Data: 2009-12-04 10:13:10 | |
Autor: in for | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Okazuje się, że zagadnienie z punktu widzenia fizjologii jest znacznie bardziej skomplikowane niż mogłoby to wydawać się na poziomie laickim. Teraz śmiało mogę powtórzyć za Sokratesem "scio me nihil scire" :). Ważne jest to, że na koniec spotkania udało się zapisać protokół uzgodnień: http://tinyurl.com/ykcqv7y Pozdrawiam, Jacek -- |
|
Data: 2009-12-04 09:51:58 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
in_for@vp.pl napisał(a):
Teraz śmiało mogę powtórzyć za Sokratesem "scio me nihil scire" :)."Stwierdziliśmy też, że kobiety z bardzo różnych powodów mają niższy SAC niż mężczyźni" Mógłbyś rozwinąć te "różne powody"? "2. Obniż swój wysiłek pod wodą. Uwzględnij następujące sprawy: - praca - prąd - efektywność pływania - prawidłowa pływalność, trym - rozluźnienie mięśni pod wodą - opory sprzętowe" Jaki styl pływania pod wodą najbardziej obniża SAC i spełnia powyższe warunki? Jak zmniejszyć opory sprzętowe? Popularna na fotkach "choinka" nie wchodzi w grę - to oczywiste. Opływowa sylwetka: możesz opisać taką sylwetkę i sposób pływania zmniejszający opory? Nasuwa się kolejne pytanie: jaki typ sprzętu "generuje" poniekąd jaką sylwetkę: jacket kontra skrzydło. Ciekaw jestem spostrzeżeń. -- |
|
Data: 2009-12-04 10:09:37 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Jaki styl pływania pod wodą najbardziej obniża SAC i spełnia powyższe warunki? Jak zmniejszyć opory sprzętowe? Popularna na fotkach "choinka" nie wchodzi w grę - to oczywiste. Opływowa sylwetka: możesz opisać taką sylwetkę i sposób pływania zmniejszający opory? Nasuwa się kolejne pytanie: jaki typ sprzętu "generuje" poniekąd jaką sylwetkę: jacket kontra skrzydło. Ciekaw jestem spostrzeżeń. Tu mam same ponure informacje, wbijanie noża w dno zdecydowanie zmniejsza wysiłek przy poruszaniu się w prądzie. Dodatkowo sprzęt obecnie propagowany jest bardzo nie korzystny pod względem Cx (współczynnik oporu czołowego). Dodatkowo dochodzi pole przekroju poprzecznego, w którym wszystkie bimbasy dodatkowe butle skrzydła i KRW również mają swój wpływ. (Opór czołowy zależy wprost proporcjonalnie do: Cx, pola przekroju i kwadratu prędkości) Dobrym kierunkiem było to co robił JYC, opływowe obudowanie zestawów butli. Lub obudowane opływowo obiegi zamknięte. Obecnie technika obiegów zamkniętych podąża w ślepy zaułek rozwinięcie na ciele nurka a tu worki oddechowe tam pochłaniacz i butle jeszcze gdzie indziej wyświetlacze. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-04 10:58:12 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > Jaki styl pływania pod wodą najbardziej obniża SAC i spełnia powyższe > warunki? > Jak zmniejszyć opory sprzętowe? Popularna na fotkach "choinka" niewchodzi w > grę - to oczywiste. Opływowa sylwetka: możesz opisać taką sylwetkę isposób > pływania zmniejszający opory? Nasuwa się kolejne pytanie: jaki typsprzętu > "generuje" poniekąd jaką sylwetkę: jacket kontra skrzydło. Ciekaw jestem > spostrzeżeń. Zgeneralizowałbym, że technika chwytu i przeciągania: jak jest silny prąd i można sobie ułatwić, czemu nie? Warto też znać i umieć stosować techniki pływania w zgodzie z falą i prądem. Nie zawsze jest się czego złapać. Dunajec w poprzek może i da się zrobić nożem. Są też inne techniki. Dodatkowo sprzęt obecnie propagowany Trudno się nie zgodzić. Oprócz efekciarstwa na pewno wchodziły w grę inne czynniki. Ciekawe jakie opory wykazałby zestaw w stylu Cousteau w porównaniu do nie osłoniętego twina. Biorąc pod uwagę stały kąt fali i efekt deski przy przesuwaniu w wodzie dwóch patyków... Ciekawe. Obecnie technika obiegów zamkniętych -- |
|
Data: 2009-12-04 12:21:46 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Warto też znać i umieć stosować techniki pływania w zgodzie z falą i prądem. Nie zawsze jest się czego złapać. Dunajec w poprzek może i da się zrobić nożem. Są też inne techniki. Znam opowieść o Małej Plaży, i wykorzystaniu własności fali na wodzie. Tyle że to lipa, LIPA!!! Wybacz nie doczekałem się konkretnego opisu dotyczącego sposobu wykorzystania tego zjawiska, tylko pozory zrozumienia. Potwierdzone występowaniem termokliny (na 95m, jaja) i przyczyn jej formowania się. Fala na wodzie ma swoją głębokość zasięgu, owszem cząsteczki wody poruszają się po okręgach, co oznacza konieczność zmian głębokości żeby to efektywnie wykorzystywać. Da się to zrobić przy długich falach, przy krótszych nie. Haczenie dna jest do zrobienia przy tych krótszych falach, na głębokościach kilku metrów już nie ma efektu falowania, więc po cholerę być w warstwie w której jest szarpanie przez fale. Natomiast wykorzystanie noża w tym wariancie jest naturalne, jak fala jest zgodna z kierunkiem płynięcia to szybko płyniemy, jak się zmienia to wbijamy się w dno i czekamy do ponownej zmiany kierunku. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-04 13:41:54 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > Warto też znać i umieć stosować techniki > pływania w zgodzie z falą i prądem. Nie zawsze jest się czego złapać.Dunajec > w poprzek może i da się zrobić nożem. Są też inne techniki.że to lipa, LIPA!!! Wybacz nie doczekałem się konkretnego opisu dotyczącego Za Wikipedią: "Termoklina – wąska warstwa wody, w której następuje gwałtowna zmiana temperatury wraz ze wzrostem głębokości. Latem poniżej termokliny temperatura gwałtownie maleje wraz z głębokością, natomiast zimą poniżej termokliny temperatura rośnie." Nie jestem teoretykiem czy znawcą nazewnictwa ani tym bardziej nie byłe na 95m. Gwałtowny skok temperatury w wąskim pasie wody spotykałem na 33m jak i na 1 metrze. Może i nie nazywa się to fachowo termokliną(jak nie, to jak to nazwać?) ale odbiór zjawiska jest identyczny. Fala na wodzie ma swoją głębokość zasięgu, owszem cząsteczki wody poruszają Zatoka i Bałtyk ma krótkie fale. Może i teoretycznie sie tego zjawiska nie da wykorzystać. Ja o tym nie wiem, więc korzystam. Jak prąd Cie odwali od łodzi na 200-300m i masz pod pachą 2 stage, dość łatwo zapomnieć o takich teoriach i pozwolić się nieść fali. Haczenie dna jest do zrobienia przy tych krótszych falach, na głębokościachwariancie jest naturalne, jak fala jest zgodna z kierunkiem płynięcia to szybko Haczenie dna jest do zastosowania, jak dno jest. -- |
|
Data: 2009-12-04 14:00:17 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Za Wikipedią: "Termoklina – wąska warstwa wody, w której następuje gwałto Nie przesadzał bym z tym ostrym rozgraniczeniem zimą, ale o te kilka stopni już kruszyliśmy kopie. Gwałtowny skok temperatury w wąskim pasie wody spotykałem na 33m jak i na 1 metrze. Może i nie nazywa się to fachowo termokliną(jak nie, to jak to nazwać?) ale odbiór zjawiska jest identyczny. W zatoce potrafi być głębiej, są też inne warstwy które mogą mieć inny skład chemiczny. Zatoka i Bałtyk ma krótkie fale. Może i teoretycznie sie tego zjawiska nie da wykorzystać. Ja o tym nie wiem, więc korzystam. Jak prąd Cie odwali od łodzi na 200-300m i masz pod pachą 2 stage, dość łatwo zapomnieć o takich teoriach i pozwolić się nieść fali. Jak ekipa powierzchniowa zmieniła pozycję to, oceniłem sytuację wiatr miałem w kierunku Juraty, było bezpiecznie. Przy innej okazji prąd w zatoce odsunął nas podczas nurkowania na 200m. Tu załoga JM Nora bez trudu nas odebrała. W takiej sytuacji nie ma zmiennego kierunku, nie można wykorzystać ani haczenia ani zmian głębokości. Przystanek bezpieczeństwa robiliśmy w toni oddychając w przeciwnych fazach trzymając się za ręce. Haczenie dna jest do zastosowania, jak dno jest. Oszem, tak tak samo jak wykorzystywanie falowania do wygodniejszego podpłynięcia zwłaszcza jak nie ma fali, a jest prąd. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-04 12:22:50 | |
Autor: in for | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Tu mam same ponure informacje, wbijanie noża w dno zdecydowanie zmniejsza Coraz bardziej Cię lubię, Demolant :). To za taką merytorykę wszędzie Cię za drzwi wywalali? Jacek -- |
|
Data: 2009-12-04 11:53:39 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
in_for@vp.pl napisał(a):
> Tu mam same ponure informacje, wbijanie noża w dno zdecydowanie zmniejsza Przecież to doskonały pretekst, głąby są w dyskomforcie to i e-maile do "DarekS" piszą. Gawiedź chce Gawiedź dostaje, spokój. A i moderatoży nie mają dyskomfortu na PW. Poważnie to tam to dopiero była zadyma o wbijanie noża w dno, przodowali w głąbalstwie z IANTD z odłamu szkolonego przez Żabierka, na sekcie zresztą też. Masz obraz supernurków którzy nie nurkowali na dziko. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-04 12:26:28 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfam3u$ibh$1@inews.gazeta.pl... in_for@vp.pl napisał(a): Kraul poprawnie wykonany jest efektywną techniką poruszania sie pod wodą -vide np. bezdechowe pływanie pod wodą na odległość. Styl pływania jest pochodną potrzeb. Zatem do szybkiego płynięcia krawl stawia mniejsze opory więc obniża SAC do wolnego żabka jest skuteczna. Oczywiście pomijam tu milczeniem dobór płetw pozwalających na efektywne wykorzystanie technik machania płetwami. Jak zmniejszyć opory sprzętowe? Popularna na fotkach "choinka" nie wchodzi w Przez dopasowanie sprzętu do sylwetki aby nie był zbyt ciasny, ustawienia AO aby nie sprawiało dodatkowych oporów przepływu gazu, skonfigurowanie sprzętu aby nie odstawał od nurka i nie wisiał luzem, Opływowa sylwetka: możesz opisać taką sylwetkę i sposób pływania zmniejszający opory? Nasuwa się kolejne pytanie: jaki typ sprzętu Typ sprzętu jacket vs skrzydło jest bez znaczenia dla sylwetki płetwonurka i jego oporu poprzecznego. Wypełnienie worków pławnych w obu przypadkach podobnie zwiększa opory poprzeczne. Zatem można przyjąć że dla oporów płynięcie ważniejsze niż typ worka pławnego jest to ile nurek wziął za dużo balastu. Drugą ważniejszą sprawą dla oporów płynięcia jest to jak nurek ustawił trym i jak skonfigurował pozostałe wiszące i odstające elementy sprzętu. Uprzedzę jak nie ma wisiadeł to nie ma potrzeby konfigurować. Dla tego elementu techniki nurkowania ma główne znaczenie poprawny trym i zarazem sylwetka będąca po części efektem poprawnego trymu. Mitem jest także i to że sylwetka typowa do żabki daje mniejsze opory hydrodynamiczne niż poprawna sylwetka do krawla. Ponieważ dla oporu czołowego (główny składnik oporów w gęstej wodzie) ważna jest powierzchnia czołowa to nurek z poprawną sylwetką do żabki stawia większe opory o powierzchnię łydek uniesionych powyżej ud (to naprawdę dość spora powierzchnia). Nurek z poprawną sylwetką do krawla ma łydki schowane w obrys powierzchni czołowej i opory jakie stawiają nogi pochodzą od turbulencji wody opływającej ciało wzdłuż a nie poprzecznie. Różnice są wyraźnie widoczne podczas holowania nurków pod wodą. Spróbuj na basenie a się przekonasz jak jest łatwiej :-) Ba, zwykły skuter podwodny znakomicie pokaże jak wygląda opływowa sylwetka nurka :-) Tak samo mitem jest to że twin ma mniejsze opory hydrodynamiczne niż pojedyncza flaszka Dlaczego o tym piszę? bo czasem pojawia się taki błędny argument. Jest wręcz odwrotnie. Pojedyncza flaszka 15, 18, 20 litrów stawia mniejsze opory niż twin 2*12 l tak jak stosunek 323 do 459 cm2. Twin może wygrywać wyłącznie wtedy gdy rozpatrujemy w odniesieniu do zapasu czynnika oddechowego i to wyłącznie wtedy gdy nie zastosujemy flaszki 203 mm 20 litrowej napełnionej do 232 bar. Z zupełnie innych powodów twin jest lepszym rozwiązaniem niż pojedyncza flaszka. Pozdrawiam Włodek |
|
Data: 2009-12-04 12:13:37 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
O pływaniu bez płetw w szpeju napisał już Jacek K. Ja mam pytanie o bezdechy, bez szpeju i bez płetw: jaki styl jest najefektywniejszy? Dla mnie żabka. Pomijając, że żadna żaba nie pływa kraulem(a każda ma "płetwy"), byc może u nurka brak efektywności jest pochodną nieumiejetnej żabki? Zauważ, że nawet w płetwie freedivingowej machając kraulem wbrew wodzie stoisz w miejscu. Żeby nie było: "moją" żabkę uważam za tragiczną i mocno nad nią pracuję. Styl pływania jest pochodną potrzeb. Zatem do szybkiego płynięcia krawl stawia mniejsze opory więc obniża SAC do wolnego żabka jest skuteczna. Oczywiście pomijam tu milczeniem dobór płetw pozwalających na efektywne wykorzystanie technik machania płetwami.wchodzi > wAO aby nie sprawiało dodatkowych oporów przepływu gazu, skonfigurowaniesprzętu aby nie odstawał od nurka i nie wisiał luzem,i jego oporu poprzecznego. Wypełnienie worków pławnych w obu przypadkach podobnie zwiększa opory poprzeczne. Zatem można przyjąć że dla oporów płynięcie ważniejsze niż typ worka pławnego jest to ile nurek wziął za dużo balastu.Uprzedzę jak nie ma wisiadeł to nie ma potrzeby konfigurować. Czyli uważasz, że stosując jacket masz identyczną możliwość i łatwość ustalenia prawidłowej poziomej sylwetki przez cały przebieg nurkowania? Myślałem, że w jackecie środek wyporu zmienia się w stosunku do środka ciężkości w miarę ubywania gazu w butli. Wypełnione komory na brzuchu tez zwiększają przekrój nurka. A nurek w grubej piance wraz ze wzrostem głębokości musi je mieć coraz bardziej wypełnione. Czy nurek w suchaczu powłokowym tez notuje to zjawisko? Dalej: dobór wyporu pod kątem objętości. Za duże skrzydło będzie generować potężne opory(tu jest chyba jedyny punkt wyższości gumek). Dla tego elementu techniki nurkowania ma główne znaczenie poprawny trym i zarazem sylwetka będąca po części efektem poprawnego trymu. Czyli jak napisałem wyżej: jeżeli typ KRW determinuje pozycję i trym, ma decydujące znaczenie. Mitem jest także i to że sylwetka typowa do żabki daje mniejsze opory hydrodynamiczne niż poprawna sylwetka do krawla. Ponieważ dla oporu czołowego (główny składnik oporów w gęstej wodzie) ważna jest powierzchnia czołowa to nurek z poprawną sylwetką do żabki stawia większe opory o powierzchnię łydek uniesionych powyżej ud (to naprawdę dość spora powierzchnia). Nurek z poprawną sylwetką do krawla ma łydki schowane wobrys powierzchni czołowej i opory jakie stawiają nogi pochodzą od turbulencji wody opływającej ciało wzdłuż a nie poprzecznie. Różnice są wyraźnie widoczne podczas holowania nurków pod wodą. Spróbuj na basenie a się przekonasz jak jest łatwiej :-) Ba, zwykły skuter podwodny znakomiciepokaże jak wygląda opływowa sylwetka nurka :-) To co nazywasz sylwetką do żabki, jest sylwetką wyjściową do wszystkich stylów. Nie pływa się w szpeju typową żabką i rzadko kiedy typowym kraulem. Są to raczej style zmodyfikowane. Żabka powierzchniowa polega na ugięciu kolan, co w podwodnej zatrzyma i rozkołysze nurka. Natomiast w kraulu powierzchniowym masz niewielką możliwość zyskania napędu w ruchu powrotnym nogi. Więc znowu jest to jedna ze zmodyfikowanych wersji kraula. Na prostych nogach siła jest dość spora, tylko że podbicie osadów nastąpi nawet płynąc kilka metrów nad dnem. Sylwetka "żabki"(jak ją nazwałeś) ułatwia ukierunkowanie strugi w tył lub wręcz do góry. Tak samo mitem jest to że twin ma mniejsze opory hydrodynamiczne niż pojedyncza flaszka Dlaczego o tym piszę? bo czasem pojawia się taki błędny argument. Jest wręcz odwrotnie. Pojedyncza flaszka 15, 18, 20 litrów stawia mniejsze opory niż twin 2*12 l tak jak stosunek 323 do 459 cm2. Twin może wygrywać wyłącznie wtedy gdy rozpatrujemy w odniesieniu do zapasu czynnika oddechowego i to wyłącznie wtedy gdy nie zastosujemy flaszki 203 mm 20 litrowej napełnionej do 232 bar. Dokładnie o te "inne powody" chodzi :) -- |
|
Data: 2009-12-04 16:17:25 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Żabka w płetwach nie jest efektywniejsza od kraula co można łatwo sprawdzić w silniejszym prądzie lub wystarczy zapytać bezdechowców jak się pływa szybciej czy wydolniej (dalej na jednym wdechu) żabką czy kraulem w płetwach.
Żabkę wykorzystuje się ponieważ jest to najefektywniejszy styl kiedy nie możemy mącić dna. Oprócz tego kiedy nie zależy nam na efektywności - np. kiedy płyniemy wolno, to żabka jest bardzo wygodna. Przy wolnym (typowym) płynięciu efektywność nie jest najważniejsza a wygoda ruchu do żabki jest bardzo duża. Dodatkowo w suchym żabka jest bardziej efektywna przy wolnym płynięciu niż kraul. Maciek "Szczęściarz" Curzydło www.kraken.pl |
|
Data: 2009-12-04 16:47:22 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Żabka w płetwach nie jest efektywniejsza od kraula co można łatwo sprawdzić w silniejszym prądzie lub wystarczy zapytać bezdechowców jak się pływa szybciej czy wydolniej (dalej na jednym wdechu) żabką czy kraulem w płetwach. Żabkę wykorzystuje się ponieważ jest to najefektywniejszy styl kiedy nie możemy mącić dna. Czyli: zawsze. Oprócz tego kiedy nie zależy nam na efektywności - np. kiedy płyniemywolno, to żabka jest bardzo wygodna. Przy wolnym (typowym) płynięciu efektywność nie jest najważniejsza a wygoda ruchu do żabki jest bardzo duża. Dlaczego? Mi się to widzi tak. Prawidłowo wyważający się nurek(czyli skrzydłem) nie ma problemu z powolnym płynięciem dowolnym stylem w dowolnym tempie. Nurek wyważający się nie prawidłowo(czyli suchym) przy bardzo powolnym ruchu lub bezruchu ma poprzetaczane powietrze w stopy i rece, żeby łatwiej utrzymać pozycję. W tej sytuacji nieprawidłowy ruch kraulem (nieprawidłowy, czyli do wyprostowanej nogi, mącący dno) spowoduje przelanie tego gazu na piersi(szczególnie łatwe do osiągnięcia dla nurka w jackecie i pozycji konika) Ponieważ stoi prawie w miejscu, trym dynamiczny nie zastąpi jeszcze statycznego. Dodatkową "atrakcją" stanie się rozkołys boczny wywołany przelewającym się po ramionach gazem. Al to tylko moje laickie spostrzeżenia. -- |
|
Data: 2009-12-05 18:34:59 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hfbeeq$lj9$1inews.gazeta.pl... Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): Żabkę wykorzystuje się ponieważ jest to najefektywniejszy styl kiedy nie Jacek jeżeli nurkujesz w miejscu gdzie: przejrzystość jest te 30 metrów tak że płynie się 5 metrów nad dnem bo tak lepiej widać Przy ścianie gdzie do dna jest bardzo daleko Albo na kompas w toni Jakiej techniki płynięcia używasz w takich przypadkach? A co jeżeli odbywa się to dodatkowo pod silny prąd? MSC |
|
Data: 2009-12-05 18:06:22 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Tej co zwykle: żabki. Po co miałbym zmieniać? A co jeżeli odbywa się to dodatkowo pod silny prąd? Skuter, przeciąganie itp. W silnym prądzie żadnym stylem na dłużej nie powalczysz. -- |
|
Data: 2009-12-05 18:33:15 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> >> Żabkę wykorzystuje się ponieważ jest to najefektywniejszy styl kiedy nie W wolnym pływaniu, przy szybkim nie efektywna. Podam jeszcze jeden przykład w którym jest zupełnie do dupy, inspekcja rur wodociągowych. > Jakiej techniki płynięcia używasz w takich przypadkach? Na początkowym etapie nauczyłem synka że nawet zaostrzony patyk jest bardzo skuteczną techniką haczenia. W tym zakresie ma większe doświadczenie nurkowe. Ma też opanowanie i opanowane zachowanie się pod jednostką z napędem motorowym, płynącej po powierzchni. Czy jesteś tego uczony na kursach ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-08 13:06:03 | |
Autor: 666 | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Ze śrubą pracującą pod kadłubem?
JaC -- -- - Ma też opanowanie i opanowane zachowanie się pod jednostką z napędem motorowym, płynącej po powierzchni. |
|
Data: 2009-12-08 12:22:54 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Ze śrubą pracującą pod kadłubem? Dokładnie z napędem śrubowym. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-07 17:53:47 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hfe7eu$5ol$1inews.gazeta.pl... Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): Ponieważ zmiana stylu na bardziej efektywny powoduje po pierwsze mniejsze zużycie powietrza, na tym polega między innymi to że dany styl jest efektywniejszy przy dużym wysyłku, a o takim mówimy w prądzie. Jacek, może po prostu powinieneś się nauczyć pływać paroma stylami zamiast jednym mógł byś wtedy dostosowywać styl do potrzeb. Jak będziesz umiał wykorzysrywać efektywnie parę stylów pływania i nabierzesz w nich doświadczenia to będziemy mogli porozmawiać o niuansach ich zastosowań. A co jeżeli odbywa się to dodatkowo pod silny prąd? Jacek chyba nurkujemy w zupełnie innych miejscach. Ja dużo nurkuję w miejscach które nie znam (po to tam nurkuję), lub chcę zobaczyć jak najwięcej na jednym nurkowaniu więc trudno mi przerywać nurkowanie aby wziąć skuter (gdybym go miał) bo jest jakiś prąd lub jego kierunek jest taki że trzeba kawałek pod ten prąd popłynąć. Skuter jest dobry w takie miejsca: http://www.youtube.com/watch?v=SETiweL5qN4 Przeciągać się też nie ma o co.... Ale jak wolisz się ciągnąć po dnie zamiast nauczyć się techniki pracy płetw to trudno. Radzę ci nauczyć się różnych stylów nie tylko jednego - to ogranicza. Gdzie nurkujesz, że wolisz metodę ciągnięcia się od kraula.? MSC |
|
Data: 2009-12-07 22:31:26 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Ta część pytania dotyczyła: NA KOMPAS W TONI. Dalej nie widzę sensu zmieniać stylu... Jacek, może po prostu powinieneś się nauczyć pływać paroma stylami zamiast jednym mógł byś wtedy dostosowywać styl do potrzeb. Jak będziesz umiał wykorzysrywać efektywnie parę stylów pływania i nabierzesz w nich doświadczenia to będziemy mogli porozmawiać o niuansach ich zastosowań. Bytomski CDP organizuje co roku Mistrzostwa Śląska. Raz, dwa lata temu mnie przymusili... Pod wodą na 200m kraulem byłem trzeci w swojej grupie wiekowej: żadna rewelacja, ale cieszy. Oczywiście chętnie popracuję z Tobą nad poprawą stylu, którego nie widziałeś, ale swoje wiesz... >> A co jeżeli odbywa się to dodatkowo pod silny prąd?wziąć skuter (gdybym go miał) bo jest jakiś prąd lub jego kierunek jest taki że trzeba kawałek pod ten prąd popłynąć. To kwestia planowania. Dla mnie, obejmuje ono wiedzę o prądach i ich możliwych kierunkach. Skuter jest dobry w takie miejsca:RC nieraz wyjaśniał wyższość metod przeciągania nad drałowaniem z buta. Wolę metodę skuteczną i mniejszy wysiłek. Uderzenie "z delfina" jest bardzo silne. Ile tak popłyniesz? 100, 200, 500m? I to pod prąd... Bo mówimy o najefektywniejszym stylu w ogóle, czy dla danej chwili? Fajnie, że uczysz kilku stylów. Pisałeś jednak, że na poszczególnych kursach nie masz czasu na zgłębianie pewnych technik. Na którym kursie PADI jest nauka żabki, stylów zmodyfikowanych, żabki wstecznej? Bo może się okazać, że dyskutujemy sobie a muzom. A taki zakres szkolenia to dopiero na jakimś zaawansowanym technicznym... -- |
|
Data: 2009-12-08 20:05:50 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hfjvnu$iue$1inews.gazeta.pl... Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): Ponieważ zmiana stylu na bardziej efektywny powoduje po pierwsze mniejsze Pytanie dotyczyło płynięcia w toni w prądzie - tak wtedy trzeba często używać kompasu - ale to nie kompas wymusza określony styl tylko prąd. Dalej interesuje mnie gdzie pływałeś wtych prądach żabką i na jakim dystansie że nie zauważasz poprawy efektywności kraula do żabki. Generalnie zauważyłem, że nie lubisz odpowiadać na pytania.... Jacek, może po prostu powinieneś się nauczyć pływać paroma stylami zamiast Ten przykład jaki podałeś jest super. Te zawody były na 200 metrów kraulem czy na 200 metrów stylem dowolnym a wybrałeś kraula jako najefektywniejszy styl. A jaki czas miałeś na 200 metrów żabką a jaki na 200 metrów kraulem. Płyneliście w twinach czy z pojedynczymi butlami w suchych czy w piankach? Interesuje mnie to ponieważ co jakiś czas trafiam na wyjazdach na nurków którzy potrafią tylko żabką i potem są problemy w prądzie. Trzeba na nich czekać albo kończy się im szybko powietrze albo w ogóle nie wyrabiają. Żabką nie dają rady a jak przechodzą na kraula to łapią ich skurcze bo ostatni raz kraulem pływali na kursie podstawowym. Niestety część nurków jest bardzo ograniczona w swoich wyborach, a nurkowanie wymaga różnorodnego podejścia. >> A co jeżeli odbywa się to dodatkowo pod silny prąd?wziąć Tak oczywiście i zawsze da się całe nurkowanie odpowiednio zaplanować jak się umie planować. I zawsze dobry nuerk planuje i nurkuje zgodnie z planem i nigdy nie popełnia błędu. Nie uczono cię na kursach, że trzeba być przygotowany na to że popełni się błąd i trzeba sobie poradzić.... Jakie kursy kończyłeś? Tak Jacek, pewnie jesteś takim dobrym nurkiem. Ja widocznie nie jestem. Wielokrotnie zapchałem się w sytuacje niewygodne albo niebezpieczne z powodu błędu, lekkomyślności lub niewiedzy albo specjalnie w tym znaczeniu że chciałem zrobić jakieś nurkowanie a logistyka nie była idealna więc mówi się trudno. Jak szkolę to wszystko musi być super bezpieczne bo za to ludzie płacą i tego oczekują. Jak jestem przewodnikiem podobnie chociaż tu miejsce na plany trudniejsze jest dużo szersze. Niestey przy szkoleniu i przy byciu przewodnikiem parę razy podjąłem błędne decyzje, które na szczęscie nigdy nie doprowadziły do wypadku ale nie o tym tu piszę. Jak nurkuję dla siebie to tu jest miejsce na to aby podjąć decyzję o nurkowaniu trudnym na tyle, że czasami trzeba dać z płetwy pod prąd bo jak się opływa wyspę (podwodną lub nadwodną) dookoła to zreguły kawałek jest pod prąd, itp. Albo nurkowaniu gdzie idzie się "wynikowo" jak opisuje to jeden z moich kolegów. Na nurkowania wynikowe można brać tylko tych co umieją zastosować różne techniki nurkowe. Nurkowanie "wynikowe" to też oczywiście nurkowanie planowane i wykonane zgodnie z planem - pójdziemy i zobaczymy. Skuter jest dobry w takie miejsca:RC nieraz wyjaśniał wyższość metod przeciągania nad drałowaniem z buta. Wolę Delfin w sprzęcie na pweno nie jest najefektywniejszym stylem. Siła pojedynczego uderzenia to nie efektywność. Sam sobie odpowiadasz, że delfin nie jest efektywny. Ja po prostu uważam, że kraul jest efektywniejszy przy szybkim płynięciu jak się umie tak pływać. Nie bardzo ciągle rozumiem co ty uważasz na ten temat..... Powtórzę więc pytanie jaki twoim zdaniem styl jest najefektywniejszy podczas płynięcia w toni na powiedzmy 400 metrów (lub 100 metrów pod prąd)? Najefektywniejszy czyli pozwalający przepłynąć ten dystans w najkrótszym czasie lub z najmniejszym zużyciu powietrza (nie na minutę tylko na dystans) Bo mówimy o Osobiście na OWD uczę kraula uważam że od tego trzeba zacząć ponieważ w sytuacji awaryjnej jest to efektywniejszy styl. Mówimy coś o żabce i sam jej często używam ale staram się przekonać do wykorzystywania kraula na początek. Na AOWD wprowadzam żabkę jeżeli ktoś chce tak pływać. Stylów zmodyfikowanych uczę poprzez przepływania przez ciasne przestrzenie na kursach wrakowych. Żabkę do tyłu pokazuję na specjalizacjach typu suche, wraki, głęboka. Jeżeli ktoś chce to się uczy jak go to nie interesuje - bo uważa że po co to się nie uczy. Często ludzie są bardziej zainteresowani jak zorganizować wyjazd na Filipiny czy do Egiptu niż jak pływać do tyłu. Ja uczę tego co wymagają kursy plus to czego ludzie chcą się nauczyć. Maciek "Szczęściarz" Curzydło |
|
Data: 2009-12-09 07:09:44 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Źle z Tobą, jak nie pamiętasz co napisałeś. Ale nie chodzi o kwestię pamięci (od tego są specjaliści) ale o bezczelne przekręcanie własnych słów: "A co jeżeli odbywa się to DODATKOWA pod SILNY prąd?" Pytanie zasadnicze brzmiało: "Jacek jeżeli nurkujesz w miejscu gdzie: przejrzystość jest te 30 metrów tak że płynie się 5 metrów nad dnem bo tak lepiej widać Przy ścianie gdzie do dna jest bardzo daleko Albo na kompas w toni" http://preview.tinyurl.com/yfv79ap Na powyższe odpowiedziałem. Dalej interesuje mnie gdzie pływałeś wtych prądach żabką i na jakim dystansie że nie zauważasz poprawy efektywności kraula do żabki. Generalnie zauważyłem, że nie lubisz odpowiadać na pytania.... >> Jacek, może po prostu powinieneś się nauczyć pływać paroma stylami >> zamiastŻabką nie dają rady a jak przechodzą na kraula to łapią ich skurcze bo ostatniraz kraulem pływali na kursie podstawowym. Jak trafili na ograniczonych instruktorów a potem pływają z tymi samymi ograniczonymi instruktorami i wyszkolonymi przez nich ograniczonymi kolegami to są efekty. Niestety, nie są to przypadki sporadyczne... >> >> A co jeżeli odbywa się to dodatkowo pod silny prąd?i nigdy nie popełnia błędu. Nie uczono cię na kursach, że trzeba być przygotowany na to że popełni się błąd i trzeba sobie poradzić.... Jakie kursy kończyłeś? Jaki błąd? Na etapie planowania zakładasz, że popełnisz błąd? Że niby co zrobisz? Planujesz zejść na 20m, popełnisz błąd i zszedłeś na 50? Czy może masz nie wpływać do wraku albo wpłynąłeś? A może miałeś być 20 min no deco, ale sobie przedłużyłeś? O jakim błędzie mówisz, bo nie rozumiem... Cały czas poruszamy się w kręgu nurkowań partnerski, tak? Czy może znowu przeskakujesz myślowo w kompletnie inny typ nurkowań? Tak Jacek, pewnie jesteś takim dobrym nurkiem. Ja widocznie nie jestem. Wielokrotnie zapchałem się w sytuacje niewygodne albo niebezpieczne zpowodu błędu, lekkomyślności lub niewiedzy albo specjalnie w tym znaczeniu że chciałem zrobić jakieś nurkowanie a logistyka nie była idealna więc mówisię trudno. Do czasu. Niestety, byłem na nurkowaniu, gdzie panu instruktorowi ten czas się skończył. Szkoda tylko, że to nie on wtedy zginął. Jak szkolę to wszystko musi być super bezpieczne bo za to ludzie płacą i tego oczekują. Jak jestem przewodnikiem podobnie chociaż tu miejsce naplany trudniejsze jest dużo szersze. Niestey przy szkoleniu i przy byciu przewodnikiem parę razy podjąłem błędne decyzje, które na szczęscie nigdy nie doprowadziły do wypadku ale nie o tym tu piszę.pod prąd, itp. Albo nurkowaniu gdzie idzie się "wynikowo" jak opisuje to jedenz moich kolegów. Na nurkowania wynikowe można brać tylko tych co umieją zastosować różne techniki nurkowe. Nurkowanie "wynikowe" to też oczywiście nurkowanie planowane i wykonane zgodnie z planem - pójdziemy i zobaczymy. Nie rozumiem co to jest "nurkowanie wynikowe". Im trudniejsze założenia, tym precyzyjniejszy plan i przygotowanie: tak mnie uczono. Robiłem kiedyś nocne z początkującymi PADI nurkami: nie słyszeli o planowaniu, rozpłynęli się każdy w swoją stronę, bo nie umieli pływać zespołowo, nie słyszeli o omówieniu po nurkowaniu... Takie coś masz na myśli? >> Skuter jest dobry w takie miejsca: To żart, mam nadzieję... >> Przeciągać się też nie ma o co....podczas płynięcia w toni na powiedzmy 400 metrów (lub 100 metrów pod prąd)? Najefektywniejszy czyli pozwalający przepłynąć ten dystans w najkrótszym czasie lub z najmniejszym zużyciu powietrza (nie na minutę tylko na dystans) Jest mi obojętne. W prądzie w którym można pływać "pod" czasem wspomogę się kraulem, ale wynika z NIEUMIEJĘTNOŚCI żabki. >Bo mówimy osobie > ajej często używam ale staram się przekonać do wykorzystywania kraula na początek.Jeżeli ktoś chce to się uczy jak go to nie interesuje - bo uważa że po co to się nie uczy. Często ludzie są bardziej zainteresowani jak zorganizować wyjazd na Filipiny czy do Egiptu niż jak pływać do tyłu. Ja uczę tego co wymagają kursy plus to czego ludzie chcą się nauczyć.Żeby popłynąć do tyłu, trzeba się najpierw zatrzymać. Nie pytałem kiedy ją pokazujesz tylko kiedy uczysz bo takie są założenia programowe. Sam wielokrotnie podkreślałeś, że na kursach nie masz czasu wychodzić poza program. Teraz piszesz, że jednak wychodzisz... Kiedy kłamałeś? -- |
|
Data: 2009-12-09 07:16:06 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a): > > Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w > wiadomości news:hfjvnu$iue$1inews.gazeta.pl... Pokiełbasił się link do Twojego pytania. Właściwy: http://tinyurl.com/yzpvd37 -- |
|
Data: 2009-12-10 20:44:35 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hfnirm$i2m$1inews.gazeta.pl...
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): Powtórzę więc pytanie jaki twoim zdaniem styl jest najefektywniejszy Jest mi obojętne. W prądzie w którym można pływać "pod" czasem wspomogę się Czyli uważasz, że gdybyś umiał pływać żabką równie dobrze jak kraulem to żabka była by efektywniejsza. Moim zdaniem mylisz się. Kraula jest efektywniejszym stylem: Pozwala szybciej płynąć pod wodą. Pozwala zużyć mniej powietrza przy szybkim płynięciu na danym dystansie. Pozwala przebić się pod silny prąd kiedy żabką już się nie da. Żabki używamy z trzech powodów: Nie mąci dna. Jest wygodna przy małych prędkościach. W suchym przy wolnym płynięciu nogi w żabie pracują łatwiej niż w kraulu. Z tych powodów doświadczeni nurkowie głównie pływają żabką, ale w określonych sytuacjach ten styl zmieniają na inny. MSC |
|
Data: 2009-12-09 19:49:17 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfnifo$h09$1@inews.gazeta.pl... Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):CIACH nigdy nie popełnia błędu. Nie uczono cię na kursach, że trzeba być Tak dla odprężenia rąk po piłowaniu balastów dla nurków świadomych, tak od niechcenia coś napiszę. Rozumiem że nie uwzględniasz w swoich planach popełnienia jakiegokolwiek błędu? Rozumiem że nie znasz metod planowania nurkowania z uwzględnieniem możliwości popełnienia błędu przez siebie lub partnera nurkowania. Rozumiem że zawsze udało Ci się zaplanować nurkowanie i je literalnie zrealizować bez błędnie? Ja tak jak MSC mam szanse na popełnienie błędu mimo że robię sporo aby tego uniknąć. Także i ja mam na koncie nurkowania w których jakieś błędy występują. Najlepsze w unikaniu błędów są maszyny proste :-) Człowiek jest trochę bardziej skomplikowany niż prosta dźwignia. Tak JP! takie podstawowe błędy się popełnia i bywają to ostatnie błędy w życiu. Np znaleźli się 20 m głębiej niż planowali i mogli = kupa jeden trup, weszli do jaskini i kupa drugi trup, zaplanował jak najdokładniej i kupa poległ w boju w jaskini, zaplanował perfekcyjnie i kupa organizm popełnił błąd.... Nie znasz przykładów popełnienia błędów nawet wtedy gdy plan był poprawnie zrobiony? Pomyśl o tym jeszcze raz bo być może nie zauważasz przykładów na możliwość popełniania błędów nawet tych bardzo podstawowych przez nurków co do których kwalifikacji nie ma raczej wątpliwości. Pozdrawiam Włodek CIACH |
|
Data: 2009-12-09 20:49:00 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Tak dla odprężenia rąk po piłowaniu balastów dla nurków świadomych, Prościej przetapiać powierzchnię w trakcie stygnięcia jak zrobią się zapadliska. Dolewka i przetopienie jak potrzeba to druga. Piłowania będzie mało. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-10 00:52:53 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfp2fs$e7e$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): I tak i nie. - Tak jeśli robisz dolewkę w dużej objętości bezpośrednio po odlaniu. Tylko żeby po wystygnięciu trwale połączyły się osobne warstwy trzeba całość rozgrzać do cieczy. Zatem kurczenie i tak wystąpi bo trudno lub wręcz nie możliwe jest sterowanie nagrzewaniem tak by tylko cienka warstwa zestalonego już odlewu uległa roztopieniu. Apropo do niektórych prac potrzebuję palnik wodorowy. Słyszałeś o czymś takim w rozsądnej cenie? - Nie jeśli wycinasz kształt do wymiarów. Np dzisiejszy surowy odlew ważył ponad 10 kg a zostało 7 kg gotowego balastu. Reszta to odpad z wyciętych kształtów. Balast ten jest wpasowany w zakamarki twina jest podobny do tego http://www.balastnurkowy.yoyo.pl/kosmiczny%20P-v%20X-v%20+%20dodatek.jpg - Nie jeśli zastosujesz odpowiednią technikę zalewania formy - Tak jeśli objętość odlewu jest mała a odlew robisz w formie otwartej i nagrzejesz płytką warstwę wierzchnią. - Nie jeśli odlewasz wiele ciężarków bo czas i koszty energii to też ważna sprawa. Dlatego do standardowych ciężarków stosuję formy zamknięte. Do robionych na miarę nie ma ekonomicznych możliwości wykonania takich form do konkretnego zlecenia. Odlewy innymi metodami i tak wymagają wykonania pozytywu. Czasem stosuję taką metodę np tu http://www.balastnurkowy.yoyo.pl/Na%20stopy%204,5%20kg1.jpg Ołów to kapryśny metal o mocno zmiennych właściwościach i ma duży współczynnik temperaturowy. Generalizując im większe odlewy tym trudniej uzyskuje się dobry odlew. Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2009-12-10 07:28:28 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
- Nie jeśli wycinasz kształt do wymiarów. Np dzisiejszy surowy odlew ważył ponad 10 kg a zostało 7 kg gotowego balastu. Reszta to odpad z wyciętych kształtów. Balast ten jest wpasowany w zakamarki twina jest podobny do tego Przetapianie powierzchni to metoda do otwartych form o dużej grubości gdzie skurcz występuje, tyle że stygnie szybciej przyściankach. środek odległy stygnie wolniej. Do niego robimy dolewkę i przetapiamy powierzchnię. Możesz płomień ustawić na redukujący. Zamknięte formy, pozostaje tobie jeszcze jedna metoda jak skala produkcji się rozwinie, to powiem na e-mailu. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-10 06:50:20 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
trup, weszli do jaskini i kupa drugi trup, I gdzie tu widzisz błąd? Zaplanowali samobója, zrealizowali. zaplanował jak najdokładniej i kupa poległ w boju w jaskini, zaplanował perfekcyjnie i kupa organizm popełnił błąd.... Nie znasz przykładów popełnienia błędów nawet wtedy gdy plan był poprawnie zrobiony? Może przypomnę definicję wypadku: "Nagłe zdarzenie, wywołane przyczyną zewnętrzną, w związku z pracą, powodujące uraz lub śmierć" Zgodzisz się, mam nadzieję, że można to podciągnąć pod nurkowanie. Nie da się pod to podciągnąć: pijanych, źle planujących, przekraczających uprawnienia i umiejętności itd... Słowa Maćka: "Nie uczono cię na kursach, że trzeba być przygotowany na to że popełni się błąd i trzeba sobie poradzić.... Jakie kursy kończyłeś?" są infantylnym truizmem i głupawą zaczepką. Tak też odpowiedziałem. Pomyśl o tym jeszcze raz bo być może nie zauważasz przykładów na możliwość popełniania błędów nawet tych bardzo podstawowych przez nurków co doktórych kwalifikacji nie ma raczej wątpliwości.A Ty ciągniesz tę niemądrą zaczepkę, nie wiadomo po co. Wypadek jest zdarzeniem nagłym, losowym i nikt nie ma na niego wpływu. Nie dawno była równie mądra dyskusja o procedurach i wnioski... Właśnie: pamiętasz wnioski? Przypomnij kto i jak był tym wnioskom przeciwny. Z próżnego i Salomon nie naleje. Jak się forsuje niedoróbkę w której w każdym momencie widać braki, olewanie, populizm, chodzenie na skróty i łatwiznę, nie da się nie być sprzecznym. I te sprzeczności raz za razem wychodzą. Maciek wsiada na mnie w tym wątku bo.... JK zrobił spotkanie na temat oddychania z którego wnioski biją jak z armaty w całą Maćkową filozofię. Nie widzisz tu jakiejś totalnej bzdury? -- |
|
Data: 2009-12-10 07:45:55 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Maciek wsiada na mnie w tym wątku bo.... JK zrobił spotkanie na temat oddychania z którego wnioski biją jak z armaty w całą Maćkową filozofię. W zupełnie formalnej sprawie, spotkanie dotyczyło podstaw fizjologii oddychania z perspektywy anestezjologa. Wymagało jako podstawę znajomość dokładną książek J Krzyżaka. Faktycznie okazało się że to jeszcze za mało. Dlatego budujące było to że były wśród uczestników osoby które miały unikalne wiadomości. Nikt nie miał chęci zajmowania się filozofią jakiegoś instruktora, bo była to strata czasu wobec rozległości tematu. Padły np takie pytania. Do jakich głębokości mechanizm wymuszania wentylacji poprzez wzrost ppCO2 działa poprawnie ? Jaki jest ubytek wody przy oddychaniu suchym czynnikiem oddechowym na dużych głębokościach ? Odpowiedzi padły ze strony uczestników, chyba je znasz (na pewno nie!) Dlatego wnoszę do "in_for" oficjalną prośbę, o drugą część i zarezerwuj więcej czasu. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-10 20:41:44 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w > Bytomski CDP organizuje co roku Mistrzostwa Śląska. Raz, dwa lata temu Jacek, jak byś jednak napisał czy te zawody były na 200 metrów stylem dowolnym czy był obowiązek płynięcia kraulem. Jaki czas osiągnąłeś w żabce na tym samym dystansie. To mnie interesuje bo jestem ciekawy dlaczego żabka wydaje ci się efektywniejsza od kraula a nie tylko stosowana ze względu na nie mącenie. Nie rozumiem co to jest "nurkowanie wynikowe". Im trudniejsze założenia, tym Po prostu jeżeli nurkujesz w nowych miejscach gdzie nie ma możliwości zapewnienia sobie przewodnika to nie wiesz co jest w miejscu gdzie nurkujesz i twój plan oczywiście istnieje ale jest mocno ograniczony. Jedyne założenia to maksymalna głębokość, ilość powietrza w momencie wyjścia na przystanek bezpieczeństwa lub maksymalna głębokość i maksymalny czas dekompresji wynikający z ilości gazów na deco. A reszta.. zobaczymy pod wodą. Oczywiście takie nurkowanie wymaga sporo wprawy ale ja osobiście lubię nurkowania w miejscach które nie znam i jestem zmuszony stosować taki plan (wynikowy). Oczywiście ryzyko podczas takich nurkowań jest większe niż podczas nurkowań zaplanowanych dokładnie, więc np. nigdy nie prowadził bym tak szkolenia ale często muszę tak nurkować ponieważ w innym wypadku nie mógł bym w danym miejscu zanurkować wcale. Ale oczywiście twój, wynikający jak rozumiem z ostrożności wybór, że na takie nurkowania nie chodzisz to bardzo rozsądna decyzja. Masz rację każdy musi w nurkowaniu osobiście podejmować ocenę jaki stopień ryzyka jest dla niego akceptowalny i potem, się do niego stosować. Pisałeś o jakimś instruktorze który brakiem planu jak zrozumiałem doprowadził do wypadku. Jaki to był rodzaj nurkowania: szkoleniowe (jakiego kursu)? Z przewodnikiem (instruktor był przewodnikiem)? Nadzorowane (Instruktor był na brzegu)? Czy partnerskie (była grupa nurków i wśród niej instruktor)? To interesujące co sądzisz na ten temat. Robiłem kiedyś nocne z Nie. Rozumiem tak nurkowanie gdzie wysłuchując razem z partnerem-ami opisu miejsca nurkowego przekazanego nam przez jakiejś osoby (np. innego nurka, czy przewodnik nurkowy), mówimy sobie "idziemy". Co oznacza, że każdy z nas ma odpowiedni sprzęt i wie że mu starczy powietrza. Następnie pod wodą po prostu czuję gdzie jest partner co oznacza, że jak w tym kierunku popatrzę to on tam jest. A kiedy ktoś dochodzi do swoich limitów to pokazuje góra sygnalizując jednocześnie z jakiego powodu: powietrze, limity bezdekompresyjne czy czas do powierzchni, zimno lub "nic ciekawego". Potem po wyjściu idziemy coś zjeść dobrego i rozmawiamy jak było fajnie/niefajnie/ryzykowanie/bezpiecznie i co dalej. >> Skuter jest dobry w takie miejsca: To żart, mam nadzieję... Nie reklama Zakrzówka. Takie dyskusje pasują do pokazywania miejsc, i kursów. Jak to mówią gdyby nie było pewnych ludzi na forum należało by ich stworzyć. Kiedyś się nawet martwiłem, że zabraknie dyskutantów ale wystarczy zapytać o: Nie używanie komputerów pod wodą? Pływanie jednym stylem zamiast różnymi? Używanie jednego typu sprzętu a nie różnego w zależności od warunków? Aby otworzyła się nowa dyskusja. Smutno mi tylko, że coraz mniej w tych dyskusjach ludzi z CMASu ponieważ jak to mówi bliska mi osoba "Serce mamy po stronie CMASu". MSC |
|
Data: 2009-12-10 21:26:36 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
> Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał wżabka wydaje ci się efektywniejsza od kraula a nie tylko stosowana ze względu na nie mącenie. Zawody(chyba od lat) są w dyscyplinach: 200m w ABC, 50(albo 25? - trudno, skleroza)m bezdech w płetwach na czas, 100m z przeszkodami w płetwach i butlą 4l. Żabką w płetwach nie pływałem nigdy na czas, więc nie mogę porównać czasu. Jak opanuję w takim stopniu, że będzie sens, porównam. Na pewno, u mnie, głównym ciągiem w kraulu są ręce. Na pewno w żabce bezdechowej bez płetw: i ręce i nogi. Na pewno, bez płetw z deską w rękach większy "ciąg" mam w żabce. Na pewno też, stylem długodystansowym po powierzchni jest kraul. Daje większą efektywność ze wzgledu na ciągły napęd(w żabie są przerwy) i bezproblemowe odpoczywanie dowolnych partii mięśni(szczególnie ten efekt, jest nie do uzyskania w żabce). Pod wodą w scuba sytuacja się zmienia. Na "dzień dobry" wyłączają się ręce. Następna jest zmiana stylu: żabka czy kraul powierzchniowe to kompletnie co innego. Jeżeli bez płetw silniejszy napęd jest w żabce, logiczne dla ,mnie jest, że dołożenie "pomocnika" tylko spotęguje ten efekt. Tylko jest "mały" problem: ruch musi być precyzyjny. Dość niedawno spotkałem się z twierdzeniem, że najefektywniejszym stylem pod prąd jest z kolei zmodyfikowany kraul(czyli przebija i kraula i żabę). Niestety, nie ćwiczę tego wcale i wydawało by mi się to mocno naciągane, gdyby nie osoba, która mi o tym mówiła. Najsilniejszym dla mnie stylem jest delfin. I mozna nim płynąć w scuba i to dość długo. Tak samo jak w kraulu, wydłużenie płetw i zwolnienie pracy da jakiś naped, będzie się ładnie prezentować i zmniejszy zużycie gazu: tak sądzę. Ma to jedną wadę: brak zwrotności i przyspieszenia. Jest jeszcze jeden problem: wszystko to dotyczy pozycji poziomej. Konikując, żabka wygląda dość dziwnie i faktycznie, może się wydawać, że efektywniejszy jest kraul. Dodatkowo pseudo-kraul nie wymaga poświęcenia czasu podczas szkolenia: jest to naturalny ruch, jaki wykona prawie każdy(włączając np. wrzuconego do wody psa czy kota). Czyli odpada "marnowanie" czasu na takie detale jak: pozycja, pływalność, styl. Za moich CMAS-owych czasów żaden z instruktorów poza kraulem, po prostu nic więcej nie umiał: to były dwa kluby. Trudno nauczyć czegoś, czego się nie umie, prawda? >Nie rozumiem co to jest "nurkowanie wynikowe". Im trudniejsze założenia, >tymnurkujesz i twój plan oczywiście istnieje ale jest mocno ograniczony. Jedynezałożenia to maksymalna głębokość, ilość powietrza w momencie wyjścia na przystanek bezpieczeństwa lub maksymalna głębokość i maksymalny czas dekompresji wynikający z ilości gazów na deco. A reszta.. zobaczymy pod wodą.Oczywiście takie nurkowanie wymaga sporo wprawy ale ja osobiście lubię nurkowania w miejscach które nie znam i jestem zmuszony stosować taki plan (wynikowy). Oczywiście ryzyko podczas takich nurkowań jest większe niż podczas nurkowań zaplanowanych dokładnie, więc np. nigdy nie prowadził bym tak szkolenia ale często muszę tak nurkować ponieważ w innym wypadku nie mógł bym w danym miejscu zanurkować wcale. Ale oczywiście twój, wynikający jak rozumiem z ostrożności wybór, że na takie nurkowania nie chodzisz to bardzo rozsądna decyzja. Masz rację każdy musi w nurkowaniu osobiście podejmować ocenę jaki stopień ryzyka jest dla niego akceptowalny i potem, się do niego stosować. Prowadzisz eksploracje nowych miejsc? Czemu trzymasz to w tajemnicy? Wracając do punktu spornego: wypadek. Z definicji nie da się przewidzieć. Jest wkalkulowany w element ryzyka. Są sytuacje gdzie nawet poważna awaria nie jest problemem i takie, gdzie błahostka urasta. Po to są poziomy szkoleń i wymagane doświadczenie. Pisałeś o jakimś instruktorze który brakiem planu jak zrozumiałem doprowadził do wypadku. Jaki to był rodzaj nurkowania: szkoleniowe (jakiego kursu)? Z przewodnikiem (instruktor był przewodnikiem)? Nadzorowane (Instruktor był na brzegu)? Czy partnerskie (była grupa nurków i wśród niej instruktor)? To interesujące co sądzisz na ten temat. Jakikolwiek opis z mojej strony nie wchodzi w grę, tak samo jak ocena kogokolwiek, czy moje prywatne wnioski. Sądzę, że KDP CMAS posiada pełną relację obecnego tam instruktora: można się do nich zwrócić, jeżeli tego potrzebujesz. Relacje innych świadków KDP nie zainteresowały, więc zapewne ich wiedza jest kompletna i doskonała: Hermanice, 4-11-2007. A pisałem w kontekście Twojego "luzackiego" podejścia w poprzednim poście. wystarczy zapytać o:po stronie CMASu".Szkoda, że CMAS poszedł na taką komercję... Nie sa w stanie konkurować z PADI, więc efekt jest, jaki jest: odpuszczenie poziomu, nedęcie i coraz mniej chętnych :D -- |
|
Data: 2009-12-13 22:09:07 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hfrp2c$71f$1inews.gazeta.pl... . Na pewno, bez płetw z deską w rękach większy "ciąg" mamBo nie umiesz pływać nogami do kraula. Porozmawiaj z pływakim - jak przepływają szybciej 50 czy 100 metrów z deską w rękach. Nogami do żabki czy nogami do kraula. Wyjaśnią ci, że nogami do kraula. Przynajmniej ja tak słyszałem. Dlaczego ty pływasz wolniej kraulem niż żabką? Ponieważ to kraul wymaga więcej umiejętności. Bez płetw silniejszy napęd jest w nogach do kraula zarówno bez płetw jak i z płetwami i tyle. Ktoś ci bzdury na ten temat naopowiadał. Za moich Stosowanie dawno dawno temu w nurkowaniu tylko kraula a nie żaby wynikało właśnie z większej efektywności kraula. Różne rzeczy można zarzucać nurkom z przed lat ale na pewno nie braki w wyszkoleniu pływackim. Po prostu przed erą jacketów (kiedy nurek podczas nurkowania miał ujemną pływalność) nurek musiał cału czas utrzymywać głębokość na płetwach. Próba wykorzystywania żaby na skutek jej mniejszej efektywności wiązała by się z większym zużyciem powietrza. Jeżeli chcesz to sprawdzić to weź normalną ilość balastu kiedy jesteś w piance - zejdź na 30 metrów, wypuść całe powietrze z jacketu i teraz przenurkuj na tej głębokości 15 minut posługując się żabą a na następnym nurkowaniu wykorzystaj kraula. Sprawdź zużycie powietrza (SAC) po obu próbach. Możesz to też zrobić w suchym tylko będzie ci trudno na jednym i drugim nurkowaniu zapewnić powtarzalne przeważenie. Generalnie nogi do kraula są bardziej efektywne (szybsze) zarówno bez płetwa jak i w płetwach (w płetwach różnica jest jeszcze większa). MSC www.kraken.pl |
|
Data: 2009-12-13 21:31:52 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Stosowanie dawno dawno temu w nurkowaniu tylko kraula a nie żaby wynikało właśnie z większej efektywności kraula. Różne rzeczy można zarzucać nurkom z przed lat ale na pewno nie braki w wyszkoleniu pływackim. Po prostu przed erą jacketów (kiedy nurek podczas nurkowania miał ujemną pływalność) nurek musiał cału czas utrzymywać głębokość na płetwach. Próba wykorzystywania żaby na skutek jej mniejszej efektywności wiązała by się z większym zużyciem powietrza. A gdzie planowanie ilości balastu do nurkowania ? Zabieranie koniecznej ilości ołowiu na denną część nurkowania. Powiem też o takim sposobie robiło się wydech nosem do maski, dalej powietrze dostawało się pod kaptur pianki i do kurtki. Robiła się poduszka poprawiająca pływalność, wystarczyło rękę unieść do góry żeby stracić tą poduszkę. To techniki jeszcze z przed KRW. W PW2 też można było posługiwać się taką techniką w pozycji pływackiej. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-14 08:02:39 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
czy nogami do kraula. Wyjaśnią ci, że nogami do kraula. Przynajmniej ja tak słyszałem. Dlaczego ty pływasz wolniej kraulem niż żabką? Ponieważ to kraul wymaga więcej umiejętności.z płetwami i tyle. Ktoś ci bzdury na ten temat naopowiadał. No i zgłupiałem... Twój tupet mnie przerasta. Ile znasz odmian kraula? Ratowniczy pomiń. Słowo "znasz" odnosi się do efektywnego, szybkiego pływania. z przed lat ale na pewno nie braki w wyszkoleniu pływackim. Po prostu przed erą jacketów (kiedy nurek podczas nurkowania miał ujemną pływalność) nurek musiał cału czas utrzymywać głębokość na płetwach. Próba wykorzystywania żaby na skutek jej mniejszej efektywności wiązała by się z większymzużyciem powietrza. Acha.. Rozmowa zeszła na historię... Bo ja mówię o obecnych instruktorach, sprzęcie i metodach jakie widzę. Ponawiam pytanie: na którym kursie PADI standardy wymagają nauczania czegokolwiek poza kraulem? Jeżeli chcesz to sprawdzić to weź normalną ilość balastu kiedy jesteś w piance - zejdź na 30 metrów, wypuść całe powietrze z jacketu i teraz przenurkuj na tej głębokości 15 minut posługując się żabą a na następnym nurkowaniu wykorzystaj kraula. Skąd będzie wynikało to przeważenie? Nie spowoduje dla nurka ŻADNEGO zagrożenia w razie awarii BCD? Rozwiń to proszę, panie CD PADI, bo całkiem niedawno udawałeś, że takie zjawisko jest Ci nie znane. Jakim cudem, wobec Twoich powyższych słów, gruba pianka nie stanowi dla nurka ŻADNEGO zagrożenia? Generalnie nogi do kraula są bardziej efektywne (szybsze) zarówno bezpłetwa jak i w płetwach (w płetwach różnica jest jeszcze większa).Generalnie, mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz. -- |
|
Data: 2009-12-14 09:31:05 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
No i zgłupiałem... Twój tupet mnie przerasta. Ile znasz odmian kraula? Ratowniczy pomiń. Słowo "znasz" odnosi się do efektywnego, szybkiego pływania. Jeśli chodzi o pracę rąk i sposoby oddychania to będzie kilka, jeśli chodzi o pracę nóg a w szczególności częstotliwość, to także jest kilka odmian. Dodatkowo ułożenie stóp jest inne niż pływając w płetwach. W nurkowaniu też jest kilka odmian między nimi ta pokraczna (nogi z konieczności ugięte mocno w kolanach) z powodu kaloszy w suchym skafandrze. Dlatego zwalanie na małą efektywność bo skafander utrudnia, jest nie odróżnianiem przyczyn od skutków. Generalnie, mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz. Przypomnij kiedy odpowiedziałeś na zadane pytania, zwykle przechodzisz w atak. To znana metoda jak się nie ma argumentów merytorycznych. Stosujesz to zbyt często. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-14 09:46:06 | |
Autor: jacekiala | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > No i zgłupiałem... Twój tupet mnie przerasta. Ile znasz odmian kraula? > Ratowniczy pomiń. Słowo "znasz" odnosi się do efektywnego, szybkiegopływania .o pracę nóg a w szczególności częstotliwość, to także jest kilka odmian. Pytałem Maćka, czemu podpowiadasz. Daj Mu podzwonić, popytać... :D > Generalnie, mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz. Przypomnij kiedy odpowiedziałeś na zadane pytania, zwykle przechodzisz watak. To znana metoda jak się nie ma argumentów merytorycznych. Stosujesz to zbyt często.A co mam niby stosować? Zmyśla bzdury i jeszcze je czasem popierasz... Wczoraj kupowałem w Gdańsku przetoczkę. Facet, jak usłyszał o trudnościach z biciem flach ze stożkowym gwintem dostał ataku śmiechu. -- |
|
Data: 2009-12-14 11:45:47 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekiala <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Wczoraj kupowałem w Gdańsku przetoczkę. Facet, jak usłyszał o trudnościach z biciem flach ze stożkowym gwintem dostał ataku śmiechu. Mam przetoczkę ponad 20 lat z ograniczeniem przepływu. Co do butli jest atest to dozór techniczny odpowiada, nie ma, to kliencie udaj się najwyższe drzewo. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-14 11:53:53 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekiala <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > Wczoraj kupowałem w Gdańsku przetoczkę. Facet, jak usłyszał otrudnościach z > biciem flach ze stożkowym gwintem dostał ataku śmiechu.udaj się najwyższe drzewo.Flachy mam wszystkie z atestem a i tak musiałem się nasłuchać. Gówniarz nie jestem, więcej nie będę tam ładował: żadnych. -- |
|
Data: 2009-12-14 22:42:39 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Cześć Jacek
Kursant może cały kurs OWD PADI zrobić w suchym skafandrze, co jakiś czas prowadzimy tak kursy. Co w tym dziwnego? Byłem pewien że pytasz o łączenie specjalizacji suche skafandry z kursem OWD. Są kraje gdzie prawo zabrania nurkować głębiej niż 30 metrów i ludzie którzy do tego się stosują. Tak, są tam nurkowie i instruktorzy którzy nie nurkują głębiej. Między innymi dlatego standardy nie zmuszają do nurkowania głębiej niż 30 metrów kiedy ktoś chce zrobić wyższy stopień. Nie bardzo wiem co w tym złego. Podobnie jest z przekraczaniem innych limitów. Kiedyś nurkowałem na powietrzu na 60 metrów a teraz już tak nie robię. Jak głęboko nurkujesz na powietrzu? Prosiłem tylko abyś spróbował przenurkować 15 minut z wypuszczoną kamizelką posługując się nogami do żaby i nogami do kraula na głębokości 30 metrów w piance lub ostatecznie w suchym chociaż tutaj jak pisałem trudno ci będzie podobnie utrzymać ujemną pływalność. Spróbujesz takiego nurkowania w piance, napiszesz jaki miałeś wynik. Jeżeli zamiast próby chcesz wrócić do dyskusji o tym czy pianka jest niebezpieczne to trudno. Ty Jacek jak mi się wydawało pisałeś, że bez płetw pływasz po powierzchni wolniej nogami do kraula niż do żaby. Widocznie nie umiesz pływać nogami do kraula. Porozmawiaj z pływakami to ci wytłumaczą, że nogi do kraula są szybsze niż nogi do żaby. Ponieważ absolutnie czuję się pokonany w tej dyskusji, życzę tobie Jacek oraz wszystkim uczestnikom listy dyskusyjnej Wesołych Świąt i do usłyszenia w nowym roku. Do 666 - w sprawie pływania nogami do kraula i żaby w czasie 40 minut. Nie wiem jak jest szybciej. Osoby z którymi rozmawiałem też nie wiedzą. Wiedzą, że 50 czy 100 metrów z deską przepływają szybciej nogami do kraula niż do żaby. Nie próbowali pływać tak dystansów bo to ćwiczenie na szybkość i to ich w tym ćwiczeniu interesuje. Więc nie wiem jaki styl jest szybszy na dystansie 40 minut bez płetw. Jednak wiem na pewno że każdy dobry pływak przepłynie dalej w płetwach w ciągu 40 minut używając nóg do kraula niż nóg do żaby. Żaby używamy żeby nie mącić dna i ponieważ jest wygodna przy wolnym płynięciu. Ale znowu zaczynamy o tym samym.... Nie gadamy, nurkujemy Główne plany Krakena na 2010 rok Styczeń Sharm Luty Kuba Marzec Dahab - Planet Divers kurs trimixowy DSAT. Kwiecień kurs instruktorski PADI Kraków Maj nurkowania wrakowe Bornholm i Heweliusz Czerwiec safari wrakowe Egipt Lipiec kurs instruktorski PADI Warszawa Sierpień kurs instruktorski PADI Kraków Wrzesień nurkowania rekreacyjne i techniczne Malta Październik kurs instruktorski PADI Kraków Listopad Meksyk Grudzień Noc Nurków i topienie choinki. Między tym wszystkim kursy rekreacyjne i techniczne w systemach PADI/DSAT/TDI/IANTD/DAN Zapraszamy Maciek "Szczęściarz" Curzydło Kraken Zakrzówek www.kraken.pl kraken@kraken.pl |
|
Data: 2009-12-14 22:20:21 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Cześć Jacekktórzy do tego się stosują. Tak, są tam nurkowie i instruktorzy którzy nie nurkują głębiej. Między innymi dlatego standardy nie zmuszają do nurkowania głębiej niż 30 metrów kiedy ktoś chce zrobić wyższy stopień. Nie bardzo wiem co w tym złego. Podobnie jest z przekraczaniem innych limitów. Kiedyś nurkowałem na powietrzu na 60 metrów a teraz już tak nie robię. Jak głęboko nurkujesz na powietrzu? 43m, ale nie o tym mowa. Gdzie wyczytałeś wartościowanie w moim pytaniu? Chciałem się upewnić, czy dobrze rozumiem ścieżkę w PADI. A już zupełnie nie rozumiem, skąd Ci się wzięło przekraczanie uprawnień? Po prostu w KDP CMAS(i w LOK) żeby zostać P-3, trzeba nurkować na 50m bezdekompresyjnie. W IANTD, żeby zostać DM trzeba mieć AdvEan. Nie każdy chce wykownywać takie nurkowania. Byłem ciekaw, czy wszędzie są tak wyśrubowane wymagania. Ciekawe jak jest w TDI? Prosiłem tylko abyś spróbował przenurkować 15 minut z wypuszczoną kamizelką posługując się nogami do żaby i nogami do kraula na głębokości 30 metrów w piance lub ostatecznie w suchym chociaż tutaj jak pisałem trudno ci będzie podobnie utrzymać ujemną pływalność. Spróbujesz takiego nurkowania wpiance, napiszesz jaki miałeś wynik. Jeżeli zamiast próby chcesz wrócić do dyskusji o tym czy pianka jest niebezpieczne to trudno. Wracam do tamtej dyskusji, bo jawnie mnie robiłeś w bambuko. W piance bez jacketu nurkowałem, bo wtedy jackety były, ale nie w Polsce. Od tamtych czasów nurkowanie trochę się rozwinęło. Ty Jacek jak mi się wydawało pisałeś, że bez płetw pływasz po powierzchni wolniej nogami do kraula niż do żaby. Widocznie nie umiesz pływać nogami do kraula. Porozmawiaj z pływakami to ci wytłumaczą, że nogi do kraula są szybsze niż nogi do żaby. Mając 16 lat trenowałem trochę pływanie. Potem, jako ratownik, też się trochę ścigałem, ale to zabawa była a nie wyczyn. Trening z deską był tak naturalny, jak to że się oddycha. Żabką pływałem zdecydowanie szybciej, moi koledzy również. Być może pływacy wyczynowi mają to odwrócone, ale nie o wyczynowcach tu mowa. Zaproś kilku przeciętnych kursantów OWD na testy. Łeb sobie daję odciąć, jak tacy pójdą szybciej w kraulu. Do 666 - w sprawie pływania nogami do kraula i żaby w czasie 40 minut. Nie wiem jak jest szybciej. Osoby z którymi rozmawiałem też nie wiedzą. Wiedzą, że 50 czy 100 metrów z deską przepływają szybciej nogami do kraula niż do żaby. Nie próbowali pływać tak dystansów bo to ćwiczenie na szybkość i to ich w tym ćwiczeniu interesuje. Więc nie wiem jaki styl jest szybszy na dystansie 40 minut bez płetw. Jednak wiem na pewno że każdy dobry pływak przepłynie dalej w płetwach w ciągu 40 minut używając nóg do kraula niż nóg do żaby. Żaby używamy żeby nie mącić dna i ponieważ jest wygodna przywolnym płynięciu. Ale znowu zaczynamy o tym samym....Tak, Maćku, ciągle o tym samym. Kogo pytałeś, gdzie sprawdzałeś? U zawodników, czy przeciętnych ludków z ulicy? Jaka jest przeciętna Twoich kursantów? Wyczynowcy, czy "normalni"? Ponieważ absolutnie czuję się pokonany w tej dyskusji, życzę tobie Jacek oraz wszystkim uczestnikom listy dyskusyjnej Wesołych Świąt i do usłyszenia w nowym roku.Bez przesadnej skromności. Parę tekstów miałeś dobrych, nie możesz się tylko zacietrzewiać, bo wpadasz w sprzeczności :) Również życzę Wesołych Świąt i Do Siego Roku :D -- |
|
Data: 2009-12-15 00:32:10 | |
Autor: ~BitPump | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
w LOK) żeby zostać P-3, trzeba nurkować na 50m bezdekompresyjnie. W IANTD, TDI to tylko szkolenia techniczne, więc TDI-owy "Technical Divemaster" jest nieporównywalny do innych organizacji. Wymaganiem wstępnym na kurs "TDI Technical Divemaster" jest m. in. posiadanie stopnia rekreacyjnego "SDI Divemaster". Jeśli zaś chodzi o SDI (rekreacyjna "siostra" TDI) to wymagania wstępne na kurs Divemastera są następujące: - 18 lat, - certyfikat Advanced Diver *) (certyfikacja musi uwzględniać specjalizacje Deep, Navigation, Night & Limited Visibility) - certyfikat Rescue Diver, - aktualną certyfikację CPR i Pierwsza Pomoc, - badania medyczne, - minimum 40 nurkowań na wodach otwartych. *) w SDI stopień "Advanced Diver" można uzyskać po zrealizowaniu 25 nurkowań i ukończeniu czterech _całych_ specjalizacji, a nie tylko po jednym nurkowaniu z każdej. Po "liźnięciu" 5 specjalizacji (tj. po jednym nurkowaniu z każdej, w tym z Deepa i Navigation) można uzyskać certyfikat _specjalizacji_ "Advanced Adventure Diver Specialty", co jednak nie zwiększa uprawnień poza OWD. ~BitPump |
|
Data: 2009-12-18 05:36:01 | |
Autor: toja siepytam | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
On 14 Gru, 23:20, " jacekplacek" <jaceki...@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
wrote: Po prostu w KDP CMAS(iCo jacku szukasz organizacji w której wymagają najmniej abyś mógł zostać instrutktorem ? :P |
|
Data: 2009-12-14 09:29:51 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Jeżeli chcesz to sprawdzić to weź normalną ilość balastu kiedy jesteś w piance - zejdź na 30 metrów, wypuść całe powietrze z jacketu i teraz przenurkuj na tej głębokości 15 minut posługując się żabą a na następnym nurkowaniu wykorzystaj kraula.Może jeszcze odniosę się do suchego. Jakie przeważenie w suchym masz na myśli? Nie wystąpi tu kompresja pianki, więc wyważenie jest stałe i nie zmienne wraz z głębokością. Jedyną zmienną jest ciężar gazu w butli. Nie widzę problemu, żeby uzyskać podobne przeważenie na obu nurkowaniach. Możesz opisać jaki Ty widzisz problem? Różnica między pianką a suchym będzie taka, że w suchym musisz zrównoważyć(butla 15l, 200bar) 3,9kg z czego płucami całkiem swobodnie równoważysz 2-3kg. Na wyjście "z buta" potrzebujesz więc pokonać 1-2kg. Wykonalne z dowolną prędkością, z dowolnymi przystankami i kilkoma ziewnięciami po drodze. A w piance? Powiedzmy 7kg balastu, po kompresji da na 30m, strzelam: minus 5kg. Do tego ciężar gazu 3,9kg+5kg = 8,9kg do pokonania przez nurka. Można się zasapać, nie sądzisz? -- |
|
Data: 2009-12-13 22:12:06 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hfrp2c$71f$1inews.gazeta.pl... . Na pewno, bez płetw z deską w rękach większy "ciąg" mamBo nie umiesz pływać nogami do kraula. Porozmawiaj z pływakiem - jak przepływają szybciej 50 czy 100 metrów z deską w rękach. Nogami do żabki czy nogami do kraula. Wyjaśnią ci, że nogami do kraula. Przynajmniej ja tak słyszałem. Dlaczego ty pływasz wolniej kraulem niż żabką? Ponieważ to kraul wymaga więcej umiejętności. Bez płetw silniejszy napęd jest w nogach do kraula zarówno bez płetw jak i z płetwami i tyle. Ktoś ci bzdury na ten temat naopowiadał. Za moich Stosowanie dawno temu w nurkowaniu tylko kraula a nie żaby wynikało właśnie z większej efektywności kraula. Różne rzeczy można zarzucać nurkom z przed lat ale na pewno nie braki w wyszkoleniu pływackim. Po prostu przed erą jacketów (kiedy nurek podczas nurkowania miał ujemną pływalność) nurek musiał cały czas utrzymywać głębokość na płetwach. Próba wykorzystywania żaby na skutek jej mniejszej efektywności wiązała by się z większym zużyciem powietrza. Jeżeli chcesz to sprawdzić to weź normalną ilość balastu kiedy jesteś w piance - zejdź na 30 metrów, wypuść całe powietrze z jacketu i teraz przenurkuj na tej głębokości 15 minut posługując się żabą a na następnym nurkowaniu wykorzystaj kraula. Sprawdź zużycie powietrza (SAC) po obu próbach. Możesz to też zrobić w suchym tylko będzie ci trudno na jednym i drugim nurkowaniu zapewnić powtarzalne przeważenie. Generalnie nogi do kraula są bardziej efektywne (szybsze) zarówno bez płetwa jak i w płetwach (w płetwach różnica jest jeszcze większa). MSC www.kraken.pl |
|
Data: 2009-12-13 23:06:55 | |
Autor: 666 | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Kto z tą pływacką deską DALEJ zapłynie czyli pokona większy dystans w zadanym czasie 40 minut (+/- średni czas pojedynczego
nurkowania): pływak używający nóg jak do kraula, czy drugi pływak używający nóg jak do żabki? JaC -- -- - Porozmawiaj z pływakiem - jak przepływają szybciej 50 czy 100 metrów z deską w rękach. |
|
Data: 2009-12-12 15:45:45 | |
Autor: ~BitPump | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
zgłębianie pewnych technik. Na którym kursie PADI jest nauka żabki, stylów W SDI na zajęciach basenowych nr 1 kursu OWD jest nauka pływania kraulem, żabką i kraulem modyfikowanym. Żabka wsteczna jest na "TDI Intro To Tech" (Intro To Tech to kurs wstępny przed nurkowaniami technicznymi czasem porównywany do Fundamentów). ~BitPump |
|
Data: 2009-12-12 15:21:12 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
~BitPump <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> napisał(a):
> zgłębianie pewnych technik. Na którym kursie PADI jest nauka żabki, stylówKrótko, zwięźle, rzeczowo. Bez mydlenia, co się kursantowi podoba i czego w ramach kursu sobie życzy lub nie :) IANTD na OWD wymaga dwóch stylów: nie widzę w standardach sprecyzowania jakich. Co ciekawe, IANTD oferuje nie tylko stopień Open Water Nitroks Diver, ale również Open Water Rebreather Diver. Maćku: czy PADI ma w ofercie SCR/CCR od poziomu podstawowego? Czy można w ramach kursu podstawowego robić nitroks a nie jako osobną specjalizację po kursie OWD? -- |
|
Data: 2009-12-12 16:08:19 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Co ciekawe, IANTD oferuje nie tylko stopień Open Water Nitroks Diver, ale również Open Water Rebreather Diver. Maćku: czy PADI ma w ofercie SCR/CCR od poziomu podstawowego? Czy można w ramach kursu podstawowego robić nitroks a nie jako osobną specjalizację po kursie OWD? "Kilka lat temu byłem świadkiem kursu rebreatherowego Drager Dolphin w Jaworznie-kilku Panów instruktorów w sobotę uzyskało uprawnienia nurka rebreatherowego a w niedzielę zostali instruktorami rebreatherowymi. Niestety, w takim wydaniu nurkowania rebreatherowe sa niebezpieczne. Kto był na tym kursie? Uczestnicy wraz prowadzącym pamiętają." cyt Adam Wysoczański Możesz podać kto w Polsce szkoli w IANTD w zakresie OWD SCR/CCR Diver (sam dokonałeś poszerzenia zakresu). Może to ten który pisze kabaretowe teksty o wapnie sodowanym do Magazynu Nurkowanie. Może ten co zrobił stopień instruktorski po obejrzeniu sprzętu u kolegi. Może ten co nie zna rodziny SCR CMR i miesza to Z SCR CVR nawet mając opis patentowy przed oczyma. Może to ten który w ramach dyskusji kłamie że SCR CMR na tlenie z laminarnym oporem na inercie to to samo co SCR CMR na tlenie i masie inertu wprost proporcjonalnej do głębokości. Może to jakiś z chowu o którym Pisze Adam Wysoczański. Powiedz kto to. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-12 17:19:51 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > Co ciekawe, IANTD oferuje nie tylko > stopień Open Water Nitroks Diver, ale również Open Water RebreatherDiver. > Maćku: czy PADI ma w ofercie SCR/CCR od poziomu podstawowego? Czy można w > ramach kursu podstawowego robić nitroks a nie jako osobną specjalizacjępo > kursie OWD? Możesz podać kto w Polsce szkoli w IANTD w zakresie OWD SCR/CCR Diver (sam Niestety, nie wiem. Rebreathery kompletnie mnie nie interesują. Wtrącenie zrobiłem wyłącznie żeby zaspokoić ciekawość, kto oprócz IANTD ma taki zakres w standardzie. Np. KDP CMAS wymaga iluśtam nurkowań po P1, żeby dopuścić do kursu EAN. Tak samo rebreather: warto wiedzieć, że nie jest to czarna magia wymagająca tysięcy nurkowań na koncie, tylko tysięcy na koncie i chęci :) Poza tym, nawet gdybym znał takie nazwisko, byłoby z kręgu tych których nie lubisz. O głupszych od Ciebie nie wspominam, bo można ich ująć jednym słowem: wszyscy. -- |
|
Data: 2009-12-12 18:33:18 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Niestety, nie wiem. Rebreathery kompletnie mnie nie interesują. Wtrącenie zrobiłem wyłącznie żeby zaspokoić ciekawość, kto oprócz IANTD ma taki zakres w standardzie. Np. KDP CMAS wymaga iluśtam nurkowań po P1, żeby dopuścić do kursu EAN. Tak samo rebreather: warto wiedzieć, że nie jest to czarna magia wymagająca tysięcy nurkowań na koncie, tylko tysięcy na koncie i chęci :) Poza tym, nawet gdybym znał takie nazwisko, byłoby z kręgu tych których nie lubisz. O głupszych od Ciebie nie wspominam, bo można ich ująć jednym słowem: wszyscy. Na kurs CCR jest zwykle wymagany zaawansowany nitroks, jako podstawa. Co do nazwiska, to mam materiał dokumentujący taki stan wiedzy "super IT". pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-12 20:52:35 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > Niestety, nie wiem. Rebreathery kompletnie mnie nie interesują. Wtrącenie > zrobiłem wyłącznie żeby zaspokoić ciekawość, kto oprócz IANTD ma takizakres > w standardzie. Np. KDP CMAS wymaga iluśtam nurkowań po P1, żeby dopuścićdo > kursu EAN. Tak samo rebreather: warto wiedzieć, że nie jest to czarnamagia > wymagająca tysięcy nurkowań na koncie, tylko tysięcy na koncie i chęci :) > Poza tym, nawet gdybym znał takie nazwisko, byłoby z kręgu tych którychnie > lubisz. O głupszych od Ciebie nie wspominam, bo można ich ująć jednymsłowem: > wszyscy. Nie wiem co masz na myśli pisząc "zwykle". KDP CMAS do niedawna wogóle nie miał CCR, jak to jest w PADI: nie wiem. W IANTD wg standardów możesz robić Open Water Rebreather Diver: "Open Water Diver, Open Water Nitrox Diver oraz Open Water Rebreather Diver A. Cel kursu 1. Program jest przewidziany jako podstawowy kurs dla tych, którzy zamierzają zostać płetwonurkami i chcą nurkować bezpiecznie z użyciem sprzętu SCUBA; 2. Program kładzie szczególny nacisk na wpojenie podstawowej wiedzy oraz na nauczenie podstawowych umiejętności niezbędnych do rozpoczęcia bezpiecznego nurkowania i odkrywania wyzwań oraz ciekawostek podwodnego świata; 3. Po ukończeniu programu Open Water Nitrox Diver nurek jest przygotowany do oddychania pod wodą sprężonym powietrzem lub mieszaninami gazowymi typu EANx o zawartości tlenu od 21% do 40%; 4. Po ukończeniu programu Open Water Rebreather Diver nurek jest przygotowany do nurkowania z użyciem obiegu otwartego SCUBA lub rebreathera, na którym prowadzony był program, z wykorzystaniem mieszanin typu EANx, niezbędnych do prawidłowej pracy rebreathera oraz sprężonego powietrza lub mieszanin gazowych typu EANx o zawartości tlenu od 21% do 40% przy wykorzystaniu sprzętu SCUBA; 5. Program przygotowuje nurka do nurkowań na maksymalną głębokość 21 metrów." -- |
|
Data: 2009-12-12 21:20:38 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
4. Po ukończeniu programu Open Water Rebreather Diver nurek jest przygotowany do nurkowania z użyciem obiegu otwartego SCUBA lub rebreathera, na którym prowadzony był program, z wykorzystaniem mieszanin typu EANx, niezbędnych do prawidłowej pracy rebreathera oraz sprężonego powietrza lub mieszanin gazowych typu EANx o zawartości tlenu od 21% do 40% przy wykorzystaniu sprzętu SCUBA; Fajnie napisane regulacje z marginesem jak guma do gaci. Nie może to być tleniak bo to 100% O2, nie może to być SCR SMS bo też za wysokie frakcje i ppO2 realizuje. CCR musiał by mieć set point 0,4, żeby spełniał takie wymogi ze względu na zawartość procentową tlenu na powierzchni. Pozostaje na placu SCR o wcześniej przygotowanej mieszaninie z każdej rodziny (CMF, CMR, CVR). pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-13 08:02:49 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > 4. Po ukończeniu programu Open Water Rebreather Diver nurek jestprzygotowany > do nurkowania z użyciem obiegu otwartego SCUBA lub rebreathera, na którym > prowadzony był program, z wykorzystaniem mieszanin typu EANx, niezbędnychdo > prawidłowej pracy rebreathera oraz sprężonego powietrza lub mieszanin > gazowych typu EANx o zawartości tlenu od 21% do 40% przy wykorzystaniu > sprzętu SCUBA;metrów." Nie da się tak ustawić rebreathera, żeby podawał między 21-40% tlenu? Nie myślałem, że tak drogie urządzenie ma taką wadę. Czyli hipooksycznie też nie działają? To jak się na tym nurkuje na 100, 200 i więcej? A co z pPO2? Nie da się ustawić w niskich zakresach? -- |
|
Data: 2009-12-13 08:30:01 | |
Autor: | |
Powstawanie obrazu rzeczywistego w soczewce skupiającej | |
> > > Pro=B6ba o opisanie powstawania obrazu rzeczywistego w soczewce skupi= To pytania na które znajdziesz odpowiedzi w książce "Wstęp do Optyki" J.R.Meyer-Ardent Znajdziesz tam odpowiedzi na te pytania na poziomie dla licealisty z dawnych czasów. Pierwszą odpowiedź podam na szybko faktycznie to żadną soczewką czy układem soczewek nie uzyskasz punktowego obrazu punktu. Dlaczego to wyjaśniają dalsze rozdziały (optyka falowa). Co do krzywizny pola zacytuję "Krzywizna pola jest wadą soczewki w transformowaniu płaskiego obiektu w dokładnie płaski obraz(Rys 14). Jest to ściśle związane z astygmatyzmem. Obydwie te aberracje zależą wprost od tangensa nachylenia i od odwrotności kwadratu ogniskowej. Jednakże astygmatyzm zmienia się wraz z odległością przedmiotową, podczas gdy krzywizna pola nie ulega zmianie." Dowiesz się też że jednocześnie nie daje się skorygować aberracji 3 rzędu, można jedynie 4 na 5. Nawet nie udaje się tego zrobić w obiektywach fotogrametrycznych czy apochromatycznych. Zawsze pozostaje wybór którą aberrację zostawić słabo skorygowaną. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-13 08:44:20 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Fajnie napisane regulacje z marginesem jak guma do gaci. Nie może to być W CCR pojęciem podstawowym jest ppO2, mocno wtórnym frakcja. Dla elektroniki to żaden problem wykonanie nurkowania z zakresu 0,2-1,6 at ppO2. Tyle że to strata głównego atutu tych konstrukcji. Małe nasycenie inertem już przy zanurzaniu bo ppO2 jest maksymalnie wysokie cały czas. podobnie w dennym czasie i dekompresyjnym. Co do głębokich nurkowań to jak mówiłem frakcja jest mało poręcznym bytem do opisu, natomiast wynika ona z ppO2, np. dla 300m i ppO2 1,6 mamy frakcję (1,6/31)100%=5.16% reszta to inert, w wyższym zakresie korzystny helowo-wodorowy. pozdrawiam rc ps drugi mój wpis to sprawdzenie zachowania przy pisaniu na różne fora. -- |
|
Data: 2009-12-12 18:53:53 | |
Autor: ~BitPump | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
w standardzie. Np. KDP CMAS wymaga iluśtam nurkowań po P1, żeby dopuścić do W SDI/TDI nie trzeba mieć OWD, aby robić kurs Nitroks. Wystarczy być w trakcie kursu OWD. Dzięki temu instruktor ma możliwość wprowadzenia nitroksu osobom jeszcze nie certyfikowanym. Dotyczy to zarówno kursu TDI Nitrox Diver, jak i wersji "uproszczonej" tj. SDI Computer Nitrox Diver. ~BitPump |
|
Data: 2009-12-13 22:27:23 | |
Autor: Zakrzówek Kraken | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hg0cd7$4iq$1inews.gazeta.pl...
Maćku: czy PADI ma w ofercie SCR/CCR od poziomu podstawowego? Czy można w Podaję ci przykłady łączenia niektórych specjalizacji z kursem OWD PADI. Jednak nie bardzo rozumiem twoje pytanie czy można coś zrobić w ramach kursu OWD. Generalnie dobrym, zaangażowanym nurkom chodzi o to aby jak najwięcej nurkować czyli jest w sumie dla nich niekorzystne jeżeli dwa kursy można scalać w jeden kurs. Po co? Aby mniej nurkować? Oczywiście w systemie PADI jest wiele możliwości łączenia kursów czy zaliczania nurkowań z jednego kursu do innego. Jednak ja zawsze polecam nurkom których szkolę aby nie łączyli kursów. Po prostu staram się ich namówić aby jak najwięcej nurkowali i wykonywali jak najwięcej nurkowań szkoleniowych. Łączenie specjalizacji PADI z kursem OWD PADI. Specjalizacja nitroksowa. Można ją łączyć z OWD prowadząc naukę teorii w dowolnym momencie kurs OWD uwzględniając oczywiście odpowiednią kolejność - czyli nurek może się uczyć korzystania z tabel nitroksowych po tym jak nauczy się korzystania z tabel powietrznych (Odwrotna kolejność była by bez sensu). Podczas nurkowania numer 4 można używać nitroksu zaliczając jednocześnie nurkowanie numer 1 kursu nitroksowego. Nurkowanie numer 2 kursu nitroksowego musi być robione podczas osobnego nurkowania (w sumie 5 nurkowań). Specjalizacja cyfrowa fotografia podwodna Można ją łączyć z OWD prowadząc naukę teorii i praktyki w dowolnym momencie kurs OWD. Nurkowanie górskie. Można je łączyć z OWD prowadząc naukę teorii w dowolnym momencie kurs OWD. Umiejętności z nurkowania numer 1 specjalizacji górskiej mogą być zaliczane podczas nurkowania 2,3 lub 4 kursu OWD. Umiejętności z nurkowania 2 specjalizacji górskiej muszą być robione podczas osobnego nurkowania (w sumie 5 nurkowań). Nurkowanie w suchych skafandrach. Można je łączyć z OWD prowadząc naukę teorii w dowolnym momencie kurs OWD. Umiejętności z nurkowania numer 1 specjalizacji suche skafandry mogą być zaliczane podczas nurkowania 2,3 lub 4 kursu OWD. Umiejętności z nurkowania 2 specjalizacji suche skafandry muszą być robione podczas osobnego nurkowania (w sumie 5 nurkowań). Generalnie można z kursem OWD połączyć tylko jedną taką specjalizację. Widać też zasadę, że tylko umiejętności z jednego nurkowania specjalizacji mogą być zaliczone w trakcie nurkowania z kursu OWD. Ćwiczenia z nurkowania drugiego specjalizacji muszą być zaliczone podczas osobnego nurkowania. Generalnie chodzi o to aby nurek nurkował jak najwięcej a nie jak najmniej. Specjalizacja półzamknięty rebrider Drager Delfin Nie można zaczynać razem z kursem OWD. Trzeba mieć kurs OWD i minimum 10 nurkowań oraz zaliczony kurs nitroksowy. "Jak łączyć kursy tak aby nurkowie nauczyli się najwięcej i mieli przy tym świetną zabawę" Ładny temat wykładu. Zapraszam na kursy Divemastera do Krakena na Zakrzówek. Rozpoczęcie najbliższego kurs Divemastera już w styczniu. Kurs instruktorski kwiecień 2010 Maciek "Szczęściarz" Curzydło Course Director PADI/DSAT/DAN www.kraken.pl |
|
Data: 2009-12-13 21:43:06 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Specjalizacja nitroksowa. Dlaczego bez sensu, można nauczyć posługiwania się tabelami w ciśnieniu azotu, wtedy są uniwersalne do różnych nitroksów w tym powietrza, tak jak to ma miejsce w tabelach helioksowych. ZH-L16 też można nauczyć, lecz tu wygodny był by odpowiedni poziom wykształcenia ogólnego. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-14 08:28:22 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hg0cd7$4iq$1inews.gazeta.pl...kursy można scalać w jeden kurs. Po co? Aby mniej nurkować? Widzę, że faktycznie nie bardzo wiesz o co chodzi. W nurkowaniu bardzo istotnym elementem jest bezpieczeństwo. Każdy kurs jest wymagający i obciążający fizycznie. Dodatkowo OWD stanowi silny stres ze względu na wchodzenie w nowe, obce środowisko. Nie pytałem o łączenie spacjalizacji z kursem OWD a o zawartość samego kursu. Np. w naszych zimnych wodach celowe jest nurkowanie w SS. Nie: najpierw gościa przerazić, wychłodzić, zaryzykować jego zdrowie i bezpieczeństwo w mokrej piance. CAŁY kurs OWD może odbyć się w suchym skafandrze. To samo dotyczy nitroksu. Mniejsze nasycenie azotem przekłada się na mniejsze zmęczenie zajęciami, większe bezpieczeństwo w razie draki i większe bezpieczeństwo dekompresyjne. Oczywiście w systemie PADI jest wiele możliwości łączenia kursów czy zaliczania nurkowań z jednego kursu do innego. Jednak ja zawsze polecam nurkom których szkolę aby nie łączyli kursów. Po prostu staram się ich namówić aby jak najwięcej nurkowali i wykonywali jak najwięcej nurkowań szkoleniowych.Widać też zasadę, że tylko umiejętności z jednego nurkowania specjalizacji mogą być zaliczone w trakcie nurkowania z kursu OWD. Ćwiczenia z nurkowania drugiego specjalizacji muszą być zaliczone podczas osobnego nurkowania. Generalnie chodzi o to aby nurek nurkował jak najwięcej a nie jak najmniej.Czy dobrze rozumiem ścieżkę szkoleniową w PADI? Żeby przystąpić i ukończyć kurs DM, wymaga się: OWD -> AOWD -> Rescue -> DM ? Chodzi mi o to, czy nie trzeba mieć specjalizacji Deep jako jednego z warunków podstawowych? A mając już dyplom DM w kieszeni, czy trzeba kończyć jakieś dodatkowe kursy, żeby zostać instruktorem PADI? Np. gość boi się nurkować głębiej niż 30m, czy może zostać instruktorem? Jak wygląda "nabycie uprawnień" do szkolenia na specjalizacje? Czy posiadane do rozpoczęcia kursu instruktorskiego, automatycznie upoważniają do szkolenia na ten zakres, czy wymaga się osobnych szkoleń instruktorskich na poszczególne typy specjalizacji? -- |
|
Data: 2009-12-14 11:42:03 | |
Autor: ~BitPump | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Czy dobrze rozumiem ścieżkę szkoleniową w PADI? Żeby przystąpić i ukończyć Nie trzeba mieć specjalizacji Deep, ale trzeba mieć (między innymi) udokumentowane doświadczenie w nurkowaniach nocnych, głębokich i nawigacyjnych. To jest aby ukończyć kurs, gdyż do przystąpienia na kurs DM takiego wymogu nie ma. zostać instruktorem? Jak wygląda "nabycie uprawnień" do szkolenia na W skrócie mówiąc są trzy możliwości - odpowiedni kurs u CD, administracyjnie przez potwierdzenie doświadczenie lub stworzenie własnej specjalizacji, co także ma być potwierdzone doświadczeniem. Kurs u CD także wymaga udokumetowania doświadczenia. Czy posiadane do rozpoczęcia kursu instruktorskiego, Po zakończeniu kursu instruktorskiego OWSI-k może szkolić jedynie doskonałą pływalność oraz dwie specjalizacje "ekologiczne". ~BitPump |
|
Data: 2009-12-08 12:56:34 | |
Autor: 666 | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
a) dlaczego nie bierzecie pod uwagę delfina?
b) dlaczego nie zauważacie, że wskazana jest zmiana stylu co jakiś czas dla odpoczynku grup mięśni? JaC -- -- - Jacek jeżeli nurkujesz w miejscu gdzie: |
|
Data: 2009-12-08 12:09:35 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
a) dlaczego nie bierzecie pod uwagę delfina? Delfin z butlami na plecach? Kilka uderzeń w formie zrywu owszem, ale na dłuższą metę nie bardzo mi "leży". Za to bez butli w długich płetwach i wydaniu TS: bajka :D * b) dlaczego nie zauważacie, że wskazana jest zmiana stylu co jakiś czas dlaodp oczynku grup mięśni?Fakt. * - nie chodzi o Tomasza Strugalskiego ani w ogóle o "niego" :D -- |
|
Data: 2009-12-04 18:01:13 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfaudh$k5o$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):Dla mnie też :-) Moje wyniki to 75 m na bosaka. Wiesz na czym polega ruch nogi do żabki "dyrektorskiej" Notabene to naprawdę efektywny sposób odbicia u osób mających perfekcyjnie opanowaną technikę. Tyle że ten styl to synchroniczna praca nóg i rąk. Nie jest to styl do zastosowania w nurkowaniu. Pomijając, że żadna żaba nie pływa kraulem(a każda ma "płetwy"), byc może uNie Zauważ, że żaba inaczej żabkuje niż nurek żabkuje. Zabkowanie nurka jest bardziej zbliżone do tzw bączka czyli napędu jednym wiosłem Pewnie i w Wenecji kolesie wykożystują ten sam efekt. płetwie freedivingowej machając kraulem wbrew wodzie stoisz w miejscu. ŻebyA co to jest płetwa freedivingowa? Bo jeśli chodzi o płetwy długie to one nieco inaczej pracują niż zwykłe.
I tak i nie. W ogólnych założeniach tak. W szczegółach może się okazać że konstrukcja jacketu jest do dupy a nie na plecy nurka i nie da się nic z tym zrobić. Jednak to także zależy kto to ma na grzbiecie. Miewałem Jackety o znakomitych włąściwościach i do bani Z pewnością można przyjąć że jackety są bardziej chimeryczne niż skrzydła. To po prostu jest obraz podstawowych właściwości sprzętu. Myślałem, że w jackecie środek wyporu zmienia się w stosunku do środka Tak dzieje się we wszystkich klamotach. Ja przynajmniej nie znam innych w których nie dochodzi do przesuwania wektorów ciężkości w stosunku do wektorów wyporu przy zmianach ciężaru gazu w butli. Np. znane zjawisko podnoszenia denek w pustych aluminiakach i niektórych stalowych układających się w wodzie denkiem do góry. To jest w zasadzie typowe zjawisko gdy rozmawiam z nurkami o ich balaście. Niektórzy o tym nie wiedzą i jest ok, inni to wyraźnie zauważają. Ja u siebie także to zauważam. Niektóre konstrukcje worków mają kształt ułatwiający stabilizacje przy zmianach wyporu - wyoblony kształt boków worka. Inne wręcz nie uwzględniają tego i są płaskie z boku. Niektóre KRW z nazwy i właściwości także są typami stabilizacyjnymi - wychodzą z użycia. Wypełnione komory na brzuchu tez zwiększają przekrój nurka. Rzecz w tym że wypełnione komory na brzuchu są wtedy gdy nurek jest przeważony lub to o czym piszesz i już kiedyś pisałeś - pływa w piance i jest na większej głębokości. Nurek poprawnie wyważony ma gaz tylko na plecach, poły jacketu są puste. A nurek w grubej piance wraz ze wzrostem głębokości musi je mieć coraz bardziej wypełnione. Dokładnie tak jak w skrzydle i piance. Pamiętaj że gaz zawsze najpierw układa się w górze aby w miarę wypełniania przechodzić niżej Lub w skrzydle będzie rozpościerać je na boki. Przy dużym wypełnieniu worka pławnego skrzydło zaczyna mieć sporą przewagę w stabilności poprzecznej. Czy nurek w suchaczu powłokowym tez notuje to zjawisko? Dalej: dobór wyporu pod kątem objętości. Za duże skrzydło będzie generować Nie do końca. Bo owe gumki powodują że powierzchnia jest pofałdowana a to powoduje większą turbulencję a skutek to zwiększenie oporów płynięcia. Jak wielki to jest efekt trudno powiedzieć bo trzeba by zrobić badania i pomiary. Niemniej jednak z zasad ogólnych wynika taki wniosek.
To wyłącznie jest łatwiej ustawić trym i utrzymać pozycje. Mitem jest także i to że sylwetka typowa do żabki daje mniejsze oporyobrys Nie. Jest subtelna różnica pomiędzy poprawną pozycją do krawla a poprawną pozycją do żabki. Myślę że podstawą do wszystkich stylów pływania SCUBA jest poprawny trym ułatwianjący świadomę machanie płetwami czyli takie jakie potrzebujemy do płynięcia. Np. tu http://www.youtube.com/user/wid1001#p/u/12/NSH_cckhRrk masz chwilami widoczną poprawną pozycję do krawla. Paweł znakomicie pływa krawlem i nie miesza dna:-) Też tak potrafię bo on wyszedł z pod mojej ręki :-) W necie masz wiele przykładów poprawnej pozycji do żabki np. strona PP Ale proszę w moim side też masz przyzwoitą pozycję żabki. Na mojej stronie o balaście na kilku ilustracjach masz poprawną pozycję do krawla np. tu: http://www.balastnurkowy.yoyo.pl/rozklasilII.jpg . Porównaj ugięcie nóg w kolanach tu http://www.balastnurkowy.yoyo.pl/pozycje.jpg a zrozumiesz różnicę. Nie pływa się w szpeju typową żabką i rzadko kiedy typowym kraulem. Są to raczej style zmodyfikowane. Żabka powierzchniowa polega na ugięciu Bo odepchnięcie robisz stopą i golenią To zupełnie inny i nie porównywalny ruch pracy. Zwykle pracuje się tak jak potrzeba. Np jak chcę szybko płynąć żabką to pod koniec fazy odbicia mam prawie całkiem wyprostowane nogi. Jak potrzebuję poważnego ciągu to krawl jest nie zastapiony. Natomiast w kraulu powierzchniowym masz niewielką możliwość zyskania napędu w ruchu powrotnym Tak, podobnie jest w niektórych płetwach do krawla. Inne płetwy mają patenty poprawiające tą właściwość a inne mają patenty zmniejszające opory powrotu płetwy. Więc znowu jest to jedna ze zmodyfikowanych wersji kraula. Na prostych nogach siła jest dość spora, tylko że podbicie osadów nastąpi nawet płynąc To zależy od ustawienia stopy To zaś zależy od trymu, świadomości np tu masz taką sytuację: http://www.balastnurkowy.yoyo.pl/mulaz.jpg Tyle że to jest poważny błąd techniki a nie norma czy przyzwoitość. Sylwetka "żabki"(jak ją nazwałeś) ułatwia ukierunkowanie strugi w tył lub wręcz do góry. Tak to niezaprzeczalny atut tego stylu. Nawet niezbyt poprawnie zrobiona i tak chroni dno. Aby podobnie chronić dno przy krawlu trzeba bdb techniki pracy płetwami. Podałem przykład nurka który to potrafi. Tak samo mitem jest to że twin ma mniejsze opory hydrodynamiczne niż No i jak ładnie się zgadzamy ze sobą:-)). Pozdrawiam Włodek |
|
Data: 2009-12-04 19:08:38 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Wiesz na czym polega ruch nogi do żabki "dyrektorskiej" Notabene to naprawdę efektywny sposób odbicia u osób mających perfekcyjnie opanowaną technikę. Tyle że ten styl to synchroniczna praca nóg i rąk. Nie jest to styl do zastosowania w nurkowaniu. Czy masz na myśli pływanie na same nogi od żabki z głową nad powierzchnią i rękoma na plecach ? To jedno z ćwiczeń w ratownictwie. > płetwie freedivingowej machając kraulem wbrew wodzie stoisz w miejscu. > Żeby Płetwa sportowa, to była Nierpa lub Delfin z piórem tekstolitowym z którego zdejmowano warstwy żeby sztywność malała w kierunku końca płetwy. Z seryjnie produkowanych były Concordy (Maresa) i Rondine-L (Cressi Sub). Miałem płetwy Romdine-L pięknie pracowały w bardzo szerokim zakresie. W stylu kraul i delfin. Znakomite były Rondine PRO Rubber to udoskonalona wersja Rondine-L. Była twardsza od płetw Gara, również doskonale pracowała w bardzo szerokim zakresie. Teraz królują polimery, które słabo się zachowują w porównaniu do gumowych płetw. Sportowcy używali też monopłetw to dawało dużą poprawę szybkości pływania. Więc znowu jest to jedna ze zmodyfikowanych wersji kraula. Na prostych To jakaś trudność ? Dlaczego w kraulu mam nie wykorzystywać kształtu sylwetki do osiągania celów, tak jak to robią w żabce. Dlaczego mam tylko dwa stany konik i do dupy, jest jeszcze jedno rozwiązanie. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-05 18:44:32 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Kurna tymi rondlami przypomniałeś mi że komuś pożyczyłem znakomite płetwy do
apnoe Muszę tylko sobie przypomnieć komu. Ale to kwestia czasu a jaja polecą :-/ Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfbmnm$n62$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Nie myślałem o tym a "dyrektorskiej" użyłem ponieważ gdy myśmy pocinali kilometry inni leniwie pocinali żabką Tak wtedy nazywaliśmy ten styl :-) Myślałem o jednej osobie która potrafiła wykonać połowę odbić na ten sam dystans płynięcia. > płetwie freedivingowej machając kraulem wbrew wodzie stoisz w miejscu. Monopłewę robiłem z rezoteksu ale nie skończyłem bo kaloszy nie zdobyłem. Kilka razy popływałem na pożyczonej mino. Miały potencjał taki że najlepsi na mono płynęli ze 2 razy szybciej niż średnia na gumiakach. Używałem jakiś czas DDRowskie płetwy tekstolitowe albo z rezoteksu???. Deski ale znakomicie pracowały z moją masą. Nowe nie używane dałem chłopakowi który miał trenować bezdech Jak znam doniesienia to był zły podarunek :-(( Mogłem sprzedać była by jakaś korzyść .... A tak wyszło jak w ruskim kawale nieco zmodyfikowanym "jak dostał tak sprzedał" (w oryginale kak kupił tak predał :-) Apropo aby zrozumieć jak taka płetwa działa trzeba ją założyć i pociągnąć na maksa :-) Maskę zrywa i czujesz jaki opór stawia woda, czujesz natychmiast jaki rytm pracy i pozycja jest najlepsza :-) Niestety płetwy Gara nie miałem okazji używać. Może kiedyś jeszcze spróbuję przy okazji.
Rysiu sztuka pływania krawlem upadła bo wymaga kilometrów na liczniku. Są ppopularniejsze style. Przykład który podałem to raczej rzadkość. Akurat w tym filmiku to są dosłownie sekundy w których widać ten styl. Może i dobrze bo to raczej trudniejszy styl i wymagający większej finezji w doborze płetw. Płetwa musi odpowiednio się ugiąć aby wykorzystać wektory sił. Czyli masa ciała, prędkość płynięcia i kilka innych parametrów. Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2009-12-05 18:11:46 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rysiu sztuka pływania krawlem upadła bo wymaga kilometrów na liczniku. Są ppopularniejsze style. Przykład który podałem to raczej rzadkość. Akurat w tym filmiku to są dosłownie sekundy w których widać ten styl. Może Najlepsza demonstracja jaką do tej pory widziałem(a trochę tego było, włączając prezentacje kursowe) jest na tej stronie: http://gosidemount.com/ ->videos->3. Demo in the Razor Harness: nie do pobicia. Wyrazisty ruch, perfekcyjne, płynne wykonanie. Powinni tego zabronić :) -- |
|
Data: 2009-12-05 22:57:20 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfe7p2$6qu$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Owszem znakomity pokaz technik. Jest także dla mnie wzorcem i inspiracją do dalszej pracy. Tylko że ja tu pisałem o krawlu a nie o sidemount i technikach użytych do tego sposobu nurkowania. Wspomniałem, ale wcześniej o swojej pozycji na filmiku który jak sądzę także oglądałeś. Sam się uczę sidemounta i jutro atak na Helenesse w side z już założonym kompensatorem pływalności i nieco zmienioną konfiguracją. Pozdrawiam Włodek -- |
|
Data: 2009-12-05 22:33:57 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
W filmie Steve prezentuje chyba z 3 odmiany kraula :) Powodzenia i czekam na następny film i opis zmian :) -- |
|
Data: 2009-12-07 20:10:18 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - i nie tylko | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfen4l$bm0$1@inews.gazeta.pl... Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): Tak wszystkie one mają miano stylów modyfikowanych do potrzeb jaskiń w użyciu do konfig. sidemount. Nie jest to tożsamy styl z tym jaki przedstawiłem na filmiku do zastosowania w każdych warunkach wody otwartej. Chciał bym abyś także zauważył że jego żabka w miękkich płetwach jest deko inna niż w winna być twardych gumiakach. Ba, może się okazać że puryści stwierdzą że to zły styl :-) Tu jasno widać że rodzaj sprzętu wymusza zmianę stylu aby pływanie było efektywne. Niedawno w rozmowie z nurkiem usłyszałem że nie ma zbyt twardych płetw :-) Stewe prezentuje dynamiczne odbicia i wykorzystuje możliwie długi ślizg. Podobnie pływała moja znajoma o której już wspomniałem. Zauważ także że koleś pływa w leciutkiej pianeczce A to zmienia prawie wszystko :-) Aby do wiosny, bo moja pianeczka się rozsycha :-(( Próby pływania w SeaMonster z uzupełnieniem w skrzydło przeprowadzone. Niemcy zdobyci i pobici jak pod Grunwaldem. Wielka baza zamknięta na 4 spusty (to taki kamyczek do dyskusji o bazach i ich zimowej kondycji) Filmik jest gotowy. Trzeba tylko rzucić na serwer. Komfort pływania marny bo konfiguracja marna - znaczy zepsuta źle dobranym skrzydłem etc.... Natychmiast widać to po takim sobie SAC 18l/min - max - 22 m. AVG - 10 m, t. - 56 min. Wnioski się budują, dalsze zmiany się budują i rodzi się świadomość ograniczeń sprzętowych w moich klamotach :-) W zasadzie już wiem czego potrzebuję do szczęścia i czego się nie da zrobić w SS i stalowych flaszkach. Teraz następny etap realizacji idei side dla mas :-) Pozdrawiam Włodek |
|
Data: 2009-12-07 22:08:10 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - i nie tylko | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
liczniku. >> >> Sąwcześniej >> ozmianę stylu aby pływanie było efektywne. Żabka jest tu od pełnej po zmodyfikowaną. Nie bardzo rozumiem, co ma sprzęt do rzeczy? Czy butle boczne, czy twin na plecach, praca nóg jest identyczna. Długa płetwa wymusza większą precyzję(na tę okazję fundłem sobie Maresy Quatro Power. Niezła jazda. Gdzieś wyczytałem, że to dla wymagającego nurka... Nie prawda: ona wymaga od nurka :D) Niedawno w rozmowie z nurkiem usłyszałem że nie ma zbyt twardych płetw :-) To fakt :D Tylko nie można rozpowiadać, bo następnym etapem jetów będzie drewno... Stewe prezentuje dynamiczne odbicia i wykorzystuje możliwie długi ślizg. Podobnie pływała moja znajoma o której już wspomniałem. Zauważ także że koleś pływa w leciutkiej pianeczce A to zmienia prawie wszystko :-) Aby do wiosny, bo moja pianeczka się rozsycha :-(( Zmienia o tyle, że przewrót na plecy w suchaczu kończy się wywaleniem całego powietrza w ramiona i utratą trymu. W slipach na basenie nie jest nic łatwiej...:( Próby pływania w SeaMonster z uzupełnieniem w skrzydło przeprowadzone. Niemcy zdobyci i pobici jak pod Grunwaldem. Wielka baza zamknięta na 4 spusty (to taki kamyczek do dyskusji o bazach i ich zimowej kondycji)Filmik jest gotowy. Trzeba tylko rzucić na serwer.22 m. AVG - 10 m, t. - 56 min. Wnioski się budują, dalsze zmiany się budują i rodzi się świadomość ograniczeń sprzętowych w moich klamotach :-) Wzasadzie już wiem czego potrzebuję do szczęścia i czego się nie da zrobić w SS i stalowych flaszkach. Teraz następny etap realizacji idei side dla mas :-) A mi Razor przypadł do gustu :) -- |
|
Data: 2009-12-05 19:57:03 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rysiu sztuka pływania krawlem upadła bo wymaga kilometrów na liczniku. Są ppopularniejsze style. Przykład który podałem to raczej rzadkość. Akurat w tym filmiku to są dosłownie sekundy w których widać ten styl. Może Dokładnie spieprzonym jest kalosz suchego skafandra, który nie daje pełnego wyprostowania stopy. Zmieniając buty w suchej piance wkleiłem je w nietypowy sposób. Nie całkiem wyprostowane ale i nie zgięte jak typowo w obuwiu. Gałach nie protestował obszył. W znakomitej większości suchych jest to but wygodny do chodzenia, ale nie do pływania kraulem. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-05 21:14:50 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a): > Rysiu sztuka pływania krawlem upadła bo wymaga kilometrów na liczniku. Są > ppopularniejsze style. Przykład który podałem to raczej rzadkość. Akuratw > tym filmiku to są dosłownie sekundy w których widać ten styl. MożeGałach nie protestował obszył. W znakomitej większości suchych jest to but wygodny do chodzenia, ale nie doKolejną wadą zintegrowanych butów jest trudność w wywinieciu. Wystarczyło wyciąć buty, wkleić skarpetę i używać osobnych butów: pełna swoboda. Dobrze dobrana skarpeta pozwala też na założenie kapci np. BZ200 Santi. -- |
|
Data: 2009-12-06 07:33:20 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
jacekplacek <jacekiala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Kolejną wadą zintegrowanych butów jest trudność w wywinieciu. Wystarczyło wyciąć buty, wkleić skarpetę i używać osobnych butów: pełna swoboda. Dobrze dobrana skarpeta pozwala też na założenie kapci np. BZ200 Santi. Draeger w jednym ze skafandrów które mam zrobił buty wymienne. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-08 13:25:27 | |
Autor: 666 | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Przy okazji udowodniłeś wyższość płetw "kaloszowych" nad paskowymi+buty, dzięki brakowi blokowania stawu skokowego.
JaC -- -- - Dokładnie spieprzonym jest kalosz suchego skafandra, który nie daje pełnego wyprostowania stopy. |
|
Data: 2009-12-08 12:42:34 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
666 <j.666@gazeta.pl> napisał(a):
Przy okazji udowodniłeś wyższość płetw "kaloszowych" nad paskowymi+buty, dzięki Nie tak szeroko, jedynie to że wiele skafandrów ma buty które utrudniają dobrą pracę płetw. Sama podeszwa też potrafi psuć ułożenie płetwy. Dokładnie pióro płetwy nie jest przedłużeniem kości piszczelowej na wyprostowanej stopie. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-04 14:40:55 | |
Autor: jacekplacek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Ba, zwykły skuter podwodny znakomicie pokaże jak wygląda opływowa sylwetka nurka :-) http://scubatics.org/ :) -- |
|
Data: 2009-12-04 12:43:15 | |
Autor: in for | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
- efektywność pływania Chodzi o efektywność, to troszkę więcej niż styl. Początkujący nurkowie np. bardzo często przy frogu odbijają się górną stroną płetwy. Wojtek F. (GUE) poucza swoich kursantów: "Jeśli popłyniesz trzy razy wolniej to i tak będzie dwa razy za szybko", jak zrozumiałem z rozmów z nim (co dokumentował filmami) bardzo wolne płynięcie to naczelna zasada GUE. Osobiście uważam, że "żabka" jest znacznie bardziej efektywna od "crowla". Można to wykazać na dwa sposoby: albo pływając w szpeju pod wodą bez płetw (w crowlu w najlepszym przypadku będziemy stali w miejscu, w nieco gorszym płynęli wstecz - niedowiarkowie zanim to skomentują niech sami spróbują, ot, choćby na basenie), albo obserwując SAC. U początkujących nurków zmiana crowla na żabę zmniejszy SAC na dzień dobry o 20 procent. Mówię o nurkach którzy mają SAC rzędu 25. Jeśli żabka zmniejszy SAC o 20 proc (czyli do 20) to i tak jest jeszcze wiele do zrobienia :). Jacek -- |
|
Data: 2009-12-04 12:03:00 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
in_for@vp.pl napisał(a):
Chodzi o efektywność, to troszkę więcej niż styl. Początkujący nurkowie np. Nadal uważam że słowo efektywność jest nadużywane. w wolnym pływaniu żabka jest zdecydowanie bardziej efektywna. Lecz w szybkim nurcie pozostają style delfin i kraul, tu zwycięża mniejsze pole efektywnego przekroju. spróbuj popłynąć szybko żabką w Białce Tatrzańskiej zwłaszcza w DIR konfiguracji, spłynięcie z prądem gwarantowane. Jak padło na spotkaniu skuter jest efektywną metodą zmniejszenia wysiłku i zwiększenia dystansu penetracji. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-12-04 14:13:08 | |
Autor: in for | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Nadal uważam że słowo efektywność jest nadużywane. No tu akurat się zgadzam, zresztą Włodek też podał ładny argument free- diverów. Ja pływam wyłącznie żabą, a jak nie daję rady to się podciągam, ot, choćby nożem :). Jacek -- |
|
Data: 2009-12-04 11:16:53 | |
Autor: Włodek | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Użytkownik <in_for@vp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0599.000000cb.4b18d2a6@newsgate.onet.pl...
Nie uwzględniliście w tym zbiorze czegoś co moim zdaniem jest najważniejsze bo podstawowe. A jest to zbudowanie świadomości u nurka tego ile właściwie nurek potrzebuje tego oddechu i jaki jest dla niego najlepszy sposób oddychania. Wyczucie tego jest swego rodzaju platformą mentalną do której można się odnieść w trakcie myślenia o SAC. Honzo zaznaczył ten aspekt jednak sama chęć myślenia to za mało aby uzyskać efektywność kontroli oddechu w zmieniającej się sytuacji pod wodą. Trzeba mieć narzędzie do oceny tego w trakcie nurkowania. Pozdrawiam Włodek Pozdrawiam Włodek |
|
Data: 2009-12-05 10:58:15 | |
Autor: | |
Sztuka oddychania - protokółuzgodnień | |
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Nie uwzględniliście w tym zbiorze czegoś co moim zdaniem jest najważniejsze bo podstawowe. A jest to zbudowanie świadomości u nurka tego ile właściwie nurek potrzebuje tego oddechu i jaki jest dla niego najlepszy sposób oddychania. Wyczucie tego jest swego rodzaju platformą mentalną do której można się odnieść w trakcie myślenia o SAC. Honzo zaznaczył ten aspekt jednak sama chęć myślenia to za mało aby uzyskać efektywność kontroli oddechu w zmieniającej się sytuacji pod wodą. Trzeba mieć narzędzie do oceny tego w trakcie nurkowania. http://www.shark.net.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=84&p=280#p280 Tu zamieściłem znaną tabelę pokazującą wentylację zużycie tlenu w zależności od wykonywanej pracy. pozdrawiam rc -- |
|