Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Szybki internet bardzo wolny w Polsce

Szybki internet bardzo wolny w Polsce

Data: 2012-08-05 22:52:30
Autor: u2
Szybki internet bardzo wolny w Polsce
.... nic dziwnego, bo mynystrem cyfryzacji jest polonista z wykształcenia, tajny wspolpracownik SB, niejaki Michal B. :

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/637893,szybki_internet_budujemy_za_wolno_jeszcze_wolniej_niz_autostrady.html

66 kilometrów - tyle światłowodów ułożono w szesnastu województwach w ciągu ostatnich pięciu lat. Cele wyznaczono o wiele ambitniejsze.

Najwyższa Izba Kontroli ostrzega: tempo budowy regionalnych sieci szerokopasmowych jest tak wolne, że szanse na osiągnięcie zakładanych celów maleją z miesiąca na miesiąc. A nawet jeżeli na koniec przyspieszymy, to i tak może skończyć się - jak uważają audytorzy NIK - arytmią, czyli drastycznym pogorszeniem jakości projektów.

W ramach 16 wojewódzkich regionalnych programów operacyjnych planowano zbudować prawie 3,5 tys. kilometrów szerokopasmowej sieci, która miała zapewnić dostęp do szybkiego internetu ponad 4,5 mln osób. Po pięciu latach inwestycji sieć ma zaledwie 66,1 kilometra.

Projekt sieci szerokopasmowej Polski wschodniej miał jeszcze ambitniejsze założenia. Prawie 10,5 tys. km światłowodów, które miały otworzyć internetowe okno na świat milionowi osób. Nie otworzyły nawet jednej, bo do tej pory nie zbudowano nawet kilometra sieci. A to jeszcze nie koniec złych wiadomości.

Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka Działanie 8.4 stworzono specjalnie po to, aby samorządy we współpracy z lokalnymi telekomami budowały tzw. internet ostatniej mili, czyli podłączały do sieci te miejsca, których internetyzowanie na własną rękę prywatnym firmom się nie opłacało. Plan zakładał podłączenie 100 tys. obiektów i udział w przedsięwzięciu 2,5 tys. przedsiębiorstw. Realizacja: niecałe dwa tysiące miejsc i zaledwie 12 zaangażowanych firm.

Wśród zarzutów, jakie autorzy raportu pt. "Działania organów administracji publicznej podejmowane w celu zapewnienia dostępu do sieci i usług telekomunikacyjnych", powtarzają się jak mantra: "niezadowalające tempo", "brak skutecznej koordynacji działań podejmowanych przez ministrów" oraz "istniejące rezerwy czasowe zostały już wyczerpane".

- Nawet nie chodzi o to, że możemy stracić część dotacji unijnych zarezerwowanych na ten cel. Przede wszystkim utracimy szansę na zrównanie cywilizacyjnej przepaści, jaka dzieli duże polskie miasta od niezinformatyzowanej prowincji - ocenia Krzysztof Szubert, ekspert BCC ds. telekomunikacji.

W zasięgu stacjonarnych łączy internetowych mieszka ponad 75 proc. Polaków, ale jedynie 58 proc. mieszkańców terenów wiejskich. W krajach Unii wskaźniki te wynoszą odpowiednio 95 i 83 proc.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przyznaje, że rzeczywiście są poważne trudności, ale zapewnia, że robi wszystko, aby czarny scenariusz się nie zrealizował. - Przekazaliśmy do marszałków województw rekomendacje mające na celu przyspieszenie działań w projektach - zapewnia DGP wiceminister rozwoju regionalnego Iwona Wendel. Resort rekomenduje niezwłoczne opracowanie dokumentacji do zamówień publicznych i wzmocnienie zespołów projektowych. A także podjęcie ostatecznych decyzji o modelu realizacji projektu i wdrożenie szybkich ścieżek decyzyjnych na poziomie województwa. MRR zapewnia, że wszystkie samorządy są zobowiązywane do ścisłego przestrzegania najnowszych terminów. Już tylko do 15 sierpnia mają czas na wybór wykonawcy infrastruktury, a do końca tego miesiąca - na przekazanie wniosków o dofinansowanie.

Także Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji odpowiedzialne m.in. za PO IG 8.4 uspokaja. - Odnotowaliśmy znaczny postęp. Obecnie są już zatwierdzone wnioski na prawie 440 mln zł, co stanowi blisko 54 proc. wartości działania, stąd prawdopodobieństwo, że środków unijnych nie wykorzystamy, jest już stosunkowo niewielkie - zapewnia rzecznik MAiC Artur Koziołek. I oby się tylko nie okazało, że z budowanym naprędce internetem będzie jak z wykańczanymi na szybko przed Euro autostradami - okaże się wyłącznie przejezdny.

Możemy stracić pieniądze z UE i szansę na postęp cywilizacyjny

Data: 2012-08-06 15:22:49
Autor: Jaskiniowiec
Szybki internet bardzo wolny w Polsce
W dniu 06.08.2012 o 07:52 u2 <u_2@o2.pl> pisze:

... nic dziwnego, bo mynystrem cyfryzacji jest polonista z  wykształcenia, tajny wspolpracownik SB, niejaki Michal B. :

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/637893,szybki_internet_budujemy_za_wolno_jeszcze_wolniej_niz_autostrady.html

66 kilometrów - tyle światłowodów ułożono w szesnastu województwach w  ciągu ostatnich pięciu lat. Cele wyznaczono o wiele ambitniejsze.

Najwyższa Izba Kontroli ostrzega: tempo budowy regionalnych sieci  szerokopasmowych jest tak wolne, że szanse na osiągnięcie zakładanych  celów maleją z miesiąca na miesiąc. A nawet jeżeli na koniec  przyspieszymy, to i tak może skończyć się - jak uważają audytorzy NIK -  arytmią, czyli drastycznym pogorszeniem jakości projektów.

W ramach 16 wojewódzkich regionalnych programów operacyjnych planowano  zbudować prawie 3,5 tys. kilometrów szerokopasmowej sieci, która miała  zapewnić dostęp do szybkiego internetu ponad 4,5 mln osób. Po pięciu  latach inwestycji sieć ma zaledwie 66,1 kilometra.

Projekt sieci szerokopasmowej Polski wschodniej miał jeszcze  ambitniejsze założenia. Prawie 10,5 tys. km światłowodów, które miały  otworzyć internetowe okno na świat milionowi osób. Nie otworzyły nawet  jednej, bo do tej pory nie zbudowano nawet kilometra sieci. A to jeszcze  nie koniec złych wiadomości.

Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka Działanie 8.4 stworzono  specjalnie po to, aby samorządy we współpracy z lokalnymi telekomami  budowały tzw. internet ostatniej mili, czyli podłączały do sieci te  miejsca, których internetyzowanie na własną rękę prywatnym firmom się  nie opłacało. Plan zakładał podłączenie 100 tys. obiektów i udział w  przedsięwzięciu 2,5 tys. przedsiębiorstw. Realizacja: niecałe dwa  tysiące miejsc i zaledwie 12 zaangażowanych firm.

Wśród zarzutów, jakie autorzy raportu pt. "Działania organów  administracji publicznej podejmowane w celu zapewnienia dostępu do sieci  i usług telekomunikacyjnych", powtarzają się jak mantra:  "niezadowalające tempo", "brak skutecznej koordynacji działań  podejmowanych przez ministrów" oraz "istniejące rezerwy czasowe zostały  już wyczerpane".

- Nawet nie chodzi o to, że możemy stracić część dotacji unijnych  zarezerwowanych na ten cel. Przede wszystkim utracimy szansę na  zrównanie cywilizacyjnej przepaści, jaka dzieli duże polskie miasta od  niezinformatyzowanej prowincji - ocenia Krzysztof Szubert, ekspert BCC  ds. telekomunikacji.

W zasięgu stacjonarnych łączy internetowych mieszka ponad 75 proc.  Polaków, ale jedynie 58 proc. mieszkańców terenów wiejskich. W krajach  Unii wskaźniki te wynoszą odpowiednio 95 i 83 proc.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przyznaje, że rzeczywiście są poważne  trudności, ale zapewnia, że robi wszystko, aby czarny scenariusz się nie  zrealizował. - Przekazaliśmy do marszałków województw rekomendacje  mające na celu przyspieszenie działań w projektach - zapewnia DGP  wiceminister rozwoju regionalnego Iwona Wendel. Resort rekomenduje  niezwłoczne opracowanie dokumentacji do zamówień publicznych i  wzmocnienie zespołów projektowych. A także podjęcie ostatecznych decyzji  o modelu realizacji projektu i wdrożenie szybkich ścieżek decyzyjnych na  poziomie województwa. MRR zapewnia, że wszystkie samorządy są  zobowiązywane do ścisłego przestrzegania najnowszych terminów. Już tylko  do 15 sierpnia mają czas na wybór wykonawcy infrastruktury, a do końca  tego miesiąca - na przekazanie wniosków o dofinansowanie.

Także Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji odpowiedzialne m.in. za PO  IG 8.4 uspokaja. - Odnotowaliśmy znaczny postęp. Obecnie są już  zatwierdzone wnioski na prawie 440 mln zł, co stanowi blisko 54 proc..  wartości działania, stąd prawdopodobieństwo, że środków unijnych nie  wykorzystamy, jest już stosunkowo niewielkie - zapewnia rzecznik MAiC  Artur Koziołek. I oby się tylko nie okazało, że z budowanym naprędce  internetem będzie jak z wykańczanymi na szybko przed Euro autostradami -  okaże się wyłącznie przejezdny.

Możemy stracić pieniądze z UE i szansę na postęp cywilizacyjny

Nie, to nie Michal B. jest za to odpowiedzialny, tylko Twoje pisiactwo  rozdawnictwo, kontynuowane rowniez przez pełomafie.

Otoz tak sie sklada, ze za Anny S. pod przykrywka walki z monopolem TP,  tak naprawde WZMOCNIONO tenze monopol. A moze inaczej - stworzono duopol  pod przywodztwem TP. Dajac pasozytom koncesje na prawie darmowe grasowanie  po drutach TP, nie zadbano o to, by te pasozyty reinwestowaly we wlasna  infrastrukture. Ci, co budowali ciezko swoja infrastrukture (zazwyczaj  jakies osiedlowki), zostali olani przez UKE, a wrecz zaczeto im rzucac  klody pod nogi w postaci przeroznych chorych przepisow, skutecznie  utrudniajacych prowadzenie takowego biznesu.

Kase z EU dostaly albo TP, albo firmy wydmuszki, ktore nie postawily nawet  jednego WiFi, o kladzeniu swiatlowodow to juz nie wspominam, utrudniajac  tym ubieganie sie prawdziwym zainteresowanym podmiotom telekomunikacyjnym.  (hint:biale plamy, pierszenstwo wplyniecia wniosku, jedna doplata na biala  plame i inne chore debilizmy hamujace rozwoj uczciwym malym firmom w  branzy)

TP wprawdzie buduje swiatlowody, aczkolwiek nie tak szybko, bo po co ma  budowac jesli zaraz po wybudowaniu wzeraja sie na te linie pasozyty.  Buduje tez TYLKO TP, dzieki czemu poglebia sie monopol INFRASTRUKTURALNY..


Teraz do tego duopolu dolaczy jeszcze trzeci, pod przywodztwem pana o  dwoch nazwiskach. Tyle, ze on na razie musi splacac spore kredyty za  Plusa... Mimo wszystko za kadencji A.S. dostawal wszelakie koncesje jakie  tylko zapragnal... Teraz na sprzedaz jest TKTelekom (kura znoszaca zlote  jaja i posiadajaca jeden z najwiekszych szkieletow swiatlowodowych w PL)..  Wylacznosc w dalszych negocjacjach na zakup tego operatora dostala spolka  zalezna od... TAK! Od S.-Ż. Kiedys ten pan powiedzial, ze w PL ostanie sie  dwoch: on i TP. Coraz bardziej zaczyna sie ziszczac jego wizja...

Zanim znowu zaczniesz ryczec, ze ktos cos, to spojrz w przeszlosc i  dowiedz sie faktow, kto kim bym, kto co komu sprzedal/ulatwil itd

A teraz przepros za swoich socjalistycznych zlodziei i partaczy!

--
Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,  to mówi.

Data: 2012-08-06 18:11:38
Autor: u2
Szybki internet bardzo wolny w Polsce
W dniu 2012-08-06 15:22, Jaskiniowiec pisze:
Możemy stracić pieniądze z UE i szansę na postęp cywilizacyjny

Nie, to nie Michal B. jest za to odpowiedzialny, tylko Twoje pisiactwo
rozdawnictwo, kontynuowane rowniez przez pełomafie.

Otoz tak sie sklada, ze za Anny S. pod przykrywka walki z monopolem TP,
tak naprawde WZMOCNIONO tenze monopol. A moze inaczej - stworzono duopol
pod przywodztwem TP. Dajac pasozytom koncesje na prawie darmowe
grasowanie po drutach TP, nie zadbano o to, by te pasozyty reinwestowaly
we wlasna infrastrukture. Ci, co budowali ciezko swoja infrastrukture
(zazwyczaj jakies osiedlowki), zostali olani przez UKE, a wrecz zaczeto
im rzucac klody pod nogi w postaci przeroznych chorych przepisow,
skutecznie utrudniajacych prowadzenie takowego biznesu.


Mylisz sie, to sprawka Emila W., ktorego jednak sad uniewinnil, dlatego
podaje tylko inicjaly.

Zbojecka prywatyzacja Telekomunikacji Polskiej to jego sprawka.

Pamietasz, ze rozdano niby polaczenia lokalne, a miedzynarodowe nie.
Miedzymiastowe byly w fazie przejsciowej.

A powinno sie zaczac od podzialu TP jak ATT, ktora podzielili jankesi,
kiedy ta zdobyla pozycje dominujaca na ichnim rynku.

A swoja droga bardzo jestem obecnie zadowolony z uslug Orange, ale marzy
mi sie predkosc oferowana przez UPC ;-)

Data: 2012-08-07 01:28:54
Autor: Jaskiniowiec
Szybki internet bardzo wolny w Polsce
W dniu 06.08.2012 o 18:11 u2 <u_2@o2.pl> pisze:

Możemy stracić pieniądze z UE i szansę na postęp cywilizacyjny

Nie, to nie Michal B. jest za to odpowiedzialny, tylko Twoje pisiactwo
rozdawnictwo, kontynuowane rowniez przez pełomafie.

Otoz tak sie sklada, ze za Anny S. pod przykrywka walki z monopolem TP,
tak naprawde WZMOCNIONO tenze monopol. A moze inaczej - stworzono duopol
pod przywodztwem TP. Dajac pasozytom koncesje na prawie darmowe
grasowanie po drutach TP, nie zadbano o to, by te pasozyty reinwestowaly
we wlasna infrastrukture. Ci, co budowali ciezko swoja infrastrukture
(zazwyczaj jakies osiedlowki), zostali olani przez UKE, a wrecz zaczeto
im rzucac klody pod nogi w postaci przeroznych chorych przepisow,
skutecznie utrudniajacych prowadzenie takowego biznesu.


Mylisz sie, to sprawka Emila W., ktorego jednak sad uniewinnil, dlatego
podaje tylko inicjaly.

Zbojecka prywatyzacja Telekomunikacji Polskiej to jego sprawka.

Tyle, ze w tamtejszym rzadzie byli tez ludzie z PiSuaru...
Pozniej pisuar byl przy korycie i Emilowi, jak i innym kretaczom "wąs" z  glowy nie spadl (pamietasz, jak pytalem cie, po uj w tym kraju Trybunal  Stanu??)

Pamietasz, ze rozdano niby polaczenia lokalne, a miedzynarodowe nie.
Miedzymiastowe byly w fazie przejsciowej.

A powinno sie zaczac od podzialu TP jak ATT, ktora podzielili jankesi,
kiedy ta zdobyla pozycje dominujaca na ichnim rynku.

I co by dal ten podzial?! Jak bys sobie wyobrazal ten podzial? Tak, jak  podzielono PKP przez twoich pislamistow?! Poza tym, trzeba bylo dzielic,  jak sie mialo wladze, a nie teraz pieprzyc, ze to ktos z nie waszych.

Ale zaraz, nie waszych, bo juz AWS nie ma przeciez - przefarbowaliscie sie  na pisuar oraz pełomafie i teraz wszelakie smrody z przeszlosci, ktore nie  byly firmowane pisuarem, nie sa oczywiscie wasze. Poza tym Anna S. ktora  powolal Marcinkiewicz, i ktora "walczyla" z hegemonem, byla w komisji  sprzedazowej (czy jak sie to tam zowie) i byla ZA sprzedaza TP ;]

Duck ja zostawil na stolku, bo gawiedz sie cieszyla ze niby ceny  spadaja... Tak spadly ceny, ze obecnie sieci sa przepchane do granic  mozliwosci. Tak wspolpracowano z operatrami, ze ci mieli w dupie  inwestycje przez chore przepisy i polityke tej baby. I nadal sie reguluje  ten rynek w chory sposob, gdzie zyskuja jedynie najwieksi...

Szkoda, ze nikt tak nie chcial regulowac rynku enegrii, gdzie ceny mamy z  kosmosu, a infrastruktura pamieta jeszcze Gomulke.


A swoja droga bardzo jestem obecnie zadowolony z uslug Orange, ale marzy
mi sie predkosc oferowana przez UPC ;-)

A mi sie marzy, by UKE zlikwidowal wiekszosc debilnych przepisow, oraz  wsparl malych i srednich operatorow, wowczas nie musialbys marzyc, tylko  mialbys realna alternatywe w postaci realnych 100Mb za psie grosze. Tu  jednak trzeba bylo w imie walki z hegemonem, zrobic takie prawo, by mali  zaczeli likwidowac swoje sieci i nie mogli sie rozwijac...

Dziekuje pislamistom za populizm...

A teraz przepros i nie kompromituj sie dalej.

--
Władza wie co mówi. Jak mówi że zabierze, to zabierze. A jak mówi że da,  to mówi.

Szybki internet bardzo wolny w Polsce

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona