Data: 2016-09-23 12:19:25 | |
Autor: Maciek | |
Szlachta z USA vs. kasa z budżetu. | |
W dniu 2016-09-22 o 12:17, vernon.l.pinkley@gmail.com pisze:
Stan na 21.09.No ale co w tym dziwnego? Jak Ci ktoś zaj*bie samochód, przebije numery i sprzeda, a kupiec sprzeda dalej i dalej, aż wreszcie dotrzesz do aktualnego właściciela i pokażesz paluchem "to moje", to nadal będzie Twój samochód, czy już któregoś kupującego? No niestety jak się kiedyś coś zabrało, to zdarza się, że trzeba zwrócić. Teraz zastanawiam się, czy komuch zrobił słusznie wsadzającGdyby zakopał wszystkich posiadaczy i teraz wszystko byłoby "wspólne", to problemu by nie było, ale widać się nie udało. -- Pozdrawiam Maciek |
|