Data: 2013-03-05 15:43:38 | |
Autor: Aleksander Nabagło | |
Szok i przerażenie. Co robić? | |
!
W dniu 05.03.2013 08:19, Przemysław W pisze: > Po miesiącu bratobójczych walk sięgnięto po najwyższy autorytet. >Lecha > Wałęsę. – Miejsce homoseksualistów jest za murem! – skwitował po > swojemu. Szok i przerażenie. Co robić? Jak z tego wyjść? – pytają w >TVN > i GW. Niech przeprosi – uradzili mędrcy. – A pocałujcie mnie w d…! – > taki był mniej więcej sens jego odpowiedzi. Zobaczymy co przyniesie >nowy > tydzień. Rozwiazaniem bedzie: "Polska Partia Homofobów" -- idaca demokratycznie po wladze pod haslami "rownych praw dla mniejszosci homofobow". No wlasnie -- na Zachodzie o malo nie nazwano Lecha Wałęsą 'homofobem'. Zawahano się -- bo bylo za malo czasu, aby decydenci pociagajacy za sznurki mediow wydali jednoznacznie polecenia: "Tak pisac i komentowac, ze Lech Wałęsa jest homofobem." A Lech Wałęsa sam jednoznacznie się określił -- jest organicznym homofobem, takie własnie silne sygnaly otrzymuje od wlasnego ciala. Teraz trzeba tylko rozpetac ogolnoswiatowa kampanie na rzecz rownouprawnienia dla homofobow -- z ogladu wiadomosci medialnych, mozna by sadzic, to to zanikajacy gatunek, wyrzucony poza margines kultury i cywilizacji Zachodu. Moze jeszcze za wczesnie? Moze najpierw homofobia bedzie stygmatem braku kultury, pozniej bedzie uznawana za dewiacje, aby za dwa trzy pokolenia okazalo sie, ze jest przenoszona w genach? Wiec nie czekajac na osady celebrytow, autorytetów poprawnosci politycznej i wyniki naukowych badan medycznych -- 'Homofobowie wszystkich stanow laczcie sie!' -- A .. |
|