Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Sztuka oddychania pod wodą

Sztuka oddychania pod wodą

Data: 2009-11-30 09:01:52
Autor: in for
Sztuka oddychania pod wodą

Spotkanie z dr Tomaszewskim, doktorem nauk medycznych, specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii, instruktorem nurkowania odbędzie się we czwartek, 3 grudnia. Rozpoczynamy o godzinie 17.00. Miejsce to sala wykładowa w Centrum Nurkowym Crazy Shark, Warszawa, ul. Popiełuszki 19/21 lok. 20 i 21. Wstęp wolny.

Pytania do dr Tomaszewskiego zadajemy na FCS:
http://tinyurl.com/yg36ja5

Prosimy o potwierdzenie przybycia - tel. (22) 833-33-50, gg 4329611 lub e-
mail: jacek@shark.net.pl

W przerwie wykładu 15-sto minutowa prezentacja najnowszego komputera Icon HD.

Jacek

--


Data: 2009-11-30 10:33:35
Autor: jacekzachara
Sztuka oddychania pod wodą

Spotkanie z dr Tomaszewskim, doktorem nauk medycznych, specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii, instruktorem nurkowania odbędzie się we czwartek, 3 grudnia. Rozpoczynamy o godzinie 17.00. Miejsce to sala wykładowa w Centrum Nurkowym Crazy Shark, Warszawa, ul. Popiełuszki 19/21 lok. 20 i 21. Wstęp wolny.

A co to jakieś nowe techniki oddychania typu Joga ?



--


Data: 2009-11-30 14:19:25
Autor: in for
Sztuka oddychania pod wodą
 
A co to jakieś nowe techniki oddychania typu Joga ?

Techniki typu joga nie są akurat nowe, większość bezdechowców je stosuje. Poza
tym trudno moim zdaniem uzasadnić termin "oddychanie typu Joga", bo to raczej
jest "relaksacja typ Joga", oddychanie jest pochodną metabolizmu, fizjologii lub
wręcz fizyki, a nie na odwrót.

Jacek

--


Data: 2009-11-30 20:50:09
Autor: Lot
Sztuka oddychania pod wodą
Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie oddychanie.


Lot.

Data: 2009-11-30 22:13:03
Autor: jacekzachara
Sztuka oddychania pod wod�
Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie oddychanie.

Raczej technika  poprawnego oddychania a już na pewno nie sztuka
Jacek


--


Data: 2009-11-30 21:30:10
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wod�
jacekzachara@op.pl napisał(a):
> Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie oddychanie.

Raczej technika  poprawnego oddychania a już na pewno nie sztuka
Jacek

Nie rozumiem o czym dyskusja. Przecież tu wyraźnie chodzi o ilość.

--


Data: 2009-11-30 21:57:14
Autor:
Sztuka oddychania pod wod�
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Nie rozumiem o czym dyskusja. Przecież tu wyraźnie chodzi o ilość.

Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z młodym
instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia wdechu, na
OC w zimnej wodzie.

pozdrawiam rc --


Data: 2009-11-30 22:08:53
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wod�
  <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > Nie rozumiem o czym dyskusja. Przecież tu wyraźnie chodzi o ilość.

Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z młodym
instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia wdechu, na
OC w zimnej wodzie.

no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po prostu sobie oddycham... Coś w stylu tego gościa, co nie wiedział, że samogłoskami gada. Jedyna teoria jaką mam, to ta, że o tempie decyduje wprost wydolność tlenowa. Mam jeszcze druga teorię, ze jak przestanę oddychać, to powinienem się lekko zaniepokoić. Ale to bardziej mglista myśl, niż jakieś głębsze analizy.

--


Data: 2009-12-01 07:26:55
Autor:
Sztuka oddychania pod wod�
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
> Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z młodym
> instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia wdechu, na
> OC w zimnej wodzie.
> no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po prostu sobie oddycham...

To sięgnij do literatury oddychania wyższego napisał to PP, co jest potrzebne
do stabilnego trzymania pozycji. pozdrawiam rc



--


Data: 2009-12-01 09:41:27
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wod�
  <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > > Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
> > Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z
młody
m
> > instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia
wdechu, n
a
> > OC w zimnej wodzie.
> > > no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po
prostu
 > sobie oddycham... To sięgnij do literatury oddychania wyższego napisał to PP, co jest
potrzebne
do stabilnego trzymania pozycji.
Do stabilnego trzymania pozycji jest potrzebna dobra partnerka. Oddech rośnie mimo woli, ale odpowiedzi szukałbym u Starowicza, nie u PP.

--


Data: 2009-12-01 09:49:56
Autor:
Sztuka oddychania pod wod�
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Do stabilnego trzymania pozycji jest potrzebna dobra partnerka. Oddech rośnie mimo woli, ale odpowiedzi szukałbym u Starowicza, nie u PP.

Znowu niedoszkolenie, oddycha się wolno i spokojnie to wydłuża czas, też
satysfakcję obojga. To sztuka kochania. Ty mówisz o pierdoleniu.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-01 10:52:54
Autor: in for
Sztuka oddychania pod wodą
 
Oddech rośnie mimo woli, ale odpowiedzi szukałbym u Starowicza /.../

To ciekawe spostrzeżenie, znam szachistę, któremu w obecności kobiet ranking spada o 20 proc. Jak widać nurkom rośnie :DDD.

J.

--


Data: 2009-12-01 10:18:42
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wodą
in_for@vp.pl napisał(a):
 > Oddech rośnie mimo woli, ale odpowiedzi szukałbym u Starowicza /.../

To ciekawe spostrzeżenie, znam szachistę, któremu w obecności kobiet
ranking
spada o 20 proc. Jak widać nurkom rośnie :DDD.

Że rośnie, wiadomo: nurek nie szachista. Ale żeby nazywać to ranking... :D

--


Data: 2009-12-01 12:46:50
Autor: in for
Sztuka oddychania pod wodą

Że rośnie, wiadomo: nurek nie szachista.

No wypraszam sobie! :DDD

J.

--


Data: 2009-12-01 12:02:42
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wodą
in_for@vp.pl napisał(a):

> Że rośnie, wiadomo: nurek nie szachista.

No wypraszam sobie! :DDD

Ciężki przypadek... Nurek, szachista... do tego oddycha i ma ranking(rosnący od czasu do czasu). Ten wykład zaczyna rysować się interesująco... Będzie z prezentacją, czy bez?

--


Data: 2009-12-04 07:51:14
Autor: nuroslaw
Sztuka oddychania pod wodą
in_for@vp.pl napisał(a): > > > Że rośnie, wiadomo: nurek nie szachista.
> > No wypraszam sobie! :DDD
> Ciężki przypadek... Nurek, szachista... do tego oddycha i ma ranking(rosnący od czasu do czasu). Ten wykład zaczyna rysować się interesująco... Będzie z prezentacją, czy bez?

--
graliście kiedyś w szachy pod wodą ? zamiast zegara liczącego czas jest tylko jeden wspólny automat. Przeciwnik oddaje automat drugiemu, dopiero wtedy jak wykona ruch.....


--


Data: 2009-12-02 05:00:33
Autor: toja siepytam
Sztuka oddychania pod wod�
On 30 Lis, 23:08, " jacekplacek" <jacekiala.SKA...@gazeta.pl> wrote:

no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po prostu
sobie oddycham...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

I tu wychodzi jaki z JP nurek co pod wodą nie myśli, a potem SAC taki,
że na najprostszego nurka bez twina nie wejdzie :P

Data: 2009-12-03 11:34:21
Autor: Włodek
Sztuka oddychania pod wod�


Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hf1fpl$elg$1@inews.gazeta.pl...
 <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

> Nie rozumiem o czym dyskusja. Przecież tu wyraźnie chodzi o ilość.

Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z młodym
instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia wdechu, na
OC w zimnej wodzie.

no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po prostu
sobie oddycham...
Ja też jestem dziwny bo sobie oddycham. Tyle że świadomie wiem co robię. Np raz jadę górnym oddechem innym razem dolnym. Kiedy trzeba wydłużam fazę wdechu innym razem faza wydechu jest dłuższa. Dzięki temu mam przyzwoite zużycie czynnika oddechowego na tyle że niektórzy twierdzą że ja nie oddycham w ogóle :-)

 Coś w stylu tego gościa, co nie wiedział, że samogłoskami
gada.
No, sztuka oddychania to wprost wykorzystanie abecadła oddechowego. Potem jak już opanuje tą sztukę, nurek także nie wie że używa samogłosek :-)

Jedyna teoria jaką mam, to ta, że o tempie decyduje wprost wydolność
tlenowa.

Nie. O tempie oddychania decyduje poziom CO2 w krwi żylnej mierzony chemoreceptorami szyjnymi i aortalnymi. Wydolność tlenowa jest to parametr określający stopień wytrenowania organizmu. Z praktyki wiem że ludzie o wyjątkowej kondycji (aktywny piłkarz, biegacz na 100 km) mają duże zużycie powietrza zaś Ci zwykli potrafią mieć normalne zużycie lub wręcz znikome (dziewczyna obecnie mieszkająca w Australii) Lub poprostu ja nie mieszczący się w czołówce Vodwamaksiarzy z racji wieku (30 lat po średniej maksymalnej w populacji) i marnego zaawansowania treningowego :-) Zatem moim zdaniem wysoka kondycja określona parametrem VO2max nie musi mieć związku z tempem oddychania pożądanym w nurkowaniu. Na pewno nie może być podstawą do myślenia o oddychaniu pod wodą.

Mam jeszcze druga teorię, ze jak przestanę oddychać, to powinienem
się lekko zaniepokoić. Ale to bardziej mglista myśl, niż jakieś głębsze
analizy.

Fakt :-)
Tylko że jest dla niepokoju uzasadnienie fizjologiczne gdy przestajesz oddychać. Dlatego że  uważa się iż wzrost poziomu CO2 ponad normę (40 mm/Hg) uruchamia jeden z silniejszych bodźców stresorodnych. Zatem jak źle oddychasz to stres towarzyszy Ci pod wodą. A to natychmiast odbija się na SAC, saturacji itd. (poprawnego oddechu nie można identyfikować wyłącznie w oparciu o ilość zużytego gazu) Notabene wysokie V02max może prowokować do wielkich ssań pod wodą bez potrzeby uzasadnionej fizjologicznie. Np. silny jak tur, młody chłopak potrafiący ssać jak pompa bez wykonywania jakiegokolwiek wysiłku!

  Jak widzisz nadmierne uproszczenie może prowadzić na manowce tak samo jak nadmierne rozwijanie problemu. Czyli najlepiej w nurkowaniu mieć znakomitą wydolność ale umieć z niej skorzystać wtedy gdy to jest uzasadnione. Aby skorzystać treba się tego nauczyć czyli zrozumieć co od czego zależy :-)

Zresztą trochę się Tobie dziwię niezrozumienia problemów z oddychaniem nurków SCUBA.
 Bo zahaczasz w swojej praktyce właśnie o minimalistyczną wentylacje minutową zrobioną bardzo poprawną techniką nurkowania. Sposobem wyrażonym w haśle dla mnie pełnym znaczeń "nic nie robienia pod wodą" i mentalnym przygotowaniem do utrudnień w nurkowniu.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-12-03 12:28:32
Autor: Zakrzówek Kraken
Sztuka oddychania pod wod�
Oddychanie pod wodą.

Na tempo oddychania pod wodą wpływają trzy czynniki. Wysiłek, efektywność oddechu i wydolność organizmu.

Osoby początkujące generalnie zużywają dużo, potem zużycie powietrza się zmniejsza do pewnego poziomu. Dalsze kroki wymagają już dość specjalistycznego i stałego treningu.

U osób początkujących niepotrzebne zużycie tlenu spowodowane jest niepotrzebnym wysiłkiem mięśni (słaba pływalność, zbyteczne ruchy rąk i płetw) oraz stresem (on też zużywa tlen). Początkujący nurek może zużywać nawet więcej jeżeli jest człowiekiem wytrenowanym o dużej masie mięśni. Czyli drobna dziewczyna nie uprawiająca żadnych sportów będzie zużywać mniej niż mocno zbudowany sportowiec jeszcze dodatkowo o dużej pojemności płuc. Ale również wytrenowany "maratończyk" o lekkiej budowie ciała może mieć bardzo duże zużycie bo on po prostu potrafi przepompować przez swój organizm duże ilości powietrza a jeszcze nie potrafi wykorzystać atutów jakie daje mu trening. Mogą mieć SAC w granicach 30 litrów

Osoby doświadczone przestają się tak stresować i wysiłek pod wodą jest związany tylko z przemieszczaniem się więc ich zapotrzebowanie na tlen spada. Dlatego zużycie takich nurków spada do pewnego poziomu związanego z masą ciała oraz objętością płuc. Po prostu wymagają określonej ilości tlenu a wielkość płuc pomaga im przepompować większą ilość powietrza. SAC takich nurków spada do około 15-20 litrów. Dalej niski SAC będą miały kobiety ale również wytrenowani sportowcy.

Następny krok to albo bardzo duże doświadczenie albo świadomy trening. Chodzi o to aby poprawić wydolność organizmu. Czyli aby organizm zużywał coraz mniej tlenu dla wykonania danej pracy. Czyli dużo biegania.
Druga rzecz to efektywność oddechu. Oddech jak najmocniej wykonywany przeponą - lepsza wentylacja - oraz ani za głęboki ani za płytki. Oddech wolny - szczególnie wydech.

Osoby po takim treningu mają zużycie niższe około SAC 10-12 ale dalej pozostaje kwestia masy ciała. Po prostu jak ktoś waży więcej to więcej będzie zużywał w stosunku do osoby o podobnym wytrenowaniu i doświadczeniu ale lżejszej.

Czyli jak jesteś początkujący to dużo nurkuj - to najlepsza metoda aby zmniejszyć zużycie.
Jak masz ponad 30 nurkowań zacznij starać się oddychać trochę wolniej i pracując przeponą.
Potem jak chcesz żeby było jeszcze lepiej to dużo biegaj, może rower lub pływanie. Ale pamiętaj jak ważysz 50 kg to możesz mieć SAC około 12. Jak ważysz 90 kg to trudno ci będzie zejść poniżej 15.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
www.kraken.pl

>Z praktyki wiem że ludzie o
wyjątkowej kondycji (aktywny piłkarz, biegacz na 100 km) mają duże zużycie powietrza zaś Ci zwykli potrafią mieć normalne zużycie lub wręcz znikome (dziewczyna obecnie mieszkająca w Australii)

To jedno zdanie Włodek wymaga moim zdaniem doprecyzowania. Ludzie o dużej kondycji mają wysokie zużycie jako początkujący nurkowie. Potem ich zużycie zaczyna być poniżej średniej dla ich wagi ciała.

Data: 2009-12-03 11:49:17
Autor:
Sztuka oddychania pod wod�
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Początkujący nurek może zużywać nawet więcej jeżeli jest człowiekiem wytrenowanym o dużej masie mięśni. Czyli drobna dziewczyna nie uprawiająca żadnych sportów będzie zużywać mniej niż mocno zbudowany sportowiec jeszcze dodatkowo o dużej pojemności płuc. Ale również wytrenowany "maratończyk" o lekkiej budowie ciała może mieć bardzo duże zużycie bo on po prostu potrafi przepompować przez swój organizm duże ilości powietrza a jeszcze nie potrafi wykorzystać atutów jakie daje mu trening. Mogą mieć SAC w granicach 30 litrów

Maratończyk ma wysoki pułap tlenowy, czyli zużywa względnie więcej tlenu z
powietrza niż inni ludzie. Oczywiście produkując więcej CO2. Ma też mechanizmy
długo czasowej pracy z dużym wysiłkiem. To doskonały fundament do niskiego
zużycia czynnika oddechowego.

Następny krok to albo bardzo duże doświadczenie albo świadomy trening. Chodzi o to aby poprawić wydolność organizmu. Czyli aby organizm zużywał coraz mniej tlenu dla wykonania danej pracy. Czyli dużo biegania.
Druga rzecz to efektywność oddechu. Oddech jak najmocniej wykonywany przeponą - lepsza wentylacja - oraz ani za głęboki ani za płytki. Oddech wolny - szczególnie wydech.

Osoby po takim treningu mają zużycie niższe około SAC 10-12 ale dalej pozostaje kwestia masy ciała. Po prostu jak ktoś waży więcej to więcej będzie zużywał w stosunku do osoby o podobnym wytrenowaniu i doświadczeniu ale lżejszej.

Oddech ciągły gładki bez przerw, z coraz dłuższym czasie, na początek wdech w
20s wytrzymanie na wdechu i wydechu po 5s wydech również 20s. Szybko takim
treningiem dochodzimy do robienia wdechu w 1 minutę. Ćwiczenia po 15 20 min.
efekty szybko przychodzą. Po opanowaniu takiego sposobu robienie wariantów
wolny wdech przy nurkowaniu na OC w zimnej wodzie lub wolny wydech przy
nurkowaniu na obiegu zamkniętym, naprawdę nie stanowią żadnej trudności.   pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-03 12:33:00
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wod�
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Oddychanie pod wodą.

Na tempo oddychania pod wodą wpływają trzy czynniki. Wysiłek, efektywność oddechu i wydolność organizmu.

 Zaobserwowałem u siebie ciekawą sprawę. Paliłem ok. 60 papierosów dziennie. Przy tym potrafiłem dość krótkim treningiem osiągnąć bezdechy rzędu 3-4min. Nie palę ponad 1,5roku i... kicha. 2 - 2,5 min max. Fakt, że kilogramów też przybyło, bo fajki zastąpiły czekoladki, ale ni sądzę, że to jedyna przyczyna. Myślę, że oprócz ciągłego trucia, organizm był "oswojony" z wysokim progiem CO2. Teraz, pierwsza faza(skurcze przepony) pojawia się znacznie wcześniej.

--


Data: 2009-12-03 20:17:25
Autor: Włodek
Sztuka oddychania pod wod�


Użytkownik "Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hf87ct$4vi$1@news.task.gda.pl...
Oddychanie pod wodą.

Na tempo oddychania pod wodą wpływają trzy czynniki. Wysiłek, efektywność oddechu i wydolność organizmu.

Osoby początkujące generalnie zużywają dużo, potem zużycie powietrza się zmniejsza do pewnego poziomu. Dalsze kroki wymagają już dość specjalistycznego i stałego treningu.

U osób początkujących niepotrzebne zużycie tlenu spowodowane jest niepotrzebnym wysiłkiem mięśni (słaba pływalność, zbyteczne ruchy rąk i płetw) oraz stresem (on też zużywa tlen). Początkujący nurek może zużywać nawet więcej jeżeli jest człowiekiem wytrenowanym o dużej masie mięśni. Czyli drobna dziewczyna nie uprawiająca żadnych sportów będzie zużywać mniej niż mocno zbudowany sportowiec jeszcze dodatkowo o dużej pojemności płuc. Ale również wytrenowany "maratończyk" o lekkiej budowie ciała może mieć bardzo duże zużycie bo on po prostu potrafi przepompować przez swój organizm duże ilości powietrza a jeszcze nie potrafi wykorzystać atutów jakie daje mu trening. Mogą mieć SAC w granicach 30 litrów

Osoby doświadczone przestają się tak stresować i wysiłek pod wodą jest związany tylko z przemieszczaniem się więc ich zapotrzebowanie na tlen spada. Dlatego zużycie takich nurków spada do pewnego poziomu związanego z masą ciała oraz objętością płuc. Po prostu wymagają określonej ilości tlenu a wielkość płuc pomaga im przepompować większą ilość powietrza. SAC takich nurków spada do około 15-20 litrów. Dalej niski SAC będą miały kobiety ale również wytrenowani sportowcy.

Następny krok to albo bardzo duże doświadczenie albo świadomy trening. Chodzi o to aby poprawić wydolność organizmu. Czyli aby organizm zużywał coraz mniej tlenu dla wykonania danej pracy. Czyli dużo biegania.
Druga rzecz to efektywność oddechu. Oddech jak najmocniej wykonywany przeponą - lepsza wentylacja - oraz ani za głęboki ani za płytki. Oddech wolny - szczególnie wydech.

Osoby po takim treningu mają zużycie niższe około SAC 10-12 ale dalej pozostaje kwestia masy ciała. Po prostu jak ktoś waży więcej to więcej będzie zużywał w stosunku do osoby o podobnym wytrenowaniu i doświadczeniu ale lżejszej.

Czyli jak jesteś początkujący to dużo nurkuj - to najlepsza metoda aby zmniejszyć zużycie.
Jak masz ponad 30 nurkowań zacznij starać się oddychać trochę wolniej i pracując przeponą.
Potem jak chcesz żeby było jeszcze lepiej to dużo biegaj, może rower lub pływanie. Ale pamiętaj jak ważysz 50 kg to możesz mieć SAC około 12. Jak ważysz 90 kg to trudno ci będzie zejść poniżej 15.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
www.kraken.pl

>Z praktyki wiem że ludzie o
wyjątkowej kondycji (aktywny piłkarz, biegacz na 100 km) mają duże zużycie powietrza zaś Ci zwykli potrafią mieć normalne zużycie lub wręcz znikome (dziewczyna obecnie mieszkająca w Australii)

To jedno zdanie Włodek wymaga moim zdaniem doprecyzowania. Ludzie o dużej kondycji mają wysokie zużycie jako początkujący nurkowie. Potem ich zużycie zaczyna być poniżej średniej dla ich wagi ciała.

Nie trzeba doprecyzowywać ponieważ była to wypowiedź wskazująca na błąd JP użycia określenia wydolności tlenowej do oceny jakości techniki oddychania.
Po prostu, jak wykazałem wyżej, VO2max ma marginalne znaczenie dla kontroli oddechu pod wodą. Wysoka wydolność tlenowa może być korzystnym czynnikiem poprawnej kontroli oddechu w sytuacjach krytycznych

Tak w ogóle to może być tak jak piszesz. Tylko że z moich obserwacji wynika że tym mocarzom fizycznym trudniej przychodzi opanowanie sztuki oddychania niż średniej populacji. Dzieje się tak min ze względu na to że nurek taki nie męczy się robiąc z siebie pompę ssawną. Jak wiesz złe nawyki utrwalone mogą długo funkcjonować. Dopiero zwykle krótsze pobyty pod wodą w stosunku do kolegów dają takiej osobie do myślenia i zastanowienia się co zrobić aby nie odstawać od innych. Przykład 27 l SAC który podałem w tej dyskusji to nurek  który wg Twojej specyfikacji powinien zużywać nie więcej niż inni (było ich 2 o podobnym SAC bez uzasadnienia)

Zatem nie jest tak że nurek automatycznie uzyska przyzwoity oddech. Stwierdzenia że jak nabierzesz doświadczenia tylko częściowo spełniają się u nurków. Po pierwsze aby nurek pracował nad oddechem (wieloma aspektami przebywania pod wodą wpływającymi na sposób i jakość oddychania) winien na swoim pierwszym kursie mieć zwróconą na to uwagę Naprawdę bywają nurkowie o bardzo wysokich kwalifikacjach którzy w kwestii oddychania mają poważne zaległości.

Najłatwiej uzyskać poprawną kontrolę oddechu eliminując stres z nurkowania i nauczyć poprawnej, swobodnej kontroli pływalności. Na następnych miejscach plasuję pozycję pod wodą i poprawną praca płetwami potem plasują się techniki partnerstwa i umiejętności poprawnej kontroli zanurzania i wynurzania.
Nie jest tak że nurek ma pracować nad jedną grupą umiejętności czy panowania nad sobą bo SAC zależy od tego wszystkiego i kilku następnych szczegółowych aspektów nurkowania na wzajem wpływającego na siebie. Oddech jest na końcu i jest wskazaniem umiejętności nurka.

Ludzi chcących opanować ten fragment umiejętności nurkowych zapraszam na warsztaty na których spróbujemy przymknąć kurki i wskazać kierunek dalszych ćwiczeń.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-12-04 10:58:35
Autor: Włodek
Sztuka oddychania pod wod�


Użytkownik "Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hf87ct$4vi$1@news.task.gda.pl...
Oddychanie pod wodą.

CIACH

ważysz 90 kg to trudno ci będzie zejść poniżej 15.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
www.kraken.pl

CIACH

Z rana wstałem (samo w sobie to nic nadzwyczajnego, jak bym nie wstał to także było by to do przewidzenia bo wszyscy kiedyś muszą zrezygnować z oddechu :-) Jednak udało się jeszcze raz zatem oddycham więc myślę, myślę więc jestem, jestem więc żyję :-)  Stąd naszła mnie taka myśl że zbyt mocno podkreślamy znaczenie SAC tak że można odnieść wrażenie że jest to cel sam w sobie.
Dlatego podkreślę że SAC nie jest celem samym w sobie bez odniesienia  do wielu złożonych procesów w organizmie, skuteczności zastosowania poprawnych technik nurkowych, zastosowanie efektywnych technik oddechowych i wreszcie panowania nad emocjami pod wodą. Nie chciał bym aby nurkowie myśleli że zdobycie dobrego SACa to jak osiągnięcie nirwany.
Znacznie ważniejsze jest to z czym udaje nam się radzić w trakcie nurkowania prowadzące do dobrego wyniku zwanego SAC a będącego wyłącznie obrazem złożonych procesów dziejących się w trakcie nurkowania.

Pozdrawiam Włodek

Ps.
Moje oddychanie podwodne.
{SAC od 10 l/min w pełnym lajcie do 20 l/min przy umiarkowanym wysiłku},
{na mój SAC głębokość nie wpływa w sposób wyraźny},
{na mój sposób oddychania nie wpływa w sposób wyraźny umiarkowane zwiększenie prędkości płynięcia},
{waga ponad 100 kg prawie od zawsze, trochę otyły a trochę masa mięśniowa},
{kondycja marna, doświadczenie spore podobnie jak wiek}

Data: 2009-12-03 12:38:11
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania pod wod�
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hf1fpl$elg$1@inews.gazeta.pl...
>  <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
>
>>  jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
>>
>> > Nie rozumiem o czym dyskusja. Przecież tu wyraźnie chodzi o ilość.
>>
>> Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
>> Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z >> młodym
>> instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia
wdechu,
>> na
>> OC w zimnej wodzie.
>>
> no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po > prostu
> sobie oddycham...
Ja też jestem dziwny bo sobie oddycham. Tyle że świadomie wiem co robię. Np raz jadę górnym oddechem innym razem dolnym.

To faktycznie... Bo ja tylko nosem i ustami: czyli górny wyłącznie... Dolnym czasem się uda, ale tylko wydech :P



--


Data: 2009-12-03 13:13:29
Autor:
Sztuka oddychania przed wódą
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Ja też jestem dziwny bo sobie oddycham. Tyle że świadomie wiem co robię. Np > raz jadę górnym oddechem innym razem dolnym. To faktycznie... Bo ja tylko nosem i ustami: czyli górny wyłącznie... Dolnym czasem się uda, ale tylko wydech :P

PP też posługuje się takimi określeniami. Widocznie to były treści zbyt
skomplikowane.
Nazwiska tego oficera nie wymienię, lecz opowiadał taką historię na wspólnych
ćwiczeniach Amerykańsko-Polskich Polacy powiedzieli że u nas płetwonurkowie
skaczą z 15m. Pilot na 5m wypuścił amerykańskich nurków, podniósł pułap do
15m, wyskakiwali nasi. Komentarz był taki: "Dobrze że byłem w środku ekipy
pierwsi wyskoczyli, ci z końca napierali to i ja wyskoczyłem, Wszystko co
dostało się przez tyłek, wyleciało przez zęby, ale byłem szczęśliwy".

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-12-03 14:58:56
Autor: jacekplacek
Sztuka oddychania przed wódą
  <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > > Ja też jestem dziwny bo sobie oddycham. Tyle że świadomie wiem co
robię. Np
 > > raz jadę górnym oddechem innym razem dolnym. > > To faktycznie... Bo ja tylko nosem i ustami: czyli górny wyłącznie...
Dolnym
> czasem się uda, ale tylko wydech :P

PP też posługuje się takimi określeniami. Widocznie to były treści zbyt
skomplikowane.
Nazwiska tego oficera nie wymienię, lecz opowiadał taką historię na
wspólnych
ćwiczeniach Amerykańsko-Polskich Polacy powiedzieli że u nas płetwonurkowie
skaczą z 15m. Pilot na 5m wypuścił amerykańskich nurków, podniósł pułap do
15m, wyskakiwali nasi. Komentarz był taki: "Dobrze że byłem w środku ekipy
pierwsi wyskoczyli, ci z końca napierali to i ja wyskoczyłem, Wszystko co
dostało się przez tyłek, wyleciało przez zęby, ale byłem szczęśliwy".

Co w tym dziwnego? Na "*" w CMAS musieliśmy zaliczyć skok z 10m(bez sprzętu). W Długim na Lipiu nie mieli takiej skoczni, ale coś koło 7m chyba było. Ze sprzętem 2-3m nie było niczym dziwnym.

--


Data: 2009-12-03 19:33:31
Autor: Włodek
Sztuka oddychania pod wod�


Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hf8bfi$6li$1@inews.gazeta.pl...
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hf1fpl$elg$1@inews.gazeta.pl...
>  <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
>
>>  jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
>>
>> > Nie rozumiem o czym dyskusja. Przecież tu wyraźnie chodzi o ilość.
>>
>> Dyskusja jest o tym że to sprzęt wymusza określone sposoby oddychania.
>> Zwłaszcza jak świadomie się nim posługujemy. Uciąłem sobie dyskusję z
>> młodym
>> instruktorem. Też ma podobne obserwacje odnośnie wolnego robienia
wdechu,
>> na
>> OC w zimnej wodzie.
>>
> no to jestem jakiś dziwny, bo nie myślę o tym. Czy to pod, czy nad, po
> prostu
> sobie oddycham...
Ja też jestem dziwny bo sobie oddycham. Tyle że świadomie wiem co robię. Np
raz jadę górnym oddechem innym razem dolnym.

To faktycznie... Bo ja tylko nosem i ustami: czyli górny wyłącznie... Dolnym
czasem się uda, ale tylko wydech :P

Trenuj trenuj jak odwrócisz perystaltykę i zaciągniesz to się pochwal. A ktoś tu powiedział że oddychanie to nie sztuka :-)
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-12-01 16:32:09
Autor: Włodek
Sztuka oddychania pod wodą (market)

Użytkownik <jacekzachara@op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55c9.000000d5.4b14355f@newsgate.onet.pl...
Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie
oddychanie.

Raczej technika  poprawnego oddychania a już na pewno nie sztuka
Jacek

Jesteś pewien że to nie sztuka?
Zastosowanie poprawnej techniki oddychania pod wodą jest sztuką czy chcesz czy nie. Przynajmniej ja tak uważam od prawie zawsze. Sztuką w której istnieją trendy wynikające z potrzeby oddychającego. Stąd szybkobiegacz inaczej oddycha od długodystansowca, nurek pływający płytko może inaczej oddychać od tego nurkującego głęboko, urzędnik siedzący cały dzień na tyłku także może zastosować odpowiednią technikę oddychania mającą wypełnić jego nie zaspokojone potrzeby, wojownik idący do boju zmienia swój rytm oddechowy, zmęczony nurek na powierzchni i pod wodą także może zastosować swoistą technikę oddychania aby jak najszybciej wyregulować oddech i wiele innych zastosowań technik oddechu.......

To wszystko dobrze lub źle zrobione widać u nurków na akwenach i po SAC (SAC jest pochodną wielu czynników wpływających na wentylację, wymianę gazową i technikę oddychania). Ostatnie liczenie w sobotę i wyszło nurkowi 27 l/min. przy całkiem lajtowym nurkowaniu, mi coś około 15 l/min. przy fotografowaniu w krzakach. Poprawne oddychanie jest tym bardziej
pożądaną sztuką im więcej utrudnień występuje w nurkowaniu. Można stwierdzić "poprostu oddychaj" na max upraszczając problem lub dać nurkowi
świadomość faktycznych potrzeb i narzędzia skutkujące uzyskaniem poprawnej wentylacji. To jak oddychasz pod wodą nie zależy wyłącznie od receptora CO2 w krwi żylnej jakoś przyzwoicie działającego na powierzchni i w typowych sytuacjach życia codziennego. Przestaje dobrze funkcjonować gdy nurek przywdzieje swoją zbroję a jak już musi machać płetwami i cokolwiek robić to okazuje się że zamiast mieć tyle ile na powierzchni. ma 2 - 5 razy więcej.
Zatem okazuje się że nurek musi nauczyć się oddychać :-)) Czyli opanować sztukę oddychania pod wodą :-) Zatem uważam że infor nie użył błędnego określenia. Jednak czy to spotkanie odpowie jak pod wodą oddychać i jakie nurek ma potrzeby nie mam pojęcia.

 Zwykle moi uczniowie po ćwiczeniach z tej dziedziny raz zmniejszają zużycie czynnika
oddechowego a dwa odsuwają stres od siebie przez co osiągają więcej satysfakcji z nurkowania.
Ba. powiem tak i można zadać pytanie dr od życia czyli oddychania że ludzie zwykle nie umieją na co dzień poprawnie oddychać :-)). Tak tak nie umiemy poprawnie wykorzystać technik oddechowych przydatnych na co dzień! Niestety można złymi technikami nurkowymi zniweczyć to co jest nam przyrodzone na powierzchni, niezbędne do życia a działa jako tako. Po prostu oddechu nie można rozpatrywać w oderwaniu od wpływu środowiska i naszych ograniczeń lub faktycznych potrzeb.

Tych którzy chcieli by popracować nad kontrolą oddechu zapraszam na odpowiednie warsztaty z tych technik nurkowych i innych technik przydatnych w nurkowaniu.
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-12-01 10:37:52
Autor: in for
Sztuka oddychania pod wodą
Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie oddychanie.

Loti, to ogromne uproszczenie, wentylacja jest jednym z bardzo wielu etapów oddychania.

Nas interesuje jak to zrobić by w zgodzie z wiedzą (o doświadczeniu pogadamy innym razem) zużywać mniej czynnika oddechowego, czyli jak obniżyć swój SAC. Potrzebna tu będzie nie tylko wiedza z zakresu fizjologii (wentylacja, respiracja, transport gazów, oddychanie wewnętrzne lub jak wolisz wewnątrzkomórkowe), czy metabolizmu (cykl Krebsa), ale również fizyki (m. in. opory oddechowe), sądzę, że również chemii ze względu na dość niezwykły transport CO2 we krwi, jak i psychologii (wpływ stresu na omawiane zagadnienia).

Słowo "oddychanie" zostało więc użyte prawidłowo. Podobnie jak i słowo "sztuka". Podkreśla ono konieczność połączenia ze sobą interdyscyplinarnych zagadnień.

Oczywiście jeśli wolicie nurka z bardzo niskim "sakiem" nazwać rzemieślinikiem (technika oddychania) to wolna droga.

Tak czy siak spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.

Jacek

--


Data: 2009-12-01 12:28:24
Autor:
Sztuka oddychania pod wodą
Lot <Lot> napisał(a):
Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie oddychanie.

Wentylacją zajmuje się R.Kłos, takich obiektów jak komory hiperbaryczne Okręty
Podwodne, aparaty nurkowe. Wentylacja to również opis ilościowy. Natomiast tu jest spojrzenie jak zmiana faz oddychania wspomaga działanie
sprzętu nurkowego. "Honzo" ma identyczne obserwacje dotyczące wolnego wdechu w
zimnych wodach, jest to w opozycji do poglądów (zapiekłej ideologii w tej
sprawie) PP. pozdrawiam rc


--


Data: 2009-12-01 16:36:13
Autor: Włodek
Sztuka oddychania pod wodą


Użytkownik <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hf3258$a85$1@inews.gazeta.pl...
Lot <Lot> napisał(a):

Więc w tytule posta powinno być użyte słowo "wentylacja" a nie oddychanie.

Wentylacją zajmuje się R.Kłos, takich obiektów jak komory hiperbaryczne Okręty
Podwodne, aparaty nurkowe. Wentylacja to również opis ilościowy.
Natomiast tu jest spojrzenie jak zmiana faz oddychania wspomaga działanie
sprzętu nurkowego. "Honzo" ma identyczne obserwacje dotyczące wolnego wdechu w
zimnych wodach, jest to w opozycji do poglądów (zapiekłej ideologii w tej
sprawie) PP.

pozdrawiam rc

Jest w nurkowaniu pojęcie wentylacji oddechowej. Czyli tego ile nurek przepuści przez siebie gazu. Nie musi mieć to związku z tym ile faktycznie nurek potrzebuje przepuścić przez układ oddechowy. To bywa fałszowane przez wiele czynników np. ciasny sprzęt.....
Pozdrawiam Włodek

Sztuka oddychania pod wodą

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona