Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Szlachta się bawi...

Szlachta się bawi...

Data: 2012-11-01 03:46:00
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
Sypnęło nam wczoraj z rogu obfitości i kilku zawodników dostało
extensions.

1. Harden - 80M$/5y.
No brainer. Po to go sciągnęli więc nie ma co sie rozpisywać bez
potrzeby.

2. Curry - 44M$/4y
Tutaj już pojawiły się głosy że to dużo, że ryzykownie itd.
A ja powiem tak - wszystko dobrze, ale takich zawodników jak Curry nie
ma zbyt wielu. Nie dostał maxa i ta różnica to jest właśnie upust
zdrowotny. Pamiętam czasy w których zawodnicy po dużo poważniejszych
urazach/operacjach dostawali okolice 100M$.
IMHO kontrakt ma szanse być bardzo dobrą inwestycją. Ba - postawiłem
swój cały sezon w kiperze właśnie na to. ;-)

3. JRue - 41M$/4y.
Mówiło się, że bez maxa nie da rady go zatrzymać, a tu prosze bardzo -
jednak udało się.
Nie mam nic do zarzucenia teamu dealowi. IMHO latem Holiday mógłby
liczyć na sporo więcej.

4. Taj Gibson - 38M$/4y
Kontrakt zacznie wyglądać lepiej gdy Gibson będzie grał dłużej niż 20
mpg (czyli zapewne po amnestii Boozera).
Na razie to zbyt duża kwota jak na zmiennika. Ale rozumiem, że Bulls
nie chcieli stracić go tak jak Asika.

I teraz najlepsze:


5. DeRozan - 41-46M$/4y
Whaaaaaat??? Widzę, że do Kanady jeszcze nie dotarły newsy o nowym
CBA.
Jakim cudem udało mu się wyrwać takie pieniądze? Za co?
Garść danych odnośnie ostatniego sezonu w wykonaniu Demara:
eFG=43.5% (trzeci kwartyl ligi)
TS%=50.3% (poniżej mediany)
%Ast (procent FG po asystach) = 64% (powyżej mediany)
AR (asist rate)=11 (odsetek posessions które kończą się asystą
zawodnika) - poniżej mediany
TR (turnover rate) = 10.5 (powyżej mediany)
RebRate=5.6 (trzeci kwartyl ligi)
Blk% (odsetek rzutów które kończą się blokiem na zawodniku) = 8% (ósmy
najgoprszy wynik na pozycji)
WS/48=0.05
PER=12.8
ORtg=100
DRtg=108
Jakby na to nie patrzeć Derozan jest zawodnikiem znacznie poniżej
przeciętnej (tak w NBA jak i na pozycji).
Żeby nie powiedzieć że jest po prostu słabiakiem i leszczem.
Czy naprawdę zeszłoroczne 17 ppg zrobiło aż tak wielkie wrażenie żeby
dać mu 10M$/y???
Czy ci ludzie naprawdę nie potrafia się uczyć na własnych i cudzych
błędach?
I Raptors robią taki numer w chwili gdy od 3 sezonów nie sa w stanie
się pozbyć Calderona z jego 10 bańkami rocznie. Debilizm do sześcianu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-01 12:00:18
Autor: wiLQ
Szlachta się bawi...
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

1. Harden - 80M$/5y.
No brainer. Po to go sciągnęli więc nie ma co sie rozpisywać bez
potrzeby.

A do tego ten pierwszy mecz tak na powitanie... miodzio ;-)

2. Curry - 44M$/4y
IMHO kontrakt ma szanse być bardzo dobrą inwestycją. Ba - postawiłem
swój cały sezon w kiperze właśnie na to. ;-)

Debiut byl bolesny, huh?
 
4. Taj Gibson - 38M$/4y
Kontrakt zacznie wyglądać lepiej gdy Gibson będzie grał dłużej niż 20
mpg (czyli zapewne po amnestii Boozera).

Raczej wczesniej tzn po kontuzji ktoregos wysokiego.

5. DeRozan - 41-46M$/4y
Whaaaaaat??? Widzę, że do Kanady jeszcze nie dotarły newsy o nowym
CBA.

Lub zdrowy rozsadek... lub jakakolwiek sensowna ocena zawodnikow ;-)

WS/48=0.05
PER=12.8
ORtg=100
DRtg=108
Jakby na to nie patrzeć Derozan jest zawodnikiem znacznie poniżej
przeciętnej (tak w NBA jak i na pozycji).
Żeby nie powiedzieć że jest po prostu słabiakiem i leszczem.
Czy naprawdę zeszłoroczne 17 ppg zrobiło aż tak wielkie wrażenie żeby
dać mu 10M$/y???

Masz jakies inne uzasadnienie? Bo z powyzszego wiemy, ze Raptors z
ZADNYCH innych statsow nie korzystaja. Ewentualnie wciaz sa zakochani w
atletyzmie nawet jesli nijak nie przeklada sie on na koszykowke.
Mocny contender dla najgorszego kontraktu roku obok Jeffa Greena.

Czy ci ludzie naprawdę nie potrafia się uczyć na własnych i cudzych
błędach?

Brali jako podstawe kontrakt Fieldsa? ;-)


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Data: 2012-11-01 04:18:13
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 1 Lis, 11:59, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> 1. Harden - 80M$/5y.
> No brainer. Po to go sci gn li wi c nie ma co sie rozpisywa bez
> potrzeby.

A do tego ten pierwszy mecz tak na powitanie... miodzio ;-)

Rzeczywiście całkiem niezły ;-)

> 2. Curry - 44M$/4y
> IMHO kontrakt ma szanse by bardzo dobr inwestycj . Ba - postawi em
> sw j ca y sezon w kiperze w a nie na to. ;-)

Debiut byl bolesny, huh?

Ano był. Mogłem przewidzieć, że półtora tygodnia bez treningów odbije
się na jego gotowości do gry.

> 4. Taj Gibson - 38M$/4y
> Kontrakt zacznie wygl da lepiej gdy Gibson b dzie gra d u ej ni 20
> mpg (czyli zapewne po amnestii Boozera).

Raczej wczesniej tzn po kontuzji ktoregos wysokiego.

Mówisz, że Noah jednak nie jest zdrowy, czy kibicujesz Boozerowi? ;-)

> 5. DeRozan - 41-46M$/4y
> Whaaaaaat??? Widz , e do Kanady jeszcze nie dotar y newsy o nowym
> CBA.

Lub zdrowy rozsadek... lub jakakolwiek sensowna ocena zawodnikow ;-)

Albo rynku. Zawodnik może być swietny, ale przy słabym rynku mozna go
podpisać taniej.
Tutaj jest odwrotnie - dali kupę kasy za zawodnika, którego da się
łatwo zastąpić.

> Czy naprawd zesz oroczne 17 ppg zrobi o a tak wielkie wra enie eby
> da mu 10M$/y???

Masz jakies inne uzasadnienie? Bo z powyzszego wiemy, ze Raptors z
ZADNYCH innych statsow nie korzystaja. Ewentualnie wciaz sa zakochani w
atletyzmie nawet jesli nijak nie przeklada sie on na koszykowke.
Mocny contender dla najgorszego kontraktu roku obok Jeffa Greena.

A mnie się wydaje, że już teraz mozna dać im nagrodę. Green też chyba
był podpisany bez rozeznania strategicznego, ale w jego przypadku może
było ryzyko że odejdzie jako FA. DeRozan w najgorszym razie byłby RFA
i jakoś nie wierzę, że ktokolwiek dałby mu nawet 70% tego co Raptors.

> Czy ci ludzie naprawd nie potrafia si uczy na w asnych i cudzych
> b dach?

Brali jako podstawe kontrakt Fieldsa? ;-)

A może Hedo?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-01 12:36:24
Autor: wiLQ
Szlachta się bawi...
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Raczej wczesniej tzn po kontuzji ktoregos wysokiego.

Mówisz, że Noah jednak nie jest zdrowy, czy kibicujesz Boozerowi? ;-)

Zdecydowanie Boozerowi ;-)
 
> Lub zdrowy rozsadek... lub jakakolwiek sensowna ocena zawodnikow ;-)

Albo rynku.

Innymi slowy wszystko zawiodlo. Nie rozumiem jak nikt w tej organizacji
sie nie rzucil przed GMa z rozdartymi szatami i krzykiem "nieeeeee!" ;-)

> Masz jakies inne uzasadnienie? Bo z powyzszego wiemy, ze Raptors z
> ZADNYCH innych statsow nie korzystaja. Ewentualnie wciaz sa zakochani w
> atletyzmie nawet jesli nijak nie przeklada sie on na koszykowke.
> Mocny contender dla najgorszego kontraktu roku obok Jeffa Greena.

A mnie się wydaje, że już teraz mozna dać im nagrodę. Green też chyba
był podpisany bez rozeznania strategicznego, ale w jego przypadku może
było ryzyko że odejdzie jako FA.

No i?

DeRozan w najgorszym razie byłby RFA
i jakoś nie wierzę, że ktokolwiek dałby mu nawet 70% tego co Raptors.

A gdyby dal to ich strata... IMHO to kontrakt godny zwolnienia GMa.


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Data: 2012-11-01 04:45:07
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 1 Lis, 12:36, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Raczej wczesniej tzn po kontuzji ktoregos wysokiego.

> M wisz, e Noah jednak nie jest zdrowy, czy kibicujesz Boozerowi? ;-)

Zdecydowanie Boozerowi ;-)

:D

> > Lub zdrowy rozsadek... lub jakakolwiek sensowna ocena zawodnikow ;-)

> Albo rynku.

Innymi slowy wszystko zawiodlo. Nie rozumiem jak nikt w tej organizacji
sie nie rzucil przed GMa z rozdartymi szatami i krzykiem "nieeeeee!" ;-)

Wydaje mi się, że Kanadyjczycy nie mają rejtanowskich tradycji.
Widocznie nie bez podstawy Amaerykanie mają ich za bandę głupców.

> A mnie si wydaje, e ju teraz mozna da im nagrod . Green te chyba
> by podpisany bez rozeznania strategicznego, ale w jego przypadku mo e
> by o ryzyko e odejdzie jako FA.

No i?

No i rozumiem przynajmniej powód dla którego klepnęli taki kontrakt.
Ba - jesli preseason miałby nam w czymkolwiek pomóc, to Greena może
nawet dałoby się bronić.

> DeRozan w najgorszym razie by by RFA
> i jako nie wierz , e ktokolwiek da by mu nawet 70% tego co Raptors.

A gdyby dal to ich strata... IMHO to kontrakt godny zwolnienia GMa.

Dając 10M$/y już teraz widocznie wierzą, że będzie warty więcej.. GM na
pewno powinien za to pójść na zieloną trawkę.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-01 15:17:51
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:4dd76867-06c5-46ea-a4ee-5a26936e00eea6g2000vbl.googlegroups.com...
Sypnęło nam wczoraj z rogu obfitości i kilku zawodników dostało
extensions.

1. Harden - 80M$/5y.
No brainer. Po to go sciągnęli więc nie ma co sie rozpisywać bez
potrzeby.

Wychodzi cała prawda o Prestim. Po prostu sknera a nie świetny GM. Ciekawe jak się czuł widząc dzisiejszy boxscore Rockets.

pozdr
G

Data: 2012-11-01 07:52:22
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 1 Lis, 15:18, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
U ytkownik "Leszczur" <leszc...@acn.waw.pl> napisa w wiadomo cinews:4dd76867-06c5-46ea-a4ee-5a26936e00eea6g2000vbl.googlegroups.com...

> Sypn o nam wczoraj z rogu obfito ci i kilku zawodnik w dosta o
> extensions.

> 1. Harden - 80M$/5y.
> No brainer. Po to go sci gn li wi c nie ma co sie rozpisywa bez
> potrzeby.

Wychodzi ca a prawda o Prestim. Po prostu sknera a nie wietny GM. Ciekawe
jak si czu widz c dzisiejszy boxscore Rockets.

Pogadamy jutro, gdy bedzie wiadomo jak dobrze do składu wprowadził się
Kevin Martin.

Decyzja Prestiego oczywiście była czysto finansowa i jest pokłosiem
nowego CBA, które miało pomóc małym rynkom.
No to pomogło. :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-01 16:46:11
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-01 15:17, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:4dd76867-06c5-46ea-a4ee-5a26936e00eea6g2000vbl.googlegroups.com...
Sypnęło nam wczoraj z rogu obfitości i kilku zawodników dostało
extensions.

1. Harden - 80M$/5y.
No brainer. Po to go sciągnęli więc nie ma co sie rozpisywać bez
potrzeby.

Wychodzi cała prawda o Prestim. Po prostu sknera a nie świetny GM.

Prrrrr! Od ustalania ograniczeń budżetowych to nie jest GM.

Data: 2012-11-01 20:22:18
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k6u5jk$287$2usenet.news.interia.pl...
W dniu 2012-11-01 15:17, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości
news:4dd76867-06c5-46ea-a4ee-5a26936e00eea6g2000vbl.googlegroups.com...
Sypnęło nam wczoraj z rogu obfitości i kilku zawodników dostało
extensions.

1. Harden - 80M$/5y.
No brainer. Po to go sciągnęli więc nie ma co sie rozpisywać bez
potrzeby.

Wychodzi cała prawda o Prestim. Po prostu sknera a nie świetny GM.

Prrrrr! Od ustalania ograniczeń budżetowych to nie jest GM.

To trzeba wytłumaczyć innemu sknerze, że jest idiotą i tak czy owak straci finansowo na osłabieniu zespołu. Raczej nikt w OKC nie wiedział co oddaje.

pozdr
G

Data: 2012-11-01 13:25:34
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
W dniu czwartek, 1 listopada 2012 20:22:16 UTC+1 użytkownik Gerard napisał:
> Prrrrr! Od ustalania ograniczeń budżetowych to nie jest GM.



To trzeba wytłumaczyć innemu sknerze, że jest idiotą i tak czy owak straci finansowo na osłabieniu zespołu. Raczej nikt w OKC nie wiedział co oddaje.

Łatwo sie wydaje nie swoje pieniadze ;-)
W OKC doskonale wiedza co oddaja i narzuca mi sie tutaj okreslenie znane z naszej rodzimej polityki sprzed dekady. Thunder poszli sami ze soba na "zgniły kompromis". Dajac extension Hardenowi praktycznie zacisneliby finansowa petle na wlasnej szyi przez najblizsze 4 sezony. Wybrali mozliwosc posiadania finansowej elastycznosci i kontynuacji budowy przez draft. Kto jak kto, ale akurat Presti pokazal ze umie to zrobic. Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-01 21:55:50
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:a8bbe3c0-b537-4956-a0a4-6175e359894dgooglegroups.com...

Łatwo sie wydaje nie swoje pieniadze ;-)
W OKC doskonale wiedza co oddaja i narzuca mi sie tutaj okreslenie
znane z naszej rodzimej polityki sprzed dekady. Thunder poszli sami ze
soba na "zgniły kompromis".
Dajac extension Hardenowi praktycznie zacisneliby finansowa petle na
wlasnej szyi przez najblizsze 4 sezony.

Co to znaczy zacisnęliby finansową pętlę?
Czy chcą zarabiać, czy chcą wygrać ligę, bez znaczenia, w obu przypadkach podpisanie Hardena przybliżyło by ich do celu.
Na 90% nie dadzą rady efektywniej wydać zaoszczędzonych właśnie pieniędzy.

Wybrali mozliwosc posiadania finansowej elastycznosci i kontynuacji
budowy przez draft. Kto jak kto, ale akurat Presti pokazal ze umie to
zrobic.

Czyli wybrał metodę rozwalenia drużyny by kontynuować jej budowę? Bardzo roztropnie z jego strony.

pozdr
G

Data: 2012-11-01 14:13:07
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
W dniu czwartek, 1 listopada 2012 21:56:29 UTC+1 użytkownik Gerard napisał:
Co to znaczy zacisnęliby finansową pętlę?

Durant - 19M$
Westbrook - 15M$
Ibaka - 12M$
Perkins - 8.5M$
i do tego  Harden - 15M$

Przy salary cap na poziomie 58M$ i LT przy 70M$ to jednak dość dużo. I nawet amnestia Perkinsa wiele by tu nie zmieniła.
Czy chcą zarabiać, czy chcą wygrać ligę, bez znaczenia, w obu przypadkach podpisanie Hardena przybliżyło by ich do celu.

Ale nie za 15M$/y. Nawet jesli Harden bylby warty kazdego grosza.
Na 90% nie dadzą rady efektywniej wydać zaoszczędzonych właśnie pieniędzy.

Wydaje mi sie, ze nie musza miec zawodnika o talencie Hardena zeby moc walczyc o tytul.
> Wybrali mozliwosc posiadania finansowej elastycznosci i kontynuacji
> budowy przez draft. Kto jak kto, ale akurat Presti pokazal ze umie to
> zrobic.

Czyli wybrał metodę rozwalenia drużyny by kontynuować jej budowę? Bardzo roztropnie z jego strony.

A tam od razu rozwalenia. On robi face lifting a nie operacje na otwartm sercu. Nie stac ich na Hardena wiec trzeba go było pchnac jak najlepiej i tyle. Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-02 19:47:50
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:a9cbccb7-c63b-48ad-acdc-f92ee468bd7dgooglegroups.com...

Przy salary cap na poziomie 58M$ i LT przy 70M$ to jednak dość dużo. I
nawet amnestia Perkinsa wiele by tu nie zmieniła.

To trzeba było podpisać Hardena i wywalić Westbrooka w następnym sezonie. Czy gdyby OKC mieli przedłużonych Hardena i Westbrooka to nie daliby maxa Durantowi? "Sorry chłopie ale pchasz nas strasznie w LT, maxa szukaj gdzie indziej, możemy dać najwyżej 10M/y"? C'mon, trzeba ustalić priorytety i zostawiać najlepszych graczy, inaczej GM zbiera zasłuzoną krytykę. Widać wyraźnie, że Presti nie docenia Hardena.

Wydaje mi sie, ze nie musza miec zawodnika o talencie Hardena zeby moc
walczyc o tytul.

Tego nie rozumiem. I chcesz walczyć o tytuł czy zdobyć tytuł? Bo widać od 2 sezonów, że na to drugie nawet talent Hardena nie wystarcza.

pozdr
G

Data: 2012-11-02 13:38:56
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 2 Lis, 19:47, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
> Przy salary cap na poziomie 58M$ i LT przy 70M$ to jednak do du o. I
> nawet amnestia Perkinsa wiele by tu nie zmieni a.

To trzeba by o podpisa Hardena i wywali Westbrooka w nast pnym sezonie.

Slowem przechytrzyc wszystkich. A co jesli OKC zwyczajnie wola
Westbrooka i wcale nie maja pewnosci ze Harden bylby latwy do
pchniecia w wymianie?

Czy gdyby OKC mieli przed u onych Hardena i Westbrooka to nie daliby maxa
Durantowi? "Sorry ch opie ale pchasz nas strasznie w LT, maxa szukaj gdzie
indziej, mo emy da najwy ej 10M/y"? C'mon, trzeba ustali priorytety i
zostawia najlepszych graczy, inaczej GM zbiera zas uzon krytyk . Wida
wyra nie, e Presti nie docenia Hardena.

Mozliwe. A skoro to jego zawodnik to moze mozna zalozyc ze po prostu
wie co robi?

> Wydaje mi sie, ze nie musza miec zawodnika o talencie Hardena zeby moc
> walczyc o tytul.

Tego nie rozumiem. I chcesz walczy o tytu czy zdoby tytu ? Bo wida od 2
sezon w, e na to drugie nawet talent Hardena nie wystarcza.

Aha. Czyli skoro nie moze byc bardzo dobrze, to niech przynajmniej
bedzie drogo??? ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-03 10:09:49
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...

Uzytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisal w wiadomosci news:ab465514-ca55-4907-ab79-

Slowem przechytrzyc wszystkich. A co jesli OKC zwyczajnie wola
Westbrooka i wcale nie maja pewnosci ze Harden bylby latwy do
pchniecia w wymianie?

Czyli kolejny blad Prestiego, Westbrook jest duzo gorszy od Hardena.

Tego nie rozumiem. I chcesz walczy o tytu czy zdoby tytu ? Bo wida od 2
sezon w, e na to drugie nawet talent Hardena nie wystarcza.

Aha. Czyli skoro nie moze byc bardzo dobrze, to niech przynajmniej
bedzie drogo??? ;-)

Za darmo w zyciu to wiesz co mozna dostac. Chca walczyc o tytul to trzeba placic, zwlaszcza, ze to bylyby swietnie wydane pieniadze. A jezeli chca isc droga Sterlinga to szkoda dyskusji na nich ;-)

pozdr
G

Data: 2012-11-04 23:32:14
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
On 3 Lis, 10:09, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
> Slowem przechytrzyc wszystkich. A co jesli OKC zwyczajnie wola
> Westbrooka i wcale nie maja pewnosci ze Harden bylby latwy do
> pchniecia w wymianie?

Czyli kolejny blad Prestiego, Westbrook jest duzo gorszy od Hardena.

Czy jest dużo gorszy to nie wiem. Na pewno grają inaczej. I na pewno
różnią sie temperametem.

>> Tego nie rozumiem. I chcesz walczy o tytu czy zdoby tytu ? Bo wida od 2
>> sezon w, e na to drugie nawet talent Hardena nie wystarcza.

> Aha. Czyli skoro nie moze byc bardzo dobrze, to niech przynajmniej bedzie drogo??? ;-)

Za darmo w zyciu to wiesz co mozna dostac.

Wiem, ale sam stwierdziłeś, że nawet Harden to prawdopodobnie za mało
żeby sięgnąć po tytuł.
A skoro bilans W/L wiele się nie zmieni, to i nie ma sensu wiązać
sobie rąk finansowo.

Chca walczyc o tytul to trzeba placic, zwlaszcza, ze to bylyby swietnie wydane pieniadze.

Ale już nikogo sensownego nie byliby w stanie podpisać. Więc
zarżnęliby się finansowo tylko po to, żeby ewenatualnie utrzymać
status quo.

A jezeli chca isc droga Sterlinga to szkoda dyskusji na nich ;-)

Presti podjął decyzję jak businessman a nie fan swojej drużyny.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-05 10:21:22
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...

Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości

Za darmo w zyciu to wiesz co mozna dostac.

Wiem, ale sam stwierdziłeś, że nawet Harden to prawdopodobnie za mało
żeby sięgnąć po tytuł. A skoro bilans W/L wiele się nie zmieni, to i nie ma
sensu wiązać sobie rąk finansowo.

Chłopaki się ciągle rozwijają a w ostatnich 2 sezonach przegrywali tylko z mistrzami. Wystarczyło odpowiednio rozłożyć minuty, podpisać jakichś sensownych weteranów za minimum i mistrzostwo byłoby w kieszeni.

Ale już nikogo sensownego nie byliby w stanie podpisać. Więc
zarżnęliby się finansowo tylko po to, żeby ewenatualnie utrzymać
status quo.

Pomijając, że praktycznie niemożliwe będzie znalezienie kogokolwiek dorównującego Hardenowi, to gdzie Ty w tej sytuacji widzisz możliwość podpisania kogoś? Do 2015, a w praktyce do 2016 i bez JH będą overcapped, więc podpisanie go nic w tym względzie nie zmieniałoby.

Presti podjął decyzję jak businessman a nie fan swojej drużyny.

IMO na tej decyzji straci finansowo, ale to się okaże za rok, dwa.

pozdr
G

Data: 2012-11-05 02:00:42
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
On 5 Lis, 10:21, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
>Wiem, ale sam stwierdziłeś, że nawet Harden to prawdopodobnie za mało
> żeby sięgnąć po tytuł. A skoro bilans W/L wiele się nie zmieni, to i nie
> ma sensu wiązać sobie rąk finansowo.

Chłopaki się ciągle rozwijają a w ostatnich 2 sezonach przegrywali tylko z mistrzami.

Nie zmienia to faktu, że jednak przegrywali.

Wystarczyło odpowiednio rozłożyć minuty, podpisać jakichś
sensownych weteranów za minimum i mistrzostwo byłoby w kieszeni.

Powyższe zdanie brzmi tak jakby nie było niczego prostszego na
świecie. Rozłozyć minuty, podpisać weteranów itp.
Zapominamy, że przy okazji trzeba sensownie zarządzać talentem, wypada
mieć oko na chemię w zespole, drugim okiem patrzeć na ręce
konkurencji, a to wszystko razem spiąć finansowo tak, żeby spełnić
założenia budżetowe właścicieli.
Mówimy tutaj o poruszaniu się w n-wymiarowej przestrzeni.

> Ale już nikogo sensownego nie byliby w stanie podpisać. Więc
> zarżnęliby się finansowo tylko po to, żeby ewenatualnie utrzymać
> status quo.

Pomijając, że praktycznie niemożliwe będzie znalezienie kogokolwiek
dorównującego Hardenowi,

Poważnie tak uważasz? Myslisz, ze Harden jest jedynym mlodym i
sensownym zawodnikiem na świecie?

to gdzie Ty w tej sytuacji widzisz możliwość
podpisania kogoś? Do 2015, a w praktyce do 2016 i bez JH będą overcapped,
więc podpisanie go nic w tym względzie nie zmieniałoby.

Przecież cała zabawa Prestiego polega na tym, że dostał młodego
prospekta ORAZ wysokie picki.
OKC nie będą budować przez zakupy na rynku FA, bo to jak wiadomo
naprostsza droga do przepłacenia, a oni nie chcę przepłacać nawet za
zawodników których świetnie znają!

> Presti podjął decyzję jak businessman a nie fan swojej drużyny.

IMO na tej decyzji straci finansowo, ale to się okaże za rok, dwa.

Jak straci? Ludzie przestaną przychodzić zobaczyć Duranta? Czy bez
Hardena widzisz ich zupełnie poza playoffs?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-05 15:02:37
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...

Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości

Wystarczyło odpowiednio rozłożyć minuty, podpisać jakichś
sensownych weteranów za minimum i mistrzostwo byłoby w kieszeni.

Powyższe zdanie brzmi tak jakby nie było niczego prostszego na
świecie. Rozłozyć minuty, podpisać weteranów itp.
Zapominamy, że przy okazji trzeba sensownie zarządzać talentem, wypada
mieć oko na chemię w zespole, drugim okiem patrzeć na ręce
konkurencji, a to wszystko razem spiąć finansowo tak, żeby spełnić
założenia budżetowe właścicieli.
Mówimy tutaj o poruszaniu się w n-wymiarowej przestrzeni.

Spokojnie, nie dramatyzujmy. OKC nie musieliby zaczynać wszystkiego od zera. Zarządzanie talentem to właśnie rozłożenie odpowiednie minut, na ręce konkurencji to akurat spojrzeli, i to b. przychylnym okiem, oddając Hardena. A finansowo to niestety, ale trzeba się na coś zdecydować. IMHO polegając na nie sprawdzonych rookie kontraktach, nie zdobędzie się mistrzostwa.

Poważnie tak uważasz? Myslisz, ze Harden jest jedynym mlodym i
sensownym zawodnikiem na świecie?

Tak uważam. A kogo, wg Ciebie, OKC jest w stanie ściągnąć w najbliższej przyszłości, kto wspomoże ich w takim stopniu? Oczywiście nie oddając Durnia ani Westa.

Przecież cała zabawa Prestiego polega na tym, że dostał młodego
prospekta ORAZ wysokie picki.
OKC nie będą budować przez zakupy na rynku FA, bo to jak wiadomo
naprostsza droga do przepłacenia, a oni nie chcę przepłacać nawet za
zawodników których świetnie znają!

Czyli mają czekać kolejne 3-4 lata, aż młodzież zacznie grać na jako takim poziomie? I to zakładając, że będzie to efektywna młodzież.
Obawiam się, że ani Durant, ani Westbrook nie będą tym zachwyceni.

Jak straci? Ludzie przestaną przychodzić zobaczyć Duranta? Czy bez
Hardena widzisz ich zupełnie poza playoffs?

IMO prawdopodobny jest scenariusz następujący: oddanie JH odbija się na wynikach, zaczynają odpadać w II rundach, Durant zaczyna się niecierpliwić, Prestiemu, o ile jeszcze bedzie GMem, zaczną się pocić ręce, i trzeba będzie na siłę ściągać kogo popadnie byle tylko zatrzymać gwiazdy.
Przerabiane wcześniej nie raz.

pozdr
G

Data: 2012-11-05 08:33:44
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
W dniu poniedziałek, 5 listopada 2012 15:02:40 UTC+1 użytkownik Gerard napisał:
Spokojnie, nie dramatyzujmy. OKC nie musieliby zaczynać wszystkiego od zera.

Mam wrazenie, ze dramatyzowanie to wlasnie twierdzenie, ze bez Hardena to tam juz kamien na kamieniu nie zostanie. 
Zarządzanie talentem to właśnie rozłożenie odpowiednie minut, na ręce konkurencji to akurat spojrzeli, i to b. przychylnym okiem, oddając Hardena.

Oceniac bedziemy mogli najwczesniej po nastepnym drafcie.
A finansowo to niestety, ale trzeba się na coś zdecydować. IMHO polegając na nie sprawdzonych rookie kontraktach, nie zdobędzie się mistrzostwa.

No chyba, ze ten rookie jest tak dobry jak Durant, Harden, Irving, Lillard czy kilku innych ;-)

> Poważnie tak uważasz? Myslisz, ze Harden jest jedynym mlodym i
> sensownym zawodnikiem na świecie?

Tak uważam. A kogo, wg Ciebie, OKC jest w stanie ściągnąć w najbliższej przyszłości, kto wspomoże ich w takim stopniu? Oczywiście nie oddając Durnia  ani Westa.

Przeciez to nie ja zarabiam miliony za budowanie skladu. Jednak wiem, ze Presti oddajac Hardena ma dobrze przemyslany plan. I z tego co widze po produkcji Martina na razie nie jest zle.  
Czyli mają czekać kolejne 3-4 lata, aż młodzież zacznie grać na jako takim  poziomie? I to zakładając, że będzie to efektywna młodzież.

Czemu 3-4 lata? Oni nie potrzebuja juz gwiazd, tylko uzupelnienia skladu, a o te jest duzo latwiej. Mozna sobie wychowac, albo kupic za dobrze rokujacych mlodziakow.
Obawiam się, że ani Durant, ani Westbrook nie będą tym zachwyceni..

A to mogli zdecydowac sie na gre za MLE i wtedy nie byloby problemow. Problem z Hardenem wynikał miedzy innymi z ich sytuacji kontraktowej. Zawodnicy maja prawo podchodzic do umowy z druzyna jak do normalnego biznesu, ale management druzyn ma nie zwracac uwagi na strone biznesowa i musi dzialac z misja godną przynajmniej telewizji publicznej w Polsce. Nie patrzec na koszty, zamykac oczy i liczyc ze jakos to bedzie. Zycie pokazalo, ze taki model sie nie sprawdza, wiec po jaka cholere uparcie robic ten sam blad po raz setny?

> Jak straci? Ludzie przestaną przychodzić zobaczyć Duranta? Czy bez > Hardena widzisz ich zupełnie poza playoffs?

IMO prawdopodobny jest scenariusz następujący: oddanie JH odbija się na wynikach, zaczynają odpadać w II rundach, Durant zaczyna się niecierpliwić, Prestiemu, o ile jeszcze bedzie GMem, zaczną się pocić ręce, i trzeba będzie na siłę ściągać kogo popadnie byle tylko zatrzymać gwiazdy.
Przerabiane wcześniej nie raz.

Inny prawdopodobny scenariusz jest taki:
1. W tym roku 80% wartosci Hardena jest zastapione przez Martina. 2. W przyszlym roku Lamb wchodzi do rotacji jako 7-8 zawodnik.
3. Pick 2013 Toronto bedzie prawdopodobnie z Top10.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-05 20:39:27
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...
Leszczur wrote:

A finansowo to niestety, ale trzeba się na coś zdecydować. IMHO
polegając na nie sprawdzonych rookie kontraktach, nie zdobędzie się
mistrzostwa.

No chyba, ze ten rookie jest tak dobry jak Durant, Harden, Irving,
Lillard czy kilku innych ;-)

A kiedy to oni zdobyli pierścienie?

Tak uważam. A kogo, wg Ciebie, OKC jest w stanie ściągnąć w
najbliższej przyszłości, kto wspomoże ich w takim stopniu?
Oczywiście nie oddając Durnia ani Westa.

Przeciez to nie ja zarabiam miliony za budowanie skladu. Jednak wiem,
ze Presti oddajac Hardena ma dobrze przemyslany plan.

Aaa, wiara czyni cuda ;-)

I z tego co widze po produkcji Martina na razie nie jest zle.

Gorzej z wynikami zespołu :-)
Poczekajmy zatem do końca sezonu.

Czyli mają czekać kolejne 3-4 lata, aż młodzież zacznie grać na jako
takim poziomie? I to zakładając, że będzie to efektywna młodzież.

Czemu 3-4 lata? Oni nie potrzebuja juz gwiazd, tylko uzupelnienia

_nie potrzebowali_. Sytuacja się trochę zmieniła.

A to mogli zdecydowac sie na gre za MLE i wtedy nie byloby problemow.

Tia, i tak im odpowie Presti. Tyle, że na pożegnanie z OKC; swoje i ich.

Problem z Hardenem wynikał miedzy innymi z ich sytuacji kontraktowej.
Zawodnicy maja prawo podchodzic do umowy z druzyna jak do normalnego
biznesu, ale management druzyn ma nie zwracac uwagi na strone
biznesowa i musi dzialac z misja godną przynajmniej telewizji
publicznej w Polsce. Nie patrzec na koszty, zamykac oczy i liczyc ze
jakos to bedzie.

Tak na marginesie to od kiedy właściwie zmieniła się filozofia w NBA? Bo AFAIR to tak działała większość drużyn walczących o tytuł.
Ale wracając do sprawy, udowodnione jest, że zyski drużyny korelują z jej wynikami, więc jest spora szansa, że teraźniejsze oszczędności odbiją się na OKC później. Dlatego nie jestem przekonany, czy Thunder poczynili jakiekolwiek oszczędności.

Zycie pokazalo, ze taki model sie nie sprawdza, wiec po jaka cholere
uparcie robic ten sam blad po raz setny?

Dlaczego się nie sprawdza? Sprawdza jak najbardziej, o ile jako za sukces przyjmiesz mistrzostwo NBA.

Inny prawdopodobny scenariusz jest taki:
1. W tym roku 80% wartosci Hardena jest zastapione przez Martina.

NGTH. 50-60% w porywach.

2. W przyszlym roku Lamb wchodzi do rotacji jako 7-8 zawodnik.

I mają dużą dziurę po Martinie. Chyba, że zakładasz jego przedłużenie, ale wtedy Thunder najprawdopodobniej pakują się w LT.

pozdr
G

Data: 2012-11-05 12:36:01
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
W dniu poniedziałek, 5 listopada 2012 20:39:18 UTC+1 użytkownik Gerard napisał:
> No chyba, ze ten rookie jest tak dobry jak Durant, Harden, Irving, > Lillard czy kilku innych ;-)

A kiedy to oni zdobyli pierścienie?

Maja ich dokladnie tyle samo co Harden :-P
A jesli pierscienie maja wyznaczac kierunek OKC to Horry na pewno bylby sklonny zagrac za MLE na 4 lata. ;-)

> Przeciez to nie ja zarabiam miliony za budowanie skladu. Jednak wiem,
> ze Presti oddajac Hardena ma dobrze przemyslany plan.
 Aaa, wiara czyni cuda ;-)

To na pewno. Poczynilem proste zalozenie - ze Presti podjal swiadoma decyzje. Jesli tak nie bylo, to nalezy go zwolnic bez wzgledu na to czy konsekwencje sprzedazy Hardena beda pozytywne czy negatywne. 
> I z tego co widze po produkcji Martina na razie nie jest zle.

Gorzej z wynikami zespołu :-)

Czy ja wiem - dalej maja bilans lepszy od Lakers :-)

Poczekajmy zatem do końca sezonu.

Tak chyba bedzie najlepiej.
> Czemu 3-4 lata? Oni nie potrzebuja juz gwiazd, tylko uzupelnienia

_nie potrzebowali_. Sytuacja się trochę zmieniła.

Nie na tyle, zeby musieli szukac gwiazd. 

> A to mogli zdecydowac sie na gre za MLE i wtedy nie byloby problemow.

Tia, i tak im odpowie Presti. Tyle, że na pożegnanie z OKC; swoje i ich.

To oczywiscie jest mozliwe.

> Problem z Hardenem wynikał miedzy innymi z ich sytuacji kontraktowej.
> Zawodnicy maja prawo podchodzic do umowy z druzyna jak do normalnego
> biznesu, ale management druzyn ma nie zwracac uwagi na strone
> biznesowa i musi dzialac z misja godną przynajmniej telewizji
> publicznej w Polsce. Nie patrzec na koszty, zamykac oczy i liczyc ze
> jakos to bedzie.


Tak na marginesie to od kiedy właściwie zmieniła się filozofia w NBA?

No jak to? Spurs zdobywali tytuły przy sensownym payrollu.
Bo AFAIR to tak działała większość drużyn walczących o tytuł.

Dodajmy tylko, ze wiekszosc druzyn, ktore nie musza patrzec na koszty. Czyli Lakers, Heat, w swoim czasie Blazers, Kings, Knicks i Bulls. Z OKC to moze nie przejsc.
Ale wracając do sprawy, udowodnione jest, że zyski drużyny korelują z jej wynikami, więc jest spora szansa, że teraźniejsze oszczędności odbiją się na OKC później. Dlatego nie jestem przekonany, czy Thunder poczynili jakiekolwiek oszczędności.

Zgadza sie, ale wiemy tez ze tylko 10% zmiany w ilosci wygranych w porownaniu rok do roku da sie wytlumaczyc zwiekszeniem wydatkow.
> Zycie pokazalo, ze taki model sie nie sprawdza, wiec po jaka cholere
> uparcie robic ten sam blad po raz setny?

Dlaczego się nie sprawdza? Sprawdza jak najbardziej, o ile jako za sukces  przyjmiesz mistrzostwo NBA.

Aha. To ile tytulow zdobyli ostatnio: Kings, Knicks, Cavs, Blazers, Mavs, Sixers, Magic, Bulls i Warriors?
Niech bedzie w ostatnich 15 latach.
To ze ktos z wysokim payrollem zdobywa tytul wcale nie jest jednoznaczne, ze tylko przez wysoki payroll wiedzie droga do niego.
> Inny prawdopodobny scenariusz jest taki: > 1. W tym roku 80% wartosci Hardena jest zastapione przez Martina.


NGTH. 50-60% w porywach.

Minimum 62.5% i 78.9% maximum. ;-)
 
> 2. W przyszlym roku Lamb wchodzi do rotacji jako 7-8 zawodnik.

I mają dużą dziurę po Martinie. Chyba, że zakładasz jego przedłużenie, ale  wtedy Thunder najprawdopodobniej pakują się w LT.

To zalezy jeszcze za ile by go przedluzali. Jesli za kase podobna do tego co zarabia teraz, to moznaby kwestioniowac sens sprzedawania Hardena.
 Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-06 11:02:02
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...
Leszczur wrote:
No chyba, ze ten rookie jest tak dobry jak Durant, Harden, Irving,
Lillard czy kilku innych ;-)

A kiedy to oni zdobyli pierścienie?

Maja ich dokladnie tyle samo co Harden :-P
A jesli pierscienie maja wyznaczac kierunek OKC to Horry na pewno
bylby sklonny zagrac za MLE na 4 lata. ;-)

Tyle, że nie o tym pisaliśmy w tym fragmencie. Ligi nie wygrasz ani bazując na rookie kontraktach ani na starych dziadkach z sakiewką pierścieni.

To na pewno. Poczynilem proste zalozenie - ze Presti podjal swiadoma
decyzje.
Jesli tak nie bylo, to nalezy go zwolnic bez wzgledu na to czy
konsekwencje sprzedazy Hardena beda pozytywne czy negatywne.

Czyli nie ważne czy decyzja okaże się słuszna czy nie, ważne, że Presti miał plan? Nie wiem czy tak samo byś myślał będąc właścicielem klubu :-)

Tak na marginesie to od kiedy właściwie zmieniła się filozofia w NBA?

No jak to? Spurs zdobywali tytuły przy sensownym payrollu.

Wyjątki są od każdej reguły. Przydałoby się zestawienie z ostatnich 20-30 lat wszystkich payroli mistrzów. Coś mi mówi że zdecydowana większość to przepłacone zespoły.

Bo AFAIR to tak działała większość drużyn walczących o tytuł.

Dodajmy tylko, ze wiekszosc druzyn, ktore nie musza patrzec na
koszty. Czyli Lakers, Heat, w swoim czasie Blazers, Kings, Knicks i
Bulls. Z OKC to moze nie przejsc.

Ja tylko chcę zwrócić uwagę, że działając w ten sposób mają minimalne szanse na tytuł. A czy mogą sobie na to pozwolić, czy nie to już zależy od decyzji właściciela.

Ale wracając do sprawy, udowodnione jest, że zyski drużyny korelują
z jej wynikami, więc jest spora szansa, że teraźniejsze oszczędności
odbiją się na OKC później. Dlatego nie jestem przekonany, czy
Thunder poczynili jakiekolwiek oszczędności.

Zgadza sie, ale wiemy tez ze tylko 10% zmiany w ilosci wygranych w
porownaniu rok do roku da sie wytlumaczyc zwiekszeniem wydatkow.

Znowu - nie o tym mowa. Ja nie mówię o zwiększaniu wydatków, tylko sugeruję, że jest spora szansa iż na wymianie Hardena finansowo stracą w długim terminie.

Zycie pokazalo, ze taki model sie nie sprawdza, wiec po jaka cholere
uparcie robic ten sam blad po raz setny?

Dlaczego się nie sprawdza? Sprawdza jak najbardziej, o ile jako za
sukces przyjmiesz mistrzostwo NBA.

Aha. To ile tytulow zdobyli ostatnio: Kings, Knicks, Cavs, Blazers,
Mavs, Sixers, Magic, Bulls i Warriors?
Niech bedzie w ostatnich 15 latach.
To ze ktos z wysokim payrollem zdobywa tytul wcale nie jest
jednoznaczne, ze tylko przez wysoki payroll wiedzie droga do niego.

Ej coś źle wnioski wyciągasz.
Jeżeli na drafcie fantasy LBJ jest co roku przepłacany, a mnie jakoś nigdy nie udało się go kupić, to znaczy może, że żeby go zdobyć, powinienem nie przepłacać?

I mają dużą dziurę po Martinie. Chyba, że zakładasz jego
przedłużenie, ale wtedy Thunder najprawdopodobniej pakują się w LT.

To zalezy jeszcze za ile by go przedluzali. Jesli za kase podobna do
tego co zarabia teraz, to moznaby kwestioniowac sens sprzedawania
Hardena.

Raczej za 4-5M nie zagra.

pozdr
G

Data: 2012-11-06 05:18:49
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
On 6 Lis, 11:02, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
> Maja ich dokladnie tyle samo co Harden :-P
> A jesli pierscienie maja wyznaczac kierunek OKC to Horry na pewno
> bylby sklonny zagrac za MLE na 4 lata. ;-)

Tyle, że nie o tym pisaliśmy w tym fragmencie. Ligi nie wygrasz ani bazując
na rookie kontraktach ani na starych dziadkach z sakiewką pierścieni.

I OKC na razie nie mają problemu ani z jednym, ani z drugim.

> To na pewno. Poczynilem proste zalozenie - ze Presti podjal swiadoma decyzje.
> Jesli tak nie bylo, to nalezy go zwolnic bez wzgledu na to czy
> konsekwencje sprzedazy Hardena beda pozytywne czy negatywne.

Czyli nie ważne czy decyzja okaże się słuszna czy nie, ważne, że Presti miał
plan? Nie wiem czy tak samo byś myślał będąc właścicielem klubu :-)

Właściciel mając dostęp do pełnej informacji na temat extension i
wymiany jednak zaakceptował taki stan rzeczy.
Mnie chodziło o coś innego - a mianowicie o to czy Presti podjął
decyzję na chłodno w oparciu o dostępne dane (i tutaj efekt wymiany
jest bez znaczenia skoro przesłanki były dobre), czy poszedł po linii
emocji i stwierdził "skoro nie chcesz tego co daję, to idziesz do
pierwszego lepszego klubu za byle co" (i tu wywaliłbym go na zbity
pysk bez względu na to, czy decyzja okazała się dobra, czy zła).

>> Tak na marginesie to od kiedy właściwie zmieniła się filozofia w NBA?

> No jak to? Spurs zdobywali tytuły przy sensownym payrollu.

Wyjątki są od każdej reguły.

Więc może i od tej że nie zdobywa się tytułów na barkach rookies też?

Przydałoby się zestawienie z ostatnich 20-30 lat wszystkich payroli mistrzów. Coś mi mówi że zdecydowana większość to
przepłacone zespoły.

Zgoda. Tylko nie wiem czy mozemy stosować tutaj odwróconą logikę na
zasadzie: skoro 90% druzyn mistrzowskich było przepłaconych, to znaczy
że przepłacanie zwiększa szanse na zdobycie tytułu.
Mimo, że zmienna losowa "płace klubu" koreluje dodatnio ze zmienną
"wygrane", to może się okazać że są one od siebie niezależne, albo, że
ich zależność nie jest tak silna jakby się to mogło wydawać.
No ale do tego trzebaby zrobić wieloczynnikową analizę wariancji.
A ujmując to nieco inaczej - zdobywanie tytułów w ostatnich 20 latach
bardzo mocno (i dodatnio) korelowało z nazwiskami "Jackson" i
"Popovich" w polu "trener duzyny". Pytanie brzmi: czy zdobycie tytułu
jest zależne od tej zmiennej, czy pomimo istnienia korelacji - to cały
czas jest zmienna niezależna?

>> Bo AFAIR to tak działała większość drużyn walczących o tytuł.

> Dodajmy tylko, ze wiekszosc druzyn, ktore nie musza patrzec na
> koszty. Czyli Lakers, Heat, w swoim czasie Blazers, Kings, Knicks i
> Bulls. Z OKC to moze nie przejsc.

Ja tylko chcę zwrócić uwagę, że działając w ten sposób mają minimalne szanse
na tytuł. A czy mogą sobie na to pozwolić, czy nie to już zależy od decyzji
właściciela.

A mnie sie wydaje, że ich szanse na tytuł w tym roku wcale nie są dużo
mniejsze.
No ale zatoczyliśmy ładne koło i nie ma sensu powtarzać tej samej
argumentacji.

> Zgadza sie, ale wiemy tez ze tylko 10% zmiany w ilosci wygranych w
> porownaniu rok do roku da sie wytlumaczyc zwiekszeniem wydatkow.

Znowu - nie o tym mowa. Ja nie mówię o zwiększaniu wydatków, tylko sugeruję,
że jest spora szansa iż na wymianie Hardena finansowo stracą w długim terminie.

Finansowo straclilby w dwóch przypadkach: brak awansu do playoffs i/
lub obniżona frekwencja w czasie rs.
IMHO wytrejdowanie Hardena nie grozi ani jednym ani drugim. Harden to
nie Dwight, a Thunder to nie Magic.
Ich przyszły finansowy sukces zasadza się na tym czy uda im sie
zatrzymać Duranta. Harden i Westbrook to są bardziej zawodnicy "nice
to have" a nie "must have".

> Aha. To ile tytulow zdobyli ostatnio: Kings, Knicks, Cavs, Blazers,
> Mavs, Sixers, Magic, Bulls i Warriors?
> Niech bedzie w ostatnich 15 latach.
> To ze ktos z wysokim payrollem zdobywa tytul wcale nie jest
> jednoznaczne, ze tylko przez wysoki payroll wiedzie droga do niego.

Ej coś źle wnioski wyciągasz.
Jeżeli na drafcie fantasy LBJ jest co roku przepłacany, a mnie jakoś nigdy
nie udało się go kupić, to znaczy może, że żeby go zdobyć, powinienem nie przepłacać?

Nie. Tutaj chodzi o coś innego. Chodzi o odpowiedz na pytanie - ile
razy przepłacenie Jamesa zawiodło dumnego nabywcę na sam szczyt. LBJ
(zwłaszcza przepłacony) nie daje żadnej gwarancji na wygraną, więc
możnaby kwestionować sensowność strategii polegającej na ignorowaniu
kosztów.

>> I mają dużą dziurę po Martinie. Chyba, że zakładasz jego
>> przedłużenie, ale wtedy Thunder najprawdopodobniej pakują się w LT.

> To zalezy jeszcze za ile by go przedluzali. Jesli za kase podobna do
> tego co zarabia teraz, to moznaby kwestioniowac sens sprzedawania
> Hardena.

Raczej za 4-5M nie zagra.

No to może zagra za 7?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-06 14:24:09
Autor: Tomasz Radko
Szlachta sie bawi...
W dniu 2012-11-06 14:18, Leszczur pisze:

Mimo, że zmienna losowa "płace klubu" koreluje dodatnio ze zmienną
"wygrane", to może się okazać że są one od siebie niezależne,

Nie, nie może. Z definicji niezależności.

Data: 2012-11-06 06:33:34
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
On 6 Lis, 14:26, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2012-11-06 14:18, Leszczur pisze:

> Mimo, że zmienna losowa "płace klubu" koreluje dodatnio ze zmienną
> "wygrane", to może się okazać że są one od siebie niezależne,

Nie, nie może. Z definicji niezależności.

Racja.

Data: 2012-11-06 18:28:55
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...
Leszczur wrote:
Tyle, że nie o tym pisaliśmy w tym fragmencie. Ligi nie wygrasz ani
bazując
na rookie kontraktach ani na starych dziadkach z sakiewką pierścieni.

I OKC na razie nie mają problemu ani z jednym, ani z drugim.

Wcześniej napisałeś: "Presti [...] dostał młodego prospekta ORAZ wysokie picki.OKC nie będą budować przez zakupy na rynku FA"
To Ci odpowiadam, że IMO tą drogą niewiele zwojują.

Mnie chodziło o coś innego - a mianowicie o to czy Presti podjął
decyzję na chłodno w oparciu o dostępne dane (i tutaj efekt wymiany
jest bez znaczenia skoro przesłanki były dobre), czy poszedł po linii
emocji i stwierdził "skoro nie chcesz tego co daję, to idziesz do
pierwszego lepszego klubu za byle co" (i tu wywaliłbym go na zbity
pysk bez względu na to, czy decyzja okazała się dobra, czy zła).

Jeżeli chwalisz go za podjęcie decyzji "na chłodno" to najlepszy znak, że argumentów, na to iż była to dobra decyzja, nie ma :-)

Wyjątki są od każdej reguły.

Więc może i od tej że nie zdobywa się tytułów na barkach rookies też?

Pewnie kiedyś będzie :-)
Ale serio, to ja oceniam prawdpodobieństwo czy była to dobra decyzja. Jeżeli w następnym drafcie uda im się trafić i LBJ i Hardena naraz, to odszczekam wszystkie kalumnie które pisałem o naczalstwie OKC.
Na razie jednak więcej szans widzę na to iż zrobili błąd.

Finansowo straclilby w dwóch przypadkach: brak awansu do playoffs i/
lub obniżona frekwencja w czasie rs.
IMHO wytrejdowanie Hardena nie grozi ani jednym ani drugim. Harden to
nie Dwight, a Thunder to nie Magic.

Pisałem o długoterminowej stracie. Sam Durant i Westbrook za 3-4 sezony może nie wystarczyć, a z Hardenem w składzie mają trzon na lata.

Nie. Tutaj chodzi o coś innego. Chodzi o odpowiedz na pytanie - ile
razy przepłacenie Jamesa zawiodło dumnego nabywcę na sam szczyt. LBJ
(zwłaszcza przepłacony) nie daje żadnej gwarancji na wygraną, więc
możnaby kwestionować sensowność strategii polegającej na ignorowaniu
kosztów.

Niezupełnie o to mi chodziło z tym przykładem. Na szczycie co roku może być tylko jedna drużyna, więc nie możesz podawać jako przykładu dla Twojej tezy innych, którzy przepłacali i którym się nie udało.

Ja bym zapodał inną tezę, IMO bardziej prawdziwą, że tytuł trzeba przepłacić tylko trzeba to zrobić sensownie. I Harden był był jedną z najbardziej sensownych opcji jakie się trafią Thunder przez najbliższych kilka lat.

No to może zagra za 7?

A to już prawdopodobnie wpadną w LT.

pozdr
G

Data: 2012-11-07 04:27:13
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
On 6 Lis, 18:29, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
Wcześniej napisałeś: "Presti [...] dostał młodego prospekta ORAZ wysokie
picki.OKC nie będą budować przez zakupy na rynku FA"
To Ci odpowiadam, że IMO tą drogą niewiele zwojują.

No chyba, ze będzie to kolejny wyjatek od reguły. :-)

> Mnie chodziło o coś innego - a mianowicie o to czy Presti podjął
> decyzję na chłodno w oparciu o dostępne dane (i tutaj efekt wymiany
> jest bez znaczenia skoro przesłanki były dobre), czy poszedł po linii
> emocji i stwierdził "skoro nie chcesz tego co daję, to idziesz do
> pierwszego lepszego klubu za byle co" (i tu wywaliłbym go na zbity
> pysk bez względu na to, czy decyzja okazała się dobra, czy zła)..

Jeżeli chwalisz go za podjęcie decyzji "na chłodno" to najlepszy znak, że
argumentów, na to iż była to dobra decyzja, nie ma :-)

Są argumenty, które zostaną zweryfikowane przez życie.

>> Wyjątki są od każdej reguły.

> Więc może i od tej że nie zdobywa się tytułów na barkach rookies też?

Pewnie kiedyś będzie :-)

Hmmm. A zdziwisz się jeśli Ci powiem, że precedens już mamy? I do od
ładnych kilku lat!

Ale serio, to ja oceniam prawdpodobieństwo czy była to dobra decyzja. Jeżeli
w następnym drafcie uda im się trafić i LBJ i Hardena naraz, to odszczekam
wszystkie kalumnie które pisałem o naczalstwie OKC.
Na razie jednak więcej szans widzę na to iż zrobili błąd.

Decyzja była finansowa. Żeby prawidłowo ją ocenić musielibyśmy
wiedzieć jakie szanse OKC mieliby na zbudowanie mistrzowskiej druzyny
z trzema maxami oraz Ibaką w składzie. A skoro - jak sam pisaleś -
nawet z Hardenem nie mieli wystarczającej siły to i tak pewnie
musieliby liczyć na kolejny cud. Zatem możliwe, że Presti ocenił
ryzyko wynikające z braku Hardena oraz posiadania finansowej
elastyczności jako mniejsze niż przepłacenie go i szukanie bardzo
mocnych weteranów za grosze.

> Finansowo straclilby w dwóch przypadkach: brak awansu do playoffs i/
> lub obniżona frekwencja w czasie rs.
> IMHO wytrejdowanie Hardena nie grozi ani jednym ani drugim. Harden to
> nie Dwight, a Thunder to nie Magic.

Pisałem o długoterminowej stracie. Sam Durant i Westbrook za 3-4 sezony może
nie wystarczyć, a z Hardenem w składzie mają trzon na lata.

Teraz też mają. A skoro mowimy o perspektywnie 4 sezonów, to juz
dzisiaj payroll OKC (BEZ HARDENA) w 2014 jest blisko, lub powyżej
salary cap. W 2015 to samo. Z Hardenem i tak byliby w czarnej dupie.

> Nie. Tutaj chodzi o coś innego. Chodzi o odpowiedz na pytanie - ile
> razy przepłacenie Jamesa zawiodło dumnego nabywcę na sam szczyt. LBJ
> (zwłaszcza przepłacony) nie daje żadnej gwarancji na wygraną, więc
> możnaby kwestionować sensowność strategii polegającej na ignorowaniu
> kosztów.

Niezupełnie o to mi chodziło z tym przykładem. Na szczycie co roku może być
tylko jedna drużyna, więc nie możesz podawać jako przykładu dla Twojej tezy
innych, którzy przepłacali i którym się nie udało.

Ależ mogę ponieważ skuteczność modelu pod tytułem "płacimy ile trzeba,
a wygrane przyjdą same" jest dużo niższa niż Ci się wydaje.

Ja bym zapodał inną tezę, IMO bardziej prawdziwą, że tytuł trzeba przepłacić
tylko trzeba to zrobić sensownie. I Harden był był jedną z najbardziej
sensownych opcji jakie się trafią Thunder przez najbliższych kilka lat.

A co z twierdzeniem przeciwnym, że przepłacenie Hardena nie zbliżało
OKC do tytułu?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-07 15:24:53
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...
Leszczur wrote:
Wyjątki są od każdej reguły.

Więc może i od tej że nie zdobywa się tytułów na barkach rookies
też?

Pewnie kiedyś będzie :-)

Hmmm. A zdziwisz się jeśli Ci powiem, że precedens już mamy? I do od
ładnych kilku lat!

Jeśli ktoś chce osiągnąć cel mając na to 10% szans zamiast 90% to ja to nazywam złą decyzją.

Decyzja była finansowa.

Proste jak świński ogon - i na tym trzeba zakończyć dyskusję.
OKC postanowili osłabić zespół, żeby zarabiać kasę. Jedyne co pozostaje do dyskusji to czy faktycznie na tym zarobią. A to ocenimy za parę lat.

Żeby prawidłowo ją ocenić musielibyśmy
wiedzieć jakie szanse OKC mieliby na zbudowanie mistrzowskiej druzyny
z trzema maxami oraz Ibaką w składzie. A skoro - jak sam pisaleś -
nawet z Hardenem nie mieli wystarczającej siły to i tak pewnie
musieliby liczyć na kolejny cud.

Cud? Raczysz żartować. Jeżeli ktoś 2 lata z rzędu, mając młody zespół, przegrywa jedynie z mistrzami, to potrzebuje jedynie kosmetyki a nie rewolucji.

Zatem możliwe, że Presti ocenił
ryzyko wynikające z braku Hardena oraz posiadania finansowej
elastyczności jako mniejsze niż przepłacenie go i szukanie bardzo
mocnych weteranów za grosze.

Jakiej "finansowej elastyczności"? W następnym akapicie piszesz "Z Hardenem i tak byliby w czarnej dupie", więc odpuszczenie go nic im nie daje poza oszczędnościami. Chyba, że o to Ci chodzi, ale wtedy -> patrz 2 akapity wyżej.

Finansowo straclilby w dwóch przypadkach: brak awansu do playoffs i/
lub obniżona frekwencja w czasie rs.
IMHO wytrejdowanie Hardena nie grozi ani jednym ani drugim. Harden
to nie Dwight, a Thunder to nie Magic.

Pisałem o długoterminowej stracie. Sam Durant i Westbrook za 3-4
sezony może nie wystarczyć, a z Hardenem w składzie mają trzon na
lata.

Teraz też mają.

Teraz mają trzon na solidnego średniaka. Czy wpływy pozostaną bez zmian w następnych latach - zobaczymy.

A skoro mowimy o perspektywnie 4 sezonów, to juz
dzisiaj payroll OKC (BEZ HARDENA) w 2014 jest blisko, lub powyżej
salary cap. W 2015 to samo. Z Hardenem i tak byliby w czarnej dupie.

Nic dodać nic ująć.

Ja bym zapodał inną tezę, IMO bardziej prawdziwą, że tytuł trzeba
przepłacić tylko trzeba to zrobić sensownie. I Harden był był jedną
z najbardziej sensownych opcji jakie się trafią Thunder przez
najbliższych kilka lat.

A co z twierdzeniem przeciwnym, że przepłacenie Hardena nie zbliżało
OKC do tytułu?

Nie ma czegoś takiego jak status quo w NBA. Pozostawienie obecnego składu [nawet jeżeli nie zrobiliby zmian w rotacji, minutach, usg%, itp.] daje szansę na poprawę, bo chłopaki się rozwijają. Poza tym zawsze jest ten wspomniany czynnik losowy, wystarczy jedna kontuzja Łejda i są u celu.

pozdr
G

Data: 2012-11-07 07:54:39
Autor: Leszczur
Szlachta sie bawi...
On 7 Lis, 15:25, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
> Hmmm. A zdziwisz się jeśli Ci powiem, że precedens już mamy? I do od
> ładnych kilku lat!

Jeśli ktoś chce osiągnąć cel mając na to 10% szans zamiast 90% to ja to
nazywam złą decyzją.

Problem w tym, ze nikt w NBA nie ma nawet połowy z tych 90%.
Ba - 10% jest już bardzo solidnym wynikiem.

> Decyzja była finansowa.

Proste jak świński ogon - i na tym trzeba zakończyć dyskusję.
OKC postanowili osłabić zespół, żeby zarabiać kasę. Jedyne co pozostaje do
dyskusji to czy faktycznie na tym zarobią. A to ocenimy za parę lat.

Widocznie to nie jest aż tak proste. OKC postanowili nie zakładać
sobie sznura na szyję tylko po to, żeby utrzymać status-quo w chwili
gdy status-quo nie wystarczało do zdobycia tytułu.
Zarobią czy nie - to inna bajka.

> Żeby prawidłowo ją ocenić musielibyśmy
> wiedzieć jakie szanse OKC mieliby na zbudowanie mistrzowskiej druzyny
> z trzema maxami oraz Ibaką w składzie. A skoro - jak sam pisaleś -
> nawet z Hardenem nie mieli wystarczającej siły to i tak pewnie
> musieliby liczyć na kolejny cud.

Cud? Raczysz żartować. Jeżeli ktoś 2 lata z rzędu, mając młody zespół,
przegrywa jedynie z mistrzami, to potrzebuje jedynie kosmetyki a nie rewolucji.

Thunder sie nie wzmocnili w przeciwienstwie do konkurencji.

> Zatem możliwe, że Presti ocenił
> ryzyko wynikające z braku Hardena oraz posiadania finansowej
> elastyczności jako mniejsze niż przepłacenie go i szukanie bardzo
> mocnych weteranów za grosze.

Jakiej "finansowej elastyczności"? W następnym akapicie piszesz "Z Hardenem
i tak byliby w czarnej dupie", więc odpuszczenie go nic im nie daje poza
oszczędnościami. Chyba, że o to Ci chodzi, ale wtedy -> patrz 2 akapity wyżej.

Bez Hardena mają jakąś możliwość sterowania finansami i budową
druzyny. Z Hardenem musieliby liczyć tylko na graczy za minimum.
Dla mnie jedna opcja daje jakąś elastyczność, a druga jest jej
pozbawiona.

>> Pisałem o długoterminowej stracie. Sam Durant i Westbrook za 3-4
>> sezony może nie wystarczyć, a z Hardenem w składzie mają trzon na
>> lata.

> Teraz też mają.

Teraz mają trzon na solidnego średniaka. Czy wpływy pozostaną bez zmian w
następnych latach - zobaczymy.

Gadanie. Druzyna oparta o trzy gwiazdy w tych realiach jest siłą z
którą trzeba sie liczyć, a nie średniakiem.

> A skoro mowimy o perspektywnie 4 sezonów, to juz
> dzisiaj payroll OKC (BEZ HARDENA) w 2014 jest blisko, lub powyżej
> salary cap. W 2015 to samo. Z Hardenem i tak byliby w czarnej dupie.

Nic dodać nic ująć.

Czyli szanse na tytuł paradoksalnie mieliby mniejsze, bo czterema
bolkami całego sezonu i playoffs nie opędzisz.

> A co z twierdzeniem przeciwnym, że przepłacenie Hardena nie zbliżało
> OKC do tytułu?

Nie ma czegoś takiego jak status quo w NBA.

W sensie składu - jak najbardziej istnieje.

Pozostawienie obecnego składu
[nawet jeżeli nie zrobiliby zmian w rotacji, minutach, usg%, itp.] daje
szansę na poprawę, bo chłopaki się rozwijają.

Zgoda. Jedni się rozwijają inni się zwijają i per saldo wychodzimy na
zero. Status-quo.

Poza tym zawsze jest ten
wspomniany czynnik losowy, wystarczy jedna kontuzja Łejda i są u celu..

No tak - to znakomity przepis na sukces "Jesli tylko zawodnicy X, Y,
oraz Z ulegną kontuzji to będziemy w domu".
Zatem teraz też mogą tak dziarsko planować. Ot do Wade'a trzeba bedzie
dodać Chalmersa, albo Allena.
Kto im zabroni tak się bawić?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-07 21:26:08
Autor: Gerard
Szlachta sie bawi...
Leszczur wrote:
On 7 Lis, 15:25, "Gerard" <ge...@o2.pl> wrote:
Hmmm. A zdziwisz się jeśli Ci powiem, że precedens już mamy? I do od
ładnych kilku lat!

Jeśli ktoś chce osiągnąć cel mając na to 10% szans zamiast 90% to ja
to nazywam złą decyzją.

Problem w tym, ze nikt w NBA nie ma nawet połowy z tych 90%.
Ba - 10% jest już bardzo solidnym wynikiem.

?? Sorry ale teraz to nie wiem o czym do mnie rozmawiasz.
Ale nic to, trzeba kończyć ten przydługi wątek

Bez Hardena mają jakąś możliwość sterowania finansami i budową
druzyny. Z Hardenem musieliby liczyć tylko na graczy za minimum.
Dla mnie jedna opcja daje jakąś elastyczność, a druga jest jej
pozbawiona.

Dalej nie mają żadnej elastyczności.
Mogą podpisać kogoś za MLE i minimum, i to samo mogli zrobić mając Hardena.
A jeśli nie chcą wpaść w LT to tak czy owak nie będę teraz nic robić.

A skoro mowimy o perspektywnie 4 sezonów, to juz
dzisiaj payroll OKC (BEZ HARDENA) w 2014 jest blisko, lub powyżej
salary cap. W 2015 to samo. Z Hardenem i tak byliby w czarnej dupie.

Nic dodać nic ująć.

Czyli szanse na tytuł paradoksalnie mieliby mniejsze, bo czterema
bolkami całego sezonu i playoffs nie opędzisz.

Też nie wiem coś tu wymyślił. Do tej pory nie opędzali czy jak??

Pozostawienie obecnego składu
[nawet jeżeli nie zrobiliby zmian w rotacji, minutach, usg%, itp.]
daje
szansę na poprawę, bo chłopaki się rozwijają.

Zgoda. Jedni się rozwijają inni się zwijają i per saldo wychodzimy na
zero. Status-quo.

Leszczur, pierwsze z brzegu przykłady, porównaj sobie skład OKC z PO '2011 i '2012. Porównaj skład Miami z '2011 i '2012 [gdzie te wielkie zmiany??] i przestań gadać, że zachowując status quo nie zmienisz wyniku końcowego, bo aż zęby bolą.

pozdr
G

Data: 2012-11-05 15:47:49
Autor: Tomasz Radko
Szlachta sie bawi...
W dniu 2012-11-05 10:21, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości

Za darmo w zyciu to wiesz co mozna dostac.

Wiem, ale sam stwierdziłeś, że nawet Harden to prawdopodobnie za mało
żeby sięgnąć po tytuł. A skoro bilans W/L wiele się nie zmieni, to i nie ma
sensu wiązać sobie rąk finansowo.

Chłopaki się ciągle rozwijają a w ostatnich 2 sezonach przegrywali tylko z mistrzami. Wystarczyło odpowiednio rozłożyć minuty, podpisać jakichś sensownych weteranów za minimum i mistrzostwo byłoby w kieszeni.

Czegoś takiego nie ma. Czynnik losowy zostaje zawsze.

Data: 2012-11-03 11:37:23
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-02 19:47, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:a9cbccb7-c63b-48ad-acdc-f92ee468bd7dgooglegroups.com...

Przy salary cap na poziomie 58M$ i LT przy 70M$ to jednak dość dużo. I
nawet amnestia Perkinsa wiele by tu nie zmieniła.

To trzeba było podpisać Hardena i wywalić Westbrooka w następnym sezonie.

W zamian musieliby wziąć jakieś kontrakty, prawda? Zresztą w tym sęk, że
OKC Westbrooka wycenili wyżej od Hardena.





Data: 2012-11-03 13:49:26
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k72s8k$ii7$2usenet.news.interia.pl...
W dniu 2012-11-02 19:47, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości
news:a9cbccb7-c63b-48ad-acdc-f92ee468bd7dgooglegroups.com...

Przy salary cap na poziomie 58M$ i LT przy 70M$ to jednak dość dużo. I
nawet amnestia Perkinsa wiele by tu nie zmieniła.

To trzeba było podpisać Hardena i wywalić Westbrooka w następnym sezonie.

W zamian musieliby wziąć jakieś kontrakty, prawda?

Nie wiem czy się coś zmieniło, ale wg poprzedniego CBA nie musieliby.
Zresztą za Hardena też wzieli Martina.

Zresztą w tym sęk, że
OKC Westbrooka wycenili wyżej od Hardena.

Otóż to.

pozdr
G

Data: 2012-11-03 13:53:15
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-03 13:49, Gerard pisze:

To trzeba było podpisać Hardena i wywalić Westbrooka w następnym sezonie.

W zamian musieliby wziąć jakieś kontrakty, prawda?

Nie wiem czy się coś zmieniło, ale wg poprzedniego CBA nie musieliby.
Zresztą za Hardena też wzieli Martina.

Ale Martin jest w ostatnim roku kontraktu. A w tym sezonie OKC to nie
przeszkadza, są poniżej LT.

Data: 2012-11-02 12:59:51
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-01 21:55, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:a8bbe3c0-b537-4956-a0a4-6175e359894dgooglegroups.com...

Łatwo sie wydaje nie swoje pieniadze ;-)
W OKC doskonale wiedza co oddaja i narzuca mi sie tutaj okreslenie
znane z naszej rodzimej polityki sprzed dekady. Thunder poszli sami ze
soba na "zgniły kompromis".
Dajac extension Hardenowi praktycznie zacisneliby finansowa petle na
wlasnej szyi przez najblizsze 4 sezony.

Co to znaczy zacisnęliby finansową pętlę?
Czy chcą zarabiać, czy chcą wygrać ligę, bez znaczenia, w obu przypadkach podpisanie Hardena przybliżyło by ich do celu.
Na 90% nie dadzą rady efektywniej wydać zaoszczędzonych właśnie pieniędzy.

OKC jest _przedsiębiorstwem_. Ma _zarabiać_ pieniądze. Od sezonu 2013-14
LT rośnie do $1.5 za $1 płac przy przekroczeniu progu do $5M, $1.75 za
$1 w przedziale 5-10, $2.5 za $1 w przedziale 10-15.

Próg będzie wynosił przypuszczalnie około $71M. OKC w tej chwili ma
jedenaście kontraktów na sezon 13-14 kosztujących łącznie $66.1M.
Załóżmy, że bez Hardena zapłacą koło $70M.

Ile zapłaciliby z Hardenem? Wiadomo, że dostał $80M/5. Nie wiadomo, jaka
jest struktura kontraktu. Max na początek to $14.5M. Dla prostoty
obliczeń załóżmy, że Harden będzie dostawał 14-15-16-17-18. W takim
razie płace OKC wyniosłyby w sezonie 13-14 $80M. Do tego $7.5M LT za
przekroczenie progu o $5M i $7M za drugi przedział. W sumie - $94.5M.
Plus utracona dotacja dla klubów pozostających poniżej LT. Kolejne kilka
milionów. Razem - $80M (płace) plus $14.5M (LT) plus ?$5M? (dotacja) =
mniej więcej $100M.

Czyli zatrzymanie Hardena kosztowałoby ich $30M. Wiem, że pieniądz nie
ma już takiej wartości jak kiedyś, ale TRZYDZIEŚCI MILIONÓW DOLARÓW to
nadal sporo szmalu.

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do
zastąpienia. Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na
Hardena stać.

Data: 2012-11-02 05:40:28
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 2 Lis, 13:02, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Czyli zatrzymanie Hardena kosztowałoby ich $30M.

Tak naprawdę to byłoby znacznie mniej niż 30M$, bo w LT ma udzial
ogólny payroll a nie pensja jednego zawodnika.

Wiem, że pieniądz nie
ma już takiej wartości jak kiedyś, ale TRZYDZIEŚCI MILIONÓW DOLARÓW to
nadal sporo szmalu.

A od sezonu 13-14 wchodzi jeszcze w życie "revenue sharing" i z tego
co wiem OKC będą po stronie płatników.

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do zastąpienia.

Przesada. I to gruba. Przecież nie jest powiedziane, że produkcję
Hardena musisz zastąpić jednym zawodnikiem.
Lwia część WS Hardena zostanie pokryta przez Martina. Róznica będzie
musiała zostać nadrobiona z innych pozycji w rosterze.
OKC maja kilku kandydatów do zwiększenia roli. Ibaka, Thabo, Maynor,
plus to co uda sie wycisnąć z Lamba.
Mozliwe, ze właśnie taka logika przyświecała Prestiemu - efekt będzie
podobny, a znacznie tańszym kosztem.

Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na Hardena stać.

Pełna zgoda. Chociaż mając do wyboru - extension dla Hardena i
sprzedaż Westbrooka, lub odpuszczenie Hardena za prospektow -
prawdopodobnie wybrałbym to pierwsze.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-02 13:52:17
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-02 13:40, Leszczur pisze:
On 2 Lis, 13:02, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Czyli zatrzymanie Hardena kosztowałoby ich $30M.

Tak naprawdę to byłoby znacznie mniej niż 30M$, bo w LT ma udzial
ogólny payroll a nie pensja jednego zawodnika.

Ale na pensje innych zawodników już nie mają wpływu. W tej chwili mieli
już tylko dylemat: Harden czy $30M rocznie. Tak naprawdę dylemat mieli
wcześniej, przy przedłużkach Ibaki i Westbrooka. Bo to wtedy podjęli
strategiczną decyzję, których trzech chcą zatrzymać.

Wiem, że pieniądz nie
ma już takiej wartości jak kiedyś, ale TRZYDZIEŚCI MILIONÓW DOLARÓW to
nadal sporo szmalu.

A od sezonu 13-14 wchodzi jeszcze w życie "revenue sharing" i z tego
co wiem OKC będą po stronie płatników.

Ale na to zdaje się nie mają wpływu. Chyba żeby odejście Hardena
zepchnęło ich do grupy biorców.

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do zastąpienia.

Przesada. I to gruba. Przecież nie jest powiedziane, że produkcję
Hardena musisz zastąpić jednym zawodnikiem.
Lwia część WS Hardena zostanie pokryta przez Martina. Róznica będzie
musiała zostać nadrobiona z innych pozycji w rosterze.
OKC maja kilku kandydatów do zwiększenia roli. Ibaka, Thabo, Maynor,
plus to co uda sie wycisnąć z Lamba.

Ibaka, Thabo, Maynor - nigdzie się nie wybierali. Czy Harden by został,
czy odszedł - ich produkcja zostałaby w OKC. Twierdzisz, że odejście
Hardena magicznie zwiększy ich efektywność?

Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na Hardena stać.

Pełna zgoda. Chociaż mając do wyboru - extension dla Hardena i
sprzedaż Westbrooka, lub odpuszczenie Hardena za prospektow -
prawdopodobnie wybrałbym to pierwsze.

Myślę, że Westbrook - Lawson dałoby się zrobić, ale to nadal byłby model
4 graczy z ośmiocyfrowymi pensjami. Jest ktoś, kto za Westbrooka dałby
przyzwoitego PG i przyzwoitego centra (żeby można było amnestionować
Perkinsa) - na kontraktach rookie?

Data: 2012-11-02 06:31:36
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 2 Lis, 13:54, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> A od sezonu 13-14 wchodzi jeszcze w ycie "revenue sharing" i z tego
> co wiem OKC b d po stronie p atnik w.

Ale na to zdaje si nie maj wp ywu. Chyba eby odej cie Hardena
zepchn o ich do grupy biorc w.

Jeżeli faktycznie ich wyniki mocno pójdą w dół to zapewne odbije się
to na lokalnych kontraktach i wpływach za bilety.
Jednak Presti najprawodopodobniej dostał analizę, która mówiła coś
zupełnie innego - póki będą mieli Durnia i Westbrooka - lokalna kasa
będzie płynęła strumieniem wartkim i szerokim.

>> Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemo liwa do zast pienia.

> Przesada. I to gruba. Przecie nie jest powiedziane, e produkcj
> Hardena musisz zast pi jednym zawodnikiem.
> Lwia cz WS Hardena zostanie pokryta przez Martina. R znica b dzie
> musia a zosta nadrobiona z innych pozycji w rosterze.
> OKC maja kilku kandydat w do zwi kszenia roli. Ibaka, Thabo, Maynor,
> plus to co uda sie wycisn z Lamba.

Ibaka, Thabo, Maynor - nigdzie si nie wybierali. Czy Harden by zosta ,
czy odszed - ich produkcja zosta aby w OKC. Twierdzisz, e odej cie
Hardena magicznie zwi kszy ich efektywno ?

Nie musi zwiększyć efektywności (tym bardziej ze nie wiemy jakie
czynniki odpowiadają za dynamikę zmian WP/WS na poziomie
indywidualnym). Ale jeśli całej dziury po Hardenie nie da się zastąpić
Martinem, to róznica częściowo może być załatana zwiększeniem czasu
gry takich ziutków jak Ibaka, Thabo czy Maynor. I w efekcie wyniki OKC
nie będą aż tak bardzo różne od zeszłorocznych.

>> Z punktu widzenia finans w OKC po prostu nie by o na Hardena sta .

> Pe na zgoda. Chocia maj c do wyboru - extension dla Hardena i
> sprzeda Westbrooka, lub odpuszczenie Hardena za prospektow -
> prawdopodobnie wybra bym to pierwsze.

My l , e Westbrook - Lawson da oby si zrobi , ale to nadal by by model
4 graczy z o miocyfrowymi pensjami. Jest kto , kto za Westbrooka da by
przyzwoitego PG i przyzwoitego centra ( eby mo na by o amnestionowa
Perkinsa) - na kontraktach rookie?

No do niedawna chyba Morey dałby Lina i Asika. Niby nie są na
kontraktach dla rookies, ale chwilowo zarabiają niewiele więcej niż
#1 :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-02 14:40:09
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-02 14:31, Leszczur pisze:

My l , e Westbrook - Lawson da oby si zrobi , ale to nadal by by model
4 graczy z o miocyfrowymi pensjami. Jest kto , kto za Westbrooka da by
przyzwoitego PG i przyzwoitego centra ( eby mo na by o amnestionowa
Perkinsa) - na kontraktach rookie?

No do niedawna chyba Morey dałby Lina i Asika. Niby nie są na
kontraktach dla rookies, ale chwilowo zarabiają niewiele więcej niż
#1 :-)

OKC planują na kilka lat do przodu. To nie jest kwestia LT w 13-14,
tylko LT w ogóle.

Ale optymalne było chyba pozostawienie Hardena na jeden sezon.

Data: 2012-11-02 07:21:51
Autor: Leszczur
Szlachta się bawi...
On 2 Lis, 14:42, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2012-11-02 14:31, Leszczur pisze:

>> My l , e Westbrook - Lawson da oby si zrobi , ale to nadal by by model
>> 4 graczy z o miocyfrowymi pensjami. Jest kto , kto za Westbrooka da by
>> przyzwoitego PG i przyzwoitego centra ( eby mo na by o amnestionowa
>> Perkinsa) - na kontraktach rookie?

> No do niedawna chyba Morey dałby Lina i Asika. Niby nie są na
> kontraktach dla rookies, ale chwilowo zarabiają niewiele więcej niż
> #1 :-)

OKC planują na kilka lat do przodu. To nie jest kwestia LT w 13-14,
tylko LT w ogóle.

Jasne. Ale bardziej dotkliwy jest LT dla recydywistów. Jednorazowe LT
- mimo, że mało przjemne - pewnie byłoby do przełknięcia zwłaszcza
jeśli szanse na tytuł byłyby wyraźnie większe. No chyba, że Presti nie
ceni za wysoko ani Lina ani Apsika.

Ale optymalne było chyba pozostawienie Hardena na jeden sezon.

A wtedy byłaby roczna opera mydlana w mediach i kwaśne miny w szatni,
co raczej nikomu nie byłoby na rękę.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2012-11-03 12:58:22
Autor: wiLQ
Szlachta się bawi...
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A od sezonu 13-14 wchodzi jeszcze w życie "revenue sharing" i z tego
> co wiem OKC będą po stronie płatników.

Ale na to zdaje się nie mają wpływu. Chyba żeby odejście Hardena
zepchnęło ich do grupy biorców.

Chwila, chwila. Wchodzi nowy model revenue sharing i w nim wg mnie na
100% OKC beda dostawac co roku kase o ile sami nie beda na plusie przez
to, ze sa jednym z najmniejszych rynkow w lidze [na wlasne zyczenie,
wiec to troche dziwny system, ale coz poradzic].
 --
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Data: 2012-11-02 19:37:06
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k70cmq$fff$1usenet.news.interia.pl...

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do
zastąpienia. Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na
Hardena stać.

Bez przesady, proponowali mu 54/4y. Policzmy [na Twoim przykładzie] ile by na tym stracili: zakładamy 12-13-14-15 czyli w sezonie '13-'14 payroll - [78M] raptem 2M mniej. Uwzględniając LT ile by to było, 4M? 5M mniejsza strata na sezon? Czyli na 25M straty ich stać, a na 30 już nie? Po prostu naczalstwo OKC kompletnie nie docenia Hardena.
A zakładając utratę 1,5M za 1 zwycięstwo w sezonie mniej, to strata Hardena może im się zupełnie nie opłacać.

pozdr
G

Data: 2012-11-03 11:35:52
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-02 19:37, Gerard pisze:
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k70cmq$fff$1usenet.news.interia.pl...

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do
zastąpienia. Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na
Hardena stać.

Bez przesady, proponowali mu 54/4y. Policzmy [na Twoim przykładzie] ile by na tym stracili: zakładamy 12-13-14-15 czyli w sezonie '13-'14 payroll - [78M] raptem 2M mniej. Uwzględniając LT ile by to było, 4M? 5M mniejsza
strata na sezon? Czyli na 25M straty ich stać, a na 30 już nie?

Źle liczysz. W tych 78M siedzi amnestiowalny kontrakt Perkinsa. W
sezonie 13/14 $8,5M. Obrazek układa się w całość, prawda?

Data: 2012-11-03 13:52:27
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k72s5q$ii7$1usenet.news.interia.pl...
W dniu 2012-11-02 19:37, Gerard pisze:
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości
news:k70cmq$fff$1usenet.news.interia.pl...

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do
zastąpienia. Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na
Hardena stać.

Bez przesady, proponowali mu 54/4y. Policzmy [na Twoim przykładzie] ile by
na tym stracili: zakładamy 12-13-14-15 czyli w sezonie '13-'14 payroll -
[78M] raptem 2M mniej. Uwzględniając LT ile by to było, 4M? 5M mniejsza
strata na sezon? Czyli na 25M straty ich stać, a na 30 już nie?

Źle liczysz. W tych 78M siedzi amnestiowalny kontrakt Perkinsa. W
sezonie 13/14 $8,5M. Obrazek układa się w całość, prawda?

Nie bardzo rozumiem. Tzn. dlaczego przy 54/4y dla Hardena liczysz kontrakt Perkinsa, a przy 80/5y już nie? Amnestię przecież można zrobić w obu przypadkach.

pozdr
G

Data: 2012-11-03 13:59:35
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-03 13:52, Gerard pisze:

Z koszykarskiego punktu widzenia utrata Hardena jest niemożliwa do
zastąpienia. Z punktu widzenia finansów OKC po prostu nie było na
Hardena stać.

Bez przesady, proponowali mu 54/4y. Policzmy [na Twoim przykładzie] ile by
na tym stracili: zakładamy 12-13-14-15 czyli w sezonie '13-'14 payroll -
[78M] raptem 2M mniej. Uwzględniając LT ile by to było, 4M? 5M mniejsza
strata na sezon? Czyli na 25M straty ich stać, a na 30 już nie?

Źle liczysz. W tych 78M siedzi amnestiowalny kontrakt Perkinsa. W
sezonie 13/14 $8,5M. Obrazek układa się w całość, prawda?

Nie bardzo rozumiem. Tzn. dlaczego przy 54/4y dla Hardena liczysz kontrakt Perkinsa, a przy 80/5y już nie? Amnestię przecież można zrobić w obu przypadkach.

Ale efekty są wyraźnie odmienne. Przy 54/4 amnestia Perkinsa utrzymywała
OKC poniżej LT. Przy 80/5 już nie. A różnica nawet między $80M a $82M
jest spora. Po pierwsze, $2M piechotą nie chodzi. Po drugie, płacimy
$1,5M LT. Po trzecie, tracimy szmal z podziału LT wpłaconego przez inne
zespoły. Czyli podwyżka pensji Hardena o $2M kosztowałaby OKC około
$7-8M (przyjmując, że z podziału LT dostaje się $5M).

Krótko: przypuszczam, że OKC jako żelazną zasadę przyjęli
nieprzekraczanie progu LT. Zwłaszcza wieloletnim kontraktem, który
pozbawiłby ich elastyczności transferowej/FA.

Data: 2012-11-03 15:06:17
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k734hq$vt0$1usenet.news.interia.pl...

zespoły. Czyli podwyżka pensji Hardena o $2M kosztowałaby OKC około
$7-8M (przyjmując, że z podziału LT dostaje się $5M).

Czyli za 7-8M pozbawili się szansy grania o pierścienie. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Zwłaszca że teraz stracą kilka ładnych milionów za spadek do grupy 'contenderów do contendera'.

Krótko: przypuszczam, że OKC jako żelazną zasadę przyjęli
nieprzekraczanie progu LT.

Nie wiem co wymyślił wiLQ, jeśli były jakieś techniczne przeciwwskazania do dłuższego maxa to wszystko jasne. Natomiast zupełnie mnie nie zdziwi jeżeli w przyszłym roku OKC załapią się o kilka mln poza próg LT, podpisując kogoś w rodzaju Jeffa Greena.

Zwłaszcza wieloletnim kontraktem, który
pozbawiłby ich elastyczności transferowej/FA.

Tia, wielu już pamiętam takich świetnych GMów, którzy latami pracowali na tą "elastyczność transferową", by potem jedego lata podpisać jakiegoś Villanovę czy innego Amare...
Jest niewielu graczy w lidze zasługujących na maxa i Harden jest wśród nich. Mając go chętnego do podpisania extension, IMO nie dopuszca się takiej okazji, choćby się świat walił.

pozdr
G

Data: 2012-11-03 16:35:13
Autor: wiLQ
Szlachta się bawi...
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Krótko: przypuszczam, że OKC jako żelazną zasadę przyjęli
> nieprzekraczanie progu LT.

Nie wiem co wymyślił wiLQ, jeśli były jakieś techniczne przeciwwskazania do dłuższego maxa to wszystko jasne.

To nie jest moj pomysl tylko nowego CBA ;-P

BTW, modne jest psioczenie na nowe CBA w tym przypadku... ale przeciez
przejscie Hardena z OKC do Rockets to duzo lepsza dystrybucja talentu w
lidze... zamiast gnic na lawce bedzie nowa gwiazda. Tzn juz nia byl, ale
malo kto to zauwazyl ;-)


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Data: 2012-11-03 12:58:41
Autor: wiLQ
Szlachta się bawi...
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Próg będzie wynosił przypuszczalnie około $71M. OKC w tej chwili ma
jedenaście kontraktów na sezon 13-14 kosztujących łącznie $66.1M.
Załóżmy, że bez Hardena zapłacą koło $70M.

Ile zapłaciliby z Hardenem? Wiadomo, że dostał $80M/5.

... ktorego nie mogl dostac od OKC. Tam max byl ~60M$/4. To moze byc
kluczowa kwestia w temacie, jak Harden lub jego agent sie zorientowal,
ze jest realna szansa na trejd to sie rzucili na taka okazje bo to
oznaczalo 20+ baniek wiecej i dluzszy kontrakt o rok.


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Data: 2012-11-03 13:54:18
Autor: Gerard
Szlachta się bawi...

Użytkownik "wiLQ" <NIE@spam.com> napisał w wiadomości news:k730sl$gmo$1news.task.gda.pl...
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Próg będzie wynosił przypuszczalnie około $71M. OKC w tej chwili ma
jedenaście kontraktów na sezon 13-14 kosztujących łącznie $66.1M.
Załóżmy, że bez Hardena zapłacą koło $70M.

Ile zapłaciliby z Hardenem? Wiadomo, że dostał $80M/5.

.. ktorego nie mogl dostac od OKC. Tam max byl ~60M$/4. To moze byc
kluczowa kwestia w temacie, jak Harden lub jego agent sie zorientowal,
ze jest realna szansa na trejd to sie rzucili na taka okazje bo to
oznaczalo 20+ baniek wiecej i dluzszy kontrakt o rok.

Dlaczego OKC nie mogli mu dać 5-cio letniego maxa? Możesz rozwinąć?Jeżeli tak było to wszystko jasne.

pozdr
G

Data: 2012-11-03 16:30:30
Autor: wiLQ
Szlachta się bawi...
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Ile zapłaciliby z Hardenem? Wiadomo, że dostał $80M/5.
>
> .. ktorego nie mogl dostac od OKC. Tam max byl ~60M$/4. To moze byc
> kluczowa kwestia w temacie, jak Harden lub jego agent sie zorientowal,
> ze jest realna szansa na trejd to sie rzucili na taka okazje bo to
> oznaczalo 20+ baniek wiecej i dluzszy kontrakt o rok.

Dlaczego OKC nie mogli mu dać 5-cio letniego maxa? Możesz rozwinąć?Jeżeli tak było to wszystko jasne.

Fragment pytania #58 w FAQu Coona

"Rookie scale contracts may be extended for up to four seasons beyond
the last option season in the contract, bringing the total contract
length to five seasons. Teams are also allowed to select one player
(called their "Designated Player") who can receive a five-year
extension, bringing the total contract length to six seasons. A team can
have at most one player on its roster whom they have designated for a
longer extension, plus at most one player designated by another team
whom they acquired in trade. For example, the Oklahoma City Thunder extended Russell Westbrook's
rookie scale contract in 2011 (with the extension taking effect in
2012-13). They selected Westbrook as their designated player and
extended him through 2016-17 (five new years, six total). The Thunder
therefore are not allowed to designate another player for a five-year
extension (Kevin Durant signed his five-year extension under the 2005
CBA) until 2017, as long as Westbrook is on their roster. However, they
can trade for one (and only one) player who was designated by another
team."


Innymi slowy, wybrali Westbrooka nad Hardenem nie tylko samym
zatrzymaniem go, ale takze forma kontraktu jaki dostal.


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Data: 2012-11-02 12:41:02
Autor: Tomasz Radko
Szlachta się bawi...
W dniu 2012-11-01 20:22, Gerard pisze:
Użytkownik "Tomasz Radko" <trad@interia.pl> napisał w wiadomości news:k6u5jk$287$2usenet.news.interia.pl...
W dniu 2012-11-01 15:17, Gerard pisze:
Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości
news:4dd76867-06c5-46ea-a4ee-5a26936e00eea6g2000vbl.googlegroups.com...
Sypnęło nam wczoraj z rogu obfitości i kilku zawodników dostało
extensions.

1. Harden - 80M$/5y.
No brainer. Po to go sciągnęli więc nie ma co sie rozpisywać bez
potrzeby.

Wychodzi cała prawda o Prestim. Po prostu sknera a nie świetny GM.

Prrrrr! Od ustalania ograniczeń budżetowych to nie jest GM.

To trzeba wytłumaczyć innemu sknerze, że jest idiotą i tak czy owak straci finansowo na osłabieniu zespołu. Raczej nikt w OKC nie wiedział co oddaje.

Wątpię, aby stracił. Z finansowego punktu widzenia unikanie LT to
no-brainer. OKC mogli zatrudnić trzech z czwórki Durant, Harden, Ibaka,
Westbrook - i krótszą zapałkę pociągnął Harden.

Na ich miejscu spróbowałbym przekonać Denver, że Westbrook > Lawson. W
tym sezonie zarobiliby na tym $11M, później $4M rocznie. Ale i tak
wpadliby w LT.

Szlachta się bawi...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona