Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam dwójkę dzieci i co roku jest ten sam problem.
Szlag mnie trafia bo niby z jakiej racji mam to robić. No chyba, że to mój obowiązek :)
Niedługo idę na wywiadówkę i zamierzam poruszyć ten temat. Tym bardziej, że wiecej rodziców jest robionych w balona z tego tytułu. I niech nikt nie mówi, że to drobiazg, bo człowiek pracuje do późna a warsztaty są pozamykane po 17-stej. Na dodatek znaleźć miejsce do zaparkowania to cud.

Niech mnie ktoś oświeci co z tym zrobić, bo już sam nie wiem.

sotb

Osobnik posiadający mail humus@emka.os.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z
brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez
breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden
klucz. Mam dwójkę dzieci i co roku jest ten sam problem.
Szlag mnie trafia bo niby z jakiej racji mam to robić. No chyba, że to
mój obowiązek :)
Niedługo idę na wywiadówkę i zamierzam poruszyć ten temat. Tym
bardziej, że wiecej rodziców jest robionych w balona z tego tytułu. I
niech nikt nie mówi, że to drobiazg, bo człowiek pracuje do późna a
warsztaty są pozamykane po 17-stej. Na dodatek znaleźć miejsce do
zaparkowania to cud. Niech mnie ktoś oświeci co z tym zrobić, bo już sam nie wiem.

jezeli nie chodzi o te 5-10 zł za dorobienie tylko rzeczywiscie o czas to rozwiazanie jest bardzo proste - zaplacic w szkole i niech ktos ze szloły podorabia.
Choc przyznam, ze idei nie rozumiem - co oni robia z tymi kluczami i po co dwa klucze? Na wypadek zgubienia?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:17092009.4F7F7509@budzik61.poznan.pl...

Osobnik posiadający mail humus@emka.os.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z
brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez
breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden
klucz. Mam dwójkę dzieci i co roku jest ten sam problem.
Szlag mnie trafia bo niby z jakiej racji mam to robić. No chyba, że to
mój obowiązek :)
Niedługo idę na wywiadówkę i zamierzam poruszyć ten temat. Tym
bardziej, że wiecej rodziców jest robionych w balona z tego tytułu. I
niech nikt nie mówi, że to drobiazg, bo człowiek pracuje do późna a
warsztaty są pozamykane po 17-stej. Na dodatek znaleźć miejsce do
zaparkowania to cud.

Niech mnie ktoś oświeci co z tym zrobić, bo już sam nie wiem.

jezeli nie chodzi o te 5-10 zł za dorobienie tylko rzeczywiscie o czas to
rozwiazanie jest bardzo proste - zaplacic w szkole i niech ktos ze szloły
podorabia.

Tak własnie zamierzam przedstawić swoje stanowisko. Dodatkowo, szkoła ma za to płacić, a nie rodzice.

Choc przyznam, ze idei nie rozumiem - co oni robia z tymi kluczami i po co
dwa klucze? Na wypadek zgubienia?

Tak. Na wypadek zgubienia, ale o tym chyba powinni pomyśleć jak dzieciak zdaje klucz i w zestawie brakuje jednego. Nie rozumiem dlaczego niewinnym okazuje się dzieciak który zgubił, a ukaranym zostaje dzieciak, który przejmuje szafkę.

sotb

humus@emka.os.pl pisze:

Tak. Na wypadek zgubienia, ale o tym chyba powinni pomyśleć jak dzieciak zdaje klucz i w zestawie brakuje jednego. Nie rozumiem dlaczego niewinnym okazuje się dzieciak który zgubił, a ukaranym zostaje dzieciak, który przejmuje szafkę.

   Jeszcze czegoś nie rozumiem - jak co roku dzieciak otrzymuje 1 klucz, a zdaje potem 2 klucze, to po co po 10 latach szkole po 10 kluczy do każdej szafki w zapasie?


--
Liwiusz

Na lekcję matematyki, muzyki, przyrody / biologii, ZPT, PO i polskiego.
JaC


-- -- -

Jeszcze czegoś nie rozumiem - jak co roku dzieciak otrzymuje 1 klucz, a zdaje potem 2 klucze, to po co po 10 latach szkole po 10

kluczy do każdej szafki w zapasie?

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam

Eee, co to za szkoła, że są w niej szafki? Bo w moim mieście była jedna taka szkoła, ale to była dla "specjalnych"...


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

Patryk Włos pisze:

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam

Eee, co to za szkoła, że są w niej szafki? Bo w moim mieście była jedna taka szkoła, ale to była dla "specjalnych"...

AFAIR teraz w kazdej szkole musza byc szafki.

Kazik pisze:

Eee, co to za szkoła, że są w niej szafki? Bo w moim mieście była jedna taka szkoła, ale to była dla "specjalnych"...

AFAIR teraz w kazdej szkole musza byc szafki.

http://kielce.naszemiasto.pl/wydarzenia/1039128.html

"Minister edukacji Katarzyna Hall podpisała rozporządzenie, nakładające
na szkoły obowiązek zorganizowania miejsca, w którym uczniowie będą
mogli zostawiać podręczniki. Rozporządzenie ma na początku dotyczyć
tylko uczniów z najmłodszych klas szkoły podstawowej. [...]"

Użytkownik "Kazik" <kazik@localhost.localnet> napisał w wiadomości news:h8tu1h$mus$1inews.gazeta.pl...

Kazik pisze:

Eee, co to za szkoła, że są w niej szafki? Bo w moim mieście była jedna taka szkoła, ale to była dla "specjalnych"...

AFAIR teraz w kazdej szkole musza byc szafki.

http://kielce.naszemiasto.pl/wydarzenia/1039128.html

"Minister edukacji Katarzyna Hall podpisała rozporządzenie, nakładające
na szkoły obowiązek zorganizowania miejsca, w którym uczniowie będą
mogli zostawiać podręczniki. Rozporządzenie ma na początku dotyczyć
tylko uczniów z najmłodszych klas szkoły podstawowej. [...]"

Co nie oznacza, ze mają być szafki. W szkole córy dyrektor zajął stanowisko, że mogą książki zostawiać na parapecie okna. W ten sposób miejsce owe wyznaczył :-)

Dnia Fri, 18 Sep 2009 00:07:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Co nie oznacza, ze mają być szafki. W szkole córy dyrektor zajął
stanowisko, że mogą książki zostawiać na parapecie okna. W ten sposób
miejsce owe wyznaczył :-)

Znaczy się w domu masz 2 komplet?

--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Użytkownik "Smok Eustachy" <Smok@Eustachy.pl> napisał w wiadomości news:pan.2009.09.17.22.20.43Eustachy.pl...

Dnia Fri, 18 Sep 2009 00:07:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Co nie oznacza, ze mają być szafki. W szkole córy dyrektor zajął
stanowisko, że mogą książki zostawiać na parapecie okna. W ten sposób
miejsce owe wyznaczył :-)

Znaczy się w domu masz 2 komplet?

Nie. Dziecko je akurat nosi. Ale chodzi mi o samo podejście do realizacji tego rozporządzenia, które jest po prostu wadliwie napisane. Pojęcie "miejsce wyznaczone do ..." jest pojęciem bardzo pojemnym. Może to być szafka, ale może być dowolne inne miejsce. Tu raczej przytyk do ministra, który nie potrafi wydać sensownego rozporządzenia. No bo z jego wypowiedzi medialnych wynikało, ze myślał o szafkach. W praktyce jednak to z treści aktu prawnego nie wynika.

Inna sprawa, że gdyby były tam szafki, to pewnie pewnych rzeczy by córka nosić nie musiała. Jakiś farb, przyborów, a i pewnie by się może i znalazły książki, które choćby czasowo mogłyby być przechowywane w szkole.

Raczej do nauczycieli.
Wielu palcem nie kiwnie, gdy ktoś im czegoś nie nakaże.
Ćwiczyłem to w paru kolejnych szkołach.
"Nie, bo..."
JaC


-- -- -

Tu raczej przytyk do ministra

W odpowiedzi na pismo z piątek 18 wrzesień 2009 00:24 (autor Robert Tomasik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h8ud8q$5dk$1@inews.gazeta.pl>):

Inna sprawa, że gdyby były tam szafki, to pewnie pewnych rzeczy by córka
nosić nie musiała. Jakiś farb, przyborów, a i pewnie by się może i
znalazły książki, które choćby czasowo mogłyby być przechowywane w szkole.

A wiesz ile szafki kosztują?

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h8vps5$clc$1news.interia.pl...

Inna sprawa, że gdyby były tam szafki, to pewnie pewnych rzeczy by córka
nosić nie musiała. Jakiś farb, przyborów, a i pewnie by się może i
znalazły książki, które choćby czasowo mogłyby być przechowywane w szkole.

A wiesz ile szafki kosztują?

Nie obiecywałem, że będzie za darmo. Ja rozumiem, że budżet z gumy nie jest i pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Ale tym bardziej powinien to rozumieć minister i głupot nie opowiadać.

W odpowiedzi na pismo z piątek 18 wrzesień 2009 17:36 (autor Robert Tomasik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h909m4$3ma$1@inews.gazeta.pl>):

Ale tym bardziej powinien to
rozumieć minister i głupot nie opowiadać.

Buhahahaha.... Rząd dowodzony przez zaćpanego gościa, który nie wie, że
żyje, a ty wymagasz rozsądku :D

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h9350o$9t4$1news.interia.pl...

Ale tym bardziej powinien to
rozumieć minister i głupot nie opowiadać.

Buhahahaha.... Rząd dowodzony przez zaćpanego gościa, który nie wie, że
żyje, a ty wymagasz rozsądku :D

Taka wola wyborców.

W odpowiedzi na pismo z sobota 19 wrzesień 2009 21:25 (autor Robert Tomasik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h93bc3$g0f$2@inews.gazeta.pl>):

Ale tym bardziej powinien to
rozumieć minister i głupot nie opowiadać.

Buhahahaha.... Rząd dowodzony przez zaćpanego gościa, który nie wie, że
żyje, a ty wymagasz rozsądku :D

Taka wola wyborców.

Głównie tych z Irlandii... Jak to mówili wtedy: Szczyt wredoty, to
zagłosować na PO i zostać w Irlandii. Inna sprawa, że bugiem a Prawdą, nie było kogo wybierać, po tym jak PiS się
zbłaźnił polowaniami na czarownice i Trollem, który ogłasza żałobę narodową
co kwartał. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h93bjn$hiq$1news.interia.pl...

Głównie tych z Irlandii... Jak to mówili wtedy: Szczyt wredoty, to
zagłosować na PO i zostać w Irlandii.

Inna sprawa, że bugiem a Prawdą, nie było kogo wybierać, po tym jak PiS się
zbłaźnił polowaniami na czarownice i Trollem, który ogłasza żałobę narodową
co kwartał.

Schodzimy dość mocno na politykę, a to grupa o prawie. Ale by zakończyć tę gałąź wątku pozostaje mi z przykrością Ci przyznać rację. Trochę szkoda, że spośród bez mała 40 milionów Polaków nie potrafimy znaleźć tych kilkuset "na poziomie".

Profesorów krakowskich i warszawskich wymordowali Niemcy, profesorów lwowskich i wileńskich wymordowali Rosjanie...
JaC


-- -- -

Trochę szkoda, że spośród bez mała 40 milionów Polaków nie potrafimy znaleźć tych kilkuset "na poziomie".

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:h93ka1$482$1news.wp.pl...

Profesorów krakowskich i warszawskich wymordowali Niemcy, profesorów
lwowskich i wileńskich wymordowali Rosjanie...

Jest to prawda historyczna, tylko nie za bardzo rozumiem, w jaki sposób łączy się ona z naszym wątkiem. Ani jedni, ani drudzy w obecnym parlamencie raczej szansy by zasiadać nie mieli - choćby z uwagi na wiek.

Robert Tomasik pisze:

Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:h93ka1$482$1news.wp.pl...

Profesorów krakowskich i warszawskich wymordowali Niemcy, profesorów
lwowskich i wileńskich wymordowali Rosjanie...

Jest to prawda historyczna, tylko nie za bardzo rozumiem, w jaki sposób łączy się ona z naszym wątkiem. Ani jedni, ani drudzy w obecnym parlamencie raczej szansy by zasiadać nie mieli - choćby z uwagi na wiek.

   Nie uważasz, że właśnie te wymordowane rodziny  miały największą szansę na wychowanie kolejnego pokolenia elit?

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h94gle$cau$1news.onet.pl...

Profesorów krakowskich i warszawskich wymordowali Niemcy, profesorów
lwowskich i wileńskich wymordowali Rosjanie...

Jest to prawda historyczna, tylko nie za bardzo rozumiem, w jaki sposób łączy się ona z naszym wątkiem. Ani jedni, ani drudzy w obecnym parlamencie raczej szansy by zasiadać nie mieli - choćby z uwagi na wiek.

Nie uważasz, że właśnie te wymordowane rodziny  miały największą szansę na wychowanie kolejnego pokolenia elit?

A jak to mamy oceniać. Wg prawdopodobieństwa, czy jakoś inaczej proponujesz? To było łącznie kilkaset osób. Niewątpliwie stanowiących elitę nauki, ale ocena skutków tego po 70-ciu latach dla polaków wydaje mi się w każdym razie mocno dyskusyjna.

Ale tym bardziej powinien to
rozumieć minister i głupot nie opowiadać.

Buhahahaha.... Rząd dowodzony przez zaćpanego gościa, który nie wie, że
żyje, a ty wymagasz rozsądku :D

Taka wola wyborców.

Głównie tych z Irlandii... Jak to mówili wtedy: Szczyt wredoty, to
zagłosować na PO i zostać w Irlandii.

Od pojeba wprowadzającego w Polsce totalitaryzm lepszy jest *każdy*.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 wrzesień 2009 08:30 (autor Patryk Włos publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h976jd$2nk2$1@opal.icpnet.pl>):

Głównie tych z Irlandii... Jak to mówili wtedy: Szczyt wredoty, to
zagłosować na PO i zostać w Irlandii.

Od pojeba wprowadzającego w Polsce totalitaryzm lepszy jest *każdy*.

Nie jestem pewien. Tamten przynajmniej miał cel i jasno sprecyzowane
działania. Wiedział chłop, co robi. A obecny to ryba. Ustami rusza, a nic
nie mówi. Ciałem rusza, a nie wie, że żyje. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Głównie tych z Irlandii... Jak to mówili wtedy: Szczyt wredoty, to
zagłosować na PO i zostać w Irlandii.

Od pojeba wprowadzającego w Polsce totalitaryzm lepszy jest *każdy*.

Nie jestem pewien. Tamten przynajmniej miał cel i jasno sprecyzowane
działania. Wiedział chłop, co robi. A obecny to ryba. Ustami rusza, a nic
nie mówi. Ciałem rusza, a nie wie, że żyje.

I dobrze. Niech nawet oficjalnie nie robi *nic*, byleby nie wprowadzał totalitaryzmu.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 wrzesień 2009 11:14 (autor Patryk Włos publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h97g5r$199$1@opal.icpnet.pl>):

Nie jestem pewien. Tamten przynajmniej miał cel i jasno sprecyzowane
działania. Wiedział chłop, co robi. A obecny to ryba. Ustami rusza, a nic
nie mówi. Ciałem rusza, a nie wie, że żyje.

I dobrze. Niech nawet oficjalnie nie robi *nic*, byleby nie wprowadzał
totalitaryzmu.

A nie lepiej jakby robił COŚ, a nie tylko czekał na CUD? --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Nie jestem pewien. Tamten przynajmniej miał cel i jasno sprecyzowane
działania. Wiedział chłop, co robi. A obecny to ryba. Ustami rusza, a nic
nie mówi. Ciałem rusza, a nie wie, że żyje.

I dobrze. Niech nawet oficjalnie nie robi *nic*, byleby nie wprowadzał
totalitaryzmu.

A nie lepiej jakby robił COŚ, a nie tylko czekał na CUD?

Mi tam żadne cudy nie są potrzebne - ja tylko chcę żyć w normalnym państwie, ze swobodnym prawem.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 wrzesień 2009 11:31 (autor Patryk Włos publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h97h5r$1ti$1@opal.icpnet.pl>):

A nie lepiej jakby robił COŚ, a nie tylko czekał na CUD?

Mi tam żadne cudy nie są potrzebne - ja tylko chcę żyć w normalnym
państwie, ze swobodnym prawem.

No właśnie. Dlatego mówię, że premier-ryba czekający na CUD nie jest moim
idolem. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Czyli też jesteś za bigamią i sodomią?
JaC


-- -- -

ja tylko chcę żyć w normalnym państwie, ze swobodnym prawem.

Czyli też jesteś za bigamią i sodomią?

Lepsza bigamia i sodomia od totalitaryzmu.

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

W odpowiedzi na pismo z wtorek 22 wrzesień 2009 07:19 (autor Patryk Włos publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h99mpb$2ec9$1@opal.icpnet.pl>):

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego i pożyteczniejszego od totalitaryzmu.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

Dnia 22-09-2009 o 08:48:37 Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel>  napisał(a):

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego i  pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

--
Tomek

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego i pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć. W którym prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom ambitnym i przedsiębiorczym.

Są też jeszcze gorsze formy. Ale już powyższa forma mi nie odpowiada.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

W odpowiedzi na pismo z wtorek 22 wrzesień 2009 09:13 (autor Patryk Włos publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h99te9$2k4b$1@opal.icpnet.pl>):

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć. W którym
prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom ambitnym i
przedsiębiorczym.

W dużym skrócie jest to to coś, co jest w USA, a do czego dąży EU. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Dnia 22-09-2009 o 09:13:00 Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel>  napisał(a):

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego i  pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

 Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć. W którym  prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom ambitnym i  przedsiębiorczym.

Jak rozumiem dwa lata temu było totalitarnie a teraz już nie jest?

--
Tomek

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego i pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

 Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć. W którym prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom ambitnym i przedsiębiorczym.

Jak rozumiem dwa lata temu było totalitarnie a teraz już nie jest?

Może i jeszcze nie było, ale ten psychopata dążył do tego, aby zaczęło być.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

Dnia 22-09-2009 o 10:07:12 Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel>  napisał(a):

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego  i pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

 Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć.. W którym  prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom ambitnym i  przedsiębiorczym.

 Jak rozumiem dwa lata temu było totalitarnie a teraz już nie jest?

Może i jeszcze nie było, ale ten psychopata dążył do tego, aby zaczęło  być.

Skąd wiesz?


--
Tomek

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie lepszego i pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

 Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć. W którym prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom ambitnym i przedsiębiorczym.

 Jak rozumiem dwa lata temu było totalitarnie a teraz już nie jest?

Może i jeszcze nie było, ale ten psychopata dążył do tego, aby zaczęło być.

Skąd wiesz?

Nosz kurwa no! A zaostrzenie prawa, aby aparat represji ścigał wszystko, co się tylko da, to nie jest wprowadzanie totalitaryzmu?


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

Dnia 22-09-2009 o 10:47:29 Patryk Włos <patryk.wlos@invalid.peel>  napisał(a):

ps. Co to właściwie jest sodomia? Bo bigamia to wiem...

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sodomia

O, dzięki. No więc uważam bigamię i sodomię za coś znacznie  lepszego i pożyteczniejszego od totalitaryzmu.

 Z ciekawości - co to jest totalitaryzm?

Ustrój, w którym obywatel nie może normalnie, swobodnie żyć. W  którym prawo jest represyjne i nie pozwala rozwijać się ludziom  ambitnym i przedsiębiorczym.

 Jak rozumiem dwa lata temu było totalitarnie a teraz już nie jest?

Może i jeszcze nie było, ale ten psychopata dążył do tego, aby zaczęło  być.

 Skąd wiesz?

Nosz kurwa no! A zaostrzenie prawa, aby aparat represji ścigał wszystko,  co się tylko da, to nie jest wprowadzanie totalitaryzmu?

:)


--
Tomek

Użytkownik "Kazik" <kazik@localhost.localnet> napisał w wiadomości news:h8t73k$iks$1inews.gazeta.pl...

Patryk Włos pisze:

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam

Eee, co to za szkoła, że są w niej szafki? Bo w moim mieście była jedna taka szkoła, ale to była dla "specjalnych"...

AFAIR teraz w kazdej szkole musza byc szafki.

Że niby kto tak każe i dlaczego?

Dnia Thu, 17 Sep 2009 10:35:32 +0200, Patryk Włos napisał(a):

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam

Eee, co to za szkoła, że są w niej szafki? Bo w moim mieście była jedna taka szkoła, ale to była dla "specjalnych"...

I w czym to zmienia sprawę, że to nawet by była "szkoła specjalna"?
Zresztą takich już chyba nie ma - teraz to nazywa zdaje się "szkoły
integracyjne" ;)

I w czym to zmienia sprawę, że to nawet by była "szkoła specjalna"?
Zresztą takich już chyba nie ma - teraz to nazywa zdaje się "szkoły
integracyjne" ;)

Nadal sa szkoly specjalne, sa takze szkoly z klasami integracyjnymi.

humus@emka.os.pl <humus@werwa.pl> wrote:

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam dwójkę dzieci i co roku jest ten sam problem.

Po co przed wakacjami oddaje dwa skoro dostał jeden? Teraz mógłby
drugi oddać komuś kto ma tę szafkę, a dostać od kogoś do swojej.

a.

Użytkownik "Wemif" <wemif@amsnet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h8t99l$fkp$1@host.amsnet.pl...

humus@emka.os.pl <humus@werwa.pl> wrote:

Co roku mój syn przed wakacjami oddaje do szkoły dwa klucze z brelokiem do
szafki, a na nowy rok szkolny otrzymuje tylko jeden bez breloka z
informacją, że ma dokupić brelok i dorobić jeszcze jeden klucz. Mam dwójkę
dzieci i co roku jest ten sam problem.

Po co przed wakacjami oddaje dwa skoro dostał jeden? Teraz mógłby
drugi oddać komuś kto ma tę szafkę, a dostać od kogoś do swojej.

No właśnie. Oddał zanim zdążyłem mu go zabrać. Tylko po co mi zbędny klucz?

sotb.