Data: 2016-09-09 04:48:49 | |
Autor: Mark Woydak | |
Szwabski dyktat ludowy | |
PE chce debatować o Polsce, bo rzekomo zagrożone są tu prawa z Karty Praw Podstawowych! Jeśli tak, to kiedy debata o Niemczech (1,2 tys. ataków na imigrantów) czy Francji (stan wyjątkowy, Calais)? Frakcja europarlamentu, do której należy PO, podjęła decyzję, aby w przyszłym tygodniu znowu debatować o naszym kraju. Oficjalnym powodem ma być "sytuacja w Polsce i jej wpływ na prawa podstawowe zapisane w Karcie Praw Podstawowych UE". Jeśli tak, to kiedy w PE dojdzie do debaty o sytuacji w Niemczech (tysiące ataków na imigrantów, jak i obywateli) oraz Francji (stan wyjątkowy, Calais)? Czyż sytuacja w tych krajach nie ma wpływu na prawa zapisane w Karcie Praw Podstawowych? Europejska Partia Ludowa (należy do niej Platforma Obywatelska) wraz z euro-lewicką, socjalistami, Zielonymi i liberałami chce w przyszłym tygodniu znowu debatować o Polsce. Debata ma się zakończyć wydaniem stosownej rezolucji. Oficjalnym powodem, dla którego europarlamentarzyści chcą debaty jest "sytuacja w Polsce i jej wpływ na prawa podstawowe zapisane w Karcie Praw Podstawowych UE"... Przypomnijmy, że Karta praw podstawowych Unii Europejskiej to zbiór fundamentalnych praw człowieka i obowiązków obywatelskich. Odnosi się ona do kwestii godności człowieka, wolności, równości, solidarności, praw obywatelskich czy wymiaru sprawiedliwości. W zakresie tego ostatniego chodzi o prawo do rzetelnego procesu sądowego, domniemanie niewinności i prawo do obrony, zasadę legalizmu i proporcjonalności w procesie karnym oraz zasadę "ne bis in idem procedatur" (nikt nie może być ścigany lub skazywany z powodu faktów, co do których został już uniewinniony lub skazany). W zakresie powyższego zasadnym wydaje się być zadanie pytania - kiedy Parlament Europejski zdecyduje o debacie na temat sytuacji w Niemczech czy we Francji. Wszak za naszą zachodnią granicą codziennie dochodzi o ataków na uchodźców i miejsca, w których nocują (w 2015 roku dokonano aż 1239 tego typu ataków). Uchodźcy z kolei atakują rodowitych Niemców. A wszystko przez decyzję najwyższego czynnika państwowego, o tym aby zaprosić do siebie miliony mieszkańców Bliskiego Wschodu. Podobnie we Francji - czyż przedłużany w nieskończoność stan wyjątkowy, który znacznie ogranicza podstawowe prawa obywatelskie, nie ma przypadkiem przemożnego wpływu na prawa, o których mowa w Karcie Praw Podstawowych? Co ze sprawą "dżungli" w Calais? Kiedy europarlamentarzyści zechcą o tym podyskutować? |
|