wypłate odpowiedniej sumy pienie_nej powstaje z chwila wyrzadzenia szkody i nie jest uzale_niony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ja naprawiac (por. uzasadnienie uchwały Sadu Najwy_szego z dnia 15 listopada 2001 roku w sprawie sygn. akt III CZP 68/01, OSPiKA 2002, nr 7-8, poz. 103 oraz orzeczenie Sadu Najwy_szego z dnia 27 czerwca 1998 roku, I CR 151/88, niepubl.) Przy takim rozumieniu obowiazku odszkodowawczego nie ma w zasadzie znaczenia prawnego okolicznosc, czy poszkodowany dokonał naprawy oraz czy i jaki kosztem to uczynił. Zgodnie z art. 363 §2 k.c. wysokosc tak okreslonego odszkodowania powinna byc ustalona według poziomu cen czesci zamiennych i usług koniecznych do przywrócenia stanu poprzedniego z daty ustalania odszkodowania. Je_eli przywróceniem do stanu poprzedniego jest koniecznosc wymiany czesci oryginalnych to kalkulacja cen tych czesci winna byc ustalana w oparciu o ceny czesci oryginalnych a nie w oparciu o ceny czesci alternatywnych, chyba _e poszkodowany wyrazi zgode na zastosowanie czesci alternatywnych7." |
|
Data: 2009-12-29 10:59:04 | |
Autor: Tomek | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Je_eli przywróceniem do stanu poprzedniego jest koniecznosc wymiany czesci oryginalnych no i spoko, wklej to sedziemu i zalatwione :) Jest tylko sliski moment w zdaniu "Jezeli przywróceniem do stanu poprzedniego jest koniecznosc wymiany czesci oryginalnych..." a Ty pisales ze auto juz bylo naprawiane i tego PZU tez sie czepia. Jesli bylo robione na oryginalach to nie ma problemu. Wiem, ze PZU powinno wyceniac wg oryginalow i Cie rozumiem, ale rozumiem tez PZU. Masz oczywiscie racje, ale teraz sie boksujesz w sadzie. Ja podalem Ci sposob, w jaki rozwiazalem swoj problem i nie marnowalem czasu na takie przepychanki. Cel - naprawione auto - osiagnalem po 1 wizycie u ubezpiczyciela i 2 w ASO (oddanie i odebranie samochodu). No ale jesli chcesz zyskac cos wiecej, to niestety trzeba sie troche nagimnastykowac. -- Tomek |
|
Data: 2009-12-29 11:07:19 | |
Autor: J.F. | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
On Tue, 29 Dec 2009 10:42:05 +0100, dan_ynx_ wrote:
nie masz racji. Z kodeksu cywilnego oraz wyroków Sądu Najwyższego jasno wynika: Tylko ze oni stwierdza ze proponowana suma jest pelnym kosztem naprawy w ich mniemaniu. A kosztorys z ASO wydaje sie im zawyzony. I nie wiadomo co z tego wyjdzie w razie procesu. A jeszcze maja straszak ze jak ktos za duzo bedzie chcial, to sie okaze ze naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona :-) Zgodnie z art. 363 §2 k.c. wysokosc tak No i czesto bywa tak ze poza ASO to naprawde wystarczy :-) Jezeli przywróceniem do stanu poprzedniego jest koniecznosc wymiany czesci oryginalnych to kalkulacja cen tych czesci winna byc ustalana w oparciu o ceny czesci oryginalnych a nie w oparciu o ceny czesci alternatywnych To sie nie zmienilo jakims unijnym papierem ? J. |
|
Data: 2009-12-29 11:37:45 | |
Autor: dan_ynx_ | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:2jkjj59o500dnturdqglhlmkgnbr0gi2ge4ax.com... On Tue, 29 Dec 2009 10:42:05 +0100, dan_ynx_ wrote: Biegły sądowy był powoływany i wycenił szkodę tak jak kosztorys ASO |
|
Data: 2009-12-29 17:53:06 | |
Autor: J.F. | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Użytkownik "dan_ynx_" <dany_nx_o1111@o2.pl> napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości A oni sie powolaja na wlasnego bieglego, ktory wycenil szkode nizej, i moze nawet nie sklamal, bo wielu blacharzy za te cene naprawi. I sad przyzna racje tobie, a moze im, a moze powola trzeciego bieglego, ale odszkodowanie dostaniesz za dwa lata :-) A koniec koncow kto za to zaplaci ? Klient zaplaci, czyli ty :-) J. |
|