Jechałem sobie tego roku na odcinku europejskiej trasy Lubawka- Okraj. Piękny zjazd właściwie jedyny w tę stronę. Lekki zakręt, a tu nagle w odległości 10m wyłania się szlaban. Wyhamowałem, ale jak by było mokro skotkałbym się z metalową belką. To się nadaje do prasy, ten szlaban czycha na czyjeś życie.

On Nov 5, 8:31 am, "GK" <grzesiek...@o2.pl> wrote:

Jechałem sobie tego roku na odcinku europejskiej trasy Lubawka- Okraj.
Piękny zjazd właściwie jedyny w tę stronę. Lekki zakręt, a tu nagle w
odległości 10m wyłania się szlaban. Wyhamowałem, ale jak by było mokro
skotkałbym się z metalową belką. To się nadaje do prasy, ten szlaban czycha
na czyjeś życie.

Wiec zglos to do prasy, w koncu ten szlaban czycha na czyjes zycie

GK wrote:

Jechałem sobie tego roku na odcinku europejskiej trasy Lubawka- Okraj.
Piękny zjazd właściwie jedyny w tę stronę. Lekki zakręt, a tu nagle w
odległości 10m wyłania się szlaban. Wyhamowałem, ale jak by było mokro
skotkałbym się z metalową belką. To się nadaje do prasy, ten szlaban
czycha na czyjeś życie.

zgłoś do nadlesnictwa - takie szlabany są też w wielu innych miejscach, na różnych szlakach, ale w większości wcześniej oznakowane odpowiednimi tablicami ostrzegawczymi. nota bene widywałem takie tablice i po polskiej, i po czeskiej stronie - od gór izerskich az po góry krucze.

--
artek

GK napisał(a):

Jechałem sobie tego roku na odcinku europejskiej trasy Lubawka- Okraj. Piękny zjazd właściwie jedyny w tę stronę. Lekki zakręt, a tu nagle w odległości 10m wyłania się szlaban. Wyhamowałem, ale jak by było mokro skotkałbym się z metalową belką. To się nadaje do prasy, ten szlaban czycha na czyjeś życie.

Super. A jakby szli piechurzy? To byś powiedział, że zakręt czycha na czyjeś życie?

JJ

Dnia Thu, 05 Nov 2009 12:49:26 +0100, Jacekj napisał(a):

GK napisał(a):

Jechałem sobie tego roku na odcinku europejskiej trasy Lubawka- Okraj. Piękny zjazd właściwie jedyny w tę stronę. Lekki zakręt, a tu nagle w odległości 10m wyłania się szlaban. Wyhamowałem, ale jak by było mokro skotkałbym się z metalową belką. To się nadaje do prasy, ten szlaban czycha na czyjeś życie.

Super. A jakby szli piechurzy? To byś powiedział, że zakręt czycha na czyjeś życie?

a gdyby tam było przedszkole w przyszłości?

Wiesz, piechurzy w razie czego nie zajmują całej szerokości drogi w taki
sposób, żeby nie dało się ich jakoś ominąć.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Wiesz, piechurzy w razie czego nie zajmują całej szerokości drogi w taki
sposób, żeby nie dało się ich jakoś ominąć.

Różnie bywa. Ale tak czy owak za zakrętem może być cokolwiek - wyrwa w drodze po ostatnich opadach, samochód służby leśnej lub przedszkole w budowie ;-P.

JacekJ

"Jacekj" <jacekj76@o2.pl> wrote in message news:hcue8r$lu4$1atlantis.news.neostrada.pl...

Super. A jakby szli piechurzy? To byś powiedział, że zakręt czycha na czyjeś życie?

piechurzy akurat we własnym dobrze pojętym interesie powinni się liczyć z pojawieniem się pojazdów na drodze, a zwłaszcza rowerzystów na oznakowanym szlaku rowerowym. Słysząc szum opon mogą wydać ostrzegawczy odgłos paszczą. A szlaban ma to głęboko w rzyci!

pozdr

piechurzy akurat we własnym dobrze pojętym interesie powinni się liczyć z pojawieniem się pojazdów na drodze, a zwłaszcza rowerzystów na oznakowanym szlaku rowerowym. Słysząc szum opon mogą wydać ostrzegawczy odgłos paszczą. A szlaban ma to głęboko w rzyci!

Właśnie tak. Poza tym szlaban stoi niezmiennie w tym samym miejscu i tak jak napisał wcześniej kolega mógłby być oznakowany tablicą ostrzegawczą przed zakrętem. Pomijam fakt że nie da się go ominąć bez zsiadania z roweru

GK pisze:

piechurzy akurat we własnym dobrze pojętym interesie powinni się liczyć z pojawieniem się pojazdów na drodze, a zwłaszcza rowerzystów na oznakowanym szlaku rowerowym. Słysząc szum opon mogą wydać ostrzegawczy odgłos paszczą. A szlaban ma to głęboko w rzyci!

Właśnie tak. Poza tym szlaban stoi niezmiennie w tym samym miejscu i tak jak napisał wcześniej kolega mógłby być oznakowany tablicą ostrzegawczą przed zakrętem. Pomijam fakt że nie da się go ominąć bez zsiadania z roweru

Witaj. Nie czekaj tylko zgłoś do odpowiedniego organu. Zapewne postawą znaki.

Pozdrawiam

GK pisze:

Jechałem sobie tego roku na odcinku europejskiej trasy Lubawka- Okraj.

Międzynarodowy szlak rowerowy R10 po stronie polskiej w Świnoujściu też w zasadzie zaczyna sie szlabanem. Niezła próbka naszej chorej rzeczywistości, zwłaszcza jak się jedzie od strony Niemiec :/