Data: 2016-08-22 07:57:57 | |
Autor: Mark Woydak | |
Szwabskie machlojki | |
Skala odbierania rodzinom dzieci przez Jugendamt rośnie. Tylko w ostatnim roku w całym kraju to około 77 tys. przypadków -- zauważył mecenas Stefan Hambura na antenie Telewizji Republika. Mecens skupił się na przykładzie ostatniego przypadku pozbawienia praw wychowawczych polaków mieszkających za zachodnią granicą. Jugendamt interweniował z powodu remontu w zamieszkałym przez rodzinę lokalu. Według agencji, rodzina nie spełniała warunków mieszkalno-socjalnych do wychowania dziecka. Zdaniem mecenasa od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy przypadków odbierania dzieci to zdarzenia, gdzie powód odebrania nie był współmierny do czynu - w rodzinie nie występowały patologie oraz stan materialny był wystarczający do utrzymania i wychowania podopiecznego. Dodał, że w niemieckich realiach, cofnięcie decyzji sądu jest w praktyce bardzo trudne do osiągnięcia. Niepokojącym zjawiskiem jest korupcja, która w środowiskach zajmujących się sprawami tego typu. W Niemczech, państwo przyznaje około 50 tysięcy euro rocznie na odebrane dziecko. Kwota wystarczająca na wyżywienie i wychowanie jest kilkakrotnie niższa od oferowanej przez urząd. Dlatego też tego typu instytucje, czerpią korzyści finansowe z działań ukierunkowanych na realizację swoich celów statutowych. |
|