Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym

Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym

Data: 2010-10-10 11:49:44
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W tym roku częściej jeżdżę w pewną grupą szosowców, oczywiście w
normalnym ruchu drogowym i pewna rzecz mi się nie podoba, nawet bardzo
nie podoba...

Otóż zauważyłem, że spora część, a przynajmniej "starzy wyjadacze
wyścigowego asfaltu" ma pewien nawyk zaczerpnięty z wyścigów, że gdy
zbliżają się do jakiejś przeszkody leżącej po prawej stronie, to
wystawiają i machają prawą ręką, analogicznie, gdy przeszkoda jest z
lewej, to wystawiają lewą rękę. Niby dobry uczynek kolarski, ot
ostrzegam tych co jadą za mną, ale...

Ale to nie wyścig kolarski tylko warunki ruchu drogowego, gdzie
machanie rękami jest poniekąd określone w PoRD. Gdy ktoś mi wystawia
prawą rękę, to jest to dla mnie znak, że skręca w prawo, a nie że
skręca w lewo omijając przeszkodę przed którą mnie ostrzega.

Często jeżdżę pod koniec stawki i szczerze mówiąc takie gesty
zdecydowanie bardziej mnie dezorientują niż w czymkolwiek pomagają.
Sam nigdy nie macham ostrzegawczo i machać nie mam zamiaru.

Może miałbym mniejszą chęć do pisania tego postu, gdyby nie fakt, że
dziś jeden z grupy zamachał mi prawą ręką po to, by zasygnalizować, że
chce wcisnąć się miedzy mnie a rowerzystę przede mną i skręcił mi w
prawo... No to albo rybki, albo akwarium - jak ja mam odróżnić znak
ostrzeżenia przed przeszkodą z prawej (czyli "uciekam lub uciekaj w
lewo") od znaku oznaczającego skręt w prawo (skręcam, skręcaj w
prawo)?

Inni uczestnicy ruchu drogowego niekoniecznie muszą znać się na
zwyczajach obowiązujących na wyścigach kolarskich, wiec właściwa
interpretacja zachowania machającej rękami grupy będzie dla nich zbyt
trudna.

Niepokoi mnie to, że nowi, młodzi i początkujący często przejmują ten
sposób komunikacji w grupie uważając go bezkrytycznie za właściwy.. Jak
taki pojedzie np. z dziewczyną czy młodszym rodzeństwem na rower to
też będzie ostrzegał przed przeszkodami? A jaką ma pewność co do
właściwego zinterpretowania?

Moje zdanie jest takie - ostrzegać to się można na wyścigu, ale jadąc
w grupie w warunkach normalnego ruchu drogowego należy się tego
wystrzegać. Ciekaw jestem opinii szosowców z którymi jeżdżą gdy zwrócę
im na to uwagę... Pewnie zabiją mnie wzrokiem i będą mi odjeżdżać
jeszcze bardziej więc raczej nieprędko się na to odważę ;-)

Co na to preclowi szosowcy? Może przesadzam? :-p

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 21:18:19
Autor: PeJot
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-10 20:49, Rowerex pisze:

Otóż zauważyłem, że spora część, a przynajmniej "starzy wyjadacze
wyścigowego asfaltu" ma pewien nawyk zaczerpnięty z wyścigów, że gdy
zbliżają się do jakiejś przeszkody leżącej po prawej stronie, to
wystawiają i machają prawą ręką, analogicznie, gdy przeszkoda jest z
lewej, to wystawiają lewą rękę. Niby dobry uczynek kolarski, ot
ostrzegam tych co jadą za mną, ale...

Ale to nie wyścig kolarski tylko warunki ruchu drogowego, gdzie
machanie rękami jest poniekąd określone w PoRD. Gdy ktoś mi wystawia
prawą rękę, to jest to dla mnie znak, że skręca w prawo, a nie że
skręca w lewo omijając przeszkodę przed którą mnie ostrzega.
/.../
Co na to preclowi szosowcy? Może przesadzam? :-p

Parę razy już widziałem podobne wymachiwania, tyle po podjechaniu bliżej okazało się że że w wymachującej ręce trzymany był zapalony papieros, albo komórka z jakimś jakieś umcy-umcy. Stąd mam uraz do wszelakiego wymachiwania; w grupie MZ wystarczy sygnalizator paszczowy, choć podobno dźwięk rozchodzi się wolniej niż światło :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-10-10 21:18:28
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex pisze:
W tym roku częściej jeżdżę w pewną grupą szosowców, oczywiście w
normalnym ruchu drogowym i pewna rzecz mi się nie podoba, nawet bardzo
nie podoba...

Otóż zauważyłem, że spora część, a przynajmniej "starzy wyjadacze
wyścigowego asfaltu" ma pewien nawyk zaczerpnięty z wyścigów, że gdy
zbliżają się do jakiejś przeszkody leżącej po prawej stronie, to
wystawiają i machają prawą ręką, analogicznie, gdy przeszkoda jest z
lewej, to wystawiają lewą rękę. Niby dobry uczynek kolarski, ot
ostrzegam tych co jadą za mną, ale...


Co na to preclowi szosowcy? Może przesadzam? :-p


Witaj.

Bywam od dawna w peletonie szosowym, nie na wyścigu i oczywiście znam ten zwyczaj informowania o przeszkodach i dziurach. Z tym, że informowanie np o samochodzie stojącym na prawym poboczu polega na machaniu prawą ręką 15 cm od biodra w stronę dupy. Jest to jasny znak, aby zjechać nieco na lewo, zachować ostrożność. Nie widziałem informowania w postaci ręki wyciągniętej poziomo w prawo - a taki ruch oznacza zamiar skrętu. To samo informowanie o dziurach, ręka wzdłuż ciała i "ogarnięcie" dłonią dziur.

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle ważne, gdy jedziesz w peletonie nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą zaparkowanego Żuka... Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie powiedział :-)

Pozdrawiam

Seco

Data: 2010-10-10 12:58:00
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 20:18, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle ważne, gdy
jedziesz w peletonie

Określenie "peleton" nie istnieje w PoRD - przypominam, że chodzi o
jazdę w ruchu drogowym, nie o wyścigi. Zresztą, nazywanie peletonem
grupki 6,7 rowerzystów, to chyba gruba przesada.

Ściganie się "peletonem" w normalnych ruchu drogowym, to jednak spora
nieodpowiedzialność, no ale ścigania praktycznie się nie da, ot tak
natura człowieka. Natura naturą, ale wg należy wytężyć własne zmysły,
a nie zdawać się na zmysły kogoś kto jedzie z przodu.

nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne
mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą
zaparkowanego Żuka...

To się nazywa niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Czasem
grupa z która jadę przejeżdżając bardziej zatłoczone miasto i zaczyna
zwalniać i rozjeżdżać się na szerokość..., bynajmniej nie poprawia to
bezpieczeństwa.

Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie
powiedział :-)

A komu policja przypisze winę za spowodowanie kolizji? Temu co nie
ostrzegł?

Gdyby to był wyścig, to zawodnik mógłby liczyć na odszkodowanie. Gdyby
to był ruch drogowy, to "zawodnik" wyląduje w szpitalu, dostanie
mandat i jeszcze pokryje koszty rozbitych lusterek w żuku. albo
wybitych lampek i porysowanej karoserii w Porsche, albo jakim Maybachu
jeśli ma "szczęście".

Jadący z przodu powinien mieć świadomość, że ma za sobą grupę,
wystarczy by na przeszkody reagował odpowiednio wcześnie, tak by grupa
najlepiej jadąc gęsiego trzymała się swoich kół.

Zresztą, czemu nie można sygnalizować normalnych skrętów podczas
omijania przeszkody? Mam przeszkodę z prawej, sygnalizuję lewą ręką
zjazd na lewa. Kierowcy samochodów jadący z tyłu nie mieliby z tym
problemów.

Tak przy okazji, zakładając, że jeśli przejdzie zmiana w PoRD
dopuszczająca jazdę parami obok siebie, to jak taka para ma
sygnalizować skręty? Obydwaj rowerzyści mieliby dawać sygnał skrętu,
czy może jeden z pary?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 22:38:06
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex pisze:
On 10 Paź, 20:18, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle ważne, gdy
jedziesz w peletonie

Określenie "peleton" nie istnieje w PoRD - przypominam, że chodzi o
jazdę w ruchu drogowym, nie o wyścigi. Zresztą, nazywanie peletonem
grupki 6,7 rowerzystów, to chyba gruba przesada.

Pisząc peleton mam na myśli 15-20 osób, w takich roweruję na szosie.



Ściganie się "peletonem" w normalnych ruchu drogowym, to jednak spora
nieodpowiedzialność, no ale ścigania praktycznie się nie da, ot tak
natura człowieka. Natura naturą, ale wg należy wytężyć własne zmysły,
a nie zdawać się na zmysły kogoś kto jedzie z przodu.

Nikt sie nie ściga, po prostu jedziemy raz szybciej, raz wolniej, nie ma startu i mety.


nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne
mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą
zaparkowanego Żuka...

To się nazywa niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Czasem
grupa z która jadę przejeżdżając bardziej zatłoczone miasto i zaczyna
zwalniać i rozjeżdżać się na szerokość..., bynajmniej nie poprawia to
bezpieczeństwa.

Pozostaje Ci zdać się na swoje zmysły i jechać samemu lub 20 m za peletonem.


Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie
powiedział :-)

A komu policja przypisze winę za spowodowanie kolizji? Temu co nie
ostrzegł?

Gdyby to był wyścig, to zawodnik mógłby liczyć na odszkodowanie. Gdyby
to był ruch drogowy, to "zawodnik" wyląduje w szpitalu, dostanie
mandat i jeszcze pokryje koszty rozbitych lusterek w żuku. albo
wybitych lampek i porysowanej karoserii w Porsche, albo jakim Maybachu
jeśli ma "szczęście".

Jadący z przodu powinien mieć świadomość, że ma za sobą grupę,
wystarczy by na przeszkody reagował odpowiednio wcześnie, tak by grupa
najlepiej jadąc gęsiego trzymała się swoich kół.

Jadący z przodu ma świadomość i dlatego informuje innych za pomoca prostych, zrozumiałych gestów.


Zresztą, czemu nie można sygnalizować normalnych skrętów podczas
omijania przeszkody? Mam przeszkodę z prawej, sygnalizuję lewą ręką
zjazd na lewa. Kierowcy samochodów jadący z tyłu nie mieliby z tym
problemów.


Można tak, ale szosowcy robią inaczej.

Ogólnie z całej Twojej wypowiedzi, czepiania się przepisów, niedostosowania prędkości itd odnoszę wrażenie, że powinieneś jechać gęsiego w max 15 osób, kilka m odstępu pomiędzy rowerami. Wtedy wszelkie informowanie o które pytasz będzie zbędne. Będzie zgodnie z przepisami!

Nie bardzo wiem, czemu służył Twój post. Zadałeś pytanie i dostałeś odpowiedź jak szosowiec jeździ w peletonie. Zamiast przyjąć do wiadomości, zaakceptować i jeździć lub nie akceptować i nie jeździć zacząłeś się potwornie czepiać tego stylu jazdy.

Czy ja Cię namawiam do takiej jazdy? Nie! Ja tak roweruję i mi z tym dobrze :-) Kasę na mandat za nieprawidłową jazdę mam, OC na rower też mam.

Każdy ma swój styl jazdy, jak nikomu nie przeszkadza, nie ma problemu. Kierowcy jakoś spokojnie nasz peleton omijają, nikt sie nie piekli i nie trąbi, szczególnie, ze jeździmy poza głównymi drogami.

Odpowiedz krótko, bo mi się nie chce na ten temat dyskutować, kłócić itd :-) Zamiast sie wykłócać lepiej iść na wódkę :-)

Pozdrawiam

Seco

Data: 2010-10-10 13:54:36
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 21:38, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Nie bardzo wiem, czemu służył Twój post.

Zdobyciu wiedzy, Panie kochany, wiedzy :)

Zamiast przyjąć do
wiadomości, zaakceptować i jeździć lub nie akceptować i nie jeździć
zacząłeś się potwornie czepiać tego stylu jazdy.

Ot, cały Rowerex - oczywista oczywistość :)

Niemniej, sądząc po reakcjach, coś w tym jest niedobrego, skoro
wszyscy tak zaciekle tego bronią. Węszę tu spisek cyklistów z
dziennikarzami... ;-)))

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 23:01:54
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex pisze:
On 10 Paź, 21:38, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Nie bardzo wiem, czemu służył Twój post.

Zdobyciu wiedzy, Panie kochany, wiedzy :)

Zamiast przyjąć do
wiadomości, zaakceptować i jeździć lub nie akceptować i nie jeździć
zacząłeś się potwornie czepiać tego stylu jazdy.

Ot, cały Rowerex - oczywista oczywistość :)

Niemniej, sądząc po reakcjach, coś w tym jest niedobrego, skoro
wszyscy tak zaciekle tego bronią. Węszę tu spisek cyklistów z
dziennikarzami... ;-)))


:-)

Seco

Data: 2010-10-10 22:19:59
Autor: Jan Kowalski
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle ważne, gdy
jedziesz w peletonie nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne
mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą
zaparkowanego Żuka... Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie
powiedział :-)

Wybacz za moje pytanie - ale gdzie Wy patrzycie jak jedziecie na wprost? na panienki przy drodze? Na niebo? No chyba że... Chwila... Bo jedna z moich koleżanek jechała kiedyś obok mnie na koalrce i... patrzyła na przednią oponę cały czas... Moze Wy też na nią patrzycie, zamiast do przodu?
;>

Data: 2010-10-10 20:28:14
Autor: Jan Srzednicki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 2010-10-10, Jan Kowalski wrote:
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle waĹźne, gdy
jedziesz w peletonie nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne
mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą
zaparkowanego Żuka... Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie
powiedział :-)

Wybacz za moje pytanie - ale gdzie Wy patrzycie jak jedziecie na wprost? na panienki przy drodze? Na niebo? No chyba że... Chwila... Bo jedna z moich koleżanek jechała kiedyś obok mnie na koalrce i... patrzyła na przednią oponę cały czas... Moze Wy też na nią patrzycie, zamiast do przodu?
;>

Pewnie niewygodnie patrzeć im gdziekolwiek wyżej na tych szosach. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-10 14:18:57
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 21:28, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Pewnie niewygodnie patrzeć im gdziekolwiek wyżej na tych szosach. :)

Dobre stwierdzenie :)

Jakkolwiek by tego nie ukrywać, udawać, że to tylko przejażdżka,
zabawa, żadne ściganie, to podstawą i tak jest patrzenie na koło
poprzednika. Akcja typu: "ktoś wyskakuje" równa się kontrakcja:
"doskakujemy i trzymamy się koła", jedni się powstrzymują, a inni nie.
Zawsze się znajdzie jakiś harcownik, a mało kiedy reszta mu odpuści..

Gdzie kilku facetów, tam nie da się uniknąć rywalizacji. Czasem są to
chwile podczas kilku godzin, a czasem chwil jest kilka, kilkanaście i
zaczyna być niebezpiecznie. Czy ostrzeganie wtedy pomaga? Oglądam
wyścigi kolarskie i owszem ostrzegają się, ale co ciekawe przestają
się ostrzegać wtedy, gdy trzeba gnać ile sił w nogach. Wtedy nie ma
czasu na ostrzeżenia... To samo obserwuję w owej grupie z którą jeżdżę
- póki jest to jazda spokojna, to są ostrzeżenia, ale jak się
zaczynają harce, to nie ma już ostrzegania, mimo że jazda wtedy jest
bardziej niebezpieczna... - paradoks? Ano paradoks.

Czy jazda samochodem to nie rywalizacja? Ktoś napisze, że nie, ale
gdyby zamontować mu kamerę i podsłuch, to wielu zaprzeczającym można
by pokazać niezbite dowody na to, że jazdę samochodem traktują jak
rywalizację, a już nie daj Bóg by rowerzysta był szybszy, aż krew się
gotuje, byle go dopaść...

Są różne grupy szosowców. Ja obserwuję jedną grupę, być może inne
jeżdżą inaczej - tego nie wiem.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 22:42:18
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda mi w ruchu drogowym
Jan Srzednicki pisze:
On 2010-10-10, Jan Kowalski wrote:
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle waĹźne, gdy
jedziesz w peletonie nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne
mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą
zaparkowanego Żuka... Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie
powiedział :-)
Wybacz za moje pytanie - ale gdzie Wy patrzycie jak jedziecie na wprost? na panienki przy drodze? Na niebo? No chyba że... Chwila... Bo jedna z moich koleżanek jechała kiedyś obok mnie na koalrce i... patrzyła na przednią oponę cały czas... Moze Wy też na nią patrzycie, zamiast do przodu?
;>

Pewnie niewygodnie patrzeć im gdziekolwiek wyżej na tych szosach. :)


Gadanie. Mam szosówkę, MTB, Trekkinga, Mieszczucha i na każdym z nich można sie rozglądać po świecie.

Seco

Data: 2010-10-10 22:41:31
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Jan Kowalski pisze:
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Informowanie o dziurach i przeszkodach jest niezwykle ważne, gdy
jedziesz w peletonie nie zawsze widzisz co jest przed tobą. A zapewne
mało przyjemne jest, jadąc 40-50 km/h, zobaczyć tuż przed sobą
zaparkowanego Żuka... Bo ten przed Tobą widział i ominął, Tobie nie
powiedział :-)

Wybacz za moje pytanie - ale gdzie Wy patrzycie jak jedziecie na wprost? na panienki przy drodze? Na niebo? No chyba że... Chwila... Bo jedna z moich koleżanek jechała kiedyś obok mnie na koalrce i... patrzyła na przednią oponę cały czas... Moze Wy też na nią patrzycie, zamiast do przodu?
;>


Przed nami są inni rowerzyści. Niestety z rzadka rowerzystki z cudnymi dupciami i łydkami :-( No chyba że jadę w czubie. I jak inny jedzie przed tobą, to informuje o przeszkodach. Tak jak samochód jadący przed tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód mruga kierunkiem aby Cię poinformować o przeszkodzie.

Seco

Data: 2010-10-10 13:58:23
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 21:41, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Tak jak samochód jadący przed
tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód mruga kierunkiem aby Cię
poinformować o przeszkodzie.

A dlaczego wtedy miga prawym ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 23:01:17
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex pisze:
On 10 Paź, 21:41, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Tak jak samochód jadący przed
tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód mruga kierunkiem aby Cię
poinformować o przeszkodzie.

A dlaczego wtedy miga prawym ;-)


Prawym potem miga :-)

Seco

Data: 2010-10-11 15:34:08
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/10/10 11:01 PM, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
Rowerex pisze:
On 10 Paź, 21:41, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Tak jak samochód jadący przed
tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód mruga kierunkiem aby Cię
poinformować o przeszkodzie.

A dlaczego wtedy miga prawym ;-)


Prawym potem miga :-)


Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-11 13:36:20
Autor: Jan Srzednicki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 2010-10-11, Coaster wrote:
On 10/10/10 11:01 PM, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
Rowerex pisze:
On 10 PaĹş, 21:41, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Tak jak samochód jadący przed
tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód mruga kierunkiem aby Cię
poinformować o przeszkodzie.

A dlaczego wtedy miga prawym ;-)

Prawym potem miga :-)

Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

Hm, rozwinąłbyś, o jakie sytuacje dokładnie chodzi?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-11 16:13:00
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda mi w ruchu drogowym
On 10/11/10 3:36 PM, Jan Srzednicki wrote:
On 2010-10-11, Coaster wrote:
On 10/10/10 11:01 PM, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
Rowerex pisze:
On 10 PaĹş, 21:41, Bartosz 'Seco' Suchecki<pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Tak jak samochód jadący przed
tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód mruga kierunkiem aby Cię
poinformować o przeszkodzie.

A dlaczego wtedy miga prawym ;-)

Prawym potem miga :-)

Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za
kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

Hm, rozwinąłbyś, o jakie sytuacje dokładnie chodzi?


W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu - zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

BTW druga, duzo wieksza 'sekta' to wyznawcy uzywania na rondzie tylko lewego kierunku zeby nie wiem co (frakcja tej sekty uzywa najpierw lewego a potem juz wlasciwie w trakcie zjazdu z ronda - prawego). Praktycznie co dziennie spotykam kilku 'wyznawcow'.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-11 14:20:25
Autor: Jan Srzednicki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 2010-10-11, Coaster wrote:
On 10/11/10 3:36 PM, Jan Srzednicki wrote:
On 2010-10-11, Coaster wrote:

Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za
kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

Hm, rozwinąłbyś, o jakie sytuacje dokładnie chodzi?


W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu - zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

W takiej sytuacji pewnie i racja, ale z moich spostrzeżeń takie mruganie
np. na autostradzie znacząco zwiększa bezpieczeństwo ruchu.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-11 16:42:46
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda mi w ruchu drogowym
On 10/11/10 4:20 PM, Jan Srzednicki wrote:
On 2010-10-11, Coaster wrote:
On 10/11/10 3:36 PM, Jan Srzednicki wrote:
On 2010-10-11, Coaster wrote:

Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za
kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

Hm, rozwinąłbyś, o jakie sytuacje dokładnie chodzi?


W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

W takiej sytuacji pewnie i racja, ale z moich spostrzeżeń takie mruganie
np. na autostradzie znacząco zwiększa bezpieczeństwo ruchu.


Zgodze sie ewntualnie na autostrade (u nas rzeczywiste predkosci w okoliczach 140-150 km/h), na zwyklej DR w czasie mgly, gololedzi ale nie na normalnej drodze z dobra widocznoscia przy ladnej pogodzie - IMHO bez sensu. Powstaje 'szum informacyjny'. PORD precyzuje kiedy mozna uzywac swiatel awaryjnych.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-11 20:25:11
Autor: Wojtek Sobociński
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda mi w ruchu drogowym
W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

W takiej sytuacji pewnie i racja, ale z moich spostrzeżeń takie mruganie
np. na autostradzie znacząco zwiększa bezpieczeństwo ruchu.


Zgodze sie ewntualnie na autostrade (u nas rzeczywiste predkosci w
okoliczach 140-150 km/h), na zwyklej DR w czasie mgly, gololedzi ale nie
na normalnej drodze z dobra widocznoscia przy ladnej pogodzie - IMHO bez
sensu. Powstaje 'szum informacyjny'. PORD precyzuje kiedy mozna uzywac
swiatel awaryjnych.

Na szczycie wiaduktu na wysokości reduty spotkałem się z taką sytuacją (słoneczny dzień, widoczność i warunki super) i okazało się że ten co mrugał stał na końcu mega-korka. Osobiście się ucieszyłem że oszczędził mi awaryjnego hamowania.



--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-12 09:17:02
Autor: Jan Cytawa
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda bWkgdyBydWNodSBkcm9nb3d5bQH
Coaster napisał:

Zgodze sie ewntualnie na autostrade (u nas rzeczywiste predkosci w okoliczach 140-150 km/h), na zwyklej DR w czasie mgly, gololedzi ale nie na normalnej drodze z dobra widocznoscia przy ladnej pogodzie - IMHO bez sensu. Powstaje 'szum informacyjny'. PORD precyzuje kiedy mozna uzywac swiatel awaryjnych.

Wyobraz sobie sytuacje. Jedziesz szybko w nocy. Widzisz przed soba
czerwone swiatla. Wnocy sa klopoty z ocena odleglosci i predkosci. I
nagle spostrzegasz, ze to jednak stojaca kolumna i to blisko. Na
hamowanie juz za pozno. Jest naprawde mnostwo tragicznych wypadkow gdy
na stojace samochody wpada rozpedzony np. TIR. Swiatla awaryjne sa w
stanie temu zapobiec. Nie ma nic zlego w tym, ze ktos wlacza swiatla
awaryjne w niebezpiecznej wg. niego sytuacji na drodze.
Z twojej strony wyglada mi to na czepianie sie i hiperpoprawnosc.

Jan Cytawa

Data: 2010-10-12 10:38:02
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda bWkgdyBydWNodSBkcm9nb3d5bQH
On 10/12/10 9:17 AM, Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Zgodze sie ewntualnie na autostrade (u nas rzeczywiste predkosci w
okoliczach 140-150 km/h), na zwyklej DR w czasie mgly, gololedzi ale nie
na normalnej drodze z dobra widocznoscia przy ladnej pogodzie - IMHO bez
sensu. Powstaje 'szum informacyjny'. PORD precyzuje kiedy mozna uzywac
swiatel awaryjnych.

Wyobraz sobie sytuacje. Jedziesz szybko w nocy. Widzisz przed soba
czerwone swiatla. Wnocy sa klopoty z ocena odleglosci i predkosci. I
nagle spostrzegasz, ze to jednak stojaca kolumna i to blisko. Na
hamowanie juz za pozno. Jest naprawde mnostwo tragicznych wypadkow gdy
na stojace samochody wpada rozpedzony np. TIR.

Jechalem ostatnio w trasie 450 tam i tylez z powrotem tego samego dnia z czego wiekszosc nad ranem i w nocy. Nie ma zadnego problemu w dostrzeganiu swiatel stopu IMHO. Chyba, ze ktos ma jakies problemy ze wzrokiem itp. A rozpedzony tir i tak wpadnie, jezeli jego kierowca przegnie z dlugoscia trasy i zasnie.

Swiatla awaryjne sa w
stanie temu zapobiec. Nie ma nic zlego w tym, ze ktos wlacza swiatla
awaryjne w niebezpiecznej wg. niego sytuacji na drodze.
Z twojej strony wyglada mi to na czepianie sie i hiperpoprawnosc.

Daleki jestem od hiperporawnosci. Poza tym sytuacje, ktore opisywalem mialy miejsce w dzien, przy bardzo dobrej widocznosci na zwyklej szosie. Warunki sielankowe. Wyobrazasz sobie jaki balagan panowal by np. w miescie, gdyby zawsze przy hamowniu uzywano swiatel awaryjnych?


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-11 15:13:19
Autor: zino
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster wrote:


W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

Może przypadkowo były to w miarę nowe modele a nie 15 letnie "passaty w dizlu"?
A nie przyszło Ci do głowy że jakiśtam procent samochodów ma to fabrycznie?
Tzn. każde gwałtowniejsze hamowanie wyzwala awaryjne.
Co więcej są to samochody z homologacją (chyba na zasadzie, że każdy pojazd homologowany w dowolnym kraju UE jest automagicznie homologowany w każdym kraju UE (i podobno przepis nakazujący by kierownica samochodu zarejestrowanego w PL była z lewej strony tez niedługo upadnie)).

Pozdr,

Andrzej

--
There are two ways you can get exercise out of a bicycle: you can
"overhaul" it, or you can ride it. (...) The mistake some people
make is in thinking they can get both forms of sport out of the
same machine.  This is impossible; no machine will stand the double
strain.  You must make up your mind whether you are going to be an
"overhauler" or a rider.

Data: 2010-10-11 15:17:04
Autor: Jan Srzednicki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 2010-10-11, zino wrote:
On Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster wrote:


W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

Może przypadkowo były to w miarę nowe modele a nie 15 letnie "passaty w dizlu"?
A nie przyszło Ci do głowy że jakiśtam procent samochodów ma to fabrycznie?
Tzn. każde gwałtowniejsze hamowanie wyzwala awaryjne.
Co więcej są to samochody z homologacją (chyba na zasadzie, że każdy pojazd homologowany w dowolnym kraju UE jest automagicznie homologowany w każdym kraju UE (i podobno przepis nakazujący by kierownica samochodu zarejestrowanego w PL była z lewej strony tez niedługo upadnie)).

Ten, a skoro już w temacie, są jakieś samochody, które potrafią włączyć
światła przy hamowaniu silnikiem?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-11 20:27:24
Autor: Wojtek Sobociński
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda mi w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-11 17:17, Jan Srzednicki pisze:
On 2010-10-11, zino wrote:
On Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster wrote:


W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?

Może przypadkowo były to w miarę nowe modele a nie 15 letnie "passaty w
dizlu"?
A nie przyszło Ci do głowy że jakiśtam procent samochodów ma to
fabrycznie?
Tzn. każde gwałtowniejsze hamowanie wyzwala awaryjne.
Co więcej są to samochody z homologacją (chyba na zasadzie, że każdy
pojazd homologowany w dowolnym kraju UE jest automagicznie homologowany w
każdym kraju UE (i podobno przepis nakazujący by kierownica samochodu
zarejestrowanego w PL była z lewej strony tez niedługo upadnie)).

Ten, a skoro już w temacie, są jakieś samochody, które potrafią włączyć
światła przy hamowaniu silnikiem?


O takich nie słyszałem. Ale hamowanie silnikiem to co innego niż hamowanie awaryjne. Ostatnio dwa razy widziałem jak się zapalała dyskoteka z tyłu przy ostrym hamowaniu. Opel insignia ma tak na pewno, drugiej fury nie pamiętam.

--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-11 18:37:19
Autor: Jan Srzednicki
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 2010-10-11, Wojtek Sobociński wrote:
W dniu 2010-10-11 17:17, Jan Srzednicki pisze:

Może przypadkowo były to w miarę nowe modele a nie 15 letnie "passaty w
dizlu"?
A nie przyszło Ci do głowy że jakiśtam procent samochodów ma to
fabrycznie?
Tzn. każde gwałtowniejsze hamowanie wyzwala awaryjne.
Co więcej są to samochody z homologacją (chyba na zasadzie, że każdy
pojazd homologowany w dowolnym kraju UE jest automagicznie homologowany w
każdym kraju UE (i podobno przepis nakazujący by kierownica samochodu
zarejestrowanego w PL była z lewej strony tez niedługo upadnie)).

Ten, a skoro już w temacie, są jakieś samochody, które potrafią włączyć
światła przy hamowaniu silnikiem?

O takich nie słyszałem. Ale hamowanie silnikiem to co innego niż hamowanie awaryjne. Ostatnio dwa razy widziałem jak się zapalała dyskoteka z tyłu przy ostrym hamowaniu. Opel insignia ma tak na pewno, drugiej fury nie pamiętam.

A mi tego trochę brakuje (dla uściślenia - chodziło mi oczywiście o
światła stopu, nie awaryjne). Hamowanie silnikiem w pewnym zakresie
obrotów nie różni się zewnętrznie niczym od lekkiego hamowania hamulcem
na luzie silnika - więc jak dla mnie zupełnie logicznym i sensownym
byłoby, jakby światła stopu pracowały tak samo.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-10-11 21:31:15
Autor: Wojtek Sobociński
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkoda mi w ruchu drogowym
Ten, a skoro już w temacie, są jakieś samochody, które potrafią włączyć
światła przy hamowaniu silnikiem?

O takich nie słyszałem. Ale hamowanie silnikiem to co innego niż
hamowanie awaryjne. Ostatnio dwa razy widziałem jak się zapalała
dyskoteka z tyłu przy ostrym hamowaniu. Opel insignia ma tak na pewno,
drugiej fury nie pamiętam.

A mi tego trochę brakuje (dla uściślenia - chodziło mi oczywiście o
światła stopu, nie awaryjne). Hamowanie silnikiem w pewnym zakresie
obrotów nie różni się zewnętrznie niczym od lekkiego hamowania hamulcem
na luzie silnika - więc jak dla mnie zupełnie logicznym i sensownym
byłoby, jakby światła stopu pracowały tak samo.


Ja delikatnie opieram nogę na pedale hamulca. Jeszcze nie hamuje ale już świeci.

--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-12 08:17:56
Autor: piecia aka dracorp
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Dnia Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster napisał(a):

W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?
W Belgii jak byłem to na autostradzie jak były korki to był standard, że oprócz świateł hamowania włączali awaryjne na chwilę. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2010-10-12 10:43:32
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/12/10 10:17 AM, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster napisał(a):

W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju) mialem
sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka, poprzedzajacy
samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra widocznosc, jasna
sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa swiatla stopu -
zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po jakie licho
wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?
W Belgii jak byłem to na autostradzie jak były korki to był standard, że
oprócz świateł hamowania włączali awaryjne na chwilę.

Ale odrozniasz _zwykla_szose_ od _autostardy_?


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-12 08:57:34
Autor: piecia aka dracorp
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Dnia Tue, 12 Oct 2010 10:43:32 +0200, Coaster napisał(a):

On 10/12/10 10:17 AM, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster napisał(a):

W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju)
mialem sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka,
poprzedzajacy samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra
widocznosc, jasna sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa
swiatla stopu - zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po
jakie licho wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?
W Belgii jak byłem to na autostradzie jak były korki to był standard,
że oprócz świateł hamowania włączali awaryjne na chwilę.

Ale odrozniasz _zwykla_szose_ od _autostardy_?
No ja odróżniam a ty? A gdzie żeś ty napisał że chodzi ci o zwykłe drogi? No chyba że chodzi ci o ten skrót DK. To wówczas mniej pretensję tylko do samego siebie.





--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2010-10-12 11:08:26
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/12/10 10:57 AM, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Tue, 12 Oct 2010 10:43:32 +0200, Coaster napisał(a):

On 10/12/10 10:17 AM, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Mon, 11 Oct 2010 16:13:00 +0200, Coaster napisał(a):

W tym roku juz kilkakrotnie (jezdzac DK w roznych stronach kraju)
mialem sytuacje, kiedy przy zatrzymywaniu sie z powodu np. korka,
poprzedzajacy samochod hamujac wlaczal swiatla awaryjne. Dobra
widocznosc, jasna sytuacja, dzialajace swiatla stopu. Po to wlasnie sa
swiatla stopu - zeby ostrzegac o zwalnianiu/zatrzymywaniu sie - po
jakie licho wprowadzac taki zwyczaj niezgodny z PORD?
W Belgii jak byłem to na autostradzie jak były korki to był standard,
że oprócz świateł hamowania włączali awaryjne na chwilę.

Ale odrozniasz _zwykla_szose_ od _autostardy_?
No ja odróżniam a ty? A gdzie żeś ty napisał że chodzi ci o zwykłe drogi?
No chyba że chodzi ci o ten skrót DK. To wówczas mniej pretensję tylko do
samego siebie.

Ja nie mam do nikogo pretensji. No, moze do tych,uzywajacych swiatel awarynyc bez potrzeby. Ze strachu. Bo taka potrzeba moze oczywiscie zaistniec ale po to czlowiek ma rozum, zeby to ocenic.
Ty natomiast masz pretemsje o to, ze nie wiedziales co to Droga Krajowa. Chyba do siebie?
http://www.hary-janson.pl/utrzymanie-zieleni-droga-krajowa-dk-88/

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-12 09:09:21
Autor: Jan Cytawa
Szosowcy - ostrzeganie się przed przesz kodami w ruchu drogowym
Coaster napisał:

Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

Nie wiem czy to nakaz ale na autostradach u Niemcow gdy dojezdza sie do
stojacych w korku samochodow ludziska wlaczaja na moment swiatla
awaryjne. W ten sposob juz zdaleka widac, ze cos sie zlego dzieje.
Osobiscie mysle, ze to dobry pomysl.

Jan Cytawa

Data: 2010-10-12 10:27:35
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przesz kodami w ruchu drogowym
On 10/12/10 9:09 AM, Jan Cytawa wrote:
Coaster napisał:

Najlepiej od razu wszystkimi ;-)
Ostatnio rozplenia sie jakas sekta, uzywajaca awaryjnych na szosie za
kazdym razem po zatrzymaniu wynikajacym z warunkow ruchu.

Nie wiem czy to nakaz ale na autostradach u Niemcow gdy dojezdza sie do
stojacych w korku samochodow ludziska wlaczaja na moment swiatla
awaryjne. W ten sposob juz zdaleka widac, ze cos sie zlego dzieje.
Osobiscie mysle, ze to dobry pomysl.

Owszem, slyszalem i niemieckim zwyczaju. Tyle, ze u nich na autostradzie predkosci 200 km/h i wiecej to nic nadzwyczajnego. U nas na zwyklych drogach - tak samo bez sensu jak wlaczanie tylnych przeciwmgielnych przy byle deszczu czy szarowce.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-11 15:31:35
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/10/10 10:41 PM, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
I jak inny jedzie przed tobą, to informuje o przeszkodach. Tak jak
samochód jadący przed tobą, omijając zaparkowany na poboczy samochód
mruga kierunkiem aby Cię poinformować o przeszkodzie.

Oczywiscie samochod 'mruga' w kierunku przeszkody ;-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-10 21:19:16
Autor: szewc
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-10 20:49, Rowerex pisze:
W tym roku częściej jeżdżę w pewną grupą szosowców, oczywiście w
normalnym ruchu drogowym i pewna rzecz mi się nie podoba, nawet bardzo
nie podoba...

Długo dziś jeździłem i po lesie i asfalcie. Zmęczony jestem i bez bicia przyznam, nie miałem siły czytać Twojego długiego wywodu. W trakcie tej jazdy również informowałem o zagrożeniach. I też przejąłem je od bardziej doświadczonych. I nie ma tu mowy o machaniu łapami.
W formie w jakiej ja to obserwuję, to wyciągnięcie wyprostowanej ręki prawie pionowo w dół, często z wystawionym wskazującym.
Jak dla mnie to się z deka różni, do machania zakręcającego.

pozdr.
szewc.

Data: 2010-10-10 12:31:13
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 20:19, szewc <rock...@poczta.onet.pl> wrote:

Jak dla mnie to się z deka różni, do machania zakręcającego.

Jak z owego deka różni się to dla nierowerzystów?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 21:52:22
Autor: szewc
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-10 21:31, Rowerex pisze:
On 10 Paź, 20:19, szewc<rock...@poczta.onet.pl>  wrote:

Jak dla mnie to się z deka różni, do machania zakręcającego.

Jak z owego deka różni się to dla nierowerzystów?

Pozdr-
-Rowerex

Myślę, że w przypadku tego jak robi się to u nas, jest to widoczne.
Kodeks wymaga oidp, łapy poziomo w stronę, w którą chcemy skręcić. Można chyba wtedy też machać?
A skinienie ręką pionowo w dół, bez machania?

Nie zdarzyło nam się, żeby ktoś za nami ostro hamował z tego powodu.
Ale to zapewne subiektywna obserwacja

pozdr.
szewc

Data: 2010-10-10 13:10:02
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 20:52, szewc <rock...@poczta.onet.pl> wrote:

Kodeks wymaga oidp, łapy poziomo w stronę, w którą chcemy skręcić. Można
chyba wtedy też machać?
A skinienie ręką pionowo w dół, bez machania?

PoRD nie określa dokładności odchylenia pod poziomu. Dla jednego
będzie to łapa ustawiona idealnie poziomo jak na gimnastyce
artystycznej, a u innego coś pomiędzy 30 a 45 stopni w dół. tak samo z
sygnalizowaniem przeszkód - każdy robi to inaczej, młodzi jak coś
podpatrzą to machają łapami jak popadnie, a i starsi różnie to robią.

Jeszcze jedna sprawa - szosowcy z którymi jeżdżę niezmiernie rzadko
sygnalizują skręty, nie mówiąc o tym, że chyba jako jedyny mam lampkę
przednią i tylną (raz mi któryś zasugerował, że chyba będą jeździł do
nocy, skoro mam lampkę ;-).

Niestety powoli sam łapię się na tym, że zapominam o sygnalizowaniu
skrętów idąc za siłą sugestii tłumu... Jeśli szosowiec skupia się na
sygnalizowaniu przeszkód zapominając o sygnalizowaniu skrętów, to jaka
jest pewność, że będzie się prawidłowo zachowywał dojeżdżając rowerem
do pracy? I potem na pl.misc.samochody zaczynają się bluzgi...

Siła sugestii i nawyków jest wielka, ktoś się raz zapomni i będzie
miał problem - stąd mój niepokój.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-11 01:58:55
Autor: arturbac
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-10 22:10, Rowerex pisze:
PoRD nie określa dokładności odchylenia pod poziomu.

PoRD nie określa w ogóle sposobu sygnalizacji poza 'zawczasu' i 'wyraźnie'.

Może to być nawet puszczenie bąka byle było głośne/słyszalne i zawczasu.

Data: 2010-10-11 01:08:44
Autor: Krzysztof
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Zwyczaje takie (sygnały ręką) stosowane są już od bardzo dawna i skoro
stosuje je większość szosowców to znaczy, że się sprawdzają. Jakoś
nigdy nie miałem problemu z ich interpratacją mimo, że zdarzało mie
się dołączać do grupek w różnych stronach Polski.
Jeżeli koledze nie podoba się ten zwyczaj, nie musi go stosować,
więcej - nie musi jeździć w grupkach które w ten sposób się
ostrzegają. Samoty trening też może być efektywny. Pozdrawiam

Data: 2010-10-11 10:55:56
Autor: Alfer_z_pracy
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Krzysztof napisał:
Zwyczaje takie (sygnały ręką) stosowane są już od bardzo dawna i skoro stosuje je większość szosowców to znaczy, że się sprawdzają. Jakoś nigdy nie miałem problemu z ich interpratacją mimo, że zdarzało mie się dołączać do grupek w różnych stronach Polski. Jeżeli koledze nie podoba się ten zwyczaj, nie musi go stosować,więcej - nie musi jeździć w grupkach które w ten sposób się ostrzegają.

Stanę jednak po stronie kolegi. Czasem zdarza się jechać za szosowcem, nawet nie na wyścigu czy treningu, choćby po mieście. Jego znaki ostrzegawcze mogą być faktycznie mylące, nie każdy rowerzysta zna kod szosowy. Ale fakt faktem że dyskusją tutaj tego nie zmienimy, szosowcy nadal będą ręką pokazywać zagrożenie przy okazji myląc innych nieświadomych bajkerów.

A.

Data: 2010-10-11 11:12:23
Autor: Fabian
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 11.10.2010 10:55, Alfer_z_pracy pisze:
Stanę jednak po stronie kolegi. Czasem zdarza się jechać za szosowcem,
nawet nie na wyścigu czy treningu, choćby po mieście. Jego znaki
ostrzegawcze mogą być faktycznie mylące, nie każdy rowerzysta zna kod
szosowy. Ale fakt faktem że dyskusją tutaj tego nie zmienimy, szosowcy
nadal będą ręką pokazywać zagrożenie przy okazji myląc innych
nieświadomych bajkerów.

Ale chyba jadąc za kimś nieznajomym, bierzesz pod uwagę, że może on
nawet o tym nie wiedzieć, poza tym raczej nie ufasz mu, że nie zahamuje
gwałtownie, czy skręci, więc nie jedziesz 10 cm od jego koła, albo
robiąc to liczysz się, że może to się źle zakończyć, ewentualnie dobrze
znasz drogę i ufasz swojemu instynktowi ;)

Fabian.

Data: 2010-10-11 11:24:45
Autor: Alfer_z_pracy
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Fabian napisał:
Ale chyba jadąc za kimś nieznajomym, bierzesz pod uwagę, że może on
nawet o tym nie wiedzieć, poza tym raczej nie ufasz mu, że nie zahamuje
gwałtownie, czy skręci, więc nie jedziesz 10 cm od jego koła, albo
robiąc to liczysz się, że może to się źle zakończyć, ewentualnie dobrze
znasz drogę i ufasz swojemu instynktowi ;)

No ale to inna sprawa jest, chodzi mi tylko o to że wystawiona w prawo ręka może oznaczać "skręcam w prawo" lub "omiń prawą", co w pewnych okolicznościach może być faktycznie niebezpieczne :-)

Spoko, i tak mniej to groźne i mylące od kierunkowskazów aut wrzucanych:
a) 20 milisekund przed skrętem
b) w trakcie skrętu
c) 8 sekund przed skrętem
d) niewrzucanych wcale mimo skrętu
e) niewyłączanych po skręceniu

A-e widuję codziennie :-)

A.

Data: 2010-10-11 14:26:13
Autor: Jan Kowalski
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Alfer_z_pracy wrote:

Spoko, i tak mniej to groźne i mylące od kierunkowskazów aut wrzucanych:
a) 20 milisekund przed skrętem
b) w trakcie skrętu
d) niewrzucanych wcale mimo skrętu

Czasami nie ma nic bardziej wkurzającego jak ustawienie się przed skrzyżowaniem za kierownikiem, który miał nie skręcać, a jednak skręca i przypomina sobie o kierunkowskazie po powolnym wjechaniu na skrzyżowanie...

Data: 2010-10-11 13:14:49
Autor: arturbac
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-11 11:12, Fabian pisze:
Ale chyba jadąc za kimś nieznajomym, bierzesz pod uwagę, że może on
nawet o tym nie wiedzieć

Osoba pilotująca grupę osób na rowerach ma zadanie trudniejsze niż
zwykła jazdę. Trzeba zawczasu myśleć za wszystkich w zakresie dziur,
toru jazdy, etc.
Gdy jeździłem w grupie zazwyczaj głosem ich informowałem z uwagi na fakt
iż jeździliśmy często w nocy i machanie rękoma jest nieskuteczne. Faktem
jest że koniec grupy nie zawsze słyszy detale dlatego najskuteczniejsze
jest obieranie odpowiedniego toru jazdy bez gwałtownych manwerów i
posiadanie na czole dobrego silnego oswietlenia.

Data: 2010-10-11 13:10:36
Autor: arturbac
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-11 10:08, Krzysztof pisze:
Jeżeli koledze nie podoba się ten zwyczaj, nie musi go stosować,

Ja coś takiego napisałem ?

Samoty trening też może być efektywny.

Trenuje wyłącznie samotnie czasami rekreacyjnie jadę w peletonikach.

Data: 2010-10-11 12:54:18
Autor: piecia aka dracorp
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Samoty trening też może być efektywny.
Nie do końca. Aczkolwiek w pewnych warunkach indywidualny trening jest koniecznością.

Trenuje wyłącznie samotnie czasami rekreacyjnie jadę w peletonikach.
To zacznij jeździć w peletonach, tam nie będzie rekreacji.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2010-10-11 15:02:36
Autor: arturbac
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-11 14:54, piecia aka dracorp pisze:
Trenuje wyłącznie samotnie czasami rekreacyjnie jadę w peletonikach.
To zacznij jeździć w peletonach, tam nie będzie rekreacji.

Lubię jeździć sam.

Data: 2010-10-12 08:23:29
Autor: piecia aka dracorp
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Dnia Mon, 11 Oct 2010 15:02:36 +0200, arturbac napisał(a):

Lubię jeździć sam.
Nie zrozumieliśmy się. Zacznij jeździć w peletonach a nie w peletonikach.

Dla mnie takie sygnalizowanie jest jak najbardziej w porządku. Też przeważnie jeżdżę sam ale gdy jadę w grupie, dużej grupie to nie ma bata, nie widać co jest z przodu i wówczas dobrze że ktoś ostrzega. A że ktoś macha ręką przy ciele teoretycznie niezgodnie z PoRD to czepianie się. Jeśli Ci ręka zdrętwieje i pomachasz nią żeby "przywrócić" krążenie to co? Mandat?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2010-10-12 13:53:08
Autor: arturbac
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-12 10:23, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Mon, 11 Oct 2010 15:02:36 +0200, arturbac napisał(a):

Lubię jeździć sam.
Nie zrozumieliśmy się. Zacznij jeździć w peletonach a nie w peletonikach.

Dla mnie takie sygnalizowanie jest jak najbardziej w porządku. Też przeważnie jeżdżę sam ale gdy jadę w grupie, dużej grupie to nie ma bata, nie widać co jest z przodu i wówczas dobrze że ktoś ostrzega. A że ktoś macha ręką przy ciele teoretycznie niezgodnie z PoRD to czepianie się. Jeśli Ci ręka zdrętwieje i pomachasz nią żeby "przywrócić" krążenie to co? Mandat?

Nigdzie nie napisałem że uważam iż to jest złe, jedynie że nie
stosowałem tego.

Data: 2010-10-12 14:54:12
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/12/10 10:23 AM, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Mon, 11 Oct 2010 15:02:36 +0200, arturbac napisał(a):

Lubię jeździć sam.
Nie zrozumieliśmy się. Zacznij jeździć w peletonach a nie w peletonikach.

Dla mnie takie sygnalizowanie jest jak najbardziej w porządku. Też
przeważnie jeżdżę sam ale gdy jadę w grupie, dużej grupie to nie ma bata,
nie widać co jest z przodu i wówczas dobrze że ktoś ostrzega. A że ktoś
macha ręką przy ciele teoretycznie niezgodnie z PoRD to czepianie się.
Jeśli Ci ręka zdrętwieje i pomachasz nią żeby "przywrócić" krążenie to
co? Mandat?


Co do interpretacji machania - na prawdziwej aukcji pomachasz reka i bulisz - nie ma zmiluj.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-12 14:59:50
Autor: Fabian
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 12.10.2010 14:54, Coaster pisze:
On 10/12/10 10:23 AM, piecia aka dracorp wrote:
Jeśli Ci ręka zdrętwieje i pomachasz nią żeby "przywrócić" krążenie to
co? Mandat?


Co do interpretacji machania - na prawdziwej aukcji pomachasz reka i
bulisz - nie ma zmiluj.

A to nie trzeba numerkiem machać?

Fabian.

Data: 2010-10-11 15:26:24
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/10/10 10:10 PM, Rowerex wrote:
Niestety powoli sam łapię się na tym, że zapominam o sygnalizowaniu
skrętów idąc za siłą sugestii tłumu...

Eee, taki mietki chyba nie jestes? I czy aby nie pozbyles sie Brooksa? :-o

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-10 22:08:17
Autor: MadMan
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Dnia Sun, 10 Oct 2010 21:52:22 +0200, szewc napisał(a):

Kodeks wymaga oidp, łapy poziomo w stronę, w którą chcemy skręcić.

Kodeks wymaga sygnalizować wyraźnie i zawczasu. Sygnalizować wyciągnięciem ręki wymaga Konwencja Wiedeńska. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-10-10 22:15:39
Autor: Jan Kowalski
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex wrote:

Otóż zauważyłem, że spora część, a przynajmniej "starzy wyjadacze
wyścigowego asfaltu" ma pewien nawyk zaczerpnięty z wyścigów, że gdy
zbliżają się do jakiejś przeszkody leżącej po prawej stronie, to
wystawiają i machają prawą ręką, analogicznie, gdy przeszkoda jest z
lewej, to wystawiają lewą rękę. Niby dobry uczynek kolarski, ot
ostrzegam tych co jadą za mną, ale...

Dziwne. jechałem dzisiaj kawał drogi za kolegami, który również wskazywali ręką dziury, omijał je, ja sam wskazywałem, albo nawet z daleka omijałem i nie było problemów.
Ale to nieco inna sprawa, bo to poziomki (wszyscy biorący udział z poziomkami), więc i ruchy rąk inne, łatwiejsze do odróżnienia. Pomijajac fakt, że do skrętu w lewo czy prawo de facto musisz zwolnić, prawda? Więc już z daleka zazwyczaj przestajesz kręcić pedałami, zwalniasz i jednocześnie czy zaraz po - wskazujesz nowy kierunek w który zamierzasz wykonać skręt. A tego nie robisz na szosie podczas jazdy na wprost, czy nie?

Data: 2010-10-10 13:40:08
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 21:15, Jan Kowalski <kowalski....@z.polski.pl> wrote:

Pomijajac
fakt, że do skrętu w lewo czy prawo de facto musisz zwolnić, prawda? Więc
już z daleka zazwyczaj przestajesz kręcić pedałami, zwalniasz i jednocześnie
czy zaraz po - wskazujesz nowy kierunek w który zamierzasz wykonać skręt.

Niezbyt bezpieczne jest jednoczesne hamowanie i sygnalizowanie skrętu.
Ja wolę najpierw zasygnalizować skręt, a potem dopiero zahamować. Może
źle robię, ale np. skręcając w lewo upewniam się najpierw co do
odległości pojazdów za mną, wystawiam rękę dając sygnał skrętu w lewo,
zjeżdżam do osi jezdni ciągle sygnalizując skręt, potem powolne
zwalnianie, łapy na kierownicę i właściwy skręt. Po prostu kierowcy
muszą z daleka zauważyć i zrozumieć co zamierzam.

Gdybym najpierw zwalniał a dopiero potem sygnalizował, to 90% skrętów
w lewo kończyłoby się próbami wyprzedzania przez pojazdy z tyłu,
których kierowcy nie mieliby pojęcia po co nagle zwolniłem. W
najlepszym wypadku utkwiłbym na jezdni pośród przekleństw ze strony
wyprzedzającego mnie sznura samochodów.

A tego nie robisz na szosie podczas jazdy na wprost, czy nie?

Wyprzedza się różne pojazdy jadąc szosą na wprost, czasem ktoś skręca
w jakąś posesję, czasem omija się coś na drodze, setki przypadków...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 23:03:52
Autor: szewc
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-10 20:49, Rowerex pisze:
W tym roku częściej jeżdżę w pewną grupą szosowców, oczywiście w
normalnym ruchu drogowym i pewna rzecz mi się nie podoba, nawet bardzo
nie podoba...

No dobra, będę upierdliwy. Jak dla mnie Twój tekst świadczy o słabym wyjeżdżeniu dziś, stąd dla mnie to dzielenie włosa na czworo.

pozdr. szewc

p.s. nie chciałbym jechać za Tobą "w peletonie", skoro nie zamierzasz sygnalizować, gdzie mogę się zabić.

Data: 2010-10-10 14:26:14
Autor: Rowerex
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10 Paź, 22:03, szewc <rock...@poczta.onet.pl> wrote:

p.s. nie chciałbym jechać za Tobą "w peletonie", skoro nie zamierzasz
sygnalizować, gdzie mogę się zabić.

Podsunąłeś mi ciekawy pomysł. Na tyle spodenek umieszczę sobie napis:
"uważaj, przede mną jest niebezpiecznie!" :))

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2010-10-10 23:12:30
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):
Co na to preclowi szosowcy?

Poleci.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | Bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-10-11 15:35:58
Autor: Coaster
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 10/10/10 11:12 PM, Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Rowerex bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):

Co na to preclowi szosowcy?

Poleci.

Poeci? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-10-12 21:22:55
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Coaster bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):
On 10/10/10 11:12 PM, Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Rowerex bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje/kwiczy (niepotrzebne skreślić):

Co na to preclowi szosowcy?

Poleci.

Poeci? ;-)

Nie, nie. Mówię, że jak w dziurę wpadnie i OTB zrobi to poleci.
;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | Bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-10-11 08:40:37
Autor: Rafał Muszczynko
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał(a):
Ale to nie wy=B6cig kolarski tylko warunki ruchu drogowego, gdzie
machanie r=EAkami jest poniek=B1d okre=B6lone w PoRD.

Możesz przytoczyć zapis PoRD mówiący o machaniu rękoma?



--


Data: 2010-10-11 11:13:40
Autor: Wojtek Sobociński
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
W dniu 2010-10-11 10:40, Rafał Muszczynko pisze:
Rowerex<rowerex@op.pl>  napisał(a):

Ale to nie wy=B6cig kolarski tylko warunki ruchu drogowego, gdzie
machanie r=EAkami jest poniek=B1d okre=B6lone w PoRD.

Możesz przytoczyć zapis PoRD mówiący o machaniu rękoma?


Proszę Cię, nie prowokuj flame'a.

--
Wojtek Sobociński
GG#3101892

Data: 2010-10-11 13:50:17
Autor: Rafał Muszczynko
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Wojtek Sobociński <sobos6@gazeta.pl> napisał(a):
W dniu 2010-10-11 10:40, Rafał Muszczynko pisze:
> Rowerex<rowerex@op.pl>  napisał(a):
>
>> Ale to nie wy=B6cig kolarski tylko warunki ruchu drogowego, gdzie
>> machanie r=EAkami jest poniek=B1d okre=B6lone w PoRD.
>
> Możesz przytoczyć zapis PoRD mówiący o machaniu rękoma?
>

Proszę Cię, nie prowokuj flame'a.

Nie prowokuję, ale po prostu czytałem PoRD kilka razy i nie widziałem takich
zapisów. A skoro ktoś je znalazł i na ich podstawie chce zmiany m.in. moich
zachowań, to chętnie je poznam.

--


Data: 2010-10-11 10:34:01
Autor: kaczor1
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
On 11 Paź, 15:50, "Rafał Muszczynko" <rowerora...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote:
Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> napisał(a):

> W dniu 2010-10-11 10:40, Rafał Muszczynko pisze:
> > Rowerex<rowe...@op.pl>  napisał(a):

> >> Ale to nie wy=B6cig kolarski tylko warunki ruchu drogowego, gdzie
> >> machanie r=EAkami jest poniek=B1d okre=B6lone w PoRD.

> > Możesz przytoczyć zapis PoRD mówiący o machaniu rękoma?

> Proszę Cię, nie prowokuj flame'a.

Nie prowokuję, ale po prostu czytałem PoRD kilka razy i nie widziałem takich
zapisów. A skoro ktoś je znalazł i na ich podstawie chce zmiany m.in. moich
zachowań, to chętnie je poznam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Gdy jeżdżę za klasycznymi (pionowymi) rowerami, którzy nie używają w/w
gestów,  niestety muszę się trzymać dużo, dużo dalej (niestety poza
ich cieniem aerodynamicznym)  ,
aby dostrzec w porę ciekawostki, jakie droga ma mi do zaoferowania.
Gesty wykonywane przez poziomą brać, są dla mnie zawsze klarowne i
jednoznaczne.
I mam nadzieje, że nie przyjdzie Wam, poziomi koledzy z niego
zrezygnować, bo zdecydowanie, te znaki, poprawiają komfort
podróżowania

Data: 2010-10-11 20:40:17
Autor: Jan Kowalski
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
kaczor1 wrote:

Gdy jeżdżę za klasycznymi (pionowymi) rowerami, którzy nie używają w/w
gestów,  niestety muszę się trzymać dużo, dużo dalej (niestety poza
ich cieniem aerodynamicznym)  ,
aby dostrzec w porę ciekawostki, jakie droga ma mi do zaoferowania.
Gesty wykonywane przez poziomą brać, są dla mnie zawsze klarowne i
jednoznaczne.
I mam nadzieje, że nie przyjdzie Wam, poziomi koledzy z niego
zrezygnować, bo zdecydowanie, te znaki, poprawiają komfort
podróżowania

Bo widzisz Kaczorze - my na poziomkach mamy więcej swobody w pokazywaniu, bo do kierowania wystarcza nam kilka palców, a niektórzy w ogóle nie trzymają rąk na kierownicy - nie mają takiej potrzeby na Flevo ;)
A skoro kierujemy końcówkami palców, nie opieramy 50-99% ciężaru ciała na rękach - możemy nimi machać do woli ;)

Data: 2010-10-11 09:19:24
Autor: ikov
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Co na to preclowi szosowcy? Może przesadzam? :-p


Szosowiec ze mnie żaden, ale gry już jedziemy w kilka osób, to nigdy nie ma problemu z rozróżnieniem miedzy "skręcam" a "dziura" lub "przeszkoda". Skręcasz - łapa wyciągnięta prosto w bok na całą jej długość, dziura - gest zakrywania czegoś leżącego na ziemi dłonią - wystarczy lekkie oderwanie ręki od kierownicy, przeszkoda - samochód itp. - oderwanie ręki od kierownicy i gest, jakby chciało się zakryć nią coś przed sobą. Dla ułatwienia - gest ręką ze strony, na którą trzeba uważać.

Data: 2010-10-11 12:19:00
Autor: Jan Cytawa
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym
Rowerex napisał:

Co na to preclowi szosowcy? Może przesadzam? :-p

Niestety tak. Chyba nie wpadles nigdy w dziure czy na lezaca cegle w
czasie jazdy w grupie. Jan Cytawa

Data: 2010-10-11 19:00:03
Autor: Iguan007
Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym

"Rowerex" <rowerex@op.pl> wrote in message news:49e11dd4-ef10-4c18-94ea-03d277fd8547g10g2000vbc.googlegroups.com...
Co na to preclowi szosowcy? Może przesadzam? :-p

Szczerze mowiac mysle ze jednak przesadzasz. Dla mnie jest jasne kiedy ktos chce skrecic a kiedy omija wyrwe w drodze.
Jesli masz watpliwosci to zwyczajnie odpusc na chwile kolo poprzednika i obserwuj sytuacje. Lepsze to niz wpakowanie sie w polmetrowa dziure w drodze.

Pozdrawiam,
Iguan



--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--

Szosowcy - ostrzeganie się przed przeszkodami w ruchu drogowym

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona