Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Szukam kompetentnych ......

Szukam kompetentnych ......

Data: 2011-01-18 11:33:05
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Czy jest tu w ogóle ktoś kompetentny ....?.

Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/

"[...] Wykres 25 strona 70 (raport komisji MAK)
Całkowicie nie zgadzają się wskazania z odczytu Radiowysokościomierz i
wysokościomierza ciśnieniowego.

Według wykresu wysokościmierza ciśnieniowego przez ostatnie 20 sekund
(ostatnie 2 km lotu od 08:40:45 do 08:41:05) samolot nie zmieniał już
wysokości, zachowując wysokość lądowania (zetknięcia z ziemią).
W tym czasie wysokośc radiowy wskazywał od 100 metrów do 6 metrów.

I jak wielkim cynizmem trzeba się wykazać aby sugerować, że załoga w połowie
lądowania zmieniła sposób pomiaru wysokości z BARO na RW. To jest taki
absurd, że tylko potomkowie Stalina, którzy w kieszenie pomordowanych
żołnierzy w Katyniu wkładali niemieckie gazety z 1941 mogli wymyśleć. [..]".

.... kto mogliby stwierdzić jak powinny się zachowywać wskazania RW i Baro ?.

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 11:47:13
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Czy aby na pewno wam się to wszystko w  raportach MAK zgadza ?.

Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/

"[...] Na 99.99 % można stwierdzić, że zapis parametrów lotu nie pochodzi z polskiego samolotu. Różnice parametrów lotu i informacji z stenogramów oraz danych lądowania są tak duże, że w żaden sposób nie da się ich dopasować do siebie.
W pełni zrozumiałe są słowa oficjalnych polskich ekspertów, którzy stwierdzili, że przez 9 m-cy nie mogli dopasować danych parametrów lotu do zapisów z stenogramów. [...]."

Może Delfino w końcu odpowiesz mi na pytanie ile powinien wskazywać baro w chwili katastrofy ?.

http://ndb2010.files.wordpress.com/2010/05/znizanie.png

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 11:49:28
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com:80/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/

"[...]
1.Kto podejmuje decyzję o lądowaniu,

(.)Następnie Anodina podała bezpośrednie przyczyny katastrofy:
- podejście do lądowania mimo braku zgody z wieży kontrolnej

chwile dalej broniac kontrolerow:

MAK: To był lot międzynarodowy, którego dowódca podejmuje samodzielną decyzję o lądowaniu bądź opuszczeniu lotniska - podała Anodina. Mówiąc o statusie lotu z 10 kwietnia 2010 r., Anodina powiedziała, że rejs ten był "jednorazowym lotem dotyczącym międzynarodowego transportu osób".
- Zgodnie z przepisami rosyjskimi i normami międzynarodowymi, dowódcy tych załóg podejmują samodzielne decyzje o lądowaniu bądź opuszczeniu lotniska, biorąc na siebie wszelką odpowiedzialność za podjętą decyzję - dodała. Podkreśliła, że analogiczne przepisy obowiązują także w Polsce. (.)

[...]".


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 12:21:56
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Są i zdjęcia Macierewicza widzę...

Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/

"[...]

Co do zdjęcia zaprezentowanego przez Pana Antoniego Macierewicza to jest to zdjęcie satelitarne z 11.04 oraz 12.04
Wklejam linki:

http://www.flickr.com/photos/digitalglobe-imagery/4515204703/sizes/o/ (12.04.2010)

<http://www.google.co.uk/images?hl=en&q=zdjecie+satelitarne+smolenska&um=1&ie=UTF-8&source=univ&ei=dPIITcTWLMmYhQeskqyEDw&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=1&ved=0CCYQsAQwAA>

"[...]".

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 12:56:58
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
Endriu wrote:

Może Delfino w końcu odpowiesz mi na pytanie ile powinien wskazywać baro w
chwili katastrofy ?.

http://ndb2010.files.wordpress.com/2010/05/znizanie.png

Czego ty chcesz ode mnie? Czytasz jakieś głupoty i się nimi jarasz jak dziecko. Daj spokój. Masz przecież wszystkie niezbędne parametry na animacji MAKu. Nasza strona nie zakwestionowała tych ustaleń, więc w czym rzecz?

Data: 2011-01-18 12:34:32
Autor: J.F.
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w
Czy jest tu w ogóle ktoś kompetentny ....?.

Kompetentniejszy niz dziennikarzyny ? Pewnie wielu.

Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/
"[...] Wykres 25 strona 70 (raport komisji MAK)
Całkowicie nie zgadzają się wskazania z odczytu Radiowysokościomierz i
wysokościomierza ciśnieniowego.
Według wykresu wysokościmierza ciśnieniowego przez ostatnie 20 sekund
(ostatnie 2 km lotu od 08:40:45 do 08:41:05) samolot nie zmieniał już
wysokości, zachowując wysokość lądowania (zetknięcia z ziemią).
W tym czasie wysokośc radiowy wskazywał od 100 metrów do 6 metrów.
I jak wielkim cynizmem trzeba się wykazać aby sugerować, że załoga w połowie

Pomysl lepiej jak wielkim tumanizmem trzeba sie wykazac, zeby nie zauwazyc ze wysokosc barometryczna na calym tym wykresie zmienia sie duzymi skokami.
Czemu tak - nie wiem. Ale jasno widac ze nie ma co wnioskow jak wyzej wysuwac.

lądowania zmieniła sposób pomiaru wysokości z BARO na RW. To jest taki
absurd, że tylko potomkowie Stalina, którzy w kieszenie pomordowanych
żołnierzy w Katyniu wkładali niemieckie gazety z 1941 mogli wymyśleć. [..]".

A ktos to sugeruje ?

J.

Data: 2011-01-18 12:49:05
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
lądowania zmieniła sposób pomiaru wysokości z BARO na RW. To jest taki
absurd, że tylko potomkowie Stalina, którzy w kieszenie pomordowanych
żołnierzy w Katyniu wkładali niemieckie gazety z 1941 mogli wymyśleć. [..]".

A ktos to sugeruje ?

Widzę że kolega z księżyca się chyba zerwał.....

[...]
http://www.youtube.com/watch?v=Asz8J4VTp58

Końcówka zaczyna się 12:43 od minięcia wysokości decyzyjnej. Zwróćcie uwagę
na różnice wskazań radiowysokościomierza (prawy górny) i barycznego (prawy
dolny). Gdyby używali normalnie barycznego nie doszło by do katastrofy.
Radio zamraża się na ok 100 metrach, a samolot idzie w dół dokładnie z
profilem terenu. Na barycznym wszystko widać od początku do końca tak jak
trzeba. Potwierdza się praktycznie wszystko o czym tu pisałem. Gdyby
nawigator czytał baryczny, kapitan uratowałby samolot.

[...]"

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 12:52:23
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
J.F. wrote:

Pomysl lepiej jak wielkim tumanizmem trzeba sie wykazac, zeby nie
zauwazyc ze wysokosc barometryczna na calym tym wykresie zmienia
sie duzymi skokami.
Czemu tak - nie wiem. Ale jasno widac ze nie ma co wnioskow jak
wyzej wysuwac.

Co 64 metry? Mówi ci coś ta liczba? ;)

Data: 2011-01-18 13:03:43
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Co 64 metry? Mówi ci coś ta liczba? ;)

Mógłbyś zarzucić taki wykres jak NDB2010, który wg ciebie jest prawidłowy ?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 13:17:08
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
Endriu wrote:

Mógłbyś zarzucić taki wykres jak NDB2010, który wg ciebie jest prawidłowy
?.

Ale czego ty konkretnie ode mnie chcesz? Jaki wykres? Przecież po przeczytaniu raportu wszystko jest jasne. Jedyna wątpliwość to czy użyto przycisku "uchod".

Data: 2011-01-18 14:01:07
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Ale czego ty konkretnie ode mnie chcesz? Jaki wykres? Przecież po
przeczytaniu raportu wszystko jest jasne. Jedyna wątpliwość to czy użyto
przycisku "uchod".

Słuchaj wg wrzuconej przez ciebie symulacji i raportu MAK:

Symulacja ostatnich sekund lotu Tu-154M - animacja MAK (tłumaczenie)
http://www.youtube.com/watch?v=gInNoNKpchk&feature=channel

.....to samolot zapierdalał prosto w ziemię 8m/s właściwie bez żadnej kontroli jak kamikadze.
W ogóle nie widac przerw w opdadaniu z stenogramowych wykresów:

http://pluszaczek.com/grafika/Rys%203%20-%20TU-154M%20-%20obliczenia.jpg

Nie wydaje ci się to jakieś dziwne ?.



--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 14:14:48
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Symulacja ostatnich sekund lotu Tu-154M - animacja MAK (tłumaczenie)
http://www.youtube.com/watch?v=gInNoNKpchk&feature=channel


3 min filmu ....

" [...] na podstawowym wysokościomierzu dowódcy było usyatwione standardowe był 760 mm co doprowadziło do zawyżenia jego wsakzań o około 180 metrów. Nie było możliwe ustalenie  który z członków załogi i dlaczego to zrobił .....[...] ".

Krasnoludki kurwa ......

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 14:20:20
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
Endriu wrote:

Krasnoludki kurwa ......

Przeczytaj najpierw dokładnie cały ten raport to nie będziesz się chaotycznie miotał od newsa do newsa. Potem przeczytaj polskie uwagi do raportu.

Data: 2011-01-18 14:27:46
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Przeczytaj najpierw dokładnie cały ten raport to nie będziesz się
chaotycznie miotał od newsa do newsa. Potem przeczytaj polskie uwagi do
raportu.

Jak na razie to na tej grupie nie zapytał o choćby porzadną mapę terenu podejścia  w Smoleńsku, któa mogłą by zweryfikować czu przyrządy pokładowe nie mogły tak a nie inaczej się zachowywać. Już nie mówiąc o jakiejkolwiek konkretnej analizie wskazań tych przyrządów w końcowym raporcie MAK

Ale za to wszyscy już nawet przed raporotem MAK (w któym, wreszcie pojawiły się jakieś wykresy - w które dopiero należałoby zajrzeć)  mają już gotowe "przepisy na katastrofę" .....

Pożal się Boże ..... specjaliści od latania

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 17:28:57
Autor: Dariusz K. Ładziak
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik Endriu napisał:
Przeczytaj najpierw dokładnie cały ten raport to nie będziesz się
chaotycznie miotał od newsa do newsa. Potem przeczytaj polskie uwagi do
raportu.

Jak na razie to na tej grupie nie zapytał o choćby porzadną mapę terenu
podejścia  w Smoleńsku, któa mogłą by zweryfikować czu przyrządy pokładowe
nie mogły tak a nie inaczej się zachowywać. Już nie mówiąc o jakiejkolwiek
konkretnej analizie wskazań tych przyrządów w końcowym raporcie MAK

Nie ma czegoś takiego jak :porządna mapa terenu podejścia: bo podejścia do lądowania nie robi się po terenie a z powietrza... Pilota nie interesuje jak głębokie doły przed lotniskiem występują - on ma podaną ścieżkę schodzenia gwarantującą bezpieczną wysokość nad możliwymi przeszkodami terenowymi i jej się ma trzymać.
To nie były zawody na orientację gdzie po rzeźbie terenu nawigacje się prowadzi.

--
Darek

Data: 2011-01-18 17:34:50
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Nie ma czegoś takiego jak :porządna mapa terenu podejścia:

Dobra dobra tobie już dziękujemy ....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 14:15:49
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
Endriu wrote:

....to samolot zapierdalał prosto w ziemię 8m/s właściwie bez żadnej
kontroli jak kamikadze.

Jak na całej ścieżce. To samo co Mirosławcu, piloci zamiast w instrumenty gapią się za okno, a nawigator zamiast baro czyta z radio. Nic dziwnego, że skończyło się tak, jak się skończyło.

W ogóle nie widac przerw w opdadaniu z stenogramowych wykresów:

http://pluszaczek.com/grafika/Rys%203%20-%20TU-154M%20-%20obliczenia.jpg

Nie wydaje ci się to jakieś dziwne ?.

Bo nie było przerw w opadaniu. Cały czas opadali ze stałą prędkością, którą dowódca ustawił na autopilocie. Schodzenie w automacie praktycznie uniemożliwiało precyzyjną zmianę, z tego prostego powodu, że wariometr ma dużą bezwładność i ciężko wyczuć o ile zmieni się opadanie wraz z kręceniem pokrętłem.

To jest naprawdę bardzo wiarygodne i łatwe do wytłumaczenia. Samolot idzie w automacie ze stałą prędkością zniżania, ciągle jest na ścieżce i wiadomo to nie tylko z komunikatów z wieży, ale po prostu na wizualizacji na ekranie FMU - ponieważ kapitan nie pilotuje, a jedynie kręci pokrętłem autopilota, to automatycznie przestaje patrzeć na wskazania przyrządów - bardzo naturalna i niebezpieczna rzecz. Po prostu przestaje do niego docierać jak duża jest ta prędkość opadania i na chwilę o tym 'zapomina' będąc skupionym na poszukiwaniu świateł podejścia. Doskonale wiemy, że nikt nie patrzał nie tylko na wariometr, ale i na prędkościomierz, gdyż z powodu stromego kąta samolot nabrał dużej prędkości - zawierzyli całkowicie autoprzepustnicy. Potem to już były ułamki sekund - do tego chaos w kabinie, wszystko zeszło się w jedno GWPS, sygnał markera, komunikaty z wieży i czytanie wysokości. W tym chaosie zabrakło decyzji. Moją jedyną wątpliwością jest ten przycisk "uchod" czy wcisnęli go i spoczęli na laurach myśląc, że samolot sam odejdzie, czy nawet nie próbowali odchodzić.

Data: 2011-01-18 14:21:09
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Jak na całej ścieżce. To samo co Mirosławcu, piloci zamiast w instrumenty
gapią się za okno, a nawigator zamiast baro czyta z radio. Nic dziwnego, że
skończyło się tak, jak się skończyło.

Tak tak Delfino. Jebał w dół 8 m/s jak kamikadze i żądne  Terrain PullUP  i wszystkie inne cuda go nie przekonały....

...... pożal się Boże grupowi "szpece od latania" ....

--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 05:50:44
Autor: Bartek Kacprzak
Szukam kompetentnych ......
Ty jak tu nie ma specjalistow, a ty jestes najmadrzejszy to idz juz i
nie wracaj.
Krf... podziwiam dyskutantow, ze im sie chce jeszcze z takim idiota
dyskutowac.

Data: 2011-01-18 14:58:07
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
Krf... podziwiam dyskutantow, ze im sie chce jeszcze z takim idiota
dyskutowac.


Sam jestes idiota.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 14:29:40
Autor: J.F.
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w
Jak na całej ścieżce. To samo co Mirosławcu, piloci zamiast w instrumenty
gapią się za okno, a nawigator zamiast baro czyta z radio. Nic dziwnego, że skończyło się tak, jak się skończyło.
Tak tak Delfino. Jebał w dół 8 m/s jak kamikadze i żądne  Terrain PullUP  i wszystkie inne cuda go nie przekonały....
..... pożal się Boże grupowi "szpece od latania" ....

Ale o co chodzi ? Widac jebal w dol, a TAWS go nie przekonal .. bo spodziewal sie ze sie odezwie i bedzie ostrzegal.

Albo trzeba TAWS slepo wierzyc, albo powinien miec czytelniesze komunikaty - jakby tak powiedzial ze za szybko opadasz, to moze by cos sie zmienilo .. choc w sumie to nie wiem czy nalezy dawac pilotowi powod do zastanowienia czy jak "pull up" to ma to bez zwloki czynic.

J.

Data: 2011-01-18 14:30:32
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
..... pożal się Boże grupowi "szpece od latania" ....

Ale o co chodzi ? Widac jebal w dol, a TAWS go nie przekonal .. bo spodziewal sie ze sie odezwie i bedzie ostrzegal.

tat tak ..... a świtak siedzi i zawija w sreberka...

A masz może te nagrania z kokpitu o których mówi Delfino?.


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 17:36:18
Autor: Dariusz K. Ładziak
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w
Jak na całej ścieżce. To samo co Mirosławcu, piloci zamiast w
instrumenty
gapią się za okno, a nawigator zamiast baro czyta z radio. Nic
dziwnego, że skończyło się tak, jak się skończyło.
Tak tak Delfino. Jebał w dół 8 m/s jak kamikadze i żądne Terrain
PullUP i wszystkie inne cuda go nie przekonały....
..... pożal się Boże grupowi "szpece od latania" ....

Ale o co chodzi ? Widac jebal w dol, a TAWS go nie przekonal .. bo
spodziewal sie ze sie odezwie i bedzie ostrzegal.

Albo trzeba TAWS slepo wierzyc, albo powinien miec czytelniesze
komunikaty - jakby tak powiedzial ze za szybko opadasz, to moze by cos
sie zmienilo .. choc w sumie to nie wiem czy nalezy dawac pilotowi powod
do zastanowienia czy jak "pull up" to ma to bez zwloki czynic.

A może wystarczy znać hierarchię komunikatów TAWS? Parę razy rzucił SINK RATE - ale ostrzeżenie przed kolizją ma wyższy priorytet i jak woła SINK RATE to można popatrzeć na wysokościomierz i stwierdzić że zdąży się opadanie zmniejszyć, jak woła PULL UP to cię ciągnie w górę i nie kombinuje.

--
Darek

Data: 2011-01-18 14:34:31
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......

I nie nacisnął "uchod" bo był najebany .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 15:04:22
Autor: Endriu
Szukam kompetentnych ......
I nie nacisnął "uchod" bo był najebany .....

W stenogramie pisze że był na 100 metrach przez 8 sekund 10:40:40 do 10:40:48 (logika wskazywała by, że  z Baro a nie z RW - jakby szukał pasa - na RW wysokość powinna się powiększać 10:40:40 bo rozpoczynał się jar).  Na MAK-oswkiej napierdala cały czas w dół na autopilocie 8 m/s. Przeceż to kurwa nielogiczne i bez sensu.

http://www.youtube.com:80/watch?v=gInNoNKpchk&feature=channel

Po pierwsze w chuj za wysoka prędkośc jak na lądawanie (2*), po drugie od 10:40:40 do 10:40:48 (gdzie wysokośc utrzymywałą się na 100 miał dużo czasu czas na zauważenie braku pasa i wyłączenie autopilota.

Przecież to chyba logiczne że na 2 ndb we mgle nie laduję się na autopilocie tylko ewentualnie podchodzi na wysokość decyzyjną. Weszedł  na 100 poczekał (jak na stenogramach, na wys baro) chciał odejść i nagle zaczął spadać....

Ta wersja MAK śmierdzi na kilometr, nawet dla laików.....
Nie przekonuje mnie że jebał w dół 8 m/s jak kamikadze tak do końca .... no sorry.....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-01-18 15:47:54
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
Endriu wrote:

na RW wysokość powinna się powiększać 10:40:40 bo rozpoczynał się jar). Na MAK-oswkiej napierdala cały czas w dół na autopilocie 8 m/s. Przeceż to
kurwa nielogiczne i bez sensu.

Też uważam, że to nie logiczne, ale tak było.

Po pierwsze w chuj za wysoka prędkośc jak na lądawanie (2*), po drugie od
10:40:40 do 10:40:48 (gdzie wysokośc utrzymywałą się na 100 miał dużo
czasu czas na zauważenie braku pasa i wyłączenie autopilota.

No idąc tą logiką, to już 5 minut wcześniej mógł to stwierdzić i zrobić.
 
Przecież to chyba logiczne że na 2 ndb we mgle nie laduję się na
autopilocie
tylko ewentualnie podchodzi na wysokość decyzyjną. Weszedł  na 100
poczekał (jak na stenogramach, na wys baro) chciał odejść i nagle zaczął
spadać....

Cały czas spadał.

Ta wersja MAK śmierdzi na kilometr, nawet dla laików.....
Nie przekonuje mnie że jebał w dół 8 m/s jak kamikadze tak do końca ....
no sorry.....

No pewnie - komisja Millera pokazała to samo, ale oni pewno też sfałszowali te zapisy z czarnej skrzynki. Jasne. A w domu wszyscy zdrowi?

Data: 2011-01-18 15:45:43
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
Endriu wrote:

Tak tak Delfino. Jebał w dół 8 m/s jak kamikadze i żądne  Terrain PullUP i wszystkie inne cuda go nie przekonały....

..... pożal się Boże grupowi "szpece od latania" ....

Dokładnie tak było, ale ja wiem, że żadne krzyki nie przekonają cię, że czarne jest czarne, a białe  jest białe.

Data: 2011-01-18 15:23:04
Autor: Krzysztof Chajęcki
Szukam kompetentnych ......
Dnia Tue, 18 Jan 2011 15:45:43 +0100, Delfino Delphis napisał(a):

Endriu wrote:

Tak tak Delfino. Jebał w dół 8 m/s jak kamikadze i żądne  Terrain
PullUP i wszystkie inne cuda go nie przekonały....

..... pożal się Boże grupowi "szpece od latania" ....

Dokładnie tak było, ale ja wiem, że żadne krzyki nie przekonają cię, że
czarne jest czarne, a białe  jest białe.

Prawdopodobnie olewali te polecenia, bo wiedzieli, że schodzą poniżej minimów i że wszystkie automaty ostrzegawcze będą się burzyć, więc nie zwracali na nie uwagi. Jak dla mnie logiczne, chociaż skandaliczne. --
meping

Data: 2011-01-18 17:32:37
Autor: Dariusz K. Ładziak
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik Delfino Delphis napisał:
Endriu wrote:

....to samolot zapierdalał prosto w ziemię 8m/s właściwie bez żadnej
kontroli jak kamikadze.

Jak na całej ścieżce. To samo co Mirosławcu, piloci zamiast w instrumenty
gapią się za okno, a nawigator zamiast baro czyta z radio. Nic dziwnego, że
skończyło się tak, jak się skończyło.

W ogóle nie widac przerw w opdadaniu z stenogramowych wykresów:

http://pluszaczek.com/grafika/Rys%203%20-%20TU-154M%20-%20obliczenia.jpg

Nie wydaje ci się to jakieś dziwne ?.

Bo nie było przerw w opadaniu. Cały czas opadali ze stałą prędkością, którą
dowódca ustawił na autopilocie. Schodzenie w automacie praktycznie
uniemożliwiało precyzyjną zmianę, z tego prostego powodu, że wariometr ma
dużą bezwładność i ciężko wyczuć o ile zmieni się opadanie wraz z kręceniem
pokrętłem.

Też nie doczytałeś raportu. Nie ma pokrętła regulującego prędkość opadania - to jest pokrętło regulujące kąt natarcia! Regulacja opadania przez kręcenie tą gałą i patrzenie na wariometr jest prawie niewykonalne w tak krótkim czasie - tak to można z pułapu schodzić a nie lądować. Według producenta łatwiej za rogi złapać jak z tym pokrętłem walczyć.

--
Darek

Data: 2011-01-19 00:13:25
Autor: /dev/SU45
Szukam kompetentnych ......
Też nie doczytałeś raportu. Nie ma pokrętła regulującego prędkość
opadania - to jest pokrętło regulujące kąt natarcia!

Co takiego? Z kątem natarcia pilot spotyka się pośrednio, to ogromnie ważna wielkość ale nie jest ustawiana wprost. W "See how it flies" piszą że duże maszyny mają wyrafinowane czujniki kąta natarcia i ta informacja nie jest nawet w żaden sposób wizualizowana.

Data: 2011-01-19 09:39:03
Autor: Delfino Delphis
Szukam kompetentnych ......
/dev/SU45 wrote:

Co takiego? Z kątem natarcia pilot spotyka się pośrednio, to ogromnie
ważna wielkość ale nie jest ustawiana wprost. W "See how it flies" piszą
że duże maszyny mają wyrafinowane czujniki kąta natarcia i ta informacja
nie jest nawet w żaden sposób wizualizowana.

W Tutce akurat jest wskaźnik kąta natarcia u kapitana u góry taki z czerwonym polem.

Data: 2011-01-18 14:36:41
Autor: Artur GĂłrniak
Szukam kompetentnych ......
Endriu <nmp3@interia.pl> wrote:
Nie wydaje ci si? to jakie? dziwne ?.

a wiecie co?

Mi się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma
1 (słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.

A dziwne wydaje mi się to dlatego, że jakieś 15 lat temu
oglądałem trochę programów o katastrofach lotniczych i tym
jak to się okazywało, że granulacja kiepska, ilość parametrów
zapisywanych niewystarczająca itd. itd.

I przez te 15 lat pomimo iluś tam generacji lepszych urządzeń
do monitoringu muszę oglądać tę szopkę m.in. z waszym udziałem.


A potem jakiś kmieć śmie komukolwiek rzucać hasłem "żadna praca
nie hańbi" z obciętą końcówką "o ile się nie pracuje dla debili".

Pozdrawiam.

Artur GĂłrniak

P.S. Domyślam się, że ochroniarzy po to tylu produkują żeby potem
     z ich "doświadczeń" w uĹźywaniu prostytutek na słuĹźbie skorzystać
     i do kabiny wciskać zawsze jakąś, ktĂłra będzie krzyczeć
     w ostatnich 30 minutach przed katastrofą wszystkie do śledztwa
     potrzebne komunikatu w języku zrozumiałym dla śledczych
     prowadzących potem śledztwo ;-).

Data: 2011-01-18 15:11:48
Autor: Krzysztof Chajęcki
Szukam kompetentnych ......
Dnia Tue, 18 Jan 2011 14:36:41 +0100, Artur Górniak napisał(a):

Endriu <nmp3@interia.pl> wrote:
Nie wydaje ci si? to jakie? dziwne ?.

a wiecie co?

Mi się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma 1
(słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.

nie jedną, a kilka...

A dziwne wydaje mi się to dlatego, że jakieś 15 lat temu oglądałem
trochę programów o katastrofach lotniczych i tym jak to się okazywało,
że granulacja kiepska, ilość parametrów zapisywanych niewystarczająca
itd. itd.

I przez te 15 lat pomimo iluś tam generacji lepszych urządzeń do
monitoringu muszę oglądać tę szopkę m.in. z waszym udziałem.

bo jakbyś się zainteresował bliżej tematem, to dowiedziałbyś się, że ta prehistoryczna już niemal taśma magnetyczna z zapisem analogowym okazuje się najtrwalszym nośnikiem, z którego najłatwiej odzyskać dane w przypadku przepuszczenia urządzenia przez maszynkę do mielenia w jaką zmienia się czasem samolot.... zniszczoną taśmę posklejasz z kawałków i odtworzysz. Zniszczoną (połamaną) kość flash możesz sobie do pudełeczka wsypać....

--
meping

Data: 2011-01-18 17:41:54
Autor: Dariusz K. Ładziak
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik Krzysztof Chajęcki napisał:
Dnia Tue, 18 Jan 2011 14:36:41 +0100, Artur Górniak napisał(a):

Endriu<nmp3@interia.pl>  wrote:
Nie wydaje ci si? to jakie? dziwne ?.

a wiecie co?

Mi się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma 1
(słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.

nie jedną, a kilka...

A dziwne wydaje mi się to dlatego, że jakieś 15 lat temu oglądałem
trochę programów o katastrofach lotniczych i tym jak to się okazywało,
że granulacja kiepska, ilość parametrów zapisywanych niewystarczająca
itd. itd.

I przez te 15 lat pomimo iluś tam generacji lepszych urządzeń do
monitoringu muszę oglądać tę szopkę m.in. z waszym udziałem.

bo jakbyś się zainteresował bliżej tematem, to dowiedziałbyś się, że ta
prehistoryczna już niemal taśma magnetyczna z zapisem analogowym okazuje
się najtrwalszym nośnikiem, z którego najłatwiej odzyskać dane w
przypadku przepuszczenia urządzenia przez maszynkę do mielenia w jaką
zmienia się czasem samolot.... zniszczoną taśmę posklejasz z kawałków i
odtworzysz. Zniszczoną (połamaną) kość flash możesz sobie do pudełeczka
wsypać....

Aż tak źle nie jest. Po Swissair 111 została rozłupana kość EEPROM. Woda morska dołożyła swoje, w efekcie fizycznie istniała tylko połowa komórek pamięci. I znalazła się firma (osiem lat w niej układy scalone rozbierałem na czynniki pierwsze) która kość odremontowała, zawartość ocalałej połówki odczytała i na podstawie nadmiarowości zapisu odtworzyła całość...

--
Darek

Data: 2011-01-19 00:02:50
Autor: skippy
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4d35c2d9$0$2494$65785112news.neostrada.pl...

Aż tak źle nie jest. Po Swissair 111 została rozłupana kość EEPROM. Woda
morska dołożyła swoje, w efekcie fizycznie istniała tylko połowa komórek
pamięci. I znalazła się firma (osiem lat w niej układy scalone
rozbierałem na czynniki pierwsze) która kość odremontowała, zawartość
ocalałej połówki odczytała i na podstawie nadmiarowości zapisu
odtworzyła całość...


niewiarygodne
ło kooorwa szok

Data: 2011-01-19 13:08:49
Autor: Krzysztof Chajęcki
Szukam kompetentnych ......
Dnia Wed, 19 Jan 2011 00:02:50 +0100, skippy napisał(a):

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał
w wiadomości news:4d35c2d9$0$2494$65785112news.neostrada.pl...

Aż tak źle nie jest. Po Swissair 111 została rozłupana kość EEPROM. Woda
morska dołożyła swoje, w efekcie fizycznie istniała tylko połowa komórek
pamięci. I znalazła się firma (osiem lat w niej układy scalone
rozbierałem na czynniki pierwsze) która kość odremontowała, zawartość
ocalałej połówki odczytała i na podstawie nadmiarowości zapisu
odtworzyła całość...


niewiarygodne
ło kooorwa szok

pewien mój znajomy miał przez lata w sygnaturce: każda dostatecznie zaawansowana technologia niczym szczególnym nie różni się od magii... :-)

--
pzdr
meping

Data: 2011-01-18 18:01:37
Autor: Artur GĂłrniak
Szukam kompetentnych ......
Krzysztof Chajęcki <krzysztof.chajecki@gmail.com> wrote:
Dnia Tue, 18 Jan 2011 14:36:41 +0100, Artur Górniak napisał(a):
Endriu <nmp3@interia.pl> wrote:
Nie wydaje ci si? to jakie? dziwne ?.
a wiecie co?

Mi się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma 1
(słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.
nie jedną, a kilka...

no u Ciebie to powinny w takiej polskiej tutce 6 być zamontowane.

po parze dla ruskiej komisji, polskiej komisji (które zakonnica by ukradła)
i 2 dla ogólnoświatowej komisji, które pies powinien na miejscu zakopać
i odnalazłyby się gdy już "lotnictwo" za onz i nato nadążą. ;-)

Artur GĂłrniak

Data: 2011-01-19 01:13:28
Autor: saturn5
Szukam kompetentnych ......
i się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma
1 (słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.

A czy reszta samolotu lepsza? Przeciez to strasznie przestarzala technologia -
caly ten samolot.



--


Data: 2011-01-19 13:14:39
Autor: Krzysztof Chajęcki
Szukam kompetentnych ......
Dnia Wed, 19 Jan 2011 01:13:28 +0000, saturn5  napisał(a):

i się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma 1
(słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.

A czy reszta samolotu lepsza? Przeciez to strasznie przestarzala
technologia - caly ten samolot.

to całkiem młody samolot.... W wieku obecnego Air Force One tyle że mniej wyeksploatowany...

--
pzdr
meping

Data: 2011-01-19 16:08:21
Autor: skippy
Szukam kompetentnych ......

Użytkownik "Krzysztof Chajęcki" <krzysztof.chajecki@gmail.com> napisał w wiadomości news:ih6o3v$ocr$3inews.gazeta.pl...
Dnia Wed, 19 Jan 2011 01:13:28 +0000, saturn5  napisał(a):

i się wydaje dziwne, że samolot ważący 100 ton przy starcie ma 1
(słownie jedną) "czarną" skrzynkę... na dodatek używającą taśmy
magnetycznej do przechowywania zapisu.

A czy reszta samolotu lepsza? Przeciez to strasznie przestarzala
technologia - caly ten samolot.

to całkiem młody samolot.... W wieku obecnego Air Force One tyle że mniej
wyeksploatowany...

post i odpowiedź są o różnyc sprawach
on pisze "technologia", Ty "samolot"

Data: 2011-01-18 17:24:48
Autor: Dariusz K. Ładziak
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Endriu" <nmp3@interia.pl> napisał w
Czy jest tu w ogóle ktoś kompetentny ....?.

Kompetentniejszy niz dziennikarzyny ? Pewnie wielu.

Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/
"[...] Wykres 25 strona 70 (raport komisji MAK)
Całkowicie nie zgadzają się wskazania z odczytu Radiowysokościomierz i
wysokościomierza ciśnieniowego.
Według wykresu wysokościmierza ciśnieniowego przez ostatnie 20 sekund
(ostatnie 2 km lotu od 08:40:45 do 08:41:05) samolot nie zmieniał już
wysokości, zachowując wysokość lądowania (zetknięcia z ziemią).
W tym czasie wysokośc radiowy wskazywał od 100 metrów do 6 metrów.
I jak wielkim cynizmem trzeba się wykazać aby sugerować, że załoga w
połowie

Pomysl lepiej jak wielkim tumanizmem trzeba sie wykazac, zeby nie
zauwazyc ze wysokosc barometryczna na calym tym wykresie zmienia sie
duzymi skokami.
Czemu tak - nie wiem. Ale jasno widac ze nie ma co wnioskow jak wyzej
wysuwac.

Liniowe, ośmiobitowe próbkowanie. Ten typ (rejestrator katastroficzny) tak ma.

--
Darek

Data: 2011-01-18 17:23:24
Autor: Dariusz K. Ładziak
Szukam kompetentnych ......
Użytkownik Endriu napisał:
Czy jest tu w ogóle ktoś kompetentny ....?.

Raport MAK - Dzień hańby i zdrady
http://ndb2010.wordpress.com/2011/01/12/raport-mak-dzien-hanby-i-zdrady/

"[...] Wykres 25 strona 70 (raport komisji MAK)
Całkowicie nie zgadzają się wskazania z odczytu Radiowysokościomierz i
wysokościomierza ciśnieniowego.

Według wykresu wysokościmierza ciśnieniowego przez ostatnie 20 sekund
(ostatnie 2 km lotu od 08:40:45 do 08:41:05) samolot nie zmieniał już
wysokości, zachowując wysokość lądowania (zetknięcia z ziemią).
W tym czasie wysokośc radiowy wskazywał od 100 metrów do 6 metrów.

I jak wielkim cynizmem trzeba się wykazać aby sugerować, że załoga w połowie
lądowania zmieniła sposób pomiaru wysokości z BARO na RW. To jest taki
absurd, że tylko potomkowie Stalina, którzy w kieszenie pomordowanych
żołnierzy w Katyniu wkładali niemieckie gazety z 1941 mogli wymyśleć. [..]".

... kto mogliby stwierdzić jak powinny się zachowywać wskazania RW i Baro ?.

Ten typ rejestratora katastroficznego ma własny, wewnętrzny wysokościomierz barometryczny. Wysokość jest próbkowana bodajże co sekundę ale co najważniejsze - ośmiobitowo co daje rozdzielczość pomiaru rzędu 60 m mniej więcej. Tak więc z zapisu wysokości barycznej (po mozolnym jej przeliczeniu z ciśnienia standardowego na rzeczywiste, czy to QNH czy QFE) niewiele tutaj można wywnioskować.

A fakt przestawienia elektronicznego wysokościomierza barycznego to zarejestrowała amerykańska awionika integrująca dane nawigacyjne - to nie było badane w Moskwie a w Stanach Zjednoczonych... Ciężko ci będzie kwestionować ten fakt.

--
Darek

Data: 2011-01-19 13:04:45
Autor: Krzysztof Chajęcki
Szukam kompetentnych ......
Dnia Tue, 18 Jan 2011 17:23:24 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):


A fakt przestawienia elektronicznego wysokościomierza barycznego to
zarejestrowała amerykańska awionika integrująca dane nawigacyjne - to
nie było badane w Moskwie a w Stanach Zjednoczonych... Ciężko ci będzie
kwestionować ten fakt.

fcale nie... Macierewicz latał do USA po to aby się upewnić, że oni też byli w spisku. Gdyby nie to, to przecież by powołali własną komisję, nieprawdaż???? :->

--
pzdr
meping

Szukam kompetentnych ......

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona