Data: 2009-12-29 10:07:45 | |
Autor: AL | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
dan_ynx_ pisze:
Co Wy szanowni koledzy na to? Jak myślicie... jak biegły sądowy będzie ja mam tylko jedno okreslenie - PZU to zlodzieje i oszusci. A teraz dowod z wlasnego podworka: Zona miala 3lata wstecz sluczke - nie ze swojej winy - naprawa miala byc wykonana z polisy OC sprawcy ubezpieczonego w PZU. Samochod rocznik 1996 - czyli ok 11 letni PZU przyslalo dwie wyceny naprawy: 1. po cenach z ASO na nowych oryginalnych czesciach 2. wycena naprawy warsztatowej na zamiennikach Wg wyceny pierwszej (po cenach ASO) wychodzila szkoda calkowita, wiec max zawyzyli wartosc 'wraku' i zaproponowali xxx do wyplaty. Osobiscie bylem w zakladzie likwidacji szkod PZU w Zabrzu. Rozmawialem z ichniejszym kierownikiem, dlaczego jest szkoda calkowita, skoro wg naprawy tzw 'warsztatowej' (wykonanej w tym samym PZU) na zamiennikach -> koszt naprawy jest nizszy niz wartosc auta, wiec nie jest to szkoda calkowita - kto 11 letnie auto naprawia w ASO? I teraz najciekawszy argument kierownika: "PZU trzyma standardy i musza naprawiac w ASO" (teraz zaluje, ze nie nagralem tej calej rozmowy, bo moze mialbys dowod w swojej sprawie) Pomijam juz fakt, ze: 1. PZU zanizylo wycene auta max w dol 2. jak poszedlem do ubezpieczalni celem 'fikcyjnego' ubezpieczenia AC tego samego auta - podajac wszystkie jego parametry (rok, przebieg, kolor, wyposazenie) - cena dot. wartosci auta na polisie bylaby o 20% wyzsza od tej, ktora dostalem z dokumentami wyceny napraw. Po tym dokumencie bez szemrania podwyzszyli wycene auta przed szkoda (wziolem wydrukowana propozycje oferty ubezpieczenia). DLATEGO: WALCZ DO KOŃCA !!!! PZU TO ZŁODZIEJE -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2009-12-29 12:30:02 | |
Autor: Pab_lo | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:hhcgt4$99v$1inews.gazeta.pl...
Nie tylko PZU i nie zlodzieje. To jest najnormalniejszy w swiecie biznes i po prostu dbaja o siebie. Podstawowa zasada - ktos musi stracic, zeby zyskac mogl ktos :) Jesli jestes cwany i chce Ci sie walczyc, to wywalczysz. Tak naprawde nikomu krzywda sie nie dzieje i za to co wyplaca idzie samochod naprawic. Picasso |
|
Data: 2009-12-29 13:54:36 | |
Autor: AL | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Pab_lo pisze:
Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:hhcgt4$99v$1inews.gazeta.pl... ale dlaczego przy kazdej takiej sprawie, musze spedzic godziny na szukanie paragrafow, pisac odwolania, denerwowac sie kazda ich decyzja, ktora mowi jedno "mamy Ci w dupie i co nam zrobisz?" Jezeli kazde TU dziala w ten sposob jak PZU (mam np. dobre doswiadczenia z LINK4 - zachowali sie profesjonalnie i bez wykretow), to sie nie dziwie ludziom, ze chca wyciagnac to co ich. Jesli zlodziejskie PZU dzialaloby uczciwie, to w przypadku auta zony zgodziloby sie na naprawe warsztatowa na zamiennikach, miast trzymac sie usilnie mozliwosci naprawy auta 11-to letniego w ASO. Ja wiem dlaczego - dlatego, ze tylko wowczas zachodzila tzw szkoda calkowita i moga sie wykpic jalmuzna w wys. 1/3 kosztow naprawy auta. W przypadku osoby zakladajacej ten watek - widac juz sytuacje zgola odmienna. Widocznie naprawa po kosztach ASO jest wciaz oplacalna z punktu widzenia KC i OC, wiec probuja znowu w druga strone by mniej wyplacic. Dlatego podtrzymuje teze: PZU TO ZŁODZIEJSKA FIRMA. Dowodów mam az naddto by to dowiesc - nie tylko komunikacyjnych, ale rowniez majatkowych i na zycie. Dlatego dziwie sie ludziom, ze wciaz sie tam ubezpieczaja, mimo, ze stawki PZU nie sa wcale najnizsze. (co do spraw odszkodowawczych, to mimo, ze jest oddzial PZU w moim miescie, to by likwidowac szkode musialem dymac w godzinach pracy do Zabrza (maja czynne do 15.30) - wiec argument, ze z innymi TU na telefon jest gorzej, tez do mnie nie przemawia. Moze w koncu ustawodawca wprowadzilby nakaz napraw aut bezgotowkowo - i bylby spokoj. Tzn ludzie nie siwieliby i nie tracili mase czasu na pisanie odwolan, bieganie po sadach, prawnikach, etc (to tez kosztuje). Potem sie dziwic, ze ludzie kombinuja i po drogach PL jezdza graty po stluczkach, 'sznurowane' u pana Henka w stodole -> jakie odszkodowanie, taka jakosc naprawy. -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2009-12-29 14:32:21 | |
Autor: dan_ynx_ | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
ale dlaczego przy kazdej takiej sprawie, musze spedzic godziny na szukanie paragrafow, pisac odwolania, denerwowac sie kazda ich decyzja, ktora mowi jedno "mamy Ci w dupie i co nam zrobisz?" kilka godzin? Złożyłem pozew 31 grudnia 2008 r. Wyrok zostanie odczytany 7 stycznia 2010 r. |
|
Data: 2009-12-29 15:05:03 | |
Autor: AL | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
dan_ynx_ pisze:
ale dlaczego przy kazdej takiej sprawie, musze spedzic godziny na szukanie paragrafow, pisac odwolania, denerwowac sie kazda ich decyzja, ktora mowi jedno "mamy Ci w dupie i co nam zrobisz?" a naprawiales samochod od tego czasu? -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2009-12-31 16:17:39 | |
Autor: Pab_lo | |
Szkoda z OC - dzisiaj 3-cia sprawa | |
Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:hhcu6f$rf3$1inews.gazeta.pl...
Nie musisz, idz do prawnika zaplac mu za to i niech sie zajmuje - jestem pewiem, ze to sie oplaci. Ubezpieczalnie leca sobie w kulki bo juz sie przyzwyczaili i uchodzi im to plazem. Inna sprawa, ze za to co wyplacaja od reki idzie JAKOŚ naprawic samochod w niezaleznym warsztacie na uzywkach z gieldy/allegro - wiem wiem , to nie jest metoda. Zastanawiam sie tylko, dlaczego caly czas twierdza, ze ubezpieczenia komunikacyjne sa dla TU nieoplacalne skoro w zachodzniej unii wyludzenia to 3 na 10 a w pl 1/10... Tam jakos TU zyja a i z wyplata nie ma wiekszych problemow, aczkolwiek tez kiedys mialem calkowita w Niemczech i troche mnie chcieli przekrecic. Picasso |