Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

Data: 2009-06-11 08:02:59
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Sylwester Szmyd właśnie wygrał etap wyścigu  Dauphine Libere kończący
sie na szczycie legendarnego Mont Ventoux!
http://live.cyclingnews.com/?id=latest

Data: 2009-06-11 08:11:41
Autor: Rowerex
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 16:02, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
Sylwester Szmyd właśnie wygrał etap wyścigu  Dauphine Libere kończący
sie na szczycie legendarnego Mont Ventoux!http://live.cyclingnews.com/?id=latest


Ten wyścig jest dziwny, widziałem parę lat temu jakieś pojedyncze
etapy, jedni się niby ścigają inni nie. Obiło mi się kiedyś o uszy
stwierdzenie, że kto szaleje w Dauphine Libere ten kiepsko się spisuje
w Tour de France.

Ale i tak wypada pogratulować.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-06-11 08:31:42
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 17:11, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Ten wyścig jest dziwny, widziałem parę lat temu jakieś pojedyncze
etapy, jedni się niby ścigają inni nie. Obiło mi się kiedyś o uszy
stwierdzenie, że kto szaleje w Dauphine Libere ten kiepsko się spisuje
w Tour de France.

Bo dokładnie tak jest, Ci naprawdę mocni nigdy na pełen ful tego
wyścigu nie jadą. Etap tez miał trochę nietypowy przebieg - Szmyd
długo ciągnął Valverde, wypracował ucieczkę, ale pod sam koniec
osłabł. Valverde zachował się niesłychanie fair - zaczekał na
zmęczonego Polaka i dał mu wygrać, choć zwycięstwo miał w kieszeni, bo
jest jednym z najlepiej finiszujących zawodników w peletonie.
Nieczęsto już się takie zachowania zdarzają.


Ale i tak wypada pogratulować.

Na pewno - bo obiektywnie jest to wielki sukces, pierwsze zwycięstwo w
długiej karierze Szmyda, znanego głównie z pomagania liderom. Widać że
to jego góra, bodajże rok czy dwa lata temu był tu drugi
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 17:03:46
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Było!

zyga

Data: 2009-06-11 08:34:37
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 17:03, "Zygmunt M. Zarzecki"
<zygm...@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote:
Było!

Już Ci wiele razy mówiłem, żebyś najpierw pomyślał zanim coś
napiszesz. Nic nie było, wątek na ten sam temat pojawił się w czasie,
gdy ja pisałem swój, wystarczy spojrzeć na daty. Ale czy od Ciebie
mozna oczekiwać logicznego myślenia?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 17:38:33
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

Było!

Już Ci wiele razy mówiłem, żebyś najpierw pomyślał zanim coś
napiszesz. Nic nie było, wątek na ten sam temat pojawił się w czasie,
gdy ja pisałem swój, wystarczy spojrzeć na daty. Ale czy od Ciebie
mozna oczekiwać logicznego myślenia?

Nic nie mówiłeś durniu! Być może coś pisałeś. Nierozróżnianie tej podstawowej różnicy świadczy o spraniu mózgu internetem.
Sam zacznij myśleć!

I co ma logika do tego, że ktoś cię wyprzedził?
Czy ja napisałem gdzieś nieprawdę?

zyga

Data: 2009-06-11 08:44:47
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 17:38, "Zygmunt M. Zarzecki"
<zygm...@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote:

Nic nie mówiłeś durniu!

No i powiedz jak z Tobą można o czymkolwiek dyskutować? Kolejny raz
udowadniasz, że jesteś zwykłym prymitywem, który na wszystkie zarzuty
pod swoim adresem umie zareagować tylko w obelżywy sposób. Wstawiając
takie teksty nie obrażasz mnie (bo trudno żebym sobie brał do serca
słowa człowieka na Twoim poziomie) - tylko  dajesz świadectwo swojej
kultury osobistej
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 17:47:45
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

Nic nie mówiłeś durniu!

No i powiedz jak z Tobą można o czymkolwiek dyskutować? Kolejny raz
udowadniasz, że jesteś zwykłym prymitywem, który na wszystkie zarzuty

Kolejny raz udowadniasz, że jesteś głupkiem, bo nie wiesz co to jest rozmowa. I nie jestem żadnym prymitywem, panie kulturalny z wybujałym ego.

pod swoim adresem umie zareagować tylko w obelżywy sposób. Wstawiając
takie teksty nie obrażasz mnie (bo trudno żebym sobie brał do serca
słowa człowieka na Twoim poziomie) - tylko  dajesz świadectwo swojej
kultury osobistej

ROTFL!

zyga

Data: 2009-06-11 08:53:36
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 17:47, "Zygmunt M. Zarzecki"
<zygm...@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote:

Kolejny raz udowadniasz, że jesteś głupkiem, bo nie wiesz co to jest
rozmowa.

Quod erat demonstrandum :))

Kiedyś miałbyś problemy ze sprawdzeniem co to znaczy - teraz wystarczy
wrzucić w google. Choć oczywiście wiedzieć - nie znaczy zrozumieć :))
EOT bo mi już trochę przykro patrzeć jak się ośmieszasz
--
http://www.wyprawyrowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 18:02:10
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

Kolejny raz udowadniasz, że jesteś głupkiem, bo nie wiesz co to jest
rozmowa.

Quod erat demonstrandum :))

Kiedyś miałbyś problemy ze sprawdzeniem co to znaczy - teraz wystarczy
wrzucić w google. Choć oczywiście wiedzieć - nie znaczy zrozumieć :))
EOT bo mi już trochę przykro patrzeć jak się ośmieszasz

Myślisz, że rzucanie sformułowaniami w obcych językach robi z ciebie inteligenta, kulturalnego itd.?

Jesteś tchózliwym głupim, cipciakiem.
Nie rozmnażaj się.

zyga

Data: 2009-06-11 18:11:19
Autor: Dyrektour
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux


Jesteś tchózliwym głupim, cipciakiem.
Nie rozmnażaj się.

Zyga a coz to za pozytywna transformacja;-)))))
Zaruchales se ze cie tak popuscilo;-))))

Data: 2009-06-11 17:55:21
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Panie Michał Wolff, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:65183a04-562e-4676-8783-d4a2d02620cbt21g2000yqi.googlegroups.com>
przy ul....

wystarczy spojrzeć na daty.

I z dat wynika, że "BYŁO!", bo Twój post jest młody o 30 sekund ;-P

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-06-11 09:26:58
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 17:55, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

I z dat wynika, że "BYŁO!", bo Twój post jest młody o 30 sekund ;-P

Marku - czy i Ty zaczynasz mieć problemy z myśleniem? Chyba widać jak
wół jaka jest różnica czasowa - i że nie jest to żadne dublowanie
postu, że oba zostały napisane w tym samym czasie, że wysyłając swój,
nie wiedziałem że ktoś również oglądający wyścig też tą informację w
tym samym czasie wysłał?

To jest właśnie urok precla - zawsze się znajdzie ktoś kto czepi się o
coś zupełnie niezwiązanego z tematem, bo o temacie właściwym nie ma
zielonego pojęcia
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 18:35:29
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Panie Michał Wolff, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:bfab137e-4477-456e-a6a2-e72dc9d11494b9g2000yqm.googlegroups.com>
przy ul....

On 11 Cze, 17:55, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

I z dat wynika, że "BYŁO!", bo Twój post jest młody o 30 sekund ;-P

Marku - czy i Ty zaczynasz mieć problemy z myśleniem?

Nie.
Za to Ty zaczynasz mieć problemy z percepcją usenetu. Niestety.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-06-11 09:46:19
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 18:35, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Nie.
Za to Ty zaczynasz mieć problemy z percepcją usenetu. Niestety.

Widzę, że jednak przeceniłem Twoje możliwości umysłowe.

Masz cokolwiek do powiedzenia op zwycięstwie Szmyda - to możemy
pogadać, w przeciwnym razie szkoda mojego czasu na przelewanie z
pustego w próżne
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 19:11:06
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Panie Michał Wolff, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:0df875fc-34be-418d-8784-ac8e23abf41bk8g2000yqn.googlegroups.com>
przy ul....

On 11 Cze, 18:35, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Nie.
Za to Ty zaczynasz mieć problemy z percepcją usenetu. Niestety.

Widzę, że jednak przeceniłem Twoje możliwości umysłowe.

A ja Twoje umiejętności odczytywania żartów z wiadomości usenetowych. Sam
nie wiem kto ma gorzej.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-06-11 19:32:57
Autor: Coaster
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Michał Wolff wrote:
On 11 Cze, 18:35, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Nie.
Za to Ty zaczynasz mieć problemy z percepcją usenetu. Niestety.

Widzę, że jednak przeceniłem Twoje możliwości umysłowe.

Masz cokolwiek do powiedzenia op zwycięstwie Szmyda - to możemy
pogadać, w przeciwnym razie szkoda mojego czasu na przelewanie z
pustego w próşne

Oj, nie kryguj sie jak panienka - przelewaj, przelewaj! I tak nie masz nic ciekawego do roboty a nabikesz statystyki na grupie...

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-06-11 17:37:05
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Oj, nie kryguj sie jak panienka - przelewaj, przelewaj! I tak nie masz nic ciekawego do roboty a nabikesz statystyki na grupie...

A co juz Dziadkowi się nudzi bez dobrej nawalanki? Bo o Szmydzie ani słowa nie widzę, ale czego mozna oczekiwać od człowieka co o rowerze pisze zamiast na nim jeździć?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


--


Data: 2009-06-11 19:49:00
Autor: Coaster
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Michał Wolff wrote:
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Oj, nie kryguj sie jak panienka - przelewaj, przelewaj! I tak nie masz nic ciekawego do roboty a nabikesz statystyki na grupie...

A co juz Dziadkowi się nudzi bez dobrej nawalanki? Bo o Szmydzie ani słowa nie widzę, ale czego mozna oczekiwać od człowieka co o rowerze pisze zamiast na nim jeździć?

Wow, a Ty piszesz na precla jadac na rowerze?! Jak to zrobiles! Podziel sie koniecznie z preclowiczami! Chyba, ze siedzisz dzis w domu i jak to pieknie ujales 'popiardujesz w klawiature'...

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-06-11 17:56:00
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Wow, a Ty piszesz na precla jadac na rowerze?! Jak to zrobiles! Podziel sie koniecznie z preclowiczami! Chyba, ze siedzisz dzis w domu i jak to pieknie ujales 'popiardujesz w klawiature'...

No widzisz!
Skoro nawet takiej prostej czynności jak wysyłanie z roweru nie potrafisz - to o czym my tu mamy gadać? Na mnie za cienki w uszach po prostu jesteś :))
Nauczysz się wysyłać posty z komórki na trasie - to pogadamy, na razie EOT z dyskusji z geriatrykami i półgłówkami
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

--


Data: 2009-06-11 18:04:00
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

wystarczy spojrzeć na daty.

I z dat wynika, że "BYŁO!", bo Twój post jest młody o 30 sekund ;-P

Daj spokój, koleś z wybujałym ego.
Kopniesz takiego, to on ci powie, że wcale go nie kopnąłeś.
Acz szacun za ilość wypraw.

zyga

Data: 2009-06-11 17:10:52
Autor: Dyrektour
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux


Było!

Szmyd Rulez!!!!

Data: 2009-06-11 19:49:44
Autor: Wojtek
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Panowie i po jaką cholerę ta cała dyskusja.





--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-06-11 10:59:59
Autor: Rowerex
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 18:49, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Panowie i po jaką cholerę ta cała dyskusja.

Po zwycięstwie polskiego kolarza na etapie znanego wyścigu. Wolałbyś
by temat pozostał bez odpowiedzi?  Treści dyskusji może nie na temat,
ale jeszcze nikt nie zmienił tematu wątku, wiec nazwisko zwycięzcy
etapu jest w każdym poście :-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-06-11 18:15:39
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał(a):
Po zwycięstwie polskiego kolarza na etapie znanego wyścigu. Wolałbyś by temat pozostał bez odpowiedzi? 

Wracając do meritum - Szmyd awansował na 9 miejsce w klasyfikacji generalnej Dauphine Libere oraz został liderem klasyfikacji górskiej
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

--


Data: 2009-06-11 11:37:37
Autor: Rowerex
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 19:15, "Michał Wolff" <wolff1.SKA...@gazeta.pl> wrote:


Wracając do meritum - Szmyd awansował na 9 miejsce w klasyfikacji generalnej
Dauphine Libere oraz został liderem klasyfikacji górskiej

A czy Szmyd wystartuje w TdF?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-06-11 20:52:03
Autor: schliesky
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Rowerex wrote:
On 11 Cze, 19:15, "Michał Wolff" <wolff1.SKA...@gazeta.pl> wrote:

Wracając do meritum - Szmyd awansował na 9 miejsce w klasyfikacji generalnej
Dauphine Libere oraz został liderem klasyfikacji górskiej

A czy Szmyd wystartuje w TdF?

Nie, jedzie na Vueltę pomagać Ivanovi Basso.

--
Pozdrawiam, *Schliesky*
email: schliesky at gmail
    Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
    nie obleka tego faktu w słowa!   /Julian Tuwim/

Data: 2009-06-11 21:43:16
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Michał Wolff pisze:
Sylwester Szmyd właśnie wygrał etap wyścigu  Dauphine Libere kończący
sie na szczycie legendarnego Mont Ventoux!
http://live.cyclingnews.com/?id=latest

Piękna sprawa!

Swoją drogą to niezwykle ciekawa góra, podjazd z prawdziwego zdarzenia.
Tak przynjamniej pokazuje climbbybike.
Jechałem w kwietniu przez Prowansję i przez Carpentas. Szkoda że nie zauważyłem tej góry!

No ale w lipcu jadę w alpy austriackie i włoskie walczyć z najwyższymi
przełęczami. Jak wrócę, zrobię relacje z prowansji i z alp :-)

A przy okazji. Na jakich przełożeniach jeżdżą chłopaki na takich górskich etapach? Mam szosową Sorę a w niej 34 zęby na małej tarczy i 28 na górze w kasecie. Strome podjazdy pokonuję utrzymując odpowiednią prędkość. Ale boję się, że jak będę walczyć z takim Oetztaler Gletscherstrasse  gdzie nachylenie bywa po 13%, przewyższenie z 1400 na 2800 może być za trudno. Zamiast pędzić będe musiał wolniej. Stąd się zastanawiam czy nie założyc na wszelki wypadek korby z  górala, XT 26-36-48.

Link do profilu: http://www.climbbybike.com/profile/Oetztaler_Gletscherstrasse_Pitze_profile.gif


--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Data: 2009-06-11 12:55:07
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 21:43, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:
 przełęczami. Jak wrócę, zrobię relacje z prowansji i z alp :-)

A przy okazji. Na jakich przełożeniach jeżdżą chłopaki na takich
górskich etapach? Mam szosową Sorę a w niej 34 zęby na małej tarczy i 28
na górze w kasecie.

Kolarze rzadko potrzebują niestandardowych przełożeń, na najcięższe
górskie etapy normą jest 39-53 i 12-27. Dopiero jak na trasie są takie
rzeźnie jak Zoncolan czy Angliru - to część decyduje się na korby
kompaktowe 34-50, a sprinterzy i ci "trzymający tyły" nawet na trzy
tarcze.


Strome podjazdy pokonuję utrzymując odpowiednią
prędkość. Ale boję się, że jak będę walczyć z takim Oetztaler
Gletscherstrasse  gdzie nachylenie bywa po 13%, przewyższenie z 1400 na
2800 może być za trudno.

Na pustym rowerze szosowym spokojnie starczy chyba że nie lubisz
niskiej kadencji. ja zaliczałem w tym roku niewiele lżejsze podjazdy
na Kralovą, Śląski Dom i Przechybę na 39-27 czyli jednak sporo
cięższym biegu. Na 13-14% jeszcze tyle starczy, Przydałyby się jeszcze
ze dwa lżejsze przełożenia - ale i na takim dałem radę, po prostu
trzeba młócić dość ciężko, raczej w stylu Ullricha, nie
Armstronga :)). Natomiast na takie potworne ściany jak słynny
Nebelhorn (max 45%, średnio coś pod 16%, przewyższenie ponad 1000m)
bez "trójki" z to z kasetą 34 to już chyba nikt nie wjedzie.

Link do profilu:http://www.climbbybike.com/profile/Oetztaler_Gletscherstrasse_Pitze_p...

Za dwa tygodnie ruszam na wyprawę - i na Otztal Arena również
planujemy podjazd; to najwyższa szosa w całych Alpach i druga w
Europie (po hiszpańskim Pico de Veleta). Tylko my jedziemy z bagażem i
bedziemy mieli przełożenia MTB, choć akurat Otztal to podjazd w jedną
stronę, nie przełęcz - więc bagaże planujemy zostawić na dole w
Solden.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-11 22:10:49
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Michał Wolff pisze:
On 11 Cze, 21:43, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Kolarze rzadko potrzebują niestandardowych przełożeń, na najcięższe
górskie etapy normą jest 39-53 i 12-27. Dopiero jak na trasie są takie
rzeźnie jak Zoncolan czy Angliru - to część decyduje się na korby
kompaktowe 34-50, a sprinterzy i ci "trzymający tyły" nawet na trzy
tarcze.

Tylko, że kolarskie zawodowe kopyto inaczej działa ;-)
Spotkałem ostatnio na szosie pewnego pana, ja ciągnąłem na zmianie 38 km/h, on 46 km/h...



Strome podjazdy pokonuję utrzymując odpowiednią
prędkość. Ale boję się, że jak będę walczyć z takim Oetztaler
Gletscherstrasse  gdzie nachylenie bywa po 13%, przewyższenie z 1400 na
2800 może być za trudno.

Na pustym rowerze szosowym spokojnie starczy chyba że nie lubisz
niskiej kadencji.

Jedyne czego sie obawiam, to niska kadencja na dłuuuugich podjazdach.
Jadę we wtorek z Krk do Skawiny a stamtąd do Mogilan i dalej na Słowację.
Pamiętam że podjazd do Mogilan jest dosyć stromy. Tam się upewnię
czy Sora będzie OK.


Za dwa tygodnie ruszam na wyprawę - i na Otztal Arena również
planujemy podjazd; to najwyższa szosa w całych Alpach i druga w
Europie (po hiszpańskim Pico de Veleta). Tylko my jedziemy z bagażem i
bedziemy mieli przełożenia MTB, choć akurat Otztal to podjazd w jedną
stronę, nie przełęcz - więc bagaże planujemy zostawić na dole w
Solden.

Rozumiem, że wspomnianiy przez Ciebie Otzal to to samo co  Oetztaler Gletscherstrasse skoro piszesz o Soldem?
Ja tam będę w okolicach pomiędzy 7 a 11 lipca.

Pozdrawiam

Seco

--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Data: 2009-06-11 16:46:19
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 11 Cze, 22:10, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Jedyne czego sie obawiam, to niska kadencja na dłuuuugich podjazdach.
Jadę we wtorek z Krk do Skawiny a stamtąd do Mogilan i dalej na Słowację.
Pamiętam że podjazd do Mogilan jest dosyć stromy. Tam się upewnię
czy Sora będzie OK.

Ale to jest raczej za krótki podjazd by to sprawdzić, krótki nawet
bardzo sztywny podjazd zupełnie inaczej jedziesz niż długi, a Otztal
Arena będzie baaardzo długi (aż 1500m przewyższenia) - co czyni go
jednym z najcięższych podjazdów w Europie. Słowacja to już dużo lepszy
test, jeśli będziesz w Tatrach to polecam podjazd na Śląski Dom -
bardzo wymagający, przewyższenie ponad 600m, średnie nachylenie blisko
10%, maks 14%. Ale jak wspominałem 34-28 powinno spokojnie starczyć,
choc na 12-13% trochę młócenia może być.

Rozumiem, że wspomnianiy przez Ciebie Otzal to to samo co  Oetztaler
Gletscherstrasse skoro piszesz o Soldem?

Tak dokładnie to samo, tam są właściwie dwie góry, obie ponad 2700m,
szosa rozdziela się gdzieś ponad 2500m bodajże, a co ciekawe ten
najwyższy punkt jest w tunelu

Ja tam będę w okolicach pomiędzy 7 a 11 lipca.

My trochę wcześniej wg planu mamy tam dotrzeć 1.VII
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-12 07:30:03
Autor: MadMan
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Dnia Thu, 11 Jun 2009 16:46:19 -0700 (PDT), Michał Wolff napisał(a):

jeśli będziesz w Tatrach to polecam podjazd na Śląski Dom -
bardzo wymagający, przewyższenie ponad 600m, średnie nachylenie blisko
10%, maks 14%

W Beskidach są trudniejsze - Magurka Wilkowicka (prawie cały szosa),
jakieś 200-300m pod schroniskiem szuter) i Chrobacza Łąka (niestety im
wyżej tym gorzej, na trekkingu nie da się podjechać niektórych
fragmentów, no chyba że się ma opony w stylu Marathonów XR lub jakieś
szersze). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-06-12 02:08:08
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 12 Cze, 07:30, MadMan <madma...@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote:

W Beskidach są trudniejsze - Magurka Wilkowicka (prawie cały szosa),
jakieś 200-300m pod schroniskiem szuter) i Chrobacza Łąka (niestety im
wyżej tym gorzej, na trekkingu nie da się podjechać niektórych
fragmentów, no chyba że się ma opony w stylu Marathonów XR lub jakieś
szersze).

Nie wiem czy tak trudniejsze - bo jednak dużo krótsze, na Śląskim Domu
masz aż 670m przewyższenia cały czas z nachyleniem średnim pod 10%,
Hrobacza i Magurka jednak są dużo krótsze w granicach 400m
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-12 11:35:37
Autor: Dyrektour
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

ogladalem twoja galerie i zauwazylem ( jesli chodzi o strome podjazdy ) przel.Turracherchohe.
Podjazd od Badkleinekirchen jest stromszy nachylenie siega ponoc 30%

Data: 2009-06-12 10:40:57
Autor: Dyrektour
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux


W Beskidach są trudniejsze - Magurka Wilkowicka (prawie cały szosa),
jakieś 200-300m pod schroniskiem szuter) i Chrobacza Łąka (niestety im
wyżej tym gorzej, na trekkingu nie da się podjechać niektórych
fragmentów, no chyba że się ma opony w stylu Marathonów XR lub jakieś
szersze).
To sa latwe podjazdy bo krotkie.
Na chrobacza wjechalem na 42-27 na szosie

Data: 2009-06-12 11:11:33
Autor: MadMan
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Dnia Fri, 12 Jun 2009 10:40:57 +0200, Dyrektour napisał(a):

Na chrobacza wjechalem na 42-27 na szosie

Kiedy? Bo nie uwierzę że niedawno, droga jest tragicznie kamienista
miejscami. Mijałem faceta który sprowadzał w dół rower górski (nie, to
nie był Miki). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-06-12 11:28:09
Autor: Dyrektour
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Na chrobacza wjechalem na 42-27 na szosie

Kiedy? Bo nie uwierzę że niedawno, droga jest tragicznie kamienista
miejscami. Mijałem faceta który sprowadzał w dół rower górski (nie, to
nie był Miki).
z 10 lat temu kiedy jeszcze regularnie trenowalem i jezdzilem.
Teraz to nawet na zar mialbym problemy o ile bym w ogole wyjechal:-((((

Data: 2009-06-12 11:43:38
Autor: MadMan
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Dnia Fri, 12 Jun 2009 11:28:09 +0200, Dyrektour napisał(a):

Kiedy? Bo nie uwierzę że niedawno, droga jest tragicznie kamienista
z 10 lat temu kiedy jeszcze regularnie trenowalem i jezdzilem.

No, to uwierzę. Podobno rok temu było jeszcze nienajgorzej, w tym roku
tragedia.
Teraz to nawet na zar mialbym problemy o ile bym w ogole wyjechal:-((((

Żar to podjechałem z jednym zatrzymaniem na rozebranie się, które było w
zasadzie przed głównym podjazdem. Żar lajtowy jest bardzo... :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-06-12 10:26:04
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Michał Wolff pisze:
On 11 Cze, 22:10, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Jedyne czego sie obawiam, to niska kadencja na dłuuuugich podjazdach.
Jadę we wtorek z Krk do Skawiny a stamtąd do Mogilan i dalej na Słowację.
Pamiętam że podjazd do Mogilan jest dosyć stromy. Tam się upewnię
czy Sora będzie OK.

Ale to jest raczej za krótki podjazd by to sprawdzić, krótki nawet
bardzo sztywny podjazd zupełnie inaczej jedziesz niż długi,

Raczej chodziło mi o sprawdzenie kadencji. Wiem z jaką mi sie najlepiej
wspina. Jak stwierdzę jadąc pod Mogilany, że jest za twardo, to znaczy
że na poważne góry należy mieć lżejsze przełożenia :)

Ja tam będę w okolicach pomiędzy 7 a 11 lipca.

My trochę wcześniej wg planu mamy tam dotrzeć 1.VII


Ogromnie dziękuję za konsultację i powodzenia na wyprawie :-)

Seco


--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Data: 2009-06-14 13:08:48
Autor: click
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Michał Wolff pisze:
Sylwester Szmyd właśnie wygrał etap wyścigu  Dauphine Libere kończący
sie na szczycie legendarnego Mont Ventoux!
http://live.cyclingnews.com/?id=latest

Piękna sprawa!

ano
to jak Panie Michale? Sylwester juz zasluzyl u Pana na miano dobrego kolarza?
bo jak sobie przypominam, perrorowal Pan tutaj zazarcie, ze to "kiepski pedalarz" jest



--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-06-14 14:55:24
Autor: Coaster
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
click wrote:
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Michał Wolff pisze:
Sylwester Szmyd właśnie wygrał etap wyścigu  Dauphine Libere kończący
sie na szczycie legendarnego Mont Ventoux!
http://live.cyclingnews.com/?id=latest

Piękna sprawa!

ano
to jak Panie Michale? Sylwester juz zasluzyl u Pana na miano dobrego kolarza?
bo jak sobie przypominam, perrorowal Pan tutaj zazarcie, ze to "kiepski pedalarz" jest

Dokladnie - w watku z 2 grudnia 2008 jak zywe teksty Michaua:

[...] Jak mamy mieć tak "ambitnych" kolarzy jeżdżących ogony jak Szmydt to już lepiej nie mieć ich w ogóle, bo tylko na nerwy działają, [...]

[...] Przeanalizujmy wyniki z wieloletniej  zawodowej kariery Szmydta. Ilość wygranych - 0
To mówi wszystko, jest wiecznym ogonem nigdy niczego nie wygrał, więc
tekstem o jednym z najlepszych zawodowcĂłw to moĹźesz mnie tylko
rozbawić. [...]

[...] No właśnie, więc stwierdzenie że Szmydt jest jednym z najlepszych na świecie kolarzy startujących w grupie zawodowej może tylko
rozśmieszyć. [...]

Wyprze sie siebie jak zwykle?

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-06-14 11:59:36
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 14 Cze, 14:55, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Dokladnie - w watku z 2 grudnia 2008 jak zywe teksty Michaua:

[...] Jak mamy mieć tak "ambitnych" kolarzy jeżdżących ogony jak Szmydt
to już lepiej nie mieć ich w ogóle, bo tylko na nerwy działają, [...]

[...] Przeanalizujmy wyniki z wieloletniej  zawodowej kariery Szmydta.
Ilość wygranych - 0
To mówi wszystko, jest wiecznym ogonem nigdy niczego nie wygrał, więc
tekstem o jednym z najlepszych zawodowców to możesz mnie tylko
rozbawić. [...]

[...] No właśnie, więc stwierdzenie że Szmydt jest jednym z najlepszych
na świecie kolarzy startujących w grupie zawodowej może tylko
rozśmieszyć. [...]

Wyprze sie siebie jak zwykle?

Nie - nie wyprę się. Jedna jakółka wiosny nie czyni, zwycięstwo na tym
etapie nie oznacza że jest dobrym kolarzem, dalej jest kolarzem
przeciętnym. Co nie znaczy, że takie zwycięstwa nie cieszą.

Moje dwa ulubione trolle zaczęły się tu onanizować moimi starymi
wypowiedziami - a powinny raczej poczytać  trochę więcej o zawodowym
peletonie jeśli chcą dyskutować w takich wątkach. Po pierwsze - wyścig
Dauphine Libere jest wyścigiem treningowym dla tuzów peletonu, dlatego
mało kto z wielkich jedzie na serio, wyznacznikiem relanej siły
kolarza są zwycięstwa w wielkich tourach czy klasykach, a tam Szmyd
nigdy nawet nie próbuje atakować - bo jest płatnym najemnikiem na
usługach swojego lidera, dopiero tutaj na wyścigu dużo niższej rangi
Basso łaskawie spuścił go ze smyczy (a nawet i tu pare razy się na
niego oglądał pytając niemal o pozwolenie). Do tego Valverde podczas
tej ucieczki został wirtualnym liderem - dlatego zdecydował się dać w
podzięce Szmydowi zwycięstwo - bo było widac że jest mocniejszy (do
tego słynie ze świetnego finiszu), przed samym końcem na niego czekał
niemal się zatrzymując - a to już bardzo rzadkie zachowanie w
peletonie

Mam Wam wymienić dziesiątki kolarzy którzy mają 1 zwycięstwo na swoim
koncie przez niemal 10 lat zawodowej kariery? Mówi Wam cokolwiek
nazwisko David Moncoutie który wygrał sobotni etap Dauphine? Jesli
Szmyda chcecie uznać sa świetnego kolarza - to za jakiego uznamy
Moncoutie - który wygrał w ciągu swej kariery aż 16 razy w tym dwa
etapy na Tour de France i jeden na Vuelcie? Tak więc zejdzcie na
ziemię ze swoimi teoriami - to zwycięstwo nie czyni ze Szmyda
wybitnego kolarza.

A osobiście - Szmyda uważam za zawodnika dobrego, to zwycięstwo
pokazuje jego potencjał może nie do liczenia się w klasyfikacji
generalnej wiekich tourów ale do walk o zwycięstwa etapowe - już tak.
Ale moim podstawowym zarzutem wobec niego nie jest brak umiejętności
kolarskich - ale brak ambicji, nigdy nie zrobi nic wbrew liderowi,
poza wyścigami niższej rangi jak ten - nigdy nie może pracować dla
siebie. Czy człowiek tak pokorny, czy człowiek z taką psychiką może
zostać wielkim mistrzem, może odnosić prawdziwe sukcesy w jakimkolwiek
sporcie? Niestety nie.
Ale kto wie - może to zwycięstwo będzie dla niego jakimś przełomem,
może uwierzy w siebie, może zacznie pracować nie tylko na rachunek
lidera, ale także na swój, może w grupie zauważą że ma potencjał do
czegoś więcej niż robienie za konia pociągowego? Oby tak było, choć
ciężko mi w to uwierzyć.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-15 09:10:24
Autor: click
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Michał Wolff pisze:

Moje dwa ulubione trolle zaczęły się tu onanizować moimi starymi

twoimi starymi nie da sie onanizowac
ale skoro potrafisz
zyczymy wielu
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-06-15 03:20:05
Autor: Michał Wolff
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
On 15 Cze, 09:10, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:

twoimi starymi nie da sie onanizowac
ale skoro potrafisz
zyczymy wielu

Jak widać - jednak się da...
Na rower dziadki - a nie tu przynudzacie w dodatku mając średnie
pojęcie o temacie :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-14 18:19:49
Autor: Maciek \"Sołtys\"
Szmyd wygrywa na Mont Ventoux
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:


Link do profilu: http://www.climbbybike.com/profile/Oetztaler_Gletscherstrasse_Pitze_profile.gif
jak sobie wspomnę tę dolinę - to jedyne o czym nie myślałem to rower :)
Mega droga. Na szczęście byłem tam autem i jeździłem tylko na nartach. Mam nadzieję że widoki wynagrodzą Ci hektolitry potu - będzie ostro :)
Szacunek za pomysł.

--
Maciek "Sołtys"
Kraków

Szmyd wygrywa na Mont Ventoux

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona