Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Sztab Komoruskiego drży

Sztab Komoruskiego drży

Data: 2010-06-12 02:04:54
Autor: sam
Sztab Komoruskiego drży



Sztabowiec PO: Rozgrzejemy wyboców zaostrzając kampanię!
chinaski

Sztab B. Komorowskiego (i cała Platforma Obywatelska) drży... Sondaże poparcia, zamiast obrazować niezagrożoną pozycję B. Komorowskiego (co ma znaczenie psychologiczne), niepokojąco się zmieniają: J. Kaczyński powoli, ale wyraźnie dogania kandydata PO.
"Dziennik":

"W sztabie wyborczym kandydata Platformy iskrzy. Nerwową atmosferę potęgują także wyniki sondaży, które zamawiają jego współpracownicy.Jak ustalił "DGP", wynika z nich, że różnica między Bronisławem Komorowskim i Jarosławem Kaczyńskim to już zaledwie cztery punkty procentowe."

Platformerscy PRowcy stoją przed dylematem: pozostać do końca kampanii przy tej bylejakości, licząc na to, że Polacy przestraszą się "powrotu PIS", czy odpalić na zakończenie "bombę", która wałkowana przez media, utopi szanse J. Kaczyńskiego? W normalnych okolicznościach wersja druga raczej zostałaby przez Polaków "kupiona", po tragedii smoleńskiej, licznych wpadkach Marszałka i powszechnym znudzeniu "pajacowaniem" Palikota, to może się nie udać.
Jak zagra Platforma?

Widać wyraźnie, że to obóz Komorwskiego jest w defensywie. Nie wystarczy, że Komorowski jest. Nie wystarczy też, że w reklamówkach do głosowania nań namawiają znani z telewizji celebryci: Tomasz Karolak, Maja Komorowska, Andrzej Wajda, wreszcie trener Smuda. Jakoś te twarze Polaków nie przekonują (Wajda narobił swym wystąpieniem PO sporo kłopotu), a pomysł z "Franzem", po katastrofalnej porażce naszej reprezentacji piłkarskiej, to-mówiąc delikatnie- kolejna wpadka.

J. Kaczyński jest w komfortowej pozycji. Nie musi gonić Komorowskiego (mimo, że ten góruje w sondażach), wystarczy, że nie da się sprowokować. Elektorat PISowski jest wybitnie zdyscyplinowany- 20 czerwca (i ewentualnie 2 tygodnie później)- do urn pójdą wszyscy wierni wyborcy PIS. Co więcej, brat zmarłego Prezydenta RP codziennie zdobywa nowych, wcześniej zupełnie niedostępnych, wyborców- ludzi młodych, osoby z poglądami centrowymi; nawet część wyborców lewicowych jest skłonna poprzeć właśnie kandydata PIS.

Sztabowcy PO są w tej sytuacji zupełnie zdezorientowani. Palikot i Niesiołowski po 10 kwietnia, powinni milczeć. Każde ich wystąpienie pomaga J. Kaczyńskiemu. Akcja z Belką także nie przyniosła oczekiwanych efektów- Napieralski jednak poparł byłego premiera (, a więc nie dał się sprowokować), poza tym przeforsowanie kilka dni przed wyborami wielu kandydatur na ważne stanowiska państwowe, opróżnione w wyniku tragedii- nie kojarzy się obywatelom dobrze, sprawia wrażenie zawłaszczania instytucji, bojaźń przed porażką wyborczą.
Słońce Peru- Mistrz Bajeru- stracił swą boską moc?

Człowiek bezsilny, słaby, mało inteligentny ucieka się do agresji.  Tak też, na co wskazuje poniższy cytat, będą działali Platformersi:

- O wyniku wyborów może rozstrzygnąć kilkadziesiąt tysięcy osób - dodaje ten sam rozmówca(polityk PO, rozmówca "Gazety Wyborczej"- przyp. chinaski).

Dlatego sztabowcy Komorowskiego od kilku dni szykują plan, jak zmobilizować elektorat do głosowania w drugiej turze. Sławomir Nitras ze sztabu Komorowskiego ma nadzieję, że zadziała społeczna kampania frekwencyjna pod hasłem: "Gdziekolwiek będziesz, zagłosuj", przypominająca Polakom wyjeżdżającym na urlop o zaświadczeniach uprawniających do głosowania poza miejscem zamieszkania.

- Nasz elektorat na pewno w większym stopniu weźmie zaświadczenia do głosowania w innym mieście - mówi "Gazecie" Nitras.

Ale większość naszych rozmówców w PO wie, że to nie wystarczy. - Wielkimi wystąpieniami programowymi ludzi nie rozgrzejemy. Może ich rozgrzać tylko zaostrzenie kampanii- mówi jeden z naszych rozmówców.(źródło)

Czeka nas więc polityczna jatka. Taką propozycję dla Polaków mają sztabowcy PO i osobiście Bronisław Komorowski w przeddzień wyborów. Jest to logiczna realizacja nawoływań A. Wajdy i W. Bartoszewskiego, fakt. Co z tego, że zupełnie niekompatybilna z wyborczym hasłem Marszałka "Zgoda buduje"? Przecież z tej niekonsekwencji żaden pismak (prócz kilku bulterierów z "Gazety Polskiej" i "Faktu") "hrabiego" (i PO) rozliczać nie będzie.

Każdy Polak będzie miał jeszcze raz kapitalną szansę zauważyć, kto dąży do konfrontacji, kto używa "języka nienawiści", kto jest niepokonanym mistrzem chamstwa, obłudy, ignorancji. Oczywiście będą nam mówili, że to wina PIS, że to jest stan wyższej konieczności, że oni mogą. Tak samo postępował nierozumny Murzyn z słynnej powieści Sienkiewicza. Nie bądźmy głupcami, nie dajmy się sprowadzić do takiego traktowania, nie pozwólmy się obrażać!

Sztab Komoruskiego drży

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona