Data: 2009-11-20 20:36:15 | |
Autor: CGC | |
Szulc znowu zabiera punkty Zagłębiu | |
Dnia Fri, 20 Nov 2009 20:01:16 +0100, Cavallino napisał(a):
Kiedy wreszcie tego palanta odsuną od sędziowania w Ekstraklasie? Co za mecz! Co za tempora! Co za mores! Bastard Referee From Hell zapomniał psa przewodnika, zapomniał kontaktów, ale nie zapomniał jak ślicznie wypaczył wynik meczu Lechia-Zagłębie, uznając bramkę zdobytą poprzez wskoczenie na plecy Łabędzkiego. Pamiętał tak dobrze, że postanowił zrobić powtórkę z rozrywki i nie odgwizdał DWÓCH EWIDENTNYCH KARNYCH. Nawet bardzo spokojni i delikatni komentatorzy Orange kpili mówiąc m.in. "zobaczył tak małego spalonego, a nie widział tak dużego karnego" i zastanawiając się, jak bardzo międzynarodowy jest to sędzia. Mam nadzieję, że czasy korupcji już się skończyły i Szulc nie jest mężczyzną niezwykle lekkich obyczajów, tylko zwykłym ślepym matołkiem, którego powinno się odesłać ze dwie grupy rozgrywkowe niżej, celem reedukacji. Szulc jest już winny Zagłębiu już 3 punkty i mam nadzieję, że klub złoży stosowne pismo w PZPN. Punktów to może nie przywróci, ale przynajmniej Szulc może wreszcie zostanie wysłany do okulisty. Współpraca Micańskiego z Traore obsysa mocno, obydwaj sępią jak mogą. Dwa razy w ciągu meczu (a raz EWIDENTNIE) kosztowało to klub bramkę mniej. Traore widząc pustego Micańskiego i mając trzech obrońców na karku koniecznie chciał strzelić sam. Komentatorzy i Świerczewski powiedzieli, że remis jest sprawiedliwy. BULLSHIT! Korona miała mega-szczęście, że w ogóle wywieźli ten jeden punkt. Bramki zdobyli przy aktywnym współudziale obrony Zagłebia (Łabędzki ze swoją karmą powinien świnie karmić, a nie grać w piłkę, a Jasiński powinien mu trzymać wiadro). Skład sędziowski grał w ich drużynie, a to, co zmarnowali Plizga, Traore i Costa, w porównaniu do tych anemicznych strzałów prosto w Ptaka albo Panu Bogu w okno tylko w statystykach wygląda dobrze. Korona od 17 lat nie wygrała z Zagłębiem. I nawet z tym dzisiejszym dupowatym, przepełnionym sabotażystami, zbieraniną nigdzie niechcianych grajków, przetrzebionym kontuzjami, obsysającym na lewo i prawo Zagłębiem nie potrafili wygrać, choć sędziowie grali w ich drużynie. Coraz słabiej widzę szanse Korony na utrzymanie się w lidze. O obronie Zagłębia lepiej się nie będę wypowiadać. Poza Costą i Stasiakiem jest tam nęęęęędza okrutna. Trzy kolejne mecze będą zapewne bardzo traumatyczne. Micański się trochę obudził, choć niektóre jego zagrania w polu były tragiczne, a współpraca z Traore, a raczej jej brak, był mocno żenujący. Traore został dziś wyłączony z gry, Smuda być może to przewidział, wystawiając od początku Micana z Traore. Pomysł na agresywne ustawienie się sprawdził i gdyby nie wallenrodyzm obrony połączony z Permenentnym Zezem Plizgi, to nawet Szulc z gwizdkiem nie zabrałby dziś Zagłębiu zwycięstwa. Ale, niestety, zabrał. -- CGC |
|