Data: 2013-08-02 14:50:33 | |
Autor: Sara | |
Szukam partnera na trekking w Himalajach z podejściem na łatwy 6-tysięcznik | |
W dniu 2013-08-02 14:05, tom.obuch@gmail.com pisze:
Witam i zapraszam na wspólną przygodę. Nie masz obaw, wybierając się z kimś nieznajomym, że zabraknie mu/jej kondycji, przygotowania, odporności na zmęczenie, policzy siły na zamiary - że wyprawa nie uda się z takich, czy innych powodów niezależnych od Ciebie? Czy będziesz czuł się odpowiedzialny za pokonanie trasy i zdobycie góry, czy w razie rozminięcia się Waszych możliwości idziesz dalej sam, czy też zostaniesz z tą osobą? Nie wybieram się, ale zainteresował mnie ten aspekt. |
|
Data: 2013-08-02 06:05:23 | |
Autor: tom.obuch | |
Szukam partnera na trekking w Himalajach z podejściem na łatwy 6-tysięcznik | |
kl. 14:50:33 UTC+2 fredag 2. august 2013 skrev Sara følgende:
W dniu 2013-08-02 14:05, tom.obuch@gmail.com pisze: Witam Nie mam takich obaw, poniewaz na calej drodze znajduja sie lodze w odleglosci kilku godzin marszu, w ktorych mozna bezpiecznie przeczekac w razie kontuzji, albo zmeczenia. W tym zakresie kazdy bierze odpowiedzialnosc za siebie i taka jest tez polityka agencji org. podobne wyprawy. Jezeli chodzi o atak szczytowy, to od momentu wejscia na lodowiec samotny powrot nie wchodzi w gre. Ale to juz po 8 dniach ciezkiego marszu, w czasie ktorego wszystko staje sie jasne, czyli czy osoba nadaje sie na atak czy nie. Poza tym to wstepny post, na pewno postaralbym sie dowiedziec jak najwiecej o osobie z ktora ewentualnie pojade. Mysle, ze kazdy regularnie uprawiajacy sport powinien dac sobie z czyms takim rade, oczywiscie moge doradzic dobre przygotowanie fizyczne. A generalnie rzecz biorac zawsze nalezy brac pod uwage czynniki trzecie, ktore krzyzuja plany zdobycia szczytu. To czesc calej zabawy. Pozdrawiam |
|
Data: 2013-08-02 16:13:52 | |
Autor: Sara | |
Szukam partnera na trekking w Himalaj ach z podejĹciem na Ĺatwy 6-tysiÄcznik | |
DziÄki i powodzenia! :)
|
|