Witam,

Jako amator muszę się podpytać - co do trekingowego roweru 28" waga ok. 75 do 80 kg, ale też i odcinki raczej przełajowe. Jest tego trochę i na Alledrogo i nie tylko, ale nie chcę czegoś, co tylko będzie trampoliną czy odbijaczem nabiału.

Rocznie jeżdżę 2-3 tys km, i nie chciałbym przepłacić ani dziadostwa włożyć. Siodełko "starego" typu, sprzed xxx lat ;-) !

Możecie coś polecić ? Najlepiej w okolicach Katowic albo sprzedaż wysyłkowa.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

W dniu 10-03-17 17:31, Grzegorz pisze:

Jako amator muszę się podpytać - co do trekingowego roweru 28" waga ok.
75 do 80 kg, ale też i odcinki raczej przełajowe. Jest tego trochę i na
Alledrogo i nie tylko, ale nie chcę czegoś, co tylko będzie trampoliną
czy odbijaczem nabiału.

Jedyna sztyca amortyzowana, ktora mi przychodzi do glowy i spelnia swoje zadania to Cane Creek... ale cena... :-)

Santour robi cos podobnej konstrukcji i pewnie duzo tansze:
http://www.wrower.pl/testy/2006/2006-SztycaAmortyzowanaSuntour.php

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

On 17 Mar, 17:36, Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

W dniu 10-03-17 17:31, Grzegorz pisze:

> Jako amator musz si podpyta - co do trekingowego roweru 28" waga ok.
> 75 do 80 kg, ale te i odcinki raczej prze ajowe. Jest tego troch i na
> Alledrogo i nie tylko, ale nie chc czego , co tylko b dzie trampolin
> czy odbijaczem nabia u.

Jedyna sztyca amortyzowana, ktora mi przychodzi do glowy i spelnia swoje
zadania to Cane Creek... ale cena... :-)

Santour robi cos podobnej konstrukcji i pewnie duzo tansze:http://www.wrower.pl/testy/2006/2006-SztycaAmortyzowanaSuntour.php

--
pzdr,
frankie.www.frankie.waw.plhttp://groups.google.com/group/browerzysci

mam w "góralu" Cane Creek model LT, jest nieźle ale zastanawiam się
nad taką do trkinga powód: cena. Może jak się trafi coś na ebayu

Hello tadek !:

Jedyna sztyca amortyzowana, ktora mi przychodzi do glowy i spelnia swoje
zadania to Cane Creek... ale cena... :-)

Santour robi cos podobnej konstrukcji i pewnie duzo tansze:http://www.wrower.pl/testy/2006/2006-SztycaAmortyzowanaSuntour.php

mam w "góralu" Cane Creek model LT, jest nieźle ale zastanawiam się
nad taką do trkinga powód: cena. Może jak się trafi coś na ebayu

A ta :

http://allegro.pl/item948828633_sztyca_amortyzowana_suntour_nex_gratis_torebka.html

albo

http://allegro.pl/item962581909_sr_suntour_sztyca_nex_27_2_amortyzowana_nowa.html

????

Cena nawet jeszcze znośna.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz pisze:

A ta :

http://allegro.pl/item948828633_sztyca_amortyzowana_suntour_nex_gratis_torebka.html

Miałem taką w rowerze zamontowaną i z premedytacją piszę w czasie przeszłym.

Rozleciała się po 1,5kkm. Nie wytrzymała błota, wody i trochę częstszego używania w rowerze mtb. Pojawiły się luzy i nic już się nie dało z tym zrobić. Wydane pieniądze w błoto, nie polecam i sam już też więcej nie kupię. Nauczyłem się jeździć bez, chociaż z zamontowaną sztycą było bardziej komfortowo.

Być może ta wspomniana Cane Creek trochę lepiej się zachowuje i jest bardziej wytrzymała, ale cena też odpowiednio wyższa.

Pozdrawiam
Michał Pawelski

On 2010-03-17 21:27, Michał Pawelski wrote:

Grzegorz pisze:

A ta :

http://allegro.pl/item948828633_sztyca_amortyzowana_suntour_nex_gratis_torebka.html

Miałem taką w rowerze zamontowaną i z premedytacją piszę w czasie
przeszłym.

Rozleciała się po 1,5kkm. Nie wytrzymała błota, wody i trochę częstszego
używania w rowerze mtb. Pojawiły się luzy i nic już się nie dało z tym

<ciach>

Tak z ciekawości - wersja alu czy stalowa?

tms

tms pisze:

Tak z ciekawości - wersja alu czy stalowa?

alu

Pozdrawiam
Michał Pawelski

Suntoury są ze sprężyną, Cane Creek z elastomerem.
Suntoury dostają szybko luzów ale są one znośne i mi jakoś nie przeszkadzają.
Suntoury trzeba co jakiś czas smarować bo popiskują.
Sztyca działa i spełnia swoje zadanie.
Ponieważ siodełko składa się w dół do tyłu może zahaczać o górną sakwę.
Suntoury jest w wersji aluminiowej i stalowej, ta druga powinna być odporniejsza na luzy i jest tańsza.
Najtańsza jest stara wersja z jedną śruba w mocowaniu siodełka.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

Dnia Wed, 17 Mar 2010 17:31:19 +0100, Grzegorz napisał(a):

Rocznie jeżdżę 2-3 tys km, i nie chciałbym przepłacić ani dziadostwa włożyć. Siodełko "starego" typu, sprzed xxx lat ;-) !

Możecie coś polecić ?

Polecam dźwigać zadek na wybojach. Poważnie. Miałem amortyzowaną sztycę, ale tego gorszego typu (działanie
"pionowe"), zrezygnowałem bo zaczęła dostawać luzów a amortyzację ledwo
co czułem. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Hello MadMan !:

Dnia Wed, 17 Mar 2010 17:31:19 +0100, Grzegorz napisał(a):

Rocznie jeżdżę 2-3 tys km, i nie chciałbym przepłacić ani dziadostwa
włożyć. Siodełko "starego" typu, sprzed xxx lat ;-) !

Możecie coś polecić ?

Polecam dźwigać zadek na wybojach. Poważnie.

Robię to od lat .... ale raz podniosłem trochę za mało i poszły dwie dziury w dętce ... Kamień był za duży :-D !

Miałem amortyzowaną sztycę, ale tego gorszego typu (działanie
"pionowe"), zrezygnowałem bo zaczęła dostawać luzów a amortyzację ledwo
co czułem.

Hmmmm, dlatego nie chcę przepłacać czegoś niezbyt dobrego. Albo byleco do przetestowania albo coś lepszego - choć ceny odstraszają niestety.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Robię to od lat .... ale raz podniosłem trochę za mało i poszły dwie dziury w dętce ... Kamień był za duży :-D !

Na to to sorry, ale amortyzowana sztyca nie pomoże.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Hello Marek 'marcus075' Karweta !:

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Skreślam wszystko za wyjątkiem "bredzi" ;-) !

Robię to od lat .... ale raz podniosłem trochę za mało i poszły dwie
dziury w dętce ... Kamień był za duży :-D !

Na to to sorry, ale amortyzowana sztyca nie pomoże.

Myślę, że doda te 4 cm ... mnie brakło może ze 2. Jak by to ująć ... pewnie zadek za nisko podniosłem.

A i przy okazji myślę jednak o jeździe na siedząco, żeby trochę kręgosłup odciążyć.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz pisze:

A i przy okazji myślę jednak o jeździe na siedząco, żeby trochę kręgosłup odciążyć.

Może się nie znam, ale właśnie siedząc i przyjmując część uderzenia na zadek obciążasz tym samym kręgosłup. Natomiast w pozycji uniesionej/stojącej obciążone są nogi, a tylko w małej część kręgosłup, więc IMHO jeżeli chcesz odciążyć kręgosłup to dupa do góry :)

Pozdrawiam
Michał Pawelski

Hello Michał Pawelski !:

Może się nie znam, ale właśnie siedząc i przyjmując część uderzenia na
zadek obciążasz tym samym kręgosłup. Natomiast w pozycji
uniesionej/stojącej obciążone są nogi, a tylko w małej część kręgosłup,
więc IMHO jeżeli chcesz odciążyć kręgosłup to dupa do góry :)

Nooo, zasadniczo masz rację, ale ja po godzinie jazdy na stojąco ma ochotę posiedzieć, szczególnie na asfalcie ;-) !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz wrote:

Hello Michał Pawelski !:

Może się nie znam, ale właśnie siedząc i przyjmując część uderzenia na
zadek obciążasz tym samym kręgosłup. Natomiast w pozycji
uniesionej/stojącej obciążone są nogi, a tylko w małej część kręgosłup,
więc IMHO jeżeli chcesz odciążyć kręgosłup to dupa do góry :)

Nooo, zasadniczo masz rację, ale ja po godzinie jazdy na stojąco ma ochotę posiedzieć, szczególnie na asfalcie ;-) !

Nie masz jechac na stojaco. Masz 'podsiadywac'. I najlepiej na dobrym Brooksie.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 2010-03-18, Coaster wrote:

Grzegorz wrote:

Hello Michał Pawelski !:

Może się nie znam, ale właśnie siedząc i przyjmując część uderzenia na
zadek obciążasz tym samym kręgosłup. Natomiast w pozycji
uniesionej/stojącej obciążone są nogi, a tylko w małej część kręgosłup,
więc IMHO jeżeli chcesz odciążyć kręgosłup to dupa do góry :)

Nooo, zasadniczo masz rację, ale ja po godzinie jazdy na stojąco ma ochotę posiedzieć, szczególnie na asfalcie ;-) !

Nie masz jechac na stojaco. Masz 'podsiadywac'. I najlepiej na dobrym Brooksie.

Chyba, że ma się tyłek, który nie lubi Brooksa. :P

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki wrote:

On 2010-03-18, Coaster wrote:

Grzegorz wrote:

Hello Michał Pawelski !:

Może się nie znam, ale właśnie siedząc i przyjmując część uderzenia na
zadek obciążasz tym samym kręgosłup. Natomiast w pozycji
uniesionej/stojącej obciążone są nogi, a tylko w małej część kręgosłup,
więc IMHO jeżeli chcesz odciążyć kręgosłup to dupa do góry :)

Nooo, zasadniczo masz rację, ale ja po godzinie jazdy na stojąco ma ochotę posiedzieć, szczególnie na asfalcie ;-) !

Nie masz jechac na stojaco. Masz 'podsiadywac'. I najlepiej na dobrym Brooksie.

Chyba, że ma się tyłek, który nie lubi Brooksa. :P

Slyszalem raz o jednym takim... :-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Grzegorz pisze:

Natomiast w pozycji
uniesionej/stojącej obciążone są nogi, a tylko w małej część kręgosłup,
więc IMHO jeżeli chcesz odciążyć kręgosłup to dupa do góry :)

Nooo, zasadniczo masz rację, ale ja po godzinie jazdy na stojąco ma ochotę posiedzieć, szczególnie na asfalcie ;-) !

Faktycznie trochę niejasno się wyraziłem. Chodziło mi oczywiście o pozycję stojącą tylko na wybojach/krawężnikach itp. itd., a nie przez cały czas jazdy, bo to by była masakra :))

Pozdrawiam
Michał Pawelski

Michał Pawelski wrote:

Grzegorz pisze:

A i przy okazji myślę jednak o jeździe na siedząco, żeby trochę kręgosłup odciążyć.

Może się nie znam, ale właśnie siedząc i przyjmując część uderzenia na zadek obciążasz tym samym kręgosłup.

Yes.

Natomiast w pozycji

Precyzyjna, amortyzacja nogami, to najlepsza amortyzacja.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Hello Marek 'marcus075' Karweta !:

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Robię to od lat .... ale raz podniosłem trochę za mało i poszły dwie
dziury w dętce ... Kamień był za duży :-D !

Na to to sorry, ale amortyzowana sztyca nie pomoże.

Myślę, że doda te 4 cm ...

Doda 4cm do czego? Do wysokości siodła? Sztycę wyciągnij wyżej.
Ty jesteś przekonany, że sztyca amortyzowana załatwi to, co załatwia
zawieszeni. A ona tego nie robi. Poszukaj jakiegoś fulla.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Możecie coś polecić ?

Tak. Dobre siodło. Jak koniecznie chcesz to sprzedam Ci używaną sztycę
amortyzowaną (bodaj 27,2mm) żebyś się przekonał co to za guwno (sic) jest.
Za symboliczne 20zł, do Katowic dowiozę gratis (ale tylko w środy, po
16:00, do centrum).

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Dobre ( niekoniecznie drogie) siodełko ze sprężynami sprawdzi się
lepiej i będzie solidniejsze niż bujająca się sztyca. Chyba że już
masz coś w tym stylu i chcesz dodatkowego bujania :).

Hello Marek 'marcus075' Karweta !:

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Możecie coś polecić ?

Tak. Dobre siodło. Jak koniecznie chcesz to sprzedam Ci używaną sztycę
amortyzowaną (bodaj 27,2mm) żebyś się przekonał co to za guwno (sic) jest.
Za symboliczne 20zł, do Katowic dowiozę gratis (ale tylko w środy, po
16:00, do centrum).

Mam 26 mm niestety .....

Dobre ( niekoniecznie drogie) siodełko ze sprężynami sprawdzi się
lepiej i będzie solidniejsze niż bujająca się sztyca. Chyba że już
masz coś w tym stylu i chcesz dodatkowego bujania :).

Bijania nie lubię - to ma być tylko zabezpieczenie przed wyrzucaniem w powietrze na większych wybojach, których ostatnio raczej przybywa. Przy oponach 1,75 i wybojach ponad 3 cm i tak dobija do felgi.

Cóż, może są takie sprężynowane siodła, które przejmą te parę cm - ale z drugiej strony jedna z recenzji była dość pozytywna ...

Dzięki wszystkim za podpowiedzi !
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Dnia 18.03.2010 07:38 użytkownik Grzegorz napisał :

Bijania nie lubię - to ma być tylko zabezpieczenie przed wyrzucaniem w
powietrze na większych wybojach, których ostatnio raczej przybywa. Przy
oponach 1,75 i wybojach ponad 3 cm i tak dobija do felgi.

Tak jak już pisano - sztyca nie jest rozwiązaniem Twojego problemu.
Musisz zmienić/poprawić technikę jazdy, do tego zastanów się, czy masz
odpowiednie ciśnienie w oponach.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Hello "Mikołaj \"Miki\" Menke" !:

Dnia 18.03.2010 07:38 użytkownik Grzegorz napisał :

Bijania nie lubię - to ma być tylko zabezpieczenie przed wyrzucaniem w
powietrze na większych wybojach, których ostatnio raczej przybywa. Przy
oponach 1,75 i wybojach ponad 3 cm i tak dobija do felgi.

Tak jak już pisano - sztyca nie jest rozwiązaniem Twojego problemu.
Musisz zmienić/poprawić technikę jazdy, do tego zastanów się, czy masz
odpowiednie ciśnienie w oponach.

Mam odpowiednie ciśnienie - zresztą opona kompensuje tylko niewielkie nierówności. Tak max 2-3 cm, tyle ile się ugina.

Przednim kołem da się ominąć wiele rzeczy, nawet na szybkim zjeździe, ale tylnym - nie zawsze.

No cóż, czyli jednak trzeba tyłek do góry .....

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

to ma być tylko zabezpieczenie przed wyrzucaniem w powietrze na większych wybojach, których ostatnio raczej przybywa.

To Tobie potrzeba pełnego zawieszenia, a nie sztycy z amortyzatorem.
Zadaniem sztycy amortyzowanej jest poprawienie komfortu jazdy, a nie jego
bezpieczeństwa.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

On Thu, 18 Mar 2010, Grzegorz wrote:

Hello Marek 'marcus075' Karweta !:

amortyzowaną (bodaj 27,2mm) żebyś się przekonał

Mam 26 mm niestety .....

   No to użyjesz tulejki.
   Coś w tym stylu:
http://allegro.pl/item971040501_tuleja_reduktor_wspornika_siodla.html


   Ale jest jeszcze szczegół: mam Suntoura.
   I leży.
   Powodem wcale nie jest że się rozleciał - zwyczajnie nie wziąłem
pod uwagę, że przesuwa oś siodełka!
   Pasowało by mi ew. jakby dało się przesunąć siodełko w *drugą*
stronę, czyli zamocować amortyzator odwrotnie.
   Tyle, że wtedy w pozycji "wysuniętej" on się praktycznie blokuje.

   Weź to pod uwagę: czy godzisz się, że doskonale dopasowane siodełko
przesunie Ci się gdzie indziej? :)

pzdr, Gotfryd