Data: 2011-03-21 13:39:18 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
Symbole są ważne, od niepamiętnych czasów ci spod znaku niedźwiedzia
zabijali tych spod znaku bobra i było dobrze, a teraz nagle niektórym się nie podoba, a przecież symbole porządkują świat i nasze wartości. Jak mógłby komuś z klanu niedźwiedzia przeszkadzać totem z głową niedźwiedzia? Czy Chrystus na krzyżu jest odpowiednikiem totemu? Znakiem rozpoznawczym członków klanu? A co z białym orłem na czerwonym tle? Kto ty jesteś? Polak mały? Jaki znak twój? Orzeł biały... Polak-katolik żąda symbolu świadczącego, że polska ziemia jest katolicka. Jedni chcieliby symboli równorzędnych, inni podejmują wysiłki, aby totem chrześcijan dominował nad totemem Polaków. Mieszkamy w Unii Europejskiej, o której niektórzy sądzą, że z czasem może przekształcić się w Stany Zjednoczone Europy (Zachodniej). Czujemy się zagrożeni, obawiamy się czy nasza europejska ojczyzna nie podgryzie naszej narodowej tożsamości. Osobiście nieźle się czułem w roli bezpaństwowca, obywatela świata. Obywatele świata nie mają symbolu odróżniającego ich od członków różnych klanów. Od zarania dziejów grupy ludzkie rozszerzały się. Ocenia się, że początkowo grupy hominidów liczyły 30-60 osób. Zabawne, nawet o hominidach nie piszemy, że żyli w stadach. W naszych wyobrażeniach ludzka świadomość jest nieodmiennie powiązana z symbolizmem. Ciekawa jest argumentacja, dlaczego krzyż koniecznie musi wisieć w instytucjach państwowych, dlaczego kościół jest całkowicie niewystarczający? Głośne powiedzenie, że jest to wyraz żądania dominacji religii nad państwem, wywołuje oburzenie i protesty. Skądże znowu, po prostu nie powinniśmy się wyrzekać naszych europejskich, judeo-chrześcijańskich korzeni. (W domyśle, jak nie będzie krzyża, to zaraz będą chcieli wieszać gwiazdę Dawida.) Z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka otrzymaliśmy informację, że nie ma dowodów, iż nam totem chrześcijan w instytucjach państwowych w czymkolwiek przeszkadza. Ciekawe jak stwierdzono ów „brak dowodów" i na ile w rozważaniach trybunału brano pod uwagę konstytucyjne problemy rozdziału Kościoła i państwa oraz neutralności światopoglądowej. Zapewne nieco więcej dowiemy się w najbliższych dniach. Przypomnijmy: Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w piątek, 18 marca 2011 roku, że wieszanie krzyży w klasach szkolnych jest dopuszczalne. Decyzja jest wiążąca dla 47 państw. Wyrok zmienia decyzję z listopada 2009 roku, według której krzyże w klasach szkolnych mogą być rażące dla uczniów innych wyznań niż chrześcijańskie i dla ateistów. Jak można się spodziewać, piątkowy wyrok powitany został z zadowoleniem w Watykanie. Rzecznik rządu tego państwa, minister Frederico Lombardini oświadczył, iż jest to „historyczna decyzja", która jego zdaniem pokazuje, że watykański totem nie jest formą indoktrynacji, ale „raczej wyrazem kulturowej i religijnej tożsamości w tradycyjnie chrześcijańskich krajach". Krótko mówiąc, na pytanie: kto ty jesteś, prawidłowa odpowiedź brzmi: „Polak mały z tradycyjnie chrześcijańską (to znaczy katolicką) tożsamością". Minister Lombardini dodał że ten wyrok „...uznał na autorytatywnym i międzynarodowym poziomie prawa, że kultura praw człowieka nie może być przeciwstawiana religijnym fundamentom europejskiej cywilizacji, w którą chrześcijaństwo dało istotny wkład." Czego minister watykańskiego rządu (ani w tym przypadku również sędziowie) nie zauważył, to faktu, że spór o krzyże w klasach szkolnych nie jest dyskusją wokół elementów składowych fundamentów cywilizacji europejskiej, ale wokół totemów, czyli wiszącej na krzyżu postaci symbolizującej religię rozpowszechnioną przez grupkę imigrantów z Izraela i przyjętą jako religia państwowa w ostatniej fazie imperium rzymskiego. Krzyż jako totem władzy politycznej pojawia się na przełomie czwartego i piątego wieku, kiedy fundamenty cywilizacji europejskiej podciągnięte już były do drugiego piętra. Dobrze by było gdyby minister Lombardini nie udawał Greka. Nawiasem mówiąc w składzie sędziowskim Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Grek, Christos Rozakis, był obecny, ale mamy nadzieję, że nie proponował wieszania w klasach krzyży prawosławnych, ani tym bardziej wieszania jakiegoś symbolu przypominającego o greckich fundamentach cywilizacji europejskiej. Zastanawiam się, czy w związku z tym wyrokiem nie należy przygotować poprawki do konstytucji Unii Europejskiej wyraźnie określającej wielkość wieszanego w klasach szkolnych totemu watykańskiego w stosunku do totemu danego państwa narodowego, a w przyszłości w stosunku do obligatoryjnego symbolu Unii Europejskiej. Osobnym problemem jest nauczanie o symbolizmie i totemach. Trudno powiedzieć, czy nauka o totemach winna być przekazywana dzieciom już w szkole podstawowej, czy dopiero w gimnazjum. Tak czy inaczej dzieci wychodzące z gimnazjów powinny być świadome tego, jak silnie działają na nas symbole. Weźmy chociażby narodowe barwy, polskie barwy narodowe tak żywo na nas działające na stadionach. Warto również opowiedzieć uczniom o genezie świętowania 11 listopada. 11 listopada 1918 roku pewna starsza wiekiem Amerykanka widząc rozradowane tłumy Polaków na ulicach Warszawy, przyczepiła swojemu pieskowi biało-czerwoną kokardkę do obroży i wyszła z nim z hotelu na spacer do Ogrodu Saskiego. Pobito ją i skopano psa, ale uszła z życiem. Tę heroiczną obronę polskiego honoru świętujemy do dnia dzisiejszego. Przywiązanie do polskich barw narodowych to sam fundament naszej tożsamości, jakże wspaniale przypominają o tym pociągi z kibicami jadącymi na mecz. Ich przywiązanie do symboli jest równie silne jak przywiązanie obrońców krzyża do krzyża. Dzieci trzeba nauczyć, że konstytucja jest bez znaczenia, ważne jest, żeby człowiek reagował sercem, widząc zagrożenie naszych symboli. Kiedy totem jest zagrożony, życie się nie liczy. Między symbolem a tożsamością stawiamy znak równości, rozum jest tu wyłącznie przeszkodą. Jaki znak twój? I od razu wiadomo co mamy robić, jak ktoś przypadkiem źle odpowie. Uczciwie mówiąc nie tyko jestem zwolennikiem usuwania krzyży z klas w państwowych szkołach, ale i obowiązkowego ostrzegania młodzieży przed myśleniem symbolicznym, informowania o tym co się dzieje kiedy reagujemy jak pies Pawłowa na symbol, bo nauczono nas bezmyślnych odruchów. Ponieważ jesteśmy młodą demokracją, więc miałbym ochotę powiesić w klasie zdjęcie młodego orła na naturalnym tle. Kiedy chrześcijaństwo podmyło greckie fundamenty cywilizacji europejskiej, procent populacji mający dostęp do szkół zaczął gwałtownie spadać, by podnieść się dopiero w wyniku rewolty przeciw watykańskiej dominacji w czasach Renesansu. Im mniej oświecone społeczeństwo, tym bardziej musi odwoływać się do prymitywnych symboli, tym częściej odczuwamy poczucie zagrożenia kiedy ktoś próbuje o tym symbolu dyskutować lub (*nie daj boże) proponować, żeby klan niedźwiedzia nie zabijał tych z klanu bobra. Kiedy zaczyna się taka dyskusja, wielu całym sercem czuje, że klasa bez krzyża byłaby jak las bez śmieci — to nie byłaby już nasza ojczyzna. * Nie daj boże — jeden z lingwistycznych dowodów wkładu chrześcijaństwa do fundamentów cywilizacji europejskiej. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1113 |
|
Data: 2011-03-21 13:43:20 | |
Autor: Aha | |
Szkoła bez krzyża jest jak las bez ś mieci | |
Ten krzyz tak naprawde z naukami chrystusa ma tyle wspolnego co krowa z pelikanem. Jest tylko i wylacznie znakiem przynaleznosci do mafii rzymskiej i imperium.
|
|
Data: 2011-03-21 13:46:45 | |
Autor: Klin | |
Szkoła bez krzyża jest jak las bez ś mieci | |
Użytkownik Grzegorz Z. napisał:
......................................................................................................... Pogarda dla Krzyża to pogarda dla cierpienia także Twojego. Czujesz to śmieciu? |
|
Data: 2011-03-21 13:02:33 | |
Autor: obserwator | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
Klin
Hakenkreuz oraz sierp i mlot - ten prowokator pewnie chetnie zawiesilby na scianie. -- |
|
Data: 2011-03-21 14:29:26 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
obserwator napisa³:
Klin To jak nazywa siê stolica Litwy? |
|
Data: 2011-03-21 13:47:48 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Szkoła bez krzyża jest jak las bez ś mieci | |
in napisał:
Użytkownik Grzegorz Z. napisał: Powieś sobie morgenszterna na ścianie, tylko uważaj żeby ci na łeb nie spadł. Czujesz to? |
|
Data: 2011-03-21 14:03:04 | |
Autor: Azxse | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
U¿ytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:fnq8pj9dnzit$.1i6pfiiouqe9h$.dlg40tude.net... Ta grupa bez ciebie jest jak szpital psychiatryczny bez idiotów! AAA |
|
Data: 2011-03-21 14:45:53 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
Azxse napisa³:
U¿ytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:fnq8pj9dnzit$.1i6pfiiouqe9h$.dlg40tude.net... "Tê heroiczn± obronê polskiego honoru ¶wiêtujemy do dnia dzisiejszego. Przywi±zanie do polskich barw narodowych to sam fundament naszej to¿samo¶ci, jak¿e wspaniale przypominaj± o tym poci±gi z kibicami jad±cymi na mecz. Ich przywi±zanie do symboli jest równie silne jak przywi±zanie obroñców krzy¿a do krzy¿a." |
|
Data: 2011-03-21 14:36:18 | |
Autor: VSS | |
Szkoła bez krzyża jest jak las bez śmieci | |
W wiadomości:fnq8pj9dnzit$.1i6pfiiouqe9h$.dlg@40tude.net,
Grzegorz Z. <jacksparrow@noname.com> nastukał: Symbole są ważne, dobrze, żego nie utopili, jak wyglądałoby akwarium nad drzwiami? -- VSS |
|
Data: 2011-03-21 14:43:12 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
VSS napisa³:
W wiadomo¶ci:fnq8pj9dnzit$.1i6pfiiouqe9h$.dlg@40tude.net, :)))))) |
|
Data: 2011-03-21 18:43:19 | |
Autor: he®sk | |
Szko³a bez krzy¿a jest jak las bez ¶mieci | |
On Mon, 21 Mar 2011 13:39:18 +0100, "Grzegorz Z."
<jacksparrow@noname.com> wrote: Symbole s± wa¿ne, od niepamiêtnych czasów ci spod znaku nied¼wiedzia [...] http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1113 co gowno czytasz? wiesz kto tam pracuje? -- "Nieprawd± jest, jakoby Internet by³ ziemi± niczyj± i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |