Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Szuflady pelne platfusow

Szuflady pelne platfusow

Data: 2009-04-20 06:56:51
Autor: wawa
Szuflady pelne platfusow


Opowiadali, że "nie rządzi się przez uchwalanie ustaw", bo to tylko niepotrzebne
mnożenie prawa, a dzisiaj obecny Sejm zdominowany przez koalicję Platformy
Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego jest płodniejszy pod względem
liczby uchwalonych ustaw niż ten poprzedni tak bardzo krytykowany przez
polityków obecnej koalicji, także ze względu na tworzenie masy nowych przepisów.
Od początku bieżącej kadencji Sejm uchwalił już 342 ustawy. Wiele wskazuje na
to, że w tym roku liczba uchwalonych ustaw będzie większa niż w poprzednim.
 Po stu dniach rządów premiera Donalda Tuska obecny Sejm mógł pochwalić się
jedynie 28 uchwalonymi ustawami, i to mimo że - jak deklarowali podczas kampanii
wyborczej politycy Platformy Obywatelskiej - mają gotowe pełne szuflady ustaw.
Słyszeliśmy wtedy tłumaczenie tego legislacyjnego zastoju, iż nie rządzi się
przez ustawy, że to tylko niepotrzebne mnożenie prawa, iż należy skupić się
przede wszystkim na jakości stanowionego prawa, a nie na ilości. Do wielu
wyborców taka argumentacja trafiła, mimo że niemoc legislacyjną rządzących
punktowała opozycja, wytykając rządowi Donalda Tuska lenistwo i wzywając do
wzięcia się do pracy. Po niespełna roku Platforma diametralnie jednak zmieniła
zdanie.


Pełne szuflady, które okazały się być puste, zapełniły się i hasło: "nie
rządzimy przez uchwalanie ustaw", przestało już obowiązywać. A wręcz przeciwnie,
we wrześniu ubiegłego roku usłyszeliśmy ogłoszenie o przygotowywanej przez
rządzących powodzi nowych projektów i ofensywie legislacyjnej. Szaleńcza praca,
w parze z którą niekoniecznie szła zapowiadana dbałość o jakość, nad nowymi
ustawami przyniosła ilościowy efekt i koalicja PO - PSL wyraźnie poprawiła swoje
statystyki. Rządzący zgodzili się do tej pory aż na 342 ustawy. Tyle bowiem do
dzisiaj uchwalił obecny Sejm. Pod względem liczby uchwalonych ustaw obecna
koalicja rządząca na głowę bije swoich poprzedników z Prawem i Sprawiedliwością
na czele. - Starajmy się oddzielić jedne inicjatywy od drugich. Nieraz nie w
ilości, ale w jakości projektów jest większa wartość, ale akurat tu nastąpił
taki ewidentny podział: mnóstwo projektów, może mało rozbudowanych, było ważnych
ze społecznego punktu widzenia. To szczególnie te projekty sygnowane przez
sejmową Komisję "Przyjazne państwo", ale też te wychodzące z Ministerstwa
Gospodarki, które były adresowane do przedsiębiorców, zwłaszcza tych
najmniejszych. Nie były to wielkie regulacje, ale myślę, że długo oczekiwane
przez opinię społeczną, przedsiębiorców i obywateli - i stąd ta duża liczba
ustaw - wyjaśniał nam Grzegorz Dolniak, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego
Platformy Obywatelskiej. Z samej Komisji "Przyjazne państwo" wyszło blisko 40
mniej lub bardziej udanych projektów uchwalonych później ustaw. W wielu
przypadkach były to nowelizacje obowiązujących ustaw polegające niejednokrotnie
na zmianie tylko jednego zdania w ustawie. - Obok tego było mnóstwo projektów
ustrojowych, ważnych, bardzo rozbudowanych głównie w odniesieniu do spraw
społecznych, finansów publicznych czy wreszcie kwestii emerytalnych: ważnych,
budzących naprawdę wielkie emocje, ale skutecznie przeprowadzonych w wymiarze
legislacyjnym. Żałuję, że nie udało nam się zrobić jeszcze jednej rzeczy -
przeforsować pakietu ustaw zdrowotnych. I ten obszar będziemy musieli realizować
w sposób pozaustawowy. Ale to jest realizowane, mamy program "Ratujmy polskie
szpitale". Mam nadzieję, że będzie doprowadzony skutecznie do końca - dodał
wiceszef klubu PO. Nic już jednak nie zapowiada, że nastąpi powrót do hasła:
"nie rządzi się przez ustawy", a nowych przepisów będziemy mieć coraz więcej. -
Pamiętajmy, że na cały proces legislacyjny, na prace Sejmu i rządu nałożył się
kryzys. Siłą rzeczy pewne kwestie musimy budować i realizować w innym otoczeniu,
w innej rzeczywistości gospodarczej i finansowej. Stąd pierwsze, o co musimy
zadbać, to urealnienie naszej polityki gospodarczej w kontekście otoczenia
związanego z potencjalnym kryzysem. Będziemy się musieli zastanowić, jak
realizować politykę finansów publicznych, aby nie narazić naszego procesu
dojścia do wspólnej waluty euro na jakiś szwank. Myślę, że przede wszystkim tym
kwestiom będą poświęcone następne prace nad ustawami, które będą wypływać ze
strony rządu. Obok tego będą oczywiście te drobne regulacje wypływające z obrębu
parlamentu - powiedział Dolniak.
 W końcówce 2007 roku, a więc w pierwszych miesiącach obecnej kadencji, uchwalono
6 ustaw, przez cały rok 2008, a więc pierwszy pełny rok rządów PO - PSL, już 252
ustawy, w tym 195, których inicjatorem był rząd. Dla porównania, za rządów Prawa
i Sprawiedliwości w końcu 2005 roku uchwalono 21 ustaw, a przez cały 2006 rok -
193 ustawy. Ogółem w poprzedniej kadencji Sejm przyjął 384 ustawy.
 Od początku tego roku Sejm uchwalił już 84 ustawy. Jeśli tempo prac nad nowymi
projektami się utrzyma, to zostanie pobity ubiegłoroczny wynik. Sygnał dla
intensywnej twórczości prawa dały rządy SLD, od jesieni 2001 r. do jesieni 2005
r. Sejm uchwalił aż 894 ustawy. Niewątpliwie na takim wyniku zaważyła m.in.
konieczność dostosowania masy naszych przepisów do regulacji Unii Europejskiej.
Dla porównania, za rządów Akcji Wyborczej "Solidarność" i premiera Jerzego Buzka
Sejm przyjął "tylko" 640 ustaw.
 Artur Kowalski

--


Szuflady pelne platfusow

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona